pobierz - Skarszewy
Transkrypt
pobierz - Skarszewy
Nr 6 (29) czerwiec 2014 Miesięcznik informacyjno - publicystyczny ISSN 2084-591X Egzemplarz bezpłatny Skarszewskie metamorfozy str. 4 Prawda się obroni str.6 „Pudełko życia” str. 10 Dzień Dziecka str. 8-9 Złoto Klary str.12 Polub nas na facebooku Miasto i Gmina Skarszewy Mistrzostwa w Elblągu str. 13 Borówno zaprasza! str. 15 2 Szanowni Państwo, Zapraszając do lektury bieżącego wydania „Panoramy Skarszew i Okolic” pragnę zwrócić Państwa uwagę na relację z obchodów Dnia Dziecka w Naszej Gminie. Wiele sołectw zorganizowało imprezy dla najmłodszych, a główna odbyła się na stadionie miejskim w Skarszewach i za jej rozmach oraz za pomysłowość trzeba pochwalić Organizatorów – Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Gminny Ośrodek Kultury i Bibliotekę Publiczną w Skarszewach. Tylko ci, którzy pracowali przy organizacji wydarzeń tego typu, wiedzą, jaki nakład pracy i zaangażowania jest tu potrzebny. Dziękuję więc Dyrektorom i Pracownikom obydwu Ośrodków. Mam nadzieję, że nasi milusińscy długo będą wspominać tegoroczny Dzień Dziecka. Z radością pragnę także powiadomić, że na terenie Parku Miejskiego i na Placu gen. Hallera działa już strefa bezpłatnego internetu. To bez wątpienia rozwiązanie na które wszyscy długo czekaliśmy, a które spotka się z dużym zainteresowaniem, zwłaszcza ludzi młodych, dla których laptop czy tablet, to dziś „nieodłączni towarzysze”. Sam zresztą korzystam z takich urządzeń i myślę, że nie raz „odpalę” je na przykład w Parku Miejskim. Chciałbym także wspomnieć o dwóch znamienitych jubileuszach, które miały miejsce w naszej Gminie. 25. lecie istnienia świętowała firma MET - LAK, a 15. lecie Gminna Energetyka Cieplna, Obydwa przedsiębiorstwa wpisały się w społeczno – ekonomiczny krajobraz Skarszew na dobre i obydwa wykonują dobrą, owocną pracę. Dlatego oczywistym jest, że wewnątrz numeru znalazły się serdeczne gratulacje dla Szefów i Pracowników tych firm. W numerze znajdziecie Państwo także ciekawe wywiady i relacje z wielu wydarzeń, jakie miały miejsce w naszej Gminie. W imieniu Redakcji zapraszam do lektury. Burmistrz Skarszew Dariusz Skalski BEZPŁATNY MIESIĘCZNIK INFORMACYJNO-PUBLICSTYCZNY Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna w Skarszewach, ul. Zamkowa 1, 83 - 250 Skarszewy Redaktor naczelny/skład graficzny: Mieczysława Krzywińska Obsługa dziennikarska: Ryszard Łangowski, Maciej Miśków oraz Serwis Informacyjny Urzędu Miejskiego w Skarszewach Kierownik ds. reklamy i ogłoszeń: Joanna Kotlewska Serwis Informacyjny UM, tel. 58 588 2201 w.39 Kontakt: [email protected], [email protected], , [email protected] (reklama i ogłoszenia) Nakład: 1000 egzemplarzy Druk: Drukarnia KIM, ul Zielona 20, 83 - 200 Starogard Gdański Artykuły można powielać i dostarczać innym zainteresowanym organizacjom za podaniem źródła. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i adjustacji dostarczonych tekstów oraz zmiany ich tytułu. Urząd Miejski w Skarszewach Plac gen. J. Hallera 18 Tel. 58 588 2201, fax 58 588 2651 www.skarszewy.pl, e – mail: [email protected] facebook: Miasto i Gmina Skarszewy ●●● Urząd Stanu Cywilnego Tel. 58 588 2201 w.19 ●●● Ewidencja ludności, dowody osobiste Tel. 58 588 2201 w. 37 ●●● Ewidencja działalności Gospodarczej Tel. 58 588 2201 w. 50 ●●● Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej ul. Szkolna 9 Tel. 58 588 2436 ●●● Gminny Ośrodek Obsługi szkół i Przedszkoli ul. Dworcowa 27/1 Tel. 58 588 2537 ●●● Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji ul. Wybickiego 10 Tel. 58 588 0700 Ośrodek Turystyczno – Wypoczynkowy „Borówno Wielkie” Tel. 58 588 2200 ●●● Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna ul. Zamkowa 1 Tel. 58 588 2504 ●●● Gminna Biblioteka Publiczna ul. Szkolna 9 Tel. 58 588 2428 ●●● Gminne Przedsiębiorstwo Komunalne sp. z o.o. ul. Gdańska 6 Tel. 58 5880692 ●●● Gminne Wodociągi i Kanalizacja sp. z o.o. ul. Polna 33 Tel. 58 588 2567 ●●● Gminna Energetyka Cieplna sp. z o.o. Osiedle Sikorskiego Tel. 58 588 0519 ●●● Gminny Ośrodek Zdrowia ul. Dworcowa 11 Rejestracja ogólna – Tel. 58 588 2738 Rejestracja dla dzieci Tel. 58 588 2500 Filia w Pogódkach – Tel. 58 588 1121 ●●● Ochotnicza Straż Pożarna ul. Koscierska 2 Tel. 58 588 2398 ●●● Posterunek Policji ul. Dworcowa 23 Tel. 58 588 2407 4 Wywiad miesiąca Metamorfozy skarszewskie O tym, jak 10 lat członkostwa Polski w Unii Europejskiej wpłynęło na Skarszewy, co udało się pozyskać, co się dzięki temu zmieniło z naczelnikiem Wydziału Polityki Gospodarczej i Integracji Europejskiej, Andrzejem Janikowski i z podinspektor Mieczysławą Krzywińską rozmawia najmłodszy pracownik Urzędu Miejskiego w Skarszewach, Maciej Miśków. - 1 maja tego roku minęło 10 lat od wejścia Polski do unii Europejskiej. Jakie inwestycje w Skarszewach w ciągu tego czasu zostały dofinansowane przez Unię Europejską ? - Przez te 10 lat w naszej gminie wydarzyło się dużo – mówi Andrzej Janikowski. – Pewnie nie uda się tu wymienić wszystkiego, ale te najważniejsze i najbardziej widoczne to z pewnością dwa kompleksy boisk ORLIK 2012 (w Skarszewach i w Więckowach), 9 świetlic wiejskich wraz z wyposażeniem, które to obiekty powstały w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich osi Leader 4, zagospodarowanie kąpieliska ogólnodostępnego w Demlinie (dwa etapy), rewitalizacja Parku Miejskiego w Skarszewach, budowa ścieżki rowerowej na trasie