Baez Jean Francois

Transkrypt

Baez Jean Francois
wpisz tylko
blogmedia24.pl
i zostañ z nami!
13 I 2015
==========================================================================================
234
co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów
==========================================================================================
Byliœmy, jesteœmy.
tygodnia
Przedsiębiorcy: to było bezbarwne sto dni Po³owy
premier
Kopacz.
Premier
Ewa
Kopacz
przez
Bedziemy?
Po³owy
tygodnia
Jesteśmy i będziemy, bo Polska nie
jest ciągle taka jaką być powinna. Bo
nasza Ojczyzna przeżywa czas trudny pod bardzo wieloma względami,
czas zły - powiedział dzisiaj Jarosław
Kaczyński podczas uroczystości 57.
miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.
N
a wychodźstwie polskie dusze giną!” wołał
prymas August Hlond. Te jego słowa są dzisiaj także zaskakująco aktualne. Drodzy, jeszcze
raz więc zmobilizujmy się. Czeka nas ważny rok,
liczy się każde zaangażowanie. Dziś od naszych
drogich kombatantów różnych niepodległościowych formacji, otrzymamy potężne wsparcie: Testament Polski Walczącej, zadanie przeniesienia
etosu żołnierzy niepodległości, wartości chrześcijańskich w przyszłe pokolenia. Skoro im w beznadziejnych sytuacjach, dzięki determinacji, poświęceniu i odwadze, udało ocalić świat narodowych pryncypiów, nam także się uda. Z Bożą pomocą odzyskamy ludzi! Odzyskamy Polskę! - ks.
Jarosław Wąsowicz SDB, Kazanie na VII Ogólnopolskiej Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców na
Jasną Górę 10 stycznia 2015 r.
Szewczak: Ekonomiczna i absurdalna wojna z własnym narodem jest nadal kontynuowana w najlepsze. Według przedstawicieli rządu
PO-PSL oraz bankowych analityków polska gospodarka kręci się aż miło, zagrożenia minęły, a
w 2015 r. będzie jeszcze lepiej.
100 dni rządu Ewy Kopacz. Wciąż nie ma
czego świętować. Zabezpieczanie sukcesji po
Tusku, sporo ruchów personalnych i liczne, choć
niezbyt udane przymiarki wizerunkowe. Ewa Kopacz wciąż zachowuje się tak, jakby miała mnóstwo czasu i pełen komfort działania. Pani premier
zachowuje się tak, jakby nigdzie się nie śpieszyła.Ale w towarzystwie minister spraw wewnętrznych
mówiącej o „bezgłowych samolotach” oraz pełnomocniczek czekających, aż „problem sam się rozwiąże”, z szefami platformerskich frakcji tuż za plecami i na 10 miesięcy przed wyborami nowa premier zdaje się zmierzać całkiem raźnym krokiem w
kierunku poważnych politycznych kłopotów.
Pani premier idzie na wojnę. Zamieszanie z
lekarzami rodzinnymi, zapowiedź reformy górnictwa, kłopoty z ewakuacją Polaków z Donbasu –
właśnie mija 100 dni rządu Ewy Kopacz.– Co teraz? A więc wojna! Czas na poważne zmiany w
górnictwie– odpowiada jeden ze współpracowników Ewy Kopacz na pytanie o najbliższeplany
szefowej rządu.
Sondaż: 46 proc. badanych nie wskazało
najlepszego kandydata na premiera. Jak wynika z raportu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”, 27 proc.
badanych uważa, że po wyborach w 2015 r. premierem powinna być dalej Ewa Kopacz. 10 proc.
ankietowanych wskazało Jarosława Kaczyńskiego z PiS, a 8 proc. Grzegorza Schetynę z PO.
prawie godzinę podsumowywała pierwsze sto
dni swojego urzędowania. Przedsiębiorcy dokonują takiego bilansu znacznie krócej i o wiele
bardziej krytycznie.
Arłukowicz dostał dyspozycję zakończenia
wojny. Porozumienie z lekarzami przedłuży pobyt Arłukowicza w ministerstwie na kolejne parę
miesięcy - dr Zbigniew Kuźmiuk. Sytuacja chorych pacjentów stawała się bowiem coraz bardziej
dramatyczna, a minister musiał podejmować coraz bardziej absurdalne decyzje (jak np. konieczność wyjazdów karetek ratujących życie z lekarzami którzy mieli stwierdzić zgon w związku z tym,
że na danym terenie nie było żadnego lekarza rodzinnego z zawartym z NFZ kontraktem), żeby
tylko system opieki zdrowotnej kompletnie się nie
załamał. Porozumienie z lekarzami rodzinnymi
zostało więc zawarte i Arłukowicz przedłużył swój
pobyt w ministerstwie na kolejne parę miesięcy.
Rządowy plan dla KW: 2,3 mld zł na zamknięcie 4 kopalni, odprawy i urlopy. Możliwości dofinansowania Kompanii Węglowej się wyczerpały, bez restrukturyzacji KW upadnie w ciągu miesiąca - stwierdza przyjęty w środę przez
rząd plan naprawy spółki. Kosztem 2,3 mld zł zakłada likwidację 4 kopalń, przeniesienie 6 tys. ludzi i osłony dla 5,2 tys. zwalnianych.
