PDF (SW)
Transkrypt
PDF (SW)
V-22 N-2 William Marrion Branham PATRZĄC NA JEZUSA Looking Unto Jesus 22 stycznia 1964 Ramada Inn, Phoenix, AZ (64-0122) Mówione Słowo jest oryginalnym nasieniem William Marrion Branham Patrząc na Jezusa Looking Unto Jesus środa wieczór, 22 stycznia 1964 (64-0122) Ramada Inn, Phoenix, AZ PATRZĄC NA JEZUSA ... z Bożej Biblii. Wiedząc to, jeśli moje słowa zawiodą, Jego – nie. Tak więc pragnę przeczytać fragment Pisma z Księgi Izajasza. I mam tu wypisane pewne fragmenty Pisma, i kilka objaśnień, o których chciałbym wspomnieć, tak szybko jak to możliwe, a potem przejść wprost do modlitwy za chorych, ponownie, dziś wieczór. 2 Pragnę skorzystać z okazji, w trakcie, kiedy przechodzimy do Izajasza 45, pragnę skorzystać z okazji i podziękować wszystkim usługującym, którzy współpracowali w trakcie tego zgromadzenia. 3 Bratu Shoresowi, bardzo drogiemu mojemu przyjacielowi, on reprezentuje Zbory Boże, tutaj, w tym mieście. Bratu Outlawowi, kolejnemu kosztownemu mojemu przyjacielowi, z Kościoła Imieniem Jezusa. Brat Fullerowi, z Independence, kolejnemu kosztownemu mojemu przyjacielowi. Nie tylko tym trzem mężom, oni reprezentują trzy główne grupy, ale innym usługującym, którym ja usługiwałem, poprzednio, w trakcie innych kampanii, wszyscy oni współpracowali i połączyli się, i ci ludzie pojawili się. Z pewnością ufam, moi bracia, że wielu z waszych ludzi, którzy byli chorzy i w potrzebie, otrzymało pomoc w tym czasie. I jestem pewien, że próbowałem wszystkiego, co tylko byłem w stanie zrobić, i jestem pewien, że Duch Święty potwierdzi to, co zostało powiedziane i uczynione. 4 Tak więc, niech Pan pobłogosławi was teraz, kiedy czytamy tę Biblię. Izajasza 45, zaczynając od 22 rozdz-… albo 22 wiersza. Spójrzcie na mnie, i bądźcie zbawione, wszystkie krańce ziemi: albowiem Jam jest Bóg, i nie masz żadnego więcej. Przysiągłem sam przed sobą, słowo wyszło z moich ust w sprawiedliwości, i nie powróci: Że się kłaniać będzie mi każde kolano, i każdy język odpowie. 5 Wiem, że nie jest to często czytane miejsce Pisma, ale ono jest wystarczające, ponieważ jest Wieczne. To jest Boże Słowo. A jeśli powinienem jakoś nazwać ten tekst teraz, na te około dwadzieścia minut, albo trzydzieści, to chciałbym mówić, pragnę mówić na temat: Patrząc na Jezusa. 6 Było to wołaniem przez lata: „Patrzcie na Mnie, wy, krańce ziemi”. Chciałbym jakby do tego powrócić na chwilę i „Patrzcie w szczególności na Mnie na koniec każdego światowego systemu”, ponieważ On zawsze daje się poznać bardzo realnie pod koniec światowego systemu, kiedy zbli1 6 WILLIAM BRANHAM ża się koniec. „Patrzcie na Mnie, wy wszystkie krańce świata” – mógłbym powiedzieć. To miejsce Pisma mówi nam: „Krańce, krańce ziemi” – krańce to liczba mnoga – „krańce ziemi”. 7 Wielu powie: „Słyszymy to od wielu lat: ‘Patrzcie na Mnie. Patrzcie na Mnie’”. Cóż, to prawda. Ale rzecz, pytanie jest, co wy widzicie, kiedy patrzycie? Byliście proszeni przez długi czas: „Patrzcie na Mnie”. 8 Słyszy się, jak ludzie mówią: „Patrzcie”. Jeśli wymienia się słowo „patrzcie”, to znaczy „zwróć uwagę, spójrz do góry, albo popatrzeć na, i spojrzeć”. 9 A teraz Bóg mówi tutaj: „Popatrz na Mnie. Jam jest Bóg i nie masz innego”. 10 I zastanawiam się, w czasie, w którym teraz żyjemy, na co moglibyśmy patrzeć, co byłoby bardziej godne uwagi niż Bóg? A Bóg jest Słowem, tak więc patrzeć na Słowo Boże, oto wasza odpowiedź. Biblia ma odpowiedź na ten dzień. Ona miała ją na inne dni. Ma zawsze, bo jest to Chrystus ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. 11 Biblia ma odpowiedź, bowiem Biblia jest objawieniem Jezusa Chrystusa, objawionym już od założenia świata. On został objawiony w postaci proroków, On został objawiony w postaci królów, On został objawiony w postaci prawodawców, bowiem tym właśnie On jest: Królem, Prorokiem, Prawodawcą i Bogiem. Otóż, On powiedział: „Patrzcie na Mnie”. 12 A wy powiecie: „Ja to robię”. Od tego, w jaki sposób patrzyłeś, zależy w jaki patrzysz, to znaczy – gdzie i czego oczekujesz od Niego. W jaki sposób patrzysz? Czy twoim celem rzeczywiście jest patrzeć się na Niego? To, co znajdziesz, zależy jedynie od tego, czego wyglądasz. 13 Zazwyczaj, ludzie przychodzą na zgromadzenie, religijne zgromadzenie, niektórzy idą znaleźć wielki tłum ludzi, by w nim zasiąść. Niektórzy… Och, nienawidzę o tym mówić, ale to prawda. Niektórzy chodzą do kościoła po prostu, aby pokazać, w jakie ubrania się ubrali. Niektórzy chodzą do kościoła, ponieważ mówi się o nim: „To jest największy kościół w mieście; albo ma -- ma najlepszą opinię; pewna klasa ludzi chodzi do tego kościoła”, zatem to -- to jest złe. Rozumiecie? Nie patrzycie na właściwą rzecz, dla której kościół został ustanowiony. Bóg powiedział: „Patrz na Mnie”. 14 Wielu ludzi chodzi na usługi i po prostu, aby być widzianym. A czasami ludzie chodzą na usługi… Jest to zbyt złe, aby o tym mówić, i moglibyśmy ociągać się z tym długo. Ale chodzą do kościoła już z określonym nastawieniem. Jeśli pewna sprawa zostanie poruszona, albo coś nie po ich myśli, PATRZĄC NA JEZUSA 7 wstają od razu i wychodzą. Po prostu nie zostają tam, bowiem mają własny pomysł na to, jak to musi być. 15 Z tego samego powodu Jezus nie został zrozumiany, kiedy przyszedł na ziemię. Gdyby tylko patrzyli na Słowo Boże, zamiast na swoją -- swoją tradycję w owym dniu, to by poznali, że On jest Synem Bożym. Ponieważ Biblia wyraźnie i całkowicie oznajmia Jego przyjście, i On przyszedł w pełnym objawieniu Słowa. 16 I każda generacja Go objawia pełnym objawieniem, które zostało udzielone na dany czas. 17 Ta generacja musi objawić Jezusa Chrystusa. To jest objawienie o Nim, jest to obiecane w Słowie, to musi zostać objawione w tej generacji. Jeśli kościoły nie otrzymają tego, ktoś powstanie i to zrobi. 18 Ponieważ Jan powiedział: „Bóg jest w stanie z tych kamieni wzbudzić dzieci dla Abrahama. Nie myślcie, że możecie powiedzieć w duchu: ‘Mamy Abrahama za naszego ojca’, gdyż Bóg jest w stanie z tych kamieni wzbudzić dzieci Abrahamowi”. 19 „Albowiem co Bóg powiedział, Bóg jest całkowicie w stanie wypełnić, to, co obiecał, że zrobi. Nasz ojciec Abraham zdawał sobie z tego sprawę, i wbrew nadziei wierzył w nadzieję; i nie zachwiał się w obietnicy Bożej z powodu niewiary; ale stał się silniejszym, oddając Bogu chwałę, ponieważ Bóg dał mu tę obietnicę”. 20 On dał nam obietnicę na ten dzień. Dał nam obietnicę. I nasza obietnica na dzisiaj będzie nam z całą pewnością objawiona, jak ta w przypadku Abrahama, gdyż jesteśmy dziećmi Abrahama, „Będąc umarli w Chrystusie, jesteśmy Nasieniem Abrahama, i dziedzicami z Nim, zgodnie z obietnicą”. 21 Tak wiele ludzi przychodzi, kierując się własną opinią, siada na zgromadzeniu Pełnej Ewangelii, albo jakimś innym zgromadzeniu, i czeka przez kilka chwil, dopóki coś nie zostanie powiedziane, z czym mogliby się nie zgodzić, wtedy wstają i wychodzą. Nie zostają na dłużej, by dalej posłuchać. Mają… Nie zostają, by zobaczyć, o co chodzi, i czy jest w tym Prawda. 22 Otóż, mówicie: „Jest ten duch? Skąd się to wzięło?”. To zawsze było. Wzięło się to z 1 Mojżeszowej. Było to przez całe Pismo. Wiele razy… 23 Kiedy Paweł przemawiał pewnego razu, raczej, do grupy ludzi, cóż, oni - oni słuchali go dotąd, dopóki on pozostawał w zakonie. Ale kiedy zaczął mówić o objawieniu, niebiańskiej wizji, szybko to zmieniło owo zgroma- 8 WILLIAM BRANHAM dzenie. Oni powstali, aby wykrzykiwać. Gdyby posłuchali po prostu, co ten człowiek powiedział – on objawiał Prawdę Bożą, poprzez Słowo. 24 Jakiś czas temu, w wielkim mieście, w tych Stanach Zjednoczonych, zostałem zaproszony na jakieś przebudzenie. Po prostu tylko kilku -- kilku ludzi przyszło. Prawdopodobnie w całym przebudzeniu nie było więcej niż jest właśnie w tym budynku dziś wieczór. I pomyślałem: „Cóż, wydam śniadanie, śniadanie za darmo”. I wziąłem moją ofiarę miłości, aby przygotować darmowe śniadanie dla niektórych z tych ekumenicznie wierzących tam, w tym mieście, i powiedziałem im: „Wystąpcie, chciałbym porozmawiać z wami i powiedzieć wam o celu mojego tu pobytu: aby pomóc temu miastu, pomóc chorym, pomóc im, każdemu kościołowi”. 25 Cóż, tego ranka, kiedy doktor Lee Vayle był moim mówcą w tej kampanii, on zapowiedział mnie przed audytorium, po tym śniadaniu, i ja wziąłem – ten tekst: „Nie byłem nieposłuszny niebiańskiej wizji”. Po prostu w jednym momencie, zauważyłem, jak jakiś usługujący spogląda na swój zegarek, rozgląda się i kiwa głową na innego faceta, wstaje i wychodzi. Zanim powiedziałem sześć czy osiem słów, prawie trzydziestu z tej usługującej grupy wyszło. Zanim minęło pięć minut mojego mówienia o tym, co Paweł powiedział, że nie był „nieposłuszny niebiańskiej wizji”, ponieważ Bóg powołał go do swojego dzieła, oni od razu dobrze zrozumieli, na czym będę opierał swoją myśl. Tam pozostała może jedna trzecia z tej grupy. Otóż, nie ma w tym nawet zwykłej chrześcijańskiej uprzejmości, jakiej można oczekiwać od człowieka nazywającego się Imieniem Jezusa Chrystusa. 26 Powiem to z respektem, ale powiem to, aby wsiąkło. Miałem więcej zrozumienia i lepszą społeczność z gromadą afrykańskich szamanów niż z grupą usługujących owego ranka. Oni wykazali więcej poszanowania dla Słowa Bożego, i zadawali pytania, gdyż… abym mógł dać im nadzieję, która nie opiera się na mnie, ale nadzieję Wiecznego Życia. 27 Ci usługujący w ogóle nie mieli czasu na to. Po prostu szybko, wkrótce, jak tylko zaczniecie coś mówić, wychodzą. A więc w taki sposób to wygląda. Mają coś ustalone w myślach, pozostają po prostu tak długo, i to jest wszystko, co chcą wiedzieć. Jeśli choć jedno Słowo nie zgadza się z jakąś drobnostką, w którą wierzą, nie potrafią pozostać i słuchać dalej o tym. Z tego powodu nie wierzono Jezusowi Chrystusowi w czasie Jego pierwszego przyjścia. Będzie to powodem, że zostanie On pominięty w Drugim [Przyjściu – tł.]. 28 Zostanie pominięty w każdym czasie. Zawsze Go się omija. A On objawił się Osobiście w Mojżeszu, objawił się Osobiście w Noem, objawił się PATRZĄC NA JEZUSA 9 Osobiście w Eliaszu, wszystkich prorokach, pomija się Go w każdym czasie. Jezus powiedział: „Którzy z waszych ojców nie umieścili proroków w grobach, które teraz się przyozdabia?”