Pobierz
Transkrypt
Pobierz
wpisz tylko blogmedia24.pl i zostañ z nami! 17 II 2015 ========================================================================================== 239 co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów ========================================================================================== Projekt Mitteleuropa w fazie realizacji po tygodnia Po³owy 90 latach i uciekaj¹ca premier Kopacz Po³owy tygodnia 1 maja 2004 roku do Unii Europejskiej zostało przyłączonych 9 państw środkowoeuropejskich i w ten sposób polityczne warunki dla realizacji projektu Mitteleuropa zostały stworzone. Można zatem powiedzieć, że po 90 latach od rozpoczęcia I wojny światowej, Niemcy w końcu wojnę tę wygrały, bo jakże inaczej, skoro przystąpiły do realizowania ówczesnych swoich celów wojennych? A kurat teraz pojawia się możliwość zrobienia przez Niemcy milowego kroku naprzód w tej sprawie, jako że USA, które, zapalając zielone światło dla politycznego przewrotu na Ukrainie wysadziły w powietrze polityczny porządek lizboński, próbują teraz namówić je do porzucenia strategicznego partnerstwa z Rosją i włączenia się niej pokazują, że premier Kopacz coraz wyraźniej traci zdolność rządzenia. Im bardziej nasilają się protesty, tym rzadziej premier Kopacz pojawia się publicznie, nie zabiera głosu, znika, zakładając chyba, że być może protestujący się zniechęcą. Swoim zachowaniem potwierdza, że coraz wyraźniej traci zdolność rządzenia. W ydaje się, że strajki górnicze dobiegają końca. Protestujący wywalczyli właściwie usunięcie prezesa, co jest niewiele warte, gdyż nowy prezes również będzie sterowany rządowo (PO i PSL) i jak będzie musiał, to zmarnuje tyle pieniędzy ile mu karzą. A jak, nie daj Boże, prezes będzie z PSL, to jeszcze więcej zmarnuje, bo i rządowo i po kumotersku... Protestujący rolnicy przegrali na zakręcie. A dokładniej w miejscowości Zakręt, gdzie zostawili traktory i poszli protestować pieszo. Zamiast zajechać z fantazją do centrum stolicy i zablokować całe miasto poszli pieszo. Zostawili traktory, bo władza ich poprosiła o nieinwazyjny protest. Jestem wzruszony... I jedni i drudzy zagłosują na Komorowskiego i później na PO i PSL. Bo nie będą już pamiętać. Tak jak nie pamiętali strajkując na kogo głosowali w poprzednich wyborach... Strajki skomentowała Kidawa rządowa mówiąc, że ludzie protestują bo im się poprawia. W kryzysie według Kidawy nie protestowali, bo sytuacja był trudna, a teraz ludzie się poczuli lepiej, chcą wiedzieć że im się jakość życia poprawiła. To jest tego powodem... do antyrosyjskiej krucjaty pod egidą amerykańską, mogą Niemcy do tego przekonać zgodą na podważenie postanowień konferencji czterech mocarstw w Poczdamie. Dodatkowym umocnieniem tej niemieckiej zdobyczy byłoby ustanowienie Judeopolonii na reszcie polskiego terytorium państwowego.Realizacja tych roszczeń doprowadziłaby do pojawienia się w Polsce środowiska o dominującej pozycji ekonomicznej, a co za tym idzie - dominującej pozycji politycznej. Mielibyśmy, mówiąc krótko, szlachtę jerozolimską, a więc już nawet nie burżuazję kompradorską, tylko narodowo i kulturowo jednolitą reprezentację metropolii. Wtedy Polska, obecnie będąca kolonią do kwadratu, będzie kolonią do trzeciej potęgi.” Stanisław Michalkiewicz Do drugiej, a nawet trzeciej potęgi. Kopacz: Żaden sondaż mnie nie wystraszy. Jestem premierem od czterech miesięcy. W tym czasie była kampania samorządowa, szczyt klimatyczny, strajk lekarzy, strajk górników, sprawa transportowców, frankowicze, rolnicy, konwencja, a ja konsekwentnie realizuję obietnice z mojego exposé, z mojego exposé, prowadzę aktywną politykę zagraniczną i dbam o to, by Polska gospodarka dalej się rozwijała - przekonywała w rozmowie z „GW” premier Ewa Kopacz. Uciekająca pani premier. Ewa Kopacz coraz wyraźniej traci zdolność rządzenia. Nasilające się protesty górników i rolników, a także zapowiadane protesty kolejarzy, pracowników Poczty Polskiej i innych grup zawodowych, coraz dobit- UE musi znowu nauczyć się wytwarzać. Polska nie powinna likwidować stoczni. Każda gospodarka powinna mieć dostęp do własnego przemysłu, choćby ze względu na to, że dzięki niemu może rozbudowywać