nie

Transkrypt

nie
#Mucha-Męczy-Ducha
[TWITTERATURA]
#Mucha-Męczy-Ducha
@Mucha-Męczy-Ducha
Mam poletko za rzeczką,
Tam z moją laleczką
Idę walczyć, naturalnie,
Jak? – zapytasz – Zdalnie.
@Mucha-Męczy-Ducha
Gdy cię po śniadanku
Znalazłam na ganku,
Duchy spały cichutko,
A świat szalał cieniutko.
@Mucha-Męczy-Ducha
W sejmie
już karaluchy
Pasły tłuste brzuchy,
Ja za to męczę, jęczę,
Wzdycham i marzę,
Tłuściochów ukarzę.
@Mucha-Męczy-Ducha
Narodowego ducha
Ćwiczę na fujarce,
Zagończyków harce
Zakończę, ja, Mucha.
#Gąsienica-liczyrzepka
[TWITTERATURA]
#Gąsienica-liczyrzepka
@ Gąsienica-liczyrzepka
Chcecie prawdy? Świństewka?
Mój kolega, Szewc Dratewka,
Ordnung zaprowadzi, i nikt
Nie podskoczy, bo zaraz by znikł!
@ Gąsienica-liczyrzepka
Mam w lesie domeczek,
Marzeń kawałeczek,
Nie mów, że to ściema,
Że już wodza nie ma.
@ Gąsienica-liczyrzepka
Zaprawdę, mój narodku,
Nie będziesz żył w smrodku,
Unieś wreszcie kolano,
A wrogom daj siano.
@ Gąsienica-liczyrzepka
Polaku, się obudź,
Lewaka zapał ostudź.
Nie siedź po próżnicy
Jak chłop chodzi w spódnicy,
Jak baba nastaje,
Że genderem cię złaje.
@ Gąsienica-liczyrzepka
Morał z nauki @liczyrzepki,
Wynika, że bez piątej klepki
Wódz nie będzie krzepki.
#pchła-spadajka
[TWITTERATURA]
#pchła-spadajka
@pchła-spadajka
Prawdy chcecie? Oto prawda,
Mówi #Max, ta pchła nie siada.
A przyłożę mu po prostu,
By wyrównać – według wzrostu!
@pchła-spadajka
#Max naprawdę prawdę zna,
Jak jest? Przestępstw jest bez dna.
Spłacić psoty i gałgaństwa,
Nie wystarczy skarbu państwa.
@pchła-spadajka
Jestem pchełką, cnego rodu,
Na Żoliborz chodzę bez powodu.
By obgadać problem wzrostu
Szczęścia koło Zawichostu.
@pchła-spadajka
Jakem mała, naturalnie,
Lecz gdy opuszczę jadalnię,
Mam siłę nawet #Kota,
I spada już dziadów hołota.
#słonica-anielica [TWEETY Z
ORFEUSZEM]
#słonica-anielica
@słonica-anielica
Nie wytrzymam, nie zdzierżę, ku chwale gardło poderżnę
@słonica-anielica
Cześć jej pamięci, niech się Ziemia nadal kręci!
@słonica-anielica
Chwała zwyciężonym, teraz w grobie rozmodlonym!
@słonica-anielica
Wszystko w ojcowiźnie naszej się tak plecie,
Jak drzewiej bywało, a kolesie w komplecie.
