nagi obraz wieprzowych
Transkrypt
nagi obraz wieprzowych
wpisz tylko blogmedia24.pl i zostañ z nami! 27 I 2015 ========================================================================================== 236 co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów ========================================================================================== Zdrada, zdrada, zdrada... tygodnia Po³owy ale ciep³a woda wci¹¿ jest w kranie Po³owy tygodnia Europie Środkowo-Wschodniej w tym zwłaszcza Polsce grozi gwałtowny i znaczący odpływ zagranicznego kapitału spekulacyjnego. Wbrew ewidentnym bredniom i półprawdom serwowanym przez niektórych tzw. bankowych analityków w studio TVN24 czy TVN Biznes i Świat, to nie koniec umacniania się franka szwajcarskiego podobnie, jak dolara i funta brytyjskiego oraz dalszego osłabiania się, zarówno euro, jak i polskiego złotego. Z drogim lub jeszcze droższym, niż dziś FCH możemy mieć do czynienia już wkrótce po 22 stycznia czyli po decyzji EBC o dodruku euro, jak i po 25 stycznia, czyli po wyborach w Grecji. Frank po 4,50 - 5zł i dolar na zbliżonym poziomie jest całkiem realny. Szwajcarzy uznali, że euro to tonący Titanic i postanowili zadbać o własny interes. Na tych zawirowaniach ucierpią banki, zwłaszcza w Polsce. Polska taśmowo emitowała obligacje Skarbu Państwa we frankach, dolarach, jenach, funtach czy euro na blisko 200 mld zł, a dług zagraniczny to ponad 370 mld dol. Obsługa będzie teraz znacznie droższa, tym bardziej, że równie szybko jak spadała rentowność polskich papierów wartościowych, może ona teraz rosnąć. 1 proc. najbogatszych będzie mieć więcej. Przy utrzymaniu się obecnych trendów do 2016 roku 1 proc. najbogatszych ludzi na świecie będzie posiadać więcej niż reszta populacji - wynika z badania organizacji Oxfam. W dokumencie zwrócono uwagę na szkodliwość tego zjawiska. Czekają nas lata wzrostu bezrobocia i nierówności. W ciągu czterech lat liczba bezrobotnych na świecie będzie wzrastać o co najmniej 11 mln; pogłębią się również nierówności społeczne - ostrzega MOP .W 2019 roku bez pracy może być ponad 219 mln. ludzi. MOP prognozuje też, że „niestabilność socjalna jest szczególnie dotkliwa w krajach i regionach, w których bezrobocie młodych jest wysokie lub gwałtownie wzrasta”. Decyzje EBC. Spiegel: Niemcy martwią się o kurs złotego. Niemieccy ekonomiści obawiają się, że gdy EBC zacznie zalewać rynek pieniądzem, korona i złoty mogą stać się celem spekulantów. W związku z tym możliwe jest, że te kraje będą musiały ustalić nowy kurs wymiany w stosunku do euro, bądź też zrezygnować z powiązania swojej waluty z euro. Euro pójdzie na dno. Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcie nad Menem, poinformował, że bank centralny strefy euro będzie skupował obligacje (rządowe i prywatne) o wartości 60 mld euro miesięcznie. Program ma potrwać do września 2016 roku, co oznacza, że do unijnej gospodarki zostanie wtłoczone 900 mld euro pustego pieniądza. Efektem tej keynesowskiej polityki będzie utrata wartości euro, a także złotówki, którą finansiści łączą w unijną walutą. W przypadku złotówki dolar już jest najdroższy od 6 lat. Rynek pracownika? W Polsce wciąż nie istnieje. Oto prognozy dotyczące bezrobocia. W końcu grudnia 2014 roku mieliśmy 1,8 mln zarejestrowanych bezrobotnych, czyli o 332 tys. mniej niż w końcówce roku 2013 – szacuje resort pracy. Stopa bezrobocia skurczyła się zatem w ciągu roku o 1,9 pkt proc. – do 11,5 proc. Pogotowie strajkowe utrzymane. Związkowcy dają czas Kopacz do 31 stycznia. Chodzi o rozmowy w sprawie podwyższonego wieku emerytalnego oraz umów śmieciowych i innych postulatów zgłaszanych 1,5 roku temu. Jak sądzi Duda, rząd chce uprawiać dialog „konia i woźnicy”, w którym głównym atrybutem jest bat. - My na taki dialog nie pozwolimy, stąd nasze propozycje - powiedział. Dopiero po pierwszym spotkaniu z Ewą Kopacz związkowcy mają ocenić, czy ze strony rządu jest „dobra wola” i zadecydować czy zawieszone zostanie pogotowie strajkowe. Górnicy - to dopiero początek... Zobacz, ile Kopacz zapłaci za spokój. Po tym, jak rząd Ewy Kopacz poszedł na kompromis z górnikami, ustępstw żądają nauczyciele, kolejarze, urzędnicy oraz pocztowcy. Ile będzie kosztował spokój w roku wyborczym? Żądania