„nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym
Transkrypt
„nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym
Konrad A. Politowicz Problem „nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym (na bazie postanowienia SA w Lublinie z dnia 6 czerwca 2008 r., sygn. II AKzw 365/08 Problem stosunku kar jednostkowych do wymierzanej następnie kary łącznej, powraca w orzecznictwie i opracowaniach teoretycznych w różnych ujęciach. Jest to jak się wydaje pokłosie niejednoznaczności normatywnej samej instytucji kary łącznej – zwłaszcza, gdy jest ona stosowana w wyroku łącznym i względem sankcji jednostkowych będących już na różnych etapach ich wykonania. Próbę zajęcia w tej materii stanowiska podjął także Sąd Apelacyjny w Lublinie (postanowieniem z dnia 6 czerwca 2008 r., sygn. II AKzw 365/08), konkretnie w odniesieniu do sytuacji osoby skazanej na kilka orzeczonych odrębnie jednostkowych kar grzywny – gdy po połączeniu ww. kar, wymiar kary łącznej był nie tylko niższy od sumy uprzednio funkcjonujących kar jednostkowych, ale dodatkowo także uregulowane już na poczet połączonych kar należności grzywnowe, przekraczały po ich przeliczeniu kwotowym, wymiar kary łącznej. SA uznał, iż w takiej sytuacji wobec wykonania jednostkowych kar grzywny – orzeczonych wyrokami wchodzącymi w skład wyroku łącznego – w wymiarze przekraczającym orzeczoną później karę łączną, nadpłacona tytułem grzywny kwota stanowi „należność skazanego i podlega zwrotowi na jego rzecz”. Nie ma przy tym znaczenia nawet to, że jedna z połączonych kar została wykonana po wydaniu wyroku łącznego. Takiemu stanowisku SA nie sposób przyznać racji, natomiast może się ono stać pretekstem do podjęcia szerszych rozważań na temat przywołany w tytule niniejszego opracowania. W pierwszej kolejności zauważyć należy (czemu dał wyraz w przytoczonej argumentacji również SA), iż wielokrotnie komentując regulacje związane z wyrokowaniem łącznym i odnosząc się tu do treści art. 576 § 1 k.p.k., nadaje się temu przepisowi szczególne znaczenie – mianowicie przepisu stanowiącego wiążącą wskazówkę dla wykonywania kar i to działającą zarówno perspektywicznie, jak i wstecznie. Skoro zatem – idąc w tym kierunku – z chwilą uprawomocnienia się wyroku łącznego, wyroki podlegające połączeniu nie ulegają wykonaniu 146 Konrad A. Politowicz w zakresie objętym wyrokiem łącznym (co determinuje również wprowadzenie do wykonania nowo obliczonej w oparciu o rozstrzygnięcia wyroku łącznego kary – np. łącznej grzywny), to należności nieuiszczone mogą być w przyszłości dochodzone wyłącznie do wysokości kary łącznej, zaś w kontekście już dokonanych wpłat rozważyć należy problem restytucji nadpłaconej przez skazanego kwoty. Już ta konkluzja wskazuje na niczym nie uzasadnioną, oderwaną zupełnie od jego rzeczywistego jurydycznego przekazu nadinterpretację ww. przepisu w kierunku rozbudowy jego elementu materialnego – za taki bowiem musi być uznany wpływ stosowania tej normy na byt uprzednio już wykonywanej/wykonanej kary jednostkowej. Tymczasem postrzeganie art. 576 § 1 k.p.k. jako jedynie „służebnego” względem regulacji prawa materialnego, w których to przepisów otoczeniu (bliższym lub dalszym) omawiana norma musi funkcjonować1, nakazuje nie tylko jego systemowe umiejscowienie w k.p.k. – które wszak nie może być dla wykładni bezwzględnie wiążące (dominacja wykładni systemowej) – ale w