str. 5 i 6

Transkrypt

str. 5 i 6
NR 8 (246)/5
PO GÓRACH, DOLINACH...
21 luty 1999 r.
STACJE DROGI
KRZYśOWEJ
“LUDZIE PIĘKNEJ
SŁ
ŁUGA BOś
śY KS. ADAM BARGIELSKI (3)
( 1903 - 1942)
Ofiarował
Ofiarowa się
si za swego brata w
kapła
stwie.
kap aństwie.
Adam Bargielski - syn Franciszka i
Franciszki z domu Jankowska, urodził się
7 stycznia 1903 r. w Kalinowie. Po ukończeniu gimnazjum,
a następnie studiów w WyŜszym Seminarium Duchownym w
ŁomŜy, przyjął święcenia kapłańskie 24 lutego 1929 r.
Jako wikariusz pracował kolejno w parafiach:
św. Wojciecha w Poznaniu, następnie w Puchałach, Suwałkach, Lipsku, Łabnie, Kadzidle, Bronowie, Wąsoszu oraz
Myszyńcu.
W Myszyńcu zastała go II wojna światowa. 9 kwietnia
1940 r., w czasie masowych aresztowań księŜy, został równieŜ aresztowany proboszcz parafii, ks. Klemens Sawicki.
Ks. Adam po powrocie od chorego, u którego był z posługą
duszpasterską, dowiedziawszy się o zaistniałym
wydarzeniu, bez wahania udał się do placówki niemieckiej
Ŝandarmerii prosząc, by mógł zająć miejsce
zaaresztowanego 8o - letniego księdza proboszcza. Niemcy
przyjęli tę propozycję.
Ksiądz Adam Bargielski został zesłany do obozu koncentracyjnego w Dachau, następnie był więziony w Gusen i
ponownie w Dachau. W tym obozie zmarł 8 grudnia 1942
roku po upadku, który został spowodowany silnym
uderzeniem niemieckiego dozorcy. Zginął mając 39 lat.
O ks. Adamie Bargielskim mówił współwięzień, były komendant IV Rejonu Armii Krajowej: To nadzwyczaj prawy
człowiek, od którego emanowała wprost niespotykana
szlachetność i dobroć. Zginął w obozie hitlerowskim
jako cichy i niedostrzeŜony bohater. Więzień z numerem
22061 zginął jako męczennik.
Z relacji obecnego proboszcza parafii Muszyniec księdza prałata Mikołajczyka wynika, Ŝe starsi parafianie z
wielką miłością i szacunkiem wspominają ks. Adama. Dla
upamiętnienia jego bohaterskiej postawy postanowili ufundować tablicę pamiątkową z następującym napisem: “Nikt
nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś Ŝycie swoje oddaje
za przyjaciół swoich”( J 15,13).
Ks. Adamowi Bargielskiemu - wikariuszowi parafii
myszynieckiej, ofierze zastępczej za swego Proboszcza,
księdza Klemensa Sawickiego , aresztowanemu 9.IV.1940,
zamordowanemu w obozie koncentracyjnym w Dachau dnia
8 IX 1942r., nr 22061.
R.i P.bp Edward Samsel, ks. Zdzisław
proboszcz, księŜa wikariusze.
Mikołajczyk -
Tablica została zawieszona w miejscowym kościele
parafialnym.
KRYSTYNIE CZARNECKIEJ
Z OKAZJI UKOŃCZENIA 75 LAT
YCZENIA
ZDROWIA, WIELU ŁASK BOśYCH
ś
składają ZNAJOMI
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić
deszcz.
Jezus upada pod krzyŜem
CzyŜ Mesjasz nie miał tego
cierpieć, aby wejść do swej
chwały?
“Ten człowiek umiera...
Nic więcej nie moŜna zrobić”.
Opowiem, co przytrafiło
się przed laty w pewnym szpitalu
madryckim. Umierający Cygan, juŜ po spowiedzi, gdy
kapłan podał mu krzyŜyk do pocałowania, zaczął głośno
krzyczeć:
- Tymi nieczystymi ustami nie mogę całować Pana
I nie było sposobu, by go uspokoić.
- AleŜ za chwilę obejmiesz Go i ucałujesz w Niebie!
... Czy widziałeś kiedy
bardziej
przejmujący,
piękniejszy
sposób
okazywania skruchy?
Jezus spotyka Matkę
Bolesną
Oto matka moja i moi bracia. Bo
kto pełni wolę BoŜą, ten jest Mi
bratem, siostrą i matką.
Ile nędzy! Ile obelg!
Moich, twoich, całej ludzkości...
W grzechu poczęła mnie matka (Ps 51,7). Urodziłem się
jak wszyscy ludzie, splamiony winą naszych prarodziców.
