Wątpliwości prawne dotyczące założeń dla programu
Transkrypt
Wątpliwości prawne dotyczące założeń dla programu
Wojciech Bigaj i Adam Wawrzynowicz, radcowie prawni z Kancelarii Prawnej BWWS Bartkowiak Wojciechowski Wawrzynowicz Springer Wątpliwości prawne dotyczące założeń dla programu uwalniania gazu w Polsce Opracowana przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) „Mapa drogowa uwolnienia cen gazu ziemnego”, skierowana do konsultacji na forum zespołu doradczego ds. liberalizacji rynku gazu przy Ministrze Gospodarki, ma doprowadzić do powstania konkurencji na rynku gazu ziemnego w Polsce. Jednym z elementów mapy drogowej jest stworzenie hurtowego rynku obrotu tym paliwem. Z wypowiedzi Prezesa URE wynika, że najważniejszym elementem planu jest dobrowolne zobowiązanie się Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa S.A. (PGNiG) do przeprowadzenia programu uwalniania rynku gazu (PUG). Podmiotem odpowiedzialnym za sprzedaż gazu na rynku hurtowym, a tym samym za wdrożenie i wykonanie PUG, ma być PGNiG. Prezes URE zakłada, że PGNiG, który ma 98-proc. udział w rynku, w określonym i znanym wcześniej trybie będzie odsprzedawać część gazu na rynek hurtowy, co powinno nastąpić w połowie roku 2012. Podstawowym założeniem proponowanych przez Prezesa URE rozwiązań jest dobrowolna realizacja programu przez PGNiG. Warto również zwrócić uwagę na zakładaną przez regulatora sekwencję zdarzeń – wpierw „uwolnienie” gazu (sprzedaż hurtowa na giełdzie), a następnie „uwolnienie” przez Prezesa URE cen (ale dopiero po zbadaniu rynku i pod warunkiem stwierdzenia przez regulatora że jest on konkurencyjny). Przyjęta przez Prezesa URE koncepcja może budzić kontrowersje. Narzucenie tak krótkiego horyzontu czasowego na opracowanie i realizację PUG, jak również założenie dobrowolnej realizacji programu przez PGNiG skutkować może tym, że przyjęcie i wykonanie PUG nastąpi w ramach obecnego stanu prawnego, bez jego uprzednich zmian, a w szczególności przed wejściem w życie nowego Prawa gazowego. To zaś oznacza szereg ryzyk natury prawnej i biznesowej dla podmiotu przeprowadzającego program, a także dla rynków – zarówno hurtowego jak i detalicznego – niedostatecznie przygotowanych do przewidywanych zmian. Brak regulacji dotyczących obrotu na rynkach hurtowym i detalicznym W założeniu Prezesa URE, PUG winien zostać przeprowadzony z wykorzystaniem giełdy towarowej lub rynku organizowanego przez podmiot prowadzący w Polsce rynek regulowany, z uwagi na to, że obrót gazem prowadzony na takiej giełdzie lub rynku nie wymaga posiadania koncesji, a w konsekwencji również taryfy zatwierdzonej przez regulatora. Należy tu zwrócić uwagę na próbę wykorzystania przez Prezesa URE przepisów zwalniających spod obowiązku koncesyjnego sprzedaż gazu na giełdzie, w celu umożliwienia PGNiG sprzedaży gazu po cenach innych niż wynikające z zatwierdzonej taryfy. Niezależnie od ewentualnych wątpliwości natury prawnej dotyczących możliwości sprzedaży gazu przez PGNiG po cenach zaproponowanych przez Prezesa URE, wykorzystywanie regulacji prawnych w zakresie koncesjonowania w celu umożliwienia sprzedaży gazu na rynku hurtowym po cenach innych niż taryfowe wydaje się zabiegiem sztucznym. Właściwym bowiem narzędziem prawnym umożliwiającym sprzedaż gazu po cenach rynkowych jest zwolnienie przedsiębiorstwa z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia. Wskazać również należy, że w przeciwieństwie do tzw. obliga