nauczycieli są warte 3 mld zł, pocztowców tylko 384 mln zł. Przedstawiciele pracodawców ubolewają: ustępstwa wobec górników otworzyły worek z roszczeniami. Związkowcy odpierają zarzuty: walczymy o swoje, a rok wyborczy to dobry czas, by naciskać na rząd Program Dobrowolnych Odejść z PGE. Będzie strajk? Protestujący nie chcą skończyć jak Kompania Węglowa, która z narodowego czempiona stała się kiepsko zarządzaną spółką. Piechociński: plan dla Śląska w najbliższych tygodniach. Znalezienie się całości lub części majątku restrukturyzowanych kopalń w 2 K opacz pozbyła się kilku osób ze swojego otoczenia. W tym rzecznika rządu. Bardzo się wszyscy tym emocjonują, a zupełnie niepotrzebnie. Nie ma znaczenia z czego (z kogo) składa się rząd PO i PSL - ważne kiedy przestanie istnieć. A propos rzecznika. Sporo osób podnieca się spekulacjami kto będzie następnym. Abstrahując od tego, że to bez znaczenia, to może nim być nawet jakaś stara rządowa kidawa, albo ktoś kto ma umocowanego ojca, albo ktokolwiek z rządowych dziennikarzy. Nazwisk nie trzeba wymieniać. Ba, rządowi PO i PSL w ogóle rzecznik nie jest potrzebny, bo za rzecznika robią wszystkie media rządowe z PAPem włącznie. Po co dodatkowo wydawać pieniądze? Po spektakularnym zwycięstwie rządu nad górnikami PO i PSL postawiły przykryć porażkę najpierw pigułką, a w tym tygodniu Smoleńskiem i Dudą. Ni z gruchy ni z pietruchy przedstawiono odsłuchy z nagrań z wieży w Smoleńsku i z Jaka. Wyszło, że sowieccy kontrolerzy nie kazali zniżać się poniżej stu metrów. Ale niby jak to wyszło, skoro podczas badań drut z magnetofonu drutowego się zerwał więc nagranie się zepsuło? Jedyne w polskich rękach? Polskich napisałem? To podświadomie... Kopacz pomyliła Bujaka z Dudą i temu drugiemu przypisała słowa tego pierwszego. A ów szedł z wojskiem na wojnę na Ukrainie. I Kopacz dała Dudzie odpór. Całe szczęście, że nie cytowała mnie, jak próbowałem naprawić zepsutą klapę od klozetu, a przecież mogła moje złorzeczenia przypisać Dudzie lub Kaczyńskiemu. Dzielne pajace ze wszystkich stron rozprawiają co Duda powiedział i co powiedziała Kopacz tak, jakby to było miało jakiekolwiek znaczenie... Kurs franka szwajcarskiego poszybował do góry. Więc sama góra zaczęła się naradzać co toż to będzie z naszymi bankami. Naszymi napisałem? To podświadomie. A przecież niepotrzebnie, bo przypomnę, jesienią banki przeszły tzw. stress testy i wyszło, że jest super. Ponadto Kopacz zarządziła dodatkowe testy przed szwajcarskim referendum na okoliczność zmiany kursu franka. Ponownie wyszło, że jest super. Skąd więc ten strach? Może stąd, że zobowiązania klientów banków są większe niż banki mogły by zapłacić? Stąd nauka jest dla żuka: jeśli władza PO i PSL coś mówi, to tylko po to żeby mówić, bo w rzeczywistości musi być całkiem odwrotnie... „tu.rybak”, 24/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70359 ============================= co nowego na blogach jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”. 1 spółce restrukturyzacyjnej spowoduje, że będzie można wydzielać te grunty, które nie służą wprost wydobyciu, a są własnością Kompanii Węglowej i jej kopalń. „Na tych gruntach będziemy umieszczać w ramach wejścia do specjalnych stref ekonomicznych nowych inwestorów tak, aby stwarzać alternatywne dla górnictwa miejsca pracy”. Rząd zapowiada bezzwłoczną notyfikację w KE pomocy dla górnictwa. Przepisy UE stanowią, że takiej pomocy można udzielić tylko na zamykanie niekonkurencyjnych kopalń węgla. Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej, oskarża premier Ewę Kopacz o kryzys w górnictwie. Kopacz podpisała pakiet klimatyczny oraz zgodę na import węgla z Rosji. Przez to sytuacja jest trudna. Cześć mienia górniczego powinna być przekazana miastu. Nam łatwiej byłoby je sprzedać pod inwestycje dające miejsca pracy. Większość Polaków źle ocenia sytuację w kraju. Większość Polaków (55 proc., wzrost o 9 pkt. proc. od grudnia) wyraża niezadowolenie z zachodzących zmian; 28 proc., (spadek o 7 pkt. proc.) ocenia je pozytywnie; 17 proc. nie miało zdania - wynika z sondażu CBOS. .Znacznie gorzej niż przed miesiącem oceniana jest sytuacja gospodarcza Polski - tylko jedna piąta ankietowanych (21 proc., od grudnia spadek o 7 pkt.) uważa, że jest ona dobra, natomiast 37 proc., (wzrost o 9 pkt.) ocenia ją negatywnie. Wojsko podzieli się z policją kałasznikowami. 