. To prawda. To zawsze była prawda. Jest to jeszcze dzisiaj prawdą. 29 A mimo to, pomiędzy tym wszystkim, jest nam przykazane patrzeć. „Patrzcie na Niego, wszystkie krańce świata”. 30 Czasami przychodzi się, człowiek osądza was po ubiorze. Jeśli nie jesteś ubrany jak usługujący itd., wtedy wychodzi, nie chce mieć nic wspólnego z wami. Czasami chcą popatrzeć i dowiedzieć się, jakie macie wykształcenie, jeśli dobieracie właściwe słowa, jeśli stawiacie właściwie, jak używacie waszych rzeczowników i zaimków. 31 Szczerze, nie wiem, który to rzeczownik, a który zaimek. Nie potrafiłbym wam powiedzieć. Tak więc, to, to jest obce dla mnie, i ja -- ja nie wiem. Nie widzę różnicy między rzeczownikiem a zaimkiem. Widziałem, gdy byłem w szkole, ale zapomniałem przez tak długi czas. 32 Po prostu wiem jedno, i że to jest Jezus Chrystus w mocy Swojego zmartwychwstania, to wszystko, co mógłbym powiedzieć. Przymiotniki i zaimki, nie wiem nic. I myślę, że po to przychodzimy razem na zgromadzenia takie jak to – poznać Go; nie poznać rzeczowniki i zaimki, ale poznać Jego, Jezusa Chrystusa, w mocy Jego zmartwychwstania. 33 Otóż, niektórzy ludzie, kiedy patrzą na Jezusa, oni patrzą i widzą Go, patrzą i patrzą na Niego, a kiedy widzą Go, oni widzą w Nim jedynie założyciela kościoła, albo organizatora kościoła, albo być może wyznanie wiary dla kościoła. To właśnie wielu ludzi widzi, patrząc na Jezusa. On jest po prostu nowym wyznaniem wiary, które zostało dodane do starej nauki. Otóż, wielu ludzi patrzy i widzi Go w ten sposób. 34 Niektórzy patrzą i widzą Go jako mit, Świętego Mikołaja. Albo niektórzy z nich patrzą na Niego jak na jakieś historyczne dzieło, które Bóg uczynił wiele lat temu. Niektórzy z nich patrzą na Niego jeszcze jak na niemowlę w żłobie. 35 Ale jest pytanie, co ty widzisz, kiedy patrzysz na Niego? Czy widzisz drugą osobę trójcy, czy widzisz trójcę, trzech w Jednym? Zobaczysz Go jedynie, patrząc na Niego poprzez Słowo. Jest to jedyny sposób, jak Go poznasz, ponieważ On jest Słowem. On Go będzie objawiać. Zależy za czym wyglądasz. 36 Jeśli patrzysz na Niego, aby argumentować, wtedy patrzysz źle. On nie argumentował. Nie po to się spotykał, aby argumentować. 10 WILLIAM BRANHAM Pamiętajcie, zobaczycie Go, kiedy popatrzycie na Niego poprzez Jego Słowo, i rozpoznacie Go. Otóż, nie możecie Go zobaczyć, dopóki wasze oczy nie otworzą się na ten fakt. Dwoje ludzi może patrzeć na ten sam fragment Pisma i nie zgadzać się; jeden z nich będzie miał rację, a drugi – nie. 38 Czasami coś dzieje się w pobliżu nas, a my nie potrafimy tego zrozumieć; jedni mówią, że to rozumieją, drudzy –nic nie rozumieją z tego. 39 Spójrzcie na Dotan tam wstecz, w dniu, kiedy Eliasz był otoczony przez armię syryjską. A jego wierny sługa, Gehazi, który z nim mieszkał, usługiwał mu, gotował dla niego, i czyścił jego ubrania, polewał wodą jego ręce; był właśnie z nim, dzień i noc, słuchał jego nauczania i głoszenia. I tego ranka, kiedy obudził się, wyjrzał i zobaczył armię syryjską wszędzie wokół; powiedział: „Mój ojcze, biada, popatrz, jaki opór mamy, całą armię syryjską!”. 40 Widzicie, Eliasz, kiedy wstał i rozejrzał się, zobaczył coś, czego Gehazi nie widział. A więc on pomodlił się: „Boże, otwórz oczy temu młodzieńcowi”. Otóż, jego oczy były szeroko otwarte, ale on powiedział: „Otwórz jego oczy, aby mógł zobaczyć”. A kiedy jego oczy, duchowe, otworzyły się, całe góry były pełne rydwanów ognistych i Aniołów wszędzie wokół tego proroka. Zobaczcie, taka była różnica, kiedy jego oczy otworzyły się. 41 Otóż, ludzie patrzą na Słowo, literalnie, i w taki sposób przypuszczalnie patrzycie na nie, ale Ono wyraża się zarówno literalnie, jak i duchowo. Duch czyni to Słowo żywym dla obietnicy. Innymi słowy, ono jest Nasieniem, Duch daje mu Życie. On namaszcza, wprowadza je w ruch, tak jak deszcz – nasienie zakopane w ziemi. Ono wybucha, Życie. A kiedy patrzycie na Jezusa jako na obiecane Słowo tej godziny, wówczas będzie ono wam objawione. Jeśli patrzycie na Niego, zobaczycie, że On jest ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze, tym samym Chrystusem. 42 Część Bożego Słowa została wydzielona dla każdej generacji, od Genesis przez cały czas. Bóg zawsze kogoś posyła. Zwykle duchowni doprowadzają je do takiego wymieszania, że mamy je w tradycjach itd., jak to było przy przyjściu Jezusa, a wtedy Bóg posyła proroka. „Słowo Pańskie przychodzi do proroka”, on je objawia. Kamieniowali na śmierć, albo wyrzucali, wykopywali; a potem, kiedy on odszedł, chwila, a budowali mu grobowiec i mówili, że był wielkim człowiekiem. Oni żyli w cieniu tego, czym on był wstecz, a odrzucali Słowo przeznaczone na dzisiaj. 37 PATRZĄC NA JEZUSA 11 Taki właśnie jest człowiek: on zawsze mówi o tym, jak wielki jest Bóg, i co On uczynił, jakie rzeczy On zamierza czynić, a nie widzi rzeczy, które On właśnie teraz czyni. Widzicie? On patrzy na Niego w historii, patrzy na Niego w proroctwie, ale zapomina, że On czyni dokładnie to samo teraz, tak jak On czynił wówczas. To jest po prostu w człowieku, bądź co bądź. 44 Zauważamy, że uczniowie, kiedyś, po… Cóż, to był pierwszy wielkanocny poranek. Co za ranek! Jezus, powstaje z martwych, chodzi pośród kwiatów. A dwaj przyjaciele, Kleofas i jeden z jego przyjaciół, byli w drodze do Emaus. I oni szli drogą, rozmawiając, ze smutkiem w sercach. A jakiś Człowiek wystąpił z krzaka i szedł z nimi resztę dnia, mówiąc im o Chrystusie. A na wieczór oni prosili Go. On zachowywał się tak, jakby zamierzał opuścić ich, ale oni prosili Go, aby wstąpił do nich. On to zrobił. 45 I, kiedy On tam wszedł, On uczynił coś w taki sposób, jak robił to przed ukrzyżowaniem i zmartwychwstaniem. Zanim został ukrzyżowany; oni widzieli, jak On robi to, w sposób jak to robił wtedy [czyli przed ukrzyżowaniem – tł.]. Rozpoznali [dopiero wtedy – tł] to, Kim On jest, chociaż byli z Nim przez cały długi dzień, a wcale nie rozpoznali, Kim jest. 46 To jest możliwe dzisiaj, że dobrzy ludzie, wspaniali ludzie, chodzą z Chrystusem, czytają Jego Słowo, a wciąż nie rozpoznają, że to jest ta godzina, w czasie której określone sprawy z Biblii muszą się wypełnić. To jest ta godzina, w której żyjemy, nadchodzi czas, w którym musi się to stać. Jest napisane, i to musi się wypełnić, bowiem Bóg to obiecał. Tak, nasze oczy muszą być otwarte, abyśmy widzieli Słowo. Otóż, można patrzeć na Słowo… 47 Faryzeusze mieli dokładnie w Słowie pokazane w jaki sposób przyjdzie Mesjasz. Wierzyli, że mają rację. A oto On się rodzi i chodzi wprost pomiędzy nimi, a oni Go potępiają; kiedy On powiedział im: „Przeszukujecie Pisma, gdyż w nich myślicie, że macie Życie Wieczne, a one zaświadczają o Mnie”. „Przeszukujecie Pisma”. Powiedzieli: „Jesteśmy uczniami Mojżesza”. 48 On powiedział: „Gdybyście byli uczniami Mojżesza, znalibyście Mnie, albowiem Mojżesz pisał o Mnie”. 49 A on pisał. Mojżesz powiedział: „Pan, wasz Bóg, wzbudzi Proroka podobnego do mnie, prawodawcę itd., i Proroka, i Jego lud będzie słuchał”. 43 12 WILLIAM BRANHAM Zobaczcie, gdyby znali to, co napisał Mojżesz, to poznaliby i Go. Myśleli, że znają to, co napisał Mojżesz, ale, widzicie, nie znali. Zobaczcie, oni byli zaślepieni na ten właśnie fakt. 51 Tak więc po prostu kilka słów od Niego, takich właśnie, co oni zrobili? Podskoczyli i powiedzieli: „Ten Człowiek ma diabła. Przychodzi uczyć nas? Z jakiej szkoły On się wywodzi? Nic nie mamy napisane o Nim. Ciekawe, czyją kartą członkowską On się legitymuje?”. Albo coś w tym rodzaju było to pytanie. 52 Ale oni zawiedli w patrzeniu i nie widzieli, że sam Bóg, który był obiecany w Słowie, został potwierdzony, właśnie tam, w Osobie Jezusa Chrystusa, gdyż On był Światłem na tę godzinę. On był Światłem dla ludzi, aby w nim chodzili. I, jedynie Słowo Boże wytwarza Światło. Jedynie Boże Słowo wytwarza Światło. 53 Boże Słowo stwarza światło słoneczne. Boże Słowo stwarza ziemię. Boże Słowo stwarza powietrze. Wszystko jest Słowem Bożym, które zostało zamanifestowane, wszystko, co jest rzeczywistością. 54 Kiedy On był tutaj, powiedział: „Jestem Bogiem, i poza Mną nie ma innego”. Niektórzy patrzyli. Weźmy niektórych, którzy patrzyli. 55 Izajasz, kiedyś, jak młody prorok… Tutaj ostatnimi czasy w Phoenix, mówiłem o nim, biznesmenowi, sądzę, że nim był. Jak on opierał się mocno na królewskich plecach, Uzjaszu, i stwierdzamy, że ten Uzjasz nadął się i został dotknięty trądem. Potem Izajasz musiał pójść do świątyni i modlić się, i mówić, wyznać, że jest grzesznikiem. I on widział wychodzące Cherubiny, ze skrzydłami zakrywającymi ich święte twarze, i stopy, i latające przy pomocy skrzydeł, i wołające: „Święty jest Pan Bóg”. Kiedy Izajasz miał przelotne spojrzenie na Jezusa Chrystusa, tutaj mamy to, co on widział. On wcale nie widział jakiegoś zwyczajnego człowieka. Wcale nie widział jakiegoś filozofa. 56 Jak większość naszych protestanckich kościołów dzisiaj, sądzę, że sześćdziesiąt osiem czy osiemdziesiąt sześć procent z nich, według ankiety, zapiera się wiary. Zapierają się dziewiczego zrodzenia Jezusa Chrystusa; nasi protestanccy kaznodzieje. Racja. Tak podają statystyki. Zupełnie, zapierają się dziewiczego zrodzenia. Nie wierzą w to, że ono faktycznie było dziewicze. Tak więc, zatem, Izajasz nie widział czegoś takiego. Niektórzy z nich mówią: „On był dobrym człowiekiem”. Niektórzy z nich, tak jak niektóre z naszych denominacji dzisiaj, mówią: „On jest dobrym Człowiekiem. Z 50 PATRZĄC NA JEZUSA 13 pewnością, On jest bez wad, ale, mówię wam, Jego Słowa nie mogą być uznawane albo nie można im dzisiaj wierzyć”. 57 Cóż, jakaś wiara i jakieś wyznanie, które są uznawane poza Słowem Bożym, zostawmy to. Jezus powiedział: „Każde ludzkie słowo zawiedzie, ale Moje nie. Niebiosa i ziemia przeminą, ale Moje Słowo nigdy nie przeminie”. 58 Tak więc, toteż, jakieś wyznanie wiary czy coś, które nie jest zbudowane na tym Słowie Bożym, każdym Słowie Bożym! Jezus powiedział: „Człowiek nie samym chlebem będzie żył, ale każdym Słowem”. Nie po prostu jakimś Słowem tutaj i jakimś Słowem tam; i jakąś małą rzeczą tu i tam, i połączonym to ze sobą; ale „Każdym Słowem, które pochodzi z ust Bożych!”