Obrona jest kluczem Forma idzie w górę

Transkrypt

Obrona jest kluczem Forma idzie w górę
Zdjęcia i film z meczu AZS Koszalin
– Kotwica Kołobrzeg obejrzysz na
naszych stronach internetowych
sport 29
www.gk24.pl Głos Koszaliński poniedziałek 5 listopada 2012 r.
www.gk24.pl/galerie, www.gk24.pl/wideo
Obrona jest kluczem
Pod znakiem walki
ROZMOWA z Arturem Mielczarkiem, skrzydłowym AZS Koszalin.
KOSZYKÓWKA EKSTRAKLASA MĘŻCZYZN AZS Koszalin – Kotwica Kołobrzeg
72:61. Lepsza skuteczność od rywala była kluczem do wygranej akademików.
Darrell Harris (nr 34) nie miał sentymentu dla swojej poprzedniej drużyny i był pierwszym strzelcem AZS (17 pkt).
Jacek Wójcik
[email protected]
Mało finezji, dużo walki –
tak najkrócej scharakteryzować można kolejne starcie
odwiecznych rywali, koszykarzy AZS i Kotwicy. Jak
zwykle spowodowało ono
duże zainteresowanie kibiców z obydwu miast. Z
okazji derbów po raz
pierwszy udało się wypełnić
halę widowiskowo-sportową
w Koszalinie, a wielu chętnych w sobotę odeszło z
kwitkiem od kasy.
Niżej notowana Kotwica
rozpoczęła mecz bez respektu dla akademików. W
połowie pierwszej kwarty
prowadziła 7:4, a akcje gości
napędzał Corey Jefferson,
który też występował w roli
egzekutora (4 pkt). Gdy
wsparli go jeszcze Sean Mosley i Wojciech Złoty w 7. min
było 12:7 dla przyjezdnych.
Ze strony AZS zagrożeniem
był tylko Darrell Harrris (6
pkt). Obie drużyny na początku meczu grały na niskim procencie skuteczności
z gry i osobistych. O ile akademikom udało się to z
czasem poprawić, to Kotwica
do końca meczu rzucała na
poziomie zaledwie 30 proc.
z gry.
Po nieznacznie przegranej
pierwszej kwarcie, w dwóch
kolejnych zespół trenera Teo
Cizmicia postawił na twardą
obronę, o którą rozbijały się
akcje przyjezdnych. Koszalińskim koszykarzom udało
się niemal całkowicie zneutralizować wysokich graczy z
Kołobrzegu. W pierwszej połowie czwórka podkoszowych Kotwicy zdobyła... 1
punkt (0/6 z gry). Do kosza
nie mógł też wstrzelić się doskonale znany w Koszalinie
Grzegorz Arabas (0/8 z gry,
0/6 za 3 pkt). Przez większą
część spotkania tylko Mosley
potrafił znaleźć luki w defensywie AZS i w miarę regularnie punktować. W koszalińskim zespole w drugiej
kwarcie ciężar gry w atak
wzięli na siebie Łukasz Wiśniewski i Jeff Robinson, prowadząc zespół na 9-punktowe prowadzenie w 19. min
(32:23). Trójka Jeffersona pozwoliła gościom zachować
bliski dystans przed drugą
odsłoną.
Grzegorz Arabas (w niebieskim stroju) nie będzie miło wspominał powrotu do Koszalina.
Fot. Jacek Wójcik
Rozgrywający Kotwicy w
ten sam sposób rozpoczął
drugą połowę i było tylko
34:32 dla AZS. Powrót do gry
Harrisa, a przede wszystkim
świetna seria trzech rzutów
za 3 pkt Artura Mielczarka
(4/4 w meczu), z powrotem
ustawiły przebieg spotkania
pod dyktando akademików.
