WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ?... „Nastoletnia prostytucja, delikatnie

Transkrypt

WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ?... „Nastoletnia prostytucja, delikatnie
WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ?...
„Nastoletnia prostytucja, delikatnie zwana sponsoringiem - moda, czy plaga naszego
stulecia....?”.
Współczesna rzeczywistość przeraża, jest przejawem totalnej degrengolady
społecznej, zatarcia norm i jakichkolwiek zasad moralnych. Coraz szerzej spotykane jest
zjawisko nastoletniej prostytucji. Dziewczyny „oddają” swoje ciało za różnego rodzaju
gadżety lub pieniądze. To zjawisko obrazuje film pt. „Galerianki”, który ostatnio oglądałam.
W mojej głowie pojawił się szereg różnorodnych pytań: „Czy to wina domu
rodzinnego?”, „Gdzie w takich momentach są rodzice?”.
We wspomnianym filmie dziewczyny chwalą się, która otrzymała lepszy, bardziej
wartościowy prezent. O sexie mówią bez skrępowania, jest to dla nich rzecz normalna, taka
jak codzienne mycie zębów, czy jedzenie obiadu. Ich kręgosłupy moralne zostały zwichnięte,
tylko kto się do tego przyczynił?
Gdzie są rodzice tych dziewcząt i czy nie potrafią zauważyć u córki nowych rzeczy,
czy też może jest im wygodniej tego nie widzieć?
Trudno pojąć jak można sprzedawać swoją intymność, coś, co jest dla nas
największym skarbem. Nie mogę sobie wyobrazić jak później taka dziewczyna może spojrzeć
w oczy matce, późniejszemu partnerowi, a jeszcze później dziecku.
Te dziewczyny nie zdają sobie sprawy z tego, że raz zniszczona reputacja nigdy nie
zostanie odbudowana, choćby nie wiem jak się starały, na zawsze przylgnie do nich
określenie „łatwa”. Taka osoba już nigdy nie będzie traktowana z szacunkiem, ani przez płeć
przeciwną, ani przez inne kobiety. Nie wydaje mi się także, aby kiedykolwiek sama miała do
siebie szacunek, szacunek do swojego ciała, które powinno byś dla niej strefą „sacrum”,
czymś niedostępnym dla innych...
Gdzie są rodzice…
Monika Palonka (klasa III L „c”)

Podobne dokumenty