Czerwiec 2004 nr 32.pub - Szpital dla Nerwowo i Psychicznie
Transkrypt
Czerwiec 2004 nr 32.pub - Szpital dla Nerwowo i Psychicznie
Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku NASZ BIULETYN Czerwiec 2004 ROKU Nr 6 (32) 2004 W tym numerze między innymi: Burza, Prośba do Pana Boga, Poezja, Zespół „My” na X Festiwalu Zespołów Artystycznych ..., Zasady zachowania się ..., Rola różniczek..., Z Pamiętnika, Nasza Galeria, Czcigodny Księże Arcybiskupie. “W moim ciele dopełniam udręk Chrystusa” – powie św. Paweł, a my chcemy dodać, że dopełniamy udręk Chrystusa w przestrzeni naszego wewnętrznego świata. Witamy Cię w miejscu gdzie mocno doświadcza się trudu istnienia, gdzie obok odczuci a niezwykłej siły i mocy, zdolności tworzenia przebywa przygnębieni e, lęk, osamotnienie, pragnienie samounicestwienia, gdzie wyobraźnia i jej twory wydają się być bez granic z realnością, gdzie słabną a czasem umierają więzy bliskości. “Boże mój czemuś mnie opuścił”. Ale jest to też miejsce troski, współczucia, odzyskiwania wiary, tworzeni a realnych planów, a często wewnętrznej przemiany i dobrostanu. Przybywasz do nas z mocą swej biskupiej posługi i prosimy abyś pobłogosławił naszą małość, wolę życia, niejasność myślenia, splot konfliktów, nas i naszych bliskich. Niech moc Chrystusa, która wyjdzie od ciebie doda sił do stawania się na miarę pełni doskonałości jaką jest Jezus Chrystus. Tymi słowami pacjenci naszego szpitala przywitali Ks. Abp Damiana Zimonia, który przy okazji wizytacji kanonicznej parafii MBB spotkał się z chorymi i pracownikami naszego szpitala w dniu 07.05.04 r. Redakcja PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ Państwowy S t r. 2 N AS Z BI UL E TYN Cz erw i ec 2 0 0 4 r . N ajserdeczniejsze życzenia dla czerwcowych solenizantów z oddziału IX. Życzymy powrotu do zdrowia, spełnienia planów oraz wszelkiej pomyślności Panom: Janowi L. i Kazimierzowi Z. Redakcja tak nie można go przekroczyć, odwołując się do doświadczenia religijnego, rozumianego w sposób zawężony, które lekceważy ludzkie emocj e i całą psychikę człowieka. Jeżeli proces przebaczani a i pojednania ma się okazać autentyczny, to musi być on doświadczeniem integralnym, czyli obejmującym wszystkie sfery ludzkiej osoby. Gdzie (...) wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska (Rz. 5,20). Parafrazując słowa św. Pawła, możemy powiedzieć, iż tam gdzie obficie rozlała się krzywda, tam obfi ciej rozlewa się również łaska przebaczenia i pojednania. PRZEBACZEN IE c. d. Miejsca skrzywdzone w człowieku stają się – dzięki Czy chcesz być szczęśliwym przez chwile? Zemścij się. przebaczeniu Bożemu i ludzkiemu – szczególnym miejscem Czy chcesz być szczęśliwym zawsze? wrażliwoś ci na drugiego człowieka i jego cierpienie. Radość Przebacz. przebaczenia w życiu osoby skrzywdzonej nie ogranicza się bynajmniej do przebaczania krzywdzici elowi. Radość ta wyraża się również we wrażliwości na każdego człowi eka, Trudność Matki Kościoła polega na szczególnie zaś na człowieka cierpi ącego i będącego w tym, iż pociesza skrzywdzonych i pomaga im przez potrzebie. Radość przebaczania to radość przyjmowania ludzi konkretnych ludzi, szczególnie zaś przez duszpasterzy. takimi, jakimi są, radość słuchania ich, rozumienia i radość Dlatego też każdy, kto w ramach wspólnoty Kościoła chce udzielania im pomocy. pomagać w jakiejkolwiek formie człowiekowi skrzywdzonemu, powinien najpierw sam wejść w proces Ogromną pomocą w pokonaniu własnej krzywdy jest uleczania własnych zranień. Wydaje się, więc rzeczą najwyższej wagi, aby duszpasterze, klerycy – kandydaci na doświadczenie solidarności z innymi osobami cierpiącymi, nieraz o wiele bardziej i głębiej. Choć wspólnota cierpienia z duszpasterzy, liderzy parafi alni, osoby pracujące w innymi nie rozwiązuje problemu krzywdy w sposób poradnictwie, katecheci szukali uzdrowieni a swojego automatyczny, to jednak pozwala oderwać się nieco od siebie i własnego poczucia krzywdy, tak by w ramach własnej swojego własnego cierpieni a. posługi nie przerzucali go na ludzi, którym mają służyć. “Rozprawienie się” z bólem krzywdy w młodości Osoba, która sama żyje z poczuciem krzywdy, nie będzie w bywa stosunkowo proste, choć zawsze wymaga wiele wysiłku stanie zrozumieć człowieka skrzywdzonego i nie będzie w i pracy wewnętrznej. Młody człowiek ma wiele energii, zapału stanie mu pomóc. Jej rady i uwagi będą nie tylko do życia, nadziei, które – zaangażowane w “ przepracowanie” powierzchowne i zewnętrzne – niekiedy mogą również poczuci a krzywdy – stosunkowo szybko wydają owoce wprowadzać innych w błąd. Każda ludzka krzywda winna być traktowana przez większego pokoju wewnętrzego, łatwiejszych relacji z innymi oraz radoś ci życia. Przepracowanie poczucia krzywdy w nas jako zadanie. I choć często jest to zadanie bardzo okresie młodości daje młodemu człowiekowi wielką szansę na trudne, to jednak jest ono – osoba pokrzywdzona powinna wierzyć w to bardzo mocno – możliwe do wykonania. Jeżeli bardziej udane życie osobiste, zawodowe, a