Wydrukuj tekst

Transkrypt

Wydrukuj tekst
R
E
C
E
RO CZN IKI
N
NAUK
T o m IX , z e s z y t 2
Z
J
E
PRAW NYCH
-
1999
Ks. Jan B i a 1 o b o k, B ło g o s ła w io n a K a r o lin a K ó z k ó w n a , R z e s z ó w 1998,
ss. 279.
Praca ks. Jana Białoboka należy do rzadko spotykanego gatunku publikacji n a u k o ­
wych w ścisłym tego słow a znaczeniu, gdyż op ie ra się na m ateriałach źródło w ych
z zakończonego procesu beatyfikacyjnego, ale które je d n o cz eśn ie czyta się z dużym
zainteresowaniem. Jest pośw ięcon a Ojcu Św iętem u Jano w i Paw łow i II w 20 roku
Pontyfikatu i z okazji 10-lecia beatyfikacji Karoliny. W podo bnym stylu pisali A n to ­
nio Casieri pt. Fratel A lberto al secolo A d a m o C h m ielo w ski, R om a 1989, T hierry
Lelievre M ądre Gianna Beretta M olla, P iem m e 1994 czy nasz Joachim R o m an Bar,
który opublikow ał fascynujące zeznania w procesie bł. Anieli Salawy. Ze starszych
i nieco w innym stylu w ym ienić m ożna P roces b eatyfika c yjny i kanonizacyjny A r c y ­
biskupa Bogum iła ir X V II wieku według rękopisu O ssolineum 2 20 II, który w ydał
Bogdan Bolz w Poznaniu w 1982 r.
W łaściw e rozw ażania zostały poprzedzone słow em w stę pny m ks. K az im ie rz a G ó r ­
nego, Biskupa R zeszow skiego, słow em A utora, tekstem dekretu m ę cz eństw a bł. K a ­
roliny w ydanego przez K ongregację Spraw K an onizacyjn ych, fo rm u łą b ea tyfikac y jną
i hom ilią Ojca Świętego Jana P aw ła II w y g ło sz o n ą na uroczystości beatyfikacyjnej
w T arnow ie 10 czerw ca 1987 r.
Życie bł. Karoliny zostało ukazane w pracy ks. J. B iałobok a na tle epoki i w
kontekście w arunków społeczno-gospodarczy ch, geo graficzn ych, politycznych, d u c h o ­
wych i kulturowych środow iska dalszego i rodzinnego, w którym się urodziła, w z r a s­
tała, w ych ow yw ała i osiągnęła dojrzałość do od d an ia życia za C hrystusa broniąc
cnoty niewinności. Autor pokazał dokładnie środo w isk o wiejskie oraz przyw iązan ie
do ziemi i wiary polskiego chłopa. O jciec Święty w łaśnie chłopo m polskim pośw ięcił
tak piękne słowa w homilii beatyfikacyjnej. „A rolnicy to przecież nie tylko ci,
którzy karmią, ale także ci, którzy stanow ią elem e n t stałości i trwania. Jakże tu, w
T arnowie, nie zacytować w ielkiego przyw ó dcy polskiego ludu i m ęża stanu, W i n c e n ­
tego W itosa, syna tej ziemi. Pisał on: «K tóż siłę P ań stw a i nieza w o d n ą nigdy ostoję
m a stanowić?! Dla mnie o d pow iedź narzucała się sama: Ś w iadom i, niezależni, z a d o ­
woleni chłopi polscy, gdyż tacy są gotowi oddać zdrow ie i życie za k a ż d ą skibę
ojczystej ziemi, a cóż dopiero w obronie całości O jczyzny. T rzeba jednak nie tylko
starać się na chłopach tych oprzeć przyszłość, ale ich w ierność i przyw iązanie do
Państwa za w szelką cenę zdobyć, a gdy się zdobędzie, na zaw sze utrzym ać i u tr w a ­
lić» (W. Witos, M oje wspom nienia, t. I, Paryż 1964, s. 35) [...] «K rólew ski szczep
P iastow y» (M. K onopnicka, Rota): S ynow ie i Córki tego szczepu, tu od Wisły do
K arpat, trwajcie przy tym dziedzictwie! D o W as należy królestwo niebieskie!”
D okładność, precy zja naukow a, liczne zdjęcia i m apy „sztabow e” dokładnie orien ­
tują o terenie i środow isku. Z ainteresow a nie, jakie w zbudza om aw iana pozycja, jest
w y n ik ie m d robiazgow ych i w ielopłaszcz yzno w yc h badań Autora. Widać z tego, jak
A u tor pow ażnie traktował swój obo w iąz ek postulatora diecezjalnego w tej sprawie.
