Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
PRZEGLĄD
PEDAGOGICZNY
T Y G O D N I K
ORGAN TOW. NAUCZYCIELI SZKÓŁ ŚREDNICH I WYŻSZYCH
T. N. S. W.
Pod
Nr. 15— 16
r e d a k c ją
HENRYKA GALLEGO
Warszawa, 29 kwietnia 1933 r.
R. LII (17).
TREŚĆ:
I N
O kom isjach d y scy p lin a rn y ch — 161. A . R y n iew icz . S am orząd
szk o ln y — 163. W S. P rogram y sz k o ln e a m łod zież — 166. S. K . Z zakresu d y d a ­
k tyk i — 168. S e zo n letni w „J a n ta row ej C h e c z y ” — 168 Z d z ia ła ln ości Z arządu
G łó w n e g o w I k w a rta le 1933 r.— 169. K om u nikaty Z arzą du G łó w n e g o T. N. S W .— 169.
Z ży cia K o ła W a rsz T. N. S. W .— 170. Z ża łob n ej karty— 171. Św iatła i cie n ie — 172.
K r o n ik a — 172. N o w e k sią żk i— 173. B ibliografia p ed a g o g icz n a — 173.
0 komisjach dyscyplinarnych.
Nowe
rozporządzenie
Ministerstwa
W.
R. i
O.
P.
W N-rze 26 Dziennika Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej z dnia
13 kwietnia 1933 ogłoszone zostało Rozporządzenie P. Ministra W y ­
znań Religijnych i Oświecenia Publicznego z dnia 20 stycznia 1933 ro­
ku, wydane w porozumieniu z P. Prezesem Rady Ministrów, o komi­
sjach dyscyplinarnych i postępowaniu dyscyplinarnem przeciwko
nauczycielom.
Rozporządzenie to zawiera trzy rozdziały. Pierwszy z nich mówi
0 komisjach dyscyplinarnych, rzecznikach dyscyplinarnych i obro­
nie, drugi — o postępowaniu dyscyplinarnem, trzeci zaś zawiera
postanowienia ogólne i końcowe.
Rozporządzenie to w porównaniu z odnośnemi paragrafami Usta­
w y z dnia 1 lipca 1926 roku o stosunkach służbowych nauczycieli
wprowadza poza odmienną stylizacją niektórych paragrafów pewne
zasadnicze zmiany zarówno w składzie komisyj dyscyplinarnych, jak
1 postępowaniu dyscyplinarnem.
W rozdziale pierwszym paragrafy 1 — 4 włącznie mówią o skła­
dzie i właściwości komisyj dyscyplinarnych. Skład każdej komisji dy­
scyplinarnej uległ w rozporządzeniu zasadniczej zmianie: wszyscy
członkowie komisji i przewodniczący są powoływani i odwoływani
przez P. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego,
—
162
—
przyczem przewodniczącego i jego zastępców powołuje Minister
z grona podwładnych mu urzędników i 'nauczycieli. W poprzednim
układzie przewodniczącym i zastępcą był sędzia, delegowany przez
prezesa właściwego sądu, członkami komisji poza nauczycielami by.y również osoby z pośród obywateli (nie nauczyciele i nie funkcjonarjusze państwowi) 1), delegowane przez rady szkolne okręgowe;
obecnie osoby te są powoływane przez Ministra.
Paragraf trzeci bliżej określa właściwości komisji w zależności
od miejsca pełnienia służby w chwili wdrożenia przeciw nauczycielo­
wi postępowania dyscyplinarnego, w razie wspćłobwinienia o naru­
szenie obowiązków służbowych kilku nauczycieli, przyczem pozosta­
wia możność rozpoznawania sprawy przez inną komisję dyscyplinar­
ną, niż ta, do której ze względów terytorjalnych należeć powinna da­
na sprawa, o czem rozstrzyga Minister. Paragraf piąty mówi o obo­
wiązkach i prawach rzeczników dyscyplinarnych, ściślej określając
ich obowiązki i prawa, niż to czyniły poprzednie przepisy. Paragraf
szósty określa wypadki utraty zdolności do pełnienia funkcji członka
komisji dyscyplinarnej i rzecznika dyscyplinarnego. W paragrafie
siódmym znajdujemy określenie obowiązków i praw obrońców w ogóle i obrońców z urzędu. W dotychczasowej ustawie paragraf 97,
mówiący o obronie, określał w pierwszym ustępie, że „obwiniony ma
prawo powołać obrońcę w osobie nauczyciela lub adwokata".
Wzmianka ta nie została przytoczona w paragrafie, dotyczącym ob­
rony, a przez porównanie z tekstem poprzedniej ustawy oraz analizą
ustępów tegoż siódmego paragrafu, bliżej określającemi zarówno pra­
wo do zwrotu kosztów podróży i diet na tych samych zasadach, jak
przy podróżach służbowych, wynika, że obrońcą z wyboru winien
być również funkcjonariusz państwowy lub nauczyciel. Odpowiedni
uistęp w obwieszczeniu P. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia
Publicznego z dnia 9 listopada 1932 roku (Dziennik Ustaw R zeczypo­
spolitej Polskiej Nr. 104, poz. 873) brzmi: „Nauczycielowi, pociągnię­
temu do odpowiedzialności dyscyplinarnej, wolno przybrać sobie
w postępowaniu dyscyplinarnem obrońcę z pośród funkcjonarjuszów
państwowych, zamieszkałych na obszarze, na który rozciąga się za­
kres działania komisji dyscyplinarnej". Czwarty ustęp tegoż paragrafu
stanowi, że władza, przy której jest czynna komisja dyscyplinarna,
przydaje obwinionemu z grona podwładnych sobie urzędników lub
nauczycieli obrońcę z urzędu, jeżeli obwiniony nie przybrał sobie
obrońcy z wyboru.
Rozdział II, zawierający przepisy o postępowaniu dyscyplinar­
nem, zastrzega w § 8-ym obowiązek strzeżenia tajemnicy, w § 9-ym
zaś mówi o wdrożeniu postępowania dyscyplinarnego. Nowe brzmię
nie przepisów nie uwzględnia wdrożenia postępowania dyscyplinar­
nego na prośbę nauczyciela. Następnie paragrafy 10, 11 i 12 mówią
1)1 Postulat uw zględniania czy n n ik a ob yw a telsk iego o ra z p ow ierzania p rze w o d ­
n ictw a k om isji sędziom za w od ow y m p o d n o s z o n y b y ł kilk a k rotn ie p r z e z d e le g a cję
Zarządu G łó w n e g o T. N. S, W . w o b e c wlad.z szk oln ych , m ię d z y innem i w dn iu
22 grudnia 1932 r. na a u d jen cji u P. W icem in istra K. P ie ra ck ie g o (por. „P rzegląd
P e d ." Nr. il — 2 11933 roku , strona 28). Jak w idać z tekstu rozp orzą d zen ia, postulat
ten, niestety, K ik o c z ę ś c io w o został u w zględ n ion y w rozp orzą d zen iu .
—
163
—
o prowadzeniu dochodzeń przez wyznaczonego przez władzę jedne­
go lub więcej podległych jej urzędników i ewentualnem skierowaniu
sprawy do właściwej komisji dyscyplinarnej łub też, jeżeli narusze­
nie Obowiązku służbowego posiada cechy czynu karnego, ściganego
z urzędu w drodze sądowej, o doniesieniu kamem ze strony władzy,
raragrafy 13 i 14 traktują o wniesieniu oskarżenia przez rzecznika
dyscyplinarnego, określając ściśle, co powinien zawierać wniosek
o ukaranie. W zestawieniu z przepisami dawnemi obecne rozporzą­
dzenie nie przewiduje możności wyłączania przez obwinionego dwóch
członków z listy członków kompletu dyscyplinarnego bez podania
motywów, jak to przewidywał § 100 Ustawy z dnia 1 lipca 1926 roku,
należy w ięc przypuszczać, że wyłączanie osób kompletu sędziowskie­
go oparte jest jedynie na ogólnych normach postępowania sądowego.
Rozprawa dyscyplinarna, orzeczenie, wznowienie, terminy są
zawarte w paragrafach od 15 — 27 i nie wprowadzają poważniej­
szych zmian w dotychczasowem postępowaniu.
Paragraf 28 mówi o kosztach postępowania dyscyplinarnego,
przyczem przewiduje, że w razie uwolnienia obwinionego koszty p o­
nosi Skarb Państwa,, w razie zaś prawomocnego nałożenia kary dy­
scyplinarnej koszty te ponosi skazany. Dalsze ustępy tegoż paragra­
fu mówią o możności zwolnienia skazanego od całkowitego lub czę­
ściowego zwrotu kosztów oraz rozkładania spłat z tego tytułu na raty.
Ostatni rozdział III, zawierający postanowienia ogólne i końcowe,
przewiduje, iż w postępowaniu dyscyplinamem winny być w uzupeł­
nieniu postanowień wydanego rozporządzenia analogicznie stosowa­
ne postanowienia, objęte kodeksem postępowania karnego.
I. N.
Samorząd
szkolny.
Dr. A d . F errierc, dyr. M ię d zy n a ro d o w e g o B iu ra N ow y ch S zk ół, prof.
Instytutu J. J. R ou sseau 'a, S am orząd U czn iow sk i. Sztuka k ształtow a n ia o b y ­
w a teli dla n arod u i lu d zk ości. Z ory g in a łu p. t. „L a u to n o m ie d es e c o lie r s ‘‘
p r z e ło ż y ł dr. K . S ośn ick i. — K sią żn ica -A tla s T, N. S. W . B ib ljotek a P r z e k ła ­
d ó w D zieł P e d a g og iczn y ch . T. 18, p od red a k cją dr, Zygm unta Z iem b iń sk ieg o,
str. 236.
Rozwój systemu samorządu szkolnego kroczył w kierunku dziw­
nym, mianowicie z początku stosowano go do dzieci anormalnych,
a dopiero później wprowadzano go przy wychowywaniu młodzieży
normalnej. Wyjaśnienie tego pozornego dziwactwa jest dość proste.
Jaik badanie chorób doprowadziło do poznania normalnych funkcyj or­
ganizmu i w ten sposób medycyna była poprzedniczką higjeny, lub jak
badanie chorób umysłowych i spóźnionego rozwoju dzieci wywołało
zajęcie się ogólną psychologją dzieci normalnych, tak samo kilku p o ­
mysłowych pedagogów, poszukując metod gromadnego wychowywa­
nia nieletnich przestępców, doszło do wniosku, że właśnie system
samorządowy jest najskuteczniejszą metodą wychowywania wszelkiej
młodzieży do życia społecznego.
Była to droga długa, pełna rozważań teoretycznych i prób życio­
wych, i tą drogą prowadzi nas książka Ferriere'a. Dowiadujemy się
—
164
—
z niej, jak to niektórzy psychologowie amerykańscy, rozpoczynając
od badań nad wychowaniem dzieei-włóczęgów, doszli do urzeczy­
wistnienia w praktyce pomysłów kolonij już nie karnych, ale oby­
watelskich, Następnie poznajemy z niej funkcjonowanie małych re­
publik, wreszcie życie internatów i zakładów otwartych w rozmai­
tych krajach Europy i Ameryki.