przede wszystkim szczęśliwe życie małżeńskie i rodzicielskie. Przepracowani e bowiem Jezus wzywa nas do przebaczania “ naszym poczuci a krzywdy w okresie młodości sprawia, iż młody winowajcom” siedemdzi esiąt siedem razy, to wraz z tym człowiek – w sposób niezauważalny dla siebie – przejmuje wezwaniem daje nam łaskę, abyśmy mogli Jego nauczanie sam i wciela w życie te wzory zachowania i te postawy, przez wprowadzić skuteczni e w życie. Krzywda, przyjęta w które czuł się skrzywdzony. jedności z Jezusem i potraktowana jako zobowiązanie Przysłowie: ''Czas goi rany'' staje się prawdziwe życiowe, przestaje być przekl eństwem, a staje się darem. To tylko wówczas, gdy człowiek rzeczywiście pragnie je uleczy ć. sam człowiek skrzywdzony, kierowany łaską Boga, ma moc Bólu krzywdy nie rozwiążą bowiem same intelektualne przemienić przekleństwo krzywdy w błogosławieństwo i dar. Ból krzywdy – mocą ludzkiej pracy i siłą łaski Bożej – rozważani a, które nie dotykają konkretów ludzkiej egzystencji. zostaje z czasem przemieniony w radość przebaczenia. C. d. n. Praca nad poczuciem skrzywdzenia wymaga zarówno wysiłku duchwego i religijnego, jak i emocjonalnego i psychicznego. Choć w procesie uzdrowienia wewnętrzego można wyróżnić płaszczyznę POSŁU GA DUSZPASTERSKA duchową i psychologiczną, to jednak obie są ze sobą tak W KOŚCIELE - KAPLICY ściśle złączone, iż nie powinno się ich w żaden sposób Msza Święta: rozdziel ać. Tak emocjonalność, jak i duchowość stanowią Niedzie le i święta : 9.00 i 10.30 integralne elementy osoby ludzkiej. Obie płaszczyzny potrzebują siebie nawzajem. Płaszczyzna emocjonalna i W tygodniu: codzie nnie o 15.30 psychiczna powinna być jednak podporządkowana /oprócz czwartku/ ludzkiemu duchowi. Podobnie jak nie da się pokonać Okazja do spowiedzi: 20 min przed każdą Mszą św. głębokiego poczucia skrzywdzenia, odwołując się jedynie Serdecznie zapraszam! ks. Zygmunt Wiśniowski do pracy nad ludzkimi emocjami (np. Poprzez S t r. 3 N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 00 4 r. S t r. 3 Apel do Czytelników „Naszego Biuletynu”! Ogłaszamy konkurs na opowiadanie, opis wydarzenia z Waszego życia. Najciekawsze prace będziemy drukować w naszym miesięczniku. Poniżej przedstawiamy kolejną pracę . Kindze Burza WIECZÓR Krzyczą na siebie, uderza ją w tw arz, za oknem grzmi burza ; krople deszczu rozbijają się dźwięcznie o szyby okien. Uderzona zatacza się rozrzucając bezw ładnie ramiona pada na łóżko, jej długie czarne włosy rozsypują się na szerokiej poduszce. Kuli się. On otwiera drzwi wybiega w mrok, dosiada konia, spina go, ten przysiada na zadzie tańczy w miejscu, staje dęba i rusza galopem. Niebo rozdziera błyskawica. Ona w ybiega za nim, o próg łamie obcas w pantoflu, długa smukła suknia krępuje ruchy. Wichura uderza w nią ścianą zimna i deszczu. rozwiew ając w nieładzie włosy, przeszyw a na wskroś. Na drodze leżą kępy wyrw anej końskimi kopytami ziemi i trawy. Wsparta ręką o framugę drzw i zgięta w pół patrzy w dal. NOC Św iat oszalał, wściekły ogier toczy pianę z pyska, biegnie przez pola, poprzez las i łąki ,przeskakuje doły i w ykroty. Wicher zacina ukosem z boku w zbierając raz po raz falami ulew y .zlany potem dyszy rozszerzając chrapy. On smaga go biczem, przyspiesza, mięśnie zwierzęcia współgrają z nim w naturalnej harmonii, gdzieś z boku ujadają psy. "Uciec , nie myśleć, wykrzyczeć, zapomnieć". Ona długo stoi przed domem, zaraz - zupełnie przemoczona zaparzy sobie herbatę, siądzie przy stole, zapatrzy w płomień buzującego ogniem kominka. purpurow y policzek pali ją dotkliwym jasnym żarem. Nie rozumie, nie wierzy. Jej oczy błyszczą - nie wiem pełne łez czy deszczu, krew w kąciku ust. W bezruchu w reszcie znużona zasypia. ŚW IT Szaraw o, źdźbła traw y skubanej przez konia błyszczą kropelkami rosy, pow oli opada mgła. Chłód. On zaraz poklepie go po długiej szyi, uspokoi, w odpowiedzi ten potrząśnie grzyw ą. Stoją przed dw orkiem; dom śpi, tonie w gałęziach drzew i zarośli. Z głow ą przy ziemi stąpając nie spokojnie, przytupując w miejscu koń rży. Ona budzi się, otw iera oczy, odgarnia z tw arzy posklejane włosy, podnosi się z wiklinowego fotela, staje przy poręczy w erandy. P atrzą na siebie ona nieśmiało unosi dłoń, porusza ustami. Cisza, słychać jak traw a rośnie. On odw raca w zrok, lew ą ręką odw odzi wodze trącając konia piętą rusza przed siebie, dw orek niknie mu za plecami. Jurek P. KALENDARIUM O1.06. - Dzień Dziecka 04.06. - Dzień Drukarza i Chemika 06.06 - Uroczystość Trójcy Przenajświętszej 10.06 - Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa 18.06 - Najświętszego Serca Pana Jezusa 19.06 - Niepokalanego Serca NMP 23.06 - Dzień Ojca 27.06 - Światowy Dzień Rybołówstwa 29.06 - Uroczystość Apostołów Piotra i Pawła Spóźnione życzenia dla Pań Pielęgniarek składają: Janek, Marek i Jarek, oraz wszyscy pacjenci którzy są Wam bardzo wdzięczni. Za Wasze trudy bardzo dziękujemy i przepraszamy, że tak chorujemy. Dużo uśmiechu życzymy, bo uśmiech Wasz na twarzy więcej znaczy niż stu