@słonica-anielica
Teraz Polak za głowę Polaka trzyma,
Bo nie ma już, a szkoda, Tatarzyna
TWEETY Z ORFEUSZEM. #lewciorewolucjonista
#lewcio-rewolucjonista
@lewcio-rewolucjonista: zaraz idę na manifę, bo uwielbiam
Krychę
@lewcio-rewolucjonista: vivat Kaczę, już nie płaczę, a może
dostanę daczę
@lewcio-rewolucjonista: zbudujemy nowy dom, tylko se godom, że
wom w dupe dom
@lewcio-rewolucjonista: dla naszej ojczyzny dobra wkurzę nawet
bobra
MODLITWA OSTATNIEGO POETY
MODLITWA OSTATNIEGO POETY
Panie wszystkich wątpiących
Poetów i Ostatnich Czytelników
Panie ateistów
agnostyków
Także gejów i lesbijek
I którzy Ciebie porzucili
I zapomnieli
Daj znak
I przyjdź
By wypełniło się Pismo
Panie nie wzywaj policji
Ani generałów
Jesteśmy sami
Na pustyni
Wystarczy cud
Niewielki
Panie tych co umieją czytać
I tych co nie umieją
I tych co słuchają Pasterzy
I tych co są głusi
Zmiłuj się nad nami
Wskaż drogę tym
Którzy głoszą dobrą nowinę
I chodzą Twymi ścieżkami
Panie z głębokości wołam do Ciebie
Wiem że mnie nie słyszysz
Wybaw mnie od męczenników za wiarę
I ojczyznę
I nauczycieli prawdy
Która wyzwala
Zbaw mnie od śpiewających psalmy
I modlących się
I tych co uczą katechizmu
I tych co go nie znają
Wiem że bardzo zgrzeszyłem
Nie znam przykazań na pamięć
Myślałem że nauki są prawdziwe
Wierzyłem Twym pomazańcom
Przyjmuję sprawiedliwą karę
Panie odrzuconych
OSTATNI POETA ROZMAWIA
PIASKIEM PRZYDROŻNYM
Z
OSTATNI POETA ROZMAWIA Z PIASKIEM
PRZYDROŻNYM
Mirosławowi Rogali w dniu urodzin
Nie ma cię już szorstka ścieżko
Pod smutnym krokiem zapadał zmrok
Zwróciłaś pielgrzymom
Ciepły uścisk powietrza duszną stronę i zmęczony głos
Zamknęłaś skrzypiące ściany
Chrobot łóżka
Te odcięte głowy
I chwile gdy wstydliwy słychać szept
W drogę w drogę tam gdzie jasne oko błękitu
Po prawej ręce
Idzie ten który zginie w obronie starych wersetów
Po lewej ten który przedrzeźnia tańczy i mówi
O potędze snów
I szarym rytmie drogi
Ostatni Poeta cytuje
Mijane drzewa ich zmęczony szum
I stopy zranione piaskiem
Nie ma już wąwozów
Tych z przewodników turystycznych
I zapamiętanych z lekcji geografii
Pijanych zielenią i płaskim szumem kartek pocztowych
Piasek jest miękki łasi się do oczu
Szuka miejsca gdzie mógłby zasnąć
A ciało pielgrzyma schowa się w przydrożnej
Ciżbie drzew
Ostatni Poeta chciałby zaprosić
Na ucztę mistrzów akwarel
Wszystkie swoje wersy
Słowa słowa słowa
Te piękne i dumne ze swych znaczeń
Jak i te ubogie wytarte
Zostawione na pastwę zamkniętych okładek
Ostatni Poeta poda na srebrnym talerzu
Pochmurny dzień ciepło kominka
Zasiądzie do stołu z tymi
Którzy wybrali milczenie
I tymi którym
Larum srebrnych gwiazd
Nie przerwie łaciny oblicza
Nie ma już świata OSTATNIEGO POETY
Znikł pod westchnieniem obrazów
Nigdy nie zaproszonych
By udawać martwą naturę
Tę z Królestwa Nieznanych Lądów
I tę skrytą za pragnieniem klawiatury
OSTATNI POETA DE CONSOLATIONE
POESIAE
OSTATNI POETA DE CONSOLATIONE
POESIAE
HORATIUS leży zadumany
Po kąpieli
Piękne czarne niewolnice
Namaszczają jego ciało olejkiem
Teraz jest bardzo przyjemnie