Po odbyciu tej długiej, lecz interesującej i pouczającej wędrówki
autor zatrzymuje się nad zebranym materjałem, by wyciągnąć z niego
należyte wnioski, to jest by rozpatrzeć wady i zalety systemu samo­
rządowego. Najpierw wysuwa zarzuty następujące:
1) Powierzyć wodze rządzenia w szkole młodym niekompetent­
nym jednostkom to prosta droga do anarchji.
2) Dzieci nie są zdolne do sądzenia swych rówieśników ze zna­
jomością sprawy, nie odczuwają drobnych odcieni psychologicznych,
rozmaitych okoliczności łagodzących i wskutek tego nie umieją w y­
mierzać kar, któreby miały na celu nie odwet, ale podniesienie mo­
ralne x).
3) Ustrój samorządowy obarcza niezmiernie nauczyciela, kom­
plikując tylko i tak już ciężkie jego obowiązki. Co więcej, i nauczy­
ciel, który nie jest dobrym psychologiem, naraża tu często swoją po­
wagę. Wszystkie jego wysiłki nie są wprost warte trudu. Stara pro­
sta dyscyplina, ow oc całych pokoleń pedagogów, odpowiada meto­
dzie „najmniejszego wysiłku“ , do którego dąży wszelka ekonomja.
Z drugiej strony za systemem samorządowym przemawiają na­
stępujące jego zalety:
1) Charaktery uczniów odsłaniają się w obec nauczyciela.
2) Odciążenie inteligentnego nauczyciela, który zdołał oprzeć
samorząd na stałej podstawie.
3) Ustrój samorządowy rozwija u uczniów panowanie nad sobą.
4) Uczniowie poznają na podstawie doświadczenia wartości po­
działu pracy,
5) Uczniowie uczą się patrzeć na rzeczy zbliska.
6) Samorządowy ustrój odkrywa naturalnych przywódców.
7) Kierownicy nabierają poczucia odpowiedzialności,
8) Łatwiej uczniowie przestrzegają porządku szkolnego.
Autor rozstrząsa tak wady, jak i zalety, wyżej wymienione, i po­
piera swe wywody licznemi przykładami. Stara się najwidoczniej
o bezstronność sądu, lecz sympatje jego do samorządu przeważają;
widzi on bowiem w nim najlepszą podstawę wychowania obywatel­
skiego. Dowodem jego gorącej sympatji do samorządu jest między
innemi i ten fakt, że lista wad podanych nie wyczerpuje wszystkich
możliwych zastrzeżeń. Tak np. słyszałem od jednego z nauczycieli,
doskonałego wychowawcy, mającego za sobą kilkanaście lat kiero­
wania samorządem szkolnym, uwagę, która zmusza do poważnego
zastanowienia się. Obserwując pracę uczniów, spełniających rozmai­
te funkcje w samorządach, przesiadujących całe godziny na naradach,
’ ) P o d o b n e za strzeżen ia za w iera rie k a w y artykuł p A n z e lm y Ż ebrow sk iej
p, t. Z d o św ia d cze ń szk oln ych . S am orząd szk oln y na terenie w a rsza w sk ich pań ­
s tw o w y ch s z k ó ł o g ó ln o k s z ta łc ą c y ch . (O św iata i W y ch o w a n ie , zeszy t 2 — 3 za
r o k 1433).
-
165
—
stawiał on sobie pytanie, czy, popierając gwałtownie wyrobienie spo­
łeczne młodzieży, nie obarczamy jej zbyt wcześnie licznemi troska­
mi, równocześnie zdejmując z siebie wiele przykrych obowiązków,
i nie odbieramy przez to młodości tego, co było jej największym cza­
rem; mianowicie tej cudnej beztroski, tego, co poprzez wszystkie cza­
sy uważali ludzie za najcenniejszy skarb lat młodych, a nawet całego
życia ludzkiego, czego wspomnienie było realnem źródłem energji
dla trudów wieku dojrzałego. Można się zapytać, czy chłopiec, na­
ginany zbyt wcześnie do obowiązków społecznych, nie nabiera do
nich koło 20-go roku życia niesmaku i obrzydzenia. Społeczeństwo
amerykańskie, wychowywane od dwudziestu kilku lat w samorzą­
dach szkolnych, nie przedstawia dziś typu bardziej zwartego, niż po­
przednie społeczeństwo w końcu XIX w., wychowywane w dawnej
dyscyplinie szkolnej. Naturalnie, że i na te argumenty znajdą się
i kontrargumenty, ale omówienie jednych i drugich powinno znajdo­
wać się w książce, poświęconej specjalnie samorządowi uczniow­
skiemu.
Prof. Piaget wygłosił w Warszawie przed kilku tygodniami sześć
odczytów o wychowaniu społecznem dzieci. W ykazywał on w nich,
że wyrobienie społeczne jest funkcją rozwoju logicznego i moralnego,
to znaczy, że wraz z rozwojem intelektualnym i moralnym dziecko
staje się coraz bardziej istotą społeczną, jak też i odwrotnie, tern le­
piej rozwija się umysłowo i moralnie, im bardziej żyje w grupie ludz­
kiej, społecznie (co nie znaczy koniecznie według systemu samorzą­
dowego). Prof. Piaget sam wyprowadza z tych przesłanek wnioski
korzystne dla samorządu, tem bardziej może, że jest on tak, jak i prof.
Fernere, przekonany, że w Polsce zamorząd szkolny jest systemem
powszechnym; sądzę jednak, że z jego mądrych i ciekawych w yw o­
dów teoretycznych możnabv wysnuć i ten wniosek, że dopiero przy
znacznym rozwoju intelektualnym i moralnym, a więc, naogół biorąc,
przy starszej już młodzieży można wprowadzać system samorządowy.
Prof. Ferriere kończy swą książkę rozdziałem, zawierającym ra­
dy dla wychowawców. Są one prawdziwie roztropne i pełne umiaru.
Należy więc:
1) Postępować w sposób organiczny, bez pośpiechu.
2) Doradzać, a nie narzucać.
3) Pozostawać w granicach rozsądku.
4) Dążyć, by każda klasa mogła rozpoczynać próbę na własny
sposób.
5) Przyznawać uczniom pewien stopień autonomji dopiero wte­
dy, gdy dowiodą, że nań zasługują.
6) Kształtować cały wysiłek wychowawczy w duchu „radosnej
pracy i radości w pracy“ .
Takie byłyby najważniejsze myśli interesującej książki Ferriere'a. Jeżeli dodamy do tego, że zawiera ona w załącznikach kilka
przykładów odmiennych „konstytucyj“ szkolnych, to musimy stwier­
dzić, że wydanie jej (w doskonałym przekładzie dr. K. Sośnickiego)
jest nową zasługą „Bibljoteki Przekładów Dzieł Pedagogicznych".
A ■ Ryniewicz (Warszawa).
—
166
—
Programy szkolne a młodzież.
W zw iązk u z re fo rm ą p ro g ra m ó w s zk o ln y ch Z a k ła d P sy ch o lo g ii W y c h o w a w ­
cze j u niw ersytetu w a rsza w sk iego p rz e p ro w a d z ił n a p r o p o z y c ję M in isterstw a W R.
i 0 . P. sze re g ankiet w ś r ó d m ło d zie ż y szk oln ej na tem at iej stosu nku d o p o s z c z e ­
góln y ch p r z e d m io tó w n au czan ia oraz p o k r e w n y ch dziedzin w ie d z y i życia. W y n ik i
ty ch ankiet, o p r a c o w a n e p rzez w s p ó łp ra co w n ik ó w w spom n ia n ej in stytu cji p o d o s o bisitem k ie ro w n ictw e m p r o f. St. B a leya , w y p e łn iły s p o r y tom „P o ls k ie g o A r c h i­
w u m P s y c h o lo g ji" (T. V . Z , 2— 3).
Znam ienną c e c h ą w szystk ich w y p o w ie d z e ń m ło d z ie ż y jest dą żen ie d o jak n a j­
ży w sze j ak tu a ln ości p r a c y szk oln ej. O b ok te g o za znacza się b a rd z o 6ilnie czy sto
u tylita ry sty czn y pu n k t w id zen ia . S z k o ła w inna — zdaniem m ło d z ie ż y — d osta r­
c z a ć prze d e w szystk ie m ty ch w ia d o m o ś ci i u m iejętn ości, k tó r e da d zą się p r a k ty c z ­
n ie za s to s o w a ć w życiu . Z p r z e d m io tó w za in teresow a n ia w ysu w a się n iew ą tp liw ie
na p ie rw szy p la n c z ło w ie k z e s w o je m i fizy czn em i i p s ych iczn cm i w ła ściw ościa m i.
Z tem w ią że się ta k że za in teresow a n ie spraw am i c e lo w o ś c i ży cia i św iata, k tóre
to sp ra w y za czyn a ją in teresow a ć m łod zież, p o c z ą w s z y już o d k la sy IV.
;Na tle ty ch o g ó ln y ch za in teresow a ń s w o is te g o zabarw ien ia n ab iera także s t o ­
su n ek m ło d z ie ż y d o p o s z c z e g ó ln y c h p rze d m io tó w nauki szk oln ej. O d nauki religji
m ło d z ie ż starsza o cz e k iw a ła b y w ła śn ie ośw ietlen ia takich zagadnień, jak p o c z ą te k
i k o n ie c św iata, ży cie p o z a g r o b o w e , istota B oga , istota du szy lu dzkiej, n a w et „ w ę ­
d r ó w k i du sz", ale rozw iązan ia, jakie da je w ty c h sp ra w a ch religja, częstio n ie z a ­
d o w a la ją m ło d z ie ż y i p o w o d u ją d u żo zw ą tp ien ia i g o r y c z y . Na lek cja ch historji K o ­
ś c io ła m ło d z ie ż p ra g n ę ła b y ra czej w n ikn ą ć w ta jem n ice s iły d u ch ow ej św ięty ch
i m ę czen n ik ó w , n iż o b c ią ż a ć p a m ię ć b alastem s z c z e g ó łó w c z y s t o h istoryczn ych .
N ajm niej zaś o b c h o d z ą m ło d z ie ż s p ra w y liturgiczne, k tóry m p o ś w ię c a się — jej
zd an iem — zb y t w ie le cza su z e s z k o d ą dla in n ych
dziedzin b a rdziej in teresu ją cy ch .