. Człowiek będzie brał każde Słowo z Biblii! Połączy to ze sobą… To jest już razem; po prostu czytajcie je i wierzcie w nie, działajcie na nim, Bóg będzie to honorował. 59 Otóż, stwierdzamy, że Izajasz, kiedy spojrzał, co zobaczył, Izajasz? On zobaczył Kogoś, kogo nazwał: „Doradcą, Księciem Pokoju, potężnym Bogiem, wiecznym Ojcem”. Oto, co on widział. 60 Gdybym miał przywołać innego męża. Danielu, pewnego razu miałeś okazję widzieć Go. Wielki proroku, co widziałeś? On powiedział: „Ujrzałem Kamień, wyrąbany z góry, bez udziału rąk, i on potoczył się do królestw świata i rozbił je na kawałki, i one zostały zdmuchnięte jak plewy na klepisku. I ten Kamień rozrósł się do wielkiej góry, która zakryła całą ziemię”. Oto, co on powiedział o Nim. 61 Zatem, On będzie rządził światem, pewnego dnia. Ludzie starają się usilnie dzisiaj, aby rządzić światem; każde państwo chce swojego języka, swojego sposobu myślenia; każda denominacja chce przejąć grupy od innej. Ale nadchodzi Ktoś, i to będzie Jezus Chrystus. On jest Władcą Wszechświata; nikt inny jak tylko Sam Bóg. 62 Nabudochonozor, pewnego dnia, uczynił coś złego, on wrzucił troje wierzących dzieci do pieca ognistego. A kiedy on otworzył drzwi, aby zobaczyć, co się tam z nimi dzieje, zobaczył czwartego Człowieka wewnątrz tego pieca. I co zobaczyłeś, kiedy zajrzałeś tam, Nabudochonozorze? On powiedział: „Ujrzałem jakby Syna Bożego”. Oto, co on ujrzał, kiedy popatrzył do tego kryminału, który przygotował, był tam Ktoś, kto wyglądał jak Syn Boży. 14 WILLIAM BRANHAM Ezekiel miał możliwość widzenia, któregoś dnia, on powiedział: „Ujrzałem Go, także, i On był Kołem w pośrodku koła, obracającym się, w górze w powietrzu”. Oto, jakim On widział się Ezekielowi. 64 Jan, największy ze wszystkich proroków, on był tym, który zapowiedział Jezusa. Jezus powiedział, że on był „największym z ludzi, którzy się narodzili”. Pomyśleliście kiedykolwiek, dlaczego? Cała reszta z nich mówiła o Nim: „Słowo Pańskie przychodzi do proroka”, że tak jest powiedziane w Biblii, i do wszystkich innych proroków przychodziło ono w wizjach. Ale kiedy Słowo przyszło do Jana, Ono było ciałem. Jezus był Słowem. On jest Słowem. Zawsze był Słowem, ale tutaj mamy pełność Boga, która „stała się ciałem i zamieszkała pośród nas”. Kiedy On przychodzi do niego w wodzie, on był prorokiem. A jeśli Słowo stało się ciałem, Ono musiało przyjść do proroka. Słowo, gdziekolwiek Ono jest, musi przyjść do proroka, ponieważ prorok jest tym kimś, do kogo przychodzi Słowo. A Jan był prorokiem owego dnia. 65 A kiedy Słowo przyszło do Niego, weszło do wody i powiedziało: „Chcę być ochrzczony”. 66 A Jan powiedział: „Ja potrzebuję być ochrzczony przez Ciebie, a dlaczego Ty przychodzisz do mnie?”. 67 On powiedział: „Pozwól, niech tak będzie teraz, albowiem w ten sposób przyjdzie nam wypełnić wszelką sprawiedliwość”. 68 Kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego Jan tak powiedział? Dlaczego Jan tak powie do Jezusa? Dlaczego? Ponieważ… przypadło im to. Oni byli… 69 Był tam prorok i Słowo, i Słowo przyszło do proroka, więc przypadło im wypełnić wszelką sprawiedliwość. Co się stało? Wówczas Jan ochrzcił Jezusa. Ponieważ, Jan był prorokiem i znał Słowo, ofiara musiała być obmyta przed ofiarowaniem, i dlatego Jan ochrzcił Jezusa. 70 Jan popatrzył i widział. Skąd wiedział, że to był Jezus? On ujrzał Gołębicę, o której było powiedziane mu przez Ducha Bożego. „A nad Kim ujrzysz Ducha zstępującego i pozostającego na Nim, On jest tym Kimś, kto będzie chrzcił Duchem Świętym i Ogniem”. 71 Noe patrzył. Stwierdzamy tutaj, że był kolejny patrzący człowiek, o imieniu Noe -- Noe. On patrzył i ujrzał sprawiedliwość Bożą na… Sąd Boży, raczej, nad niegodziwym pokoleniem zapierającym się Słowa, który się wylał. W wizji, jako że Noe był prorokiem, Bóg dał mu wizję, jak ma zbudować arkę, i poinstruował go jak uczynić tę konstrukcję, jak musi być ona 63 PATRZĄC NA JEZUSA 15 zbudowana. W tym, jak mógłby Noe [wątpić – tł.], że ta wizja nie jest Słowem Bożym, skoro widział ten gniew i przygotowywanie drogi [ratunku – tł.]? 72 Zawsze, zanim przyjdzie sąd, jest czynione jakieś przygotowywanie. Jest to zawsze Słowo Boże. 73 A kiedy on zestawiał ze sobą Słowo Boże, potwierdzając, że ta wizja była prawdziwa, i że on wierzył w to, kpiarze wyśmiewali się z niego itd. Ale Noe patrzył przed siebie i widział, że sprawiedliwość Boża musiała wymagać sądu nad tymi ludźmi, i on konstruował arkę, aby zbawić swoją własną rodzinę. Kiedy patrzył, widział nadchodzący gniew Boży, i on czynił przygotowania dla ludzi, aby uciekli przed tym. 74 Tak więc uczynił Jan Baptysta, on uczynił przygotowanie do ucieczki. 75 A więc jest Duch Święty, dzisiaj, zapowiadający Przyjście Jezusa Chrystusa, czyniący budowlę, Ciało Jezusa Chrystusa. Jesteśmy ochrzczeni do Niej; nie przez jakieś wyznanie wiary, nie przez denominację albo uścisk ręki. Ale: „Przez Ducha Bożego jesteśmy ochrzczeni do Ciała Jezusa Chrystusa”, budowli, która ostanie się przed sądami, ponieważ już została osądzona. „Kiedy ujrzę Krew, ominę was”. Tak. Noe, on patrzył i widział to, co nadchodzi. 76 Mojżesz patrzył, pewnego dnia, on ujrzał Słup Ognia. To przyciągnęło jego uwagę. Ten wielki teolog, on podbiegł z całą swoją nauką teologiczną i swoim zrozumieniem (dzięki swojej matce) samego Słowa. O tym, jak ma uratować dzieci izraelskie. Ale kiedy próbował tego na swój sposób, to zawiódł. I chociaż jego matka dokładnie poinstruowała go, co ma rozbić, i co będzie robił, i po co Bóg go wzbudził. Całe to poznanie, tak dobre jak było [w jego przypadku – tł.], i ono jest dobre, ale mimo to musiało być odłożone. Była to tylko mechanika. 77 Mechanika nie jest tym, co napędza samochód. To dynamika go napędza. 78 Mechanika nie napędza kościoła; jest to dynamika, Duch Święty, który prowadzi do tego Słowa. Nie jakieś seminarium, które nauczy was całej tej teologii i greckich tłumaczeń. Ale jest to dynamika Ducha Świętego w nim, która rozpala go i doprowadza do wypełnienia, i czyni je żywym, dokładnie tym, czym jest obiecane Słowo na tę godzinę. Nie mechanika; dynamika! On bierze mechanikę i dynamikę, Słowo i Ducha, one są tym, co daje Życie. 79 Co Bóg obiecał na tę godzinę, popatrzcie, to się wypełniło. Musicie patrzeć na Niego, ponieważ On jest Słowem. A jedynym sposobem, jak mo- 16 WILLIAM BRANHAM żecie patrzeć na Słowo jest – patrzeć na Niego. Patrzcie na Niego, On jest Słowem, a Słowo obiecane na ten dzień wypełni się w tym dniu. Czas Noego nie mógłby wypełnić się w tym dniu; to był tylko typ, czas Mojżesza itd. Ale to jest ten dzień, w którym Bóg obiecał te rzeczy, z których teraz się radujemy, te rzeczy, które teraz widzimy, z których ten świat się śmieje, tę wielką, doniosłą moc Ducha Świętego, która może zmienić grzeszne serce, która może wziąć członka letniego kościoła i dać mu świadectwo, które pozwoli być [mu – tł.] kościołem w ogniu, od momentu, kiedy wyszedł. To jest dynamika, która prowadzi do Słowa. 80 Jak często mówię, są dwie klasy ludzi. Jeden to fundamentalista; potencjalnie on wie, że jest w Chrystusie, z powodu Słowa, ale nie ma wiary w to, co robi. On nie przyjął Ducha Świętego. Następnie, stwierdzam to u zielonoświątkowców, wielu z nich przyjęło Ducha Świętego, ale oni nie wiedzą, kim są. Po prostu jak jakiś człowiek, który ma pieniądze w banku, a nie może napisać czeku, a drugi – może napisać czek, a nie ma pieniędzy w banku. Gdyby można było tych dwóch zestawić razem, gdyby można było zielonoświątkowcowi uświadomić, kim on jest, i przyprowadzić do autentycznego, pełnego Słowa Bożego; z tym chrztem Duchem Świętym, to postawiłoby znów świat w ogniu z nowym zielonoświątkowym przebudzeniem. Bracie, siostro, to jest prawda. 81 „Spójrzcie na Mnie, wszystkie krańce ziemi; albowiem Jam jest Bóg, i nie masz żadnego więcej oprócz Mnie”. 82 Och, potrafimy dostrzec komunizm, potrafimy dostrzec wszystko inne, ale zastanawiam się, czy potrafimy dostrzec część Słowa, która została wydzielona przez Boga na ten dzień? Zastanawiam się, czy potrafimy zobaczyć ten znak, o którym Bóg powiedział nam, że będzie tu na ziemi w tym dniu? Zastanawiam się, czy potrafimy? 83 Tak, wróćmy się z powrotem do Mojżesza. On był wszy… miał całą mechanikę na ten temat, ale pewnego dnia w płonącym krzaku usłyszał on Człowieka mówiącego ludzkim głosem, płonący Słup Ognia w krzaku przemówił ludzkim głosem, i powiedział: „JESTEM, KTÓRY JESTEM. Usłyszałem jęki Mojego ludu. Pamiętam o Swoim Słowie i przybywam w dół, aby ich wyratować. I posyłam ciebie, abyś to zrobił”. Jakimż innym człowiekiem się stał, wkrótce po… On miał mechanikę, ale miał w tym dynamikę. „Z pewnością, Ja będę z tobą”. Wszystko, co Mojżesz miał do zabrania ze sobą, aby iść, dojrzał i ujrzał w płonącym krzaku. 84 Dalej, w czasie podróży, znajdujemy Izrael, po ich wyjściu. Oni spoglądali, również, i widzieli węża z mosiądzu. I w tym mosiężnym wężu, który PATRZĄC NA JEZUSA 17 został ustawiony z powodu ich chorób… Oni grzeszyli i patrzyli na mosiężnego węża. W tym mosiężnym wężu widzieli, w typie, sąd, który Bóg nałoży na Jezusa Chrystusa, aby zmarł za wszystkich nas, niegodnych grzeszników, winnych. To właśnie widział. 85 Uczniowie spoglądali na Niego, pewnego razu, w czasie kłopotu, na morzu, i co zobaczyli? Ujrzeli pomoc dla siebie. Zobaczyli nadchodzącą pomoc dzięki Niemu. 86 Marta, pewnego dnia, kiedy miała śmierć w rodzinie, jej własny brat zmarł, Łazarz, jedyny brat, jakiego miała. Ona spojrzała na Niego w chwili śmierci, i ujrzała zmartwychwstanie i Życie. Oto, co zobaczyła w Nim. Otóż, wyglądało tak, jakby On odwrócił się od niej; On odszedł, kiedy jej brat zmarł. Ale przede wszystkim, wiecie, ni z tego ni z owego On znalazł… Od śmierci tego chłopca, i od pogrzebu minęło cztery dni, on już cuchnął. 