Potem... moje osobiste grzechy: bunty zamierzone,
chciane, dokonane...
Aby oczyścić nas z tych grzechów, Jezus chciał się
upokorzyć i przyjąć postać sługi (Flp 2,7), wcielając się w
niepokalane łono Najśw. Maryi Panny, Matki swojej,
Matki twojej i mojej. PrzeŜył lat trzydzieści w ukryciu,
BĘDZIEMY SĄDZENI Z MIŁOŚCI
- tymi słowami ks. bp Janusz Zimniak zakończył sobotnie rozwaŜanie na spotkaniu z Seniorami. Prosił, abyśmy
do głębi serca przyjęli słowa św. Jana od KrzyŜa, iŜ pod koniec Ŝycia będziemy sądzeni z miłości. Bóg Sędzia sprawiedliwy, stojących przed Jego tronem, nie będzie rozliczał z
pozostawionych dóbr materialnych, ale z okazywanego
miłosierdzia: nakarmienia głodnego, napojenia spragnionego, odwiedzenia chorego, podparcia chromego czy teŜ
odziania nagiego.
Sobotnie rozwaŜanie było poświęcone ostatniemu
uczynkowi, wypływającemu z miłości miłosiernej.
Pierwszym, który nagich przyodział był sam Bóg. Adam i
Ewa pędząc po-godne Ŝycie w zaŜyłym obcowaniu z Bogiem
w Edenie, będąc przyobleczeni w łaskę uświęcającą, nie
czuli się nadzy. Utrata tej łaski, będąca skutkiem uległości
węŜowi - szatanowi spo-wodowała, Ŝe otworzyły się im oczy.
Nie stali się równi Bogu, natomiast ujrzeli swoją nagość.
Stwórca, litując się nad ich golizną, sporządził dla nich szaty
ze skór zwierzęcych, w które ich odział. Odzienie na tym
ziemskim padole jednych uczłowiecza, dodaje godności,
uświęca ich. Są teŜ tacy, którzy do ubrania nie przywiązują
większej wagi, a spotykamy teŜ chodzących w łachmanach.
W czasach biblijnych po ubiorze rozpoznawano faryzeuszy,
kapłanów czy arcy-kapłanów. W
Dokńczenie na str. 6
NR 8 (246)/6
PO GÓRACH, DOLINACH...
Dokończenie ze str. 5 “Przewodniku biblijnym” moŜemy
wyczytać, Ŝe męŜczyzna noszący
przepaskę na biodrach, uwaŜany był za nagiego. Na krzyŜu
widzimy Jezusa z przepaską na biodrach, ogołoconego. Aby
być ubranym, męŜczyzna na przepaskę musiał załoŜyć
szatę spodnią z długimi rękawami i płaszcz. Kapłani
wdziewali płócienną szatę przepasaną splecionym,
kolorowym pasem. Natomiast arcykapłan wdziewał szatę
kolorową oraz napierśnik z dwunastoma cennymi
kamieniami. Współcześnie równieŜ nie trudno odróŜnić
księdza katolickiego od Ŝołnierza, policjanta czy straŜaka.
Z Apokalipsy św. Jana dowiadujemy się, Ŝe ukazał się
obłok słoneczny, a w nim Niewiasta obleczona w słońce i
księŜyc pod Jej stopami, a na Jej głowie wieniec z gwiazd
dwunastu. Matka BoŜa Niepokalanie Poczęta, Chrystus
zrodzony z Maryi za sprawą Ducha Św., po Jej Wniebowzięciu przyoblekł swoją Rodzicielkę w łaskę uświęcającą. I
właśnie uczynki miłosierdzia sprawią, Ŝe zostaniemy
ponownie obleczeni w szatę łaski uświęcającej, która jest
swoistą zbroją Jezusa Chrystusa, chroniącą przed wciąŜ
kuszącym węŜem.
POWRÓT Z ZIEMI ŚWIĘTEJ...
4 lutego 1999r. grupa pielgrzymów poŜegnała
Izrael - Ziemię Świętą i powróciła do Ustronia. Było mi
bardzo Ŝal rozstać się z tamtym miejscem, serce mówiło,
Ŝe była to podróŜ Ŝycia.
Izrael jest jednym z najbardziej niezwykłych państw
świata. To kraj zaskakujących kontrastów,
z
nieprawdopo-dobnym bogactwem przyrody, kilkoma
odmiennymi klima-tami, wspaniałą historią, kulturą,
religią. Izrael to Ŝydow-ska Ziemia Obiecana, to miejsce
gdzie Prorok Mahomet zatrzymał się w czasie Nocnej
PodróŜy i wzniósł do Nieba, to ziemia na której Ŝył przed
wiekami Jezus.