D ążen ie d o a k tu alizacji w yra źn ie p rzeb ija się w ankietach sp ecja ln y ch , d o t y ­
c z ą cy ch nauki język a p olsk ieg o, i staje się n iem al k o n ie cz n o śc ią w św ietle m aterjału, ja k ieg o d o sta rczy ła m ło d z ie ż na p y ta n ie : „J a k ie znasz u tw o ry z literaturą’
w s p ó łc z e s n e j? " . D o ś ć p o w ie d z ie ć , że d o p isa rz y „w s p ó łc z e s n y c h " za licza n o n ie­
je d n o k ro tn ie S ien k iew icza , Prusa, O rzeszkow ą , n iek ied y n aw et M ick ie w ic z a , że
z w ła ściw e j literatu ry w s p ó łc z e s n e j w y m ien ia n o n a jczęściej jed n ą lub d w ie książki,
20.5%) zaś c h ło p c ó w (d z ie w cz ą t ty lk o 7.'3°/o) p r z y z n a ło się o tw a rc ie d o tego, ż e nie
zn a ża d n ego pisarza w s p ó łc z e s n e g o ; s z k o ła b ow iem tak ich ab sorb u je literaturą
daw ną, że n iem a w p ro s t cza su na czy ta n ie r z e c z y n ow szy ch . N ic d ziw n ego w ię c,
że i sam w y b ó r a u to ró w i d z ie ł z za k resu literatu ry w s p ó łcz e sn e j, k tóre m ło d zie ż
zna, jest d o ś ć p rzy p a d k o w y . Na c z o ło ty ch pisa rzy w y su w a się autorka, ży ją ca
w p ra w d zie o b e cn ie , ale m a ło w s p ó łcz e ś n ie p is z ą ca — R o d z ie w iczó w n a , ch ętn ie
czy ta n a z w ła s zcz a p r z e z d z ie w cz ę ta (68% ), pT zyczem d o n a jp ocz y tn iejsz y ch jej
u tw orów n ależą „D e w a jtis ", „P o ż a r y i z g lis zcza " ora z „W r z o s " . D rugie m iejsce
zajm u je M ak u szyńsk i, ja k o autor „B ezg rzeszn y ch la t" i „S ło ń c a w h e rb ie ", ch ęt­
n ie czy ta n y ch zw ła szcz a w kla sie VII. D alej idą W ey ssen h off, S ieroszew sk i, O ssendow sk i, Z a r z y ck a i in., n atom iast G o e te l zajm uje d o p ie ro dw unaste m iejsce, N a ł­
k o w sk a i K o s s a k -S z c z u c k a szesn a ste i siedem n a ste, brak zaś zu p ełn ie K a d en a B a n d row sk iego, C h o yn o w sk iego, W ierzy ń sk ieg o i w ielu innych.
J ę zy k i sta ro ży tn e n ie cieszą s ię n a o g ó ł sym p a tją m łod zieży . D o ś ć du ży jej
p r o ce n t o d n o si się n aw et do ty ch p r z e d m io tó w n iety lk o o b o ję tn ie , le c z n a w et w ro ­
go. i zn ów zg od n ie z za in teresow a n iam i ży cia w s p ó łcz e sn e g o p oja w ia się żądanie,
b y p o zn a n ie św ia ta sta ro ż y tn e g o nie og ra n icza ło się d o G re cji i R zym u, le cz o b ję ­
ło tak że Egipt, Indje i t. p., a w ię c te kraje, o k tó r y c h się dziś w ie le m ów i i pisze.
D o ś ć w szech stron n e ośw ietlen ie w a n k iecie zn a la zły spra w y, zw iązan e z n au ­
cza n ie m historji. Jak w in nych dziedzinach , tak te ż tutaj w id o c z n e jest dążen ie
d o aktualizacji w ży czen ia ch , b y ob szern iej tra k tow a ć zd arzen ia ostatn iej w o jn y
o ra z w nikać g łę b ie j w e w s p ó łcz e sn e zagadnienia g o s p o d a rcze i s p o łe cz n e . Z e zja ­
w isk zaś d a w n iejszy ch in teresu ją m ło d z ie ż p rzed ew szy stk iem m om en ty o ch a ra k ­
te r z e dynam iczn ym , jak re form a cja , re w o lu cja francuska, w s ze lk ie p ow sta n ia itp.
Z p o sta ci h isto ry cz n y ch sk u p ia na s o b ie u w agę m ło d zie ż y k la s sta rszy ch p r z e d e ­
w szystk iem N a p o le o n , z p o ls k ich zaś b o h a terów K ościu sz k o, ks, J ó z e f P o n ia to w ­
sk i i J ó z e f Piłsudski, w m ło d s zy ch k la sa ch także k r ó lo w ie : B o le s ła w C h rob ry, Jan
S o b ie s k i i S tefan B a tory. Z ca łok szta łtu program u najm niej interesuje m ło d z ie ż h i­
sto ria sta rożytn a i śre d n iow ieczn a , z w ła s zcz a w a lk i d zie ln ico w e w P o ls ce . P o ja ­
—
167
—
w ia ją się taż skargi na p rzeła d ow a n ie program u s z cz e g ó ła m i i brak s y n tety czn eg o
u ję cia ca ło ś c i d z ie jó w lu dzk ości.
A n k ieta g e ogra ficzn a o b ję ła tylko c z t e r y niższe k la sy d w ó c h gim nazjów w a r­
sza w sk ich . W y n ik a z niej, że n a o g ó ł d z ie ci w o lą się u c z y ć o P o ls c e , n iż o innych
k rajach , z k ra jó w zaś o b c y c h w o lą ra cze j da lek ie, n iż b liskie, są sia d u ją ce z P o l­
ską. C zęsto w ym ien ia n e są zw ła s zcz a takie kraje, jak A m ery k a , A fry k a , Chiny,
Indje, o k o lic e p o d b ie g u n ow e, D u żo za in teresow a n ia ok a zu ją też d z ie ci dla teg o, c o
s ię d zieje w g łę b i ziem i i na dnie o ce a n ó w o ra z w ś r ó d ca l n iebiesk ich .
N ajw ażn iejszą z d o b y c z ą ankiet, d o ty c z ą c y c h n auk p rzy rod n iczy ch , jest stw ier­
d zen ie, że w k la sa ch n iższych d u ż o w ięk szą sym p a tją w ś ró d m ło d z ie ż y ob u p łc i
c ie s z y się ży cie zw ierząt, niż roślin . W klasach w y ższ y ch za in teresow a n ia te r ó ż ­
n icu ją się n ie c o w za leżn ości o d p łci: u c h ło p c ó w zo o lo g ja n ad al w y p rzed za b o t a ­
n ik ę aż d o k lasy VIII, n atom iast d z ie w cz ę ta w kl. V , VI i VH‘I w ym ien ia ją częściej
b o ta n ik ę . N a p ie rw sz y plan jed n a k w ś r ó d m ło d z ie ż y starszej p o c z ą w s z y o d k la sy V
w ysu w a się anatom ja, c o p o z o s ta je za p ew n e w zw ią zk u z ok resem dojrzew an ia.
C o z b u d o w y cz ło w ie k a n ajb a rd ziej in teresu je m ło d zie ż w tym ok resie, trudno
s tw ie rd zić, gd yż ankieta b a rdziej s z c z e g ó ło w a na te n tem at p rzep row a d zon a została
ty lk o na terenie k la s n iższych . T am zaś na p ierw sz y p la n w ysu n ęła się g łow a , jako
n a jb a rd ziej c ie k a w y sk ła dn ik orga n izm u lu dzk ieg o, a ty lk o tu i ó w d z ie w klasie III
i IV żeń skiej zn a la zły się w y p o w ie d z e n ia teg o ro d za ju : „N ie m ogę n a p isa ć", „N ie
c h c ę n ap isa ć", „N ie m ogę p o w ie d z ie ć “ , św ia d cz ą ce o b u d zą cem się za in te re s o w a ­
n iu p łc io w e m i fu n k cja m i organizm u i zw ązan ej z tern w sty d liw ości.
W stosunku do fizy k i i m atem atyki b a r d z o w y ra źn ie za znacza się ów p r a k ­
ty czn y pu nkt w idzen ia , o k tóry m w sp om n ieliśm y n a w stęp ie. P o c z ą w sz y już od
k la s n ajn iższych m ło d zie ż od czu w a w ielk ą c h ę ć d ow ied zen ia s ię b liższych s z c z e ­
g ó ł ó w o rz e cza ch , z k tórem i 6 p oty k a się w ży ciu cod zien n em , jak telefon , ra djo,
r ó ż n e g o rod zaju m aszyny i t. p., i pragnie, b y t o b y ło p rzed ew szystk iem objaśniane
na le k cja ch fizyk i. Stąd n a jw ięk sze za in teresow a n ie za rów n o w śró d c h ło p c ó w , jak
d z ie w c z ą t b u d zą zja w isk a z d z ied z in y elek trotech n ik i, Z nauk m a tem a tyczn ych na
p ie rw sz y rzut ok a zdaje się b y ć b a rd ziej in teresu ją ca dla m ło d zie ż y geom etrja, p o
M iższem jed n a k przyjrzen iu się zagadnieniom , k tóre m łod zież w ysuw a, ja k o in te re ­
s u ją c e , p rze k o n y w a m y się, że w a żn iejszą ro lę od g ryw a ją ra cz e j zagadnien ia arytm e ty cz n o -a lg e b ra iczn e.
B ardzo ch a ra k tery sty czn e są w re s zcie uw agi m ło d z ie ż y na tem at nauki r y ­
sun k u, śp ie w u i r o b ó t rę cz n y ch . O ile za in teresow a n ie sam ym p rzed m iotem ły c h
d zied zin jest d o ś ć ży w e, o ty le za in teresow a n ie lek cja m i tych p rze d m io tó w jest
znaczni© m niejsze.
'
,
C zy w ra m a ch w sp om n ia n ych p rzed m iotów tra d y cy jn y ch , k tó re w yp ełn ia ją
o b e c n ie p ro g ra m s z k o ły średn iej o g ó ln o k s zta łcą ce j, m ieści s ię w szystk o, cze g o
m ło d z ie ż o cz e k u je o d nauki s z k o ln e j? Na to p y ta n ie da je o d p o w ie d ź m aterjał, z e ­
b ra n y drogą ank iety n a stęp u ją cej: „ C z y m asz jakie zagadnienia, w zględ n ie d z ied z i­
n y w ie d z y , k tó r e c ię sp e cja ln ie in teresu ją, a nie są u w zględn iane w nauczaniu
s z k o ln e m ? J e ż e li tak, to w ym ień je. W ja k iej form ie i d o k tó re j k la s y ch cia łb y ś je
w p r o w a d z ić ? " P ro je k ty m ło d z ie ż y d o ty c z ą : 1) grupy p r ze d m io tó w e k o n o m icz n o s p o łe c z n o -p o lit y c z n y c h ze s z cz e g ó ln e m u w zględn ien iem zagadnień i zjaw isk ch w ili
b ie ż ą ce j; 2 j m ed ycyn y, higjeny, u św iadom ien ia p łc io w e g o , ra tow n ictw a ; 3} tech n i­
ki, ja k o bistorji w y n a la zk ów i nauki p rzed m iotów tech n iczn y ch (radjotelegrafja,
lo tn ictw o , m echan ik a i t. p .); 4) gru py dzied zin p ra k ty cz n y ch (bu ch a lterja , s te n o gra fja , pisa n ie na m aszynie, u d z ie w cz ą t n ad to r o b o t y rę cz n e i g osp od a rstw o d o ­
m o w e }; 5) ję z y k ó w (an gielski i esp era n to); 6) estetyk i (historja sztuki, architektura,
m uzyka, rytm ika, p lastyka, ta ń ce}; 7) w y ch o w a n ia fizy cz n e g o i s p o r t ó w i t. p. O sta­
te c z n ie w ię c ta k że p r o je k ty , d o t y c z ą c e w p ro w a d ze n ia n o w y c h p rzed m iotów , p o ­
tw ierd za ją w ca łe j p e łn i o w o n asta w ien ie p ra k ty cz n e m łod zieży, zd ą ża ją cej p r z e d e ­
w szystk iem d o poznania, zrozum ienia i opa n ow a n ia w s p ó łc z e s n e g o ży cia , o k łórem ,
n ieste ty , s z k o ła zb y t cz ę s to zapom ina.