Niedługo już nie zobaczy Rzymu
Będzie żyć jak barbarzyńca
Mieć przyjaciół pociechą jest
Na wygnaniu bliskich nie ma
Exegi monumentum
Pisze
Dla kogo
Układać rymy
Gdy księgi płoną
Może po latach odnajdzie
Zapiski w zakamarkach zburzonej biblioteki
OSTATNI POETA
Będzie śpiewał stare pieśni
Może zrozumie
Poesia est consolatione
I zbuduje dla niej pomnik
Na chwałę klasyka
Prześmiewcom będzie zakazane
Oglądać i czytać
Rozpowszechniać
OSTATNI POETA
Usiądzie pod lipą w ogrodzie
Tuż przed puentą życia
I ujrzy w starym metrum
Przyjaciela
Pochylonego nad strofami
W nieznanym języku
Z pogodnym obliczem
I drżącą ręką
Odczyta wiadomość
Może zaprowadzi go do raju
Może przywróci nadzieję
Może ześle pocieszenie
Przypomni o obowiązku
Zszywania roztarganych myśli
Nade wszystko
Zaślepionych transparentów
Nienawiści do pięknych słów
Ostatni poeta
Zdradził przyjaciela
Bo nie zna łaciny
Ja nie panimaju skazał
I’d like some vodka
OST-A-TNI POET-A PRZEKLIN-A
CZYT-A-NIE
OST-A-TNI POETA PRZEKLIN-A CZYT-ANIE
Ost-A-tni Poet-A
M-A chwile trzeźwości
Więc książki posyła do diabł-A
Bojąc się n-A-pa-du met-A-for
Ost-A-tni Poet-A m-A rz-A-dkie momenty j-A-sności
Ter-A-z myśli że to niebezpieczny n-A-łóg to czyt-A-nie
Z-A-aczęło się wszystko b-A-rdzo przyjemnie i z-A-b-A-wnie
Ost-A-tni Poet-A słyszy j-A-k dziś pierwsze zd-A-nie
Al-A m-A kot-A
To wtedy wszystko się z-A-częło
T-a wi-A-ra że z-A-gra n-A-prawdę z wymyśloną A-lą
Chłop-A-ki przeciwko dziewczynom
Wtedy kopaliśmy piłkę tylko n-A podwórku
Wyj-A-śni-A byłym i obecnym czytelnikom
Kościół uczy że zło jest b-A-rdzo miłe
A t-A-kie było Pismo
P-A-mięta fikcyjne przygody rycerzy i wł-A-dców
I dumę że D-A-wid pokonał Goli-A-ta
I gdy zrobił sobie zwykłą procę
A on był sł-A-by nieodporny n-A trucizny
A w p-Arku nie chciał się poddać
Tę gorycz gdy wrócił do domu p-A-mięta
Potem było jeszcze gorzej
Uwierzył
W szczęście dobroć przyj-A-źńtakże inne głupstw-A
Potem były inne książki
I rozpacz i rozpacz i głębsze zn-A-czenie
Szuk-A-nie j-A-snych odcieni długich zd-A-ń
A potem już mógł s-A-m podziwi-A-ć pis-A-ne litery
Z-A-czął oszukiwać kumpli A-li
A potem chci-A-ł z-A-głuszyć stronice p-A-ląc trucizny kl-Asyków
Bo z-A-r-A-żą przyszłych Don Kichotów j-A-k j-A
OSTATNI POETA MÓWI BYE BYE
OSTATNI POETA MÓWI BYE BYE
BYE BYE
MÓWI OSTATNI POETA
NIE ZAŁATWIĘ WSZYSTKICH INNYCH SPRAW
WCZEŚNIEJ TRZEBA ZAPŁACIĆ RACHUNKI
BO ZDANIA BYŁY ZA KRÓTKIE
PRZECINKI NIE CHCIAŁY SŁUCHAĆ RAD
LITERY BYŁY ZBYT DŁUGO NA WOLNOŚCI
I NIE CHCIAŁY USIĄŚĆ W ŁAWKACH SZKOLNYCH
TO TYLKO NIEKTÓRE
NIE ZDĄŻĘ ODPŁACIĆ ŚWIATU
ZA ROZWIANIE ILUZJI
CHCIAŁBYM SIĘ ZEMŚCIĆ
UKARAĆ
NAWRÓCIĆ NA OJCZYZNĘ
ZA PÓŹNO ŚPIEWAĆ
ZNAM SWĄ WARTOŚĆ ZNAM
PÓJDĘ TAM
GDZIE PRZYJACIÓŁ KILKU LEŻY OBOK SIEBIE
ROZMOWY PSZCZOŁY
Z OSTATNIM POETĄ
ZOSTANĄ NAGRANE PRZEZ WIATR
RODACY USŁYSZĄ OSTATNIE PRZESŁANIE
PO PIERWSZE NIE KRZYWDŹ KOBIET
PO DRUGIE POCHOWAJ RODZICÓW
PO TRZECIE KRADNIJ TYLKO DOBRE MYŚLI
STRZEŻ SIĘ
UŁUDY PRAWDY DOBRA PIĘKNA
NIE PROWADŹ DO SZCZĘŚCIA
ANI BLIŹNICH
ANI TRAWY
ANI TYCH CO ODESZLI
NIE ZAWSZE W POKOJU