Ś rod o w isk o je st bardzo w ażne w ukształtow aniu świętego. Do tegoż środow iska
w iejskiego Ojciec Święty skierow ał w homilii beatyfikacyjnej słowa przesłania: „W
sposób szczególny pragnę się zw rócić w dniu beatyfikacji tej Córki polskiej wsi z
początku naszego stulecia do tych, których pow ołaniem życiow ym - rów nież i d z i­
siaj, przy końcu tego w ieku - je st życie wiejskie i praca na roli. Do polskich chło­
pów obecnych tu poprzez ich delegacje z całego kraju. Jakże to znamienne, że w
nauczaniu o królestw ie B ożym C hrystu s posługiw ał się analogią i obrazami za cz erp­
niętymi z życia natury i w yrastającej z niego - poprzez działanie człow ieka - kultu ­
ry r o ln ic zej” .
W II rozdziale pracy zn ajdujem y o m ów ienie osobow ości bł. Karoliny K ózków ny.
I znow u tutaj m am y do czyn ienia z ty p o w ą rzetelnością dla dochodzeń w procesie
k an o nizacyjny m . A utor w y chod ząc od predyspozycji naturalnych otrzym anych w
genach, przeszedł do o m ó w ie n ia sylw etki duchow ej Karoliny, by wreszcie na tym tle
u k azać działanie łaski n adp rzyrodzon ej w praktykow aniu cnót chrześcijańskich. Takie
oprac o w a n ie w procesach k an oniza cy jnyc h m a w ielką w artość, gdyż pozw ala gre­
m io m oceniającym w K ongregacji lepiej zrozum ieć wysiłek kandydata na ołtarze
zm ierzający do w spółpracy z ła sk ą w celu najściślejszego zjednoczenia się z C h ry stu ­
sem, czyli istoty świętości. T akich p o głębionych studiów nad życiem Sługi Bożego
d o m a g a się często K ongregacja, gdy przystępuje do opracow ania Positio, czyli zbioru
dok um e n tac ji na tem at św iętości życia, m ęcz eń stw a lub cudu. N iekiedy zachodzi
kon ieczność tak szczegó łow ych badań, gdy zaistnieją jak ieś wątpliwości lub trudności
w spraw ie. A utor opisując charakter, fizjonom ię, predyspozycje psychiczne, jak
e m ocjona ln ość , aktyw ność, inteligencję, posłużył się m etodam i stosowanym i w nau­
kach psychologii em pirycznej i w etyce. U kazując świętość życia Koroliny, przeja­
w iając ą się w praktykow aniu cn ó t w stopniu heroicznym , Autor wykazał, że była ona
d obrze przy g o to w a n a duch ow o do tego najw ięk szego aktu miłości, jakim jest m ę ­
czeństw o. Jest to niezm iernie w ażne w przypadkach, kiedy m o g ą zaistnieć trudności
d etaliczn ego u d o w odnien ia ostatnich chwil życia męczennika. Ukazuje się wtedy
bardzo szczegóło w o tzw. „ p rz ygotow anie d a lsz e ” do m ęczeństw a, aby było jasne, iż
człow iek prow adząc życie św ięte, po ludzku sądząc, nie załamał się w chwili naj­
w yższej próby. Choć d o w odzenie faktu m ę cz eń stw a jest ew identne w w ypadku K aro ­
liny, to przecież nie m a b ezpośrednich św iadków jej ostatnich chwil życia. Podobnie
m am y w w ielu p rzypad kach m ę c z e n n ik ó w , np. w systemach nazistowskim i k om unis­
tyczny m tak zadaw ano śmierć w y zn a w c o m wiary, aby nie przysparzać Kościołowi
m ęcz en n ik ó w . D op iero w kilkadziesiąt lat po II w ojnie światowej K ongregacja Spraw
K a n o niz ac yjnyc h oprac ow a ła pro blem tzw. „prześladow cy jako systemu politycznego”
oraz zw ró ciła uw agę na tzw. „e le m en t p rze w a ża jąc y ” przy aresztowaniu, skazaniu lub
zadaw aniu śmierci. System stalinow ski p odlega w dalszym ciągu pracom badaw czym
w K ongregacji. W takich w ypad ka ch ce lo w ego ukryw ania okoliczności śmierci m ę ­
czennika bierze się pod uw agę całe życie poprzedzające fakt pon iesienia śm ierci za
Chrystusa. Jest ono d odatk o w y m argum entem za orzeczeniem m ęczeństw a. D obrze
zrozumiał ten sposób d o w o d ze n ia m ęcz eń stw a A uto r ocenianej pracy o bł. K arolinie
K ózkównie. Właśnie o tym d alszym przyg otow aniu do m ę c z e ń stw a pow iedział też
Ojciec Święty w homilii beatyfikacyjnej: „Ż yła z tą św ia d o m o ścią i d o jrze w ała w
niej. Z tą św iadom ością oddała w reszcie swoje m łode życie, kiedy trzeba było je
oddać, aby obronić sw ą k o b iecą godność. A by obronić godność polskiej, chłopskiej
dziew czyny. «Błogosław ieni czystego serca, albow iem oni Boga oglądają» (por. Mt
5, 8). 1 oto, padając pod ręk ą napastnika, K arolina daje ostatnie na tej ziemi ś w ia ­
dectw o temu Życiu, które je st w niej. Śmierć cielesna go nie zn iszc zy ” .