W . S.
Poszukuję
Petelen z-W ern er,
Deutsches
Lesebuch für die VII,
VIII Classe. Oferty: W. Jankowski, Toruń, Bydgoska 82.
—
168
—
Z zakresu dydaktyki.
S tela n G lix e lli, p r o fe s o r filo lo g ji rom ań skiej U. S B. D yda k tyk a język a
i k u ltu ry fra n cu sk iej. U w agi k rytyczn e zebrał. — N akładem K o ła R om an istów Studentów U. S. B. Skład g łó w n y w księgarni Św. W o jc ie c h a W iln o —•
P oznań — W a rsza w a — Lublin. 1933. Str. 62.
W p rze d m o w ie d o książki p r o fe s o r G lix e lli zaznacza słusznie, że zagadnienia
d y d a k ty czn e w in n y b y ć rozp a try w a n e także o d s tro n y „r z e te ln o ś ci n au k ow ej,
gd yż za z w y cza j d o b ra zn a jom ość rz e c z y sam orzutnie nasuw a n a jlep szy i n ajb a r­
dziej zrozu m ia ły s p o s ó b p rzed sta w ien ia ". I m ów i d a lej: „ W ie le m e to d jest d o b ry ch ,
o ile są n a le ż y cie przem yśla n e i um iejętnie stosow a n e, a także, o ile stosow a n ie
m e to d y nie sta je się ce le m dla sieb ie, ale p o z o s ta je środkiem , w io d ą cy m d o osią g­
n ię cia jak n ajle p szy ch w y n ik ów n a u cza n ia ". K sią żk a za w iera 5 ro z d z ia łó w :
1. O n au czan iu gram atyki język a fran cu skiego w s zk o le średn iej — M a rji S o r o k ó w n y . 2. W sp ra w ie nau czan ia k u ltu ry francu skiej w s z k o le średn iej ■ - W a cła w a
S ie n ick ie g o . 3. Literatura starofran cu ska w p od ręczn ik u dla gim nazjów polsk ich —
p ro f. Stefana G lix e lle g o . P o d z ia ł ku ltu ry francuskiej — E dm unda R osza ka . 5. N a
m arginesie p s y c h o lo g ji F ran cu za — Z o fja D m ochow ska.
Z godn ie z p o d ty tu łe m książka w p o s z cze g ó ln y ch rozd zia ła ch zajm uje się
w m n iejszym stop n iu zagadnieniam i ogóln em i z danej d zied zin y dydaktyki, ale r a ­
c z e j p rzy ta cza uw agi k ry ty czn e o d zieła ch , k tó re tr a k tow a ły te zagadnienia. W ię k ­
s za c z ę ś ć ty ch u w ag k ry ty czn y ch od n osi się d o „M e to d y k i n auczania gram atyki ję ­
zy k a o b c e g o w V i V I klasie gim nazjum " p. Iren y M a y z ló w n y i „J ę z y k a francu ­
s k ie g o " p. S. C ie s ie ls k ie j-B o rk o w s k ie j, a cz k o lw ie k a u torzy u w zględn iają w sw ych
a rty k u ła ch r ó w n ie ż inne w y d a w n ictw a . N iejed n ok rotn ie u w a gi k ry ty cz n e a u torów
za p ra w io n e są p e w n y m o d cien iem iron ji p r z y w ytyk a n iu b łę d ó w r z e c z o w y c h w w y ­
m ien ion ych p o d rę czn ik a ch , n a o g ó ł jed n ak uw agi te są op a rte na źró d ła ch p o w a ż ­
n ych . W ie le u w ag k ry ty cz n y ch p o ś w ię c o n o ró w n ie ż p o d rę cz n ik o w i szk oln em u ,,L e
livre de la F ra n ce par A . R o u x a v e c la co lla b o ra tio n d e K. M e lle r o w ic z ', w y k a ­
zu ją c w nim s z e re g b łę d ó w r z e c z o w y ch .
S. K .
Sezon letni w „Jantarow ej Checzy”.
W rok u b ie żą cy m s e z o n letni w dom u w y p o c z y n k o w y m T . N . S. W . na H elu
p r a w d o p o d o b n ie r o z p o cz n ie się 20 c z e r w c a i trw ać b ę d z ie d o 20 sierpn ia. Z e
w zg lę d u na w cześn iejsze za k o ń cze n ie rok u s zk oln eg o i w cześn iejsze w o b e c t e g o
r o z p o c z ę c ie feTyj letn ich u ru ch om ien ie s ezon u w „J a n ta ro w e j C h e c z y " u legn ie
przyśpieszen iu . W z o re m lat u b ie g ły ch c a ły 6 ezon zosta n ie p o d z ie lo n y na d w a
o k re s y : o d 21 cz e r w ca d o 20 lip ca i o d 21 lip ca d o 20 sierpn ia. W p o s z cz e g ó ln y ch
iprzypadkach, w razie d y sp on ow a n ia w oln em i p okojam i, b ę d ą on e od d a w an e na
cza s d w u ty g o d n io w y p o b y tu na H elu.
O p ła ty za p o k o je w ra z z p o ś c ie lą i usługą w y n oszą 2 zł. 50 d o 4 zł. 50 g ro ­
szy za p o k ó j w z a le ż n o ści o d jeg o rozm ia rów . C a łk ow ite u trzym an ie dzienn e w y ­
n osić b ę d zie p r a w d o p o d o b n ie o k o ło 4 zł. 50 groszy, c o u czyn i w ra z z m ieszkaniem
o k o ło 7 zł. 50 gro szy dzienn ie o d o s o b y , a n aw et m niej, o ile w jed n y m p ok oju
za m ieszk iw a ć b ę d z ie w ię c e j, n iż jed n a osob a .
Z g ło sze n ia c z ło n k ó w T . iN. S, W . w in n y b y ć n ad syła n e do Z arzą du G łó w n e g o
p r z e d 15 maja, p o otrzym aniu zaś o d p o w ie d z i, przyjm u ją cej zg łoszen ie, n ależn ość
za p o k ó j p o w in n a b y ć w p ła c o n a p o m ię d z y 1 i 8 cze rw ca , tak jak w latach u b ie ­
głych , za łą cz o n y m cze k iem na P. K. O. W zg łoszen iu n a le ż y p o d a ć : 1) n azw isko
i d o k ła d n y adres; 2) liczb ę os ó b , m a ją cy ch k orzy sta ć z p o k o ju ; 3) datę za jęcia
i op u szcze n ia p o k o ju ; 4) c z y dana o s o b a c h c e k orzy sta ć z ca łk o w ite g o utrzym ania
c z y ty lk o z p ierw szego śniadania; 5} c z y p o k ó j m a b y ć na parterze, pierw szem cz y
drugiem p ię trze , ew entualn ie num er p ok oju , o ile ma b y ć re z e r w o w a n y ten sam
p o k ó j, k tó ry b y ł za ję ty w noku u bieg łym ; 6) inne ży czen ia.
P ie rw sz e ń stw o w otrzym aniu p o k o ju m ają cz ło n k o w ie T. N. S. W ., k tó r z y
w p ła cili p o ż y c z k ę na b u d ow ę „J a n ta row ej C h e cz y ".
D o p ie r o p o otrzym an iu o d p o w ie d z i na w y sła n e z g łosz en ie n a le ż y w p ła c ić z a ­
łą czo n y m p rze k a ze m n a P . K . O. p o d a n ą sum ę za m ieszkanie, n a leż n ość zaś za
utrzym anie ca ło d z ie n n e lub cz ę ś c io w e w inna b y ć u iszczon a p o p rzy b y ciu r.a H el.
—
169
—
Z działalności Zarządu Głównego w I kwartale 1933 r.
(Z e spraw ozd an ia sekretarza gen eralnego n a posied zen iu P ełn ego Z a rzą d u G łó w ­
nego w dniu 9 kw ietnia r. b .).
W y d z ia ł o d b y ł 2 posiedzenia, P rezy d ju m Ul posiedzeń . K o m isje z ram ien ia
W y d z ia łu : p ed a g ogiczn a p od p rzew odn ictw em p ro f. dra B. N a w roczy ń sk iego 3 po­
siedzenia (p rzy d zia ł refera tów p rogra m ow ych , reorg a n iza cja „P rzeg lą d u P e d a g o ­
giczn ego ), kom unalna p od p rzew odn ictw em kol. F. N iem ca 1 posied zen ie (spraw a
w ykon an ia u chw ał zja zd o w y ch , ankieta na temat p rojek tu rozp orzą d zen ia o s z k o l­
n ictw ie kom unalnem ), szk oln ictw a p a ń stw ow ego 1 p osied zen ie (w ykonan ie zn ow eli­
zow an ej P ragm atyki, m em orjał do M inisterstw a W . R . i O. P .), szk oln ictw a p r y w a t­
n ego 1 p o sied zen ie (obecn a sytu aoja w szk oln ictw ie pryw atnem , w nioski w spraw ie
norm p ła c i w p is ó w ). D elega ci d o K om isji N orm o d b y li szereg p osied zeń w spra ­
w ie norm na ro k p rzyszły, d eleg a ci d o K om itetu zb iórk i na okręt „D a r s z k o ły p o l­
s k ie j" — kilka posied zeń w raz z innem i organ izacjam i, K o m itet re d a k c y jn y „ P r z e ­
glądu P ed a g o g iczn eg o " o d b y ł 5 posied zeń (ankieta „P rze g lą d u ", d y sk u sja nad an­
k ietą, om aw ianie spraw , zw ią zan ych z reorga n iza cją „P rz e g lą d u " i z m aterjałem
d o b ie żą cy ch num erów ).
S ek reta rja t i referat p o m o c y praw nej d y żu ro w a ł sta le m ięd zy 6 a 9 w ie c z o ­
rem. D ok on a n o reorg a n iza cji biura Zarządu G łó w n eg o T. N. S. W . na p od sta w ie
w niosk ów , u zg od n ion ych ze Skarbnikiem , u d zielon o p o m o cy p ra w n ej w spraw ach
słu żb ow ych (em erytalne, n a d p ła con e i nie d o p ła c o n e p o b o r y ,
zatargi p raw n e
w s z k o ln ictw ie p ryw a tn em i t. d.).