infrastrukturę i napędzać eksport - mówi Allan Dowie z funduszu Clyde Blowers Capital. W sidłach Funduszu. W zamian za pozytywne opinie o polskiej gospodarce po raz kolejny zgodziliśmy się na obsługę Elastycznej Linii Kredytowej, jakiej udzielił nam MFW. W zgiełku politycznych wydarzeń ostatnich tygodni zupełnie nie zauważono komunikatu NBP. Wysokość środków udostępnionych w ramach wspomnianej linii będzie wynosiła tym razem 15,5 mld SDR , czyli około 22,1 mld dol. Fundacja Batorego: Polska nie radzi sobie z korupcją. Z 15 kluczowych artykułów konwencji ONZ przeciw korupcji Polska wdrożyła tylko sześć - podkreślono w raporcie Fundacji Batorego. Wśród najważniejszych zaleceń, do których nie dostosowała się Polska, wymieniono m.in. ochronę osób sygnalizujących korupcję oraz wzmocnienie CBA. Szef CBA zawiadamia prokuraturę. Szef CBŚ Paweł Wojtunik zawiadamia prokuraturę w sprawie ujawnienia tajemnicy państwowej. Z opublikowanych meldunków wynika, że CBA znało treść podsłuchanych rozmów przed opublikowaniem we „Wprost” stenogramów z nielegalnych podsłuchów w warszawskich restauracjach. 2 I współcześnie protestujący i Kidawa rządowa nie pamiętają widać roku 80. Gdyby wtedy podobnie myślano, to nie powstałaby pierwsza „Solidarność”... Jest Pan katolikiem od chwili chrztu, a zwolennikiem określonej partii od pewnego czasu. Partie i rządy przemijają, a słowo Boga trwa na wieki - tymi słowy rozpoczął swój list do Komorowskiego bp. Dec namawiający prezydenta do niepodpisywania ratyfikacji konwencji „przemocowej”. Akurat! Komorowski podpisze, bo w PIS i tak ma przechlapane, a ew. wyborców postępowych trochę się jeszcze ostało... A jest o co walczyć. Duda na tyle udanie rozpoczął swoją kampanię, że Komorowski się wystraszył. Zrobił powtórkę zjazdu partii - tym razem jako kameralne spotkanie wybranych prezydentów miast - i ci, o dziwo, jeszcze raz go poparli. A sam Komorowski bredził coś o konfetti i balonikach... Najlepszy był Jarubas z PSL. To takie dynamiczne i młodsze alter ego wyborcze Komorowskiego. Ale nie do końca rozgarnięte. Wreszcie nadarza się okazja, by głosować za – za rozumem, za zgodą, za Polską, za naszą mocną pozycją w Europie i na świecie. Co by mniej więcej oznaczało, że jeden z liderów partii tworzącej koalicję ma o Komorowskim i swojej władzy zdanie zdecydowanie krytyczne... „tu.rybak”, 14/02/2015 http://blogmedia24.pl/node/70562 1 Efekt rządowej reformy emerytalnej? Gwałtowny skok bezrobocia. Nie takiego efektu oczekiwał rząd. Podniesienie wieku emerytalnego przyniosło niekorzystny skutek. Jak sprawdził „Dziennik Gazeta Prawna”, poszło w górę bezrobocie. MPiPS: w styczniu stopa bezrobocia wyniosła 12,1 proc. Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu 12,1 proc. W porównaniu do grudnia wzrosła o 0,6 pkt proc. - wynika z opublikowanych w poniedziałek szacunków resortu pracy. W styczniu zeszłego roku wynosiła 13,9 proc. Pomimo deflacji za utrzymanie mieszkania płacimy coraz więcej. 890,2 zł – w ciągu miesiąca tyle przeznacza na utrzymanie mieszkania statystyczna czteroosobowa rodzina. Jest to więcej niż przed rokiem, mimo że ogólny poziom cen wyraźnie spadł, na co wskazuje dzisiejszy odczyt deflacji na poziomie 1,3 proc. Ziemia jest dobrem narodowym i raz sprzedana, już nie wróci. Mszczą się zaniechania z lat 90., to, że do dziś nie ma ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. ANR nie spełniła zadania. Kto przyszedł z pieniędzmi, temu sprzedawała - mówi w wywiadzie Jan Bieniasz, właściciel gospodarstwa o powierzchni 120 ha. Rząd ma tylko to, co zabierze rodzinom. Polski system podatkowy zakłada dyskryminację własnych podmiotów i obywateli – stwierdza ekonomista Andrzej Sadowski. Sejm odrzucił projekt zakładający podwyższenie kwoty wolnej od podatku. Jak społeczeństwo może normalnie funkcjonować, skoro kwota ta jest na poziomie niższym niż minimum potrzebne do egzystencji? – Nie może. Społeczeństwo musi funkcjonować. I to bez względu na to, co w tej sprawie zrobią rządzący. I tak się w Polsce dzieje. Warto pamiętać, że na kilku bezrobotnych tylko jedna osoba dostaje jakikolwiek zasiłek od państwa. Reszta znajduje pracę w szarej strefie i dlatego jakoś funkcjonuje. Kolejny