19. Szpiedzy i ich sprawozdanie

Transkrypt

19. Szpiedzy i ich sprawozdanie
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 19. Szpiedzy i ich sprawozdanie
19. Szpiedzy i ich sprawozdanie
Pan zamierzał dać ziemię kananejską synom izraelskim, dlatego polecił Mojżeszowi
wysłać odpowiednich mężów, aby ziemię tę przeszpiegowali. Do tego celu wybrano
z każdego pokolenia najlepszego. Poszli, a gdy po czterdziestu dniach wrócili, udali
się do Mojżesza i Aarona oraz całego zgromadzenia izraelskiego, aby pokazać im
owoce przeszpiegowanego kraju. Wszyscy zgodzili się z tym, że jest to kraj
urodzajny, czego dowodem była obfitość przyniesionych owoców. Jedna gałąź
winnego krzewu była tak duża, iż dwóch ludzi musiało ją nieść na drążku.
Przyniesiono również figi i jabłka granatu rosnące w Kanaanie w ogromnych
ilościach.
Wysłani na przeszpiegi mężowie nie wierzyli w możliwość zdobycia tej ziemi.
Rozwodzili się nad siłą jej mieszkańców i opowiadali, że posiadają oni miasta
obwarowane wysokimi, wielkimi murami, a przede wszystkim, że widzieli tam
synów olbrzyma Anaka. Opisywali rozmieszczenie ludności w Kanaanie i twierdzili,
że nigdy Izraelici nie zdołają go opanować.
Gdy lud usłyszał to sprawozdanie, dał wyraz swemu rozczarowaniu i płacząc gorzko
narzekał. Izraelici nie zastanowili się i nie pomyśleli, że Bóg, który aż dotąd ich
prowadził, na pewno da im w posiadanie obiecaną ziemię. Od razu wpadli w
zniechęcenie. Ograniczyli moc Świętego i przestali ufać Bogu, który stale nimi
kierował. Ganili Mojżesza i szemrząc mówili jeden, do drugiego: Tutaj jest koniec
wszelkiej naszej nadziei. Taki oto jest kraj, do którego idziemy z Egiptu, aby go
posiąść.
Spośród szpiegujących jedynie dwaj mężowie, Kaleb i Jozue starali się ucieszyć lud
i przemówić mu do rozsądku, lecz Hebrajczycy byli tak podnieceni, że nie mogli
zdobyć się na wysłuchanie słów tych mężów. Gdy się nieco uspokoili, przemówił
Kaleb do ludu: „Gdy wyruszymy na nią, to ją zdobędziemy, gdyż ją przemożemy”
Lb 13,3. Lecz mężowie, którzy byli, w Kanaanie rzekli: „Nie możemy wyruszyć na
ten lud, gdyż jest on od nas silniejszy” Lb 13,31. W dalszym ciągu powtarzali swoje
obawy i twierdzili, że wszyscy mieszkańcy Kanaanu są wielkiego wzrostu.
„Widzieliśmy też tam olbrzymów, synów Anaka, z rodu olbrzymów, i wydawaliśmy
się sobie w porównaniu z nimi jak szarańcza, i takimi też byliśmy w ich oczach” Lb
13,33.
IZRAEL SZEMRZE
„Wtedy wzburzył się cały zbór i podniósł swój głos, i płakał lud tej nocy. I szemrali
wszyscy synowie izraelscy przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi. I mówił cały zbór do
nich: Obyśmy byli pomarli w Egipcie albo na tej pustyni abyśmy pomarli. Po cóż
strona 1 / 4
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 19. Szpiedzy i ich sprawozdanie
prowadzi nas do tej ziemi? Abyśmy padli od miecza? Aby nasze żony i dzieci stały
się łupem? Czy nie lepiej nam wrócić do Egiptu? I mówili jeden do drugiego:
Obierzmy sobie wodza i wróćmy do Egiptu! A Mojżesz i Aaron padli na twarz przed
całym zgromadzeniem zboru synów izraelskich” Lb 14,1-5.
