Autostrada w Kielcach
Transkrypt
Autostrada w Kielcach
O drogach i autostradach w Kielcach XIII Międzynarodowe Targi Budownictwa Drogowego w Kielcach, jakie odbyły się w dniach 16 – 18.05.br. stały się jednocześnie dobrą okazją do oceny stanu i perspektyw rozwojowych polskich dróg i autostrad. Wiadomo, że w tej sprawie wleczemy się na szarym końcu nie tylko starych państw UE, ale też i tych nowo przyjętych. Być może nikt by się stanem naszych dróg specjalnie nie przejmował, gdyby nie to, że Polska leży w centrum Europy i poprzez jej terytorium przebiegają najważniejsze szlaki przecinające kontynent na dwóch najważniejszych, krzyżujących się tu kierunkach: północ – południe i wschód – zachód. Europejska presja na udrożnienie i cywilizacyjny standard tych tras powoduje, że nasz rząd i cała gospodarka, chcąc, nie chcąc muszą zadaniu temu podołać. Paradoksalnie tak to wygląda, że nasze zacofanie w tej dziedzinie, daje nam ogromne możliwości finansowe, techniczne, wykonawcze z zastosowaniem najnowocześniejszych rozwiązań komunikacyjnych. W sumie na ten cel (wraz z dotacjami UE) przeznacza się ok. 162 mld zł, co oznacza, ze jest to największa inwestycja w historii Polski realizowana również w niezwykle krótkim terminie najbliższych dziesięciu – piętnastu lat. Będzie to tez największy plac budowy państw UE. Autostrada do nieba Tytuł amerykańskiego serialu emitowanego kilkanaście lat temu w TVP dobrze oddaje nastroje, oczekiwania i skalę przedsięwzięcia jaka czeka nie tylko polskich drogowców, ale też rząd i wszystkie branże polskiej gospodarki. Gościem Targów był wicepremier Przemysław Gosiewski, który uczestniczył w otwarciu konferencji „Przyśpieszenie dróg ekspresowych w programie rządowym: infrastruktura i środowisko”. W krótkim wystąpieniu z tej okazji wicepremier zapowiedział bardzo szybka zmianę prawa budowy dróg w Polsce. Zmiany te mają też nastąpić w przepisach normujących ochronę środowiska, gdyż – jak zaznaczył – prawo to nie może stanowić blokady dla budowy nowych dróg. W podobnym kierunku mają też nastąpić zmiany w prawie o gospodarce nieruchomościami, wskutek czego łatwiej będzie pozyskiwać grunty pod budowę tras komunikacyjnych. Odpowiednie ustawy w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy mają być poddane pod głosowania w Sejmie. Zapewnił też, że rząd posiada zabezpieczone środki finansowe na ten cel. Pozyskiwanie tych środków wiąże się też z bardzo dobrymi wynikami polskiej gospodarki. Strategia rozwoju transportu drogowego ujęta jest w programie rządowym Euro – 2012 i Expo – 2012. Na realizację tego zadania rząd przygotował w budżecie ok. 121 mld złotych. Na konferencji tej wystąpił również minister transportu Jerzy Polaczek. Obiecał on, że rząd w realizacji programu drogowego będzie ściśle współpracował z wyższymi uczelniami i instytutami. W wyniku tej współpracy mają być zniesione bariery prawne i organizacyjne budowy dróg i autostrad w Polsce. Stwierdził, że rząd dysponuje też kadrą doświadczonych, kompetentnych i zdeterminowanych ludzi zdolnych podjąć się realizacji tego zadania. Plany i zamierzenia Prowadzący część roboczą konferencji dr Tadeusz Suwara powiedział, ze Targi Kieleckie są jedną z największych tego rodzaju imprez w Europie. Utrudniony zaś dojazd do Targów jest symbolem ogromnych potrzeb w budowie dróg w Polsce. Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) stwierdził, ze drogi ekspresowe będą przyszłym szkieletem układu komunikacyjnego w kraju. W najbliższych latach będą budowane tylko trzy autostrady: A-1( północ – południe), A-2 (wschód – zachód) oraz A-4 (południowa autostrada o kierunku pośrednim). Wszystkie autostrady będą płatne. Na niektórych odcinkach obwodnic miejskich ich odpłatność wyniesie zero! Zakłada się, że wszystkie autostrady będą dwu jezdniowe, natomiast drogi ekspresowe (S) mogą być w szczególnych przypadkach jedno jezdniowe. Planuje się, że drogi ekspresowe będą realizowane w trzech zadaniach; jako połączenia ze stolicą, połączenia między miastami wojewódzkimi i połączenia z krajami ościennymi. Plan obejmuje łącznie przebudowę 18 tys. km dróg, z tego 7200 km dróg ekspresowych (S) i autostrad (A). Cały ten plan ma być zrealizowany w latach 2007 – 2013. Z tym, że aktualnie wykonano już 674 km autostrad i 294 km dróg S. Szczególna uwaga zwrócona zostanie