87 Marta wiedziała, że z Nim jest inaczej. Ona czytała Pismo. Wierzyła Mu, że jest Synem Bożym, Emmanuelem, Bogiem zamanifestowanym. Wiedziała, że On jest Bożym reprezentantem. I wiedziała, że skoro Eliasz mógł wzbudzić umarłe dziecko, a on był częścią Słowa, na ową godzinę; Chrystus był pełnią Słowa, ona wiedziała, że On z pewnością ma moc wzbudzić jej brata. A kiedy poszła do Niego w tej godzinie śmierci, w żałobie, znalazła zmartwychwstanie i Życie, kiedy patrzyła na Niego. Ona nie spojrzała na Niego, aby Go krytykować, albo spytać, dlaczego nie przyszedł, albo kwestionować Go. 88 Nie powinno się nigdy kwestionować Słowa Bożego. Dlatego właśnie cała ludzka rasa jest w kłopocie, bo Ewa zakwestionowała to, czy Bóg będzie się trzymał całego Swojego Słowa, czy nie. Powiem dziś wieczór, bracia, że nadszedł czas, że musimy wierzyć każdemu Słowu, które Bóg napisał. Każdej odrobinie, tej Prawdzie. „Człowiek będzie żył każdym Słowem, które wychodzi z ust Bożych”. 89 Otóż, stwierdzamy, że Marta znalazła zmartwychwstanie i Życie. 90 Więc tak zrobił Jairus, ten skromny kapłan, skryty wierzący, kiedy ujrzał Jezusa i spojrzał na Niego, znalazł zmartwychwstanie i Życie. 91 Głodny lud spojrzał na Niego, pewnego dnia, i znalazł sycący chleb; typ tego, że dzisiaj głodny może znaleźć Chleb Życia, nie – jakieś wyznanie wiary. Nie znajdziecie jakieś założyciela, nie znajdziecie jakiegoś reformatora; znajdziecie Życie, gdy znajdziecie Chrystusa, Chleb Życia. 18 WILLIAM BRANHAM Umierający złodziej spojrzał na Niego, w godzinie męki, i co znalazł? Znalazł swoje przebaczenie. Na kogo innego mógł on spojrzeć? Władze rzymskie nie przebaczyłby mu. Nikt inny nie przebaczyłby mu. Ale spojrzał na Jezusa, w swoim utrapieniu, i on znalazł Kogoś, kto mógł mu przebaczyć. 93 Mój bracie, siostro, dziś wieczór, jeśli wisisz tak jak on wtedy, na wadze potępienia; i wiedząc, że jeśli umrzesz, dziś wieczór, jako jakiś letni członek kościoła, albo letni zielonoświątkowiec, czy kto by to nie był, to wiesz, dokąd zdążasz. Spójrz na Niego, dziś wieczór, Kogoś, kto może ustanowić cię wolnym. Ktoś, dziś wieczór, kto jest jedynie jakimś członkiem tylko, a nie wie, że zmartwychwstanie Chrystusa oznacza życie w ludzkim sercu, niech spojrzy na Niego. On jest Bogiem i On tylko. Znajdziesz przebaczenie, tak jak uczynił ten biedny, gruby, chory z grzechu złodziej, wisząc na krzyżu. 94 Chorzy spoglądali na Niego. Co znaleźli? Znaleźli Uzdrowiciela. Chorzy dzisiaj wieczór wciąż mogą spoglądać na Niego i znaleźć Uzdrowiciela. Znaleźli w Nim to, co było reprezentowane w mosiężnym wężu; jeśli tamto było typem, to to jest odpowiednikiem typu. Ślepi spoglądali i mogli widzieć. „On jest ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze”. Hebrajczyków 13, 8. 95 Poetka spojrzał pewnego razu, znalazł to, co mógł zobaczyć. Niewidoma Fanny Crosby spojrzała pewnego razu, aby zobaczyć, co mogła zobaczyć. Będąc niewidomą, oto jej odpowiedź: Tyś strumieniem wszelkiej mej pociechy, Tyś więcej niż życiem dla mnie, Kogóż mam na ziemi oprócz Ciebie? Albo kogóż w Niebie, jak nie Ciebie? 96 Eddie Perronet, pewnego razu, kiedy nie szło mu sprzedawanie swoich pieśni i zastanawiał, co zrobić. A kiedy wrócił do biura, i przypadła na niego inspiracja, Duch Święty, porwał pióro, i popatrzył i ujrzał Go w mocy, i zaczął pisać, i napisał pieśń: Przywołujcie Mocne Imię Jezusowe! Bijcie Anioły pokłony; Ukażcie królewski diadem, I ukoronujcie Go, Pana wszystkiego. Oto, co widział w Nim. Och, ojej! 97 Piotr, lokalny rybak; kiedy jego brat był uczestnikiem przebudzenia Jana Baptysty, Andrzej. Oni rozmawiali o tym, o tym, jaki będzie Mesjasz, i 92 PATRZĄC NA JEZUSA 19 dyskutowali o tym. Jego ojciec powiedział mu: „Powstanie wielu fanatyków, właśnie przed Mesjaszem, ale ty Go poznasz. On będzie Prorokiem. Pan powiedział: ‘On będzie Prorokiem’. Pojęliśmy, że trzeba wierzyć naszym prorokom”. 98 I w końcu, pewnego dnia, z całym przekonaniem, jakie miał Andrzej, w końcu on zabrał Piotra, aby przyszedł posłuchać Go, bowiem On zamierzał mieć zgromadzenie tu, na wybrzeżu, któregoś ranka. On poszedł posłuchać Słowa Bożego. A po chwili, kiedy wszedł do Obecności Jezusa Chrystusa, co zobaczył Piotr, kiedy spojrzał na Niego? Powiedział: „Ty, twoje imię jest Szymon, i ty jesteś synem Jonasza”. To załatwiło sprawę raz na zawsze. On wiedział, że Słowo Boże się wypełniło. 99 Natanael, pewnego razu, prawdziwy wierzący w Stary Testament, wyglądał przyjścia Mesjasza. Został przyprowadzony przez Filipa, swojego przyjaciela, do Obecności Jezusa, stojącego na jakimś podwyższeniu, pniaku, co by to nie było, modlącego się za chorych. A kiedy Natanael podszedł do kolejki modlitewnej, czy co to było, i mógł po raz pierwszy spojrzeć na Niego, usłyszał Głos skierowany do niego, i mówiący: „Oto Izraelita, w którym nie masz zdrady”. 100 On powiedział: „Rabbi, kiedy Ty poznałeś mnie? Kiedy Ty w ogóle mnie widziałeś?”. 101 On powiedział: „Zanim Filip zawołał cię, kiedy byłem… kiedy byłeś pod drzewem, widziałem cię”. 102 Co wyznał Natanael, kiedy to zobaczył? Co on powiedział? „Ty jesteś Chrystusem. Ty jesteś Królem Izraela. Ty jesteś Synem Bożym”. Oto, co on zobaczył, kiedy zobaczył prawdziwe Słowo Boże na ów dzień. Czterysta lat bez proroka, i ujrzał Go, rozeznającego prawdziwe myśli, które były w jego sercu, i co on zrobił, on wiedział, że nie mógł to być nikt inny jak tylko Mesjasz. My nie mieliśmy tego, oni nie mieli tego, a to było obiecane, i każdy wiedział, że czas był bliski. 103 Tak więc wiemy to samo też i dzisiaj, wiemy, że Jezus obiecał te sprawy. On powiedział: „Jak było w dniach Lota, tak będzie w przyjście syna człowieczego, więc tak będzie, kiedy on przyjdzie”. Widzimy te dziejące się rzeczy. 104 Co naprawdę widzicie, kiedy patrzycie? Czy widzicie, że to mitologia, czy -- czy widzicie, że to jakiegoś rodzaju telepatia, czy myślicie o tym, tak jak oni wtedy? Faryzeusze patrzyli na Niego, co mówili? „Ten człowiek ma diabła”. Ci sami ludzie patrzyli na tę samą Osobę, ludzką istotę: jeden wi- 20 WILLIAM BRANHAM dział Syna Bożego, obiecane, potwierdzone Słowo; a drugi nazywał to diabłem. Co widzicie? Jak dzisiaj patrzycie, kiedy widzicie moc Ducha Świętego wślizgującą się do budynku, wypełniającą Jego obietnicę na te ostatnie dni, co On będzie czynił? Co widzicie, kiedy patrzycie? Jeśli widzicie potwierdzone Słowo Boże, wtedy to jest Boży Duch Święty. Tak jest. 105 Natanael widział obiecane Słowo, dla którego on żył, aby zobaczyć namaszczoną obietnicę, która stała się ciałem. Mojżesz, prorok, tak powiedział. Ten Mojżesz, namaszczony prorok, miał obiecane to Słowo. Kobieta u studni, pewnego dnia. 106 Wielu ludzi odwróciło się od Niego. Faryzeusze i saduceusze nazywali go „diabłem”. Mówili: „Uczynił to wróżąc. Jest złym duchem. Jest obłąkany. Nie ma dokąd pójść; z tym ma problem, to po prostu jakiś odstępca”. 107 Co się stało? Co się stało? On ominął Samarię, i miasto Sychar. A kiedy On wyszedł stamtąd, pewnego dnia, i usiadł, mając przed sobą pewną panoramę. Była tam kobieta, która wyszła, by naczerpać wody do picia, i ona powiedziała… I On ją usłyszał. Ona usłyszała Głos mówiący: „Daj Mi się napić, niewiasto”. I On… Ona przyjrzała się, co zobaczyła? 108 Pierwsze, nie potrafiła tego zrozumieć. Zakwestionowała Go. „Nie jest w zwyczaju dla was, Samarytan, aby prosić, czy was, Żydów, aby prosić Samarytan o coś takiego”. Powiedział: „Ale, niewiasto, gdybyś wiedziała, Kto do ciebie mówi!”. 109 Otóż, pamiętajcie, tam było Światełko, nasienie Życia, które spoczywało, było predestynowane od założenia świata. Ona oczekiwała Go. Była chora i zmęczona całą tą ich teologią i tymi rzeczami, o których mówili. Ale ona oczekiwała czegoś, bowiem wiedziała, że przyjdzie Mesjasz. I On powiedział: „Idź, weź męża i przyjdź tu”. Powiedziała: „Nie mam”. Powiedział: „Prawdę powiedziałaś. Miałaś pięciu”. 110 Szybko, to nasionko poderwało się do Życia. Co ona ujrzała? Ujrzała znak Mesjasza, w Człowieku. Ujrzała obiecane Słowo, które zostało zamanifestowane. Powiedziała: „Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Nie mieliśmy żadnego od setek lat. Wiemy, że obiecany Mesjasz przyjdzie, a kiedy przyjdzie, On będzie nam to mówił. To właśnie będzie robił”. Rozumiecie? Co ujrzała, co zobaczyła? Ujrzała znak, który był obiecany na ów dzień, został on zamanifestowany. PATRZĄC NA JEZUSA 21 Duch Święty jest obiecany na ten dzień, moc Jego zmartwychwstania, Kościół, który: „Te znaki postępować będą za tymi, którzy uwierzą”. Jezus obiecał: „I sprawy, które Ja czynię, wy również czynić będziecie”. Co widzicie, kiedy patrzycie? 112 Kiedy idziecie do kościoła w niedzielny ranek, czy patrzycie na wspaniałe organy, dobrze ubranego usługującego, odziany w szaty chór, gromadę wymalowanych kobiet? Czego oczekujecie, jakiegoś rodzaju towarzystwa w kościołach? Należę do tego i tamtego. Czego oczekujecie? Tego, na co patrzycie. Posłuchajcie teraz. Nic dziwnego, kiedy trzymacie się wygładzonej Ewangelii, a widzicie Ducha Świętego, który przychodzi i dokonuje manifestacji pomiędzy staromodną gromadą ludzi, to jest obce dla was, ciężko wam w to uwierzyć. 113 Jak powiedziałem któregoś wieczoru o Józefie: „Trudno było mu uznać, że Maria jest w ciąży. ‘Jakże może to być, święta, skromna niewiasta, taka jak ta, i ona mówi, że Gabriel ją nawiedził?”. Ale to było takie niezwykłe. To było takie niezwykłe, coś takiego jak to. Nigdy wcześniej coś takiego się nie stało. 114 Oto, gdzie Bóg mieszka, w czymś niezwykłym, dla cielesnego umysłu. Ale dla tych, którzy wierzą w Niego, że jest ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze, wszystko jest możliwe. Każde Słowo, które On obiecał, wypełni się. To są niezwykłe rzeczy, które czyni On, Bóg. On dąży do niezwykłego. Czyni wszystko niezwykłym dla ludzi. Tak jest. W porządku. 115 Ta kobieta spojrzała na Niego i zobaczyła znak Mesjasza, Boga zamanifestowanego w ciele. Wielu tych samych ludzi patrzyło i nie widziało nic. 116 Niewierzący w dniach Noego, co widzieli? Fanatyka, nieudacznika, w oddali, w czymś, co on nazywał statkiem. To wszystko, co widzieli. Kiedy, tak naprawdę, sam statek został zbudowany na podstawie wizji od Wszechmocnego Boga. To było to, co on ciężko posuwał naprzód, swoje poselstwo, które głosił, on budował na podstawie swojego poselstwa, dowodził, że jest sprawiedliwy, i oczekiwał. On żył tym, co głosił. 