D - Sąd Okręgowy w Krakowie

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Krakowie
Sygn. IX. GC. 196/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Kraków, 19 listopada 2013r.
Sąd Okręgowy w Krakowie Wydz. IX Gospodarczy
w osobie sędziego SO Dariusza Pawłyszcze
protokólant st. sekr. sąd. Aleksander Powroźnik
po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym w Krakowie 19 listopada 2013r. sprawy z powództwa B. O. przeciwko T. (...))
Sp. z o.o. w K. o zapłatę 37.000,03 zł z ustawowymi odsetkami
I oddala powództwo;
II zasądza od powoda na rzecz pozwanej koszty postępowania 7.217 (siedem tysięcy dwieście siedemnaście) zł.
UZASADNIENIE
Powód wniósł o zasądzenie od pozwanej spółki z o.o. 117.626,55 zł z ustawowymi odsetkami tytułem zwrotu opłat za
przyjęcie towarów powoda do sprzedaży. Zwalczając przyszły zarzut zapisu na sąd polubowny zawarty w umowie z 1
stycznia 2010r. powód podniósł, iż pozwany nie potwierdził tej umowy.
W odpowiedzi na pozew [k.288] pozwany wniósł o odrzucenie pozwu ze względu na zapis na sąd polubowny zawarty w
umowie z 1 stycznia 2010r., a na wypadek oddalenia zarzutu zapisu na sąd polubowny wniósł o oddalenie powództwa,
ponieważ:
1. w umowie z 1 stycznia 2010r. powód zrzekł się roszczeń wobec pozwanego za okres współpracy do 31 grudnia 2009r.,
2. powód nie wykazał zapłacenia pozwanemu opłat, których zwrotu żąda,
3. pozwanemu przysługiwały sumy będące przedmiotem żądania, gdyż są one bonusem za osiągnięcie określonej
wielkości obrotu,
4. udział pozwanego w rynku nie przekracza 30% i na podstawie art. 3.1 rozp. Komisji (UE) nr 330/2010 pozwany
ma prawo do stosowania opłat za dostęp do swojej sieci dystrybucji,
5. bonusy mogą zostać uznane za opłaty za przyjęcie towarów do sprzedaży tylko, gdy są warunkiem koniecznym
zakupu towarów od sprzedawcy, co nie miało miejsca, gdyż strony negocjowały bonusy,
6. uzgodnienie w umowie stron bonusów nie utrudniało powodowi dostępu do rynku,
7. wierzytelność o zwrot sumy 5.340,26 zł jest przedawniona,
8. powodowi przysługują odsetki co najwyżej od 22 lutego 2012r., gdyż taki termin zapłaty powód wyznaczył w
wezwaniu z 14 lutego 2012r., a przed wezwaniem powód nie kwestionował obowiązku zapłaty bonusów.
Ponadto pozwany podniósł, że umowę z 1 stycznia 2010r. podpisały osoby upoważnione do jej zawarcia, a z ostrożności
pozwany potwierdził umowę.
Pismem z 9 maja 2012r. [k.363] powód podniósł, że zawarte w umowie z 1 stycznia 2010r. oświadczenie powoda o
nieposiadaniu roszczeń jest nieważne, gdyż zostało narzucone powodowi. Powód nie ustosunkował się do twierdzenia
pozwanego o zawarciu umowy z 1 stycznia 2010r. przez osoby upoważnione przez pozwanego i do zatwierdzenia tych
umów.
Prawomocnym postanowieniem z 21 kwietnia 2013r. [k.404] sąd uwzględnił zarzut zapisu na sąd polubowny w
zakresie żądania zapłaty 80.626,52 zł będącego sumą opłat powstałych na podstawie umowy z 1 stycznia 2010r. i
oddalił zarzut w zakresie żądania zapłaty 37.000,03 zł będącego sumą opłat powstałych na podstawie wcześniejszej
umowy stron.