krok w protest. Do głównego protestu „Solidarności” RI dojdzie 19 lutego w Warszawie pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów – informuje Jerzy Chróścikowski. Prezydium Rady Krajowej NSZZ RI „Solidarność” podjęło decyzję o kontynuowaniu protestów. Będą one dalej odbywać się w regionach. Do głównego protestu dojdzie 19 lutego w Warszawie przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Będziemy tam aż do skutku. Mamy nadzieję, że premier Ewa Kopacz znajdzie dla nas czas i wspólnie opracujemy rozwiązanie systemowe dla rolnictwa. Bieżące sprawy można załatwić z ministrem Markiem Sawickim, natomiast rozwiązania systemowe musi opracować rząd. Rosyjskie surowce po cichu wjeżdżają do Polski. UE rozszerza sankcje wobec Kremla, a do Polski płynie coraz więcej rosyjskich produktów i jak można się spodziewać, wkrótce import ze Wschodu będzie jeszcze większy. Im większe miasto, tym większe zarobki. Mediana płac w małych miastach, czyli do 25 tys. mieszkańców, wynosiła w 2014 roku 3 300 PLN brutto miesięcznie. Funkcjonariusze siłą stłumili protest przed JSW. Górnicy po raz kolejny zostali zaatakowani przez policję strzelającą do nich gumowymi kulami, polewającą ich na mrozie z armatek wodnych oraz używającą gazu obezwładniającego. Górnicy cały czas domagają się odwołania prezesa Jarosława Zagórowskiego. 2 Jak wygląda dialog premier Kopacz? Kolejne ataki policji na protestujących górników nie świadczą dobrze o dialogu Ewy Kopacz ze społeczeństwem - komentuje dr Kuźmiuk. W związku z tym być może po raz kolejny policja będzie strzelać z broni gładkolufowej do protestujących górników, a minister z kancelarii premiera mówi bez żenady w telewizji „o kierowaniu się dialogiem” przez premier Kopacz w rozwiązywaniu konfliktów społecznych. Rząd Polski dopuszcza do rabunkowej gospodarki na zasobach ludzkich. Rząd Polski sprzedaje człowieka za pensję. Bo na świecie brakuje kapitału ludzkiego. Człowiek, któremu chce się pracować i który chce zarobić, jest wartością. A tacy są Polacy - mówi w wywiadzie Janusz Filipiak, prezes Comarchu. Starosta tatrzański broni majątku PKL. Starosta tatrzański apeluje do MSW o wstrzymanie decyzji na przeniesienie majątku Polskich Kolei Linowych do spółki Polskich Kolei Górskich. Starosta Piotr Bąk we wniosku do MSW chce wstrzymania wykonania decyzji ponownego rozpatrzenia wniosku i uznania starostwa za stronę postępowania. Starosta zwraca uwagę m.in. na to, że cudzoziemiec nabywający nieruchomości powinien prowadzić działalność gospodarczą w Polsce. PKG nie prowadzi takiej działalności. MSW poinformowało, że analizuje wniosek starosty. Problemy na budowie gazoportu w Świnoujściu. Będzie protest? Firma prowadząca testy szczelności gazociągu na budowie gazoportu w Świnoujściu grozi odejściem z pracy. Od listopada jej pracownicy nie otrzymują pensji. Jak dowiedziało się RMF FM wykonawca gazoportu jest jej winien ponad 3 mln złotych. Znany bank pomagał 100 tys. klientów w oszustwach podatkowych. „SwissLeaks” - takim kryptonimem francuski dziennik Le Monde opatrzył gigantyczną aferę o ogólnoświatowym wymiarze związaną z ucieczką przed fiskusem do banku HSBC w Szwajcarii. Nazwiska klientów znalazły się na pendrivie dostarczonym do redakcji gazety. Niepożądany kapitał? Już niedługo weto ministra! Z wejściem życie ustawy zapobiegającej napływowi obcego kapitału, zagrażającego bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu resort skarbu chce zdążyć jeszcze w I półroczu 2015 r. deklaruje minister skarbu państwa. Wyprowadzanie oszczędności Polaków za granicę w białych rękawiczkach. Zastanawiająca jest decyzja BGK o utworzeniu Funduszu Ekspansji Zagranicznej. Fundusz ten ma oferować pomoc finansową tym podmiotom z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, które chcą inwestować za granicą. Zaangażowanie BGK w to przedsięwzięcie ma wynieść w 2015 roku 100 mln złotych, a w ciągu 7 lat aż 1,5 mld zł. Pakiet onkologiczny nie działa tak, jak powinien. To bubel prawny. Okazuje się, że część placówek nie chce brać udziału w programie. Zdaniem wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna nie ma takiej konieczności. - To jest leczenie, które wymaga