Skarszewy – Borówno – Bolesławowo, kanalizacja we wsi Bolesławowo, termomodernizacja pięciu budynków użyteczności publicznej, boisko wielofunkcyjne w sołectwie Szczodrowo, place zabaw w ośmiu wsiach, kompleks rekreacyjny w Mirowie, budowa chodników na terenie sołectw i miasta, budowa trzech budynków komunalnych (1 Jaroszewy i 2 Skarszewy), budowa sal gimnastycznych w Pogódkach i Godziszewie, zwodociągowanie całej gminy, budowa kompleksu sportowego w Jaroszewach, System Uzdatniania Wody + zbiornik retencyjny w GWiK sp. Z o.o., ścieżka rowerowa w Wolnym Dworze. Gdyby to wszystko podsumować, wychodzi sporo ponad 20 mln zł. Dla gminy wielkości Skarszew to niemało. - Pewnie chciałoby się więcej – dodaje Mieczysława Krzywińska – ale trzeba pamiętać, że zawsze pozyskiwaniu środków towarzyszy konieczność wniesienia wkładu własnego. A budżet nie jest z gumy. Kiedy w tym roku złożyliśmy za pośrednictwem LGD Chata Kociewia pięć wniosków aplikacyjnych i okazało się, że wszystkie zostały skierowane do dofinansowania oczywiście cieszyliśmy się. Ale trzeba było wprowadzić zmiany w budżecie, aby móc zapewnić środki na wkład własny. Dyscyplina finansów publicznych jest bezwzględna i chcielibyśmy uniknąć sytuacji w której znalazły się inne gminy, które poprzez realizację takich inwestycji znalazły się na skraju zadłużenia. - Jakie inwestycje na terenie gminy zostaną zrealizowane w tym roku? - Główne to te, o których mówiłam powyżej. W ramach środków pozyskanych z PROW powstaną cztery kolejne świetlice – w Wolnym Dworze, Bolesławowie, Koźminie i Bożympolu Królewskim oraz kompleks rekreacyjno – sportowy w Kamierowie. Na terenie miasta zostaną wybudowane nowe chodniki. Jeśli „budżet pozwoli” być może pokusimy się jeszcze o jakieś aplikacje. Ale na razie nie chcę o tym mówić. - Czy poza projektami inwestycyjnymi Gmina pozyskała środki na inne projekty tzw. projekty miękkie? - Tak – mówi Andrzej Janikowski. - Projekty te dotyczyły głównie jednostek organizacyjnych, szkół i przedszkoli na terenie gminy Skarszewy. Można tu wymienić projekty edukacyjne realizowane w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego, priorytet IX - (Rozwój kompetencji kluczowych, Rozszerzenie działalności placówek wychowania przedszkolnego gminy miejsko – wiejskiej Skarszewy, Lepsze jutro - wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów z gminy Skarszewy, Indywidualizacja procesu nauczania i wychowania uczniów klas I – III szkół podstawowych w gminie Skarszewy, Mój Zawód – Moja Przyszłość, Potęga młodych umysłów oraz Cyfrowa szkoła. Nie ma w Skarszewach placówki oświatowej, nie ma praktycznie ucznia czy przedszkolaka, którzy nie skorzystali z projektów dofinansowanych przez UE. - Pani Astrida Kranicka, która do 2011 r. była naczelnikiem WPGiIE w jednym z materiałów w medium internetowym twierdzi że, miała zebrane informacje na temat tego, jak zrewitalizować były dworzec PKP. Co Państwo zrobili z tymi informacjami i dlaczego dworzec dalej niszczeje? - To pytanie zadałam Naczelnikowi, jak tylko przeczytałam te rewelacje – mówi Mieczysława Krzywińska. – Dosłownie zapytałam: dlaczego wywaliłeś tak cenny materiał (śmiech). - Nie wiem, skąd pani Kranicka wzięła pomysł na taką wypowiedź – dodaje Andrzej Janikowski. – Dworzec niestety nigdy nie należał do Gminy. A na nie swoje mienie nie można pozyskać środków. Poza tym trzeba pamiętać, że na terenie budynku dworca odbywa się działalność gospodarcza. I ten fakt wyklucza jego rewiatlizację przy udziale środków zewnętrznych. Bo zawsze występuje zastrzeżenie, że na mieniu w taki sposób zrewiatlizowanym czy powstałym nie wolno prowadzić działalności dochodowej. Pomijam już to, że przecież są tam mieszkania. - Z wypowiedzi pani Kranickiej wynika jednak, że ma żal o wiele Wywiad miesiąca spraw… Czy nie jest tak, że chwalicie się Państwo jej sukcesami? - Prawdą jest, że główny bum aplikacyjny przypadł na lata 2008 – 2011. To wtedy pojawiło się najwięcej możliwości sięgania po środki – mówi Andrzej Janikowski. – Wtedy został powołany czteroosobowy zespół, który miał za zadanie przygotowywanie wniosków. W jego skład weszli Sabina Spierewka, Robert Stoliński, Jerzy Krajnik oraz pani Kranicka. Zespół był wprawdzie równoprawny, ale „lider” wyłonił się sam… Proszę sobie dopowiedzieć, kto to był. W każdym razie Sabina, Robert i Jerzy naprawdę ciężko pracowali. - Trzeba także pamiętać, że samo składanie aplikacji to zaczątek sukcesu i pracy – dodaje Mieczysława Krzywińska. – Później przychodzi czas na rozliczanie. I to tak naprawdę 90% sukcesu. Jeśli pozostawiło się projekty niedokończone, nierozliczone, zerwało się kontakt z pracownikami, nawet nie odpowiadało na telefony, to po prostu kto inny musiał pracować na to, aby odzyskać zaufanie Instytucji Wdrażającej, czyli Urzędu Marszałkowskiego. Mogę powiedzieć, że dziś z pracownikami poszczególnych departamentów mamy o wiele lepszy kontakt niż trzy lata temu. - To prawda – dodaje Andrzej Janikowski. – Lata po bumie aplikacyjnym to kontrole, rozliczenia i aplikowanie o środki, które zostały wpuszczone do tzw. kolejnego obiegu po przeprowadzeniu procedur przetargowych. Tak naprawdę w tym momencie zaczyna się ciężka praca, a jeśli do tego jest obarczona licznymi błędami z przeszłości, to trzeba się dwoić i troić. Ale dajemy radę (śmiech). - Błędy popełnia każdy – mówi Mieczysława Krzywińska. – Nie myli się ten, co nic nie robi. Jeśli jednak