117 Oto, co powinniśmy robić dzisiaj. Żaden człowiek nie ma prawa głosić, dopóki nie zostanie napełniony Duchem Świętym. Racja! Teolodzy i matematycy itd. mogą wyjaśnić to wszystko daleko [lepiej – tł.] od was. Ale jeśli jakiś człowiek był kiedykolwiek w głębi pustyni, w tym poświęconym miejscu, i spotkał Boga, tak jak Mojżesz, to żaden człowiek nie może mu tego zabrać. On wie! On był tym, który tam był. Nikt nie może mu nic powiedzieć o tym. On tam był. Z tego powodu Jezus przykazał uczniom: „Nie 111 22 WILLIAM BRANHAM głoście, dopóki nie udacie się do miasta Jeruzalem i nie otrzymacie Mocy z Góry, wówczas będziecie świadczyć o Mnie”. Oto, co oni widzieli. Tak jest. 118 Noe. Nie mogli nic zobaczyć; co robili, kiedy widzieli to? Ignorowali Słowo Boże i sprowadzili na siebie sąd. Dokładnie. 119 Powiem, za Jackiem Moorem, nie cytując go, ale powiem to, gdyż uważam, że stosownie jest to teraz powiedzieć. Jack Moore powiedział: „Jeśli Bóg nie zatopi Ameryki i nie spali jej, to On będzie musiał wzbudzić Sodomę i Gomorę, i przeprosić je za to, że je spalił”. To jest prawda. 120 Bóg jest sprawiedliwy. Jego Słowo płaci, i On z pewnością osądzi ten świat za jego działanie przeciwko Jego Słowu dzisiaj. Bez względu na to, ile mamy zgromadzeń, jak dużo mamy zgromadzeń religijnych, to nie jest to. To Słowo! 121 Spójrzcie, teraz nie są to bardziej religijne czasy niż były w dniu, kiedy Jezus przyszedł na ziemię, och, wszystko zostało połknięte przez religię i tradycję i to wszystko jest złe! 122 Tak więc było, kiedy Amos, ten niepozorny, łysy kaznodzieja; nie wiemy, skąd pochodził. Jego dwoje oczu zwęziło się, kiedy on przeszedł na drugą stronę góry i spojrzał w dół na Samarię. Było to wielkie turystyczne miasto, jak Phoenix. Wielu ludzi przybywało tam z całego świata, aby popatrzeć, popatrzeć na to wielkie miasto, jakie jest ładne. Och, wszystko się tam odbywało, nocne kluby i prawdziwe miejsca uciech, „miejsca do życia”, mówią. Ale kiedy ten skromny, młody rolnik, uderzony przez Ducha Świętego, zaszedł tam, nie było nikogo, kto wystąpiłby i dokonał przygotowań po to, aby miał on swoje zgromadzenia, nie miał żadnych zapisów, żadnej denominacji, która przyłączyłaby się do niego, czy kogoś, kto za nim by stał. Ale kiedy on przeszedł na drugą stronę góry i zmrużył te swoje oczy, kiedy spoglądał na to miasto, ujrzał coś, czego żaden z nich nie widział. Wszyscy widzieli wesołość i te miejskie sprawy. Ale on ujrzał nadchodzący sąd Boży i prorokował przeciwko niemu. Nazywano go „szalonym”. Ale jedenaście lat później to wszystko wydarzyło się dokładnie tak, jak powiedział. 123 Człowiek, który może patrzeć na kościół w ten sposób, jak to dzieje się dzisiaj, i ludzie, w ten sposób, jak to dzieje się dzisiaj, i spodziewają się błogosławieństw w przyszłości? Ja spodziewam się sądu, jedynie. Sprawiedliwy Bóg żąda sądu, z powodu ignorowania Jego Słowa. On po prostu przychodzi i identyfikuje je przed nami, i czyni je właściwym. Ale sprawie- PATRZĄC NA JEZUSA 23 dliwy Bóg, poprzez wszystkie wieki, On nie może zmienić Swojego planu. On nigdy nie zmienia Swojego planu. On jest taki sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze. Jego drogi są takie same. Jego Słowo jest takie samo. Wszystko, On jest taki sam. On jest pełen miłosierdzia, kiedy ktoś jest gotów pokutować, ale sąd przyjdzie na tych, którzy nie pokutują. 124 Faraon, kiedy on patrzył, i tak zwany fanatyk, tak zwany fanatyczny prorok, z wieloma żądaniami dotyczącymi wyzwolenia, to wszystko, co on widział. Ale Izraelici widzieli rękę Bożą na Mojżeszu. Tak jest. 125 Bogacz spojrzał i zobaczył, miał możliwość, ale jego organizacja była ważniejsza od tego, by mógł pójść za tym. Skąd następnie on spogląda? On spogląda z piekła. Dokładnie. Sąd przyszedł na niego. Następnym razem stamtąd patrzył. Tak więc będzie z wieloma ludźmi dzisiaj. 126 Rzymski żołnierz przyglądał się, pewnego razu, kiedy ukrzyżowano Jezusa. On przyglądał się, aby zobaczyć, co On zrobi, ale potem było już za późno. 127 Przyjaciele, Ameryka zrobi to także. Spojrzą pewnego dnia i powiedzą: „Prawdziwie to był Syn Boży”, ale będzie już za późno. Oni śmieli się i stroili sobie żarty ostatni raz. 128 On mógł jedynie patrzeć potem i zobaczyć, gdzie mógłby być zbawiony, ale wówczas było już za późno. On ukrzyżował Księcia Życia. 129 I tak wiele razy dzisiaj ludzie odwracają się od Jezusa Chrystusa w swoich sercach, kiedy widzą Jego wyraźne potwierdzenie, kim On jest, dokładnie pomiędzy nami. Tak jest. 130 Piłat przyglądał się pewnego dnia, i był przekonany, ale polityka była dla niego ważniejsza. On po prostu nie mógł, nie mógł jej zostawić. 131 Luter przyglądał się i zobaczył usprawiedliwienie. On poszedł za tym. Potem oni się zorganizowali. 132 Wesley poszedł dalej, zobaczył poświęcenie, kiedy spoglądał na Chrystusa, że kościół powinien być poświęcony. I poszedł dalej z poświęc-… 133 Zielonoświątkowcy poszli dalej i ujrzeli przywrócenie darów. Co oni wszyscy zrobili? Po prostu dokładnie to, co katolicy – zorganizowali to, znów się cofnęli. 134 O Boże! Pewnego dnia przyglądałem się i, kiedy przyglądałem się, ujrzałem Alfę i Omegę. Ujrzałem Początek i Koniec. Ujrzałem Jezusa Chrystusa tego samego wczoraj, dzisiaj, i… Ujrzałem Tego, który odpuścił mi 24 WILLIAM BRANHAM moje grzechy. Widziałem Kogoś, kto zajął moje miejsce. Ojej! Co widzicie, kiedy patrzycie? 135 Spoglądam właśnie teraz na starego mojego przyjaciela, Billego Daucha, który tu siedzi. Ten człowiek dobiega dziewięćdziesięciu dwóch lat. Kilka dni temu, nie tak dawno, raczej, jakieś sześć miesięcy temu, on miał całkowity zawał serca i atak serca, razem. 136 „Lekarz mówi, że on umrze”. Jego żona zadzwoniła do mnie i powiedziała: ”Bracie Branham, przyjdź. On umiera. Bill jest twoim przyjacielem”. I powiedziałem: „W porządku, zrobię to”. 137 I w czasie drogi do jego miejscowości modliłem się: „Boże, nie znoszę tego, że muszę iść i powiedzieć mu ‘do widzenia’. Wiem, że jeśli będzie żył, aż dotrę tam, będę mógł powiedzieć mu ‘do widzenia’”. Pod tlenem, całkowity zawał serca, dziewięćdziesiąt jeden lat. Zatrzymałem się na zewnątrz stacji benzynowej i popatrzyłem, i kiedy patrzyłem, widziałem Billego idącego ulicą i ściskającego mi rękę. 138 Tutaj on siedzi dziś wieczór. Lekarz powiedział mu, że umrze. A tutaj siedzi Bill Dauch osobiście, z Limy w Ohio, jadący w gołoledź i śnieg, chodzący na każde zgromadzenie, na które jadę. Dlaczego? Spoglądamy; widzimy coś. Tego samego Boga, o którym mówiłem w ostatni wieczór, tam w Kolorado, w czasie sztormu, patrzyłem, widziałem, że On jest ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze. 139 Siedzi tutaj pan Way, Anglik, siedzi tutaj z boku, właśnie tu teraz, zauważyłem go, że tu siedzi. Pochodzi z Indiany. Jest Anglikiem. Jego żona jest dyplomowaną pielęgniarką. Wspaniały człowiek! Pewnego dnia rozmawiałem z nim. Głosiłem na zgromadzeniu, on czuł się dotknięty tym, co powiedziałem, w swoim sercu, i kiedy taki się poczuł, padł martwy wprost na widowni. Tam zmarł. Jego żona schwyciła go i zaczęła dotykać; oczy, twarz zrobiła się ciemna, oczy… nie położyła, jego oczy wysunęły się i schowały z powrotem w głąb jego głowy. Powiedziałem: „Stójcie w bezruchu”. Spojrzałem na niego i pomyślałem: „Och, tam leży ten człowiek, martwy”. 140 Zszedłem w dół, położyłem ręce na nim, był zimny jak ten pulpit. On odszedł. Pani Way powiedziała: „Och, bracie Branham, on odszedł! On odszedł”. Wołała na cały głos. 141 Odwróciłem wzrok. Ujrzałem zmartwychwstanie i Życie. Pomodliłem się modlitwą, którą Jezus mi powiedział, i brat Way powstał. Oto on siedzi PATRZĄC NA JEZUSA 25 właśnie tutaj dziś wieczór, powstał z martwych, siedzi właśnie tu dziś wieczór. 142 W porządku, panie Way, czy wstanie pan po prostu na chwilę, aby ludzie mogli zobaczyć? A tu jest Bill Dauch, siedzący tu. 143 Co to jest? Bowiem spoglądamy na Tego, który jest tym samym, który wzbudził Łazarza, On jest tym samym, Kim był. On jest taki sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze. Tak, On się nie zmienia. 144 Tutaj siedzi miły kaznodzieja, siedzący naprzeciwko mnie, nazywający się Blair. Jego mały chłopiec miał wypadek onegdaj, i jego żona siedząca tam, ociera sobie teraz łzy z oczu. Połączyli się ze mną telefonicznie i on powiedział: „Bracie Branham, nasz mały chłopiec był w samochodzie i rozbił się o górę, i jest zmiażdżony, ma wstrząs mózgu, i wszystko. On już jest ledwo żywy, prawie nie oddycha”. Powiedział: „Pomodlisz się?”. Powiedziałem: „Pomódlmy się”. 145 I zacząłem, popatrzyłem, to w tym telefonie, i zacząłem się modlić. Powiedziałem: „Panie Boże, co im powiedzieć?”. Zobaczyłem małego chłopca, biegającego i skaczącego na skakance, zbiegającego, o tak. Powiedziałem: „On będzie zdrów”. I tutaj on jest dziś wieczór. I oto oni siedzą tutaj. Dlaczego? Ponieważ Jezus Chrystus jest ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze. 146 Patrzcie! Patrzcie! Co widzicie, kiedy widzicie Go? Ja widzę tego samego Uzdrowiciela. Amen. Widzę tego samego Kogoś, który chodził w Galilei. Widzę Go w Jego mocy. Widzę Go rozeznającego myśli i sekrety serca, pokazującego -- pokazującego znak przed końcem czasu. Tak moglibyśmy przejść przez tę widownię i przez kraje, mówiąc, czym On jest dzisiaj! 147 Wiecie, o czym myślę? Tak jak stary murzyn powiedział pewnego razu, w czasach niewolników. Pewnego dnia on obchodził wkoło i mówił: „Wiecie,… Jestem teraz wolny”. Tak więc musiał to mówić pomiędzy innymi niewolnikami i ci niewolnicy powiedzieli… 148 I to dotarło do właściciela. I ten właściciel powiedział: „Podejdź tu, Sam”. Powiedział: „O czym ty mówisz pomiędzy niewolnikami?”. On powiedział: „Szefie, jestem wolny”. Powiedział: „Jak to jesteś wolny?”. 149 On powiedział: „Jestem wolny od zakonu grzechu i śmierci, gdyż Jezus Chrystus uczynił mnie wolnym”. „Samie, co masz na myśli?”. 26 WILLIAM BRANHAM Powiedział: „Tak”. 