specjalistycznego oka, wiedzy, kompetencji i sprzętu. Niektórzy rzucili się na pakiet, licząc, że będą dodatkowe środki, a nie są ich w stanie pozyskać, bo nie mają pacjentów, nie mają kim ich leczyć. Te placówki, które zerwały umowy na świadczenia pakietowe uważają, że pieniędzy z NFZ jest na to zbyt mało, a lecznice nie chcą płacić kar. Dlaczego w polskich aptekach brakuje leków? Pacjenci mają problemy, żeby kupić preparaty stosowane w chorobach przewlekłych - astmie, cukrzycy, nowotworach czy chorobach serca. Naczelna Rada Aptekarska apeluje o zmianę prawa farmaceutycznego i ograniczenie wywozu leków za granicę w ramach eksportu równoległego. Koniec łupkowej szansy. Wycofanie się Chevronu jest na pewno oznaką tego, że poważne zagraniczne koncerny zamierzają zrezygnować z projektu wydobywania gazu z polskich łupków. Powoli i po cichu robią to też nasze, zależne od Skarbu Państwa firmy. Polskie firmy paliwowe nie będą w stanie udźwignąć projektu. Zgodnie z nowym prawem szanse na koncesję mają jedynie podmioty, które rozpoznały i udokumentowały przynajmniej jedno złoże węglowodorów lub prowadziły wydobycie przez trzy lata. A to może oznaczać jedno: że szansa na uruchomienie wydobycia gazu łupkowego z naszych złóż może minąć bezpowrotnie. Strajk w JSW zawieszony. Górnicy czekają na odejście prezesa spółki. Po 17 dniach protestu związki zawodowe zawiesiły strajk w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Tym samym przyjęły porozumienie osiągnięte między zarządem a związkami zawodowymi. Manifestacja wciąż aktualna. NSZZ „Solidarność” nie rezygnuje z upominania się o sprawy górników, rolników, kolejarzy, pielęgniarek i pracowników poczty. Wszystkie działania „Solidarności” i central związkowych są wciąż aktualne. Przypomnę, że chcemy spotkania z premier Ewą Kopacz w sprawach, które od lat były ignorowane przez rząd PO-PSL, czyli przede wszystkim sprawa płacy minimalnej, wysokość świadczeń emerytalnych, wiek emerytalny. Niezałatwionych problemów jest całe mnóstwo. Te sprawy odkładane przez rządzących są przyczyną wielu napięć i niesprawiedliwości społecznej. Mimo zawieszenia strajku w JSW, z niczego się nie wycofujemy. Nie możemy przemilczać problemów rolników, kolejarzy, pracowników służby zdrowia, pocztowców . Komorowski traci. Duda w drugiej turze. Pierwszy raz sondaż wskazuje, że będzie druga tura wyborów prezydenckich. Badanie IBRiS jest pierwszym, w którym poparcie dla urzędującego prezydenta spada poniżej 50 procent. Fundacja chce sprawdzić nieważne głosy z wyborów. PKW się nie zgadza. Fundacja Batorego chce zbadać 2,5 mln głosów nieważnych z ostatnich wyborów do sejmików wojewódzkich. Organizacja chce sprawdzić, czy nie doszło do nadużyć - podaje „Gazeta Wyborcza”. Ulicami Bydgoszczy przeszedł marsz w obronie demokracji. Ulicami Bydgoszczy przeszedł w piątek marsz w obronie demokracji i wolności mediów. Uczestnicy domagali się przejrzystości wyborów oraz zmian w ordynacji wyborczej. Protestowali także przeciwko represjonowaniu niektórych mediów. „W Obronie Demokracji i Wolności Mediów”. Ulicami Kielc przeszedł marsz „W Obronie Demokracji i Wolności Mediów”. Zorganizowało go Prawo i Sprawiedliwość oraz środowiska prawicowe. To odpowiedź na nieprawidłowości, które nastąpiły w trakcie wyborów samorządowych. W przyszłą sobotę podobny marsz odbędzie się w Nowym Sączu. „Maryla”, 14/02/2015 http://blogmedia24.pl/node/70561 Stokrotka czyta Nasz Dziennik Notatnik wyborczy: mocny pocz¹tek Merkel i jej UE Ukrain¹ w tle Jak wiemy komunistyczna cenzura rezydująca w PRL przy ul. Mysiej bardzo czuwała nad tym, aby pewne treści nie pojawiały się w gazetach, książkach, programach kabaretów, a nawet w tekstach piosenek. Ale to tylko jedna strona medalu. Komorowski jest zaniepokojony. Może nie tyle on sam, ile ci co go wystawili. I zaniepokojony nie tyle Dudą, ile biernością swoich mediów. Od wielu dni los wschodniej a nawet całej Ukrainy jest zależny od rozmów przeprowadzanych tak naprawdę przez A. Merkel, W. Putina i korespondencyjnie B. Obamę. Z drugiej strony rzuceni na odcinek propagandy funkcjonariusze dbali z kolei o to, żeby nie brakowało w słowie pisanym i mówionym bałwochwalczych pokłonów składanych