W y ja z d ó w słu żb o w ych d okon an o n a stęp u ją cy ch : k ol. St. K w ia tk ow sk i w y je ż ­
d ż a ł na Hel w spraw ach „J a n ta row ej C h eczy ", kol. W ł. K o p cz e w sk i d o Lw ow a,
kol. T . M ik u łow sk i na Śląsk, kol. B. S u ch od olsk i d o S ied lec z odczytem .
In terw en jow a n o u w ła d z : P r e z e s u P. W icem in istra K . P iera ck ieg o w M in i­
sterstw ie W . R . i O. P. (rea liza cja u staw y o u stroju s zk o ln ictw a ), u P. Min. H u bic­
kiego (sp raw y n au czy cieli s zk ó ł p ry w a tn y ch ), k o l. S t. K w iatkow ski k ilk a k rotn ie
u P. W icem . G a llota, k ol. T. M ik u łow sk i i M . T a zbir w sp óln ie z kol. St. Ł a g a n ow skim w S ejm ie w klu bach : n a rod ow y m i B. B. W . R . w spraw ie w eteran ów szk ol­
nictw a, różni cz ło n k o w ie P rezyd ju m w ielo k ro tn ie w M in isterstw ie W . R. i O. P.
u p. dyr. M en dysa, szefa biura person., kol. L ip ski u n aczeln ik ów : dr. B a lick ie g o ,
B łoń sk iego, G a łe ck ie g o , N ow aka i od p o w ie d n ich w izy ta to ró w i referen d arzy. P o ­
n ad to in terw en jow ano dw u krotn ie u P. K uratora I. P y tla k ow sk iego, k ilk a k rotn ie
u P rezesa Izb y Sk arbow ej G rod z k iej o ra z u N a czeln ik a w y d z ia łu em eryta ln ego
M inisterstw a Skarbu.
K o m u n ik a t y
Zarząd u
G łó w n e g o
T. N. S. W.
Posiedzenie pełnego Zarządu Głównego w dniu 9 kwietnia 1933 r.
O b e cn i k o l.: P re zes p rof. W ł. G ra b sk i oraz k ol, kol. A . W o łk -Ł a n ie w s k i
z B y d g o szczy , dr. T. Z a ją czk o w s k i z K a tow ic, dr. Z. K lem en siew icz i dr. A . M i­
kulski z K ra k ow a , K. K o s z y k z Ł od zi, ks. K. G a łę z o w s k i z Ł u ck a , Ig. B a d y o c z e k
z Lublina, K. G o lcz e w s k i ze L w ow a , W ł, K o w a le ń k o i prof. dr. L, J a x a -B y k o w sk i
z Poznania, inż. J, M u n k iew icz z P io trk o w a T ryb ., J. Z ag órsk i z Torunia, dyr.
B. Z apaśn ik z W iln a oraz A . C zekalski, H. G ep n erów n a , J. H alfter, Z. Iw a s zk ie w ic z o w a , W ł. K o p cz e w sk i, prof. dr. A . K rok iew icz , ks, J. K u lesza , St. K w ia tk o w s k i,
R . M a ń k ow sk i, dr. T. M ik u łow sk i, prof. dr. B. N a w roczy ń sk i, dr. M . R eiter, d y r.
A . R on d th a ler, St. S e d la czek , Ks. S zw a rc, M . T a zb ir z W a rsza w y .
,
1. P rezes T ow a rzystw a p rof. W ł. G ra b sk i w zagajeniu w sp om n ia ł o p o w o d a c h ,
k tóre sk ło n iły g o d o p rzy jęcia g od n o ś ci p r z e w o d n icz ą ce g o T ow a rzystw a . B y ły n ie ­
mi: ch ę ć zjed n oczen ia nieraz rozb ież n y ch dążeń, n u rtu jących T o w a rz y stw o, ora z
d ą ż n o ść d o za jęcia p o z y ty w n e g o stan ow iska w o b e c rea liza cji n o w e j ustaw y o u stro­
ju szk oln ictw a .
2. K o l, W ic e p re z e s St. K w ia tk ow sk i p o ś w ię c ił k ró tk ie w sp om n ien ie zm arłem u
P r e z e s o w i O kręgu L w o w s k ie g o T. N. S. W ., ś. p, k o l. d -r o w i St. K u czyń sk iem u .
U c z c z o n o p rzez p ow stan ie pam ięć zm arłego.
3. U k o n stytu o w a n o defin ityw n ie P rezydjum Z arządu G łó w n e g o w n astępu ją ­
cy m sk ła d z ie : w ic e p r e z e s St. K w ia tk ow sk i, sek reta rz gen era ln y T. M ik u ło w s k i,
zast. sek retarza ge n e ra ln eg o R . M a ń k ow sk i, skarbnik W ł. K o p cz e w sk i, zast, skarb­
nika M . T azbir.
—
170
—
4. W y słu ch a n o i p r z y ję to d o w ia d o m o ś ci spra w ozd a n ie sekretarza gen. kol.
T. M ik u ło w sk ie g o z d z ia ła ln o ś ci W y d zia łu i P rezydju m Z arządu G łó w n e g o za cza s
o d W a ln e g o Zgrom ad zenia ora z skarbnika, k ol. W ł. K o p cz e w sk ie g o , k tó ry p r z e d ­
s ta w ił stan ifinansowy T. 'N. S. W . ora z stan w y p ła c a ln o ś ci K ół.
5. "W icep rezes, k ol. St. K w ia tk ow sk i, z re fe ro w a ł spraw ę p o s tę p u ro b ó t b u d o ­
w lan ych w dom u w y p o c z y n k o w y m T. N, S. W . w K ry n icy i w y ra ził n ad zieję, że,
■o ile na to p o z w o lą fundusze T ow a rzystw a , r o b o ty zostan ą u k oń czon e na dzień
15 cze rw ca r. b., c o u m ożliw i r o z p o cz ę cie w r. b. sezonu w yp oczy n k ow eg o.
6. P r z e w o d n icz ą cy K om isji P ed a g og icz n ej W y d zia łu , prof. B. N a w roczy ń sk i,
p rze d sta w ił p r o je k ty reorga n iza cji „P rzeg ląd u P e d a g o g icz n e g o ". W y k o n a n ie tego
projek tu p rze k a za n o P rezydjum .
7. O m aw ian o spraw ę za leg łości, jakie w y tw o r z y ły się w n ie k tó ry ch K oła ch ,
nie regu lu ją cych sw ych zo b o w ią za ń fin a n sow y ch w stosunku d o Z arządu G łów n eg o,
i p o tw ie r d z o n o p o p rze d n ią u ch w a łę z dnia lll pażdziern. 11931 r., u p ow a żn iają cą
P rezydju m d o w strzym yw a n ia w y s y łk i „P rzeg ląd u P e d a g o g icz n e g o " tym K ołom ,
k tó re p o w y ż e j dw u m iesięcy zalegają w o p ła cie sk ła d e k czło n k o w sk ich . Prezydjum
m o ż e z p o w y ż s z e g o u p ow a żn ien ia k orzy sta ć w edłu g sw e g o uznania.
8. R o zw a ż a n o spraw ę rep rezen ta cji T. N. S. W . w R a dzie N a d zorczej K siążn icy -A tla s u T. N S. W .
9. P o sta n o w io n o w e z w a ć Z a rzą d y O k ręg ow e T. N. S. W ., a b y p rzyp om n ia ły
sw ym K o ło m o p o trz e b ie w p ła ca n ia sk ła d ek n a F undusz W d z ię c z n o ś c i p rzy Z a r zą ­
d z ie G łów n y m , adm inistrow anym p rzez Z arząd O kręgu W a rsza w sk iego.
10. O m aw ian o spraw ę sp rzed a ży w ła d z om w o js k o w y m d om u w y p o c z y n k o w e ­
go „J a n ta ro w a C h e cza “ na H elu na ce le w o js k o w e i u d zielon o W y d z ia ło w i Zarządu
G łó w n e g o p e łn o m o c n ictw d o d a lszy ch pertra k ta cy j i d efin ityw n ego załatw ienia
.spraw y. N a d to w y ra ż o n o opin ję, a b y dom w y p o c z y n k o w y na H elu m ógł p o z o s ta ć
i nadal w u żytk ow a n iu T. N. S. W . i ty lk o w o s ta te czn o ści d o k o n a ć je g o sprzedaży.
11. iNa w n io se k Z arządu O k ręg u P ozn a ń sk ieg o u ch w a lon o rozw ią za ć K o ło
T. N. S. W . w B y d g o s zczy , k tóre nie p ła ci o d d łu ższe g o czasu s k ła d ek n ależn ych
'Z a rzą d ow i G łów n em u i O k ręgow em u i p rzezn a cza je n a inne ce le b e z zg o d y i z e ­
zw o le n ia w ła ś ciw y ch w ła dz T. N. S. W .
12. O m aw ian o spra w ę w a ż n o śc i u ch w a ł D o ro cz n e g o W a ln e g o Zgrom adzenia
O k rę g u L w o w s k ie g o , o d b y te g o w dniu 5 m arca r. b. P o zapoznan iu się z odpisem
p e łn e g o p r o to k ó łu te g o Z grom adzenia, ora z po w ysłu chan iu opinji przedstaw iciela
Z arzą du O k ręgu L w o w s k ie g o , u ch w a lon o u zn a ć p rze b ie g W a ln eg o Z grom adzenia
O k rę g u w dniu 5 m arca r. b. za (praw idłow y, a d ok on a n e w y b o r y za form alnie p rze­
p r o w a d z o n e . N adto p os ta n o w io n o p o r u cz y ć d o ty ch cza s o w e m u P re ze s o w i O k ręgu
z w o ła n ie p osied zen ia o o w o o b ra n e g o Z arzą du celem je g o ukonstytuow ania.
Posiedzenie Prezydjum w dniu 20 kwietnia.
1. R o zp a trz o n o d o ty ch cza s n ad esła n e op in je Z a rzą d ów O k ręg ow y ch i fa c h o w ­
c ó w o p r o je k c ie ro zp o rzą d zen ia o szk oła ch kom u n aln ych , o p ra cow a n y m p rzez K o ­
m isję S zk o ln ictw a K om u n a ln ego p rzy Z arządzie G łów n y m T . N, S. W .
2. W y słu ch a n o spraw ozd an ia k ol. T. M ik u łow sk ieg o z e starań, p o d ję ty ch na
te re n ie P rezydjum R a d y M in istrów w spraw ie za op atrzen ia w e tera n ów szkoln ictw a .
3. O m aw ian o spraw ę b u d o w y dom u w y p o c z y n k o w e g o T. N. S, W . w K ryn icy
i d e le g o w a n o k o l. St. K w ia tk ow sk ieg o d o K ry n icy w ce lu przep row a d zen ia k on ­
troli w y k o n a n y ch r o b ó t b u d ow la n ych .
4. O m aw ian o spra w y s zk ó ł (pryw atnych na tle n o w e g o rozp orzą d zen ia P. M i­
n istra W . R. i O. P , c o d o organ izacji p rzyszłego rok u szk oln ego.