Szewczak: PO-PSL skutecznie wyrolowała górników. Jeszcze latem 2014 r. były premier
D. Tusk zapewniał górników na Śląsku: Nie ma
niepodległej Polski bez własnych źródeł energii,
można powiedzieć, że jeszcze Polska nie zginęła, póki wy jesteście, póki jest polski węgiel”. Rząd
skutecznie robił w konia, bezczelnie obiecywał i
oszukiwał, łudził górników na Śląsku, że ich nie
opuści i pomoże. Bawili tam również v-ce premier
J. Piechociński, który przez lata sprawował nadzór nad sektorem górnictwa kamiennego, jak i vce premier E. Bieńkowska.
2
W
Kłodzku zmarł mężczyzna, w kolejce w
przychodni poczuł się słabo, wyszedł na
zewnątrz i tam zmarł. Czekał na karetkę. Nie
doczekał.
 Po dramatycznych wydarzeniach w Paryżu niektórzy politycy postanowili pomaszerować. Wśród
nich premier Kopacz. Właściwie nic dziwnego,
lepszy spacer w Paryżu niż rozmowy z górnikami
na Śląsku.
 Takie marsze do dość „zabawna” sprawa. Często zdarza się, że po zabójstwie młodego człowieka inni młodzi ludzie spontanicznie organizują
marsz i idą w milczeniu pod hasłami „stop przemocy”. Takie marsze pokazują ich zupełne zagubienie. Coś podobnego kiedyś podpatrzyli, to i
sobie pomaszerują. Gdyby zamiast spacerować
po rynku wrzucali - przez zamknięte okna - do
urzędu miasta na i komisariaty kartki z pytaniem
gdzie wtedy była policja, to miałoby to większy
sens. A tak tylko pokazuje wielką bezradność. A
maszerującym zapewnia czystość sumienia, bo
zrobili już wszystko co mogli...
 Premierzy też sobie pomaszerują. To nie są
młodzi ludzie, ale stare polityczne wygi (oprócz
oczywiście świeżynki Kopacz). Oni nie maszerują
w sprawie „stop przemocy” (musieliby maszerować przeciwko sobie), ale w imię jakiejś idei. Jakiej? Po hasłach poznamy...
 Paryż nie powinien przyćmić Śląska. Sąd w
Opolu rozwiązał stowarzyszenie osób narodowości śląskiej, z powodu braku takowej narodowości. I słusznie, choć podczas rozprawy broniący
stowarzyszenia powoływali się na „narodowość
śląską”, która pojawiła się w ostatnim spisie powszechnym. Już wtedy było wiadomo, że jak da
się palec, to będą chcieli złapać całą rękę...
 Na Śląsku strajkują górnicy. Kopacz ogłosiła
likwidację kilku kopalń i duże zwolnienia. W zamian zaproponowała stworzenie specjalnych stref
ekonomicznych, w których zwolnieni górnicy będą
mogli znaleźć pracę. Fantastycznie. Ale - skoro
SSE jest antidotum na bezrobocie - czemu nie
ogłosić całego kraju jedną wielką specjalną strefą
ekonomiczną?
 Władze (PO i PSL) ponownie zignorowały tysiące ludzi i ogłosiły projekt bez żadnej dyskusji.
Brak nawet pozorowanego dialogu społecznego,
to jedyna różnica między PO i SLD. Pod tym
względem PO odziedziczyła zadufanie po Unii
Wolności...
 Lokalne władze włączyły się w dialog i postanowiły wyeliminować pośredników. Mianowicie nie
zezwoliły kapelanom na zjazd na dół w celu odprawienia nabożeństw pod ziemią.
To się świetnie komponuje z przywołanym
na początku marszem w obronie ateistycznej
Europy...
„tu.rybak”, 10/01/2015
http://blogmedia24.pl/node/70187
1
Pani premier E. Kopacz jeszcze niedawno piła kawę z żonami górników na Śląsku robiąc
dobrą minę do złej gry i budząc nadzieję na lepsze
jutro całej branży. Dziś okazuje się, że trzeba zamknąć 4 kopalnie, kilka sprzedać, zwolnić od 5 do
nawet 10 tysięcy górników i wydać ponad 2 mld zł
na restrukturyzację, tylko tych czterech kopalń, w
kolejnych zaś latach kolejne miliardy, co docelowo
grozi likwidacją górnictwa węglowego w Polsce. PO
skutecznie już przecież zlikwidowała przemysł
stoczniowy w Polsce, przymierza się do możliwości wyprzedaży Lasów Państwowych, a od 2016r.
w ręce zagraniczne będzie można sprzedawać
polską ziemię rolną. Pomruki niezadowolenia i poczucie wielkiego oszustwa na Śląsku właśnie się
rozpoczęły. W jednej z kopalń wczoraj wieczorem
zmiana górników nie wyjechała na powierzchnię,
czekają nas strajki i protesty górników na Śląsku 100 dni premier E. Kopacz może się skończyć jak
100 dni Napoleona pod Waterloo. Ten rząd może
się okazać prawdziwym grabarzem polskiego górnictwa węgla kamiennego na Śląsku.