150 Powiedział: „Pójdę i podpiszę twoje wyzwolenie i pójdź i powiedz swoim braciom o tym”. 151 Ten stary człowiek głosił przez całe lata. W końcu, pewnego dnia, przyszedł pod swoje drzwi, musiał rozstać się z tym światem. I gdy leżał w łóżku, w śpiączce od kilku dni, wielu z jego braci przychodziło -- zobaczyć go, powiedzieć mu do widzenia, bowiem był on dzielnym starym żołnierzem służącym Chrystusowi. Podczas gdy leżał tam w łóżku, przyszedł do siebie, rozejrzał się i powiedział: „Mose, czy to ty, czy…”. „Samie, ty jeszcze nie odszedłeś?”. 152 „Nie”. Powiedział: „Musiałem wrócić”. Powiedział: „Myślę, że tam byłem”. Powiedział: „Musiało mi się to przyśnić”. Powiedział: „Myślałem, że tam byłem. A kiedy stałem tam” – powiedział – „Anioł… po prostu zostałem zabrany przez drzwi i” – powiedział – „jakiś Anioł podszedł i powiedział: ‘Samie, podejdź, weź swoją koronę, i podejdź, weź swoją szatę’”. 153 On powiedział: „Nie mów mi o koronie i szacie, po prostu pozwól mi stać tu i patrzeć na Niego przez milion lat”. On widział w Nim tego Kogoś, który ustanowił go wolnym od grzechu i śmierci. Widział tam tego Kogoś, kto był z nim na dobre i na złe. O, Boże! 154 Pewnego ranka leżałem w swoim łóżku. Kiedyś miałem… Znacie mój życiorys. Miałem starego psa, nazywaliśmy go Fritz. On odprowadzał mnie do szkoły; kryjówki oposów i te rzeczy. Cóż, zwykle zabierałem go co rano, szedłem, drogą pod górę, do małego, starego, drewnianego domku, nasłuchiwałem jak szczeka w dole w dolinie. Nigdy mnie nie oszukał. Zawsze, gdy szedłem do niego, miał coś dla mnie. 155 Wiecie, jednego z tych ranków, usłyszę jego szczek tam w kanionie. Muszę przenieść się i zobaczyć, co on ma. To będzie w porządku. 156 Posłuchaj, bracie, pozwól, że ci powiem. Jest tylko jedno, co możesz zobaczyć, kiedy patrzysz na Jezusa Chrystusa, to jest – widzieć w Nim Boga, tego samego wczoraj, dzisiaj, i na zawsze. Wierzę, że On jest tutaj, dziś wieczór, aby czynić dla nas to samo, co On wtedy czynił. Skłońmy nasze głowy na moment, kiedy będziemy się modlić. Módlcie się! 157 Czy jest tu ktoś dziś wieczór, kto zechciałby powiedzieć: „Bracie Branham, poproś Boga o miłosierdzie dla mnie. Pragnę spojrzeć i zobaczyć Go innego. Patrzyłem na Niego i domyślałem się. Patrzyłem na Niego i zastanawiałem się. Patrzyłem na Niego i zadawałem pytania. Faktycznie, czy On PATRZĄC NA JEZUSA 27 troszczy się o mnie? Czy mnie miłuje? Czy wszystko, co zostało o Nim powiedziane, jest prawdą? Pragnę wiedzieć, czy to prawda. Czy poprosisz Go, aby objawił mi to dziś wieczór?”. Podniesiecie swoją rękę? Niech Pan was błogosławi. Dobrze. Wszędzie. 158 Kosztowny Panie, jest tak dużo napisane o Tobie. Wiemy, że Ty jesteś ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze. Modlimy się, Panie, abyśmy, dziś wieczór, kiedy spoglądamy, zobaczyli Jezusa Chrystusa. Ty obiecałeś w Swoim Słowie, że uczynki, które Ty czyniłeś, my również będziemy czynić. Ty obiecałeś, w tych ostatnich dniach, że będziesz z powrotem na ziemi, w postaci Ducha Świętego, kościół będzie pełen mocy, Ducha Świętego. Powiedziałeś: „Mała chwilka, a świat nie będzie chciał na to patrzeć, bowiem nie będą tego widzieć. Ale wy będziecie to widzieć, gdyż będę z wami, nawet w was, do zakończenia”. 159 Panie Jezu, gdy wciąż jest okazja dla człowieka, by patrzył, oby oni spojrzeli dziś wieczór i zobaczyli Go w mocy Jego zmartwychwstania. On nie jest umarły, ale żyje odtąd na zawsze, gotów wstawiać się za tymi, którzy są gotowi wyznać Go. Spraw to, Panie. I obyś sprawił wszystkie te prośby, o które poproszono. Ojcze, spraw te rzeczy w Imieniu Jezusa Chrystusa. Amen. 160 Teraz jest czas modlitwy za chorych. Modliłem się za was; wierzcie, że Bóg odpowie. 161 Otóż, sądzę, że Billy powiedział, że rozdał więcej kart modlitewnych. Były to B? B. W porządku. Nie mamy czasu; przekroczyłem odrobinę czas; wybaczcie mi. Miałem po prostu kilka minut. B, gdzie my -- gdzie skończyliśmy, na tych, ostatniego wieczoru? Gdzie skończyliśmy, gdzie skończyliśmy ostatniego wieczoru? [Ktoś mówi: „Wzięliśmy je wszystkie” – wyd.] Och, wszystkie? Zaczniemy od B, numer jeden, zatem. W porządku. 162 Numer jeden, kto… [Czyste miejsce na taśmie – wyd.]… trzy, cztery, pięć. 163 Ktoś niech spojrzy teraz. Chodź tu, Billy, któryś z was, szybko, bo nie mamy już czasu. My po prostu… i nie traćmy czasu. Czasami ktoś jest głuchy i nie słyszy, i, albo być może nie jest w stanie wstać, albo coś. Jeśli oni są, cóż, my… 164 Numer jeden, dwa, trzy, cztery, pięć. W porządku, podejdźcie tu, jeśli możecie. Mamy jeden, dwa, trzy, cztery… Dobrze. Przepraszam pana. Sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, niech staną teraz. Sześć, siedem, osiem, ktoś teraz, osiem, dziewięć, dziesięć. Osiem, dziewięć… W porząd- 28 WILLIAM BRANHAM ku. Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć… siedem, osiem, dziewięć, dziesięć. W porządku, od dziesięciu do piętnastu, wstańcie; z B, cóż, wszystkie wydane karty. Piętnaście, w porządku, od piętnastu do dwudziestu, wstańcie. Od jednego do dwudziestu, na modlitewnych kartach, zajmijcie swoje miejsce tu powyżej. Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć, jedenaście, dwanaście, trzynaście, czternaście, piętnaście, szesnaście, siedemnaście, osiemnaście, dziewiętnaście. To jest to. Od dwudziestu do dwudziestu pięciu. 165 Ilu nie ma karty modlitewnej? Wciąż wierzycie w Niego. Podczas gdy podchodzimy, zajmujemy swoje miejsce, podczas gdy tych dwudziestu pięciu jest, dwudziesty piąty nadchodzi, pozwólcie, że spytam się was. W Biblii jest powiedziane, w Liście do Żydów, że „Jezus Chrystus jest naszym Najwyższym Kapłanem”. Wierzycie w to? [Zgromadzenie mówi: „Amen” – wyd.] „Tym, który może współczuć ze słabościami naszymi”. Czy zachowasz się, w tym dniu, bez odzewu? Widząc naszego wielkiego Najwyższego Kapłana, dającego się poznać pomiędzy nami, a potem zachowasz się jak ślepy [może być też: głupek – tł.] pędzący bydło. Nie! Bądź czynny, z sercem w boju. Nie jak ślepy pędzący bydło. Bądź bohaterem! Wy, ludzie, spójrzcie w ten sposób i wierzcie. Patrzcie na Pismo, co On obiecał. W porządku. Nie będziemy tracić czasu, zaczniemy od kolejki modlitewnej. Pomódlmy się znów. 166 Panie Jezu, jest to teraz w Twoich rękach. Jestem w Twoich rękach. Panie, weź Słowo, które powiedziałeś: „tak jak to było w dniach Sodomy”, Słowo, do którego odwoływałem się dziś wieczór. Ty powiedziałeś, w Świętego Jana 14, 12, kiedy mówiłeś do Swoich uczniów o odejściu, powiedziałeś: „Ten, który wierzy we Mnie, uczynki, które Ja czynię, on również czynić będzie”. 167 W Biblii jest powiedziane: „Bóg, w rozmaitych czasach i na różne sposoby, mówił do proroków, albo, mówił do ojców przez proroków; w tych ostatnich dniach przez Swojego Syna, Jezusa Chrystusa”. A On jest Słowem. Wiemy, że przychodzili prorocy, Duch przypadał na nich i czynił to Słowo żywym dla owej generacji; przeklinali królów, sprowadzali sąd, wydawali prawo, zbawiali zgubionych; prorocy, do których przychodzi Słowo. 168 Teraz w tym ostatnim dniu, Panie, obiecałeś. Powiedziałeś: „Jak było w dniach Sodomy”, podczas gdy Abraham siedział tam w tej gorączce dnia, PATRZĄC NA JEZUSA 29 ten mały, wywołany na zewnątrz Kościół. Przepatrujemy cały świat dzisiaj, Ojcze, widzimy Sodomę dokładnie, zdeprawowanych pogan, letnich. I widzimy tych trzech aniołów pojawiających się przed Abrahamem. 169 Dwaj z nich poszli do letniego kościoła, Lota, spróbować wywołać ich stamtąd. Dwaj tam poszli, nowoczesny Billy Graham, aby ich stamtąd wywołać; nie cudami, jedynie zaślepili ich oczy. Głoszenie Ewangelii to powoduje. 170 Ale był tam Jeden, który pozostał tu, z grupą Abrahama, oznaczającą wybranych, wywołanych, którzy nie byli w Sodomie; zrodzonych, poza Sodomą, prawdziwy Kościół, dzisiejsze Nasienie Abrahama. A kiedy ten Człowiek, przemówił do nich, powiedział: „Gdzie jest Sara, żona twoja?”. Powiedział: „Ona jest w namiocie za Tobą”. 171 A On powiedział: „Zamierzam odwiedzić was stosownie do czasu życia”. A ona zaśmiała się. 172 On powiedział: „Dlaczego ona się zaśmiała?”. Rozpoznał, co mówiła i myślała w głębi serca, będąc odwrócony tyłem do namiotu, w którym była. 173 Jezus z Nazaretu, Syn Boży, powiedział nam w Swoim Słowie: „Jak było w tym dniu, tak będzie w przyjście syna człowieczego”. 174 I jest to coś dziwnego, Ojcze, że aż do dzisiaj nie było nigdy takiego reformatora, w żadnym wieku, który poszedłby do Sodomy, którego nazwisko kończyłoby się na „h-a-m”. Twój sługa, Billy Graham, w Sodomie wykonuje swoje dzieło. 175 Otóż, Ojcze, modlę się, abyś zbawił Nasienie Abrahamowe, które jest tu dziś wieczór, napełnił ich Duchem Świętym kosztownego obiecanego Syna. Zaraz potem Bóg zamanifestowany w ciele uczynił ten znak, następnie obiecany syn pojawił się na scenie. Boże, wyglądaliśmy Go dwa tysiące lat, Syna Abrahama. Wielu śpi; to jest siódma straż, wyglądamy wołania, które może nadejść w każdej chwili: „Oto Oblubieniec nadchodzi”. 176 Spraw, dziś wieczór, Ojcze, aby ludzkie zrozumienie otworzyło się, aby zobaczyli ten znak, który został obiecany, właśnie przed przyjściem Syna. Także, jak ten wąż mosiężny był typem Chrystusa, tak więc przyjście syna i znak jego przyjścia (w sensie naturalnym) są typami tego duchowego przyjścia Jezusa dzisiaj, Królewskiego Nasienia Abrahama. Spraw to, Panie. Prosimy o to w Imieniu Jezusa, kiedy powierzamy się Tobie. Amen. 177 Chciałbym powiedzieć jedną rzecz zanim zaczniemy modlić się za chorych. Wielu ludzi ma złe wyobrażenie o darze. Dar nie jest czymś, co daje 30 WILLIAM BRANHAM ci Bóg, abyś wyszedł i mówił: „Oto wyjdę tu i wybiorę to, i wezmę tamto i zrobię to”. To nie są dary. Tak wielu ludzi myśli, ale oni mają złe wyobrażenie. Dar Boży jest po prostu po to, aby dowiedzieć, jak usunąć się z drogi, by Bóg mógł użyć was, to wszystko, czym jest dar. Rozumiecie? Tak długo jak jesteście w sobie… 178 Czyż Jezus nie powiedział, Osobiście: „Syn może uczynić…”. Świętego Jana 5, 19: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, Syn nie może nic uczynić Sam z Siebie”. On mijał tę sadzawkę, gdzie byli wszyscy ci kalecy, i uzdrowił jednego człowieka chorego na prostatę, albo coś (chorobę) przewlekłego. On powiedział: „Syn nie może nic uczynić Sam z Siebie; ale co On widzi, że Ojciec czyni, to czyni Syn również”. „To nie ja” – On powiedział – „który czynię te dzieła; to Mój Ojciec, który mieszka we Mnie, On czyni te Dzieła”. 