lekarzy. Wszystkiego co najlepsze życzymy Wam szczerze i ten drobny upominek składamy w ofierze. Wdzięczni pacjenci z oddz. III Jan Polus S t r. 4 N ASZ B IUL TY N N AS Z BIUL EE TYN zewi r wiec L i pr. ie c 20 0 3 CzCer e c 2 0- 04 N r 6- 7 (2 0 - 21 ) 20 0 3 Prośba do Pana Boga Szanowny Panie Boże nie praw mi kazań Nie proszę Cię o nic tylko o siłę przetrwania Pokorny, cichy o sercu gorącym jak żar słońca Odpowiedz mi na pytanie - czy cierpienie trwa bez końca ? Jeśli tak odpowiesz, to powiedz też proszę Cię, o Boże Ile w cierpieniu człowiek wytrwać może? Jeżeli cierpienie jest zła objawem To ja Panie Boże jestem zły, ale jakim prawem? Jeśli dobroć uważam za cnotę na co dzień To ja dobroci nie zaznałem - widoczniem nie godzien Czym jam zasłużył na cierpienie tak wielkie Niepowodzenie, niedostatek, chorobę i nędzę czasami. Kiedy mnie Panie Boże obsypiesz dobrymi darami? Dasz zdrowie, wytrwanie i do pracy siły, Aby dobra wokół mnie zawsze się mnożyły. Czas mija nieubłaganie i siły opadają, na głowie siwieje włos. Oj, usłysz Panie Boże mojego wołania o litość głos. Spraw, aby do pracy sił mi wystarczyło wiele. Hołd będę Tobie oddawał nie tylko w kościele. Spraw Panie Boże, aby zdrowie w me członki wstąpiło, Do pracy nad sobą i wokół ludzi serce biło. Uzdrawianie miłością P ojęcia - wartości, które trzeba szanować, żeby żyć zdrowo to miłość, pokój, radość, akceptacja siebie. Jeżeli rzeczywiście będziemy umieli wy snuć nasze życ ie z miłości, zaakceptować siebie, ufając że Bóg troszczy się o nas, nasze życie wypełni pokój, radość. W miłości roztapia się gniew, miłość znosi urazę, miłość rozprasza lęk, miłość tworzy poczucie bezpieczeństwa. Jeżeli zaczniesz od nieograniczonego kochania, wszystko w twoim życiu popłynie swobodnie i harmonijnie w zdrowiu, dobrobycie i radości. E. Młynarcz yk oddz . IX Saturnin Wczesny poranek w szpitalu Jest śliczny ranek, nagle się wstaje i oczy wbijam w okienko. Stop patrzę, że są kraty. Do Boga wzrok podnoszę i o zdrowie Go w myślach proszę. Boże mój pora jest cicha, szpital funkcjonuje, lecz ja cichutko wzdycham. Cicho, cicho czas leci, a obok mnie przyjaciółka siedzi. Cisza zapada, myśl leci i leci i sercem w myślach witam moje dzieci. Matka to czuje, bo więź jedyna, która mi je wciąż przypomina. Święty Benedykt to patron wielki, gdzieś daleko, wysoko lecz dla mnie blisko. Spogląda spokojnie gdzie jesteś moja córeczko. Oczy są pełne łez, bo to przecież ten patron to mój ojciec w niebie jest. On w depresji wspierał mnie, wciąż szeptał jeszcze, szpital jest to córko twoja nadzieja i wtedy jest we mnie nadzieja taka, że do mnie zdrowie wraca. Wspomnienia budują nas w ten trudny czas. G. G. Apel Zastanów się i zwróć uwagę na to w jakim miejscu się znajdujesz. Popatrz na ludzi którzy cię otaczają, Ludzi chorych, załamanych, podekscytowanych, przygnębionych, zamyślonych. Oni potrzebują pomocy– Bratniej Duszy. Często bywa tak, że bliskich brak i tu najbliższa ..., gdzieś się zagubiła i boi się pomóc temu potrzebującemu. Oni potrzebują byś ty nie bał się i wyciągnął do nich pomocną dłoń. Co mam na myśli? Czyń wielkie dobro, wspomagaj potrzebującego w potrzebie, nie bój się. Niech Pan Bóg Wszechmogący będzie z tobą. Bartłomie j Dulewicz Życie Czy można żyć w tym kraju Gdzie za nic cię tu mają, Czy można w kraju żyć, Gdzie nie stać cię na nic. Uczucia wykreślili, Marzenia wymazali, Dni szare nam stworzyli, Noce bezsenne dali. Zaszczuli nas jak psy, A my już, jak te ćmy Krążymy w pustce dni I światła wciąż szukając Płoniemy w trosce zmartwień. Łuczak Marek N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 0 04 r. Witaj Arcypasterzu Dnia 7– maja o dwie dz ił na sz Kościół przyszpitalny Abp Damian Zimoń, Metropolita Katowicki, a to z tej racji że odbywał On kanoniczną wizytację parafii Matki Boskiej Bolesnej w Rybniku, do której nasz szpital należy. Na uroczyste spotkanie z Abp Damianem Zimoniem licznie przybyli pacjenci pod opieką terapeutów i personelu medycznego, a także przedstawiciele Dyrekcji i administracji szpitala. Szacownego Gościa przywitali kwiatami pacjenci wręczając także dar jakim był obraz autorstwa pana Piotra Myrcika z oddz. IX, przedstawiający Europę zjednoczoną w duchu chrześcijańskim, co miał symbolizować duży krzyż widoczny na tle Europy. Po życzliwej rozmowie Arcybiskup poświęcił figurkę Matki Boskiej przeznaczoną do groty na terenie parku przykościelnego. Całe spotkanie przebiegło w duchu podniosłym, wśród nabożnych śpiewów i zakończyło się ogólnym błogosławieństwem. W. W. Serdecznie dziękujemy autorowi tego tekstu za udział w tworzeniu naszego pisma, życzymy mu zdrowia, pokoju i odnalezieni a swojego miejsca. Wszystkiego dobrego Panie Wiesławie! Redakcja S t r. 5 Próba wyciszenia się Puszczam bardzo głośno ulubioną muzykę, myśląc, że natrętne myśli wreszcie zagłuszę, lecz one mimo to - do mnie powracają, spokoju znękanej duszy wcale nie dając. Skala głośności pomału się kończy, a myśl natrętna dalej brutalnie męczy, zastanawiam się, co zrobić by je zagłuszyć i dać