„Kopacz jak Thatcher. Nie ugnie się przed
górnikami”. Według byłego ministra finansów
Jacka Rostowskiego Ewa Kopacz „będzie miała
cechy Margaret Thatcher” jeśli dojdzie do konfliktu z górnikami. Jest w pełni stanowcza. Jestem
przekonany, że premier wykaże się determinacją
i nie ugnie się przed górnikami.
Górnicy na Śląsku szykują się do protestu. W poniedziałek górnicy rozpoczną na Śląsku akcję protestacyjno-strajkową. Wyślą także
list otwarty do szefa Rady Europy Donalda Tuska. Podkreślają, że tzw. rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej jest „kuriozalny” polega jedynie na likwidacji kopalń i miejsc pracy,
łamie wszelkie standardy. Związkowcy alarmują,
że zwolnienia dotkną nie tylko górników, ale także branże powiązane z górnictwem, co będzie
miało dramatyczne skutki dla regionu. Górnicy
czują się oszukani przez premier Ewę Kopacz i
Donalda Tuska. Rządowy plan nie został z nimi
skonsultowany i łamie wcześniejsze uzgodnienia.
Protest kontynuuje ok. 2 tys. górników. W
czterech kopalniach Kompanii Węglowej (KW), które według rządu mają zostać zlikwidowane, w sobotę rano protest pod ziemią i na powierzchni kontynuuje około 2 tys. osób – podali związkowcy.
Rolnicy planują okupację budynków rządowych. Na początek lutego rolnicy zapowiedzieli
okupację budynków rządowych. Gospodarze
stwierdzili, że punkt krytyczny sytuacji w rolnictwie i arogancji ze strony władz został osiągnięty.
Związki i organizacje rolnicze zapowiadają wspólne działania przeciwko degradacji polskiej wsi
przez rządzących. Nie będzie blokad dróg – bo
jak wskazują – nie chcą utrudniać życia Polakom,
ale tym, którzy doprowadzili do tragicznej sytuacji w rolnictwie. Na 25 stycznia zaplanowano
Kongres rolników i instytucji rolniczych; planowane jest podpisanie porozumienia międzyzwiązkowego i sformułowanie postulatów. Jednym z nich
ma być zwołanie nadzwyczajnej komisji rolnictwa
i rozmowy „ostatniej szansy” z rządem. Potem
rozpocznie się akcja protestacyjna.
Mamy nowy podatek! Ceny paliw w Polsce
spadają mniej niż wynikałoby to z ceny ropy naftowej na rynkach światowych, gdyż 1 stycznia br.
wprowadzono nowy podatek na paliwa – tzw. opłatę zapasową. Jak szacuje forbes.pl, opłata zapasowa powoduje wzrost cen paliw od 4 do 6 gro-
2
szy na litrze. Warto przypomnieć, że każdy litr
paliwa obciążony jest już akcyzą, opłatą paliwową
oraz 23-procentowym podatkiem VAT.
Kasy fiskalne pojawią się w warsztatach i
gabinetach fryzjerskich. Mechanicy, fryzjerzy,
kosmetyczki i prawnicy mają dwa miesiące na
zakup kasy fiskalnej. Od początku stycznia przedsiębiorcy muszą ewidencjonować obroty, bez
względu na wysokość dochodów.
Polaka wciąż stać na mniej niż przeciętnego Europejczyka. Siła nabywcza w Europie wzrosła w 2014 roku o około 2 proc. Kwota dochodu
do dyspozycji mieszkańców Europy zależy w dużej mierze od ich kraju zamieszkania. Siła nabywcza przeciętnego Polaka jest nadal o ponad połowę mniejsza od siły nabywczej przeciętnego Europejczyka. Zestawiając indeks siły nabywczej na
mieszkańca w Europie i przyjmując, jako punkt
odniesienia, iż jego wartość wynosi dla Europejczyka 100 punktów, to w Polsce ten sam indeks
liczony dla przeciętnego mieszkańca wyniósł w
2014 roku 45,5 punktu.
Polskie „wieczne dzieci”. Młodzi coraz
częściej mieszkają z rodzicami. 44 proc. młodych Polaków i 17 proc. małżeństw nie zakłada
własnego gospodarstwa domowego. Dużo młodych ludzi, w tym także po ślubie, nie ma pracy,
a ci, którzy ją mają, zarabiają często niewiele.
