calość w formacie PDF

Transkrypt

calość w formacie PDF
Raport walutowy
wtorek, 7 lutego 2017
11:39
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy
[email protected]
Źródło: Analizator stóp zwrotu BOSSAFX
Kluczowe informacje z rynków:
USA: W wywiadzie dla Fox News prezydent Trump przyznał, że efektywne wprowadzenie nowego modelu
ubezpieczeń zdrowotnych przez Kongres może zabrać więcej czasu niż sądzono i tym samym może mieć wpływ
na opóźnienie procesowania ustaw podatkowych. Agencje odnotowały też wypowiedź członka FED Patricka
Harkera z Filadelfii, który dal do zrozumienia, że marcowa podwyżka stóp procentowych może być na stole
(Harker to od dawna zdecydowany „jastrząb”, ale z prawem głosu w FOMC w tym roku).
Chiny: Rezerwy walutowe w styczniu spadły poniżej 3 bln USD do 2.998 mld USD, co jest najniższym poziomem
od 2011 r. (konsensus wynosił 3,004 bln USD)
Australia: RBA tak jak zakładano nie zmienił poziomu stóp procentowych (1,50 proc.). W komunikacie przyznano
wprawdzie, że inflacja CPI pozostanie niska, ale są szanse na to, że jeszcze w tym roku naruszy poziom 2 proc.
Jednocześnie prezes Lowe zaznaczył, że są szanse na wyraźne odbicie gospodarki w IV kwartale ub.r. Co do
rynku pracy to przyznano, że nadal generuje on mieszane sygnały. RBA odniósł się też do kursu AUD
stwierdzając, że jego aprecjacja może komplikować oczekiwane zmiany w gospodarce.
Nowa Zelandia: Dwuletnie oczekiwania inflacyjne liczone dla I kwartału b.r. skoczyły mocno w górę do 1,92 proc.
z 1,68 proc., a roczne do 1,56 proc. z 1,29 proc. Jednocześnie dowiedzieliśmy się, że obecny szef RBNZ
zrezygnuje z urzędu wraz z końcem kadencji we wrześniu – jego miejsce zajmie jego dotychczasowy zastępca
Grant Spencer
Naszym zdaniem: Zwyżki amerykańskiego dolara stają się coraz wyraźniejsze, co dobrze widać po zachowaniu się koszyka
BOSSA USD. Tym samym można powiedzieć, że rejon wsparcia przy 83,50 pkt., które wprawdzie zostało nieco naruszone w
zeszłym tygodniu, nadal pozostaje kluczowy dla długoterminowych układów. Dolar zyskuje, chociaż trudno znaleźć ku temu
jednoznaczne wytłumaczenie – ostatnie wypowiedzi Trumpa, że radykalne zmiany w Obamacare, które są teraz priorytetowe
mogą zabrać nieco więcej czasu w Kongresie, co mogłoby opóźnić procedowanie ustaw podatkowych, raczej nie napawają
nadmiernym optymizmem. Na rynku wskazuje się, że siła dolara powodowana jest aspektami geopolitycznymi, a konkretnie
ryzykami z jakimi może zmierzyć się Europa. Z tym, że straszenie Partią Wolności w Holandii, czy też Marine Le Pen we Francji
raczej nie jest czymś nowym. PVV wprawdzie dominuje w sondażach, ale przy dość rozdrobnionym parlamencie trudno będzie
jej zbudować większościową koalicję. Z kolei Le Pen swoimi radykalnymi hasłami o rezygnacji z euro (padły one na otwarciu jej
kampanii) raczej nie zachęci do siebie wyborców tzw. centrum, którzy chętniej zagłosują na Emmanuela Macrona. Ten
teoretycznie niezależny kandydat może przebudować francuską scenę polityczną (i tu jest pewien problem, ale nie powód do
histerii rynków). Analogicznie w Niemczech – Martin Schulz mimo, że ma „cięty język” to jednak jest postacią znaną i raczej nie
1/5
Raport walutowy
dokona rewolucji, jako potencjalny, nowy kanclerz. Zresztą tak naprawdę warto będzie śledzić niemieckie wybory z tego powodu,
że mogą one nadać nowy ton dyskusji w którą stronę podąży Unia Europejska w kolejnych latach. Ostatnie słowa Angeli Merkel
z weekendu, że warto podjąć temat Europy dwóch prędkości, mogą być sygnałem, że będzie dążenie do zacieśnienia w sferze
politycznej, jak i gospodarczej wokół tzw. jądra. Kluczowe pytanie brzmi tylko, czy będzie ono tożsame z obecną strefą euro, co
trochę trudno sobie wyobrazić w kontekście chociażby Grecji, czy Portugalii.
W kontekście obserwowanego umocnienia dolara warto zadać sobie pytanie, czy aby za chwile nie pojawi się lokalna korekta.
Powód? Dzisiaj o godz. 14:30 mamy publikację danych nt. deficytu handlowego za grudzień, który spodziewany jest na poziomie