2,5 tys. karabinów „kałasznikow” trafi do polskiej policji. W ramach specjalnego porozumienia nieużywane sztuki tej broni odda funkcjonariuszom nasze wojsko. Nierządne i zginienia bliskie. Rozrastające się bezpieczniackie watahy byle czego nie zjedzą, ani nie wypiją, więc nie ma takiej gospodarki, ani takiego państwa, którego w końcu nie rozniosłyby na ryjach. Najwyraźniej Polska jest już na tym właśnie etapie, w którym zasoby kraju zostały przez bezpieczniackie watahy zeżarte do gołej ziemi. Teraz próbują one pozacierać ślady tej rabunkowej gospodarki i stąd premierzyca Ewa Kopacz przedstawiła górnikom propozycję nie do odrzucenia, rozpoczynając „negocjacje” od oświadczenia, że stanowisko rządu nie może ulec zmianie. Warto zwrócić uwagę, że wokół prawdziwej przyczyny braku rentowności nie tylko kopalni, ale spółek Skarbu Państwa, panuje zmowa milczenia nie tylko wśród Umiłowanych Przywódców z koalicji rządowej, ale również – wśród Umiłowanych Przywódców z parlamentarnych ugrupowań opozycyjnych. Las zbankrutuje? Część nadleśnictw już traci płynność finansową i grozi im bankructwo. Część nadleśnictw przez zabranie im pieniędzy musi stać się bankrutem. W związku z tym jest jasna sprawa, że te nadleśnictwa muszą ulec w pierwszym rzędzie sprzedaży. Kupi ten, kto ma pieniądze w układzie międzynarodowym” – zwraca uwagę prof. Jan Szyszko, poseł PiS. Gdzie są pieniądze zabrane Lasom Państwowym? 800 mln „podatku”. Nie dosyć, iż pieniądze z olbrzymiego podatku przepadły - nie wybudowano za nie żadnych dróg, to na dodatek „haracz” spowodował utratę płynności finansowej przez poszczególne nadleśnictwa. Wygodny pretekst do prywatyzacji lasów? Dlatego senator Wojciech Skurkiewicz zwrócił się o wyjaśnienia do premier Ewy Kopacz o to, żeby rząd precyzyjnie powiedział, na co środki finansowe z lasów, te 2 800 mln w roku 2014, zostały przekazane? Żeby wskazała, które drogi zostały zniszczone przez transporty drewna wywożonego z lasu, jakie są plany co do środków finansowych w r. 2015? To jest kwota 800 mln zł., na co rząd ma przeznaczyć te środki finansowe? Związkowcy z PŻB apelują o wstrzymanie prywatyzacji firmy. Uważają, że PŻB przynosi zysk i sprzedaż jest nieuzasadniona. Dobra sytuacja finansowa to szansa pozyskania inwestora strategicznego, który umożliwi rozwój - twierdzi resort skarbu. Czy można przeżyć za pensję minimalną w Polsce? Tak, pod warunkiem, że jest się koniem. Od 1 stycznia obowiązuje nowa stawka płacy minimalnej – 1750 zł brutto, co na rękę daje 1350 zł. Czy można za tyle przeżyć? Można, pod warunkiem że się jest koniem. W przypadku ludzi jest to raczej wegetacja - pisze w komentarzu Mira Suchodolska. Ranking krajów o najwyższej sile nabywczej pieniądza. Zestawienie państw o najniższych kosztach życia w oparciu o indeks siły nabywczej pieniądza pokazuje, ile towarów i usług można kupić za średnią pensję w danym państwie. Jak na tle światowej czołówki prezentuje się Polska? Dane do rankingu pochodzą z portalu numbeo.com Wszystkie poziomy indeksów odnoszą się do Nowego Jorku, dla którego wartość każdego indeksu wynosi 100 pkt. Oznacza to, że przy indeksie siły nabywczej pieniądza na poziomie 95 pkt. za średnią pensję w danym kraju można kupić o 5 proc. mniej towarów niż w Nowym Jorku. Pod względem ilości produktów i usług, jakie można kupić za daną pensję Polska zajęła 41 miejsce w rankingu. Zdolności nabywcze Polaków są wyższe chociażby niż Portugalczyków, Greków czy Litwinów. Z kolei jeżeli chodzi o wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych Polska zajęła dopiero 90. miejsce w zestawieniu państw uwzględnionych przez portal numbeo.com. Wskaźnik kosztów wynajmu plasuje nasz kraj na 72. miejsce w zestawieniu. Na dodatkową emeryturę oszczędzają tylko najbogatsi. Z trzeciego nieobowiązkowego filaru emerytalnego korzystają tylko najbogatsi. Tymczasem obok obowiązkowego oszczędzania w ZUS i OFE, Polacy powinni dodatkowo gromadzić środki na przyszłe emerytury. Połowa Polaków odłoży na 500 zł emerytury. Nie uzbierają nawet na minimalne świadczenie. Załóżmy przez chwilę, że przez kolejne 25 lat