Stopa bezrobocia wśród ludzi w wieku 25–34 lata
w ostatnim kwartale 2013 r. – według badań
BAEL – wynosiła w Polsce 10,3 proc. i była wyższa niż średnia krajowa. Zaś pierwsza pensja
tych, którzy znaleźli pracę – choć dotyczy to
głównie osób z młodszej części tej grupy wiekowej – często nie przekracza pensji minimalnej
(obecnie 1750 zł). Młodych nie stać więc na samodzielność, ponieważ nie mają zdolności kredytowej i w efekcie nie mogą sobie pozwolić na
kupno mieszkania za pieniądze z banku, a niskie zarobki utrudniają im wynajęcie własnego
dachu nad głową. Inni nie decydują się na wzięcie pożyczki, ponieważ nie są pewni, czy w dłuższej perspektywie będą ją w stanie spłacać, w
sytuacji gdy mamy duże bezrobocie. Według
danych Głównego Urzędu Statystycznego w
2013 r. pod jednym dachem ze starszym pokoleniem mieszkało aż 44 proc. wszystkich Polaków w wieku 25–34 lata (także singli). To o 8 pkt
proc. więcej niż w 2005 r.
Polska bogata i rozsądna. Za rok milion Polaków będzie zarabiać 85 tys. rocznie. Polscy
zamożni - rozsądni, odporni na spowolnienie gospodarcze. Zarabiają często w międzynarodowych firmach, ale rozliczają się w Polsce. Wbrew
narzekaniom i frustracjom, ich liczba rośnie. Szybciej bogacą się tylko Chiny. Chociaż zamożny
Polak ledwo dorównuje europejskiemu średniakowi, może sobie pozwolić na dobra luksusowe,
inwestuje oraz oszczędza, informuje Deutsche
Bank. Prawie milion osób płacących najwyższą
stawkę PIT ma duże znaczenie dla stabilności
gospodarki. Zamożnych Polaków jest coraz więcej. Jeszcze sześć lat temu zarabiających co najmniej 85,5 tys. złotych brutto rocznie i płacących
najwyższą stawkę podatku dochodowego było pół
miliona. Ministerstwo Finansów szacuje, że do
2016 liczba ta zbliży się do miliona. Ich łączny
dochód już teraz przekracza 130 mld. zł.
Europie grozi upadek. Stary Kontynent potrzebuje nowego ducha. Jean-Claude Juncker
nie przypomina Jean Monneta, a w Angeli Merkel
czy Francois Hollande nie ma nic z Konrada Adenauera czy Charlesa de Gaulle’a - pisze w felietonie Pakaj Mishra.
Grexit i Brexit. Wyjście Grecji i Wielkiej Brytanii z UE to główne tematy roku. Grexit i Brexit
- te dwa słowa znowu mogą być popularne w tym
roku w Unii Europejskiej. Pytania o przyszłość
Wielkiej Brytanii i Grecji są spowodowane przez
nadchodzące wybory parlamentarne.
Grecja nie wyjdzie ze strefy euro. Nie ma
takiej możliwości. Członkostwo w strefie euro jest
nieodwracalne. Komisja Europejska przypomina
zapisy unijnych traktatów, które nie przewidują
wyjścia z eurolandu. Bruksela nie chce komentować szerzej nowych doniesień o możliwym usunięciu Grecji ze strefy euro.
Euro osłabnie do poziomu, na którym je
wprowadzono? Kurs euro może się umocnić w
krótkim czasie, ale w dłuższej perspektywie wspólna waluta osłabi się do 1,15 USD/EUR do końca
2015 r. i 1,10 USD/EUR na koniec 2016 r. - przewiduje ośrodek analityczny Capital Economics (CE).
Wstępne szacunki Eurostatu. Deflacja w
strefie euro wyniosła w grudniu 0,2 proc. Zharmonizowany indeks cen konsumenckich (HICP) w
strefie euro szacowany jest w grudniu 2014 r. na 0,2 proc. rok do roku wobec 0,3 proc. w poprzednim miesiącu, podał wstępny szacunek Eurostat.
Polska w gospodarczej pułapce. Podzielimy los Włoch, Hiszpanii i Grecji? Polska uniknęła recesji, ale rozwój gospodarczy napotyka na
wyraźne bariery wzrostu, zwane niekiedy pułapką
średniego dochodu. W sytuacji takiej znalazły się
także Włochy, Hiszpania, czy Grecja. Są kraje,
które potrafiły sobie poradzić z tym niebezpieczeństwem. Potrzeba wielu zmian. Problem w tym, że
dawni reformatorzy czują się zmęczeni, a nowi
są słabi. Co na to radzą eksperci?
Wyższe dochody, niższe wydatki. Deficyt
budżetowy w 2014 r. wyniósł 29,5 mld zł. Deficyt budżetu centralnego wyniósł ok. 29,5 mld zł,
wynika z wstępnych szacunków Ministerstwa Finansów, do których dotarł „Puls Biznesu”. Deficyt
budżetu państwa za 2014 r. był niższy o ponad
17 mld zł od zakładanego w ustawie budżetowej
na zeszły rok - poinformował minister finansów
Mateusz Szczurek w czwartek w Senacie.
Koniec zaciskania pasa - mówią ekonomiści. Pora zacząć wydawać pieniądze. Dziura w
finansach publicznych w 2015 roku będzie mniejsza niż 3 proc. PKB. –Pora dać gospodarce impuls do rozwoju – radzą ekonomiści.
