Hyundai Ioniq - Opływowy i hybrydowy

Transkrypt

Hyundai Ioniq - Opływowy i hybrydowy
AutoRok.PL / DesignForum.PL
Hyundai Ioniq - Opływowy i hybrydowy
Autor: Wojciech Sierpowski
Hyundai mający w segmencie C model i30 opracował zupełnie nowy innowacyjny samochód o nazwie
Ioniq, który oferowany ma być z trzema rodzajami układu napędowego: hybrydowym, hybrydowym
doładowywanym z zewnątrz oraz czysto elektrycznym. Wszystkie występują z tym samym nadwoziem,
które w zależności od wersji ma minimalnie różniące się twarze.
Jako pierwszą do testu otrzymaliśmy odmianę hybrydową. Sam układ napędowy nie był już dla nas
zupełną nowością, bo poznaliśmy go testując spokrewnioną z Hyundaiem Kia Niro. Łączy on 105-konny
silnik spalinowy Kappa 1.6 GDI pracujący w cyklu Atkinsona z elektrycznym o mocy 43,5 KM. W obieg
prądowy włączona jest bateria litowo-jonowo-polimerowa 1.56 kWh (240V), a napęd płynie poprzez 2sprzęgłową przekładnię zautomatyzowaną na koła przednie. Dzięki takiej konstrukcji a nie bezstopniowej
CVT wyeliminowano efekt ślizgającego się sprzęgła, więc auto naturalnie reaguje na zmiany położenia
pedału gazu.
Przy tylnych kołach umieszczono nie tylko zestaw baterii, ale również zbiornik paliwa. Łączna moc
systemowa 141 KM (265 Nm) przy masie własnej auta 1370 kg przekłada się na przyspieszenie 10,8 s i
na prędkość maksymalną 185 km/h. Średnie zużycie paliwa jest rewelacyjnie niskie – 3,4 l/100
km. Piękne jest też to, że elektrycznie – czyli cicho i bezwonnie możemy wyjechać z garażu i
podjeżdżać w korkach miejskich. Co więcej, jeśli spokojnie będziemy przyspieszali, bez użycia silnika
spalinowego możemy osiągnąć prędkość 120 km/h. Do dyspozycji dodatkowo mamy programy Eco i
Sport, raczej niewymagające komentarza. Ioniq powstał na nowej płycie podłogowej o rozstawie osi 2,7 m, a jego długość to 4,47 m. Nadwozie
dzięki silnemu pochyleniu szyb, opływowej przedniej jego części i osłonom spodu jest bardzo
aerodynamiczne (Cx=0,24). Jednak takie nachylenie szyb z przodu i z tyłu, a także niska linia dachu
sprawiają, że wnętrze jest mniej przestronne niż np. w Niro, ale generalnie małe nie jest. Kokpit
wykończono dobrymi materiałami, a deskę rozdzielczą pokryto ‘miękkim’ plastikiem. Jej
poszczególne sekcje sterownicze są te same co w Niro. Wszystko – włącznie z cyfrowymi
wskaźnikami - jest czytelne i ergonomiczne. Do tego widoczność dookoła auta jest dobra. Może do tyłu
trochę zakłóca ją poprzeczka dzieląca tylną szybę, ale tragedii niema, należy się przyzwyczaić. Bagażnik
jest duży (443-1505 litrów), ustawny, a tzw. piąte drzwi zapewniają doskonały dostęp do niego.
Wojciech Sierpowski
Galeria zdjęć http://mas.auto.pl
Kreator PDF
Utworzono 7 March, 2017, 01:56