choć na chwilę odpocząć mej duszy. Bo długo tak moje bębenki nie wytrzymają, z hałasu same chyba popękają i ogłuchnę już do końca mojego życia, ale czy natrętna myśl wtedy zniknie? Przekonywać się o tym za bardzo nie chcę i po znalezieniu innego rozwiązania nawyki zmienię, a jak na razie muzyka w słuchawkach rozbrzmiewa, starając się zmienić tok niekorzystnego myślenia. A zważając jednak na moje zdrowie, przyciszam głośność muzyki trochę, poddając się jednak moim natrętnym myślom, które mam nadzieję, że kiedyś odejdą i nie wrócą. Zagubiona W te j dżungli, którą staje się ż ycie Nie szczędźmy ludziom serdeczności, w naszych słowach niech kryje się ciepło. Podajmy w potrzebie wyciągniętą dłoń, 21 maja mieliśmy okazję wyjść do kina na inaczej życie zmieni się w piekło. film p.t. „Troja”. Projekcja miała miejsce w T eatrze Ziemi Rybnickiej. Fabuła filmu była mi znana Jesteśmy ludźmi, różne nasze losy. ponieważ miałem okazję przed trzydziestoma laty Wokół nas niech zawsze będzie słońca promień. oglądać tę historię. Jednak różnica pomiędzy obydwoma W nas ludzkie serca, miłe w odpowiedzi głosy, filmami jest kolosalna. T echnika filmowa zrobiła od nas niech emanuje zawsze ludzki ciepła płomień. olbrzymi krok naprzód. Dramatyczne sceny były tak Dajmy ludziom to, co życie nam zabrało, kapitalnie pokazane, że człowiek odnosił wrażenie, że może to dane nam przez los, mniej nas będzie bolało. sam w nich bierze udział. Również kolorystyka była wspaniała, podobnie gra aktorów nie budziła żadnych Śmiejmy się do ludzi, do słońca, do deszczu z pod wątpliwości. Film, jako sam w sobie był bardzo ciekawy parasola. i treść tak nas wciągnęła, że nawet nie spostrzegliśmy Śmiech to nasze zwycięstwo, obojętnie jaka nasza jak szybko upłynął nam czas. dola. Jeszcze chciałbym wspomnieć, iż przed filmem Jutro już będzie jutro, a wczoraj bez uśmiechu, to odwiedziliśmy kawiarenkę z lodami, co było wspaniałą dzień zmarnowany. rzeczą i uzupełniło to relaksowe wyjście. Więc przygotuj się, że po jutrze nie możesz być smutny i zadumany. Piotr Myrcik Jadwiga G. z oddz . XVII KINOMANIAK S t r. 6 N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 0 04 r. X OGÓLNOPOLSKI FESTIWAL ZESPOŁÓW ARTYSTYCZNYCH DOMÓW POMOCY SPOŁECZNEJ Dąbrowa Górnicza, dzień 19 – 20 maja 2004 r. W dniach tych do Teatru Miejskiego zjechało się 70 zespołów artystycznych z cał ej Polski. W sumie ponad 700 artystów zapragnęło uczestniczyć w tym festiwalu, który został otwarty z wielkim rozmachem i przy pełnej gali. Otwarci a festiwalu dokonał Prezydent Miasta Dąbrowy Górni czej Pan J erzy Talkowski wraz z Księdzem Stefanem Wyporskim. Widownia: -pełna frekwencja i jeszcze dużo, dużo więcej. Przedstawici ele Miasta Dąbrowy Górniczej, różnych organizacji społecznych, księża, artyści, harcerze, młodzież ró żnych szkół oraz inne osoby, które ciekawość tam prowadziła. Kurtyna poszła w górę, oczom widowni ukazuje się piękna sceneria i my jako widzowie, stajemy niczym przed jaskinią Ali Baby. Potężne ozdobne wrota niczym do Sezamu, a u góry napis “WCHODZIMY DO ZJEDNOCZONEJ EUROPY”. Prezydent Miasta Dąbrowy Górniczej Pan Jerzy Talkowski i Ks. Stefan Wyporski proszeni są na scenę do odbioru symbolicznego klucza do tych wrót, by wprowadzić festiwal do EUROPY. Znając polską technikę, kiedy tym kluczem obaj celowali w otwór do zamka, który ukrywa przed nami tyle cudowności, wstrzymałem oddech z obawy żeby klucz się nie złamał, lub zamek nie zaciął. Ale znowu się jakoś udało, obeszło się bez dynamitu, drzwi do zjednoczonej Europy zostały otwarte i X OFZADPS do niej wprowadzono. Nastąpiły powitania, życzenia, przemowy. Oprócz wyst ąpień Osobistości Władz Miasta Dąbrowy Górniczej i przedstawicieli różnych organizacji społecznych, odczyt ano także nadesłane listy i życzenia m. inn. Pani Jolanty Kwaśniewskiej, Ks. biskupów, Woj. Śląskiego, kilku posłów. Co potwierdza zrozumienie dla osób niepełnosprawnych. Kiedy już tę całą oprawę ceremonii powitania i otwarcia odfajczono, wtedy poszły konie po betonie i dopiero zaczęła się kołomyjka. Sztuki grano na dwóch scenach, w sali dużej i sali kinowej. “ MY”, bo tak nazywa się nas z teatrzyk założony przez Pana Wojtka Łępickiego, pojechaliśmy 19 maja na otwarci e i sondaż, by wyczuć prezentowany poziom. Natomiast 20 maja pojechaliśmy już z własnym wyrobem. Niektóre zespoły występowały w bogatych kostiumach, z odpowi ednimi rekwizytami i własnym wystrojem scenerii. Jestem pełen uznania i zrozumieni a dla wszystkich zespołów i artystów. Natomiast patrząc okiem krytyka były zespoły dobre i bardzo dobre wręcz super. “ MY” jesteśmy na tyle oryginalni i nie do podrobienia, że nam rekwizyty i inne bajery potrzebne nie były. A poza tym nasz szpital jest tak biedny, że skąd na to brać? Zagraliśmy, nie chwaląc się, napisaną przeze mnie sztukę pt. “Jak Przyrżnąć Głupa?”