władzy i wysławiania pod niebiosa jej wiekopomnych sukcesów. Krótko mówiąc jedni strzygli i cięli tuż przy skórze wszystko to, co było zdrowe i próbowało odrosnąć a drudzy tapirowali i kręcili loki na przerzedzonej czerwonej łysinie, czyli mówiąc dosadniej pudrowali komunistycznego trupa by wyglądał mniej więcej tak jak dzisiaj koafiura towarzyszki redaktor Paradowskiej z „Polityki”. Te komusze atawizmy w dobrym zdrowiu przetrwały tak zwany czas transformacji i przełomu, czego najlepszym przykładem może być redaktorka Monika „Stokrotka” Olejnik. Ona do tej pory piętnowała prawicowe media za coś, o czym napisały lub co powiedziały. Jednak ostatnio postanowiła zganić katolicki „Nasz Dziennik” za coś, o czym jej zadaniem nie tyle nie napisał, ile według niej napisał zbyt mało i nie tak jakby tego życzyła sobie dziennikarska salonowa gwiazda III RP. Po obchodach 70-tej rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz tak narzekała w „Gazecie Wyborczej”:Nie wiedziałam, że pochwalę tabloidy. Dzień po obchodach 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz to „Super Express” napisał: „Mieliśmy wyjść przez komin. Nigdy nie zapomnimy o zbrodniach Auschwitz”. A „Fakt”: „Wzruszające wspomnienia więźniów w Auschwitz”. Na pierwszej stronie „Naszego Dziennika”, katolickiego pisma ojca Rydzyka, czytam zaś: „Eksperyment na dziewczynkach” - myślałam, że to o Auschwitz, ale nie, to było o pigułce „dzień po”. Zero o obchodach, zero o tym, co mówili ocaleni. Rocznica została odnotowana tylko w kontekście nieobecności córki rotmistrza Pileckiego. Otóż szanowna „Stokrotko” warto byłoby wiedzieć, że postać rotmistrza Pileckiego stała się znana i bliska Polakom między innymi dzięki takim jak „Nasz Dziennik”, polskim patriotycznym i katolickim mediom, bo z jakiejś dziwnej przyczyny te, w których się pani od lat produkuje z tej otchłani niepamięci wydobyć rotmistrza nie chciały. Lista niezwykle ważnych tematów i wydarzeń, o których pisze „Nasz Dziennik”, a o których wy się nawet nie zająkniecie jest bardzo długa i wstydliwa, dlatego czasami warto ugryźć się w język zanim wyjdzie się na kompletną hipokrytkę. Dodajmy hipokrytkę wyposażoną w niebywały wprost tupet, który nakazuje jej pouczanie innych oraz dyktowanie, o czym i jak mają pisać. Przypomnę, że przez całe długie lata próbowaliście tak wytresować Polaków, żeby Żegota kojarzyła się im tylko z właścicielem „najlepszego polskiego życiorysu”, Władysławem Bartoszewskim, niewiele znaczącym młodym asystentem założycielki tej organizacji niosącej pomoc Żydom w okupowanej Polsce, Zofii Kossak-Szczuckiej. Tę znakomitą polską pisarkę i patriotkę, która narażała własne życie ratując Żydów opluto właśnie w „Gazecie Wyborczej publikując artykuł zatytu- D o tego doszło, że „SuperExpress”, „Fakt” a nawet Kolenda-Zalewska zauważyły dobry początek Dudy, w związku z czym Nałęcz (dziś u Komorowskiego, d. PZPR) musi wołać do dziennikarzy: Zadawajcie mu pytania - o stosunek do pani Blidy, o stosunek do IV RP! Kamiński (u Kopacz, d. PIS) zauważa, że konwencja Dudy, owszem dobra, ale Komorowski ma więcej charyzmy... Drzewiecki (d. PO minister) zauważa, że Duda był zbyt energiczny, pewnie dają mu prochy... Piechociński (PSL) nie życzy Komorowskiemu przegranej i wystawia swojego Jarubasa do debaty z Dudą w zastępstwie Komorowskiego. Komorowski planuje za dwa tygodnie spotkanie z Gronkiewicz-Waltz ws. budowy pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej. Znaczy rzeczy idą w dobrym kierunku, bo jeszcze w miejsce komisarz Bieńkowskiej na senatora wybrano Ryszkę z PIS, a protesty górnicze i rolnicze trwają. PS. Przypomnę, że już dwukrotnie rzeczy szły w dobrym kierunku. Władza była wycofana, PIS wygrywał wybory uzupełniające i organizował serię debat. I co? Ano nic, bo wtedy pojawiało się jakieś in vitro, pederaści czy Smoleńsk i PIS zostawał ze swoimi debatami, jak Himilsbach z angielskim... „tu.rybak”, 11/02/2015 http://blogmedia24.pl/node/70520 ============================= łowany,„Katoliczka, patriotka, antysemitka”. Warto przypomnieć, co ta „antysemitka” pisała podczas likwidacji warszawskiego getta: Świat patrzy na tę zbrodnię, straszliwszą niż wszystko, co widziały