w Polsce nie byłoby wzrostów i spadków inflacji, wynagrodzeń, PKB etc. Innymi słowy: pełen constans. A teraz weźmy pracownika, który w całym tym okresie zatrudniany jest na umowę-zlecenie i etatach z pensją minimalną (1750 zł brutto). Przerwijmy ciszę nad debatą o wolnym handlu z USA. Porozmawiajmy o zagrożeniach. Polska stawia się na straconej pozycji. Być może pieniądze podatników trafią do zagranicznych korporacji. Być może firmy krajowe będą miały mniejszą ochronę prawną niż zagraniczne. Wszystko w pakiecie z umową o wolnym handlu z USA. W Niemczech czy Francji trwają debaty. U nas trwa wielka cisza. Pora ją przerwać - pisze w komentarzu Aleksandra Ptak. Koniec z unijną solidarnością ws. rosyjskiego embarga? Komisja Europejska zezwoliła krajom Unii na podpisywanie dwustronnych umów z Rosją na eksport trzody chlewnej, podrobów oraz tłuszczu wieprzowego. Skorzystała z tego Francja, która poinformowała już, że otrzymała wstępną zgodę Moskwy na wznowienie dostaw. Europa oblała test z braterstwa. Czy istnienie UE ma sens? Jeśli Niemcy i Grecja nie biorą wzajemnej odpowiedzialności za swoje długi i dobrobyt, to jaki jest cel istnienia Unii Europejskiej? pyta George Friedman z Ośrodka Stratfor. Rosja może zezwolić na import wieprzowiny z UE. Możliwość taka miała się pojawić po rozmowach przedstawicieli KE i rosyjskich służb weterynaryjnych, jednak francuskie ministerstwo rolnictwa już osiągnęło w tej sprawie porozumienie z Rosją. Bruksela zgodziła się, by kraje UE indywidualnie ustalały z Moskwą warunki zniesienia zakazów. Przez to Polska może wypaść z europejskiego rynku wieprzowiny. Dania, Holandia i Włochy mogą zgodzić się na rosyjskie wymogi, by zakłady importujące do Rosji nie kupowały wieprzowiny w Polsce i w krajach bałtyckich. Niemiecki rząd sygnalizuje Rosji gotowość do współpracy gospodarczej. Rząd Niemiec na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos sygnalizował Rosji „zasadniczą gotowość” do utworzenia wspólnego obszaru gospodarczego, nie przedstawił jednak Moskwie żadnej konkretnej oferty - powiedziała w piątek zastępczyni rzecznika rządu Christiane Wirtz. Niemcy są gotowe do rozmów z Moskwą na temat utworzenie europejsko-rosyjskiej strefy handlowej - donosi „Sueddeutsche Zeitung”. Protest rolników przeciwko wyprzedaży ziemi rolnej. Sawicki: szukają rozgłosu. Rolnicy wspierani przez delegację górników protestują przeciwko sprzedaży ziemi rolnej obcokrajowcom. Pikietują z obstawą 40 ciągników przed stargardzkim oddziałem Agencji Nieruchomości Rolnej. Zdaniem ministra rolnictwa Marka Sawickiego liderzy pikiety szukają rozgłosu, Zaskoczeni ministrowie rządu Kopacz. Sawicki i Piechociński o sprawach dotyczących swoich resortów dowiadują się z mediów .Minister dowiedział się chyba z mediów, że Komisja Europejska miała przyzwolić niektórym krajom członkowskim na indywidualne rozmowy z Rosją dotyczące zniesienia embarga na eksport do tego kraju produktów wieprzowych. Minister Piechociński (także wicepremier) oburza się teraz publicznie na Niemców, natomiast nie jest w stanie wyjaśnić, jak tej niemieckiej decyzji przeciwdziałał w rozmowach bilateralnych i na forum instytucji europejskich. Minister środowiska: w tym roku nowa ocena wielkości złóż gazu łupkowego. W tym roku pojawi się nowa ocena wielkości złóż gazu łupkowego w Polsce, oparta o informacje od inwestorów dokonujących odwiertów i prowadzących badania geologiczne. Mimo zapewnień ministra o szybkich pracach na specustawą węglowodorową, już siedem spółek zrezygnowało z inwestowania w polskie łupki. Program przesiedleń syryjskich uchodźców do Polski. Program, w ramach którego do Polski zostanie przesiedlonych 100 syryjskich uchodźców, to pierwsza tak duża inicjatywa realizowana przez nasz kraj. W przyszłości chcemy angażować się w podobne projekty – mówi szef Urzędu do spraw Cudzoziemców Rafał Rogala. „Maryla”, 24/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70358 Maj¹tek Polskich Kolei Linowych ju¿ nie polski! I stało się to, co już niemal od dwóch lat było pewne. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zezwoliło na przeniesienie majątku Polskich Kolei Linowych (PKL) do spółki Polskie Koleje Górskie (PKG), która w 99,77% kontrolowana jest przez luksemburską firmę Altura. Właśnie z powodu zagranicznego właściciela PGK potrzebna była zgoda MSW na przejęcie przez nią polskich nieruchomości leżących m.in. w Tatrach oraz w terenach przygranicznych na trenie Zakopanego, Kościeliska, Szczawnicy, Zawoi, Międzybrodzia Żywieckiego, Międzybrodzia Kobiernickiego oraz Krynicy - Zdroju. C iekawa i symptomatyczna jest historia owej prywatyzacji polskiego majątku i przejęcia go przez podmiot zagraniczny. Jak podaje portal money.pl: „spółkę PKG założyły cztery podhalańskie samorządy z inicjatywy byłego burmistrza Zakopanego Janusza Majchra. Spółka ta nabyła od PKP akcje PKL, ale pieniądze na transakcję (w wysokości niemal 215 mln zł - dop.: kj) wyłożył fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners. Następnie fundusz przekazał swoje akcje specjalnie powołanej do tego celu spółce Altura zarejestrowanej w Luksemburgu. Altura posiada 99, 77 proc. akcji, pozostałe udziały należą do czterech podhalańskich samorządów: Zakopanego, Poronina, Kościeliska i Bukowiny Tatrzańskiej”. Jak łatwo zauważyć plan prywatyzacji był misternie przygotowany i od teraz Polska nie jest już właścicielem swoich górskich aktywów, na które w większości pracowało wiele pokoleń Polaków. Jest to kolejny przykład grabieżczej i niszczącej polską własność polityki większości rządów III RP, a w szczególności rządów PO-PSL... Jakże smutnym jest postawa polskich (?) ministerstw i instytucji mających dbać o nasze bezpieczeństwo. Zarówno Minister Obrony Narodowej, jak i Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie zgłosili sprzeciwu w sprawie przejęcia górskich nieruchomości, a zdaniem szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nabycie tychże nieruchomości przez zagraniczną spółkę nie zagrozi bezpieczeństwu Państwa. Wedle cytowanego wcześniej portalu „zastrzeżenia do transakcji zgłosił natomiast Minister Środowiska, ponieważ infrastruktura PKL leży na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego i Popradzkiego Parku Krajobrazowego. Jednak dyrektorzy obu parków stwierdzili, że ewentualne inwestycje będą podlegały wszelkim restrykcjom, zgodnie z obowiązującymi przepisami ochrony przyrody (...) Zastrzeżenia co do przejęcia nieruchomości przez obcy kapitał wyrażały lokalne władze. Przeciwni temu są m.in. starosta nowotarski i tatrzański oraz włodarze Zakopanego, Zawoi czy Krynicy (...) Na sprzedaż PKL wcześniej wyraził zgodę UOKiK. Sprawę prywatyzacji PKL badała też prokuratura, ale nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. Prywatyzacji byli przeciwni m.in. politycy PiS”. Cóż można więcej powiedzieć? Chyba tylko tyle, że zdrajcy Polski i jej niszczyciele kiedyś może w sposób adekwatny do czynów odpowiedzą za swoje działania... Może tak się stanie, choć jestem coraz bardziej co do takiego scenariusza sceptyczny... „Krzysztofjaw”, 20/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70315 Szaleñstwo premier Kopacz Wodzu - prowadŸ na Donbas! Zaczęło się od tego, że kanclerz Niemiec Angela Merkel chce rozciągnąć obowiązywanie niemieckiego prawa na wszystkie osoby przebywające na terytorium Niemiec, co jest najoczywiściej słuszne, bo premier kraju, który się szanuje tak postępuje - prawo kraju obowiązuje wszystkich bez wyjątku. Pracowników też, bo niby dlaczego miałoby ich nie obowiązywać? W tym oczywiście pracowników pochodzących z innych krajów, a zarabiających na terytorium Niemiec, bo niby dlaczego nie? Kierowców także, bo w czym kierowca gorszy jest od murarza czy informatyka? Doczekaliśmy się wreszcie, po latach panującej w tej materii przeciętności, nijakości a nawet - a co mi tam - badziewności, polityków mających wizję wykraczającą dalej, niż wałek na jakiejś prywatyzacji, autostradzie, stadionie, kopalni węgla, o banalnej posadzie w organach Unii nie wspominając. Doczekaliśmy się polityków, którzy kraj nasz widzą ogromny, albo i jeszcze większy. M a być minimum 8,5 euro za godzinę - i bardzo dobrze, bo ceny w Niemczech wysokie są, i pracownik, żeby móc je płacić, musi godziwie zarabiać - logiczne, prawda? I choć to logiczne zupełnie, jak nie przymierzając konstrukcja cepa, premier III RP Ewa Kopacz, postanowiła przeciwko temu niemieckiemu prawu zaprotestować, żądając, by polscy