. Publika szybko załapała co jest grane i z ożywieniem korespondowała ze sceną przez cały nasz spektakl. A co niektórzy nie dawali temu wiary, że jesteśmy z psychiatryka. W czym stanowczo zabroniłem im negowania diagnozy Naszych Lekarzy. Także proszę Państwa nie było lipy, wyszło nawet lepiej niż na próbach. Dostaliśmy duże brawa, prezentowany dyplom no i drobne upominki, ponieważ festiwal był sponsorowany przez cienki ch sponsorów, a też i nie sposób jest tylu obdarować, (ale nam nie o to chodziło). W teatralnym holu na stoiskach prezentowane były wyroby artystyczne niektórych ośrodków DPS. Wyroby niepowtarzalne w swoim pięknie i pomysłowości, zarówno użyteczne jak i zdobnicze: malarstwo, rzeźby, koronkarstwo, zegary w skórze w plastiku itp. Wszystko przerażaj ąco tanio – no cóż społeczeństwo polskie jest biedne. Dla przykładu: piękny zegar (na chodzie) w filigranowym serduszku, oryginalny pomysł – cena 15 zł .Tak pomyślałem, gdyby to wystawić w Niemczech, Holandii czy gdzie indziej, to te drobne cudeńka sprzedane zostałyby na pniu, bo artyzm i włożoną w dzieło pracę dostrzega nawet laik. Ogólnie festiwal serdeczności, przyj aźni i wzrus zeń. Zauroczony zostałem organi zacją, wielkością i zasięgiem. Serdeczni e dziękuję Personelowi oddz. III. za kredyt zaufania, jak również Szanownej Dyrekcji naszego szpitala, która też na tę pieczątkę chucha, by nam na takie wyskoki pozwolić. Józef Zubrzycki S t r. 7 N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 0 04 r. Zasady zachowania się na wypadek Zagrożeń /uwolnienie nie bez pie cznych środków chemicznych/ Najczęstszą przyczyną uwolnień niebezpiecznych środków chemicznych /NŚCh/ są: - awarie i katastrofy w obiektach przemysłowych - rozszczelnienia rurociągów przemysłowych - katastrofy morskich tankowców i chemikaliowców - wypadki drogowe i kolejowe podczas transportu chemikaliów Zapamiętaj! Pojazdy samochodowe przewożące substancje niebezpieczne są oznakowane pomarańczowymi prostokątnymi tablicami z czarnymi napisami cyfrowymi oznaczającymi rodzaj niebezpiecznej substancji. Jeżeli jesteś świadkiem wypadku z udziałem NŚCh powiadom natychmiast straż pożarną lub policję. Podaj istotne dane: - miejsce zdarzenia, charakter zdarzenia, swoje dane. Nie bądź kibicem zdarzenia, ale oddal się z miejsca Str. 7 Opuść rejon zagrożony. Chroń swoje drogi oddechowe - w tym celu wykonaj filtr ochronny z dostępnych materiałów /np. zwilżona w wodzie chusteczka/ i osłoń drogi oddechowe. Stosuj się ściśle do poleceń służb ratowniczych i komunikatorów publicznych /radio, prasa, tv/. Jeżeli przebywałeś w strefie skażonej, zdejmij ubranie, które uległo zanieczyszczeniu, weź prysznic, dużą ilością wody przemyj oczy, usta i nos. Jeżeli istnieje niebezpieczeństwo, że środki chemiczne przenikną do twojego domu: włącz lokalne radio lub tv i stosuj się do poleceń władz i służb ratowniczych, uszczelnij okna i drzwi oklejając je taśmą lub okładając mokrymi ręcznikami, oddychaj przez maskę ochronną, pozostań w we wnętrznej części budynku, wyłącz urządzenia elektryczne i gazowe z otwartym ogniem, nie jedz i nie pij skażonych produktów, powiadom najbliższe otoczenie o zagrożeniu, chroń dzieci i pozostałych domowników. W przypadku skażenia chlorem udaj się na wyższe kondygnacje, a przy skażeniu amoniakiem, na niższe. Józef Połubok Rola różniczek podstawianych w konstrukcji bomby trytonowej T eoria fali zasilanej opisana równaniami ekwipotencjalnymi y = f(x) e sin x cos x, ma także Panie Jerzy Mamrotku teoretyczne znaczenie w konstrukcji bomby atomowej, biologicznej i chemicznej /nie mylić z powierzchnią epitrochoidalną tłoków w silniku Wankla/. To właśnie konstrukcja rzeczonej bomby atomowej jest prosta jak konstrukcja cepa. Wystarczy jedynie ładunek klasyczny zdetonować w podwójnej komorze bomby uranowej U 235, w celu połączenia dwóch mas podkrytycznych i wyzwolenia samorzutnego rozpadu jąder uranu z wyzwoleniem zabójczego promieniowania beta i gamma. Inaczej jest w przypadku konstrukcji bomby wodorowej, gdzie jądra helu ulegają syntezie z wyzwoleniem ogromnej ilości energii. T ak skonstruowaną bombę nazywam syntezą jąder helu. Co się tyczy konstrukcji tytułowej bomby trytonowej, to nauka się już wypowiedziała, że to totalna bzdura ale niedowiarków ciągle nie brakuje. Wystarczy teraz popuścić wodze fantazji i zająć się naukowo owym niedopatrzeniem Stwórcy. Niniejszy tekst napisany został z potrzeby ducha i serca przez Stefana Zaćmę. Jan z Czeladzie P.S. W następnym artykule opowiem na pytanie dlaczego woda się nie pali. Człowiek poszukuje Boga”, cd . Świadkowie Jehowy Znajdziesz poznanie Boga, gdyż Jehowa daje mądrość - KSIĘGA PRZYSŁÓW 2. 