ktoś nie potrafi się do nich przyznać i publicznie wylewa żale do wszystkich poza sobą, naznaczając przy tym inne osoby, to coś tu jest nie tak. Myślę, że to my, zwłaszcza Andrzej i ja moglibyśmy wytykać to i owo byłej pani Naczelnik. Pamiętam, jak zostawiła nas z kontrolą na głowie i odmówiła choćby rozmowy telefonicznej z kontrolującymi, chociaż w tym czasie całkiem sprawnie poruszała się po mieście… Braki i błędy były spore i bynajmniej to nie my je popełniliśmy. Daliśmy radę, bo zawsze dajemy radę (śmiech). Tylko dlaczego ktoś miałby mieć o to do nas żal? To zresztą sprawa dość subiektywna. Natomiast opowiadanie o możliwościach zrewitalizowania dworca PKP to już zwykła bzdura. - No chyba, że pani Kranicka w tajemnicy pracowała również dla PKP – dodaje A. Janikowski. – Wtedy nie dziwi, że przed Urzędem Miejskim utajniła te cenne „informacje”. Oczywiście żartuję. Niemniej, podobnie jak koleżanka, bardzo się dziwię. - Dziękuję za rozmowę. „Kierunek Starogard” – bez dziur Kierowcy jadący drogą powiatową Skarszewy – Starogard z pewnością docenią fakt, że polepszył się znacznie komfort jazdy. Na całej długości trasy jest już nowa nawierzchnia. Zniknęły dziury, a wraz z nimi niedogodności. Nowa nawierzchnia to „efekt” między innymi dwóch spotkań, które odbyły się 18 i 26 marca w gabinecie Burmistrza Skarszew, a w których wielkim zaangażowaniem wykazali się radni powiatowi pochodzący z naszej Gminy – Wiesław Brzoskowski (Przewodniczący Rady Powiatu) i Andrzej Flis. W rozmowach wziął udział także starosta Leszek Burczyk i dyrektor ZDP w Starogardzie Gdańskim, Dariusz Kurzyński. Przypomnijmy - obydwa spotkania odbyły się z inicjatywy Burmistrza Skarszew oraz dwóch bardzo aktywnych radnych powiatowych, będących jednocześnie mieszkańcami naszej Gminy – pp. Wiesława Brzoskowskiego i Andrzeja Flisa. Ponadto w trakcie rozmów ustalono, że nawierzchnie ulicy Kamierowskiej w Skarszewach (700 m) oraz droga Więckowy – Malary (500 m) i odcinek za Wolnym Dworem (500 m) także zostaną wyremontowane. Nowa linia przewozowa? W piątek 23 maja Burmistrz Skarszew, Dariusz Skalski spotkał się z Danielem Maciejakiem, dyrektorem Podregionu Pomorze firmy przewozowej ARRIVA. Rozmowy miały wstępny charakter i dotyczyły uruchomienia linii przewozowej na trasie Skarszewy – Gdańsk. Mieszkańcy zgłosili potrzebę uruchomienia takiej linii. Przewóz miałby odbywać się we wczesnych godzinach rannych (ok. 4.30), a miejscem dowozu byłaby Akademia Medyczna w Gdańsku, z możliwością przystawania „po trasie”. Powrót miałby miejsce ok. godz. 15.00. Przewoźnik przedstawi możliwość realizacji proponowanych rozwiązań po dokonaniu analizy ekonomicznej, jednakże po rozmowach wstępnych prognozy w tej sprawie wyglądają obiecująco. O dalszych ustaleniach w tej sprawie będziemy Pań- stwa na bieżąco informować. Przyszli do nas... Prawda się obroni W poniedziałek, 2 czerwca do Urzędu Miejskiego w Skarszewach przyszedł wzburzony petent. Pan Franciszek Szramke z ulicy Grobla Mickiewicza w Skarszewach chciał rozmawiać z burmistrzem Dariuszem Skalskim. Został przyjęty. Na początku rozmowy pan Franciszek położył na stole ostatnie wydanie „Kuriera Skarszewskiego” i otworzył pisemko na stronie 3. - Chcę podkreślić, ze jestem bardzo, ale to bardzo oburzony tym, co tu jest napisane. To zwykłe kłamstwa i mogę to potwierdzić wszędzie. Także w sądzie. Musiałem tu przyjść, bo ja tego Skalskiego właściwie nie znam, ale jak można w taki sposób kłamać o drugim człowieku, o naszym Burmistrzu. Tak szkalować. To się w głowie nie mieści. W oburzenie pana Franciszka wprawił artykuł pt. „O ekshumacji, której nie było”, autorstwa Edwarda Zimmermanna. - W latach 70. pracowałem naprzeciwko tego cmentarza, bo wtedy to rzeczywiście był cmentarz i dobrze pamiętam, co się tam działo. Zresztą nie tylko ja. Ja mam 75 lat, a w Skarszewach żyje wiele osób starszych ode mnie. I pamiętają to co ja. Kiedy Od Redakcji zaczęła się ekshumacja cmentarza, teren ogrodzono i zaczęto otwierać groby. Szczątki pakowano w duże, nowe drewniane skrzynie i wywożono. Nie trwało to dzień czy dwa. To było co najmniej dwa tygodnie. Wykopywano nieboszczyków i składano szczątki w te skrzynie. Mogły pozostać groby nieoznaczone, te gdzie nie było nagrobków. I to chyba nic dziwnego. Czy miano przeryć cały teren na głębokości dwóch metrów? Tylko ktoś niemądry mógłby wpaść na taki pomysł. Z pełną świadomością oświadczam – wszystkie widoczne groby zostały wykopane i było to zrobione jak należy. Mogę to zeznać wszędzie. Nawet przed sądem najwyższym. Dziwię się, że w „Kurierze Skarszewskim” pisze się takie kłamstwa. Po co? Po to, żeby uderzyć w naszego Burmistrza. Nigdy się na takie coś nie zgodzę. Nie znam Skalskiego, mówię jeszcze raz, ale jak czytam takie kłamstwa zawsze stanę po stronie prawdy. Jak można tak szkalować ludzi. Po co? Proszę napisać – ja Franciszek Szramke mam zdrowy rozum i na każde wezwanie się zgłoszę i powiem prawdę tyle razy, ile będzie trzeba. Dziękujemy panu Franciszkowi za postawę, która nakazuje mu po prostu głośno i odważnie powiedzieć, to o czym wie i co myśli. Ile trzeba mieć szacunku dla innych ludzi i jak duże poczucie sprawiedliwości i prawdy, aby publicznie stanąć w czyjejś obrobię, narażając się tym samym na niewybredne często ataki, jakich doświadczają inni. - Jestem bardzo wdzięczny panu Franciszkowi za ten głos – powiedział Burmistrz Dariusz Skalski. – Jestem wdzięczny za