Dobrym pociągnięciem było
też postawienie przez Cizmicia na dwie wieże – Harrisa i Rafała Bigusa. Przez to
Kotwica straciła atut, jakim
do przerwy była przewaga na
tablicach (24:16 w zbiórkach
po 20. min gry, na koniec
meczu już tylko 43:38). Grający z każdą minutą coraz
swobodniej, Harris w końcówce trzeciej kwarty popisał
się nawet celnym rzutem z
dystansu, po którym było
57:40.
Ostatnią część meczu Kotwica rozpoczęła od serii 7:0,
dochodząc AZS na 7 pkt
(51:58). Później jednak aka-
Fot. Jacek Wójcik
demicy odpowiadali celnymi
rzutami na akcje gości, nie
pozwalając im na złapanie
kontaktu. W końcówce
meczu dwoił się i troił Marko
Djurić, trafiając to z dystansu
(2x3), to spod kosza (wsad w
40. min). AZS do końca nie
stracił jednak kontroli nad
wynikiem i pewnie dowiózł
wygraną do końca. Kibiców
rozgrzał dodatkowo w 40.
min Wiśniewski, który
zakończył akcję włożeniem
piłki z góry! d
– Dotąd znany byłeś jako zawodnik o walorach
defensywnych. Niespodziewanie stałeś się jedną z głównych opcji AZS
w ataku w meczu z Kotwicą. Cztery trójki przy
stuprocentowej skuteczności robią wrażenie.
– Wiem, że niektórzy tego
nie widzą, ale jestem głównie
zawodnikiem od obrony. A w
tym meczu miałem dobre
pozycje. Więc rzucałem i...
trafiałem. Cieszę się bardzo
z tego, że wykorzystałem
swoje szanse.
– Na początku meczu skuteczność
nie dopisywała za
to twoim kolegom.
– Trener nam zawsze powtarza, że
cokolwiek by się
działo w ataku,
mamy skupić
się na obronie.
Dobra obrona
prowadzi do
skutecznego
ataku. Wcześniej
czy później rzuty zaczną wpadać. Tak też
było w tym meczu. W
kolejnych kwartach
zaczęliśmy trafiać.
Cierpliwość i konsekwencja były tym, co
pozwoliło nam wygrać mecz.
– Grałeś wcześniej w
meczach derbowych?
– Nie wiem czy mecze Tu-
Fot. Jacek Wójcik
ROZMAWIAŁ
JACEK WÓJCIK
Forma idzie w górę
ROZMOWA z Marko Djuriciem, skrzydłowym Kotwicy Kołobrzeg.
– Kotwica dobrze rozpoczęła mecz z AZS. Co się
stało, że po wygranej
pierwszej kwarcie, waAZS Koszalin – Kotwica Kołobrzeg 72:61
sza gra nie była później
(14:15, 20:14, 24:15, 14:17)
już tak dobra?
AZS: Harris 17 (1x3, 8 zb., 3 bl.), Wi– Rozpoczęliśmy mecz
śniewski 15, Skibniewski 4 (5 zb., 8 as.), bardzo skoncentrowani. NieLeończyk 4 (4 zb.), Wołoszyn 0 – Mielstety, później gdzieś ta konczarek 12 (4x3), J. Robinson 8 (1x3, 8
centracja nam uciekła i zezb.), Kuebler 5 (1x3), Bigus 4 (5 zb.),
spół AZS zrobił przewagę.
Henry 3.
Cóż, gratuluję im dobrego
Kotwica: Djurić 13 (2x3, 12 zb.), Złoty 11, meczu i wygranej.
Jefferson 10 (2x3, 7 zb., 5 as.), Rajewicz 2
– Co w grze AZS było dla
(4 zb.), Arabas 0 (5 zb.) – Mosley 21
was niespodzianką?
(1x3, 7 zb.), Niedźwiedzki 4, Zyskowski
– Byliśmy przygotowani na
0, Brown 0.
ich grę, znaliśmy ich możliwości i mocne strony. To my
Trenerzy o meczu
nie wykorzystaliśmy swoich
możliwości. Zabrakło
nam
skuteczności,
czyłby mu jeden celny rzut
szczególnie w rzutach za
i AZS miałby problem.
