NEWSLETTER EFA

Transkrypt

NEWSLETTER EFA
NEWSLETTER DORADCÓW EFPA ● Nr 6 styczeń 2012
Drodzy Certyfikowani Doradcy Finansowi EFA, Współpracownicy i Partnerzy EFPA!
To był dobry, choć niełatwy rok dla EFPA Polska i Certyfikowanych Doradców Finansowych EFA EFPA. W rynkowych
zawirowaniach i otoczeniu zdominowanym przez pogłębiającą się niepewność co do przyszłych wydarzeń, koncentrowaliśmy się
na budowie profesjonalnych kompetencji doradztwa finansowego jako enklawie bezpiecznego inwestowania i tworzenia trwałej
wartości.
Do grona EFA przystąpiły kolejne zespoły doradców. Witamy doradców z Alior Banku, HSBC Bank Polska oraz Nordei Bank
Polska. Nasza społeczność liczy już ponad 200 osób. Ogromnie ważnym wydarzeniem 2011 roku było akredytowanie
najwyższego poziomu certyfikatu w doradztwie finansowym dla Polski, Eksperta Planowania Finansowego EFP EFPA. Już w
pierwszej połowie 2012 roku pierwsi polscy doradcy powinni zdobyć ten prestiżowy tytuł. Trzeci rok będziemy kontynuować
Program Stałego Rozwoju Zawodowego. Z uznaniem przyjmujemy zaangażowanie Doradców EFA w aktualizowanie swoich
kwalifikacji.
Jesteśmy przekonani, że dzięki nowym pomysłom wypracowanym wspólnie z Doradcami EFA nowy rok przyniesie szerszą
rozpoznawalność Certyfikacji EFPA i wymierne korzyści z wdrażanego standardu usług doradztwa finansowego dla wielu grup
interesariuszy.
Zamierzamy stworzyć struktury regionalne EFPA Polska. Będziemy uczestniczyć w ważnych wydarzeniach środowiskowych
związanych z doradztwem finansowym, bankowością klientów zamożnych i zarządzaniem majątkiem. Będziemy upowszechniać
wiedzę o standardach EFPA poprzez kontakty z mediami. Zaprosimy do współpracy partnerów z rynku produktów
inwestycyjnych, firmy konsultingowe oraz izby branżowe. Będziemy kontynuować starania o wprowadzenie Certyfikatów EFPA
do nowo tworzonego Krajowego Rejestru Kwalifikacji oraz uznanie ich przez władze nadzorcze.
Na Nowy Rok Zarząd EFPA wraz z licznym gronem współpracowników życzy Wszystkim jak najwięcej radości,
optymizmu i powodzenia.
Mariola Szymańska-Koszczyc – Prezes Fundacji
EFPA POLSKA 2011 - CO UDAŁO SIĘ OSIĄGNĄĆ?
EFPA Polska od początku swojej działalności stawia
sobie cele ambitne i realizuje je konsekwentnie.
Należy podkreślić, że na jej rzecz pracuje niewielkie
grono osób – wolontariuszy, którzy, aktywni
zawodowo na różnych polach, starają się o
podniesienie standardów doradztwa finansowego w
Polsce.
Szczególne słowa uznania i podziękowania należą się
Marioli Szymańskiej-Koszczyc, bez której wiele
inicjatyw w ogóle by nie powstało i nie byłoby
realizowanych.