Polska chce udzielić większego wsparcia
koalicji walczącej z IS. Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna powiedział w środę w
Waszyngtonie, że Polska chce udzielić większego wsparcia koalicji walczącej z dżihadystami z
organizacji Państwo Islamskie (IS).
7 tys. więcej rezerwistów dostanie wezwanie na ćwiczenia. Nie piętnaście tysięcy, a nawet 22 tysięcy rezerwistów musi się liczyć w tym
roku z wezwaniem na ćwiczenia wojskowe. Standardem mają być szkolenia trwające 5 dni - podaje rmf24.pl.
Rozpoczęła się ewakuacja Polaków z
Donbasu. Według informacji docierających z
Donbasu rozpoczęła się ewakuacja osób pochodzenia polskiego ze strefy zajętej przez prorosyjskich rebeliantów. 
„Maryla”, 10/01/2015
http://blogmedia24.pl/node/70194
Górny Œl¹sk
likwidujemy
konsekwentnie
¯aden górnik
na Œl¹sku nie mo¿e
czuæ siê bezpieczny
Od jakiegoś czasu, mnie więcej od tych, tak
cudownie wygranych przez PSL wyborów samorządowych, właściwie nic się nie działo.
Żaden Polak w Polsce nie może dziś
czuć się bezpieczny. Czyli o durnych
łbach wodzów Platformy Obywatelskiej, którzy pozbawieni są najwulgarniejszej nawet zdolności rozumienia rzeczywistości. To naprawdę są
prymitywne buraki, które nie maja
zielonego pojęcia o tym jak się robi
dzieci i prostuje żelazny drut.
eby rzecz nazwać po imieniu, należałoby powiedzieć, że wielu odechciało się wszystkiego – bo ile można tłuc się już nie tylko o prawdę,
ale o podstawowy zdrowy rozsadek, skoro nic z
tego nie wynika? Jakieś plotki, jakieś śmichy z
rządu, jednym słowem marazm. I tu nagle –
BUUM! Pani Kopacz z wrodzoną sobie sprawnością wzięła się za górnictwo na Śląsku.
Nie będę wchodziła w szczegóły, bo na tym
się nie znam, mam nadzieję, że odezwie się
gdzieś Zebe i rzecz opisze dokładnie, na dziś wiemy jedno > w ciągu kilku ostatnich lat koszt wydobycia wzrósł nagle i gwałtownie o jedną trzecią
ceny z roku 2008, ma być zlikwidowana Kompania Węglowa (to akurat całkiem dobrze), dziewięć kopalń przechodzi do bodajże Węglokoksu i
tam zostaną dalej dofinansowane z naszych pieniędzy, tyle że nie wprost z budżetu, a pośrednio
– budżet nie dostanie dywidendy, natomiast cztery mają być po prostu zlikwidowane. Najlepsze w
tym wszystkim jest to, że do likwidacji idą kopalnie, na których w ostatnich latach wykonano najwięcej inwestycji. Program przedstawiony przez
Kopaczową to kilkanaście slajdów - jakieś audyty, jakieś wyliczenia? A skąd, może gdzieś są, ale
tajne, bo nikt tego nie widział. Zamykamy i już!
Np. kopalnia Brzeszcze – najlepszy pokład
zamknięty przez dwa lata z powodu pożaru, obecnie uratowany (włożono w to mnóstwo pieniędzy)
- i co? Zamknąć! A na górze powstaną strefy ekonomiczne.... skąd ja to znam? Żeby ogłosić sukces polityczny, związany swego czasu ze sprowadzeniem montowni Opla do Gliwic, zamknięto
kopalnię Gliwice z najlepszym węglem koksującym w Polsce, a najciekawsze było to, że zamknięto ją tuż przed uruchomieniem zupełnie nowego,
nowoczesnego pokładu, na co oczywiście poszły
ciężkie pieniądze. Zakopane w ziemi, dosłownie.
Jak widać – mamy powtórkę z rozrywki.
Jeszcze raz wrócę do Brzeszcza – to niewielkie miasteczko, które żyje tylko z kopalni, po jej
zamknięciu po prostu zniknie, tam nic innego nie
ma, to de facto jedna wielka kolonia robotnicza.
Bo czym też byłyby Brzeszcze, gdyby nie kopalnia? Pewnie do dzisiaj spokojną i niewielką wioską.(http://brzeszcze.pl/ziemia-obiecana-powstanie-i-rozwoj-aglomeracji-miejskiej-w-brzeszczach,711)
Oczywiście stanął strajk, obecnie już ponoć ponad tysiąc górników jest pod ziemią, czegoś takiego nie pamiętam. Natomiast pamiętam strajk
pod ziemią w stanie wojennym.
Czekaliście na Majdan? Albo na Budapeszt? Gdzie, w Warszawie, tym siedlisku bezhołowia? No to macie wasz majdan – pod ziemią, na czarnym Śląsku! Wiedziałam, wiedziałam, że to Śląsk ruszy!