5,6. Poznanie Boga ma wielką wartość i przysparza bezcennych błogosławieństw. Należy do nich perspektywa życia wiecznego. Ale wiedza biblijna wzbogaca nas już teraz. Na przykład dzięki uważnemu studium Słowa Bożego znamy odpowiedzi na różne istotne pytania: jak Bóg ma na imię?, co naprawdę dzieje się z umarłymi?, po co Bóg stworzył ziemię i ludzi?. Ponadto znaleźliśmy najlepszy sposób na życie - trzymanie się mądrych rad Biblii. Mamy więc wiarygodne wskazówki, które pomagają nam radzić sobie z codziennymi trudnościami oraz prowadzić życie dające niekłamaną radość i zadowolenie. A co najważniejsze zgłębianie Słowa Bożego pozwoliło nam dostrzec cudowne przymioty Boga Jehowy i zbliżyć się T. Ż. / Na podstawie „ Człowiek poszukuje Boga” WATCHTOWER BIBLE … 1994 New York, U.S.A./ S t r. 8 N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 0 04 r. Z PAMIĘTNIKA PACJENTA Moje muzyczne wariacje – ODSŁONA PIERWSZA. Chciałbyś zasnąć, lecz sen nie przychodzi – I schować się przed złem, którego pełna twoja głowa... Podobne emocje, dotykały mnie ostatnio w trakcie słuchania płyt Anny M. Jopek – aż tu nagle – kolejna Anna, tym razem Dąbrowska Nieoczekiwany koncert na wspaniałe jazzowo – popowe klimaty. T ekstowo samotne i tekstowo liryczne. WCIĄŻ NIE MOGĘ CIĘ ZAPOMNIEĆ . Nocne światła szpitalnych korytarzy, po brzegi wypełnione pulsem zamglonej muzyki. Do twarzy Ci z takim hausowym rozedrganiem. SAMOT NOŚĆ PO ZMIERZCHU. Moja, T woja, Nasza . Jeżeli naprawdę tego chcesz – zrób to – nie bojąc się że mnie zranisz. ODSŁONA DRUGA – sutra serca i Sistars . Jeżeli jutra nie ma – i tak dalej – i wciąż dla Ciebie będę istniał, i wciąż do Ciebie będę mówił – dotykiem ocierając się o T woją miłość . Freedom . DAWNA DZIEWCZYNO – dopiero po latach, świadomy jestem tego, że ofiarowane nam rozstanie – nadeszło zbyt późno ... Na szczęście, nie zapomniałem tego, co dla Ciebie utraciłem . To moja sutra serca – w pełni teraz odzyskana, prowadzi mnie ku coraz większej pewności siebie i zdarzeń . Na poplątane ścieżki swojego życia, zabierzcie dzisiaj – odrobinę mojego ciepła . Pacjent Z PAMI ĘTNI KA TERAPEUTKI..... Nurofen – według sprzedawcy dobry, a na pewno najszybciej działający; to brzmi obiecująco. Ale niestety nie jest tak do końca, zaledwie 3,5 godz. I od nowa nieprzerwany rwący ból, doprawdy nie do zniesienia... Cóż, nie byłoby tak gdybym była bardziej zdyscyplinowana jeśli chodzi o wizyty u dentysty. Staram się koncentrować na czym innym, bo próby wyparcia bólu kończą się fiaskiem auuuć ! Wracam myślami do minionego miesiąca wciąż nie ciepłego, ale jak co roku upajającego pięknem budzącej się do życia natury. Maj – wypełniony niecodziennymi przeżyciami i wydarzeniami, jak : przyjazd biskupa, wycieczka do rybnickiego muzeum czy w ostatnich dniach zakup grilla, dzięki moim Pacjentom i Pacjentkom , tak ważnego w te ciepłe nadchodzące popołudnia . Ważnego w sensie zajęć, ważnego co do czucia uwspólnienia, jedności i rodzinnego ciepła . Przyjazd biskupa okazał się nie mniej ważnym – i wzruszającym wydarzeniem Osobiście zaowocował we mnie wzrastającą nadzieją na przyszłość. Dziś nie potrafię zacytować Jego słów lecz wiem że 7 maj 2004 r. Zostanie w pamięci na długo każdemu z nas. A wypad do muzeum wypadł w pewnym pięknym słonecznym dniu [jednym z nielicznych w maju ].Dzięki Pani Kierownik T erapii zostaliśmy podjęci za darmo przez dobrych fachowców Pani i Pana Przewodnika. Wraz z pacjentami byłam zafascynowana historią miasta jak i rzeczami, które znalazły swoje miejsce w muzealnych gablotach i nie tylko. Po gruntownym zwiedzeniu tegoż obiektu, krótkim odpoczynku na rybnickim rynku jak i pamiątkowym zdjęciu przy fontannie wróciliśmy na oddział .... Niestety nieodwołalnie w poniedziałek do dentysty . Chyba, że.... nie, tym razem nie przestanie mnie boleć! W. G. S t r. 9 N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 0 04 r. NASZA GALERIA Z Gale rii „Pod Wież ą” Przedstawiam rysunek, który ma tytuł „Cokół pechowca”, nadany mu przez samą autorkę, Helenę S. Możliwe jest, aby ta praca rozpoczęła cykl, przynajmniej kilku rysunków autorki, artystki i intelektualistki, absolwentki Konserwacji Zabytków Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w T oruniu, której kilkunastoletni pobyt w szpitalu nie przeszkadzał być członkinią Związku Polskich Artystów Plastyków. Zdaje się, że najważniejszym walorem jej prac było sprostanie artystycznej zasadzie: minimum formy, maksimum treści. Ponadto, jako terapeuta to m. in. od niej nauczyłem się dodatkowo zasady życiowej takiej, że „diabeł tkwi w szczególe” i takiej też, że „nie ma kija z jednym końcem”, oraz że pacjent oprócz tego, że się nudzi, nie ma innego wyjścia, nieustannie obserwuje i często wie więcej, niż wszyscy dookoła razem wzięci. Jej prace, oprócz błyskotliwej obserwacji, są też takie, że mogłyby się nazywać rysowanymi wierszykami albo fraszkami spod ołówka. Przebywając w szpitalu rysowała, malowała i przywracała na nowo wartość estetyczną starym, zniszczonym rzeczom i drobiazgom. Na drutach robiła swetry, na szydełku serwetki, personel medyczny, głównie żeński, nazywał to terapią zajęciową. To od jej rysunków rozpoczęła się wędrówka prac naszych pacjentów po niektórych krajach Europy, co na tamten czas zdawać by się mogło być niemożliwym. Helena S. jest jak dotąd jedyną osobą z pośród leczonych w naszym szpitalu, która miała indywidualną wystawę za granicą - Bielefeld w Niemczech. S t r. 1 0 N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 0 04 r. Piekary Śląskie c. d. Piekary stały się głównym ośrodkiem