Nowa odsłona strony WWW

Pakiety partnerskie: rozwój współpracy z
organizacjami podzielającymi cele Fundacji
Opracowała: Edyta Bogacka, redaktor Newslettera
EFPA Polska w liczbach (grudzień 2011)


Oto najważniejsze ze zrealizowanych w tym roku
inicjatyw:

uzyskanie akredytacji EFPA dla polskiego
standardu European Financial Planner:

zamknięcie 1. edycji Programu Stałego
Rozwoju Zawodowego EFPA

Aktualizacja Rejestru Certyfikowanych
Doradców EFA

Przygotowanie Kart Certyfikacyjnych EFA

Organizacja 2. Spotkania Certyfikowanych
Doradców EFA

Liczba przeprowadzonych egzaminów, od początku
działalności: 15
Liczba wydanych certyfikatów, od początku
działalności: 205 (+68)
Liczba aktualnie certyfikowanych Europejskich
Doradców Finansowych EFA: 163 (+68)

42 osoby utraciły prawo posługiwania się
Certyfikatem EFA ze względu na niewypełnienie
EFPAwymogów
W LICZBACH
certyfikacyjnych za rok 2010

Newsletter Doradców EFA Nr 6 styczeń 2012
1

Liczba przygotowujących się do egzaminu: 66
(Raiffeisen, BRE Bank)
Instytucje korzystające z certyfikacji EFPA: Xelion.
Doradcy Finansowi, Raiffeisen Bank Polska SA, Kredyt
Bank SA, Pekao SA, HSBC Bank Polska SA, Alior Bank
SA, Nordea Bank SA, DZ Bank, BRE Bank SA.
NEWSLETTER DORADCÓW EFPA ● Nr 6 styczeń 2012
SPOTKANIE DORADCÓW EFA – RELACJA ZE SPOTKANIA
26 października 2011 r. w Warszawie, w Klubie
Bankowca w Warszawie odbyło się doroczne
spotkanie Certyfikowanych Doradców EFA.
Hasło spotkania: „EFPA – platforma wspólnych
działań.”
Program 2. Spotkania Certyfikowanych Doradców
Finansowych podzielony był na 2 główne części. W
pierwszej części Jacek Więcek, Wiceprezes EFPA
Polska oraz Rafał Madej, Przewodniczący Komitetu
Standardów Zawodowych EFPA Polska przedstawili
swoją opinię na temat aktualnej sytuacji rynkowej w
segmencie bankowości prywatnej oraz perspektyw
rozwoju rynku i roli profesjonalnych doradców
finansowych.
Mariola
Szymańska-Koszczyc
podsumowała
dotychczasowe
dokonania
EFPA
Polska, w tym w szczególności działania podjęte w
2011 roku, zaprezentowała aktualny pakiet korzyści
dla Doradców EFA i wreszcie zaprosiła do nowego
spojrzenia
na
potencjał,
jaki
oferuje
EFPA
certyfikowanym Doradcom EFA
Polska
oraz
możliwych,
zespołowych
działań
rozwojowych. W dyskusji plenarnej zdiagnozowano
aktualny zasób kompetencji, jakie prezentują
Doradcy EFA i jakie można wykorzystać dla rozwoju
społeczności EFA w Polsce. W tematycznych Grupach
Roboczych zidentyfikowano pomysły, przedsięwzięcia
i projekty, które Doradcy EFA mogą poprowadzić dla
rozwoju własnego i swojej organizacji. Wyłoniono
także liderów każdego projektu. Są wśród nich:
Mateusz
Ostrowski,
Paweł
Nowaczek,
Marcin
Kruszyna, Joanna Myszyńska, Tomasz Michalczyk i
Agata Turska. Zarząd EFPA Polska, opracowując
plan działań na rok 2012 będzie starał się
wykorzystać
zaproponowane
inicjatywy
i
zaangażowanie Doradców EFA dla rozwoju EFPA.
W
spotkaniu
uczestniczyli
goście
specjalni:
Przewodniczący Rady Fundacji EFPA Polska, Pan
Włodzimierz Grudziński, Prezes Fundacji dla Polski,
Pani Agnieszka Sawczuk oraz Pan Marek Pietkiewicz,
ekspert sztuki. Uczestnicy spotkania otrzymali
„Poradnik dla tych, którzy chcą pomagać, ale nie
wiedzą jak. Filantropia odczarowana.
Druga część spotkania koncentrowała się na otwartej
dyskusji na temat dzisiejszego potencjału EFPA
Rekomendacje
Doradców
EFA
dotyczące
uruchomienia projektów rozwojowych EFPA Polska