pracownicy, a dokładniej - polscy kierowcy zarabiali w Niemczech mniej, niż ustawa nakazuje. Przepraszam za właściwą mi precyzję przekazu, ale tak postąpić może tylko ktoś, kto postradał zmysły, bo o działanie świadome na niekorzyść polskich kierow ców Ewy Kopacz nie posądzam (to znaczy jeszcze nie posądzam). Zenon Kopyściński ze Związku Zawodowego Kierowców na antenie TVP INFO poinformował, że polski kierowca zarabia 1/4 stawki kierowcy niemieckiego, otrzymuje diety niższe niż przewidziane (polskimi) przepisami , co - cytuję w upalne dni nie wystarcza na napoje. Ale premier Kopacz chce obniżenia zarobków polskich kierowców, w celu obrony tzw. konkurencyjności polskich przedsiębiorstw transportowych. Ja mam w związku z tym konstruktywną (jak to ja) propozycję: niech premier Kopacz na dzień dobry obniży horrendalne zarobki prezesom i członkom zarządów (tym z partyjnego, platformerskiego nadania), ewidentnie niekonkurencyjnych spółek Skarbu Państwa, z Kompanią Węglową na czele, zamiast pchać się między (niemiecką) wódkę i zakąskę. Mam tylko w związku z tym nadzieję, że dziś, o 15:45 kanclerz Merkel, z właściwym sobie taktem, wskaże premier Kopacz jej miejsce w szeregu. „Ewaryst Fedorowicz”, 21/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70321 P ierwsza wyrwana (ciekawe, przez kogo) z błogiego stanu konsumpcji dała głos legenda (to właściwe słowo) Solidarności Zbigniew Bujak, która na pytanie dziennikarza mediów prorządowych (to nie epitet - to komplement) - Chciałby pan i wyobraża pan sobie polskich żołnierzy, którzy walczą w okopach Mariupola czy na lotnisku w Doniecku? odparła ochoczo: - Byłoby fantastycznie, dlatego że wtedy my pokazujemy, że budujemy w tej części Europy głęboki, trwały, strategiczny sojusz, który będzie gwarantem bezpieczeństwa nie tylko naszego ale i Europy. A na kolejne pytanie - Ale to było de facto wejście w stan wojny z Rosją. - Ale to już problem Rosji, jak ona to potraktuje - odparła. Też tak uważam - to problem Rosji, tylko że w takim razie i rozwiązanie problemu wyłącznie w gestii rosyjskiej pozostaje, ale jak ktoś jest legenda, to nie znaczy, że nie idiota. Na szczęście minister Grzegorz Schetyna za wspomnianą legendę wytłumaczył w radiu za przeproszeniem publicznym, dlaczego to nasi żołnierze powinni ten Donbas wyzwolić - z wdzięczności za wyzwolenie KL Auschwitz mianowicie: to front ukraiński, pierwszy front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali, bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy w ten dzień styczniowy i oni otwierali bramy obozu i oni wyzwalali obóz. To się w biznesie barter nazywa: Ukraińcy nam wyzwolili obóz zagłady Auschwitz - my im w zamian wyzwolimy Donbas, który coraz bardziej ruiny getta przypomina. Wprawdzie Rosjanie się troszkę burzą, że i oni wyzwalali też, ale ja bym na nich uwagi nie zwracał, bo sam Obama ogłosił, że Rosja jest izolowana, jej gospodarka jest w ruinie - taki zuch! Mam tylko propozycję natury praktycznej: może zanim nasze czołgi na Donbas ruszą, potrenowałyby sobie troszkę bliżej, wyzwalając Obwód Kaliningradzki na przykład? Taki trening miałby same zalety: uzyskalibyśmy przy okazji za jednym zamachem rakiety z głowicami nuklearnymi, których tam pełno i całą, kompletnie wyposażoną Flotę Bałtycką, dzięki której nie musielibyśmy już przez kolejnych 99 lat jakiejś zasmarkanej fregaty Gawron budować. Poza tym, jak się wojsko z kraju na daleką ekspedycję wyprowadza, to chyba warto byłoby zagwarantować sobie, że żadne rosyjskie rakiety z tego Kaliningradu na Warszawę nie spadną, a rosyjska flota na zakupy do Trójmiasta nie popłynie? „Ewaryst Fedorowicz”, 22/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70336 3 Pochwa³a rz¹dowego k³amstwa jako oficjalnego organu pañstwa Pani premier niewatpliwie kłamała, znamy treść wypowiedzi kandydata PiS na Prezydenta, znamy rolę red. Konrada Piaseckiego w zorganizowaniu tej ustawki. Wiemy, że ustawka nie powiodła się, ponieważ nikomu nie udało się wyłudzić od Andrzeja Dudy żadnej kompromitującej wypowiedzi. I teraz jest miejsce na pochwałę rządowego kłamstwa. Zleceniodawcy tej ustawki nic nie przeszkadzało to, że Andrzej Duda nie powiedział tego, co niby miał powiedzieć. Pani Premier wypowiedziała