45 mld USD. Zwyczajowo te dane nie budzą większych emocji, ale teraz – przynajmniej teoretycznie – mogą zostać wykorzystane
przez Trumpa lub jego doradców do ewentualnych komentarzy wskazujących, że za deficyt odpowiedzialne są rządy innych
krajów zaniżające kurs własnej waluty. Chociaż w kontekście zbliżającej się wizyty szefa japońskiego rządu w Waszyngtonie (w
piątek) prawdopodobieństwo pojawienia się ich w najbliższych dniach nie jest duże.
Analiza techniczna koszyka BOSSA USD pokazuje, że dotarliśmy w rejon ważnej strefy oporu 84,26-84,65 pkt., której sforsowanie
może okazać się trudne – pretekst do korekty?
Wykres dzienny BOSSA USD
Dolarowej hossie dzisiaj najmniej poddają się waluty Antypodów (AUD i NZD) z którymi USD zyskuje tylko nieznacznie. W
przypadku „Australijczyka” znaczenie ma kontekst dzisiejszych słów prezesa Lowe po zakończonym posiedzeniu RBA
wskazujący na to, że bank centralny przyjmie strategię wait&see na najbliższe miesiące (rynek nie myśli już o cięciu stóp, a
próbuje wyceniać wcześniejsze podwyżki stóp). Z kolei NZD został wsparty przez zaskakująco wysokie oczekiwania inflacyjne w
horyzoncie 1-2 lat, co może wskazywać na to, że RBNZ zostanie zmuszony do szybszego odwracania wcześniejszej tendencji,
jaką były aż 3 cięcia stóp w ubiegłym roku. Niemniej tu warto będzie zaczekać do jutrzejszego wieczora, kiedy to poznamy
komunikat po posiedzeniu RBNZ. Nie wiadomo, czy Bank nie będzie próbował studzić ewentualnych „jastrzębich” oczekiwań. Z
kolei jeszcze dzisiaj po południu poznamy wyniki ostatniej aukcji wyrobów mlecznych (na poprzednim przetargu indeks cen wzrósł
o 0,6 proc.).
W ujęciu technicznym AUD/USD widać, że bardziej optymistyczne słowa z RBA nie zmieniają wiele – układ zaczyna być
spadkowy, po tym jak w zeszłym tygodniu odbiliśmy się od oporu przy 0,7695. Niemniej mocne wsparcie to już okolice 0,75900,7600. Nie można wykluczyć wyhamowania spadków w tych okolicach i próby zbudowania odbicia. To na ile ono się uda może
zależeć też od rynkowych nastrojów wokół Chin – spadek rezerw walutowych Państwa Środka w styczniu nie jest nazbyt dobrym
prognostykiem na przyszłość.
2/5
Raport walutowy
Wykres tygodniowy AUD/USD
Technicznie mocniejszy jest NZD/USD, który w zeszłym tygodniu wybił się ponad linię spadkową trendu prowadzoną od kilku
miesięcy (od szczytu z września ub.r). Teraz stanowi ona wsparcie – przy 0,7265. Układ wskaźników sugeruje jednak spadki.
Może się, zatem okazać, że wyjście ponad w/w linię było fałszywym sygnałem. Niemniej z pełną oceną NZD/USD warto będzie
zaczekać do sygnałów z RBNZ jutro wieczorem.
3/5
Raport walutowy
Wykres dzienny NZD/USD
Na zakończenie zerknijmy na EUR/USD, który dzisiaj złamał wsparcie przy 1,07 schodząc do kolejnej ważnej strefy 1,0657-65.
W krótkim okresie może ona zatrzymać przecenę – teraz ważny będzie test złamanych 1,07 – ale w średniej perspektywie rośnie
prawdopodobieństwo zejścia z stronę mocnej strefy wsparcia 1,0525-68.
4/5
Raport walutowy
Wykres dzienny EUR/USD
Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i
wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego ro zporządzenie
Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji
inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek
porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz.
U. 2014, poz. 94 z póź. zm.), porady prawnej lub podatkowej, ani też jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje
informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień
sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą
odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki
finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM
BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek
umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa
inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz
instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w
dziale Dokumenty.
DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2014, poz. 94 z póź. zm.). Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja
Nadzoru Finansowego.
5/5

Podobne dokumenty