Wykorzystanie
Internetu
i
portali
społecznościowych do rozwoju EFPA
Opracowanie stanowiska EFPA w sprawie uznania
certyfikatu EFA jako spełniającego oczekiwania
nadzorcze w zakresie kwalifikacji zawodowych w
określonym segmencie rynku
Opracowanie planu aktywności EFPA Polska w
różnych ważnych wydarzenia branżowych oraz
mediach
Opracowanie
planu
działań
integracyjnych
Doradców EFA
Przygotowanie specjalnej oferty szkoleń dających
punkty w Programie Stałego Rozwoju Zawodowego
Udrożnienie kanałów aktywnej komunikacji między
doradcami: np. czaty, forum.
Newsletter Doradców EFA Nr 6 styczeń 2012
2
Opracowała: Mariola Szymańska-Koszczyc
Kim jesteśmy? Jakie mamy dodatkowe kompetencje:













Pasjonujemy się nowymi technologiami
Potrafimy sprawnie i skutecznie realizować
projekty
Mamy zdolność gromadzenia ludzi wokół nowych
pomysłów
Aktywni i chętni do działania wolontariusze: np.
edukacja finansowa
Lubimy
sport:
narty,
żeglarstwo, podróże,
interesujemy się sztuką
Możemy uprawiać….śpiew
Chętnie gotujemy i jemy
Potrafimy organizować imprezy integracyjne, w
tym wyjazdowe
Jesteśmy trenerami
Pełnimy rolę audytorów, członków rad nadzorczych
Jesteśmy mocni w kredytach specjalnych
Możemy doradzić w obszarze nieruchomości
Promocja to nasz żywioł
NEWSLETTER DORADCÓW EFPA ● Nr 6 styczeń 2012
CO NOWY ROK PRZYNIESIE INWESTOROM?
Za nami trudny rok, inwestorzy nie będą wspominać go
szczególnie miło. Indeksy giełdowe zniżkowały, trudno było
zarobić na akcjach a obligacje nie wszędzie dawały spokojny
sen ich posiadaczom. 2011 to rok pełen emocji, przepełniony
strachem i niepewnością. Na kartach historii z pewnością
zapisze się kilka wydarzeń o niezwykle istotnym znaczeniu dla
gospodarki światowej:



Arabska wiosna ludów – która zmieniła oblicze
polityczne wielu krajów Afryki Północnej i skutecznie
podbijała cenę ropy naftowej.
Trzęsienie ziemi i tsunami, które nawiedziło w marcu
Japonię – największy kataklizm od wielu lat pociągnął
za sobą wiele ofiar i ogromne straty materiale.
Uszkodzone reaktory elektrowni atomowej paraliżowały
strachem opinię publiczną.
Kryzys zadłużeniowy krajów z grupy PIIGS –
bankructwo Grecji (restrukturyzacja zadłużenia),
kolejne pakiety ratunkowe i gorączkowe szczyty
przywódców unijnych państw zapadły na długo w
pamięci.
2012 – obawy i nadzieje…
Myśląc o perspektywie kolejnych dwunastu miesięcy będziemy
targani sprzecznymi emocjami. Z jednej strony naturalne są
obawy związane z kolejna falą kryzysu. Europa z pewnością po
raz kolejny (przynajmniej w części) pogrąży się w recesji.
Naprawa finansów publicznych i implementacja programów
reform nie będą ani bezbolesnymi ani krótkimi kuracjami dla
wielu krajów. Za oceanem widmo recesji jakby się oddalało ale
spowolnienie gospodarki jest faktem. Banki są ciągle słabe,
nieustająca potrzeba kapitału w zestawie z obawami o kondycję
wielu gospodarek zaowocuje mniejszą akcją kredytową i
kolejnym etapem konsolidacji sektora. Niepokoić może rosnące
napięcie wokół Iranu, wieloletni konflikt Izraela z państwami
arabskimi może być źródłem poważnych problemów dla
gospodarki światowej.
Ale jak to zwykle bywa z drugiej strony „widać tlące się
światełko w tunelu”. Każdy kryzys to szansa, warto wykorzystać
Newsletter Doradców EFA Nr 6 styczeń 2012
3
zdobyte w trakcie minionego roku doświadczenia. Wydaje
się, że politycy „odrobili lekcję”. Duża aktywność
regulatorów wyraźnie pokazuje determinację rządów i
banków centralnych w walce z kryzysem. Można mieć
zatem nadzieję, że ich działania zaczną przynosić
oczekiwane efekty. Z pewnością swoją lekcję odrobili
przedsiębiorcy, wskazuje na to rekordowy poziom zysków
wypracowanych przez wiele firm w mało sprzyjającym
środowisku. Ten fakt w połączeniu z niezwykle niskim
poziomem wycen spółek giełdowych na wielu parkietach
zacznie z czasem rodzić coraz silniejszą pokusę do zakupów
niczym poświąteczna wielka wyprzedaż.
Jaki więc będzie 2012? Odpowiedź nie jest łatwa i pewnie
rok nie będzie należał do łatwych i przewidywalnych. Nie
zabraknie emocji, miejmy nadzieję, że więcej będzie tych
pozytywnych
(mamy
przecież
długo
wyczekiwane
EURO2012). Być może giełdy „wypłacą premię” cierpliwym i
odważnym inwestorom , o ile obawy o stan globalnej
gospodarki okażą się nieuzasadnione. Pewnie „kryzys w
strefie euro”, „kraje PIIGS”, „obawy o recesję” będą nam
dalej towarzyszyć w przyszłym roku, choć wielu z chęcią
uwolniłoby się od takich nagłówków.
O tym jaki będzie 2012 przekonamy się wszyscy już
niebawem…
Rafał Madej
Autor tekstu jest Dyrektorem Departamentu Klienta
Kluczowego w PKO TFI
NEWSLETTER DORADCÓW EFPA ● Nr .6 styczeń 2012
DLACZEGO NIE NALEŻY SIĘ BAĆ UMOCNIENIA ZŁOTEGO, INWESTUJĄC
W ZAGRANICZNE FUNDUSZE AKCYJNE Z RYNKÓW WSCHODZĄCYCH ?
Głównym argumentem przywoływanym przez przeciwników
inwestycji w fundusze zagraniczne jest ekspozycja na
ryzyko kursowe. Dlaczego inwestować w fundusze
denominowane w euro lub dolarze amerykańskim, skoro w
długim terminie umocnienie polskiej waluty zniweluje
ewentualne zyski?
Fundusze denominowane w euro lub dolarze amerykańskim
mogą kupować akcje lub obligacje w krajach azjatyckich
czy Ameryce Południowej, w walutach lokalnych tych
krajów. W sytuacji gdy na warszawskiej giełdzie i na
polskim rynku walutowym króluje hossa, zaś złotówka się
umacnia, zwykle umacniają się także waluty innych krajów
wschodzących. Fundusz wyceniany w dolarze, ale lokujący