Sąd ustalił, co następuje:
W oparciu o umowę z 2 stycznia 2008r. [k.36] powód sprzedawał pozwanemu pieczarki, a pozwany obciążał powoda
bonusami naliczanymi jako określony procent obrotów oraz za przekroczenie określonych progów obrotów. Opłaty
pozwanego były potrącane z cen powoda. Umowę z 2 stycznia 2008r. za pozwanego podpisali A. D. (1) i A. B. (1).
W dniu 1 stycznia 2010r. strony zawarły nową umowę [k.30]. W § 11.3 umowy zostało zawarte oświadczenie obydwu
stron, że nie mają względem siebie roszczeń za okres współpracy do dnia 31 grudnia 2009r. Za pozwanego umowę
podpisała wyłącznie A. B. (1).
Pismem z 15 lutego 2012r. [k.219] powód zwrócił się do pozwanego o przesłanie pełnomocnictwa dla A. D.. Wobec
braku odpowiedzi pozwanego powód pismem z 24 lutego 2012r. (w piśmie powód wstawił omyłkowo datę 24 lutego
2011r.) oświadczył, że uważa umowę z 1 stycznia 2010r. za niezawartą. Pozwany wysłał powodowi oświadczenie
członka zarządu pozwanego [k.330] o potwierdzeniu umowy z 1 stycznia 2010r. (z oświadczenia wynika, że członek
zarządu sądził, że obok A. B. umowę za pozwanego podpisał także M. K.).
Powyższy stan faktyczny był niesporny (art. 229 i 230 K.p.c.). W szczególności po otrzymaniu odpowiedzi na
pozew powód nie zaprzeczył twierdzeniom pozwanego o tym, że umowa z 1 stycznia 2010r. została zawarta przez osoby
umocowane, a ponadto został potwierdzona. Ponadto powód w pozwie kwestionował wyłącznie umocowanie A. D.,
który nie podpisywał umowy z 1 stycznia 2010r.
Ponad powyższy stan faktyczny powód twierdził, że postanowienie zawarte w § 11.3 umowy z 1 stycznia 2010r.
zostało mu narzucone, przy czym narzucenie miało polegać wyłącznie na zagrożeniu niezawarciem umowy i
niekontynuowaniem współpracy w razie odmowy zrzeczenia się roszczeń. Na tę okoliczność powód wniósł o
przesłuchanie stron. Nieistotność (art. 227 K.p.c.) okoliczności, czy pozwany istotnie uzależnił dalszą współpracę od
zrzeczenia się zostanie uzasadniona niżej w wyjaśnieniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia. Ponadto pozwany nie
przeczył, że uzależniał dalszą współpracę od zrzeczenia się.
Sąd zważył, co następuje:
Zwrot "strony oświadczają, że nie mają względem siebie roszczeń za okres współpracy do 31 grudnia 2009r." w § 11.3
umowy z 1 stycznia 2010r. jednoznacznie wyraża wolę zawarcia ugody, na mocy której stronom w dniu 31 grudnia
2009r. nie przysługują żadne roszczenia.
Swoboda umów obejmuje także zrzeczenie się roszczeń deliktowych. Oczywistym jest, że przedsiębiorca zamierzający
stale nabywać towary od innego przedsiębiorcy, nie chce, aby strony dzieliły nierozwiązane spory. Zazwyczaj
przedsiębiorcy nawiązują współpracę handlową z przedsiębiorcami, z którymi nie mają sporów. Powód otrzymał
ofertę kontynuowania współpracy pod warunkiem zrzeczenia się roszczeń powstałych w poprzednim okresie i przyjął
tę ofertę. Na tle analogicznej umowy pozwanego z innymi dostawcami SA w Krakowie w wyrokach z 9 listopada 2011r.
(I.ACa.1033/11), z 18 października 2012r. (I.ACa.927/12) i z 28 marca 2012r. (I.ACa.246/12) uznał ważność zrzeczenia
się przez dostawcę wszelkich roszczeń za okres poprzedzający zrzeczenie się.