kłamliwą kwestię absolutnie doskonale, bez zmrużenia oka. Była przy tym kłamstwie tak wiarygodna, że trudno uwierzyć w to, że kłamała. Rządowe kłamstwo, ekspresja kłamcy, genialne podanie emocji wynikajacych w treści przekazywanego kłamstwa. Ja sam, przez kilka chwil miałem wątpliwości, czy przypadkiem pani Premier nie została oszukana przez swoich pijarowców, czy nie podłozyli jej tego kłamstwa, a ona naprawdę jest szczerze przejęta. A jednak. Pani Premier wyraźnie powiedziała: „Słyszałam od kandydata PiS na Prezydenta...” Jak mogła słyszeć coś, czego nie było? Z całym szacunkiem muszę więc przyznać, że Pani Premier jest genialnym kłamcą, operując kłamstwem doskonałym. Wróżę temu rządowi długą karierę. Oczywiście, nawet najdoskonalsze rządowe kłamstwo nie miałoby najmniejszej szansy, gdyby dziennikarze „mainstreamowych” mediów III RP, byli uczciwi, gdyby choć jeden z nich... „Guantanamera” napisała kiedyś, że mój dawny tekst o ponerologii, czyli o naturze ludzkiego łajdactwa powinien być naszą lekturą obowiązkową. Tak jest, ze względu na zawartą tam naprawdę optymistyczą wiedzę. Łajdaków wsród naszej ludzkiej populacji jest zaledwie 2%. jest ich mało, malutko. Nie powinni się liczyć. Cała ich siła polega na tym, że nie umiemy uwierzyć w ich łajdactwo. Nie potrafimy przyjąć do wiadomości, że gdy myślimy: „jak można tak kłamać z czystym sumieniem” to takie nasze myślenie jest bez sensu. Oszukujemy sami siebie, padąjąc ofiarą własnych złudzeń. Oni po prostu sumienia nie mają. Gdy taki łajdak okrutnie krzywdzi własna matkę, albo wszystkich Polaków, to nie ma najmniejszych problemów z własnym sumieniem. Przesiedziałem ostatnio wiele miesiecy w więzieniu i widziałem takich ludzi. Widziałem nagie zło z bliska. Przerażajace. I za każdym razem taki ktoś, czyniąc nawet największe i najokrutniejsze zło, nie wygladał na takiego, co ma problemy z własnym sumieniem. Tak jest, prawdziwe zło polega na prawdziwym braku sumienia. Gdy widzimy na czyste, szczere oczy i życzliwie uśmiechniętą twarz - nie możemy uwierzyć w zło, poznajemy prawdę dopiero wtedy, gdy poczujemy nóż, zatopiony w naszym sercu. Takich ludzi jest bardzo mało, ale każdy z nich kręci się i wierci za dziesięciu, spotykamy ich co krok, a oni rwą się do władzy, do pieniędzy do popularności, tam gdzie oklaski, publiczne uznanie i ogromne profity. Najważniejsze dla nas jest rozpoznanie ich zła i zrozumienie jego natury. „michael”, 23/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70343 ¯akowski i jego sowieccy domownicy Z powodu ostatniego natłoku wydarzeń większości obserwatorom umknęła polemika, jaka wywiązała się między Pawłem Kukizem, a Jackiem Żakowskim w emitowanym na antenie TVP 1 programie „Polityka przy kawie”. P aweł Kukiz odnosząc się do braku przeprowadzenia w Polsce po 89 roku dekomunizacji stwierdził: - Do czego doprowadził brak dekomunizacji? Przypadek pana Baumana, który w 1944 roku wstąpił do Komsomołu, wstąpił do Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Dwa lata temu udzielił wywiadu, jako były major KBW i porównuje likwidację Żołnierzy Wyklętych z dzisiejszą walką z terroryzmem. Za wygwizdanie wykładu tego bandyty młodzi ludzie dostają wyroki od 20 do 30 dni aresztu i od 1000 do 6000 zł kary. Ten system trwa, to ochrona komuny i tyle. A teraz reakcja Jacka Żakowskiego: - Po pierwsze, Zygmunt Bauman nie był bandytą, to, co mówisz jest kłamstwem. Zygmunt Bauman był oficerem w wojnie domowej, która się toczyła. Ja nie byłem po tej stronie nigdy, po której w latach 40-tych był Zygmunt Bauman, ale też w latach 40tych nie żyłem. Natomiast jak rozmawiamy o Żołnierzach Wyklętych to możemy porozmawiać o zbrodniach podziemia antykomunistycznego po wojnie, które jest poważnym problemem i nie ma powodu, żeby o tym też nie mówić. Jednak wypowiadając, a właściwie powielając komunistyczną propagandę o rzekomo toczącej się w Polsce po 1945 roku wojnie domowej i zbrodniach podziemia antykomunistycznego Żakowski ustawił się już definitywnie po stronie komunistycznych zdrajców i oprawców. Otóż towarzyszu Żakowski informujemy, że wojna domowa według encyklopedycznej definicji to konflikt zbrojny, którego stronami są obywatele jednego państwa. Czy za takich domowników uznaje