giełdowego na rynku energii elektrycznej (tj. obowiązku sprzedaży określonego wolumenu tej energii na giełdzie towarowej lub rynku regulowanym), ustawa Prawo energetyczne1 nie zawiera podobnej regulacji w zakresie obrotu gazem ziemnym na rynku hurtowym. Co za tym idzie, brak jest wystarczających ram prawnych zabezpieczających interesy wszystkich uczestników transakcji prowadzonych na takim rynku. Ograniczenia wynikające z niedostatecznej legislacji niejako wymuszają obecnie organizację takiej sprzedaży poprzez giełdę towarową, tymczasem nie można wykluczyć, że rozwiązaniem korzystniejszym byłaby sprzedaż w inny sposób (np. publiczna aukcja organizowana bezpośrednio przez PGNiG). Niedostatek regulacji dotyczy nie tylko organizacji rynku hurtowego. Uwagę zwraca również brak prawnego umocowania lub niedoskonałość obowiązującego prawa w zakresie szeregu instytucji niezbędnych do powstania i prawidłowego funkcjonowania konkurencyjnego rynku gazu ziemnego. Uregulowania wymagają takie kwestie jak sprzedaż gazu w punkcie wirtualnym i związane z tym zagadnienia, zasady obrotu gazem na rynku wtórnym, czy prowadzenie rozliczeń w jednostkach energii. Rozwinięcia wymaga również regulacja procesu zmiany sprzedawcy, co wiąże się również z koniecznością uregulowanie zasad rozwiązywania obecnie obowiązujących umów kompleksowych z dotychczasowym sprzedawcą. Konieczne wydają się także zmiany w instrukcjach operatorskich (IRiESP i IRiESD). Realizacja PUG a zobowiązania kontraktowe PGNiG Prezes URE proponuje, aby wolumen PUG wynosił 70 % rocznego zapotrzebowania na gaz w Polsce. Przyjęcie tak znacznej ilość gazu ziemnego będącego przedmiotem programu oznacza, że zagrożona może być realizacja zobowiązań kontraktowych PGNiG. Propozycja regulatora w zakresie wolumenu gazu podlegającego uwolnieniu na poziomie 70 % krajowego zapotrzebowania uzasadniona jest koniecznością ochrony interesów odbiorców przemysłowych – ilość gazu oferowanego w ramach PUG ma odpowiadać zapotrzebowaniu na gaz tej grupy 1 Dz.U. z 2006 r., nr 89, poz. 625 – tekst. jedn. ze zm. 2 odbiorców, tak by po uwolnieniu cen mogli oni swobodnie zmieniać sprzedawcę. Powyższa propozycja nie została jednakże zrównoważona rekomendacją dotyczącą zabezpieczenia PGNiG przed roszczeniami tych odbiorców, których dostawy nie będą mogły zostać zrealizowane zgodnie z postanowieniami już zawartych kontraktów, z uwagi na brak wystarczających ilości gazu, a którzy nie będą chcieli zmienić sprzedawcy. Dotyczyć to może przykładowo umów typu project finance, gwarantujących odbiorcy ciągłość dostaw realizowanych przez PGNiG przez określony czas, czy innych tego rodzaju umów. W kontekście proponowanego przez regulatora wolumenu gazu wątpliwości może również budzić postulat wprowadzenia do sprzedaży hurtowej całej ilości gazu, która obecnie zużywana jest przez odbiorców przemysłowych w Polsce. W praktyce oznaczać to może w skrajnym przypadku wyeliminowanie dotychczasowego sprzedawcy z rynku dostaw dla tej grupy odbiorców (skoro teoretycznie cały wolumen gazu przeznaczony dla odbiorców przemysłowych mogą wykupić inni, konkurencyjni sprzedawcy). W przypadku sprzedaży na rynku hurtowym całego wolumenu gazu objętego programem (odpowiadającemu 70 % krajowego zapotrzebowania) do zmiany sprzedawcy zostaną zmuszeni wszyscy odbiorcy z segmentu przemysłowego, w tym również tacy odbiorcy, którzy nie zamierzali rezygnować z usług dotychczasowego sprzedawcy. Próba stworzenia