pierwszej kolejności oczywista konkluzja, że kara łączna jako taka nie ma już bezpośredniego związku z konkretnym czynem. Stanowi to antytezę dla kardynalnego na płaszczyźnie procesu karnego sprzężenia popełnionego i osądzonego czynu przestępczego z karą. W przeciwnym bowiem razie kara łączna musiałaby być wymierzana za swoiście rozumiany „czyn zbiorczy”, którego elementem spajających wobec poszczególnych jego składników byłby wyłącznie czasookres popełnienia czynów, zamknięty datą pierwszego wyrokowania. Byłaby to zatem abstrakcyjna kategoria prawna zgoła odmienna od – również „umownych”, acz funkcjonujących w obrocie z woli prawodawcy – instytucji czynu ciągłego i ciągu przestępstw. Wówczas kara łączna zastępowałaby kary jednostkowe w całej rozciągłości ich prawnomaterialnego skutku, natomiast wyrok łączny nie miałby charakteru rozstrzygnięcia li tylko zakresowego, ograniczonego jedynie do modyfikacji wymiaru realnie egzekwowanych kar w jednoznacznie ustawowo określonych przedziałach, narzuconych treścią uprzednio orzeczonych kar jednostkowych. Takiego jednak znaczenia ww. instytucji prawodawca wprost nie dopuścił, co nie pozwala na podejmowanie w tym kierunku prób wykładni rozszerzającej – który to kierunek zdaje się wypływać także z ww. postanowienia SA w Lublinie. Zatem bazując na ugruntowanych poglądach w tej materii – wyrażanych przez SN, jak i zawartych np. w treści postanowienia SA we Wrocławiu z dnia 8 lutego 2010 r.2 – można pokusić się o stwierdzenie, iż wyrok łączny, jak i kara łączna, mają charakter rozwiązań jedynie procesowych, warunkowych i nietrwałych3 (zależnych od czynników leżących poza nimi), tworzonych na Por.: M. Siwek, Glosa do postanowienia SN z dnia 22 listopada 2006 r., III KK 367/06, LEX/el 2010. Sygn. II AKzw 47/10, LEX nr 568547, OSAW 2010 r., nr 3, s. 180, „Prokuratura i Prawo” – wkł. 2010, nr 11, s. 13. 3 „Wyrok łączny stanowi jedynie instytucję procesową, której celem jest realizacja prawa karnego materialnego w zakresie orzeczenia kary łącznej w stosunku do osoby skazanej prawomocnymi wyrokami różnych sądów na kary tego samego rodzaju, albo inne, podlegające łączeniu z uwagi na popeł1 2 Problem „nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym... 147 potrzeby ukształtowania bieżącego położenia skazanego i niezmieniających reguł dotyczących funkcjonowania elementów materialnych objętych nimi kar (wyroków). Wskazany związek czynu i kary jednostkowej ma tu znaczenie zasadnicze i pierwotne. Zatem jakkolwiek poszczególne kary jednostkowe stanowią podstawę ukształtowania kary łącznej, to jednak zachowują one mimo wszystko samodzielne znaczenie. Wydanie wyroku łącznego nie powoduje utraty mocy wyroków, którymi orzeczono połączone kary jednostkowe (które nadal pozostają w obrocie prawnym), ale z chwilą uprawomocnienia się wyroku łącznego wyroki jednostkowe nie ulegają wykonaniu (w przyszłości, w dalszym ciągu) w zakresie objętym wyrokiem łącznym. Na to, iż tak w istocie jest, wskazuje dobitnie również – tu pomocny jedynie posiłkowo – pogląd SN wyrażony w uchwale z dnia 25 marca 2003 r.4, gdzie uznano, iż „termin przedawnienia wykonania kary pozbawienia wolności biegnie od uprawomocnienia się wyroku skazującego, niezależnie od tego, czy w późniejszym okresie zapadły orzeczenia modyfikujące jej wymiar”. Jakkolwiek teza ta była przedmiotem kontrowersji, to jednak słusznym zdaniem SN