Sam fakt m ęczeństw a K aroliny został w pracy ks. J. B iałoboka ukazany w III
rozdziale w szerokim kontekście h istoryc znym , a bezpośrednie okoliczno ści śm ierci
w obronie cnoty czystości K aroliny na podstaw ie bezpośrednich relacji naocznych
św iadków, sama zaś śmierć i stw ierdzenie nien aruszonego dziew ic tw a w oparciu o
dokum enty i badania biegłych. Z am iesz cz o n e w A neksie protokóły badań doczesn ych
szczątek Błogosławionej, ekspertyzy biegłych lekarzy, geologów , leśników , a także
listy św iadków św iadczą o rozległości i rzetelności p rzeprow adzony ch badań. U d o k u ­
m entow anie zaś kultu pryw atneg o, który w tym w ypadku stanowi dodatk o w y a rg u ­
ment potwierdzający opinię m ęcz eń stw a K aroliny, zostało zaw arte w IV rozdziale
omawianej pracy.
Praca ks. J. Białoboka je st nie tylko dziełem n auko w ym i niezm iernie p rzydatny m
dla tych wszystkich, którzy za m ierzają rozpocząć lub ju ż p ro w a d z ą proces k a n o n iz a ­
cyjny, ale także dla nas w szystkich, gdyż u kazan a postać bł. K aroliny K ózk ó w n y jest
bardzo aktualna dla dzisiejszych czasów . O jciec Święty pow iedział na uroczystości
jej beatyfikacji: „Czyż Święci są po to, ażeby zaw stydzać? Tak. M o g ą być i po to.
Czasem konieczny jest taki zb aw czy w styd, ażeby zobaczy ć człow ieka w całej p r a w ­
dzie. Potrzebny jest, ażeby odkryć, lub odkryć na n ow o w łaściw ą hie rarchię wartości.
Potrzebny jest nam w szystkim , starym i m łodym . C hociaż ta m łodziutka có rk a K o ś ­
cioła ta rnow skiego, którą od dzisiaj będziem y zwać bło gosław io ną, sw oim życiem
i śm iercią m ów i przede w szystkim do m łodych. D o chłopców i dziew cząt. D o m ę ż ­
czyzn i kobiet” .
Reasum ując należy stw ierdzić, że o m a w ian a praca należy ju ż do n ow ego rodzaju
hagiografii, gdzie realizm życia B łogosław ionej je st ukazany na tle g łę bokieg o p rz y ­
gotow ania do m ęczeńskiej śmierci, gdzie piękno duszy polskiej wiejskiej d ziew czyny,
ukształtowanej przez wiarę i pob ożno ść ludow ą, jest opisane pięknym języ k ie m
literackim, i jednocześnie precyzja pojęć procesu k an oniza cyjne go zbiega się z rz e te l­
nym zestaw ieniem faktów. T ak a biografia za w iera w sobie aspekt histo ry czn y, p s y ­
chologiczny i teologiczny. T ego rodzaju prace nie odstręczają, ale z a ch w y c ają o so b ą
świętego. W kontekście zachęty O jca Ś w iętego Ja n a P aw ła II w yrażonej w liście
apostolskim Tertio m illennio a d ven iente i bulli otw ierającej R ok Jubileu sz o w y z
29 XI 1998 r. Incarnationis m y s te r iu m , aby grom adzić św iad ectw a m ę c z e ń stw a XX
wieku i ukazać je światu ja k o d ow ó d św iętości K ościoła, praca ks. J. B iało b o k a staje
się aktualną odp ow iedzią na to w ezw anie.
Ks. H en ry k M isztal