PDF / drukuj - Centrum Strategii Energetycznych

Transkrypt

PDF / drukuj - Centrum Strategii Energetycznych
Centrum
Strategii
Energetycznych
…w poszukiwaniu
opcji strategicznych
dla polskiej energetyki
Energetyczna
demokratyzacja
dr
JACEK SARYUSZ-WOLSKI
deputowany do Parlamentu Europejskiego
Od redakcji
Gaz łupkowy „demokratyzuje” światowy rynek surowców energetycznych. W najbliższej
przyszłości może to spowodować kres tradycyjnych potęg naftowo gazowych – krajów
OPEC i Rosji, tym samym diametralnie zmieniając globalną sytuację geopolityczną.
Czy uniezależniające się od importu węglowodorów Stany Zjednoczone zmniejszą
zainteresowanie Bliskim Wschodem? Kto wypełni tę próżnię – coraz bardziej „głodne”
surowców Chiny czy też Indie? A może brzemię odpowiedzialności powinna przejąć Unia
Europejska? Chcąc pełnić rolę istotnego gracza w nowym globalnym układzie, Europa
musi definiować swoje interesy w sposób holistyczny – czyli brać pod uwagę zarówno
aspekty bezpieczeństwa energetycznego, ekonomicznego jak i militarnego.
Nowa mapa, nowy rynek
Terytorialna „demokratyzacja” podaży energii, będąca efektem tzw. „łupkowej rewolucji”, w sposób znaczący zmienia światową geopolitykę. Ma ona związek z geograficznym rozmieszczeniem
surowców – jak dotychczas około 80% zasobów węglowodorów znajdowało się w państwach
OPEC i Rosji, natomiast globalna mapa złóż niekonwencjonalnych jest – w porównaniu do tej dla
paliw kopalnianych – praktycznie odwrócona.
“
Bardziej równomierne rozłożenie zasobów, większa
ich mobilność i przemodelowanie energetycznego
biznesu zmieniają światową geopolitykę.
strona 1/4
Centrum Strategii Energetycznych
Nowa rzeczywistość energetyczna charakteryzuje się więc znacznie bardziej wielopolarną dynamiką. Jest ona kształtowana zarówno przez nowych producentów i eksporterów, takich jak Katar,
Australia czy Stany Zjednoczone, jak i przez odchodzenie od tradycyjnych sposobów „doing business” na rynku naftowym i gazowym, w tym na przykład długoterminowych kontraktów gazowych
indeksowanych do ceny ropy.
„Demokratyzację” rynków energetycznych należy rozumieć jako podważenie roli dotychczas dominujących graczy, spowodowane bardziej równomiernym rozłożeniem zasobów i ich większą
mobilnością. Nowy, bardziej rozproszony układ sił sprawia, że w długim okresie rynek surowców
energetycznych może być rządzony w większej mierze przez prawa rynku, a w mniejszej przez
interesy polityczne. Przed nami jednak jeszcze długa droga do osiągnięcia takiego stanu.
“
Osłabienie monopoli petro-reżimów oraz
zwiększenie roli i podaży gazu naturalnego z dużym
prawdopodobieństwem mogą spowodować
destabilizację polityczną i upadek rządów, zarówno
w świecie arabskim, jak i po naszej wschodniej granicy.
Osłabienie monopoli petro-reżimów oraz zwiększenie roli i podaży gazu naturalnego z dużym
prawdopodobieństwem mogą spowodować destabilizację polityczną i upadek rządów, zarówno
w świecie arabskim, jak i po naszej wschodniej granicy. Można przyjąć, że demokracja i prawa
człowieka mają się względnie dobrze, kiedy cena ropy jest niższa niż 70 dolarów za baryłkę.
Po przekroczeniu tej granicy do kieszeni satrapów wpływa tyle pieniędzy, że tracą oni zainteresowanie reformami. Nowa mapa zasobów energetycznych gwarantuje zwiększenie presji na obniżkę cen. Co więcej, zachowawcza polityka sektora energetycznego Rosji, brak odpowiednich
inwestycji oraz napięte relacje z europejskimi partnerami coraz bardziej osłabiają atrakcyjność
rosyjskiego surowca. Może się to przełożyć na przyspieszenie procesu przemian w przestrzeni
posowieckiej.
Zachwiane equilibrium
Transformacja globalnego rynku energetycznego jest procesem, który ma już miejsce. „Rewolucja łupkowa” odbywa się na naszych oczach – w 2004 roku w Stanach Zjednoczonych gaz
z łupków praktycznie nie istniał, podczas gdy obecnie stanowi 30% rynku. Czynnikami przekładającymi się na zmiany są również najważniejsze z ostatnich wydarzeń gospodarczo-politycznych, jak Arabska Wiosna, katastrofa nuklearna w Fukushimie, niemieckie Energiewende (plan
oparty na transformacji energetyki od atomu i paliw kopalnych do odnawialnych źródeł energii
– przyp. red.) czy rosnące zapotrzebowanie energetyczne Chin. Zachodzące współcześnie globalne zmiany już zdążyły wywołać „efekt motyla”, zmieniając globalny układ sił gospodarczych,
strona 2/4
Centrum Strategii Energetycznych
biznesowych, politycznych i energetycznych, które do tej pory znajdowały się w stanie delikatnej