5. Z a ła tw io n o szereg spraw b ie żą cy ch .
Z ż y c i a K o ł a W a r s 2 . T. N. S. W.
Kolonje wakacyjne dla młodzieży szkolnej.
W z o r e m la t u bieg łych organizuje Z a rzą d K o ła w a k a cy jn e k o lo n je w y p o c z y n ­
k o w e d la żeń sk iej i m ęskiej m ło d zie ż y s zk ó ł średn ich w S w a rzew ie, W ie lk ie j wsi,
w C hałupach nad m orzem . (Rów nież jest w p r o je k c ie k o lo n ja d la C złon k ów K o ­
ła n ad m orzem . W k r ó t c e b ę d ą rozesła n e s z c z e g ó ło w e p r o sp e k ty d o szkół.
Obniżenie premji asekuracyjnej Funduszu Pośmiertnego.
Z arząd O kręgu L w ow sk iego w skutek sta le m a leją cej lic z b y cz ło n k ó w F u n d u ­
s z u P ośm iertn ego o g ra n icz y ł o d dn ia 15 kw ietnia b. r. w y s o k o ś ć p rem ji asekura­
c y jn e j d o 1700 zło ty ch .
—
171
—
Z żałobnej
karty.
Ś. p. Dr, Stefan Kuczyński.
T o w a rz y s tw o n asze sp o tk a ł cio s n ad er b o le s n y . Z s z e re g ó w jeg o u był jed en
z n ajb a rdziej czy n n y ch , n ajbardziej o d d a n y ch mu cz ło n k ó w , dłu goletn i k ierow n ik
je g o p o lity k i w O k ręgu L w ow skim , zn a k om ity organ izator, w y b itn y d zia ła cz i p e ­
dagog.
W dniu 14 m arca r. b. zm a rł po k rótk ich cierp ien ia ch p r o fe s o r X I P a ń stw ow e­
g o G im nazjum w e Lw ow ie, b. czło n e k Z arządu G łów n eg o, b. prezes K o ła i Okręgu
L w o w s k ie g o T . N. S. W ., c z ło n e k T. R a d y m. L w ow a , ś. p. Stefan K uczyń ski.
Ś. p. Stefan K u czyń sk i u ro d ził się dnia 2 m arca 1880 r. w S ta n isła w ow czy k u
p o d R a d z ie ch o w e m , w p o w ie c ie b rod zk im (M a łop olsk a W sch od n ia ). J a k o syn u b o ­
gich ro d z icó w , p rzeb ija ł s ię o w ła sn ych siłach p r ze z s zk o łę średnią, zw ra ca ją c na
s ie b ie odrazu uw agę n a u czy cie li z p o w o d u s w y ch n ie p rze cię tn y ch zd oln ości. P o
z ło ż e n iu egzam inu d o jrz a ło ś ci w B rod ach , zapisu je się w r. 1901 na u n iw ersytet w e
L w o w ie jak o germ anista. D o s k o n a łą zn a jom ość ję z y k a n iem ieck ieg o w y n iósł
z gim nazjum b ro d z k ie g o , w którems jęz y k ów b y ł w ó w c z a s je s z c z e jęz y k iem w y ­
k ła d o w y m . T o też n ie b a w em w y b ija się ś. p. K u czyń sk i, ja k o m ło d y a d ep t germ an istyk i, na p ie r w sz y p la n i u zysk u je styp end ju m , k tóre u m ożliw ia mu da lsze stu dja
w G ra cu , a n astępn ie w B erlin ie, P rofesora m i je g o b y li S ch ön b a ch , E ryk Schm idt
i R oe th e , u cze n i o r o z g ło s ie eu ropejskim .
,
P o u zyskaniu a bsolutorju m z e s tu d jó w u n iw ersy teck ich r o z p o cz y n a ś. p. K u ­
c z y ń s k i d zia ła ln o ść za w o d o w ą , n a p rzód ja k o z a s tę p ca n a u czy ciela w IV G im na­
zjum w e L w o w ie , gdzie p ra cu je w latach 1906 — 1909. W tym też cza sie u zysku je
s to p ie ń d o k to ra filo z o fji, a niebaw em też z d a je egzam in n au czycielski. N astępują
d a lsze eta p y p r a c y z a w o d o w e j w gim nazjum w S a m borze (1911/12) i s z k o le r e a l­
n e j w K ra k o w ie , w re s zcie o d r. 1915 w II S z k ole R ea ln ej w e L w ow ie, p rzek szta ł­
c o n e j następnie na gim nazjum m a tem a ty czn o-p rzy rod n icze (obecn ie X I Państw ow e
gim nazjum .
W ży ciu n aszego T o w a rz y s tw a za czą ł b ra ć czy n n y u dział b e z p o ś r e d n io p o
w o jn ie św ia tow ej i o d zysk a n iu n ie p o d le g ło ś ci. W r. 1922 w y b ra n y zostaje p r e z e ­
s e m K o ła L w o w s k ie g o , k tórą to g o d n o ś ć piastuje p r z e z lat dw a. W k r ó t c e p otem
z o s ta je w icep rezesem , w reszcie prezesem O kręgu 27 czerw ca 1927 r. Od te j ch w ili
p ia stu je g o d n o ś ć p r e z e s a O kręgu b e z p r z e rw y aż d o w io s n y 1932 r., k ie d y zg łosił
re zy g n a cję i w y c o fa ł się w za cisze d o m o w e . O statnio jed n ak w dniu 5 m arca b. r.
W a ln e Z grom a d zen ie O kręgu p o n o w n ie w y b ra ło G o p rezesem 1 O kręgu, c o św ia d czy
0 n ie z w y k łe j p o p u la rn ości, jaką Z m a rły cie s z y ł się w ś ró d K o leg ów .
N a ty ch sta n ow isk a ch ujaw nia w w ysok im stop n iu s w e n ie p o s p o lite zd o ln o ś ci
org a n iza cy jn e , k ieru jąc naw ą spraw T ow a rz y stw a na p o w ie r z o n y m M u odcin k u ;
D z ia ła zaw sze z n ie zło m n ą energją, d z ierży w y s o k o sztan da r T . N . S . W . D zięk i
J e g o za b iegom p ow sta ł w e L w ow ie F undusz Pośm iertn y, o ow ocn ej d zia ła ln ości,
ro z s z e rz o n y p o te m i na s z e re g in nych O k ręg ów ; dzięki niem u s z ły r ó ż n o ra k ie agen ­
d y T ow a rzystw a , jak np. Fundusz im. A d a m a M ick ie w icza , M u zeu m S zk oln e i in.
w zo ro w y m tryb em . Z głosem J e g o licz o n o się d a le k o p oza sferam i K o ła i O k rę­
g u L w o w sk ie g o . Z n a ły G o ró w n ie ż d o b rz e i in ne orga n iza cje ora z in stytucje, w k t ó ­
r y c h ch ętn ie i o fia rn ie p r a c o w a ł. P rzez długi cza s za sia da ł w R a d zie N a d z orczej
..K sią ż n icy -A tla s u T . Ni S . W ." ; w r. 1930 p o w o ła n y z osta ł d o T y m cz a s o w e j R a d y
M ie jsk ie j Lw ow a, g d zie b y ł człon k iem K lubu N a rod ow o-P a ń stw ow eg o.
T o te ż n agła śm ierć ś. p. K u czy ń sk ieg o w y w o ła ła n iety lk o w ś ró d cz ło n k ó w
T . N . S, W ., a le i w s zerszy ch w a rstw a ch s p o łe c z e ń s tw a lw ow sk ieg o żal s z cz e ry
1 s e rd e cz n y , k tó r e g o w yra zem b y ł J e g o im p on u ją cy o b rz ę d p o g rz e b o w y , na k tórym
Z a r z ą d G łó w n y re p re z e n to w a ł c z ło n e k Prezydjum , k ol. W ła d y s ła w K op cz ew sk i,
i w je g o im ieniu p o ż e g n a ł Z m a rłego.
C zę ść J e g o p a m ięci!
Ilu prenum eratorów z jed nałeś ju ż IS KR O M wśród swoich
uczniów?
172
-
—
Światła i cienie.
Znowu „argument krwi"’ .
W a rsza w sk i „K u rjer C o d z ie n n y ", p o d a ją c w Nr. 90 z dn. 27 m arca tragiczn ą
w ia d o m o ś ć o sa m o b ó jcze j śm ierci u czn ia 8 k la sy gim nazjum im, T. R ejtan a z o b a ­
w y n ieotrzym a n ia m atury, p o ś p ie s z y ł tę sm utną w ia d o m o ś ć o p a trz y ć z e sw ej s tr o ­
n y — garścią kom en tarzy. P om ija ją c inne w nioski, z ied n ym m usim y się sta n ow ­
c z o ro zp ra w ić. W sp om n ian e pism o w k oń cu sw e g o artykuliku (p. t. „T ra g e d ja m ło ­
d z ie ży s zk o ln e j w o b e c p a u p ery z a cji1 stanu n a u cz y cie ls k ie g o ") m ów i, c o n astępu je:
,,W ostatnich cza sa ch dał się za u w a ży ć w s z k o ła ch p olsk ich zanik
u cz u cio w e g o ro d z icie ls k ie g o stosu nku w y c h o w a w c y d o w y ch o w y w a n e g o p o ­
k olen ia . M o ż e p r z y cz y n ą tego zaniku jest p a u p ery z a cja stanu n a u czy cie ls k ie ­
go, m oże inne p r z y cz y n y , w osta teczn ym w yn iku jed n ak n iem a k on ta k tu m ię­
d z y u czn iam i a n au czy cielstw em . N a le ża ło b y się n ad tern za s ta n o w ić".
C za s już b y łb y , w ie lk i czas zap rzestać tej sm utnej za b a w y! P ew ien odłam
p rasy co d zie n n e j nie p rzesta je w cią ż rzu ca ć k a m y k ów , b a ! n aw et cięż k ich g ła zó w
w nasz o g ró d e k , na nasze głow y . C ok olw iek sta n ie się w s z k o le — hajże na b e l­
fró w ! N ie w n ika ją c w istotę rz e c z y , n ie sta ra jąc się n aw et, c z e g o p ro sta u c z c iw o ś ć
i su m ien n ość dziennikarska w ym aga, zg łę b ić, a c h o ć b y p o w ie r z ch o w n ie p o z n a ć
fa k ty cz n ą stron ę spraw y. N a u czy cie ls tw o organizuje s p o łe cz n ie i m oralnie m łod zież,
tw o r z y sa m orząd y, k ó łk a n a u k ow e, h u fce h arcersk ie i t. d., stara się za w szelk ą
ce n ę zb liż y ć d o m ło d zieży , zy sk a ć u fn ość i m iło ść w y ch o w a n k ó w , p o ś w ię c a tym
sp ra w o m o g ro m energji, czasu, u m iejętn ości, aż w re s z cie w n agrodę otrzym uje
s ro g i m on it za brak „u c z u c io w e g o ro d z icie ls k ie g o stosu nku d o w y ch o w y w a n e g o
p o k o le n ia ".