elementy materialne wyroku immanentnie związane z zapadłym prawomocnie rozstrzygnięciem, nie są podatne na modyfikacje oparte na późniejszym stosowaniu instytucji procesowych – m.in. takich jak wyrok łączny. Warto wszakże zauważyć, że powiązany systemowo z art. 576, art. 575 k.p.k. wskazuje, iż również wyrokowi łącznemu przysługuje cecha prawomocności. Jednak jest to niejako prawomocność warunkowa – o utracie mocy wyroku łącznego zadecydować może bowiem zmiana każdego z wyroków nim objętych, w tym związana z materialnym stanem rozstrzygnięcia zawartego w takim wyroku jednostkowym (np. ww. przedawnienie kary jednostkowej) – oraz prospektywna (oddziałująca wyłącznie na przyszłość). Dlatego właśnie nie ma znaczenia, że którakolwiek z połączonych kar była wykonywana lub została definitywnie wykonana przed lub nawet już po wydaniu wyroku łącznego, ale jeszcze zanim stał się on prawomocny (w tym czasie kary jednostkowe były nadal wykonalne), gdyż nie powoduje to „nadwykonania” – a w przypadku kar majątkowych, w razie przekroczenia dokonanymi już płatnościami wymiaru przyszłej kary łącznej, powstania „nadpłaty”. Zatem o ile wydanie prawomocnego wyroku łącznego zawierającego orzeczenie o karze łącznej wprowadza w stanie spraw nim objętych (dopóki wyrok łączny funkcjonuje w obrocie) także pewną nową jakość o charakterze materialnym – w zakresie rozstrzygnięcia o karze podlegającej wykonaniu – to jednak czyni to wyłącznie in futuro. Ograniczona, oparta w większości na założeniach aksjologicznych modyfikacja realnie kierowanej do wykonania sankcji, stanowi nienie ich w układzie temporalnym uzasadniającym stwierdzenie zbiegu realnego” – tak: wyrok SN z dnia 08 grudnia 2003 r., sygn. V KK 288/03, OSNPiPr 2004, z. 3, poz. 14; a także: Z. Kwiatkowski, Istota i charakter prawny wyroku łącznego, NP 1988, z. 9, s. 47; wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., sygn. V KK 180/06, OSNwSK 2007 r., nr 1, s. 485, „Prokuratura i Prawo” – wkł. 2007, nr 6, s. 23. 4 Sygn. I KZP 4/03, OSNKW 2003 r., nr 3-4, s. 27, Biul.SN 2003, nr 3, s. 19, „Prokuratura i Prawo” – wkł. 2003, nr 9, s. 1, „Wokanda” 2003, nr 11, s. 11, OSP 2004, nr 2, s. 23. 148 Konrad A. Politowicz już na tym etapie element personalno-politycznej, globalnej oceny skazanego, a nie wyprowadzoną z więzi z konkretnymi jego zachowaniami reakcję na ich zaistnienie. Elementowi temu towarzyszy również wprowadzenie stanu swoistego „zawieszenia” prowadzonych uprzednio w zakresie poszczególnych kar czynności wykonawczych (nie ulegają one dalszemu wykonywaniu dopóki funkcjonuje kara łączna). Jest owo „zawieszenie” w pewnym zakresie porównywalne do instytucji z art. 15 § 2 k.k.w. Podkreślenie tego podobieństwa jest o tyle celowe, że w świetle ww. uchwały SN z dnia 25 marca 2003 r. także w przypadku wydania wyroku łącznego (adekwatnie jak to wskazuje art. 15 § 3 k.k.w.) takie „zawieszenie” nie powoduje wstrzymania biegu przedawnienia wykonania kary jednostkowej, której jako elementu materialnego i pierwotnego, nie zastępuje orzeczenie wtórnej, pochodnej kary łącznej. Zatem istnieje teoretyczna możliwość, iż element sankcyjny objęty karą łączną przedawni się jeszcze w trakcie wykonywania wyroku łącznego, powodując także jego upadek – jest to zdarzenie relewantne przez pryzmat przesłanek wyrokowania łącznego (eliminacja z obrotu prawnego istotnego, materialnego elementu wyroku