179 Otóż, wy, ludzie siedzący tam na zewnątrz, nie śmiecie patrzeć się na jakiegoś człowieka. Patrzcie się na Chrystusa; On jest tym Kimś. Ale On obiecał w tych ostatnich dniach, że zamanifestuje się Osobiście w ludzkim ciele, tak jak On uczynił tam w Sodomie. Teraz wasze ciało, moje ciało, otwórzmy nasze serca i oddalmy nasze myślenie, i po prostu niech Słowo obierze Swój kurs, dziś wieczór, w nas, wówczas zobaczymy Boże wielkie dary Jego Ducha zamanifestowane przed nami. 180 Bądźcie naprawdę pełni czci. Niech nikt nie wychodzi. Bądźcie naprawdę cicho i módlcie się. Będę wam naprawdę wdzięczny. 181 A jeśli jest tu ktoś, kto myśli, że jest to jakieś oszustwo, wzywam ciebie, abyś przyszedł tu na podium. Każdego! Zatem, jeśli boicie się to zrobić, to nie mówcie nic o tym. 182 W Imieniu Jezusa Chrystusa, biorę każdego ducha tutaj pod swoją kontrolę, aby oznajmiać Słowo Boże. 183 Oto mamy pewien obraz dziś wieczór, jakby Świętego Jana czwarty rozdział. Mężczyzna i kobieta spotykają się, przypuszczam, że pierwszy raz. Nie znam ciebie. Ty prawdopodobnie znasz mnie, z gazet i -- i ze słyszenia, ale ja ciebie nie znam. Wiesz o tym. Jesteśmy obcy sobie, tak jak nasz Pan spotkał kobietę pewnego razu u studni; mężczyzna i kobieta spotykają się, rozmawiają. 184 Ale gdybym przychodził jako ten z niektórych naszych braci, powiedziałbym: „Bóg dał mi dar uzdrawiania,”… 185 Wiecie, co to jest dar uzdrawiania? Wiara w uzdrowienie. Zobaczcie, po prostu uwalniacie swoją wiarę, aby modlić się za kogoś, to wszystko, czym PATRZĄC NA JEZUSA 31 jest dar uzdrawiania. Każdy usługujący powinien go mieć, każdy, zobaczcie, powinien mieć dar uzdrawiania. Moc, która uzdrawia was, jest wewnątrz was, Duch Święty, musicie pozwolić Mu działać w Jego sposób. To wszystko. 186 Po prostu tak jak to życie, które jest w drzewie. Nie musicie podlewać jabłek na tym drzewie, aby ono rodziło jabłka. Ono po prostu jest zasadzone w ziemi, i ono pije i wydaje [owoce – tł]. 187 Cóż, w taki sposób postępuje się z Duchem Świętym. On jest wewnątrz was. Pijecie po prostu z niewyczerpanej fontanny Jezusa Chrystusa, i On wydaje owoce Ducha. Widzicie? 188 Teraz stoję tu, nie znając ciebie. Bóg o tym wie. Jesteś zupełnie obca. 189 Otóż, gdybym podszedł i położył ręce na ciebie, i powiedział: „Siostro, będziesz zdrowa”. Mogłabyś w to uwierzyć i to byłoby w porządku. Ale teraz, co by było, gdyby On przyszedł… Zobacz, to były dni, które przeminęły, wstecz, w dniach zielonoświątkowców. 190 Żyjemy teraz tym, co przed nami. Jesteśmy poza zielonoświątkowcami, tak samo jak jesteśmy [poza – tł.] metodystami i luteranami. Jesteśmy w drodze do góry, na [drodze – tł.] do przyjścia Pana, gdzie usługa, którą Jezus Chrystus praktykował, Osobiście, musi być dokładnie [taka sama – tł.]. Tak jak kamień węgielny w piramidzie musi być tak ociosany, że każdy kamień będzie doskonale pasował. I ten kościół musi znaleźć się w takim stanie, aby otrzymać ten Kamień Węgielny, wówczas zabierze całą tę rzecz w zmartwychwstaniu, kiedy to Ciało się podniesie. 191 Czy w to wierzysz? Czy wierzysz w te rzeczy, o których ci powiedziałem, że to prawda? Wierzysz? Jeśli Pan Jezus powie mi coś, co ty uczyniłaś, coś, co nie powinnaś była uczynić, coś, co nie jest tak z tobą, albo co by to nie było, sprawy finansowe, domowe, nie wiem; cokolwiek, uwierzysz mi, uwierzysz, że jestem Jego sługą? 192 Jesteś chrześcijanką. Zobacz, mówię do ciebie, aby po prostu znaleźć twojego ducha. Zobacz, w taki sposób On czynił tam u tej studni; On powiedział: „Daj Mi pić”. Jesteś chrześcijanką. Jesteś wierzącą. Racja. Nie autostopowiczką; wierzącą! Wszystko prawda. Twój kłopot, twój główny kłopot, jest na twojej szyi. Z tyłu na szyi masz narośl, i ta narośl wywiera ucisk. To rujnuje twoje oczy itd. Czy to prawda? To jest TAK MÓWI PAN. To jest prawda. Jeśli będziesz w to wierzyć, to opuści cię. [Siostra mówi: „To jest prawda” – wyd.] Niech Bóg cię błogosławi. Idź teraz. 32 WILLIAM BRANHAM Jak się pan ma, proszę pana? Nie znam pana. Jesteśmy dla siebie obcy. Jezus Chrystus jest ten sam wczor-…, dzisiaj, i na zawsze. Gdybym mógł odprężyć się na tyle, aby Duch Święty mógł użyć moich ust i moich oczu, po prostu jak… 194 Czy śnił się kiedykolwiek panu jakiś sen? Z pewnością. Jest coś -- jest u pana pewna część, gdzie pana pięć zmysłów są nieaktywne. Pan ma -- pan ma świadomość i podświadomość. Pana pierwsza świadomość jest tutaj, a podświadomość jest powyżej – tutaj. Aby pana pięć zmysłów było nieaktywnych, musi pan przejść powyżej tutaj, aby śnić; ale kiedy powraca pan, to odciska się tak, iż pan pamięta, co panu się śniło. 195 Otóż, widzący, prorocy, ich podświadomość nie jest tam wyżej; jest właśnie tutaj. Tych pięć zmysłów nie przestaje działać; stoicie, i stojąc nadal, śnicie. I opowiadacie sen… Mógłbym powiedzieć: „Wyśnij mi jakiś sen”. Pan nie mógłby tego zrobić. Ani ja nie mógłbym widzieć pana wizji. Dzieje się tak dzięki Bogu. Ale, ja nie idę spać, aby to zobaczyć, stoję tu i to widzę. To jest Boży dar. Jeśli jestem w stanie usunąć pierwszą świadomość z drogi, to Bóg użyje drugiej świadomości, jeśli ma On coś do powiedzenia. On to sprawia. 196 Ale jeśli jestem w stanie z pomocą Bożą… Gdyby Jezus stał tu w tym garniturze, który On mi dał, gdyby pan był chory, to On nie mógłby pana uzdrowić; nie, On już to zrobił, kiedy zmarł. Ale ja nie wiem, po co pan tu jest. Pan jest po prostu pewnym mężczyzną. Stoimy blisko, jesteśmy w zbliżonym wieku, i po prostu -- po prostu stoimy tu na podium, spotykając się po raz pierwszy. Czy wierzy pan, że Bóg może objawić mi pana pragnienia, czy co pan uczynił, czy pańskie przeszkody? Skoro On może powiedzieć panu, co było, to On może powiedzieć panu, co będzie. Czy wierzy pan w to? 197 Nie chcę zabierać zbyt dużo czasu, ale głosiłem twardo i wy macie… czas nerwowy, musicie naprawdę się odprężyć, bowiem nic nie mogę zrobić dopóki On mi nie pokaże. 198 Tak, tutaj To jest, to Światło przechodzi nad tym mężczyzną. W porządku, proszę pana. Nie, proszę pana, pan nie jest tu w swojej sprawie, jest pan tu z powodu kogoś innego, i to jest córka. I ta córka mieszka w Kalifornii, i ona miała wypadek samochodowy, jakiś czas temu. I oczekuje pan ode mnie… Pan stoi tu, bowiem modli się pan o nią, ponieważ ona wciąż ponosi skutki tego [wypadku – tł.]. I, proszę posłuchać, pozwoli pan, że coś panu powiem, tamten wypadek samochodowy nie był w Kalifornii. Było to w Dallas w Teksasie, gdzie zdarzył się ten wypadek samochodowy. Czy to 193 PATRZĄC NA JEZUSA 33 prawda? Ona wyzdrowieje. Proszę nie zapomnieć o tym, widziałem jak odchodzi. W porządku, proszę wierzyć. Proszę iść i wierzyć teraz, bracie. Niech cię Bóg błogosławi. 199 Jak się pani miewa? Jestem obcy dla pani. Nie znamy się. Jesteśmy całkowicie obcy dla siebie. Czy wie-… czy wierzy pani, że Jezus jest ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze? Czy wierzy Mu pani? Otóż, jeśli Duch Święty będzie mógł powiedzieć mi coś o pani, co pani wie, a czego ja nie wiem, wówczas da pani to wiarę, prawda? Pani jest… pani ma komplikacje. Wiele spraw, ale tą główną jest to, że jest pani tuż przed operacją z powodu guza, i ten guz jest wewnątrz pani. To prawda. Po to jest tu pani, aby się o panią pomodlono. Gdybym mógł powiedzieć pani, jak się pani nazywa, czy uwierzyłaby mi pani, że jestem Jego prorokiem, czy uwierzyłaby pani, że to jest prawda? Pani Holman, niech pani idzie swoją drogą, radując się. Rozumie pani? Niech Bóg panią błogosławi. Niech pani nie wątpi. 200 Jak się pani miewa? Obcy sobie. Jest pani młodsza ode mnie, po prostu kobieta i mężczyzna. 201 Moment, każdy naprawdę pełen uszanowania. Duch Pański odszedł stąd. 202 Ten mężczyzna siedzący tutaj, w okularach, ma jakiś duchowy problem w duchu. Nie wie, co robić. Masz mętlik w głowie. Wierz i wyjdź w porządku. Tak. Zrobisz to. W porządku. Bądźcie pełni szacunku teraz. 203 Tu jest miła pani, siedząca tu właśnie, wygląda, że to ona, ta z rękami, modląca się. Ma chorą rękę, o którą się modli. Jeśli będziesz wierzyć, tak, to Bóg uzdrowi ją. Nie znam ciebie, ty nie znasz mnie, ale ty dotknęłaś się Czegoś. Nie dotknęłaś się mnie wcale; jesteś dwadzieścia stóp ode mnie. Jezus Chrystus uzdrawia cię. Twoja wiara cię uzdrowiła. 204 Czy to nie jest ten sam Jezus, ten Najwyższy Kapłan, który może być dotykany przez odczuwanie naszych słabości! Wierzycie, że tak jest? [Zgromadzenie mówi: „Amen” – wyd.] 205 [Brat Branham robi przerwę – wyd.] Przepraszam, muszę postępować w ten sposób. Tak to idzie. 206 Zrobiło mi się słabo teraz, widzicie, po prostu ktoś… Wiecie, nasz Pan, kobieta dotknęła się Jego szaty pewnego razu i On powiedział… 207 Wybaczcie mi, ta kolorowa pani siedząca tutaj, modląca się; kłopot z woreczkiem żółciowym, nadciśnienie. Niech pani wierzy, to opuści panią. Amen. 34 WILLIAM BRANHAM Spojrzałem, to była kolorowa pani stojąca tu, jej wiara skierowała Go od razu. Amen. 209 Ta pani zaraz za nią, z astmą. Jeśli będziesz wierzyć, że Bóg uzdrowi cię z tej astmy, to może być twoje, również, jeśli będziesz w to wierzyć. 210 Masz wielkie pragnienie w sercu, i to jest uzasadnione pragnienie. Chcesz mieć dziecko. A powodem, że nie możesz mieć, jest twój kobiecy problem. I to jest prawda. [Siostra mówi: „To właśnie umieściłam na karcie” – wyd.] W porządku, czy wierzysz teraz, że będziesz… że Bóg da ci to? [„Tak. To prawda”] Jeśli Pan Jezus powie mi, kim jesteś, będziesz wierzyć? [„Tak”] Pani Lambert. [„To prawda”] Teraz idź, wierz w to. Niech stanie ci się to, w co wierzysz. [„Amen”] Oby ona otrzymała to, Boże, w Imieniu Jezusa Chrystusa. Miej wiarę! 