P a n o w ie dzienn ikarze, i l e się b a w icie ! I p r z e ciw k o takiej za b a w ie k osztem
g o d n o ś ci n a szego stan u n a u czy cie ls k ie g o m usim y jak n ajb a rdziej s ta n o w cz o z a ­
p r o te s to w a ć.
K
r
o
n
i
k
a
-
Odznaczenie francuskie b. prezesa T. N. S. W .
= P re zy d e n t R z e c z y p o s p o lite j F ran cu skiej d ek retem z dnia 27.1 1933 r. n a ­
dał p rof. dr. W a c ła w o w i S ierpińskiem u krzyż o fice rs k i L egji H on o ro w e j,
Kurs metodyczny w Grodnie.
= W m arcu r. b. o d b y ł się w G rod n ie zorg a n izow a n y p r z e z M in isterstw o
W , R. i O. P . kurs m e to d y cz n y dla n a u czy cie li h istorji s z k ó l średn ich , w k w ietn iu
zaś 1 0 -d n iow y kurs p e d a g o g icz n y d la n a u czy cieli s z k ó ł średn ich z okręgu w ileń ­
sk iego i p o le s k ie g o . T en ostatni kurs zgrom a dzi! 90 słu ch a czy , k ie ro w n ictw o s p o ­
c z y w a ło w ręk a ch dyr. A d le ra , na otw a rcie kursu p rzy b y t z W a rsza w y P. N aczelnik
W ło d zim ie rz G a łe ck i, w y k ła d a li na k u rsie: w izy ta tor dr. S ew eryn , dr. K uchta, d r.
S o śn ick i i inni.
Jubleusze szkolne.
= P a ń stw o w e gim nazjum II'I im. k róla S tefan a B a toreg o (B a torego 5) w e
L w o w ie organizuje u ro czy ste św ięto 7 5 -lecia sw ego istnienia. U ro cz y s to ś ć ta o d b ę ­
d z ie s ię na jesien i łą czn ie z 4 0 0 -leciem u rodzin k ró le w s k ie g o patrona szk oły. J e d ­
n o cze ś n ie d o k o n y w a ją się p rzygotow a n ia ce le m zorganizow an ia o b ch o d u 2 5 -leciu
istnienia gim nazjum żeń sk iego p a ń s tw o w e g o im . E. P la ter w S osn ow cu .
Na rzecz jedynego gimnazjum polskiego w Niemczech.
= W dniu 1-ym październ ika ub. r. p o w s ta ło w B ytom iu p ie rw sz e p o ls k ie
gim nazjum p ryw atn e, k tó r e g o z a ło ż y cie le m jest P o ls k o -K a to lick ie T ow . S zk oln e
w O polu . G im nazjum p o ls k ie w B ytom iu nie jest w m ożn ości utrzym ać się sam o,
a tern b a rd zie j rozw ija ć. C elem w ię c zeb ra n ia w śród s p o łecz eń stw a p o ls k ie g o fun­
d u s z ó w na r z e c z utrzym ania i p row a d zen ia gim nazjum p olsk ieg o w B ytom iu p o ­
w s ta ł w K a to w ica ch K o m ite t N iesien ia P o m o c y K ulturalnej dla Śląska O p olsk iego.
K o m ite t ten z w ra ca się do ro d a k ó w z gorą cy m a p elem i s e rd e cz n ą p ro śb ą o datki
■choćby n ajsk rom n iejsze na ta k w a żn y cel. A d m in istra cja „P o ls k i Z b r o jn e j" p r z y j­
m o w a ć b ę d z ie o fia ry n a ten c e ł b e zp o śre d n io (W arszaw a, L eszn o 3) lub na s w o je
k o n to P. K . O. 21937, d o k ą d k ie ro w a ć n a le ż y sum y p rze zn a czo n e z w yra źn em z a ­
zn a cze n ie m : „n a gim nazjum p olsk ie w B ytom iu ".
—
Nowe
173
—
Książki.
Burdette
Ross
Buckingham.
Praca badawcza na terenie szkoły
B ib ljo te k a P rze k ła d ó w D zieł P ed a g og iczn y ch , tom 16, p o d re d a k c ją dr. Zygm unta
Z iem b iń sk ieg o, K sią żn ica -A tla s T. N. S. W ., 193i2.
A u to r dzieła, d y re k to r Biura B adań P e d a g o g icz n y ch i p r o fe s o r pedagogji
w u n iw ersytecie stanu O hio, rozw a ża różn e s p o s o b y i m e to d y badania du szy u czn l? p r z e z n a u czy cie la , drogą różn y ch testów (inteligen cji i p ed a g og icz n y ch ), egza­
m inów n o w e g o typu i t. d. C elem : d o tr z e ć d o jed nostki, p o z n a ć ją i zrozu m ieć.
P rzek ła d u d o k o n a ły słu ch a czk i p rof. St. B aleya p o d je g o kierunkiem ,
Kazimierz Konarski.
Nasza szkoła. Księga pamiątkową W arszaw ­
skiej Szkoły Realnej. T om . I: D zieje W a rsza w sk iej S z k o ły R ealn e), n a k ła d S to w a ­
rzyszen ia w y c h o w a ń có w b. gim nazjum i b. S z k o ły R ea ln ej w W a rsza w ie, skład
g łó w n y w K s ią żn icy -A tla s T. N. S. W ., 1932.
O b szern e to, 700 stron bezm a la za w iera ją ce d z ie ło stan ow i I tom za k rojon ej
n a w ielk ą m iarę m on ogra fji W a rsza w sk iej S z k o ły R ea ln ej, p rzed sta w ia d zieje jej
b y to w a n ia w n a stęp u ją cych eta p a ch : 1) S z k o ły w arsza w sk ie ks. p ija rów (1657—
1833), 2) s z k o ła p o w ia to w a (1833— 1866), 3) gim nazjum i s z k o ła realn a (1866— 1915).
P ra ca , na arch iw a ln ych źród ła ch oparta, sta n ow i cen n ą p o z y c ję w d zieja ch n aszeg o
s z k o ln ictw a w o k resie w o ln o ś c i i n iew oli.
E r n e s t P a r k e r . Charakter narodowy, z oryg in a łu a n gielskiego p r z e ło ­
ż y ła Irena Pannenkow a, N akładem „N aszej K sięg a rn i" Sp. A k c . Z w iązk u N a u czy­
cie lstw a P o lsk ieg o, W arszaw a, 1933.
A u tor, p r o fe so r uniw ersytetu w Cam bridge, ped a gog, h istoryk, filo z o f, s o c jo ­
lo g i praw n ik w jed n ej osob ie, w zią ł sob ie za zadanie zbadać istotę p o ję cia narodu
w je g o czy n n ik a ch m aterialn ych (rasa, terytorjum i klim at, zalu dn ienie i zajęcia)
o ra z d u ch o w y ch (św ia d om ość n arod ow a , p ra w o i rząd, k o ś ció ł, języ k i literatura,
id e je i system y w y ch o w a w cze ). W ostatnim rozd zia le: „Z n a k i cza su ", Parker sta­
w ia przed ceza m i czy teln ik a zagadnienie d z isiejszeg o załam yw ania się n aszej c y ­
w iliz a c ji i je j jutra.
W ł a d y s ł a w G a c k i , in sp ek tor szk oln y m. Ł od zi. Książka nauczyciela,
rozw ażan a na temat kultury d u ch ow ej n a u czy ciela , K sięgarnia N a uczycielska,
Ł ó d ź, 1931.
K siążka n in iejsza p ow sta ła , jak sam autor w y zn a je, ,,z rozm yślań o w si, o jej
nie w y k o rzy sta n y ch m o żliw ościa ch d u ch o w y ch i gosp od a rczy ch '", p od sta w ą zaś m o­
ralną rozw a żań autora jest „p rze ś w ia d cze n ie , że zadaniem ż y w e g o i czy n n ego c z ło ­
w ie k a jest tw o rze n ie w n ajcięższych n a w et w arunkach w ła s n e g o d o b ra d u ch o­
w e g o " . P rze zn a czo n a jest g łów n ie dla n a u czy cieli, p ra cu ją cy ch na w si.
Poradnik w sprawach nauczania i wychowania oraz adm inistracji w s zk o ła ch
o g ó ln o k s z ta łc ą c y ch . N akładem M in isterstw a W y zn a ń R eligijn ych i O św iecen ia
P u b liczn ego, sk ład głó w n y : K sią żn ica -A tla s T. N. S. W ., 1933.
O statnio w y d a n e zeszy ty p o w y ż e j w y m ien ion ego w y d a w n ictw a za w iera ją : 1)
u w agi m e to d y czn e o nau czan iu geografji (rok V , zeszy t 1/7), ora z 2) w sk a zów k i m e ­
to d y cz n e egzam inu d o jrza ło ś ci w szk oła ch średn ich o g ó ln o k s zta łcą cy ch , o b ficie
ilu strow a n e p rzyk ła da m i i w zora m i zagadnień, k tó r e m oż n a b y da w a ć do ro z w ią ­
zania abitu rjen tom na piśm ienn ych i ustnych egzam inach m aturalnych (rok V, z e ­
szy t 4/10). Ta ostatnia k sią żeczk a ukazuje się b a rd z o na cza sie w o b e c teg o, że
w ła śn ie w stęp u jem y w okres egzam inacyjn y.
Encyklopedja Wychowania.
R e d a k to r n a cze ln y dr. Stanisław Ł em pick i. W y d a w n ictw o N a szej K sięga m i
S. A . Zw iązk u N a u czycielstw a P olsk ieg o, zeszyt I, W arszaw a, 1933.
P od a je m y n arazie krótką w ia d om ość o tern szerok o pom yślanem w yd a w n icw ie, k tó re g o zeszy t I zaw iera, p o p rzed m ow ie prof. dr. B ogd ana N a w ro cz y ćs k ie g o ,
n astęp u ją ce ro zp ra w y : prof. dr. Zygm unta M y s ła k o w s k ie g o : „P ed a g og ik a , jej m e­
to d y i u życie w system ie n auk" i p rof. dr. W ła d y s ła w a D y b ow sk iego: „ F iz jo lo g ic z ­
n e p od sta w y w y ch o w a n ia ". C a łość za w rze się w trzech tom ach, z k tóry ch p ie rw ­
szy p ośw ięcon y będzie w ych ow aniu , drugi — d y d a k ty ce o g óln ej i s z cz e g ó ło w e j;
trzeci — orga n iza cji nauczania i w ych ow a n ia w P o ls ce i zagranicą. Szersze o m ó ­
w ien ie te g o w y d a w n ictw a p od a m y w jednym z n astęp u ją cych n u m erów .
—
174
—
Bibljografja Pedagogiczna.
C h rzanow ski B ernard. T adeusz K o ś ciu s z k o a pow szechn a ed u k a cja . P oznań .
Zł. 1.60.
D o ro sz ew sk i W ito ld dr. p ro f. Pisow nia p olsk a w ostatnich w ydan iach. M e m o rja ł o p r a c o w a n y na zlecen ie W y d z ia łu I. J ęzyk ozn a w stw a i H istorji litera tu ry
T ow . N auk. W a rsz. iZł. 1.— .
