Raport dzienny FX

Transkrypt

Raport dzienny FX
Raport dzienny FX
Wtorek, 20 listopada 2012 r., godz.: 10:21
Niższy rating dla Francji zaszkodził tylko na
krótko, rynki będą wspierać oczekiwania na
rozwiązanie kwestii greckiej, a także spadające
ryzyka związane z klifem fiskalnym w USA
Marek Rogalski
GG
Główny Analityk
walutowy
tel: (022)504-33-26
e-mail: [email protected]
Utrata prestiżowego ratingu przez Francję za sprawą decyzji agencji
Moody’s nie jest dla rynków aż tak dużym zaskoczeniem, zwłaszcza po
ostatniej fali krytyki polityki prowadzonej przez Francois Hollande’a,
jaka przetoczyła się przez wpływowe media (dość ostro o Francji pisał
w ubiegłym tygodniu chociażby The Economist). Główne pytanie nie
dotyczyło, zatem „czy”, ale „kiedy”. Dzisiaj kluczowe spotkanie
Eurogrupy, które powinno przybliżyć kolejne próby rozwiązania
greckiego problemu (chociaż nie ostateczne, bo do tego droga jest
dość daleka). Wprawdzie wczoraj Reuters spekulował, iż środki
mogłyby trafić do Aten dopiero 5 grudnia, ale to nie zmienia faktu, iż
wszystkie strony są zainteresowane … chwilowym zamieceniem
greckiego problemu pod dywan.
EUR/USD – Dzisiaj złamiemy rejon 1,2830 i zaatakujemy okolice 1,2875
Decyzja Moodys napłynęła chwilę przed północą – agencja zdecydowała się na cięcie ratingu do Aa1 z
AAA wraz z utrzymaniem perspektywy negatywnej, co de facto oznacza możliwość dalszych obniżek w
perspektywie kilkunastu miesięcy (nie można wykluczyć, że dość prawdopodobną, biorąc pod uwagę nieudolność
obecnej ekipy rządzącej w kwestiach gospodarczo-fiskalnych, a także negatywne zaszłości francuskiej
gospodarki, jak chociażby sztywny rynek pracy). Do tego dochodzą też spore zależności z gospodarkami
peryferyjnymi strefy euro, chociażby poprzez zaangażowanie się sektora bankowego. Na razie swój rating AAA
podtrzymała agencja Fitch, ale nie zmienia to faktu, iż Francja ma już niższe noty od dwóch kluczowych
agencji (S&P zdecydował się na taki ruch kilka miesięcy temu), co w dłuższym okresie przełoży się na
gorsze postrzeganie francuskiego długu (zwłaszcza, gdy zaczną potwierdzać się obawy, iż rząd nie jest w
stanie wypełnić narzuconych teraz kryteriów fiskalnych na lata 2013-2014 r.). W krótkim okresie wpływ decyzji
Moody’s na rynki był dość ograniczony – inwestorzy chyba przyzwyczaili się już do tego, iż na bazie
informacji produkowanych przez agencje ratingowe, nie można wykreować dłuższego ruchu.
Zwłaszcza, że optymistom nadal zdają się sprzyjać następujące kwestie: faktyczne oddalenie ryzyka zaistnienia
ryzyka klifu fiskalnego w USA wraz ze styczniem 2013 r., jeżeli uznać piątkowe spekulacje WSJ o tzw. awaryjnym
mini-planie cięć wydatków i zmian w podatkach, za prawdziwe. Druga sprawa to kwestia grecka. Wczoraj
wieczorem Reuters powołując się na źródła unijne doniósł, iż dzisiaj ministrowie państw strefy euro mogą
zadecydować o wypłacie Grekom aż 44 mld EUR (tym samym potwierdzają się wcześniejsze doniesienia o
skumulowaniu trzech transz w jedną), chociaż środki mogą trafić do Aten dopiero 5 grudnia. Dlaczego?
Chodzi o to, iż razem z tą pomocą rozważane będą też inne rozwiązania zmierzające do redukcji greckiego
zadłużenia. W grę wchodzi tzw. buy-back, na co mieliby ponoć zgodzić się Niemcy – Grecy wykupiliby
wtedy połowę wartego 60 mld EUR zadłużenia pozostającego w rękach prywatnych płacąc za nie ¼
wartości – ale i też wyraźna obniżka oprocentowania udzielonych już pożyczek, czy też wydłużenie
terminu ich spłaty. Jak ognia unika się tematu tzw. OSI, czyli umorzenia długu udzielonego Grekom przez
instytucje publiczne, na co mocno nalegał Międzynarodowy Fundusz Walutowy. I to może pozostać
główną osią sporu – bo szybko okaże się, że pomoc, która zostanie udzielona Atenom najprawdopodobniej 5
grudnia (3 grudnia w tej sprawie miałaby ponownie zebrać się Eurogrupa) będzie niewystarczająca. Kolejne
ryzyko tkwi w tym, że jakiekolwiek zmiany warunków dla Grecji (łącznie z pomysłem buy-backu) będą
1|Strona
wymagały akceptacji narodowych parlamentów i to w ekspresowym tempie, bo do końca listopada. Czy to
w ogóle możliwe biorąc pod uwagę rosnący sceptycyzm Niemców, Holendrów, czy też wreszcie Finów? Z drugiej
strony, czy jest inne rozwiązanie, oraz jak bardzo zależy europejskim politykom na tym, aby przynajmniej
chwilowo zamieść problem Grecji pod dywan i nie zaprzątać uwagi własnym wyborcom, skoro spore problemy ma
się na własnym podwórku?
Dzisiaj w kalendarzu mamy ponownie dane z amerykańskiego rynku nieruchomości o godz. 14:30 (czy będą one
równie dobre jak wczorajsze - wydaje się, że niekoniecznie, biorąc pod uwagę wpływ huraganu Sandy), a także
wystąpienie Bena Bernanke na sympozjum w Nowym Jorku o godz. 18:15. Ta ostatnia kwestia może być
istotniejsza, gdyż inwestorzy ponownie będą doszukiwać się sygnałów, związanych z możliwością zwiększenia
skali programu QE3 na grudniowym posiedzeniu (w kontekście wygasającej z końcem roku Operacji Twist).
EUR/USD – Dzisiaj złamiemy rejon 1,2830 i zaatakujemy okolice 1,2875
Niższy rating dla Francji nie zmienia faktu, iż wybiliśmy się ponad kanał spadkowy na dziennym wykresie. Z kolei
strefa wsparcia na 1,2765-75 zaczyna pomału nabierać na znaczeniu. Układ wskaźników, a także wskazania
płynące z koszykowego BOSSA USD dają podstawy sądzić, iż dzisiaj wyjdziemy ponad kolejny opór na 1,2830 i
spróbujemy zaatakować okolice 1,2875, które zostały ustanowione chwilę po informacji o reelekcji Baracka
Obamy w wyborach prezydenckich. Niemniej dopiero wyraźne złamanie strefy 1,2840-80 byłoby wyraźnym
sygnałem w średnim terminie, świadczącym o tym, iż w grudniu mamy szanse na testowanie maksimów powyżej
1,31.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2800; 1,2830; 1,2850; 1,2875-80; 1,2900; 1,2940; 1,2965; 1,3000
Kluczowe wsparcia: 1,2800; 1,2785; 1,2765-75; 1,2747; 1.2735; 1,2710; 1,2686; 1,2660; 1,2625-35
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i
wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra
Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony
raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta.
2|Strona
Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za
działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany
jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA
sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o
charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie
internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.
3|Strona