Izraelici narzekali nie tylko na Mojżesza, ale oskarżali samego Boga o to, że ich
zwodzi, że obiecuje im kraj, którego posiąść nie mają możności. Duch buntowniczy
wzrósł do tego stopnia, że zapomniawszy o silnym ramieniu Wszechmocnego, który
ich wyprowadził aż tak daleko, postanowili obrać wodza, aby ich z powrotem
zawiódł do Egiptu, gdzie byli niewolnikami i tak dużo cierpieli. Wybrali sobie wodza,
odrzucając tym samym Mojżesza, wielce cierpliwego i współczującego kierownika.
Gorzko szemrali przeciw Bogu.
Mojżesz i Aaron padli na oblicze przed Bogiem w obecności całego zgromadzenia,
aby błagać o miłosierdzie dla zbuntowanego ludu. Smutek i rozpacz obu mężów
były zbyt wielkie, by mogli przemówić. Zwróceni twarzami do ziemi leżeli pogrążeni
w milczeniu. Kaleb i Jozue rozdarli szaty swoje jako wyraz najgłębszego bólu. „I
rzekli do całego zboru izraelskiego: Ziemia, przez którą przeszliśmy, aby ją zbadać,
jest ziemią bardzo, bardzo dobrą. Jeżeli Pan ma w nas upodobanie, to wprowadzi
nas do tej ziemi i da nam tę ziemię, która opływa w mleko i miód. Tylko nie
buntujcie się przeciwko Panu. Nie lękajcie się ludu tej ziemi, będą oni naszym
pokarmem; odeszła od nich ich osłona, a Pan jest z nami. Nie bójcie się ich! A gdy
cały zbór zamierzał ich ukamienować, chwała Pana ukazała się w Namiocie
Zgromadzenia wszystkim synom izraelskim” Lb 14,7-1.
„Odeszła od nich ich osłona” Lb 14,9. Słowa te znaczyły, że Kananejczycy dopełnili
miary nieprawości i Bóg cofnął im Swą ochronę, mimo to czuli się zupełnie
bezpieczni i nie byli przygotowani do walki — Bóg zaś według przymierza Swego
przeznaczył ten kraj dla Izraelitów. Słowa Kaleba zamiast uspokoić wzburzone
umysły jeszcze bardziej spotęgowały wyraźny bunt. Izraelici wpadli w szał i poczęli
krzyczeć, wołając głośno i gniewnie, że Kaleb i Jozue powinni być ukamienowani, co
nastąpiłoby, gdyby Pan nie wystąpił z niezwykłym objawieniem Swej strasznej
chwały nad przybytkiem zgromadzenia przed wszystkimi synami izraelskimi.
PROŚBA MOJŻESZA ZWYCIĘŻA
Mojżesz wszedł do przybytku, aby mówić z Bogiem: „Wtedy rzekł Pan do Mojżesza:
Jak długo znieważać mnie będzie ten lud? Jak długo nie będą mi wierzyć mimo
wszystkich znaków, które wśród nich uczyniłem? Wytracę ich zarazą i wygubię ich,
a ciebie uczynię ludem większym i silniejszym od nich. Lecz Mojżesz rzekł do Pana:
Egipcjanie usłyszą o tym, że spośród nich wywiodłeś mocą Swoją ten lud, i
powiedzą to mieszkańcom tej ziemi. Oni też już słyszeli, że Ty, Panie, jesteś pośród
ludu tego, że oko w oko im się ukazujesz, Ty, Panie, i że twój obłok stoi nad nimi, i
że w słupie obłocznym kroczysz przed nimi w dzień, a w słupie ognia w nocy. Jeżeli
tedy zabijesz ten lud jak jednego męża, to narody, które słyszały wieść o tobie,
będą mówić: Ponieważ nie mógł Pan wprowadzić ludu tego do ziemi, którą im
strona 2 / 4
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 19. Szpiedzy i ich sprawozdanie
poprzysiągł, zabił ich na pustyni” Lb 14,11-16.