dzieje – i milczy. Rzeź milionów bezbronnych ludzi dokonywa się wśród powszechnego, złowrogiego milczenia (...) Protestu tego domaga się od nas Bóg, Bóg, który nie pozwolił zabijać. Domaga się sumienie chrześcijańskie. Każda istota, zwąca się człowiekiem, ma prawo do miłości bliźniego. Krew bezbronnych woła o pomstę do nieba. Kto z nami tego protestu nie popiera – nie jest katolikiem. To wy milczeliście o prawdziwej bohaterce, członkini Żegoty, wspaniałej Polce Irenie Sendlerowej, która uratowało około 2500 żydowskich dzieci. Mimo prób przypominania o tej wspaniałej postaci czynionych przez polskich patriotów wy woleliście nosić na rękach swojego idola Bartoszewskiego, który o żyjącej jeszcze wtedy w Warszawie Irenie Sendlerowej wiedział, ale milczał powodowany najpewniej swoją znaną na całym świecie skromnością. Pewnie do dziś by się to nie zmieniło gdyby nie amerykański nauczyciel Norman Conrad i jego uczniowie. To oni dotarli do życiorysu bohaterskiej Polki i w małym jak na z... P rzywódcy świtowi dzielą Ukrainę na swoje strefy wpływów i ta sytuacja jest niemal „drugą Jałtą”, tym razem dotyczącą Ukrainy. Oczywiście nic z tych rozmów dobrego nie będzie, ale chciałbym tutaj zwrócić uwagę na coś innego, na potwierdzenie, iż tak naprawdę UE jest budowaniem przez Niemcy IV Rzeszy, przy czym modyfikowany plan Mitteleuropy nie dotyczy już tylko Europy Środkowej, ale obejmuje większość krajów europejskich, które stają się zależne od Niemiec gospodarczo i politycznie. Nie ważne są osoby reprezentujące w UE jakieś fasadowe stanowiska, jak jakiś tzw. prezydent Europy Donald Tusk, czy też tzw. szefowa unijnej dyplomacji Federika Mogherini. Wtedy, gdy sprawy dotyczą najważniejszych rozstrzygnięć sprawy w swoje ręce bierze Merkel i to ona wspólnie z Putinem oraz Obamą decyduje o losach m.in. Ukrainy, ale zapewne też niemal wszystkich europejskich (i chyba nie tylko) krajów. UE jest więc fikcją utworzoną w celu realizacji niemieckich celów geopolitycznych. Im szybciej ta unijna farsa upadnie, tym będzie to z korzyścią dla wszystkich krajów europeiskich... oprócz Niemiec. Ale przecież nie może być tak, że niemal wszystkie państwa europejskie mają się godzić na ekonomiczno-polityczną dominację nad nimi tegoż germańskiego kraju... Gdyby ktoś jednak się upierał, że UE to realny geopolityczny partnerski związek krajów europejskich a nie tylko geopolityczna realizacja mitomańskich celów geopolitycznych Niemiec, to niech odpowie dlaczego w rozmowach na temat przyszłości Ukrainy zamiast Merkel i Hollanda nie zasiadają Tusk i Mogherini? „Krzysztofjaw”, 09/02/2015 http://blogmedia24.pl/node/70509 ============================= USA mieście, Kansas City stworzyli w 1999 roku widowisko teatralne pod tytułem „Life in a Jar” (Życie w słoiku). To lokalne przedsięwzięcie o polskiej bohaterce przerodziło się z czasem w duży projekt, który zdobył wielki rozgłos w USA, a przedstawienie było wystawiane kilkaset razy. Przez całą pierwszą dekadę istnienia III RP skromna bohaterka żyła w zapomnieniu. Gdzie była wtedy „Stokrotka” i jej podobni? Czy pisali lub mówili o rotmistrzu Witoldzie Pileckim i Irenie Sendler zbyt mało, albo nie tak jakbyśmy tego oczekiwali? Nie, oni nie mówili i nie pisali o tych wyjątkowych postaciach wcale spijając jednocześnie każde słowo ze słodkich zaślinionych warg Bartoszewskiego. Dlatego próby pouczania katolickiego medium przez ludzi typu Monika Olejnik mówią nam wiele o ich postawach, wyborach, zakłamaniu, perfidii i gumiastych kręgosłupach moralnych. „Stokrotko” - Krytyka „Naszego Dziennika” na łamach „Gazety Wyborczej” na dodatek w wykonaniu Moniki Olejnik z daleka zajeżdża znaną nam dobrze salonową spalenizną, co nie dziwi. Bo jak mówią, gdzie kłamstwo kipi tam prawda się przypala. „kokos26”, 09/02/2015 http://blogmedia24.pl/node/70506 Artykuł opublikowany w Warszawskiej Gazecie 3 Po co Polakom telewizja Bielsat? Rosyjski agent czy zwyk³y balwan? Nie, nie przejęzyczyłem się: Polakom po co, a nie Białorusinom. Jako Polaka interesuje mnie Białoruś, z przyczyny jednej: na terenie dzisiejszej Białorusi mieszkają od wieków moi Rodacy - Polacy. Wg danych oficjalnych – 400 tysięcy, wg nieoficjalnych – znacznie ponad milion. Choć do sondaży podchodzę z dystansem, a nawet podejrzliwością to nie da się ukryć, że urzędujący prezydent dzięki propagandowemu i sondażowemu nadymaniu cieszy się wśród Polaków sporym poparciem. P olacy ci mają jedynie 2 szkoły i kilka domów polskich, poddawani są agresywnej rusyfikacji (nawet w kościele, gdzie hierarchia wbrew woli wiernych usuwa z liturgii język polski, zastępując go rosyjskim lub białoruskim - to akurat realpolitik w wykonaniu Watykanu). Unijna granica z Polską (i z Litwą, która przecięła Wileńszczyznę na pół, dzieląc rodziny zupełnie tak, jak mur berliński) stała się szczelna i nieprzyjazna. Polska, która jest tuż, przez (niezbyt szeroką) rzekę, odpycha zamiast przyciągać. A do tego jeszcze – antybiałoruskie sankcje. Sankcje są normalnym narzędziem prowadzenia polityki zagranicznej – tak samo normalnym, jak wojna. Ale sankcje wprowadzone w stosunku do Białorusi są idiotyczne i szkodliwe (o czym później), a przede wszystkim okazały się żałośnie NIESKUTECZNE. Bo sankcje powinny być albo tak dolegliwe, że Łukaszenka wiele lat temu by pękł - albo dawno już zaniechane, bo i Polska i Polacy (po obu stronach jałtańskiej granicy) tylko na tym cierpią. Koniec – kropka. Właśnie zobaczyliśmy gigantyczny sukces Łukaszenki, który dzięki negocjacjom niemieckofrancusko-ukraińsko-rosyjskim w Mińsku jednym ruchem przeskoczył te żałosne bariery stawiane przez eurokrację i znalazł się na eurosalonach, wprowadzony tam zgodnie przez Merkel i Hollande. Trzeba znać rosyjski i oglądać rosyjską telewizję, żeby widzieć, jak on na cały świat opowiadał, że Merkel i Hollande „jeli syr, jajicznicu, małocznyje produkty - i kofie im padali” , „Majo dieło było nakormit’, wodiczku padat’ - nikto spirtnowo nie pił!” :-) A co mówią o sankcjach zwykli Polacy z Białorusi? 1. Łukaszenko wygra każde, najbardziej demokratyczne wybory: może nie z taką przewagą, jak ostatnio, ale spokojnie ponad 50% - ma b. duże poparcie w kraju, szczególnie po tym, co się na sąsiedniej Ukrainie wyprawia i po trwającym przez ostatnie dni (i tygodnie) wielkim propagandowym sukcesie. 2.Sankcje niszczą polskość na Białorusi: A Łukaszenka wszystkich trzyma za mordę równo: i Białorusinów, i Polaków, i Rosjan. Jak do władzy dojdą nacjonaliści z BNF (Białoruski Front Ludowy) to zaczną od niszczenia Polaków – jak Litwini z Sajudisu. A właśnie: główny nacjonalista białoruski (goszczony chętnie przez rząd Tuska) Zianon Paźniak zasłynął stwierdzeniem: „na Białorusi nie ma Polaków – są tylko spolonizowani Białorusini”.Ten polakożerca bywa w Polsce, ba – w 2012 nawet był... gościem...SDP* 3.Sankcje powodują trzymanie „w zamrożeniu” przejść granicznych – nie ma małego ruchu granicznego nawet z położonym o 16 km od jałtań- Œ rodki używane do rysowania go, jako swojaka i dobrego jowialnego wujaszka nie są zbyt wysublimowane i intelektualnie powalające. Co rusz widzimy go między dziatwą szkolną jak maluje świąteczne ozdoby w postaci pisanek czy bombek choinkowych, albo pakuje z małżonką „szlachetne paczki”. Ot zwykła stalinowska toporna obróbka skrawaniem z użyciem jedynie młotka i pilnika. Bierut jak pamiętamy również kochał dzieci, fotografowano go z sarenką na rękach czy uczestniczącego w procesji Bożego Ciała. W przypadku Bronka zrezygnowano jedynie z sarenki, ponieważ jak powszechnie wiadomo gajowy do zwierzyny płowej wali zapamiętale z dwururki. Jednym słowem bez zaangażowania na masową skalę płatnych sługusów reżimu nazywanych w III RP dziennikarzami mit prezydenta, jako „wujka Dobra Rada” prysnąłby w jednej chwili. Ostatnio salonowe pismaki bardzo pomogły Komorowskiemu i Kopacz w akcji przekonywania opinii publicznej, że Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta powiedział coś, czego ten w rzeczywistości nigdy nie wyartykułował. Wciskanie Dudzie dziecka w brzuch i przekonywanie opinii publicznej, że chce on wysłać polskie wojska na Ukrainę to obrzydliwe i bezczelne kłamstwo wpisujące się w kampanię prezydencką. Gdyby w Polsce były wolne i niezależne media to zamiast kreowania Komorowskiego na dobrego wujka doszłoby do dyskusji wokół następującego pytania. Czy jest on zwykłym bałwanem czy może rosyjskim agentem? Oto 