2 punkty.
– W pierwszej
połowie meczu
gra w ataku
Kotwicy opieTomasz Mrożek
rała się na
trójce MoKotwica Kołobrzeg
sley – Jefferson – Złoty.
– Myślę, że postawiliśmy
Wysocy gradosyć trudne warunki. Teo Cizmić
cze Kotwicy
Widać postęp u młodych AZS Koszalin
przez trzy
zawodników. Z tego należy
kwarty prasię cieszyć. Przegrana
– Było sporo błędów, ale
wie nie zdobyjednak boli. Zawiodła sku- nie jesteśmy smutni, bo
wali punktów.
teczność i tutaj bym upa- przecież wygraliśmy te
– Dla nas liczy
trywał przyczyn porażki. derby. Graliśmy pod sporą
się zespół i nie
Brakowało nam punktów presją i zawodnicy to odjest ważne, kto
Arabasa. Grzesiu spędził w czuwali. Nie zabrakło
z d o b y w a
Koszalinie cztery sezony i jednak im koncentracji.
punkty.
Po
na pewno chciał się po- Jako trener cieszę się, że zaprostu
stakazać z jak najlepszej grali dobre spotkanie i odstrony. Nie wyszło. Taki jest nieśli kolejne zwycięstwo.
sport. Myślę, że wystar(JAK)
Fot. Jacek Wójcik
rowa Zgorzelec ze Śląskiem
Wrocław, które niektórzy
określają jako derby Dolnego
Śląska, można tak nazwać.
Jeżeli można, to owszem,
grałem.
– Atmosfera tamtych
meczów była bardziej
gorąca czy pomiędzy
AZS i Kotwicą?
– Zdecydowanie tego z Kotwicą.
– Rywal was czymś zaskoczył?
– Byliśmy dobrze przygotowani do tego meczu. I nie
tylko do tego. Trzeba pamiętać, że mamy jeszcze z
nimi dwa mecze pucharowe. Postaramy się je
również wygrać.
– AZS wygrywa, ale
trochę brakuje
błysku w waszej
grze.
–
Najważniejsze jest to,
że zwyciężamy.
Może nie gramy
na razie z wielkim
polotem, ale myślę,
że na to jeszcze
przyjdzie czas. To
cały czas jest początek sezonu. Ciężka praca, którą wykonujemy
musi
zaskutkować. Na razie
skupiamy
się
na
obronie, bo to jest klucz
do tego, abyśmy wygrywali.
ramy się grać zespołową koszykówkę. Czasami pozycję
ma Wojtek Złoty, a innym
razem Sean Mosley i wtedy
oni zdobywają punkty.
– Stoczyłeś sporo pojedynków z Darrellem
Harrisem, który przez
kilka sezonów był podporą Kotwicy.
– Graliśmy wcześniej
razem przez dwa lata. Było
wspaniale. Cieszę się, że zagrał dziś dobry mecz. Oczywiście, lepiej grało się z nim
w jednej drużynie niż teraz
przeciwko niemu. Zawsze
czułem się pewniej na parkiecie mając go w swoim zespole.
– Co trzeba poprawić
w grze Kotwicy, żeby
zaczęła wygrywać?
– Główną przyczyną naszej porażki
z AZS był brak skuteczności.
Mam nadzieję, że w
kolejnych
meczach
będzie pod tym
względem znacznie lepiej. Porażka w derbach zawsze boli, ale
wydaje mi się, że pomimo przegranej rozegraliśmy dobry
mecz i nasza forma
idzie w górę.
Fot. Jacek Wójcik
ROZMAWIAŁ
JACEK WÓJCIK
Komplet wyników 6. kolejki i tabela Tauron Basket Ligi na str. 32

Podobne dokumenty