na skojarzenie sytemu dróg po wschodniej i zachodniej stronie Odry i Wisły. W tym celu zamierza się wybudować szereg mostów łączących oba systemy drogowe. Zaznacza się też stała korekta prognozowanego ruchu kołowego samochodów ciężarowych. Opracowywane w latach 90 – tych prognozy są już całkowicie nieaktualne, gdyż tylko w ostatnich kilku latach ruch najcięższych samochodów wzrósł o około 40%. Zamierzenia komunikacyjne uwzględniają europejskie kryteria ruchu drogowego. Opracowana na tej podstawie „Mapa sieci drogowej w Polsce” ma uzyskać akceptację rządową z perspektywą do roku 2035. Prawna dżungla O tym, że prawo regulujące budowę w Polsce dróg i autostrad uniemożliwia ich sensowną realizację wiedzą wszyscy zajmujący się tą problematyką. Sprawy te aktualnie reguluje 26 ustaw i 75 rozporządzeń. Samo tylko prawo budowlane od 1989 roku było zmieniane „tylko” 38 razy!! Kto jest zatem w stanie opracować jakąś trwałą prognozę, kiedy średnio prawo je porządkujące zmieniane jest trzy razy rocznie! Tu wypada tylko przypomnieć, ze z możliwości powstania „dżungli prawa” zdawali sobie sprawę już twórcy Konstytucji 3 Maja, zabraniając zmiany ustaw przez Sejm, który je uchwalił. Zmiana taka była jednak możliwa pod warunkiem rozwiązania Sejmu i nowelizacji danej ustawy przez nowy skład Sejmu. Czy nie warto w tym kontekście wrócić do tak czczonej i wysławianej, a do dziś mało szanowanej Konstytucji 3 Maja? Wracając jednak do czasów współczesnych trzeba zauważyć, że inwestycja drogowa w Dolinie Rospudy była pod każdym względem przygotowywana przez ok. 15 lat! Z jakim skutkiem każdy widzi. Pomimo tego nie obeszło się bez referendum, protestów „ekologów”, a nawet samej UE. Kolejnym przykładem jest przygotowanie do budowy Mostu Północnego w Warszawie. Procedurę konkursową na jego budowę rozpisano w listopadzie 2004 roku. W kwietniu następnego roku nastąpiło jej rozstrzygnięcie, a wybranej polskiej firmie zwycięstwa pogratulował sam premier. Niestety, konkurencja nie śpi i korzysta z wszystkich możliwości zagmatwanego polskiego prawa. Dwie kolejne rozprawy sądowe doprowadzają do unieważnienia konkursu. Po trzech latach procedur sprawa wraca do punktu wyjścia. Trzy lata zmarnowano, w tym czasie most mógł być już wybudowany! Kolejna zmorą prawną są urzędowe odstępstwa od obowiązującego prawa. Od 1989 roku wydano 82 wytyczne, instrukcje itp. dokumenty interpretacyjne, zalecające i uszczegóławiające dotychczasowe przepisy prawne. Powstaje zasadne pytanie, kto jest w stanie zorientować się w tej dżungli prawnej, aby dopełnić z jednej strony wymagań prawa, a z drugiej techniki i ekonomii. Jak widać nikt, przynajmniej z polskiej strony nie jest w stanie podołać obowiązującym wymaganiom. Nic zatem dziwnego, że budowa dróg i autostrad w Polsce przebiega w tempie ślimaczym. Nie tylko drogi i autostrady Na dwudniowej kieleckiej konferencji dotyczącej dróg i autostrad mówiono też o równoległym rozwoju całej infrastruktury transportowej kraju. Jej zrównoważona budowa ma dać szansę rozwojową dla poszczególnych regionów kraju. Z drogami ekspresowymi i autostradami ma być zintegrowana sieć kolejowa, lotnicza i miejska. Tu wystarczy zasygnalizować, ze nowy tramwaj miejski ma mieć przystanki na dworcach kolejowych, korzystając z peronów, tak aby podróżny wprost z tramwaju mógł wsiadać do lokalnego lub dalekobieżnego pociągu ekspresowego. Podobnie dworce kolejowe i linie metra maja być sprzężone z lotniskami, tak aby podróże pomiędzy poszczególnymi rodzajami przystanków i dworców różnych środków komunikacji nie trwały dłużej niż kilka minut. W czasie konferencji wielu mówców porównywało sieć transportową, komunikacyjną i drogową do krwiobiegu w organizmie człowieka. Jego niewydolność, przy coraz większych zobowiązaniach może doprowadzić do katastrofalnego zawału. Zwracano też uwagę na środki unijne, które pozyskiwane mogą być tylko pod warunkiem spełnienia przez planowane rozwiązania drogowe wymagań transportowych UE. W tej sytuacji postawienie przez rząd nowych zadań i ekspresowych terminów ich realizacji budzi duży niepokój co do realnych możliwości podołania tym ambitnym i koniecznym planom budowy nowych dróg i autostrad w Polsce. Jest zatem nadzieja, że być może już wkrótce pojedziemy polskimi drogami szybciej, wygodniej i taniej. Adam Maksymowicz