równowagi (gentle equilibrium).
“
Zachodzące współcześnie globalne zmiany już
zdążyły wywołać „efekt motyla”, zmieniając globalny
układ sił gospodarczych, biznesowych, politycznych
i energetycznych, które do tej pory znajdowały się
w stanie delikatnej równowagi.
Jak wskazują ostatnie analizy, Stany Zjednoczone m.in. dzięki gazowi z łupków stają się coraz
bardziej niezależne energetycznie od petro-reżimów, w tym również tych z Zatoki Perskiej.
Czy poskutkuje to wycofaniem się Amerykanów z regionu i opuszczeniem cieśniny Ormuz?
Wydaje się, że przy takim obrocie spraw częściowe ograniczenie obecności amerykańskiej
na Bliskim Wschodzie jest niewykluczone. Pojawia się więc pytanie o to, kto byłby w stanie wypełnić tę próżnię. Coraz bardziej głodne energetycznie Chiny? Indie? A może Europa zechce
lub zostanie zmuszona do przejęcia ciężaru odpowiedzialności za energetyczne i militarne bezpieczeństwo w regionie?
Czas na ruch Europy
W kontekście zmieniającego się układu sił, od Europy i Polski wymaga się przede wszystkim
odpowiedniej i wyprzedzającej reakcji oraz ustalenia wspólnych strategicznych priorytetów, zarówno na poziomie politycznym, jak i infrastrukturalnym, m.in. poprzez eksploatację gazu łupkowego i porty LNG. Oczywiście, istnieją także gracze mający żywotne interesy w tym, by utrudniać pełne wykorzystanie możliwości, jakie oferuje nowa rzeczywistość energetyczna. Zalicza
się do nich m.in. niektórych europejskich przeciwników gazu łupkowego.
Należy jednak pamiętać, że nawet gdy Europa stoi w miejscu i się waha, zmiany wynikające
z „łupkowej rewolucji” już na nią oddziałują. Niebezpiecznym sygnałem jest wzrost importu węgla do Europy, związany ze zmniejszonym w ostatnich latach zapotrzebowaniem USA. Stoi
to w konflikcie z deklarowanymi europejskimi celami klimatycznymi i jest zarazem wyraźnym
ostrzeżeniem, że brak reakcji na globalne zmiany może istotnie obniżyć poziom konkurencyjności Unii Europejskiej.
Rosnące prawdopodobieństwo destabilizacji w petro-państwach, mogące pojawić się gdy ceny
węglowodorów zaczną spadać, wymaga przygotowania i odpowiedniej reakcji ze strony społeczeństwa międzynarodowego. W obliczu zaistniałej sytuacji konieczna będzie ponadto zwiększona współpraca i koordynacja pomiędzy globalnymi przywódcami i decydentami. Niezbędna będzie ona zwłaszcza w obszarach takich, jak rynek gazu, który staje się coraz bardziej
elastyczny, a jego producenci – coraz bardziej rozproszeni. Cennym źródłem dobrych praktyk
strona 3/4
Centrum Strategii Energetycznych
może być tu doświadczenie nabyte przez Unię dzięki jednolitemu rynkowi energetycznemu czy
Europejskiej Wspólnocie Energetycznej.
“
Rosnące prawdopodobieństwo destabilizacji
w petro-państwach, mogące pojawić się, gdy
ceny węglowodorów zaczną spadać, wymaga
przygotowania i odpowiedniej reakcji ze strony
społeczeństwa międzynarodowego.
Udział Europy w procesie zarządzania zmianą, odzwierciedlający nasze ambicje do pozostania
w roli światowego gracza, to duże wyzwanie dla kształtującej się dyplomacji Unii Europejskiej.
Ważne, aby cele niektórych najbardziej aktualnych polityk europejskich (m.in. klimatycznej) oraz
pomysły na wychodzenie z kryzysu gospodarczego, jak „zielony wzrost” czy „dekarbonizacja”,
nie wypaczały i nie zdominowały zewnętrznej polityki Unii w nowym kontekście geopolitycznym. Interes europejski powinien być tu zdefiniowany w sposób holistyczny, obejmując wymogi
związane zarówno z bezpieczeństwem energetycznym, handlem, jak i obroną. W sposób znaczący odbije się to na globalnej pozycji Unii i jej wpływie na kierunek zachodzących przemian
oraz realizację własnych interesów.
O autorze
dr
JACEK SARYUSZ-WOLSKI
deputowany do Parlamentu Europejskiego
Doktor nauk ekonomicznych, od 2004 roku poseł do Parlamentu Europejskiego (w latach
2004–2007 pełnił funkcję wiceprzewodniczącego). Obecnie wiceprzewodniczący Europejskiej
Partii Ludowej oraz członek Komisji Spraw Zagranicznych i Komisji Budżetowej PE. W latach
1991–1996 i 2000–2001 był ministrem ds. europejskich. Założyciel Ośrodka Badań Europejskich Uniwersytetu Łódzkiego oraz Instytutu Europejskiego w Łodzi. Laureat Polskiej Nagrody
Europejskiej im. R. Schumana, Komandor Orderu Polonia Restituta oraz Kawaler Francuskiej
Legii Honorowej. W 2007 r. uhonorowany ukraińskim Orderem Za Zasługi. W roku 2001 był nominowany do nagrody Europejczyka Roku przez European Voice.
strona 4/4

Podobne dokumenty