to, że przyszedł do Urzędu Miejskiego zupełnie bezinteresownie, tylko po to, aby powiedzieć prawdę. To o czym mówi pan Franciszek potwierdza również to, co z tamtego czasu pamięta moja Mama. Dotąd nie chciałem upubliczniać jej głosu, aby ustrzec Ją przed pomówieniami o jakąkolwiek stronniczość. Wiele osób mówiło o takim toku wydarzeń, jak przedstawił to pan Franciszek, ale zwykle były to głosy anonimowe. I ja to rozumiem. Obserwując, z jakimi szykanami spotykają się ci, którzy wyrażają głośno swoje poglądy nie dziwię się nikomu, kto woli publicznie milczeć. Tym bardziej podziwiam pana Franciszka i jego postawę. O historii naszego parku wiele mówią ci, którzy najczęściej nie pamiętają czasów, kiedy odbywała się likwidacja cmentarza poewangelickiego, bądź nawet nie byli wtedy i nie są obecnie mieszkańcami Skarszew. W tym kontekście uwydatniają się ich intencje – nie chodzi o żaden szacunek, chodzi o deprecjonowanie osób zaangażowanych w rewitalizację parku w oczach opinii publicznej. Cóż, dziś mogę powiedzieć, że prawda ma to do siebie, że prędzej czy później się obroni. Pan Franciszek był dziś pierwszym klientem w Urzędzie Miejskim. I raz jeszcze mu dziękując chcę dodać, że to bardzo dobry początek tygodnia. MK Słowa, które padły pod adresem p. Franciszka Szramke i Burmistrza Skarszew oraz naszej Redakcji w komentarzach na pewnym portalu internetowym po opublikowaniu w naszych mediach elektronicznych rozmowy z p. Franciszkiem Szramke są delikatnie mówiąc nieprzemyślane. W obliczu faktów, reakcje osób udzielających się na na owym portalu są zawsze takie same – głośno krzyczy się „kłamstwo i manipulacja”. Rozmawiając z panem Franciszkiem Szramke ostrzegłam go, że może się narazić na takie szykany. Oświadczył, że jest mu wszystko jedno, że jest na to gotowy, bo jego poczucie przyzwoitości i uczciwości kazało mu tak postąpić. I jest więcej osób, takich jak pan Franciszek. To one odważnie, firmując wypowiedzi swoim imieniem i nazwiskiem piszą komentarze na facebooku, nie bijąc się „obciachu”, jakim naznacza się je na sławetnym portalu. W przypadku pana Franciszka napisano nawet komentarz, jakoby został zastraszony lub… coś mu obiecano. Tej osobie można powiedzieć tylko jedno – droga pani o wdzięcznym nicku „Stenia” – każdy osądza według własnych skłonności … Na szczęście nie każdy takie skłonności ma i należałoby to przyjąć do wiadomości. Portal, o którym mowa od kilku lat prowadzi pełną zacietrzewienia i manipulacji faktami antykampanię przeciwko Burmistrzowi Skarszew, Dariuszowi Skalskiemu. Agresja, przeinaczanie faktów, preparowanie oskarżeń, to codzienność na tym portalu. Animozje mają najczęściej charakter osobisty, ale „przy okazji” opluwa się i deprecjonuje każdego, kto w jakikolwiek sposób pracuje na rzecz rozwoju i dobrego wizerunku naszego Miasta i Gminy. W myśl zasady – im gorzej tym lepiej. Ostatnio ktoś mi powiedział: „Proszę Pani, to są ludzie, którzy muszą mieć wroga, aby obwiniać go za swoje niepowodzenia. Jeśli realnego wroga nie mają, to go sobie wymyślą”. I chyba coś w tym jest. Tak, czy owak jeśli chodzi o pana Franciszka Szramke należą mu się ze strony tych osób wielkie przeprosiny. Mieczysława Krzywińska Redaktor Naczelna „PSiO” Napisali do nas... Apel o opamiętanie ! Z dużym zainteresowaniem zawsze zaglądałam do lokalnej prasy. Niestety, zapał mój maleje z tygodnia na tydzień. Przyczyna jest prosta- nie chcę nieustannie czytać o konflikcie stworzonym wokół parku miejskiego w Skarszewach. Przed oczami bowiem ukazują się nieustannie te same słowa: park rozrywki, oszukane rodziny, profanacja, wymyślona ekshumacja itd. itp. Jaki park rozrywki?! Nie oszukujmy się. Przecież doskonale pamiętamy TO miejsce z przeszłości. Teren był zdewastowany, zaniedbany, zaśmiecony papierzyskami, butelkami po alkoholu, niedopałkami, dziko zarośnięty samosiewami i ponurymi krzakami, które „robiły” za ubikacje! Taki obraz dobitnie świadczył o odbywających się tu „libacjach pod chmurką”. Jesienią i zimą strach było tędy przechodzić. Określenie „rozrywka” dokładnie pasuje do minionych czasów. To był horror! Dzisiaj MIEJSCE TO odrodziło się na nowo. Budzi optymizm. Ma ładny, estetyczny wizerunek. Jest podzielone na konkretne strefy , gdzie każda z nich pełni swoje zadanie. Panuje porządek i spokój. Jeżeli nawet spoczywały TU resztki szczątków ludzkich, to chyba lepiej, że miejsce to nie jest już śmietnikiem! Uważam, a nie jestem w mojej ocenie odosobniona, iż wreszcie przywrócono TEMU MIEJSCU godność i szacunek. Przy wejściu do parku (od strony ul Dworcowej) stoi spokojnie pomnik – SYMBOL PAMIĘCI TYM, którzy tu spoczywali. Każdy z nas może tu zatrzymać się, pochylić nad zdarzeniami historii, pokontemplować… Alejki spacerowe, ławeczki, fontanna, zestaw elementów fitness …wszystko to sprawiło, że całe rodziny sympatycznych mieszkańców Skarszew teren ten potraktowały jako przyjazne dla siebie miejsce. Spacerują, czytają, odpoczywają… Jednym słowem-pełny relaks w ciszy i spokoju. Nie da się ukryć, ale TO najpiękniejszy zakątek SKARSZEW. … Nie jest moim celem wchodzić w spór z profesjonalnymi historykami oraz wszystkimi, którzy się za takich uwa- Park Miejski przed rewitalizacją. Fot. Archiwum UM żają. Oczywistym jest fakt, że cmentarze oraz wszystkie miejsca, które przestały już pełnić takie funkcje, stanowią ważny element krajobrazu kulturowego. Są pomnikami historii i pamięcią przeszłości. Zasługują na