towarzysz oddziały NKWD mordujące polskich pa- triotów lub wywożące ich do sowieckich łagrów? Czy to byli obywatele polskiego państwa? Gdyby była to klasyczna wojna domowa to zakończyłaby się ona bez wydatnej pomocy Stalina zgodnie z jego słowami wypowiedzianymi już w 1944 roku do delegatów PKWN: =- Jak tak patrzę na waszą pracę, to - gdyby nie było Czerwonej Armii - to przez tydzień i was by nie było. (…) wystrzelaliby was jak kuropatwy. Tak, więc od samego Stalina dowiadujemy się, że bez sowieckich bagnetów najemni bandyci typu Bauman i jemu podobni wystrzelani zostaliby w tej wojnie domowej jak kaczki i to w ciągu tygodnia. Byłaby to wielka strata dla Żakowskiego, ponieważ nie mógłby wtedy przeprowadzić swojego „wywiadu rzeki” z komunistyczną kanalią Baumanem, a Michnik niestety musiałby w swoim gabinecie na honorowym miejscu zawiesić portret jakiegoś innego zdrajcy i polakożercy o ile oczywiście miałby dzisiaj jakiś gabinet. Tak więc, towarzyszu Żakowski i wam podobni historyczni oszuści oraz krętacze, przyjmijcie wreszcie do swojej wiadomości, że bierzecie stronę sowieckiego okupanta i polskojęzycznych zdrajców, którzy pomagali Stalinowi w zniewoleniu Polski i wymordowaniu jej najlepszych córek i synów. To hańba, że ktoś taki jak Żakowski wmawia Polakom bzdury o jakiejś toczącej się w Polsce wojnie domowej i jednocześnie uchodzi za poważnego dziennikarza i publicystę. To wstyd, że ktoś taki jak on jest Kierownikiem Katedry Dziennikarstwa Collegium Civitas w Warszawie. Czy także biednym studentom towarzysz również stręczy bezczelne kłamstwa o rzekomej wojnie domowej, która tak na prawdę była narodowowyzwoleńczym antykomunistycznym powstaniem wymierzonym w sowieckiego okupanta i kolaborujących z nim komunistycznych łajdaków? Jak widać wieloletnie terminowanie w „Gazecie Wyborczej” i postkomunistycznej „Polityce” zrobiło swoje. „kokos26”, 22/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70330 Tekst opublikowany w Polsce Niepodległej =========================================================== stwa Podziemnego i organizacji „Żegota” (64 mi"Ida" Pawlikowskiego. filmu). Cóż robi w tym albumie fotka Ireny Stalinowska prokura- nuta Sendlerowej? Nadmieniam, że wzmianka o jej tor ogl¹da zdjêcie osobie czy działalności w ogóle w filmie się nie pojawia - mamy jednostronny obraz zachłannych, Ireny Sendlerowej „Ida” Pawła Pawlikowskiego to obraz wyjątkowo wredny i załgany. Czarno-białe zdjęcia, powolny montaż i niespieszny rozwój akcji. R eżyser robi wiele, aby pod pozorem kreacji filmowego świata dla estetów i filmowych koneserów, pod fabularną warstwą indywidualnych przeżyć dwóch oglądanych na ekranie kobiet, przemycić prymitywny, ale podstawowy przekaz propagandowy filmu: Polacy to bestie, które mordowały Żydów. Żydowskie powojenne zbrodnie sądowe to wynik wojennej traumy i słuszny odwet na tubylcach. Należy odebrac Polakom żydowskie mienie lub zrekompensować finansowo straty. Gdy oglądałem tę agitkę, zastanowiła mnie scena, w której grana przez Agatę Kuleszę stalinowska bestia-prokurator rozkliwia się nad rodzinnym albumem ze zdjęciami. Pomiędzy kilkoma żydowskimi zdjęciami jest tam na jednej karcie fotografia słynnej Ireny Sendlerowej, która ratowała żydowskie dzieci z ramienia Polskiego Pań- prymitywnych i mordujących dla kasy chłopów. Nie pojawiają się Niemcy, tak, jakby ich w czasie okupacji na polskich ziemiach w ogóle nie było i nie odpowiadali w żaden sposób za Holocaust. Po co więc Pawlikowski umieszcza znaną fotografię Sendlerowej w albumie pani prokurator? Czyż nie dlatego, żeby powiedzieć w razie potrzeby: patrzcie, esbecka prokurator umieściła między rodzinnymi zdjęciami fotkę Sendlerowej. Zatem potrafi docenić pomoc Polaków dla Żydów. Ma tę niezbędną wrażliwość. Mój film nie jest jednostronny, acz obiektywny. Rzecz jasna cała reszta filmu przeczy takiemu postawieniu sprawy. Zdjęcie Sendlerowej mało kto zauważy i zidentyfikuje. Pani prokurator nie widzi przecież nic zdrożnego w tym, że wydawała wyroki śmierci na jakieś tam „bandy”. „- Chcesz pączka?” - pyta tytułową bohaterkę opowiadając o swojej krwawej przeszłości. „- Nazywano mnie Krwawą Wandą...” - mówi. „- Chcesz pączka?” „kazef”, 19/01/2015 http://blogmedia24.pl/node/70306 4