jednostkowego objętego kolejno wyrokiem łącznym). Wynika stąd, że nie tylko nie sposób doszukać się w normie art. 576 § 1 k.p.k. podstaw dla jej oddziaływania, zwłaszcza wstecznego, na wyroki jednostkowe i zawarte w nich orzeczenia o karach, zwłaszcza, gdy miałoby to dotykać właśnie materialnych elementów konkretnej sprawy, dla których procesowego uporządkowania i określenia powołano „służebne” przepisy postępowania, ale jest zgoła odwrotnie – to „uśpione”, nie wykonywane, ale wciąż „żywe” pod rządami wyroku łącznego kary jednostkowe, rzutują na byt kary łącznej, a za jej pośrednictwem także i wyroku łącznego. Już na tym etapie można by zatem postawić kropkę w dywagacjach nad tytułowym zagadnieniem – gdyż brak możliwości wstecznego oddziaływania kary łącznej na kary jednostkowe uprzednio wykonywane lub całkowicie wykonane, wyklucza definitywnie powstanie jakiegokolwiek „nadwykonania” (przy karach majątkowych „nadpłaty”) – niemniej dla uczynienia zadość wymogom rzetelności, odnieść się należy także do innych, pojawiających się wokół omawianego problemu argumentów, również dostrzeganych przez SA w Lublinie, które z przedstawionych powyżej przynajmniej po części wynikają i wspierają ww. zasadniczy wniosek. Pierwszym z nich jest ten oto, iż na gruncie zasad karania i ogólnych wytycznych co do wykonywania sankcji, nie sposób doszukać się podstaw, dla ich różnicowania w odniesieniu do rodzaju orzeczonej kary. Innymi słowy, przepisy prawa, a nawet ich „duch” nie pozwalają na stwierdzenie, że można i należy dopuścić zaistnienie „nadpłaty” przy egzekwowaniu grzywien, natomiast adekwatny stan „nadwykonania” nie miałby dotyczyć kar izolacyjnych. Byłoby to nie tylko nieuzasadnione, ale wręcz stawało w konflikcie z podstawowymi zasadami penalizacji. Wszak przepisy Rozdział VI k.k. jak i cele karania są zbieżne, niezależnie od tego, jakiego rodzaju sankcję sąd in concreto zastosuje. Co więcej, wprowadzone w art. 63 § 1 k.k. jednolite ustawo- Problem „nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym... 149 we „przeliczniki” kar dające podstawę do wzajemnej ich relatywizacji5, a zatem również podtrzymania przywołanych powyżej wspólnych złożeń aksjologicznych, nie pozwalają na przyjęcie abstrakcyjnej konkluzji, iż wykonywanie poszczególnych rodzajów kar (grzywny, pozbawienia wolności) miałoby podlegać odrębnym zasadom wyłącznie z powodu następczego, prawomocnego objęcia takich kar jednostkowych orzeczeniem o karze łącznej w wyroku łącznym. Dlatego koniecznym byłoby istnienie odrębnych przepisów szczegółowych dotyczących wykonywania poszczególnych rodzajów kar orzeczonych jako kary łączne, podobnych do tych, jakie funkcjonują w k.k.w. odrębnie w kolejnych rozdziałach części szczególnej tego Kodeksu. Takich jednak prawodawca nie ustanowił. Tymczasem prezentując swoje stanowisko w cyt. postanowieniu, SA w Lublinie powołał się na uchwałę SN z dnia 9 czerwca 2006 r.6, a konkretnie na poboczne i samo w sobie niezbyt fortunne wtrącenie w jej uzasadnieniu – któremu nadano dodatkowo nazbyt kategoryczne znaczenie – iż „gdyby wymierzona w wyroku łącznym kara łączna o charakterze majątkowym była łagodniejsza od sumy dolegliwości majątkowych, wynikających z poszczególnych kar jednostkowych, które zostały już wykonane, powstanie problem z restytucją «nadpłaconej» kwoty”. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że po pierwsze SN nie rozwinął szerzej tego wątku, nie rozstrzygając de facto (nie mówiąc już o tego uzasadnieniu), w którym kierunku rozwiązania tego „problemu” szukać. Po wtóre zaś, jakkolwiek skład SN potraktował ww. problem jako marginalny i związany jedynie z względami „wąsko pojętego pragmatyzmu” (choć w istocie tak nie jest), to jednak pokusił się o jego naświetlenie P. Kalinowski w swym zdaniu odrębnym, zdecydowanie negując zróżnicowane podejście w odniesieniu do poszczególnych rodzajów kar w kontekście ich „nadwykonania” względem kary orzeczonej wyrokiem łącznym – do tego rzeczowo swój w tym przedmiocie pogląd uzasadniając. Jednym z argumentów tego krytycznego – także wobec treści uchwały – stanowiska może być odwołanie do treści przepisu art. 92 k.k. (nie ma zaś żadnych podstaw dla odmiennej wykładni tej normy prawnej w odniesieniu do poszczególnych rodzajów kar). Nie sposób arbitralnie, a wręcz dowolnie wykluczać stosowania ww. zasad względem któregoś z rodzajów sankcji, a tym samym główna teza uchwały z dnia 9 czerwca 2006 r., iż „odbycie kary pozbawienia wolności w wymiarze przekraczającym orzeczoną później karę łączną, nie może być uznane za niesłuszne pozbawienie wolności, ponieważ wykonanie poszczególnych kar wobec skazanego miało podstawę prawną w prawomocnych, prawidłowo wydanych, wyrokach skazujących” powinna się także przekładać – odpowiednio – na wykonywanie orzeczonej w wyroku łącznym kary łącznej grzywny. Taka konkluzja płynie z analizy uzasadnienia rządowego projektu zmian k.k. (zob.: Nowe kodeksy karne – z 1997 r. z uzasadnieniami. Kodeks karny, Kodeks postępowania karnego, Kodeks karny wykonawczy, Wyd. Prawnicze, Warszawa 1997, s. 157). 6 Sygn. I KZP 11/06, OSNKW 2006/7-8/64, Biul.SN 2006/6/13, „Prokuratura i Prawo” – wkł. 2006/10/10, OSP 2007/7-8/91. 5 150 Konrad A. Politowicz Przedstawione powyżej uwagi nie kolidują bynajmniej ze stwierdzeniem – wyrażonym także w postanowieniu SA w Lublinie – iż „procedując w przedmiocie wyroku łącznego, sąd orzekający, poza badaniem przesłanek formalnych pozwalających na jego wydanie, uprawniony jest do ponownego rozważenia okoliczności, które legły u podstaw wymiaru kary w poprzednio osądzonych sprawach, w tym powinien się kierować dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 k.k.”. Oczywistym jest bowiem, iż także kara orzeczona w wyroku łącznym, powinna jak każda kara, spełnić – o czym była już pośrednio mowa – pokładane w niej cele i stanowić dla skazanego realną dolegliwość, przy uwzględnieniu szczególnych przesłanek jej wymiaru wskazanych w art. 53 § 2 k.k.7. Zatem po prawomocnym wydaniu wyroku łącznego, jako aktualnie najbardziej adekwatna dla skazanego winna być wykonana kara w postaci i wysokości orzeczonej w tym wyroku, pod takim wszakże warunkiem, że wyrok łączny i zawarta nim kara łączna będą traktowane jako instytucje o zasadniczo procesowym, a jedynie marginalnie materialnym oraz wyłącznie perspektywicznym (przyszłościowym) charakterze, nieprowadzące przy tym do definitywnego zerwania więzi czynu przestępczego i wymierzonej zań kary jednostkowej. Tymczasem zanim ww. wyrok łączny zaczął obowiązywać, jako prawomocne i wówczas również adekwatne i sprawiedliwe wykonywano poszczególne kary jednostkowe – nie wdając się wówczas w dywagacje natury kryminalno-politycznej. Na marginesie niniejszych rozważań wspomnieć należy również o – bynajmniej nie