25 maja 2013 roku w Pałacu Prezydenckim szumnie ogłoszono i zaprezentowano Białą Księgę Bezpieczeństwa Narodowego, która maiła być bardzo profesjonalnym i wielowątkowym przeglądem strategicznym wskazującym między innymi zagrożenia Polski na najbliższe 20 lat. Na uroczystość zaproszono nawet samego Jurka Owsiaka, do którego Komorowski firmujący „Białą Księgę” zwrócił się tymi słowami: można skutecznie uwrażliwiać młodych ludzi na sprawy państwa, sprawy innych ludzi, a także szeroko rozumianego bezpieczeństwa. -Na Przystanku Woodstock jest wyraźna dyscyplina i to jest dowód na to, że młodzi ludzie akceptują myślenie o potrzebie porządku, ładu, ograniczeń przy jednoczesnym umiłowaniu wolności A już w samym zaprezentowanym dokumencie mamy taką oto perełkę: Rola NATO powinna być drugorzędna ze względu na nawarstwioną latami w świadomości Rosjan opinię o nim, jako wrogu bloku zagrażającym ZSRS, a potem Rosji. [...] Polska musi traktować to państwo [Rosję] [...] nie, jako przeciwnika, lecz istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego, w tym naszego bezpieczeństwa. Oto przed nami „Pierwszy Strateg III RP”, który jako zwierzchnik sił zbrojnych przewidział zagrożenia, jakie czekają Polskę w ciągu najbliższych 20 lat i wybrał nam Rosję, jako gwaranta bezpieczeństwa. Niecały rok od tej podniosłej uroczystości w pałacu prezydenckim Rosja anektowała Krym, a następnie zaatakowała Ukrainę gdzie dzisiaj toczy się regularna wojna. O zagrożeniach dla krajów bałtyckich i Polski mówią dzisiaj stratedzy z wielu państw i najlepsi spece od wojskowości. Co zatem w maju 2013 roku zafundował nam Bronek w obecności szefa sztabu Owsiaka oraz reszty tej spółki z nieograniczoną nieodpowiedzialnością? Czy na czele państwa polskiego stoi zwyczajny bałwan, zakładnik otoczony rosyjską agenturą czy może sam Komorowski jest rosyjskim agentem? Po co było publikowanie tego kompromitującego dokumentu i to w atmosferze wielkiego epokowego wydarzenia? Przypominam pewne bardzo mądre słowa mówiące, że: Psu, choćby szczekał najgłośniej, nikt nie wierzy, że jest gospodarzem. „kokos26”, 13/02/2015 http://blogmedia24.pl/node/70543 Artykuł opublikowano w Polsce Niepodległej =========================================================== skiej granicy Grodnem! To jak to jest, że prowadząca wojnę na Ukrainie Rosja ma mały ruch gra-niczny między Obwodem Kaliningradzkim i Trójmiastem, Elblągiem, Warmią i Mazurami, a Grodzieńszczyzna i Polesie mają zaspawane szlabany na drogach prowadzących na Podlasie?! To Łukaszenka jest gorszy od prowadzącego wojnę na Ukrainie Putina?! Mózgi się w MSZ polasowały?! 4. Sankcje wywołują retorsje Łukaszenki: brak zgody na nowe polskie szkoły itp. A tytułowa Telewizja Biełsat, to idiotyczna, jawna agresja propagandowa przeciwko sąsiadowi, z którym mamy 400 km granicę. Budowania „społeczeństwa obywatelskiego” na Białorusi się zachciewa? A w Polsce już wszystko w tej materii zrobione?! P. Romaszewska-Guzy w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl podaje, że ta zabawa kosztuje polskiego podatnika 21,5 mln złotych rocznie (3,5 mln wkład własny TVP i 18 mln gotówka z MSZ). Do tego „środki europejskie” (i czasem amerykańskie). A może by te miliony przeznaczyć na stypendia dla polskiej młodzieży ze Wschodu, która bywa, że - jak w Niepublicznym Kolegium św. Stanisława Kostki na jedzenie nie ma, choć na utrzymanie 100 polskich uczniów zza wschodniej granicy wystarczyłoby 400 tys. zł rocznie? Co – na to MSZ „nie przewiduje”?! Suwerenna zagraniczna polityka polska wymaga zauważenia wreszcie Polaków ze Wschodu (w tym na Białorusi) – i o tę kwestię powinni być pytani WSZYSCY kandydaci w najbliższych wyborach prezydenckich. Wobec fiaska polityki sankcji, normalizacja relacji z Białorusią powinna stać się potrzebą chwili, a pierwszym krokiem powinno być zaniechanie prowokowania Łukaszenki telewizją Biełsat. I pomyśleć, że śp. Lech Kaczyński w swojej mądrości planował zaproszenie Łukaszenki na obchody 600 lecia bitwy pod Grunwaldem... „Ewaryst Fedorowicz”, 13/02/2015 http://blogmedia24.pl/node/70546 ============================= co nowego na blogach 4 jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.