Nie obwiniajmy o wszystko geny

Transkrypt

Nie obwiniajmy o wszystko geny
echo życia
WAŻNE INFORMACJE
Nie obwiniajmy o wszystko geny
Najnowsze odkrycia naukowe sugerują, że rewolucja
w zakresie dotychczasowych nawyków żywieniowych i
zmiana stylu życia może hamować aktywację genów odpowiedzialnych za choroby krążeniowe, cukrzycę, otyłość
i pewne nowotwory. Pożądane efekty odpowiedniej diety
mogą być widoczne już po kilku miesiącach stosowania.
- Przestańmy obwiniać nasze geny za to, że mamy nadwagę, cukrzycę czy wysoki cholesterol - mówi Małgorzata Desmond, specjalista medycyny żywienia i dietetyki
z Carolina Medical Center. „Epidemia nadwagi i otyłości szerzy się zaledwie 30 lat. Choroby krążenia pojawiły
się masowo dopiero po II wojnie światowejii, a zachorowalność na cukrzycę wzrosła o 150% jedynie w ostatnich
trzech dekadachy. Ryzyko zachorowania na raka piersi, jelita grubego czy prostaty wzrasta nawet kilkakrotnie, gdy
przeprowadzasz się z Azji do USA. Zmiany w ludzkim genomie zachodzą natomiast bardzo wolno, de facto w kilku
procentach na setki tysięcy lat. Geny przekazane nam przez
naszych przodków nie wyjaśniają zatem dramatycznego
wzrostu zachorowań na choroby cywilizacyjne, który miał
miejsce przez ostanie 60 lat - przekonuje Małgorzata Desmond.
Każdego roku naukowcy odkrywają nowe geny odpowiedzialne za szereg chorób, takich jak choroby serca
czy rak. Ostatnio zespół genetyków z Uniwersytetu Oksfordzkiego zlokalizował gen, który znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia otyłości i jest obecny u niemal połowy
białych Europejczyków. Wiadomo także, że prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy typu 2 u dzieci obciążonych genetycznie chorobą przez jednego z rodziców wynosi 40 proc. lub nawet 70 proc., jeśli obydwoje rodzice są
diabetykami.
- Tego typu dane i doniesienia, jeśli źle zinterpretowane,
mogą sugerować, że nie mamy kontroli nad stanem własnego zdrowia. Przykładowo, blisko 20 proc. Europejczyków jest nosicielami obydwu kopii genu FTO, co zwiększa
ryzyko otyłości o 2,5 raza w stosunku do reszty populacji.
Jednak ryzyko to wzrasta tylko u tych, u których w diecie
jest dużo tłuszczu. Gdy osoby z predyspozycją do otyłości
stosują dietę niskotłuszczową, poziom ryzyka pozostaje bez
zmian, pomimo obciążenia rodzinnego. W przeważającej
większości wypadków predyspozycje genetyczne budzą się
pod wpływem czynników środowiskowych, w tym diety –
wyjaśnia Desmond.
Zagadnieniem tym zajmuje się nutrigenomika, nauka
badająca wpływ składników pożywienia na funkcjonowanie genów. Okazuje się, że nasz genom nie jest statycznym zestawem predyspozycji przekazanych nam przez
naszych rodziców i dziadków, ale można nim w pewnym
sensie manipulować poprzez to, w jaki sposób żyjemy.
Obecnie dieta przeciętnego Polaka połączona z brakiem aktywności fizycznej jest właśnie tym czynnikiem, który pociąga za spust
i uruchamia w większości z nas geny odpowiedzialne za otyłość, cukrzycę, choroby krążenia, nadciśnienie, czy pewne nowotwory.
Stąd niespotykana wcześniej epidemia tych
schorzeń.
Z drugiej strony, włączenie „genów zdrowia” jest możliwe za pomocą diety przypominającej dietę naszych praprzodków. Ta
pradieta, obecnie zwana przez specjalistów
„dietą ogrodu Eden”, składa się głównie z nieprzetworzonych produktów roślinnych. Już
w ciągu 6 miesięcy jej stosowania może spowolnić rozwój nowotworu prostaty, ponieważ
stymuluje ona aktywność genów odpowiedzialnych za obronę przeciwnowotworową i
hamuje geny odpowiedzialne za rozwój raka.
W ciągu kilku tygodni możliwe jest również
wyłączenie niektórych genów odpowiedzialnych za oporność na insulinę, która leży u
podstaw cukrzycy typu 2, jak również obniżyć stężenie „złego” cholesterolu w stopniu
porównywalnym do terapii farmakologicznej. Badanie opublikowane w prestiżowym
czasopiśmie The Lancet w 2008 roku wykazało, że dieta Edenu stymuluje także gen kodujący telomerazę, substancję decydującą o
długowieczności. Jest też najlepszą dietą odchudzającą, ponieważ w dużej ilości pożywienia zawiera stosunkowo mało energii - wśród
praludzi otyłość była w ogóle nieznana.
- Nie jesteśmy niewolnikami naszych genów.
W większości przypadków, styl życia i dieta
mogą zmienić predyspozycje zapisane w genach pod warunkiem, że jesteśmy gotowi na
duże zmiany- zaznacza Małgorzata Desmond.
Źródło: Biomedical
25

Podobne dokumenty