G ro d o w sk a S tefanja. M a te r ja ły i p la n y d o nauki syn tety czn ej w p ierw szym
roku nauczania. W y d . 2-gie. Ł ód ź. Z ł. 3.80,
H ak. W y b ó r ła ciń skich tekstów m aturalnych. W arszaw a. Z ł. 1.45.
J esio n o w sk i A lfr e d . Cher Cam arade... U w agi m etod y czn e o grom adzen iu k o ­
resp on d en cji z m łod zieżą .zagraniczną. W rześnia. Z ł. 1.— .
K u rn a tow sk i J erz y . Stosu n ki p olsk o-fra n cu sk ie na przestrzeni w ieków . W a r ­
szawa. Z ł. — .40.
K u sociń sk i Janusz. O d palan ta d o olim p ja d y . M o je w spom nien ia sp o rto w e .
W arszaw a. Z ł. 5.— .
Langholz L eon dr. W y ch o w a n ie p a ń stw ow o-ob y w a telsk ie na p od sta w ie nau­
czania p rze d m io tó w p ed a g og iczn y ch . P s y c h o lo g ja i nauka o dziecku. H istorja w y ­
ch ow an ia i ped agogik a. W a rsza w a . Z ł. — .80.
O rzech o w sk i St. L e k c je prak tyczn e język a p olsk ieg o o d d z ia ł III. C zęstoch o­
wa. Z ł. 4.— .
O rzech o w sk i St. L e k cje praktyczne. R achunki z geom etrją, od d z ia ł III. W y d .
2, u zup ełnion e. C zę sto ch ow a . Z ł. 4.— .
S ch ro tt A nd . K ształcen ie charakteru d z ie ck a w rod zin ie W a rsza w a . Z ł. 1.50.
S kibniew ski ks. M a rja T. J. Z n a czen ie d y d a k ty czn e h istorji w szk oła ch śred ­
nich. Lublin. Z ł. 2.50.
Z a łu ski B ronisław , dr. W sp om n ien ia i refle k s je na tle p rzeb iegu w a lk i o s z k o łę
polsk ą 1905 — 1930. W ło c ła w e k . Z ł. 1.50.
Z ieliń ski T ad eusz. Świat a n ty czn y II. G re cja n iep od leg ła . W arszaw a, Z ł. 14,—
N u m er n in ie js z y pod p isa n o do druku w d. 26 kw ietnia.
NOWOCZESNE A P A R A TY PROJEKCYJNE
NAJWYŻSZEJ KLASYI
E p id ia s ko p y : do w y ś w ie tla n ia p r z e ź r o ­
czy o r a z k a rt, m a p , rycin,
s tron
pod­
r ę c z n i k a ł t . p.
E PID IA S K O P J E D N O L A M P O W Y Vh
je st id e a ln y m a p a ra te m d la sz k ó ł!
W y p o s a ż o n y w d o s k o n a łą o p t y k ę i sy ste m
z w ie r c i a d e ł p a r a b o li c z n y c h
d a je
obrazy
n i e z w y k l e o s t r e i j a s n e . E le k t r y c z n y b e z ­
szu m n y w e n t y la t o r , o c h ł a d z a ją c y s k u t e c z n ie,
z a p o b ie g a n a g r z e w a n iu .
w s z e lk ic h s p e c ja ln y c h
N a sa d k i
do
r o d z a jó w p r o je k c ji
(m ik r o —, fi lm — ) u m o ż liw ia ją w s z e c h s t r o n ­
n e w y k o r z y s t a n ie a p a ra tu .
N ie z w y k le
s o lid n a
b u d o w a i ła t w o ś ć o b ­
słu g i c z y n ią m o d e l V h n a j w ł a ś c i w s z y m
a p a ra te m d la szkół.
Jakość ocenić można tylko doświadczalnie! Zanim z d e c y d u je c ie się na za ­
kup ja k ie g o k o lw ie k in n ego aparatu p ro je k cy jn e g o , za żą d a jcie u s w e g o d o ­
sta w cy za d em on strow a n ia ró w n ie ż aparatu V h Leitza, asam i ocenicie różnicę!
W Y C Z E R P U J Ą C E K A T A L O G I B E Z P Ł A T N IE !
ERNST LEITZ, Z A K Ł A D Y O PTY C Z NE , W E T Z LA R .
Jeneralna
Reprezentacja: Warszawa,
Chmielna 47a/5.
Telefon
71 3-78
175
—
—
TAXI T I D Z I E X
dla Szkół i ^au czycielslw a
1 .0 0 0
1 0 0 .0 0 0
tytułów
książek
po cenach zniżonych
P E D A G O G IK A
METODYKI
PRZYRODA
L E C Z N IC T W O
BELETRYSTYKA
K S IĄ Ż K I D L A D ZIE C I
A T L A S Y P R Z Y R O D N IC Z E
R A D J O za 1/3 ce n y
J Ę Z Y K I
L IT E R A T U R A
H IS T O R J A
FILOZOFJA
100 dobranych kom pletów
Sprzedaż od 2 7 / I V do 1 0 / V. Zamówienia do 1 4 / V 1 9 3 3
16 stronicowy katalog bezpłatnie
W Y JĄ TK I Z KATALOGU
M. Arcta. S łow n ik Ilustr. J ę z y ­
k a P o lsk ie g o , 75.000 w y ra ­
z ó w (72.— )
M, Arcta S łow n ik O rto g ra ficz­
n y , 60.000 w y r a z ó w (10.— )
M. Arcta
S łow n ik
w y ra z ó w
O b cy ch , 16.000 w yr. (7.— )
Aleksandra Brucknera S łow n ik
E ty m olog iczn y, 800 s. (54.— )
Szober St. U n iw e rs y te ck a gra­
m atyka ję z y k a
p olsk ieg o
(25.— )
Kraszewski J. I. 18 p o w ie ś c i h is to ry czn . p o je d y n c z e tom y
70 gr. zam iast
w k o m p le cie ty lk o p o
Jeż. T, T . P o w ie ś ci s ło w ia ń ­
sk ie, p o w ie ś c i k re s o w e tak
D o b re w y ch o w a n ie i p r o w a d z e ­
nie dom u i(29.80).
M e to d y k i, 5 tom ów (20.— )
B ib ljogra fja P e d a g o g . 5 ło m ó w
(37.— )
49.—
7.—
5—
24.—
15—
1.80
— .60
sam o.
12.—
7.—
Ć w iczenia z p r z y ro d y , 14 t o ­
m ów (34.— )
12—
E n cy k lo p e d ja w ie rze ń w s z y s t­
k ich lu d ó w i cz a s ó w , (36.— ]' 16—
D zieła W . L u tosła w sk ieg o
4—
(1 0 .-)
M oniografje h istory czn e A Śli­
w iń sk iego, 8 tom ów (40.70)
12—
6—
Jan S ob iesk i, w y d . alb. (20.— ■)
B ib ljo te k a p o d ró ż n icz a , 5 tom .
(2 0 .-)
6.50
D y a k ow sk i.
N asz las i jeg o
m ieszk a ń cy (12.— )
8—
A tla s y b ota n iczn e, 3 t. (22.50)
11 —
A tla sik i p rzy ro d n icz e , 10 to m ó w
10—
(2 5 .-)
B ib ljotek a a rcy d z ie ł literatury.
59 to m ó w op r a w n y ch w 15
k sią żek : M ic k ie w ic z —• zł, 30.— ,
S ło w a ck i — zł. 43,— , K rasiński —
zł. 18—
12—
Wydawnictwo M.Arcta w
Warszawie, Nowy Świat 35
I*. K . O .
190
K S I Ą Ż N I C A - AT L A S
T. N. S. W.
WARSZAWA
L
W
ul. N ow y - Świat 59.
ul. Czarnieckiego 12.
T e l. 223-65.
Ó
W
T e l. 30-52.
p o le c a n o w o ś c i w y d a w n ic z e
F R IE D R IC H H EBBEL
AGNES BERNAUER
Ein D eu tsch es T ra u ersp iel in fünf A k ten
w op racow aniu M ichała Friedländera
B IB L J O T E C Z K A N IE M IE C K A — S E R J A II. T om ik 40. C en a zł, 3.—
J Ó Z E F M IR SK I
WSPÓŁDZIAŁANIE MŁODZIEŻY
W PRACY W YCH OW AW CZEJ SZKOŁY
B ib ljo te cz k a „ W s p ó łp r a c y D om u i S z k o ły ’’ . T om ik II, C en a zł. 2.80.
M C CUNN
KSZTAŁTOWANIE CHARAKTERU
Z agad nien ia e ty c z n o -p e d a g r g ic z n e . p rzek ła d Z . J ę tk ie w ic z o w e j
B ib ljotek a P r z e k ła d ó w D zieł P e d a g o g icz n y ch .
K siążka ta w
T om 6
C en a zł. 7.20
P R Z E D P Ł A C IE , tr v a ia c e j d o dnia 15 m aja r. b „ k o s zto w a ć
b ę d z ie ty lk o zł. 5.60 za egz. b io s zu ro w a n y .
Z . KI E M E N S IE W IC Z
OPIEKA RODZINY NAD M O W Ą DZIECKA
B ib ljo te k a „W s p ó łp r a c y D em u i S z k o ły ". T om II. C en a zł. 1.—
Dr. A . FERRIĆRE
SAMORZĄD UCZNIOWSKI
Sztuka k szta łtow a n ia o b y w a te li dła narodu i lu d zk ości.
B ib ljo te k a P r z e k ła d ó w D z ie ł P e d a g o g icz n y ch , T om 18. C en a zł. 8.— .
W A S IL K O W S K A - K R U K O W S K A
WYCHOW ANIE FIZ. I SPORTY W WIEKU
B ib ljo te cz k a H igjeniczna.
DZIECIĘCYM
T o m ik 18. C en a zł. 2.60
JERZY O STR O W SK I
B
R
A
Z
Y
L
J
A
B ib ljo te c z k a G e o g r a fic z n o -P o d r ó ż n ic z a „ D o o k o ła z ie m i", T . 6. C en a zł. 3.60
E. R O M E R
E U R O P
A
M apa P o lity cz n a . — P od zia łk a 1:6,000.000
C en a m a p y n ie p c d k le je r e j zł- 8.50, — p o d k le jo n e j zł. 15.—
ŚWIAT I ŻYCIE
Z a rys e n c y k lo p e d y c z n y — u k aza ł się zeszy t 4 -ty
Na żąda
ie w y s y ł a m y p r o s p e k t y b e z p ł a t n i e .
R e d a k to r i W y d a w ca : h e r r ) k G d e._______ N akładem Z arządu G łó w n e g o T. N. S .W
A d re s R e d a k cji i A dm in istra eji — W a r s z a w a ,
D ru k a r n ia Z a k ła d ó w W y d a w n ic z y c h M
Bracka
18.
A r c t , S p . A k c . w W a r s z a w ie , C z e r n ia k o w s k a 2 25 .
Opłata pocztowa uiszczona ryczałtem.

Podobne dokumenty