211 Proszę pana, jesteśmy sobie obcy, ale Bóg zna nas obu. Czy wierzysz, że Pan Jezus objawi mi twoje problemy? Tak? Nie jesteś stąd. Nie jesteś z Arizony. Jesteś ze wschodu z Michigan. To prawda. Racja. Masz nadciśnienie, masz arteriosklerozę, kłopoty ze słuchem. To opuściło cię. Wracaj do Michigan, Pan Jezus cię uzdrawia. Miej wiarę w Boga! 212 Pani siedząca na tam zewnątrz, modląca się o ojca. On ma chorobę Parkinsona. I… Widzę go teraz, i on jest zacieniony. Nie tylko jest zacieniony śmiercią, ale Wieczną śmiercią, bowiem nie jest zbawiony. To prawda. Czy wierzy pani, że Bóg zbawi go i uzdrowi? Jeśli ma pani na tyle wiary, aby dotknąć się Jezusa Chrystusa, naszego Najwyższego Kapłana, z pewnością może to pani przyjąć. 213 Teraz, czy uczyni mi pani pewną przysługę? Proszę, połóż rękę na tej kobiecie obok ciebie. Ona modli się o swojego brata. Tak. Ten brat jest chory, i on jest również alkoholikiem. To prawda. Wierz, że on przestanie pić i wyzdrowieje. „Jeśli potrafisz wierzyć, to wszystko jest możliwe!” 214 Ta pani siedząca tu, wprost tu naprzeciw mnie, ma głowę w dole. Powiem wam, ona modli się: „Panie, daj mi to”. Ta pani jest… Ona modli się o przyjaciela [albo o przyjaciółkę, trudno to ustalić z tekstu – tł.], i ten przyjaciel jest w szpitalu tutaj, umiera na raka; i o siebie samą również. Ominie ją to. Pani Kelly powstań na nogi i przyjmij uzdrowienie w Imieniu Jezusa Chrystusa. Nigdy nie widziałem tej kobiety w swoim życiu. 208 PATRZĄC NA JEZUSA 35 Czy wierzysz, że Bóg uzdrawia twój kłopot sercowy? Czy wierzysz, że On uzdrawia ciebie? W porządku, zatem podążaj naprzód, mówiąc: „Dziękuję Ci, Drogi Boże”. 216 Ciężko było ci wstać dziś rano, jesteś tak usztywniona z powodu artretyzmu. Tak jutro nie będzie, jeśli po prostu uwierzysz w to i pójdziesz dalej. Tak. 217 W porządku, proszę pana. Pan potrzebuje transfuzji krwi z Golgoty, to leczy cukrzycę i wszystko inne. Wierzy pan, że On to robi? W porządku, może pan być także wyleczony, jeśli będzie pan wierzył z całego serca. 218 Podejdź tutaj. Jesteś nerwowa, oto, co powoduje twój kłopot. Masz wrzód żołądka. Wierzysz, że Bóg uzdrowi go? [Siostra mówi: „Tak, wierzę” – wyd.] Chcę ci coś pokazać. Zdejmę swój zegarek na chwilę. Nerwowość, to jest trochę uciążliwe, ale jesteś dobrą duszą. Daj mi swoją rękę. Chcę wziąć twoją rękę. Chcę, abyś spojrzała na moją rękę. Otóż, patrz, kładę twoją rękę na wierzchu swojej. Teraz widzisz to, widzisz co tam się dzieje, te małe jakby wibracje? [„Tak, widzę”] To jest ten żywy wrzód. Teraz patrz, zabierz swoją rękę, teraz ona staja się normalna. Teraz położę swoją rękę na nią, nic się nie dzieje, tak? [„Nie”] Ale położę twoją rękę na niej, możesz to faktycznie zobaczyć na własne oczy. Prawda? [„Tak. Amen”] Podnieś swoją rękę do góry, tak, aby widownia mogła zobaczyć, że to prawda. 219 Tutaj, widownia może to widzieć. Połóż swoją rękę tutaj. Teraz niech pani zabierze swoją rękę. Teraz z powrotem połóż tu rękę. To jest żywy wrzód. To jest tkanka, coś pożerającego tkankę. To jest spowodowane nerwowością, rozrosło się. Ty masz też kobiecy problem. W porządku. 220 Otóż, tutaj, teraz mamy, kiedy trzeba pozbyć się inicjatywy, po prostu tak jak ta pani, ona będzie wiedziała. 221 Otóż, pragnę, aby widownia pochyliła swoje głowy i modliła się, bowiem to idzie od jednego do drugiego. Kiedy musicie… Jezus powiedział: „W Moim Imieniu diabły wyrzucać będą”. Więc trzymajcie głowy skłonione, jeśli nie chcecie wrzodu. Rozumiecie? 222 Teraz tutaj chcę, abyś spojrzała. Masz ten wrzód, teraz spójrz na moją rękę i zobacz, że nie poruszam ręką. 223 Niebieski Ojcze, niech Twoje miłosierdzie i łaska będą nad tą kobietą, aby wyzdrowiała. Ona patrzy na moją rękę. Ona patrzy, Ojcze, w oczekiwaniu na zmianę. I ja wiem o tym, jej wiara, jest nerwowa, modlę się, Boże, abyś pomógł jej. W Imieniu Jezusa, pomóż jej. 215 36 WILLIAM BRANHAM Otóż, proszę pani, nie mogę otworzyć jeszcze oczu, ale pani wie, że moja ręka wciąż pozostaje taka jak była. Czy to prawda, proszę pani? [Siostra mówi: „Tak jest” – wyd.] Otóż przyjrzyj się temu teraz rzeczywiście bliżej. 225 Otóż, nie robi się tego na pokaz. Jest to po to, aby zaświadczyć, że Jezus trzyma się Swojego Słowa. Otóż, On powiedział: „W Moim Imieniu diabły wyrzucać będą”. 226 Otóż, trzymam i będę trzymał rękę cały czas. I chcę, abyś zauważyła, że nie chodzi o sposób, w jaki trzymam rękę. Zobacz, ona jest tam cały czas. Widzisz, jak ona puchnie? [Siostra mówi: „Tak” – wyd.] Robi się coraz gorsza cały czas [„Tak”], bo trzymam. Moja cała ręka jest zdrętwiała, aż po łokieć. Teraz patrz na nią po prostu przez chwilę. 227 Panie Jezu. Nie na pokaz (nie jesteśmy tu po to), ale aby Twoje Słowo mogło się wypełnić. Nigdy nie uzdrawiałeś ludzi po prostu dlatego, aby pokazać, że Ty jesteś Bogiem, ale aby wypełniło się Słowo. I w ten właśnie sposób ja… dlatego ja robię to dziś wieczór, Ojcze; jest to moja wiara w to, że ta dobra kobieta może być uzdrowiona z tego demona. 228 Szatanie, wzywam cię, w Imieniu Jezusa Chrystusa, który zwyciężył każdą chorobę, i jest pod Jego stopami. I jako Jego sługa, przejmuję inicjatywę. W Imieniu Jezusa, opuść tę kobietę, wyjdź z niej. 229 Teraz nie ruszam ręką. Ta pani może to poświadczyć. Coś stało się z moją ręką, tak? [Siostra mówi: „Tak” – wyd.] Jeśli to prawda, powiedz: „Amen”. [„Tak. Amen”] To odeszło, tak? [„Tak. Amen. To odeszło”] Jesteś zdrowa. [„Alleluja!”] Teraz jest. [„Dziękuję Ci, Jezu!”] Teraz popatrz tu. Kładę swoją rękę, teraz kładę twoją rękę, to samo. [„Tak. Amen”] Jesteś zdrowa. [„Tak. Amen. Alleluja!”] Idź naprzód, idź zjeść kolację, Jezus Chrystus cię uzdrowił. „W Moim Imieniu diabły wyrzucać będą!”. Tak. 230 Wierzysz, siostro? Wierzysz? Wierzysz, że Bóg może zabrać od ciebie ten astmatyczny stan i uzdrowić cię? W porządku, idź dalej swoją drogą, mówiąc: „Dziękuję Ci, Panie Jezu. Wierzę Ci z całego serca”. 231 Jak pan się ma? Ma pan kłopot z sercem, jakby blokada spowodowana nerwowością; bicia, podwójne bicie, jeden na… dwa po jednej stronie, i jeden po drugiej. W porządku, proszę pana, to teraz się zatrzyma. Proszę iść naprzód. pana wiara pana uzdrowiła. Proszę iść, wierząc z całego serca. W porządku. 224 PATRZĄC NA JEZUSA 37 Kolejny brzuch, chory. Czy wierzysz, że Jezus cię uzdrawia? Po prostu powiedz: „Dziękuję Ci, Panie Jezu”. Wierz w to. Jeśli On może powiedzieć ci, kim jesteś, to z pewnością może cię uzdrowić. 233 Co by było, gdybym nie powiedział do ciebie ani jednego słowa, po prostu położył ręce na ciebie, czy wierzyłbyś [Z tekstu nie wiadomo, czy to mężczyzna, czy kobieta – tł.], że jesteś uzdrowiony, siedząc tam na krześle? Wierzyłbyś? Idź dalej swoją drogą, mówiąc: „Dziękuję Ci, Panie”. To jest, w co wierzysz. 234 Podejdź. Czy wierzysz, że Bóg uzdrowił ten kłopot z plecami, kiedy siedziałeś tam wtedy? W porządku, możesz iść dalej, mówiąc: „Dziękuję ci, Panie”. Wierz z całego serca. Idź naprzód i wierz. 235 Proszę pana, jeśli Bóg nie uzdrowi pana, pewnego dnia będzie pan kuśtykał, o tak, o lasce, z postępującym artretyzmem. Dlaczego nie przyjmie Go pan właśnie teraz? Czy wierzy pan w to? Proszę iść dalej swoją drogą i mówić: „Dzięki Ci, Panie”. I proszę, podepcz tę rzecz i idź prosto swoją drogą, weseląc się. 236 Jezus uzdrawia twoje plecy i czyni cię zdrowym. Czy wierzysz w to? W porządku, idź prosto naprzód swoją drogą, mówiąc: „Dziękuję Ci, drogi Boże”. 237 Niech pani tu podejdzie. Otóż, z jakiego powodu jesteś wystraszona? Powodem dlaczego się martwisz, jest okres menopauzy u ciebie. Wiesz, co mam na myśli, kobiece zmiany. I wszystko, późnym wieczorem, jesteś zmęczona. Nie możesz wykonywać swojej pracy, jesteś stale zmęczona. Czy to prawda? [Siostra mówi: „To prawda” – wyd.] W porządku. Teraz jest wszystko dobrze. Idź naprzód, twoja wiara uzdrawia cię. 238 Kolejny nerwowy, ale ty byłeś [Z tekstu trudno ustalić, czy to mężczyzna, czy kobieta – tł.] nerwowy przez całe życie, byłeś trochę nerwowy, kiedy byłeś młodszy. Byłeś takim trochę, co lubił się spróbować tego i owego. Ale teraz szukasz czegoś, czego mógłbyś się uchwycić. Jesteś cały czas w opresji. Prawda? Nie będziesz już więcej, jeśli uwierzysz mi właśnie teraz, jako Bożemu prorokowi. Idź i wierz. 239 Ilu tam na zewnątrz [czyli poza podium, na widowni – tł] wierzy z całego serca? Połóżcie swoje ręce jeden na drugim. W Imieniu Jezusa Chrystusa z Nazaretu, wzywam każdego mężczyznę i każdą kobietę tutaj, aby położyli swoje ręce jeden na drugim. 232 38 WILLIAM BRANHAM Jeśli Boże Słowo, część z Niego ma rację, to Ono całe ma rację. Jezus Chrystus powiedział: „W -- w Moim Imieniu diabły wyrzucać będą”. „Słowo Boże jest tym, które rozróżnia myśli i zamiary serca”. 241 Jezus powiedział: „Jeśli położą ręce na chorych, oni ozdrowieją”. Każdy wierzący tutaj niech powie: „Amen” na to. [Zgromadzenie mówi: „Amen” – wyd.] Zatem, jesteście wierzącymi, módlcie się o tego kogoś, kto jest… Módlcie się o tego kogoś, kogo macie po obu swoich rękach, gdyż oni modlą się za was. Pomódlmy się wspólnie i pokonajmy wroga, i niech każda chora osoba tu wewnątrz zostanie uzdrowiona, w Obecności Jezusa Chrystusa. 242 Wszechmocny Boże, Autorze Życia, Dawco wszystkich dobrych darów, poślij Swoje błogosławieństwa na tych ludzi. 243 Szatanie, przegrałeś bój. Jezus Chrystus jest tutaj. On jest ten sam wczoraj, dzisiaj, i na zawsze. Chrześcijanie mają swoje ręce jeden na drugim. Oni modlą się modlitwą wiary. 244 Ty powiedziałeś: „Te znaki będą towarzyszyć tym, którzy wierzą”. Każdy jeden z nich powiedział: „Amen”, oni wierzą. Oni podkreślili pragnienie Twojego serca, kiedy Ty powiedziałeś: „Te znaki będą towarzyszyć tym, którzy wierzą”. Położyli swoje ręce jeden na drugim. 245 Jesteś pokonany, szatanie. Wyjdź z nich, w Imieniu Jezusa Chrystusa. Opuść to miejsce i zostaw ten budynek, w Imieniu Jezusa Chrystusa. 246 Każdy mężczyzna i kobieta, którzy wierzą, że są wierzącymi, mają swoje ręce na drugich, ta modlitwa wiary jest wypowiadana, i jesteście gotowi porzucić waszą chorobę, porzucić wasze myśli o niej, i przyjąć Słowo Boże do waszych serc, powstać na nogi i przyjąć wasze uzdrowienie w Imieniu Jezusa Chrystusa. Amen i amen! Podnieście swoje ręce teraz i oddajcie Mu chwałę, albowiem to wszystko już przeminęło. 240