W wyroku z 29 czerwca 2012r., I.ACa.603/12, SA w Krakowie uznał, że rozpoznanie zarzutu nieważności zrzeczenia
się wymaga uprzedniej oceny istnienia roszczeń dochodzonych przez powoda (20. akapit rozważań prawnych w
uzasadnieniu). Poglądu tego nie można podzielić, gdyż niweczy on jeden z istotnych celów zrzeczenia się roszczenia,
którym jest uniknięcie postępowań sądowych mających na celu ustalenie istnienia i wysokości roszczeń objętych
zrzeczeniem się.
Zbadanie roszczeń objętych zrzeczeniem się byłoby konieczne (art. 227 K.p.c.), gdyby okoliczności powołane jako
skutkujące nieważnością zrzeczenia się rzeczywiście w świetle prawa cywilnego powodowały nieważność zrzeczenia
się i ponadto okoliczności te były związane z dochodzonymi roszczeniami. Powód jako jedyną podstawę faktyczną
nieważności zrzeczenia się wskazał odmowę kontynuowania współpracy w razie niezrzeczenia się, co - jak wyżej
wskazano - nie prowadzi do nieważności oświadczenia o zrzeczeniu się. Jak wyżej wskazano przedsiębiorca
zamierzający handlować z innym przedsiębiorcą ma prawo uzależnić współpracę od wzajemnego zrzeczenia się
wszelkich roszczeń. Zasada swobody i dotrzymywania umów jest podstawą prawidłowego funkcjonowania gospodarki
rynkowej i tylko wyjątkowo można uznawać jakieś zapisy umów za nieważne.
Powód nie zarzucał wprost, że uzależnienie dalszej współpracy od zrzeczenia się roszczenia jest czynem nieuczciwej
konkurencji, lecz sąd rozważył tę kwestię z urzędu. Skoro zastrzeżenie w umowie opłat za przyjęcie towaru do
sprzedaży jest czynem nieuczciwej konkurencji (art. 15.1 p.4 u.z.n.k.), to należy rozważyć, czy formą pobrania opłaty
nie może być zrzeczenie się przez kontrahenta należnych mu wierzytelności. Jednakże jest zasadnicza różnica między
zastrzeżeniem opłaty, którą dostawca sieci handlowej dopiero zobowiązuje się uiścić, a zrzeczeniem się prawa do
zwrotu już uiszczonej opłaty. W dniu 1 stycznia 2010r. powód stał przed jasno określonym wyborem: zrzec się
wszelkich opłat i nadal sprzedawać towary pozwanemu, czy też zrezygnować ze statusu dostawcy pozwanego i
dochodzić uiszczonych mu opłat. Powód wybrał dalszą współpracę z pozwanym i brak jest podstaw do uznania
zrzeczenia za nieważne.
Powód dopiero na posiedzeniu 19 listopada 2013r. podniósł, iż groźba nieprzedłużenia współpracy postawiła go
w sytuacji przymusowej, gdyż zainwestował w określoną wielkość produkcji pieczarek i nagła utrata zamówień
pozwanego, który odbierał niemal 100% produkcji, oznaczałaby ogromne straty. Takie wykorzystanie sytuacji
przymusowej może być podstawą powództwa o unieważnienie zrzeczenia się konstytutywnym wyrokiem (art. 388
K.c.), lecz powód nie wytoczył takiego powództwa. Ponadto na podstawie art. 47912 § 1 K.p.c. w zw. z art. 9.1 u. z 16
września 2011r. o zmianie K.p.c. powód powinien opisać swoją przymusową sytuację najpóźniej w ciągu 2 tygodni od
podniesienia przez pozwanego zarzutu zrzeczenia się roszczenia w odpowiedzi na pozew .