A strajkującym tylko jedno mogę powiedzieć – trzymajcie się, chłopy! Nie dajcie się!
Szczęść Wam Boże i niech Was święta Barbara tam pod ziemią ochrania!
„eska”, 08/01/2015
http://blogmedia24.pl/node/70171
Z
wykłe tępaki, przypadkiem mianowane na najwyższe państwowe stanowiska, które mają
złudzenie, że razem z aktem mianowania orzymują przydział dodatkowego mózgu.
Napisałem teraz krótką notkę, streszczenie w
sprawie naszego polskiego problemu. Jak może
taka niemądra baba, która nie ma żadnego pojecia o funkcjionowaniu przemysłu, gospodarki, czegokolwiek podejmować próby aroganckiego urządzania kraju, w którym mieszkamy?
===========================================================
Oczywiście, żeby była jasność, nie stoję po
Kto jest g³upkiem?
Je suis Charlie za innymi powtórzył
Tusk. Błysnął językami i na twitterze
napisał Tonight my heart is also in
Paris. Je suis Charlie. We are not afraid. Że na twiterze, to oczywiste...
O
stronie morderców. „Oko za oko, ząb za ząb” czyli kara nie może przewyższać przewiny. Zamordowanie kilkunastu osób z redakcji, nawet
obrzydliwego tygodnika jest niewytłumaczalne.
Morderców powinni jak najszybciej złapać i odstrzelić w trakcie próby ucieczki. To jasne.
Wrócę jednak do Charliego. Można współczuć, można potępiać. Ale nie można być Charliem. To kwestia smaku.
Może Tusk nie wie, ale Charlie po angielsku
ma sporo znaczeń. Np. głupek. I to by wszytko
tłumaczyło...
„tu.rybak”, 08/01/2015
http://blogmedia24.pl/node/70174
tóż moi, je ne suis pas Charlie. Nie jestem
Charlie. Moje serce nie jest w Paryżu. Ani
również, ani z powodu pewnego obrzydliwego tygodnika. A czego Tusk z innymi się nie boi? Nie
wiem, pewnie, kary Boskiej. We are not afraid
pasuje do zwrotki lewicowego „hymnu” We Shall
Overcome spopula- ============================================
ryzowanego przez
1% w zeznaniach Wiem że jest dużo miejsc
Segera a potem
dla których można przeka
rocznych
Baez w latach 60.
zać ten 1 % – Takie organiNb. w pierwowzorze
zacje jak nasza ma przychody tylko z 1 % i za to organiI’ll Overcome była
zujemy turnus rehabilitacyjny. No i ważna rzecz: na naszą
zwrotka o Jezusie,
chorobę nie ma jeszcze leków.
ale musiała postętaksja rdzeniowo-móżdżkowa jest chorobą genetyczną, która oprócz
powcom wypaść...
ingerencji w organizm osób chorych, ingeruje również mocno w życie
Przez nasze
ich rodzin, przyjaciół i bliskich. Chcemy, by osoby,które widzą nas na ulicy, nie
media przeleciała
spostrzegały nas jako osoby nietrzeźwe, tylko chore. By miały świadomość,
mantra o zamachu
że mimo choroby i mniejszej sprawności fizycznej jesteśmy tacy sami.
terrorystów na wol„Franek”, 05/01/2015; http://blogmedia24.pl/node/70140
ność słowa. Nic bardziej mylnego. Ani
„twórczość” tygodnika nie miała wiele
wspólnego z wolnością słowa, ani zamach nie był na wolność słowa. Wybór
celu był dla morderców tylko pretekstem. Można powiedzieć, że Francuzi
pracowali na swoje
postępowe kłopoty
latami. Pracowali aż
się dopracowali.
======================================================
¯
Dlaczego jakiś skretyniały dziennikarz, rozmawiając z panen Mastalerkiem, nadyma się i w żywe
oczy drwi z tego opozycyjnego polityka, który broni
polskiego węgla? Przecież pani Kopacz powiedziała, że te kopalnie się nie opłacają!!!
Czy ten debil nie wie co mówi? Oczywiście,
że nie wie. I na tym to polega.
Idioci tworzą polityczne programy, a politologiczni kretyni bronią tych głupot w telewizji. A chamy od propagandy, utwalacze władzy ludowej w
piątym pokoleniu wyrzucaja redaktora Michała Rachonia z konferencji prasowej.
Dlaczego? Bo oni wszyscy mają Polskę i Polaków w czarnej pogardzie.
Wniosek: „Głosuj na PO, a obudzisz się w
szambie, głosuj na PSL, a nie obudzisz się wcale.”
Przypisy:
1. http://blogmedia24.pl/node/70171 - eska: „Górny Śląsk likwidujemy konsekwentnie” (obok);
2. „...żaden górnik na Śląsku nie może dziś czuć
się bezpieczny.” - wypowiedź Bogusława Ziętka,
podana w pierwszym komentarzu Maryli do tekstu eski.
