szczepionki-gazeta-farm-wywiad-z-mgr-alina

Transkrypt

szczepionki-gazeta-farm-wywiad-z-mgr-alina
Do tej pory rodzice, którzy chcieli zaszczepić swoje dziecko płacili za szczepionkę w
gabinecie lekarskim . Teraz muszą receptę na lek zrealizować w aptece i zgłosić się do
przychodni na szczepienie. Wielu rodzicom pomysł ten się nie podoba i chcą mieć
prawo wyboru. Lekarze uważają, że ta wędrówka między apteką , a przychodnią
zniechęci do szczepień. Aptekarze zaś twierdzą, że tylko sprzedaż w aptekach jest
zgodna z prawem i zapewnia bezpieczeństwo pacjenta. Szczepionki są w aptece
przechowywane w odpowiednich warunkach .
O co w tym wszystkim chodzi – pyta wielu rodziców. Otóż w zarządzeniu prezesa NFZ z
grudnia 2010 przypomniano, że wszystkie szczepienia zarówno te obowiązkowe jak i
zalecane muszą być wykonywane bezpłatnie. A więc zmieni się praktyka wnoszenia odpłaty
u lekarza pierwszego kontaktu za szczepionki zalecane m.in. wieloskładnikowe ( np.
przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi i WZW typu B ).
To dodatkowe bariery mówi dr Paweł Grzesiowski z Polskiego Towarzystwa
Wakcynologicznego. W Polsce i tak od pewnego czasu odzywają się głosy przeciwników
wszelkich szczepień. Poza tym przewożenie szczepionki z apteki do przychodni,
szczególnie na terenach wiejskich , nie zawsze może być zgodne z zaleceniami ekspertów
czyli w odpowiedniej temperaturze, z zachowaniem tzw. zimnego łańcucha. Szczepionka
musi być przechowywana w specjalnej termicznej torbie, a do dokumentacji powinien być
dołączony paragon z godziną zakupu. Przecież to lekarz bierze na siebie odpowiedzialność
za zaszczepienie pacjenta czyli za jego zdrowie – dodaje dr Grzesiowski.
Aptekarze twierdzą ,że argumenty te nie do końca odpowiadają prawdzie . Naczelna Rada
Aptekarska uważa, że zgodnie z prawem sprzedaż szczepionek nie może odbywać się w
przychodniach i gabinetach lekarskich.
Mgr farm. Alina Fornal, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Warszawie przedstawia , że
szczepionki są produktami leczniczymi i ich obrót zgodnie z Prawem Farmaceutycznym
może być prowadzony wyłącznie w aptekach .
Według ustawy Prawo Farmaceutyczne „ nie uznaje się za obrót detaliczny bezpośrednie
zastosowanie u pacjenta przez lekarza, lekarza stomatologa lub inną osobę wykonującą
zawód medyczny produktów leczniczych oraz produktów leczniczych wchodzących w skład
zestawów przeciwwstrząsowych, których potrzeba wynika z udzielanego świadczenia”.
Minister Zdrowia określa w drodze rozporządzenia: 1) wykaz produktów leczniczych, które
mogą być dostarczone doraźnie w związku z udzielanym świadczeniem uwzględniając
udzielane świadczenie. 2) wykaz produktów leczniczych wchodzących w skład zestawów
przeciwwstrząsowych ratujących życie. W wykazach tych nie ma szczepionek, więc gdzie i
na podstawie jakich przepisów gabinety zaopatrują się w te produkty? Może bezpośrednio
od firm farmaceutycznych, czy mają dopuszczone konkretne seria leku do obrotu?
Za tym by szczepionki były sprzedawane jedynie w aptekach – zdaniem prezes Fornal
przemawiają jeszcze inne argumenty. To historycznie uzasadnione rozdzielenie zadań i
uprawnień lekarza i aptekarza. Lekarz – leczy i zleca, a aptekarz –dyspensuje lub
przygotowuje leki (leki robione) .Niedopuszczalne jest też by w gestii jednej osoby była
decyzja o zaleceniu konkretnych leków i dochód z ich zastosowania . W interpretacji
stosowanej przez lekarzy jest to opłata za świadczenie,ale za świadczenie łącznie z użytym
lekiem płaci NFZ ,dlaczego więc od pacjenta pobierana jest opłata?Ponadto jak to jest
możliwe jeśli za szczepienie preparatem zakupionym w aptece, pacjent nie ponosi
odpłatności – pyta prezes Alina Fornal. W aptekach przechowywanie szczepionek jest ściśle
kontrolowane przez aptekarzy i inspekcję farmaceutyczną, leki w gabinetach,w których ich
nie powinno być są poza kontrolą.
Okręgowa Izba Aptekarska w Warszawie dokłada wszelkich starań aby na szkoleniach
farmaceutów, zebraniach szkoleniowych kierowników aptek, w Biuletynie Informacyjnym i na
stronie internetowej Izby rozpowszechniać wiedzę nt. szczepionek, ich przechowywania i
wydawania pacjentom w torebkach termostabilnych łącznie z informacją o sposobie
przechowywania i dostarczania do gabinetu lekarskiego – mówi prezes OIA mgr farm. Alina
Fornal.
Nie ma więc podstaw do obaw, że szczepionki kupione w aptece będą złej jakości.