marginalnych – problemach praktycznych płynących z posługiwania się przepisami dotyczącymi wyroku łącznego w sposób sugerowany przez SA w Lublinie, a uprzednio, pośrednio także przez SN, konkretnie w odniesieniu do kary grzywny. Otóż skoro łączyć można także kary już wykonane (w tym grzywny spłacone w całości, zamknięte jako pozycje w ewidencji rachunkowej sądu reprezentującego Skarb Państwa) należy się zastanowić, czy mogą być one podstawą zwrotu „nadpłaty” oraz jak taką operację zaksięgować. Co do zasady bowiem rozliczenia kar majątkowych dokonywane są „na konto” i „z konta” danej grzywny (przypis do oznaczonej karty dłużnika). Ponieważ jednak wprowadzana wyrokiem łącznym kara łączna grzywny jest już w całości „pokryta” a nawet „nadpłacona” przez zaliczenie wykonanych części łączonych kar jednostkowych, w jej zakresie efektywne postępowanie wykonawcze toczyć się nie będzie. Nie może zatem jej właśnie „konto” stać się podstawą zwrotu – fizycznie, w sensie księgowym, żadne środki nigdy na nie nie wpłynęły i nie wpłyną, a „pokrycie” przez zaliczenie jest fikcją procesową. Aby łączna grzywna stała się podstawą zwrotu należałoby „przesunąć” na jej „konto” wszystkie uprzednio dokonane wpłaty kar jednostkowych, co wymagałoby podjęcia 7 Wymiar kary za poszczególne przestępstwa i wymiar kary łącznej w swej istocie opiera się na wspólnych kryteriach, określonych w art. 53 k.k. i nast. (zob.: G. Rejman [w:] G. Rejman (red.), Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Warszawa 1999, s. 1212). Problem „nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym... 151 licznych czynności rachunkowych i powodowało katastrofalny chaos w prowadzonej dokumentacji, nie wspominając o zupełnie nieuzasadnionych kosztach. Należy zatem powrócić do „kont” kar jednostkowych, które przed wydaniem wyroku wykonywano lub wykonano. Pojawiają się tu natychmiast pytania, czy nadpłatę należy zwracać wedle zasady odwróconej chronologii wykonywania kar – tj. począwszy od grzywien spłacanych najpóźniej, czy według chronologii przedawnienia wykonania kary – począwszy od tych „najświeższych”? A może w pierwszej kolejności dokonać potrąceń z nadal czynnych „kont” kar jeszcze nie do końca wykonanych, te wykonane i od strony wykonawczej zamknięte pozostawiając już na uboczu? Wszak nie zawsze przez wzgląd na wysokość „nadpłaty” będzie to możliwe. Każdy z tych wyborów niesie za sobą bardzo konkretne komplikacje, a przy tym brak jednoznacznych przesłanek kategoryzacji któregoś z ww. wariantów jako bardziej lub mniej korzystnego. Także dla samego skazanego nie jest zastosowany model zarachowywania grzywien obojętny, szczególnie, że w sytuacji upadku wyroku łącznego (czego niektóre przesłanki powyżej przywołano – może wszak dojść również do kasacji, czy ułaskawienia) zwrócona nadpłata ulegnie „reaktywacji” – tj. część grzywny, z „konta” której dokonano wypłaty, będzie na powrót wykonalna i wymagalna („zawieszona” kara jednostkowa wraca do obrotu prawnego). W tym zatem zakresie możliwe i konieczne będzie przeprowadzenie pełnego postępowania wykonawczego, z możliwością orzekania kar zastępczych włącznie. Może dojść do sytuacji, gdy przykładowo: dobrze sytuowany skazany (np. przedsiębiorca) po zapłaceniu grzywien jednostkowych, a kolejno uzyskaniu zwrotu „nadpłaty” – wobec orzeczenia kary łącznej w wymiarze niższym niż suma dokonanych uprzednio wpłat – popadnie w finansowe tarapaty, choćby z przyczyn obiektywnie od niego niezależnych (np. fluktuacje rynkowe) i wezwany do ponownej zapłaty, a właściwie zwrotu przekazanej mu „nadpłaty”, nie będzie już w stanie tego uczynić. Wówczas pierwotnie wykonaną w najbardziej względnej i zasadniczo orzeczonej formie karę grzywny, może być zmuszony odpracować lub odbyć w warunkach penitencjarnych. Pojawia się tu pytanie o dopuszczalność takiego „zawirowania”, w tym w świetle zasad posługiwania się wyrokiem łącznym. Z drugiej strony nie może być zgody na umarzanie, niejednokrotnie znaczącej kwoty dokonanego zwrotu – zatem uznanie części lub całości jednostkowej grzywny (po jej „reaktywacji”) za wykonaną, mimo iż summa summarum do jej pokrycia rzeczywistymi wpłatami nie doszło. To ostatnie zagadnienie zyskuje szczególnie duże znaczenie zwłaszcza w przypadku grzywien akcesoryjnych (związanych z warunkowo zawieszonymi karami pozbawienia wolności), na poczet których to kar dokonane wpłaty, mają być z mocy art. 71 § 2 k.k. zaliczane na rzecz kary izolacyjnej – w razie odstąpienia od stosowania probacji. Czy pierwotnie dokonaną wpłatę zaliczać mimo późniejszego (całościowego lub częściowego) jej zwrotu na pozbawienie wolności – skrócenie kary izolacyjnej? Oczywistym jest także, iż jeżeli zwrot nastąpi z „konta” kary, 152 Konrad A. Politowicz której dopuszczalność wykonania się po wydaniu wyroku łącznego przedawni, w razie upadku tego wyroku również powrót do egzekucji tej kary jednostkowej będzie niemożliwy, a tym samym nie będzie ona wykonana. Natomiast dopuszczenie w omawianych przypadkach pełnej uznaniowości sądu, możliwości dowolnego „przerzucania” kwot zaliczeń i zwrotów pomiędzy różnymi karami grzywien, orzeczonymi do różnych spraw, jaskrawo przeczy określoności kary i podstawowym prawom skazanego w postępowaniu karnym – nigdy nie miałby on pewności, która z kar i w jakim zakresie jest definitywnie wykonana, byłby narażony na ciągłe „niespodzianki”. Podobne dylematy towarzyszyłyby wydawaniu kolejnych wyroków łącznych obejmujących coraz większą liczbę spraw, gdzie możliwość modyfikacji łącznej grzywny przekładałaby się na nieraz wielokrotne przechodzenie przez skazanego ww., niejasnych procedur. Wszystkie te sytuacje stanowiłyby wręcz wynaturzenie w toku wykonywania kary majątkowej, której charakter odczytywany m.in. przez pryzmat przepisów k.k.w. jawi się jako sankcji niemal natychmiastowej, umiarkowanie dotkliwej, ale w założeniu nieuniknionej. Dokonywanie zwrotów „nadpłaty” może godzić we wszystkie te jej cechy. Jedną z nielicznych konkluzji uzasadnienia postanowienia SA w Lublinie, z którą należy się zgodzić – pamiętając wszak, że „nadpłata” grzywny nie może wynikać z samego tylko orzeczenia kary łącznej w wyroku łącznym, a zatem odrywając prezentowany pogląd SA od stanu faktycznego będącego pretekstem dla jego wyrażenia (co także radykalnie zawęża zakres jego praktycznego stosowania) – jest ta, iż w aktualnym stanie prawnym nie ma uniwersalnych podstaw do zaliczania tak czy inaczej powstałej w toku wykonywania przez skazanego prawomocnie orzeczonej kary grzywny „nadpłaty”, na poczet innych kar, w tym zwłaszcza odbywanej przez niego kary pozbawienia wolności. Nie przewidują takiej możliwości zwłaszcza przepisy k.k.w. mające na tym – już wykonawczym – etapie znaczenie zasadnicze. Jedyną regulacją dopuszczającą takie ścisłe