konkurencyjnego rynku gazu ziemnego (w segmencie odbiorców przemysłowych), rodząca ryzyko całkowitego wyeliminowania z tego rynku dotychczasowego sprzedawców jak również wymuszająca na odbiorcach zmianę sprzedawcy, może budzić wątpliwości co do zgodności z regułami prawa konkurencji, jak i unijnego pakietu energetycznego. Możliwość zmiany sprzedawcy jest bowiem prawem, a nie obowiązkiem odbiorcy. PUG a uwolnienie cen gazu ziemnego Według koncepcji Prezesa URE, PUG ma być wstępem do uwolnienia cen gazu, co prawdopodobnie ma uchronić Polskę przed postępowaniem ze strony Komisji Europejskiej w sprawie utrzymywania administracyjnej regulacji cen tego paliwa. Zakładana przez regulatora sekwencja zdarzeń – wpierw realizacja PUG a następnie ewentualne uwolnienie cen – jest jednak dyskusyjna. Liberalizacja rynku gazu ziemnego to proces, który został już uruchomiony, i na który składają się takie elementy jak wydzielenie operatora systemu magazynowania i udostępnienie magazynów gazu uczestnikom rynku, nowelizacja tzw. ustawy o zapasach gazu ziemnego2 i zniesienie obowiązku utrzymywania zapasów obowiązkowych na 2 Ustawa z dnia 16 lutego 2007 r. o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego oraz zasadach postępowania w sytuacjach zagroŜenia bezpieczeństwa paliwowego państwa i zakłóceń na rynku naftowym (Dz.U. z 2007 r., nr 52, poz. 343 ze zm.). 3 terytorium Polski, rozbudowa interkonektorów i systemu przesyłowego, uruchomienie rewersu wirtualnego na gazociągu jamalskim, czy budowa terminala LNG; trwają również prace legislacyjne nad nowym pakietem ustaw dla energetyki. Powyższe czynniki spowodują rozwój konkurencji na rynku gazu ziemnego bez konieczności wdrażania takich programów jak PUG, co spowoduje że administracyjna regulacja cen, jako środek ochrony odbiorców przed nieuzasadnionym ich wzrostem, nie będzie już niezbędna. Warto również dodać, że w świetle przepisów unijnych, dopuszcza się instrumenty prawnej ochrony odbiorców, jednak inne niż administracyjna regulacja cen. Możliwe jest wręcz stwierdzenie, że sama administracyjna regulacja cen, w kształcie obowiązującym w Polsce, jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej. W ocenie Komisji Europejskiej, ochrony odbiorców w trudnej sytuacji nie należy utożsamiać z utrzymywaniem regulowanych cen w odniesieniu do wszystkich (lub wybranych kategorii) odbiorców. Regulacja cen stanowi barierę wejścia utrudniającą podjęcie działalności nowym dostawcom i czynnik zniechęcający do zmiany dostawcy. W tym kontekście zadaniem ważniejszym niż PUG wydaje się opracowanie spójnego systemu ochrony odbiorców wrażliwych oraz uregulowanie takiego systemu obowiązującymi przepisami prawa, czemu towarzyszyć winno uwolnienie cen (np. poprzez zamianę obecnych przepisów dotyczących taryfikowania). Wdrożenie i realizacja PUG wymaga również przeprowadzenia wnikliwych analiz w zakresie zapewnienia aby po wykonaniu PUG zaspokojone zostało całe krajowe zapotrzebowanie na gaz ziemny. Nie można w szczególności wykluczyć zmniejszenia się wolumenu gazu w Polsce wskutek przeprowadzenia sprzedaży hurtowej na proponowanych zasadach, w przypadku gdy będzie on zbywany po cenach niższych niż ceny stosowane w innych państwach; teoretycznie możliwa jest wówczas w przyszłości jego sprzedaż do odbiorców z innych państw, w których istniałyby wyższe ceny tego paliwa. W takiej sytuacji potrzeby energetyczne odbiorców polskich mogą pozostać niezaspokojone. 4