Ze względu na fundamentalny charakter zasady swobody umów przepisy ograniczające tę swobodę należy wykładać
ściśle. Art. 58 K.c. nie jest samoistną podstawą nieważności czynności prawnej, lecz jest nią dopiero w połączeniu
z przepisem prawa lub zasadą współżycia społecznego, z którymi dana czynność prawna jest sprzeczna. Jak wyżej
wskazano zrzeczenie się już powstałego roszczenia o zwrot opłat objętych hipotezą art. 15.1 p.4 u.z.n.k. nie jest objęte
hipotezą tegoż art. 15.1 p.4 u.z.n.k. Brak jest także podstaw do uznania braku możliwości negocjowania § 11.3 umowy z
1 stycznia 2010r. za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Każdy przedsiębiorca ma prawo przyjąć taki model
biznesowy, w którym nie przewiduje trwonienia zasobów (czasu pracy pracowników) na negocjacje, lecz daje swym
kontrahentom jedynie wybór zawarcia umowy wg jednolitego wzorca lub jej niezawarcia. Pozwany miał prawo do
podjęcia decyzji, iż w przyszłości będzie kupował towar tylko od dostawców, którzy nie będą go pozywali o rzeczywiste
lub wyimaginowane roszczenia powstałe w przeszłości. Dlatego pozwany miał prawo uzależniać jakiekolwiek rozmowy
o dalszej współpracy od akceptacji warunku zrzeczenia się roszczeń. Tylko w ten sposób pozwany mógł wyjaśnić
swoją sytuację finansową, tj. dowiedzieć się, o jakie sumy może zostać pozwany - chociażby w celu utworzenia rezerw
na spełnienie tych roszczeń (pozwany w oparciu o swoje dokumenty księgowe jest zapewne w stanie obliczyć sumę
nieprzedawnionych roszczeń o zwrot opłat uważanych przez niektórych dostawców za objęte hipotezą art. 15.1 p.4
u.z.n.k., lecz potrzebuje jeszcze wiedzy, którzy z dostawców zamierzają dochodzić zwrotu tych opłat).
Ponieważ na skutek zrzeczenia się dochodzone roszczenie, nawet jeśli istniało, wygasło, powództwo zostało oddalone.
Prawo cywilne nie reguluje zrzeczenia się roszczenia w ogólności. Jednakże z faktu nałożenia w niektórych przepisach
warunków na oświadczenie o zrzeczeniu się (np. art. 117 § 2, 246 § 2, 746 § 3, 1048 K.c.) lub uregulowaniu jego skutków
(art. 373 K.c.) wynika, że co do zasady podmiot prawa cywilnego może zrzec się roszczenia (art. 3531 K.c.) i brak jest
podstaw do wyłączenia spod tej zasady roszczeń z art. 18.1 p.5 u.z.n.k.
Nawet gdyby istniała podstawa prawna do uznania zrzeczenia się za nieważne, to takie działanie powoda byłoby
nadużyciem prawa. Powód nie może pozornie zgadzać się na warunki pozwanego, w tym zrzeczenie się roszczeń,
współpracować przez niemal kolejne dwa lata, a następnie podnieść zarzut, że zrzekł się roszczenia w sytuacji
przymusowej. Podmiot zawierający umowę tego rodzaju (tj. rodzaj regulaminu regulujący umowy sprzedaży) w
sytuacji przymusowej powinien starać się jak najszybciej wyjść z sytuacji przymusowej (tj. ograniczyć uzależnienie od
zamówień drugiej strony) i zawiadomić drugą stronę o swoich zarzutach co do zrzeczenia się.
koszty
Na podstawie art. 98 K.p.c. pozwanemu przysługuje zwrot kosztów zastępstwa, które sąd ocenił na dwukrotną stawkę
minimalną. Skoro za samo sporządzenie pozwu (np. w razie niezaskarżenia nakazu zapłaty) przysługuje stawka
minimalna, to nakład pracy na sporządzenie odpowiedzi na pozew zawierającej szereg zarzutów przeciwko żądaniu
pozwu (materialnych oraz zarzut zapisu na sąd polubowny) oraz zwalczanie kontrzarzutów powoda jest co najmniej
dwukrotnie większy.