sprzężenie kar różnorodzajowych jest art. 71 § 2 k.k. Natomiast podstawy do tego rodzaju zaliczenia nie może stanowić wspominany już powyżej art. 63 § 1 k.k., dotyczący – jak literalnie wskazuje tytuł Rozdziału VI k.k. – wymiaru i w tym zakresie przeliczania kar, a nie ich wykonywania. Zatem każda taka „nadpłata” spowoduje, że skazany będzie poniekąd stratny, co jednak samo w sobie nie kłóci się z zasadami łączenia kar, których istotą jest racjonalizacja sankcji efektywnie egzekwowanych, a nie ich łagodzenie (można do tej sprawy podejść także z drugiej strony: gdyby sprawca przyznał się do wszystkich czynów popełnionych w warunkach realnego zbiegu przestępstw, żadnej straty by nie poniósł, gdyż kara do tego adekwatna byłaby wymierzona w jednym wyroku jednostkowym). Wobec przedstawionych argumentów należy zatem przywołane poszukiwania orzecznicze – ukierunkowane wprost na karę grzywny – uznać za chybioną próbę redefinicji reguł względności dla skazanego wyroku łącznego (orzeczo- Problem „nadwykonania” kar przy ich łączeniu – w kontekście wykonawczym... 153 nej tu kary łącznej) względem wyroków jednostkowych (kar jednostkowych) w świetle naczelnej i (podobnie jak prezentowane powyżej) uniwersalnej zasady wymiaru kary łącznej wyrażonej w art. 86 § 1 k.k. Dokonujący połączenia kar sąd, nie powinien być – choćby pośrednio, mentalnie – ograniczany świadomością, iż orzeczenie kary łącznej w określonej wysokości (a w zasadzie poniżej pewnego pułapu), spowoduje konieczność zwracania „nadpłat” i podejmowania związanych z tym działań. Proponowana przez SA w Lublinie wykładnia narażałaby bowiem dodatkowo sądy na całkowicie zbędną i urągającą ekonomice postępowania aktywność. Problematyka ta wiąże się jednak w sposób istotny z innym jeszcze problemem, który był już poruszany przez autora na łamach „Probacji”8 – a mianowicie kwestią szczegółowego sposobu łączenia kar majątkowych. The problem of „overpaying” of penalties at their combining – in the context of the executive (based on the provisions of Court of appeals in Lublin from 6 June 2008, ref. II AKzw 365/08) Abstract Article treats about „overpaying” of fines in cases, when collective fine was sentenced in culprit sentence (with showing the problem in accordance to the rules of executing and collecting different kinds of penalties). It is possible, when some or even all of individual fines were already paid (totally or partly) in the moment, when culprit sentence becoming in force. Author criticize the way of interpretation of regulations connected with mentioned states presented by Court of appeals in Lublin and Supreme Court. If some primary regulations are universal – like e.g. established in art. 53 or art. 86 § 1 and art. 92 of penal code – it is forbidden to differentiate the way of using them and so the situation of convicted persons, only by the point of kind of penalty (fine, deprivation of freedom). Regulations of penal procedure (art. 575-576) are here just the supporting ones for those capital rules of penal code. By that point of view, no “overpaying” can ever exists, and so there are no problems with solving it. The main direction in interpretation of mentioned above regulations should by simplicity. Zob.: K.A. Politowicz, Glosa częściowo krytyczna do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2012 r., sygn. akt I KZP 17/12, „Probacja” 2013, nr 1. 8