„michael”, 09/01/2015
http://blogmedia24.pl/node/70179
A
Nieporozumienie
Zielonigórskie
Najpierw trzy prawdy tak oczywiste, jak to, że
Platforma może Polskę zaorać, a i tak będzie
na tym, co po zaoraniu zostanie rządzić, bo
Partia Impotentna Strategicznie nadaje się jedynie do majaczenia o „drugim Budapeszcie”
albo „czwartej RP” - w zależności od tego, jaka
cyfra się Prezesowi w danej chwili przypomni:
1
. każdy człowiek (lekarze też) ma prawo odmówić pracy na warunkach, z którymi się nie
zgadza, bo niewolnictwo i pańszczyzna zostały
zlikwidowane wieki temu (przynajmniej zlikwidowane oficjalnie).
2. coś takiego jak zawód zaufania publicznego
czy wręcz służba publiczna nie istnieje, chyba, że
rozumiemy przez „zawód” zawiedzenie zaufania
publicznego - patrz chociażby towarzystwo, nazywające się sędziami, i nie mam na myśli sędziów piłkarskich: liczy się kasa i tylko kasa – kasa
za wyrwanie zęba, za operację, za wyrok ...ups...
3. historia jest mściwa, jak porzucona kochanka:
- gdy posłanka Kopacz flekowała przyzwoitego
człowieka i wybitnego lekarza prof. Zbigniewa
Religę, nie śniło jej się, że popierające PO Porozumienie Zielonogórskie skoczy 7 lat później jej
rządowi do gardła.
- gdy lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego
współobalali rząd Kaczyńskiego, nie przewidzieli, że 7 lat później tak wyczekiwany przez nich rząd
Platformy spróbuje wziąć ich za gardło i to niewykluczone, że wziąć skutecznie.
Bo o ile lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego mogą odmówić podpisania kontraktów z
patologią zwaną NFZ, to za zamknięcie gabinetów skutkujące uniemożliwieniem odebrania przez
pacjentów swoich dokumentów mam nadzieję, że
dostaną po kieszeni.
Bo skoro lekarze z PZ mówią o sobie z dumą
biznesmeni, to przyda im się lekcja buchalterii,
przypominająca, że oprócz rubryki „ma” istnieje
coś takiego, jak rubryka „winien”.
Miałoby to zbawienny skutek dla wszystkich:
do następnej akcji lekarze z PZ przygotowaliby
się dokładniej, zostawiając na przykład w swoich
gabinetach pracownicę/żonę/swoją cenną sempiternę, które wydawałyby pacjentom na żądanie
dokumenty, umożliwiające zmianę lekarza, co ułatwiłoby znakomicie przekierowanie furii pacjentów
na rząd/NFZ/ministra itp. i co MOŻE w końcu pozwoliłoby wprowadzić jedynie uczciwe rozwiązanie zwane prościutko (jak to z uczciwymi rozwiązaniami bywa) „pieniądz idzie za pacjentem”.
Bo póki co, to idzie ten pieniądz za urzędnikiem i zaprzyjaźnionymi z nim „podmiotami”, żeby
tylko na takim jednym wiceministrze poprzestać.
Na koniec, należy się Czytelnikom odpowiedź, na
nurtujące Polaków pytanie, gdzie to zniknęła eksminister zdrowia, ekslekarz, a dziś Pani Premier,
która zachowuje się tak, jakby Ziemia Lubuska
została już przyłączona do niemieckiego Vaterlandu, a przecież póki co, do III RP należy i przez
chwilkę jakąś jeszcze należeć będzie:
podobno nieopatrznie weszła do tunelu,
otwartej przez jej partyjną psiapsiółę 9 listopada
2014 II linii warszawskiego metra i na tym ukrytym przed oczami Publiczności placu budowy zabłądziła, a tajna akcja ratunkowa wciąż trwa.
„Ewaryst Fedorowicz”, 04/01/2015
http://blogmedia24.pl/node/70130
U Borysa Sawinkowa można znaleźć Europa w szponach
różne fajne historyjki, jak ta o facecie, sklerotycznych piromanów
który w tandetnym moskiewskim hoteliku produkuje bombę, ale mu się niechcący dwa składniki zmieszały... Gość wie, że za najdalej
trzy minuty będzie efektowne BUM!, a cały hotelik wyleci w powietrze, więc szybko zbiera co
mogłoby go potem zidentyfikować i się ulatnia.
S
ytuacja groteskowa, ale też, jak na groteskę
przystało, groźna, zarówno dla tego, jak i
dla tamtych pozostałych, a w dodatku ponoć absolutnie prawdziwa. No i dzisiaj, jak mi się widzi, mamy podobną sytuację, choć z istotnymi
zmianami. Dwa składniki jak najbardziej mamy w postaci takiej oto...
Z jednej strony mamy lewacką zgraję różnych,
w mniej lub bardziej ścisłym sensie, „karykaturzystów” - ludzi z grubsza w stylu „naszego” Palikota
i „naszej” Środy. Z lubością (i w dodatku raczej
nie całkiem za darmo) obrażających i opluwających wszystko, co im się z normalnymi ludźmi
kojarzyło. Na tym przecież ich działalność w sumie polegała i nie było w tym nic na tyle „artystycznego”, by niemal każdy z nas, ewentualnie
po krótkim przeszkoleniu, sam nie potrafił.