SAKRUM. Jednak zdajemy sobie sprawę z tego, iż w obliczu postępującej dewastacji i braku opieki nad nimi czeka je nieuchronny los… Wiemy również, że w wielu regionach naszego kraju zaniedbane poniemieckie miejsca pochówku miały szczęście, gdyż przy zachowaniu pamięci zmarłych, zamieniły się w przyjazne społeczeństwu parki (np. w Poznaniu). A swoją drogą… Przekonują mnie słowa Pana Franciszka Szramke, który zna wydarzenia z przebiegu ekshumacji z autopsji. Opowiada o tym nie hamując swego oburzenia przeciw wszystkim, którzy „coś tam słyszeli” lub dowiedzieli się z ust tzw. badaczy przeszłości. … Sądzę, iż ogromna większość mieszkańców Gminy Skarszewy, życzyłaby sobie „zakopania wojennego toporu ” w tym temacie. Niewyjaśniona przeszłość nie może i nie powinna być przeszkodą w pokojowym współistnieniu. A może by pomyśleć wspólnie nad nadaniem parkowi nazwy - np. „Park POKOJU”, albo „Przyjaźni”, a może „Tolerancji”? Byłby to wspaniały pierwszy wspólny, trafiony krok na to, iż WSZYSTKIM NAM zależy na dobru naszej gminy. PS. Polecam szczerze odwiedzić inne, byłe poewangelickie nekropolie, gdzie szczątkowe resztki nagrobków, otulone pnączami, ukryte w samosiejnych krzewach i trawach, skazane na zapomnienie, skupiają na sobie nasze myśli. Czekają na lepszy los… Maria Angelelli-Byczkowska Park Miejski po rewitalizacji. Fot. ArtiGal. Dzień Dziecka Dzień Dziecka na stadionie miejskim W niedzielę, 1 czerwca na stadionie miejskim odbyła się impreza z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka. Organizatorami wydarzenia był Gminny Ośrodek Sportu i Rekaracji w Skarszewach oraz Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna. Frekwencja dopisała nad wyraz, bo i atrakcji było co niemiara. Jedyne co mogło „się nie podobać” to właśnie fakt, że wielu naszych milusińskich skorzystało z oferowanych atrakcji i czasami na zjazd z „dmuchańców” czy jazdę gokartem trzeba było trochę poczekać. Zapraszamy na fotoreportaż z imprezy. Dzień Dziecka w Sołectwach Dzień Dziecka Również na terenie naszych sołectw najmłodsi i ich rodziny świętowali Dzień Dziecka. Dzień Dziecka w Kamierowie W sobotę, 31 maja w Kamierowie odbył się piknik rodzinny z okazji Dnia Dziecka. Na wydarzenie liczni przybyli najmłodsi mieszkańcy wsi, a i dla mam i tatusiów była to okazja do spotkania i miłej biesiady w towarzystwie pociech. Atrakcji było mnóstwo – w towarzystwie pań animatorek dzieci dosłownie – jak powiedziała pani sołtys Bożena Literska – nie miały wytchnienia. Szereg zmagań miało charakter konkurencji, ale przede wszystkim dobrej zabawy. Kiedy tylko ktoś zgłodniał naczelny grillowy wsi, Tomek Hoffmann zapraszał na kiełbaski i chleb ze smalcem, który – uwaga – wytapiał osobiście z pomocą Małżonki. Nie zabrakło także słodkości i owoców, ale najważniejszy był nastrój – radosny, beztroski - taki, jak świat dziecka. Brawo Kamierowo – Dzień Dziecka się udał! Dzień dziecka w Jaroszewach Również w Jaroszewach odbyła się impreza z okazji Dnia Dziecka. Zorganizowało ją Stowarzyszenie Przyjaciół Jaroszew i Okolic oraz Rada Sołecka. Odbyły się konkursy, gry i zabawy przy muzyce. Dzieci otrzymały drobne upominki w postaci owoców, słodyczy oraz kiełbasek. Było miło i wesoło. Dzień Dziecka w Szczodrowie Szczodrowo to kolejna wieś, w której nasi najmłodsi świętowali swój Dzień radośnie. Wszystko udało się tak pięknie dzięki pomysłowi i zaangażowaniu grupie aktywnych Pań . Sołtys wsi, pan FranciszekArmatowski dziękuje swoimAniołkom:Anicie , Lucynie, Małgosi , Kasi , dwóm Joannom , Jackowi , Piotrowi i wszystkim , którzy życzyli Sołectwu i Organizatorom tego pięknego wydarzenia jak najlepiej . Osobno Sołtys dziękuje Pani Dorocie- za bezinteresowne wsparcie i profesjonalne prowadzenie zabawy . Wydarzenia Pudełko Życia W poniedziałek 2. czerwca w sali posiedzeń Urzędu Miejskiego w Skarszewach, miało miejsce przekazanie osobom starszym „Pudełka Życia”. „Pudełko Życia” zawiera kartę informacyjną na której znajdują się dane osoby które w razie zagrożenia zdrowia lub życia mogą posłużyć jako wskazówki dla służb medycznych. Pudełka zostały rozdane emerytom i rencistom z terenu Skarszew zrzeszonym w Polskim Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów oddział w Skarszewach. Przybyłych przywitał Burmistrz Skarszew Dariusz Skal- ski, który podkreślił że, takie pudełko może nawet uratować komuś życie. Od strony merytorycznej fachowością wykazała się Podinspektor WPGiIE Mieczysława Krzywińska, która przekazała zebranym jak krok po kroku wypełnić kartę informacyjną. Organizatorem akcji „Pudełko Życia” jest Starostwo Powiatowe i Kociewskie Centrum Zdrowia. Pudełko życia pozyskaliśmy dzięki Wydziałowi Polityki Gospodarczej i Integracji Europejskiej. W pozyskanie Pudełek zaangażował się osobiście Naczelnik WPGiIE Andrzej Janikowski. Urząd Miejski będzie się starał o pozyskanie większej ilości oryginalnych pudełek, jednakże osoby zainteresowane zapraszamy do Urzędu miejskiego pokój nr 6 gdzie będzie można dostać kserokopie kart informacyjnych i nalepek oraz uzyskać informacje na temat akcji. Tekst i Foto: Maciej M. O akcji „Pudełko Życia” Często zdarza się, że zespół ratownictwa medycznego przyjeżdża do osoby, która straciła przytomność – karetkę wezwała np. sąsiadka. Gdzie lekarz czy też ratownik medyczny ma uzyskać informację o pacjencie, jego chorobach, które mogą być przyczyną pogorszenia stanu zdrowia, gdy nie ma w domu nikogo, kto mógłby