Mojżesz ponownie nie zgodził się na zniszczenie Izraela i wyprowadzenie z siebie
narodu potężniejszego niż był Izrael. Ten umiłowany sługa Boży objawił swą miłość
do Hebrajczyków i wykazał gorliwość dla chwały swego Stwórcy i ku czci swego
ludu: „Przebaczałeś ludowi temu począwszy od Egiptu aż dotąd, aż dotąd
okazywałeś cierpliwość i miłosierdzie niewdzięcznemu narodowi. Chociaż nie wart
jest tego, łaska twoja jest zawsze z nim”. Wstawiał się za Izraelitami: „Czy nie
zechcesz ich jeszcze tym razem zachować i do wielu danych im już przykładów
dodać jeszcze jeden twej Boskiej cierpliwości?” „I rzekł Pan: Odpuściłem na twoje
słowo; Ale — jak żyję i jak pełna jest cała ziemia chwały Pana — żaden z tych
mężów, którzy widzieli moją chwałę i moje znaki, jakich dokonywałem w Egipcie i
na pustyni, a oto już dziesięciokrotnie wystawiali mnie na próbę i nie słuchali
mojego głosu, nie zobaczy ziemi, którą przysiągłem ich ojcom. Żaden z tych, którzy
mnie znieważyli, jej nie zobaczy. Jednakże sługę mojego Kaleba, za to, że inny duch
jest w nim i on był mi wierny całkowicie, wprowadzę do ziemi, do której poszedł, i
jego potomstwo ją posiądzie” Lb 14,2-24.
Z POWROTEM NA PUSTYNIĘ
Pan rozkazał Hebrajczykom, aby zawrócili i powędrowali na pustynię wiodącą nad
Morze Czerwone. Byli już bardzo blisko upragnionego kraju, lecz złośliwy bunt
pozbawił ich ochrony Bożej. Gdyby usłuchali wezwania Kaleba i Jozuego i poszli
naprzód, Bóg dałby im ziemię kananejską. Ponieważ objawili niedowiarstwo i
wystąpili zuchwale przeciwko Bogu — ściągnęli na siebie wyrok orzekający, że
nigdy nie wejdą do Ziemi Obiecanej. Przez litość i miłosierdzie zawrócił ich Bóg
drogą wokoło Morza Czerwonego, gdyż Amalekici i Kananejczycy dowiedzieli się o
izraelskich szpiegach i przygotowywali się do wojny z synami izraelskimi, którzy
zwlekali z zajęciem ziemi i tracili czas na bunt i rozterki. „I przemówił Pan do
Mojżesza i do Aarona tymi słowy: Jak długo jeszcze będzie ten zły zbór szemrać
przeciwko mnie? Słyszałem, bowiem szemranie synów izraelskich, z jakim
występują przeciwko mnie” Lb 14,26.27. Pan powiedział Mojżeszowi i Aaronowi,
aby oznajmili ludowi, że uczyni im według tego, co mówili. Wszak powiedzieli:
„Obyśmy byli pomarli w Egipcie albo na tej pustyni abyśmy pomarli” Lb 14,2. I Bóg
wziął ich za słowo. Kazał swym sługom powiedzieć, że wszyscy mający powyżej lat
dwudziestu zginą na pustyni, ponieważ buntowali się i szemrali przeciwko Panu.
Jedynie Kaleb i Jozue wejdą do ziemi kananejskiej. „Lecz dzieci wasze, o których
mówiliście, że staną się łupem, te wprowadzę i one posiądą ziemię, którą wy
pogardziliście” Lb 14,31. Pan oznajmił, że dzieci Hebrajczyków będą wędrować po
pustyni 40 lat, licząc od czasu wyjścia z Egiptu, aż pomrą wszyscy zbuntowani
rodzice. Ponosić będą następstwa swej nieprawości przez czterdzieści lat, według
liczby dni, przez które szpiegowali kraj, licząc dzień za rok. „I doznacie mojej
niechęci” Lb 14,34. Izraelici zrozumieli, że aby ukarać ich za bałwochwalstwo i
buntownicze szemrania, Pan zmuszony był zmienić Swoje, co do nich zamiary.
Jedynie Kalebowi i Jozuemu przyobiecano nagrodę przed całym narodem
izraelskim, ponieważ nabyli oni wszelkie prawo do Boskich względów i ochrony.
strona 3 / 4
nadzieja.pl - A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat - 19. Szpiedzy i ich sprawozdanie
***
opracowanie tekstu © 2001 A. Martyniuk-Gillner, M. Piłat
strona 4 / 4
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)