katolickiego odrodzenia na Górnym Śląsku. Do cudownego obrazu przychodziły na pielgrzymki liczne wybitne osobistości, między innymi: księżna Lanckorońska, księżna Holsztyn, Karolina Brzeska - ostatnia z rodu Piastów, rodziny książąt Pruszkowskich, Gaszynów, Oppersdorfów. Wielu pątników przychodziło ze swoimi duszpasterzami. Witano ich i żegnano krótkimi kazaniami. Masowo Matkę Boską Piekarską odwiedzało duchowieństwo, które celebrowało Msze św. Ruch pątniczy uległ pewnemu ograniczeniu w czasach wojen 1681 - 1702 r. Kiedy to obraz ze względu na jego bezpieczeństwo, został wywieziony do Opola, a następnie do Nysy. W ołtarzu głównym znajdowała się wówczas tylko kopia obrazu. Ks. Jerzy Bellman odnosząc się do tego powiedział: „ nie pędzel tu mocen, ni praca człowieka, ni drewno, jeno duch Boży, który sobie to miejsce i ten lud upodobał ...”. Rosnący kult obrazu Matki Boskiej pociągnął za sobą ożywienie ruchu pątniczego. Wybitnym proboszczem piekarskim był ks. Jan Nepomucen Alojzy Fiecek, który powziął decyzję o budowie nowego kościoła. Pojechał on do samego Berlina by uzyskać akceptację swych planów u cesarza Wilhelma IV. Robotnicy zatrudnieni przy budowie świątyni za wskazaniami proboszcza podjęli postanowienie o zupełnej abstynencji alkoholowej i przestali palić papierosy, przerodziło się to następnie w szeroko zakrojoną akcję abstynencji wielu pątników. Nowy kościół został konsekrowany przez wrocławskiego kardynała Melchiora Diepenbracka 22 sierpnia 1849 r. Na cześć Najświętszej Maryi Panny i św. Bartłomieja. Dla upamiętnienia tego faktu kardynał podarował piekarskiemu sanktuarium monstrancję. Wykonał ją w 1710 r. nyski złotnik Marcin Vogelhund na polecenie cesarzowej Eleonory, żony cesarza Leopolda I. Monstrancję zdobią kamienie szlachetne pochodzące z biżuterii cesarzowej. Był to dar dla ojców jezuitów w Opolu, ale podczas sekularyzacji majątku zakonnego przeszedł on na skarb pruski. W 1484 r. Właśnie kardynał Diepenbrock wykupił monstrancję i podarował Piekarom. Na tym kończę krótką historię ruchu pątniczego do moich rodzinnych Piekar. Dodam jeszcze, że wielu współczesnych nam pielgrzymowało do tego sanktuarium, między innymi najwybitniejszy z nas kardynał Karol Wojtyła, obecnie papież Jan Paweł II. Ja także często nawiedzałem MBP, niestety w tym roku mogłem odbyć jedynie pielgrzymkę duchową. Piotr Myrcik PIERWSZE ZWYCIĘSTWO 30 maja wybraliśmy się na zawody żużlowe ekstraklasy, kibicować rybnickim „Rekinom”. Rybniczanie, jak dotąd nie wygrali ani jednego spotkania. Pokonując osłabionego brakiem Tomasza Bajerskiego Apator, żużlowcy RKM Rybnik odnieśli pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Swoje starty, jako Polak zainaugurował Roman Poważnyj. Nowości zresztą było znacznie więcej. Do meczu z Apatorem, który inaugurował rundę rewanżową rozgrywek, rybniczanie przystąpili pod wodzą nowego trenera, Czesława Czernickiego. Szkoleniowiec ten jest w rybnickim klubie od kilku dni, ale na torze widać było, że RKM to całkiem inny zespół od tego, do którego kibice byli przyzwyczajeni w ostatnim czasie tego sezonu. Od pierwszego biegu rybnickie „Rekiny” walczyły na całej długości toru, nie odpuszczając bardziej rutynowanym rywalom wśród których startowała trójka zawodników sobotniego turnieju Grand Prix: Josona Krampa, Wiesława Jagusia i Piotra Protasiewicza. Już w drugim bie gu para Szombierski - Staszewski, nie dała żadnych szans Protasiewiczowi, przywożąc podwójne zwycięstwo. W kolejnym wyścigu znakomicie wystartował Roman Chromik zostawiając w pokonanym polu Jagusia. Goście praktycznie zdobywali punkty tylko dzięki Josonowi Krampowi, Końcówka zrobiła się nerwowa, gdyż Apator zaczął odrabiać straty. Zwycięstwo pary Szombierski - Staszewski w 14 wyścigu przypieczętowało zwycięstwo gospodarzy. Do zawodników przystosowali się kibice ponieważ były kolorowe świece dymne, sztuczne ognie, migające latarki, oraz czerwone race, no i Meksykańska fala. Zawody wygrali Rybniczanie w stosunku 47:43, co daje im jakąś nadzieję na utrzymanie się w ekstraklasie. A więc należą się tu słowa podziękowania panu terapeucie Wojciechowi Koniecznemu, który całe wyjście zorganizował i poświęcił swój wolny czas, abyśmy mogli to widowisko obejrzeć. Piotr Myrcik NASZ BIULETYN Czerwiec 2004 r. Str. 11 Zespół Profilaktyki i Rehabilitacji Psychiatrycznej ul. Floriańska 24 Rybnik tel. 4226080 Skład Zespołu: psycholog, psychiatra, pedagog, pielęgniarka. Godziny dyżurów: poniedziałek, wtorek środa, piątek w godz. 7.00 - 11.00 /12.00 - 15.00 w terenie/ czwartek 14.00 - 20.00 /10.00- 14.00 w terenie/ Zespół prowadzi specjalistyczne oddziaływanie terapeutyczne dla osób z zaburzeniami psychicznymi i ich rodzin /również w miejscu zamieszkania/. REDAKCJA DZIĘKUJE Dyrekcji Naszego Szpitala Z A UŻ Y CZ E NIE NA M Ś RO DK Ó W T E CHNICZ NY C H (X E RO K O PIA RK I, T US Z U O RA Z PA P IE RU) NIE ZB Ę DNY CH DO D RUK U I K O LP O RT A Ż U „NASZEGO BIUL ETYNU” Koordynator ds. osób z zaburzeniami psychicznymi mgr Danuta Szostakowska POTRZEBUJESZ POM OCY W OPIECE NAD OSOBĄ CHORĄ PSYCHICZNIE, Z NIEDOROZWOJEM UM YSŁOWYM LUB CHOROBĄ ALZHEIM ERA UZYSKASZ JĄ BEZPŁATNIE Szpital Psychiatryczny – oddział X Rybnik, ul. Gliwicka 33, tel. 43-28-181 lub 43-28-182 Zajęcia terapeutyczno –rehabilitacyjne prowadzimy od ponie działku do piątku w godz. od 8.00 do 14.00 Zapewniamy dwa darmowe posiłki (śniadanie i obiad) Skierowanie możesz uzyskać od lekarza psychiatry, rodzinnego lub neurologa. BI BLI OT E KA ZAP R A SZA ! Zachęcamy do skorzystania z bogatego księgozbio ru. O fe rujemy powie ści hi sto ryczne, obyczajowe, wojenne, przygodowe, reporterskie. Literaturę popularno-naukową, fantastykę, literaturę dziecięcą oraz młodzieżową. Na miejscu działa czytelnia, w której można przejrzeć prasę i skorzystać z księgozbioru podręcznego. Biblioteka mieści się naprzeciw centrali telefonicznej. Czynna: od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 15.30 Klub Pacjenta Czynny codziennie od 8.00 -15.00 W soboty od 8.00 – 12.00 UWAGA! Zarząd Stowarzyszenia Homo - Homini zaprasza wszystkich Członków do udziału w Walnym Zgromadzeniu w dniu 23.06.2004 r. o godzinie 13.00 w Klubie Pacjenta. Zarząd Stowarzyszenia CENTRUM MED YCZN E Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej 4 4– Rybnik, ul. B. W. Politycznych 3 Poradnia Zdrowia Psychicznego i Zdrowia Psychicznego dla Dzieci. Tel. 43 29 453 GABINET PSYCHOLOGICZNY TERAPIA D ZIEC I I RODZINY mgr Janusz Kuraś psycholog - psychoterapeuta ____________________________________ Rybnik– Niewiadom tel. 4213472 ul. Ks. P. Skargi 10 kom. 691403717 Str. 12 N AS Z BIUL E TYN Cz er wi e c 2 0 04 r. KRZYŻÓWKA S P O R T 1 16 maja w Pradze zakończył się Wyścig Pokoju. Sukces odniósł Włoch Scarboni wyprzedzaj ąc Polaka Kohuta. Wyścig ten zwany był kiedyś Wyścigiem Przyjaźni czterech bratnich narodów /Czech, ZSRR, Niemiec i Polski. Najważniejsze było w nim zwycięstwo drużynowe. Miało to podtekst bardziej propagandowy niż sportowy. * W Madrycie na odbywających się Mistrzostwach Europy w pływaniu duży sukces odniosła Otylia Jędrzejczak zdobywając na swoim koronnym dystansie 200 m motylkiem, a na 100 m tym samym stylem medal brązowy. * W piłce nożnej krakowska Wisła pewnie kroczy do mistrzostwa. W niedzielę ograła Odrę Wodzisław 2:1. W tabeli ma 5 punktów przewagi nad Legią Warszawa. * W lidze polskiej koszykówki Mistrzostwo Polski zdobył Prokom Trefl Sopot pokonując Ideę Śląsk Wrocław wynikiem 93:84. * Na odbywających się w Porto rozgrywkach kwali fikacyjnych do olimpiady w Atenach siatkarzy duży sukces odniosła drużyna polski. Po wcześniejszym wygraniu z Wenezuelą 3:0, nasi pokonali Portugalię po emocjonującym spotkaniu 3:2 i zapewnili sobie awans. * W drugiej lidze piłki nożnej zdecydowanie prowadzi Szczecińska Pogoń Przed Zagłębiem Lubin. Natomiast Mistrzostwo Polski zdobyła na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Wisła Kraków. * 29 maja w Szczecinie Polska pokonała Grecj ę 1:0 w towarzyskim meczu piłkarskim. 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 Kibic 1. Używane w kąpieli 2. Rośnie w lesie 3. Gra dziecięca 4. Do pisania na tablicy 5. Na mleko 6. Ssak wodny 7. Jeden z grzybów 8. Takt, ogłada 9. Pije je osesek 10. Narzędzie tynkarza 11. Rewia 12. Inaczej kleks N A SZ B IU L ET YN Kibic Finał Pucharu Europy Mistrzów Krajowych 26 maja na stadionie Arena Schalke odbył się wielki finał Pucharu Europy Mistrzów Krajowych, w których wystąpiły FC Porto, które wyeliminowało wcześniej Menchester Utd, oraz AS Monako, które zwyciężyło głównego faworyt a Real Madryt. Mecz od początku miał charakt er wyrównany, przy czym dało się zauważyć, że lekką przewagę miało Monaco, jednak FC Porto grało zdecydowanie i zespołowo. Monaco przeprowadzało ataki jednak brakowało ostatniego podania i strzałów na bramkę przeciwników. Obrona Porto dawała sobie doskonale radę w rozbijaniu ataków Monaco. I tak po akcji Porto w 39 minucie 19 letni Brazylijczyk Carlos Alberto strzela bramkę. Po przerwie Monaco rzuciło się do odrabiania strat, jednak to nie przyniosło żadnych efektów, zaś FC Porto zaledwie w 4 minutach strzeliło dwie bramki /Brazylijczyk Deco i Rosjanin Alejnitczew/ i było po meczu. Jeszcze Monaco próbowało strzelić przynajmniej honorowego gola, ale nie było wykończenia lub na drodze stawał portugalski bramkarz Vitor Baia. W ten sposób zespół Porto bez specjalnych gwi azd ale solidnie realizujący założenia taktyczne wygrał mecz nie stojący na zbyt wysokim poziomie. Kibice zachowywali się po sportowemu, odbyło się bez ekscesów i bójek. Lis Wy daw ca: Oddział IX Państw owego S zpitala dla N erw owo i P sychicznie C horych w Ry bniku, Redaktor Naczelny : Krzy sztof Kutryb Zastępca Red. N acz. Janusz Kuraś. Zespół redakcyjny : Bronisław Św ięs, Wacław Lisow ski, Krzy sztof C holew icki, Janusz Konieczny, Wojciech Konieczny , P iotr Banaś, Józef Zubrzy cki, Bartłomiej D., P iotr My rcik, T. Ź., Kibic, Bogusław , Oty lia Jagiełło /druk/, Bartłomiej Lew czuk. Kolportaż: oddział IX, tel. 4226561 w . 176, nakład: 250 egzemplarzy .