takich informacji udzielić? Już wkrótce odpowiedź będzie prosta: w lodówce, w „Pudełku Życia”. Zależy nam szczególnie, aby osoby starsze i samotne umieściły w lodówkach w swoim mieszkaniu przygotowane pudełko, a w nim istotne dla życia tej osoby informacje medyczne – o przyjmowanych lekach, uczuleniach – może to skrócić czas udzielenia odpowiedniej pomocy medycznej czy podania odpowiedniego leku i dzięki temu zwiększyć szanse na uratowanie życia. Czemu w lodówkach? Lodówka znajduje się w każdym domu, wiec jest najłatwiejsza do zlokalizowania. Ratownikom przybyłym z pomocą pomóc może także naklejka, umieszczona na lodówce wskazująca, ze w srodku znajduje się „Pudełko Życia”. Osoba zainteresowana akcją otrzyma pakiet (bezpłatny) składający się z : - pudełka - naklejki na lodówkę - karty informacyjnej do samodzielnego wypełnienia. Kartę informacyjną należy wypełnić zgodnie z instrukcją – ważne jest, aby znalazły się w niej informacje takie jak: imię i nazwisko, numery telefonów do najbliższych osób, które mają być poinformowane o ewentualnym pobycie w szpitalu, informacje o chorobach, przyjmowanych lekach, uczuleniach (potwierdzonych przez lekarza), miejscu przechowywania dokumentacji medycznej itp. W Karcie Informacyjnej można także wskazać komu przekazać pod opiekę znajdujące się w mieszkaniu zwierzęta. Istotne jest, aby aktualizować informacje zawarte w karcie raz do roku, jeżeli pojawią się istotne zmiany, np. w sytuacji zdrowotnej. Kartę informacyjną można otrzymać w miejscach, w których organizowane będą punkty „Pudełka życia” bądź wydrukować samodzielnie – pliki do pobrania znajdują się na stronach www.powiatstarogard.pl, www.starogard.pl, www.szpital-starogard.pl. Inicjatorem kampanii społecznej jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Wejherowie. Dotychczas do akcji przyłączyło się 12 miast z całej Polski. Starogard Gdański będzie pierwszym miastem z województwa pomorskiego, które przyłączy się do kampanii społecznej. Organizatorami akcji w naszym powiecie są: Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta Starogard Gdański oraz Kociewskie Centrum Zdrowia. Informacje W kwietniu odeszli od nas: Bara Irena, lat 81, Czarnocin Jażdżewski Władysław, lat 66 Kam. Piece Kołodziejczak Kazimierz, lat 85, Skarszewy Ordon Jacek, lat 48, Więckowy Kamiński Stanisław, lat 69, Szczodrowo Żygowska Janina, lat 66, Skarszewy Tywusik Irena, lat 63, Skarszewy Gadziejewska Zofia, lat 74, Czarnocin Zaj Teresa, lat 83, Skarszewy Rogalewski Witold, lat 67, Demlin Rodzinom wszystkich Zmarłych składamy wyrazy serdecznego współczucia Sport Złoty medal Klary Piętak na zawodach Pucharu Świata Szeged to 170. tysięczne miasto na południu Węgier. Jest to Mekka dla kickboxerów ze względu na rozgrywany tutaj jeden z trzech najbardziej prestiżowych zawodów Pucharu Świata w kicboxingu. W tym roku na jubileuszowe XX zawody Pucharu Świata, które odbywały się w dniach 15-18 maja 2014 zjechało ponad 1200 zawodników z 27 krajów. Zawody były rozgrywane w następujących formułach: K1, Kick Light, Light Contact, Low Kick, Full Contact i Point Fighting. Wśród Polaków znalazło się także dwoje mieszkańców Skarszew : Klara Piętak i Adrian Sulewski. Na co dzień trenują oni w starogardzkim klubie Beniaminek 03 pod okiem trenera Tomasza Janowicza. Nasi zawodnicy stoczyli wspaniałe pojedynki. Godnie reprezentowali Polskę i nasze Kociewie . Adrian Sulewski startował w formule Light Contact -63 kg i niestety odpadł w ćwierćfinale z Węgrem Danielem Hegyesi po bardzo kontrowersyjnym werdykcie sędziów. Niestety z Węgrami na ich terenie wygrać jest bardzo trudno Do podium było już tak blisko. Trzeba wierzyć , że w przyszłym roku będzie lepiej. Klara Piętak startowała w formule Light Contact -65kg i w walce finałowej o złoto spotkała się z Węgierką Vanesszą Czine. Po bardzo kontrowersyjnym werdykcie sędziowskim w walce Adriana Sulewskiego nastroje przed walką Klary były kiepskie. Trener oraz zawodnicy obawiali się, że sędziowie znów mogą „pomóc” swojemu zawodnikowi. Jednak nasza Klara do walki finałowej wyszła bardzo skoncentrowana i mocno zmotywowana przez trenera. Zaprezentowała duże umiejętności techniczne a przede wszystkim rozwagę. Celne ciosy Klary spowodowały, że Węgierka 4 razy leżała na macie. W tym przypadku przewaga polskiej zawodniczki była tak ogromna , że wszyscy sędziowie punktowali 3:0 dla Klary Piętak. Tym razem do kolekcji medali z Mistrzostw Polski (srebrny i dwa złote) Klara Piętak dołożyła jeszcze złoty medal XX Kick Box World Cup of Szeged 2014. Jest to ogromny sukces naszej niespełna 14 letniej zawodniczki. Życzymy naszym zawodnikom kolejnych sukcesów zarówno na arenach krajowych jak i zagranicznych. Sukces gimnazjalnej sztafety 27 kwietnia w Łodzi strzostw Polski w odbył się finał Międzynarodowych MiSztafetowych Biegach Przełajowych. Wśród 20 ekip startowali zawodnicy z Czech, Węgier i Słowacji. Nasze województwo w kategorii chłopców reprezentowała drużyna ze skarszewskiego gimnazjum, która jest aktualnym mistrzem województwa pomorskiego. W składzie drużyny znaleźli się: Jan Sobisz, Marcin Szczodrowski, Dawid Włoch, Kacper Zagórski, Michał Thiel, Przemysław Tokarski, Przemysław Kubisz, Szymon Trochowski, Norbert Breska Marek Rulewski. W niedzielnych zawodach nasi biegacze zajęli IV miejsce. Gratulujemy sukcesu gimnazjalistom oraz ich trenerowi Jarosławowi Wieckiemu. VI edycja Grand Prix Elbląga Sport