Nowe dziecko w rodzinie Popatrzmy na rodzinę z 3, 4, 5 letnim

Transkrypt

Nowe dziecko w rodzinie Popatrzmy na rodzinę z 3, 4, 5 letnim
Nowe dziecko w rodzinie
Popatrzmy na rodzinę z 3, 4, 5 letnim dzieckiem, z mieszkaniem i pracą, tak zwaną
ustabilizowaną życiowo. Rodzice cieszą się z rozwoju swojego pierworodnego dziecięcia, a
wraz z jego wzrostem myślą o powiększeniu rodziny. Aby była pełna, aby dziecko miało
rodzeństwo, aby cieszyć się wspólnie, ponieważ z roku na rok rodzice są coraz starsi. Czasem
zdarza się, że to „los” decyduje o powiększeniu rodziny. Załóżmy, że decyzje już zapadły…
Nadszedł czas, gdy rodzice zdecydują się powiedzieć dziecku, że będzie miało braciszka lub
siostrzyczkę.
Czasami dzieje się tak, że rodzice informują dziecko, że często mówiło, że chce
braciszka lub siostrzyczkę, to teraz mama ją urodzi dla niego. Niczego już bardziej mylącego
nie mogło dziecko usłyszeć. Okazuje się, bowiem, że to dla niego rodzice przygotowują
niespodziankę: braciszka lub siostrzyczkę. Nowe dziecko w rodzinie to dziecko, nowa istota,
człowiek. Nie zabawka, zwierzątko, nowy mebel.
Nie wiadomo (w zależności od wieku), jak wyobrazi sobie przyszłe rodzeństwo mała
żyjąca już istotka. Na pytanie: co byś chciał chłopca czy dziewczynkę? Zacznie zastanawiać
się, tak jakby to od niego miało zależeć i jakby ono miało faktycznie decydować czy chce
mieć braciszka czy siostrzyczkę.
Świadomi rodzice zaczną przygotowywać swoją pociechę na przyjście następnego
członka rodziny. Z reguły rysuje się przed dzieckiem wizję wspólnej zabawy z bratem lub
siostrą, wspólne spacery, będzie mogło prowadzić wózek. Mówi się o konieczności kochania
braciszka lub siostrzyczki, o tym, że trzeba o nią dbać.
I kiedy pojawia się nowe dziecko w rodzinie, sielanka gotowa. Okazuje się jak bardzo
wszyscy kochają małą istotkę. Przychodzą goście, przynoszą prezenty. Nie wszyscy
pamiętają, że w rodzinie tej jest drugie dziecko, starsze. Czasami prezent jest tylko dla
nowonarodzonego. Już ciocie, babcie i wujkowie nie zachwycają się jak to dziecko pięknie
rysuje, buduje, czy gra, teraz wszyscy zachwycają się noworodkiem. To pierwsze i pewnie nie
ostatnie trudne do przejścia sytuacje. Już nie jest się pupilkiem rodziny, który zawsze
dostawał prezenty w tej rodzinie, pojawił się ktoś nowy.
Rodzice cieszą się, gdy starsze rodzeństwo zostaje z maluszkiem, chce go przewijać,
karmić, pilnować pod sklepem, nawet z nim zostawać na dłużej. A starsze dziecko szybko
uczy się jak zadowolić rodziców i jak zjednać ich sobie. Tylko na ile wystarczy mu sił i chęci?
Kiedy miną pierwsze zachwyty i emocje a zacznie się szara rzeczywistość, w której mała
istotka zawładnie rodzicami na dobre, starsze dziecko zacznie się zastanawiać czy dalej być
przy maluszku, pomagać i zjednywać sobie rodziców. Może być też tak, że dziecko będzie
miało wszystkiego dosyć, zacznie być zazdrosne. Poczuje się niepotrzebne, niekochane. I jest
to czas, kiedy potrzebuje ono rodziców bardziej niż młodszy brat, czy siostra. Bardzo ważny
jest to moment dla rodziny i wytłumaczenie starszemu dziecku, że cały czas jest kochane.
Dzieci wybierają różne drogi. Gdy pojawia się rodzeństwo w domu niektóre dzieci
robią się nieznośne, inne pokornieją, jeszcze inne zamykają się w sobie, a inne chcą być brane
na ręce, przytulane, nawet karmione butelką albo zaczynają chodzić z pieluchą.
Dzielenie się uczuciami, miłością do rodziców i chęcią posiadania ich tylko dla siebie
jest jedną z najtrudniejszych rzeczy w życiu każdego z nas. W życiu małych dzieci, które
często pozostawione są samym sobie, jest to ogromna bariera, którą pokonują lub nie przez
całe swoje przyszłe życie.
Opracowała: B.Michniewicz