Z drugiej strony mamy islamistów, czyli dość
faktycznie procentowo drobną - na dzień dzisiejszy - część muzułmańskich imigrantów (plus nieco takich, co się na islam dopiero nawrócili), których ktoś, w jakimś celu masowo, w liczbie milionów, nasprowadzał do Europy. Ignorując przy tym
- mówiąc już bardzo łagodnie, bo było w tym także wiele obelg, szczucia, pogróżek, a nawet realnych prześladowań (co zresztą jest przecie i idziś,
a nawet chyba zacznie sie teraz ostro nasilać) głosy takich, którym się to bardzo nie podobało.
Nie podobało się z różnych względów, ale
stosując grubą kreskę możemy powiedzieć, że
ci ludzie woleli, by było mniej więcej jak dotychczas - czyli bez jakichś multikulti, których sensu czy większego wdzięku dostrzec nie potrafili. Co z kolei, że nie potrafili, wzbudzało dziką
furię tych drugich, którzy tych imigrantów za
wszelką cenę w jak największych ilościach
sprowadzić postanowili.
Bo marzyło im się multi kulti, bo przewidywali, że ci nowi będą na nich głosować, bo widzieli
ich pilnie pracujących w fabrykach, podczas gdy
rodzima ludność - kochając oczywiście swych kolorowych, egzotycznych braci miłością wielką i
czystą - jednak do takiej samej pracy w fabrykach
skłonna nie będzie, bo nie jest durna, tylko masowo zostanie socjologami i tego typu ludźmi.
Mamy więc dwie substancje - obie przeznaczone do przywalenia tym ciemnym, zacofanym,
co multikulti i dowcipy w stylu Palikota ich nie bawią
- tylko że to nie całkiem bomba, a raczej coś w stylu żrącej substancji. Która miałaby powolutku, ale
bez przesady powolutku, rozkładać tamtym całe ich
życie. (Że nie będziemy się tu babrać w detalicznych wyliczeniach, że: rodzina, religia... Itd.)
Te substancje jednak mały działać każda ze
swojej strony, w symbiozie i synergii oczywiście,
ale nie żeby się zmieszały, bo wtedy... No nie! Po
prostu jakoś nikt z owych światłych mędrców, pogromców tych tam głupich, mało postępowych i
niedoceniających multikulti, tego nie wiedział. Miał
widać ważniejsze sprawy na głowie. Nie mówiąc
już o eksperymentach. Eksperymenty z założenia, z definicji, to coś co się robi na grzbietach
różnych tam zacofańców.
Takich mniej wartościowych ludzi,którzy by
chcieli żyć jak ich ojcowie, bez co tydzień obwieszczanych nowych praw człowieka i takich rzeczy.
Nie przewidział więc ten nasz mędrzec, że te substancje, jeśli się ze sobą zetkną, to może z tego
nie wyjść jeszcze fajniejszy bicz na tych zacofanych, tylko wielkie BUM!, które uderzy przede
wszystkim w właśnie tych postępowych. Czyli w
tych, co produkują te palikocie rysuneczki, i tych
co nasprowadzali imigrantów, żeby było cool, żeby
było multikulti, i żeby się „ksenofoby” wściekały.
Na początku ci pierwsi dostaną w dupę, bo po
prostu łatwiej ich dorwać. Kiedy zaś będą dorywani, ci drudzy - znacznie lepiej ukryci, lepiej chronieni, mający też znacznie większe i kosztowniejsze tuby nagłaśniające będą w pośpiechu mobilizowali kogo się da. Na
swoją obronę. Własnej
dupy. No i SPRAWY
oczywiście - byłbym niemal zapomniał! Zachodnie wartości, czy jak to się
to teraz politpoprawnie
nazywa.
Czyli będą teraz gwałtownie próbowali mobilizowć i wokół siebie zebrać, niczym żywą tarczę, zarówno tych, których dotąd dopieszczali, jak i tych, którym dotychczas pluli w twarz, robili na złość i tak dalej. To się
nazywa „jedność narodu w obliczu...” - stara
sztuczka, którą każdy Stalin tego świata w takich
okoliczności spróbuje wykonać, a niektórym to nawet potrafi wyjść. Piłka teraz po stronie leminga.
Ciekawe jak to im wyjdzie, ale systuacja jest
ciekawa i rozwojowa. Groteskowa też oczywiście,
ale ciekawa i rozwojowa bez wątpienia też. (A ja
wciąż nie mogę się nadziwić geniuszowi faceta,
który sto lat temu napisał książkę pod tytułem, na
polski tłumacząc: „Spedalenie Zachodu”. Czy
może to była „Lemingoza Zachodu”? Jakoś tak,
sens w sumie ten sam. A nieco luźniej tłumacząc:
„Zachód w łapach piromanów ze sklerozą”. Genialny facet!)
„triarius”, 09/01/2015
http://blogmedia24.pl/node/70178
4