Ogromne Bogu dzięki za to, Ŝe było mi dane zobaczyć te miejsca “gdzie to się wydarzyło”. Ogólnie mogę
powiedzieć, Ŝe Ziemia Święta to nie tylko “zielone
pastwiska”, ale i płowe, wypalone pustynie. Nie tylko
uśmiechnięte zatoczki nad jeziorem Genezaret, lecz i
straszliwe głębie.
I czy nie jest wielkim szczęściem i radością to, Ŝe
właśnie z tej Ziemi Ksiądz Proboszcz przywiózł do naszej
parafii figurkę Dzieciątka Jezus, którą wcześniej pobłogosławił w Grocie Mlecznej w Betlejem, gdzie przed 2000
laty Maryja - Matka BoŜa karmiła swoje nowonarodzone
21 luty 1999 r.
MOCARNI Z
GOLGOTYWSCHODU
10 lutego Radio Maryja ustami ks. prałata
Z. Peszkowskiego, kapelana Rodzin
Katyńskich i Pomordowanych na
Wschodzie, przywołało do pamięci
zbrodnię dokonaną w 1940r.
Na wstępie ks. prałat prosił Ducha Św. o pomoc w
zrozu-mieniu tego, co się stało 17 IX 1939r. po wejściu
bolszewików na nasze ziemie - Kresy.
59 lat temu, w sobotę 10 lutego 1940r. tuŜ po północy
do drzwi śpiących Polaków zakołatała nowa władza. Oficer
czy podoficer NKWD, odczytawszy rozkaz o przesiedleniu
do innej “obłastii”, dawał 15 min. na spakowanie się.
Nakazywał dobrze się ubrać, zabrać ciepłe rzeczy, Ŝywność,
narzędzia...
Na stacjach kolejowych wpędzano Kresowiaków do bydlęcych, wagonów po 50 osób w kaŜdym. Trzy tygodnie
jazdy, a czasem i dłuŜej, podczas której co czwarta osoba
umierała z głodu, mrozu lub po prostu zastrzelona. Pociąg
stawał tam, gdzie kończyły się tory kolejowe. Przy 50°
mrozach, wśród su-rowej tajgi czy tundry, Polacy stawali się
Jesorobami, zmu-szani do katorŜniczego wyrębu lasów i
róŜnych innych robót. Dokonała się tak straszliwa zbrodnia,
na której wspomnienie chce się wołać z całego serca Święty BoŜe! Święty mocny! Święty, a nieśmiertelny... W 10
dni po tej wywózce, w Zako-panem, w willach “Tadeusz” i
“Zosia” Stalin zorganizował sześciotygodniową naradę z
udziałem bolszewickich opraw-ców, gestapo i SłuŜb Spec.
Anglii i USA. Uczestnicy narady dowiedzieli się co zrobiono
z 256 tys. Polaków z Kresów Wsch. Stalin bał się tej
deportacji. Po Zakopanem odetchnął z ulgą. Świat nie
zareagował. Mógł przeprowadzić następną, 13 kwietnia.
Bolszewicy podzielili Polaków na trzy kategorie: szpiegów,
zdrajców i zbrodniarzy - rozstrzeliwanych natych-miast po
aresztowaniu. Druga kat. to osoby skazane na 8 - 10 lat
pobytu w łagrach. Trzecia - to Wy Kresowiacy, deportowani
na Daleki Wschód.
Wy, którzy odeszliście do Świętych obcowania, pomóŜcie nam zrozumieć, aby nie było obok nas rodaka, który by
nie wiedział o tej wywózce z 10 lutego 1940r. A tym
wszystkim, którzy na syberyjskim szlaku kolejowym zostali
zamordowani, zmarli z głodu lub zamarzli - daj Panie Jezu
niebo! A nam Ŝywym, czytającym o tej boleści - pamięć i
stosunek Chrystu-sowy. Wasze świadectwo o polskości i
katolickiej wierze, wasze męstwo Ojciec Św. podniósł aŜ po
przebite Serce Jezusowe. Dlatego to wszystko nazywamy
Golgotą Wschodu. Pamięć o Męczennikach Golgoty
Wschodu zobowiązuje do przywołania, niczym do apelu,
mieszkanki Ustronia, która pamiętnego dnia została
wywieziona na 7 tys. km od ojczystej granicy, by zamieszkać
STANISŁAWIE BŁACHUT
Z OKAZJI
60 URODZIN
ZDROWIA, POMYŚLNOŚCI I OPIEKI
BOśEJ OPATRZNOŚCI
Ŝyczą PRZYJACIELE
Dziecię.
Szczegółowe relacje z pielgrzymiego szlaku ukaŜą
Drobiazgi sprawiają, Ŝe niepostrzeŜenie i cicho
wchodzi wielkie szczęście.