Indywidualne Mistrzostwa Elbląga Amatorów Zakończył się długi, ale bardzo ciekawy sezon w rozgrywkach tenisa stołowego organizowanych przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Zwieńczeniem i podsumowaniem VI edycji Grand Prix Elbląga były Indywidualne Mistrzostwa Elbląga Amatorów. To był już ostatni w tym sezonie tenisowy akcent w rozgrywkach amatorów, prowadzonych przez MOSiR To był już ostatni w tym sezonie tenisowy akcent w rozgrywkach amatorów, prowadzonych przez MOSiR. Na zakończenie rywalizacji rozegrane zostały Indywidualne Mistrzostwa Elbląga Amatorów. Nim jednak zawodnicy przystąpili do gier, odbyło się uroczyste podsumowanie VI edycji Grand Prix Elbląga. Przypomnijmy, że w punktacji generalnej pod uwagę branych było sześć najlepszych wyników ze wszystkich turniejów. To pozwoliło wyłonić najlepszych tenisistów zakończonego właśnie sezonu, którzy z rąk Marka Wnuka, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji otrzymali puchary, medale i pamiątkowe dyplomy. - Podsumowując zakończone właśnie grand prix trzeba przyznać, że w tym roku poziom rywalizacji bardzo się podniósł, a także wzrosła frekwencja na poszczególnych turniejach - informuje Jacek Gąsiorowski, sędzia główny zawodów. - Nas dodatkowo cieszy, że na imprezach pojawia się coraz więcej młodzieży i coraz lepszych tenisistów z innych miast. To na pewno wpływa na poziom i rangę zawodów. Bo choć są to rozgrywki amatorów, to każdy tutaj gra na poważnie. Na poważnie zawodnicy wzięli także rywalizację w mistrzostwach Elbląga, do udziału w których zgłosiło się 88 miłośników gry w tenisa, którzy o medale walczyli w czterech kategoriach. Jako pierwsze zmagania zakończyły panie. Najlepszą okazała się pochodząca ze Skarszew Magdalena Bukowska, która jednak udział w mistrzostwach rozpoczęła od porażki 2:3 z Elżbietą Moszczyńską. W kolejnych meczach spisała się już zdecydowanie lepiej. Najpierw pokonała Magdalenę Stankiewicz 3:1, a następnie w pojedynku o pierwsze miejsce okazała się lepsza od Aleksandry Chołub zwyciężając 3:1. Tytuł wicemistrzowski trafił do Aleksandry Chołub (Elbląg), a brązowy medal mistrzostw Elbląga zdobyła Magdalena Stankiewicz (Elbląg). - Jestem pierwszy raz w Elblągu i od razu udało mi się wygrać - powiedziała tuż po zakończeniu rywalizacji Magdalena Bukowska. - Jest tu fajna atmosfera, poziom gier wysoki, naprawdę podobało mi się. O wygraną wcale nie było łatwo, bo rywalki były dość mocne. Mam nadzieję, że to nie ostatnia moja wizyta w Elblągu i chętnie tu wrócę. Do rywalizacji w kategorii do lat 19 tym razem zgłosiło się dziewięciu zawodników. Z tego grona najlepiej przy stole poradził sobie Robert Bukowski. Zawodnik ze Skarszew rozegrał cztery pojedynki i wszystkie rozstrzygnął na swoją korzyść. W trzech przypadkach nie dał rywalom ugrać nawet seta, a najcięższą przeprawę miał z Damianem Stalewskim, gdzie po zaciętej walce wygrał ostatecznie 3:2. Srebrny medal trafił do rąk elblążanina Radosława Przeździeckiego, który w trzech meczach zanotował dwa zwycięstwa. Natomiast o trzecim miejscu decydował pojedynek w którym Michał Kamiński zmierzył się z Damianem Stalewskim. Ostatecznie, 3:0 wygrał elblążanin Damian Stalewski i to on stanął na najniższym stopniu podium. Niezwykle ciekawie wyglądała rywalizacja w kategorii wiekowej powyżej 19 lat, gdzie do udziału zgłosiło się aż 35 tenisistów. Także w i tej kategorii tytuł mistrzowski pojechał poza Elbląg. Najlepszym zawodnikiem okazał się mieszkaniec Skarszew Filip Skóra, który w pięciu pojedynkach zanotował komplet zwycięstw. Najwięcej problemów zwycięzcy sprawił Jacek Sadowski, jednak po bardzo wyrównanym i emocjonującym meczu, nieznacznie lepszy okazał się Skóra wygrywając 3:2. W pozostałych czterech pojedynkach nowo upieczony mistrz Elbląga oddał rywalom zaledwie jednego seta. Dwa pozostałe miejsca także zajęli zawodnicy spoza naszego miasta. Tytuł wicemistrzowski wywalczył Tomasz Buczkowski, a trzecie miejsce zajął Mirosław Sonnenfeld, obaj ze Skarszew. Zawodnicy z Elbląga, najbliżsi wywalczenia mistrzowskiego tytułu byli w grach deblowych. Para Piotr Iwicki/Bartosz Kępski świetnie radziła sobie w grach eliminacyjnych i dopiero w finale musiała uznać wyższość rywali. Lepsi od elblążan okazali się Mirosław Sonnenfeld i Filip Skóra, którzy wygrali 3:2. Trzecia lokata padła łupem debla Jacek Sadowski/ Tomasz Buczkowski. - Miło spędzony czas, a do tego udało się wygrać zarówno w singlu jak i deblu - tak zawody podsumował Filip Skóra. - Szczególnie ciężko grało mi się na początku, ale wraz z upływem czasu radziłem sobie coraz lepiej. Poziom turnieju naprawdę wysoki i szczerze mówiąc miałem problemy z dojściem do finału. Już dziś mogę powiedzieć, że postaramy się częściej odwiedzać Elbląg i przyjeżdżać tu na każde rozgrywane zawody. tekst i fot. MOSiR Elbląg Religia Majówka w Więckowach Nabożeństwa Majowe, zwane popularnie „majówkami” są jedną z najpiękniejszych form modlitwy. Przy krzyżach przydrożnych przez cały maj zbierają się mieszkańcy i powierzają swoje intencje Bogu za pośrednictwem Tej, która nigdy nie zawodzi, jest piękna i cicha, jak wiosna, pośredniczka i pocieszycielka nasza… Te nabożeństwa, sprawowane przez ich uczestników są silnie wpisane w polską tradycję, a ich podniosłość pełna jest prostoty i ufności. W Więckowach „majówki” zakończono w sobotę 31 maja w niezwykły sposób. Skarszewskie Towarzystwo Śpiewacze na zaproszenie pani sołtys, Gabrieli Plichta zaśpiewało pieśni maryjne i poświęcone bł. Siostrze Marcie Wieckiej, które znalazły się również na płycie „Panie Ty widzisz, Krzyża się nie lękam”. Na ostatnią w tym roku majówkę przybyli mieszkańcy Więcków i okolic. Koncertu wysłuchał także ksiądz Dariusz Leman, proboszcz parafii p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbe. Warto zauważyć, że wśród publiczności było bardzo wielu najmłodszych mieszkańców Więcków – dzieci i młodzieży. I byli to bodaj najuważniejsi słuchacze – zasiedli w pierwszych rzędach, najgłośniej bili brawa… Kiedy śpiewa Skarszewskie Towarzystwo Śpiewacze w sercach słuchaczy zwykle zapanowuje radość i pokój. I te emocje – jakże piękne – widać było na twarzach słuchaczy. Ci, którzy uczestniczyli w tym niezwykłym wydarzeniu wyszli z niego zapewne jako lepsi ludzie. Bo „zawsze idź tam, gdzie słychać śpiew. Tam ludzie dobre serca mają…” Piękny pomysł miała pani Sołtys Więcków, zapraszając do swojej wsi STŚ. Mamy nadzieję, że za rok to powtórzy, a frekwencja dopisze jeszcze bardziej. Skorzystać z takiej formy bycia razem powinni zwłaszcza ci, którymi z różnych względów targają nie zawsze dobre niepokoje, a którzy ze względu na miejsce zamieszkania naprawdę mają niedaleko. MK „Panie, Ty widzisz…” Skarszewskie Towarzystwo Śpiewaczo nagrało płytę „Panie Ty widzisz, Krzyża się nie lękam – Błogosławiona Marta Wiecka”. Wydawcą płyty są Parafia p.w. św. Michała Archanioła i Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka Publiczna w Skarszewach. Gorąco zachęcamy do nabycia płyty, która rozprowadzana jest w kościołach p.w. św. Michała Archanioła i św. Maksymiliana Marii Kolbe. Naprawdę warto mieć tą pozycje w swojej fonotece! Ważne sprawy OTW Borówno Wielkie zaprasza! OTW Borówno Wielkie ma obecnie status miejsca wykorzystywanego do kąpieli. Czy oznacza to, że pogorszy się stan wody? O różnice między kąpieliskiem, a miejscem wykorzystywanym do kąpieli pytamy dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Skarszewach, Katarzynę Piekarską. - Mówi się, że Borówno nie jest już kąpieliskiem. - To prawda. Jest miejscem wykorzystywanym do kąpieli. - Czy to oznacza, że GOSiR, jako organizator i administrator takiego miejsca nie ma już żadnych obowiązków, a jakość wody może ulec pogorszeniu? - Oczywiście, że nie. Oprócz oznakowania takiego miejsca musimy wykonać badanie jakości wody na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu,. Drugie badanie musi zostać wykonane przynajmniej jeszcze jeden raz w trakcie trwania sezonu letniego. Ponadto jeżeli stan wizualny wody w jakikolwiek sposób się pogorszy, natychmiast jesteśmy zobowiązani zgłosić to do SANEPD – u. Woda będzie więc badana, a kapiący się mogą spokojnie korzystać z akwenu. Jakość wody musi spełniać takie same normy, zarówno w kąpielisku, jak i w miejscu wykorzystywanym do kąpieli. To jest przewidziane ustawowo. Dla Organizatora prowadzenie miejsca wykorzystywanego do kąpieli jest prostsze i wiąże się z mniejszymi kosztami. Ale nie zwalnia go to z obowiązku dbałości o takie miejsce. Dlatego tych, którzy planują w tegorocznym sezonie wypoczywać w OTW Borówno Wielkie mogę z czystym sumieniem tu zaprosić. Obowiązki organizatora miejsca wykorzystywanego do kąpieli Wykonywanie badania jakości wody: nie wcześniej niż 14 dni przed dniem rozpoczęcia funkcjonowania, min. raz w trakcie jego funkcjonowania każdorazowo w przypadku wzrokowego stwierdzenia zanieczyszczeń niekorzystnie wpływających na jakość wody i mogących stanowić zagrożenie zdrowotne dla kąpiących się tam osób, Oznakowanie miejsca wykorzystywanego do kąpieli, niezwłoczne przekazywanie właściwemu PPIS wyników badań oraz informacji o wystąpieniu zmian, które mogą wpływać na pogorszenie jakości wody, pozyskiwanie od właściwego PPIS ewentualnych informacji pochodzących z kontroli urzędowej prowadzonej przez PIS (oceny jakości wody). Jakość wody w miejscu wykorzystywanym do kąpieli winna odpowiadać wymaganiom określonym w przepisach wydanych na podstawie art. 50 ust.3 ustawy –Prawo Wodne. Z okazji 15. Lecia powstania Gminnej Energetyki Cieplnej sp. z o.o. gratulacje i życzenia dalszej prężnej działalności, prężnie pracującej Załogi i zadowolenia klientów – Dyrektorowi Adamowi BARTKOWIAKOWI oraz Pracownikom Spółki życzą Burmistrz Skarszew, Dariusz Skalski Przewodniczący Rady Miejskiej Józef Kamiński oraz Pracownicy Urzędu Miejskiego w Skarszewach Z okazji 25.lecia istnienia Firmy MET – LAK serdeczne gratulacje szefowi i założycielowi, panu Jerzemu SUCHOMSKIEMU oraz całej Załodze z życzeniami nieustannej prosperity, dobrych kontrahentów i wszelkiej pomyślności składa Burmistrz Skarszew Dariusz Skalski, Przewodniczący Rady Miejskiej Józef Kamiński oraz Pracownicy Urzędu Miejskiego w Skarszewach Pan Józef Plumbaum, mieszkaniec Skarszew 3 czerwca obchodził 96. rocznicę urodzin. Dostojnego jubilata odwiedzili Z-ca Burmistrza Robert Stoliński, Z-ca Kierownika USC Adam Becker i Dyrektor GOPS-u Monika Stolińska z życzeniami wszelkiej pomyślności oraz doczekania kolejnych jubileuszy. Pan Józef wychował 10 dzieci - 5 córek i 5 synów, doczekał się 28 wnuków i 27 prawnuków. Przez ponad 30 lat przed przejściem na emeryturę pracował w Lecznicy dla Zwierząt w Skarszewach. Życzymy Panu Józefowi wszystkiego najlepszego i wielu jeszcze lat w zdrowiu! Marcin Fijał 83-250 Skarszewy ul. Dębowa 14 tel. 515 123203 [email protected] www.dachyexpander.pl