w aktywa w realu brazylijskim czy dolarze singapurskim,
będzie osiągał dodatkowe zyski z umocnienia się walut
lokalnych w stosunku do dolara amerykańskiego. „Strata”
wynikająca z umocnienia się złotego do USD może być więc
z nawiązką zniwelowana przez dodatkowy wynik funduszu
uzyskany na umocnieniu walut lokalnych. Wszystko zależy
od odpowiedzi na pytanie, czy oczekujemy, że nasza
rodzima waluta będzie się umacniać do euro lub dolara
silnej niż waluty innych krajów wschodzących.
Analiza kształtowania się kursu złotego w stosunku do
czterech wybranych walut na rynkach wschodzących (real
brazylijski, rupia indyjska, koreański won, rosyjski rubel) w
ciągu ostatnich ośmiu lat pokazuje, że coraz częściej polski
złoty jest słabszą walutą w porównaniu do innych walut z
rynków wschodzących (Tabela 1).
Tabela nr 1. Zmiana kursu walutowego w poszczególnych latach.
BRLPLN
RUBPLN
INRPLN
KRWPLN
YTD 2012
1,25%
-0,75%
1,17%
-2,13%
2011
3,63%
10,52%
-2,08%
12,59%
2010
8,77%
1,68%
7,60%
6,89%
2009
27,87%
-1,95%
0,93%
4,67%
2008
-7,63%
-2,99%
-2,68%
-10,68%
2007
2,17%
-9,07%
-4,41%
-15,45%
2006
-2,06%
-2,30%
-8,96%
-2,84%
2005
22,42%
3,96%
3,94%
10,45%
2004
-12,19%
-14,96%
-15,31%
-7,09%
Zmiana w całym okresie
45,01%
-16,68%
-19,79%
-7,17%
Źródło: Bloomberg, zielonym kolorem zaznaczono stopę zwrotu z pary walutowej, w sytuacji gdy osłabienie złotego było źródłem
dodatkowego zysku
Od 2009 roku sytuacja właściwie nie ulega zmianie. W
okresie hossy od 2009 do połowy 2011, polska waluta
znacznie skromniej się umocniła w stosunku do dolara, niż
waluty na innych rynkach wschodzących, a od połowy 2011
roku uległa znacznie większej deprecjacji.
Jedną z przyczyn gorszego zachowania się złotego może
być trwałe występowanie dwóch deficytów – w bilansie
handlowym oraz w budżecie. Z punktu widzenia
makroekonomicznego,
kraje
posiadające
nadwyżkę
budżetową oraz nadwyżkę w bilansie handlowym
charakteryzują się silniejszą walutą niż państwa z
podwójnymi deficytami. Dodatkowo finansowanie polskiego
deficytu handlowego oraz po części budżetowego
(inwestycje unijne) uzależnione jest w znacznym stopniu od
napływu środków z krajów strefy euro, dotkniętych obecnie
problemami.
Inwestycje zagraniczne w akcje na rynkach wschodzących,
denominowane w walutach obcych, z punktu widzenia
ryzyka kursowego nie mają więc sensu jedynie, gdy
złotówka jest waluta silną nie tylko do dolara czy euro, lecz
przede wszystkim jeśli umacnia się wobec innych walut
emerging markets. Należy tu również dodać, że o ile w
przypadku rupii indyjskiej oraz rosyjskiego rubla złotówka
rzeczywiście na przestrzeni ostatnich 9 lat umocniła się
(najwięcej w 2004 roku), o tyle stopy zwrotu z indeksów
Newsletter Doradców EFA Nr 6 styczeń 2012
4
giełdowych w tych krajach były znacząco wyższe,
rekompensując ewentualne straty wynikające z kursów
walut (Tabela 2).
Pomimo tego, że ryzyko kursowe z inwestycji w dolarze w
funduszach akcji indyjskich czy brazylijskich jest w dużej
mierze iluzoryczne, coraz więcej firm inwestycyjnych
oferuje inwestycje w zagraniczne fundusze akcyjne,
poprzez jednostki PLN-hedged, wychodząc naprzeciw
oczekiwaniom klientów. Jednostki PLN-hedged rzeczywiście
ograniczają ryzyko kursowe, gdyż odzwierciedlają wyniki
funduszu w walucie bazowej, którą zwykle jest dolar
amerykański. Oznacza to jednak, iż w przypadku
dekoniunktury na rynkach, gdy waluty lokalne osłabiają się,
wyniki funduszu ulegają znacznemu pogorszeniu. Inwestor
zaś nie zyskuje na osłabieniu się polskiego złotego do
brazylijskiego reala, czy rupii indyjskiej. Nie zarabia także
dodatkowo, gdy hossa na walutach rynków wschodzących
jest większa niż na naszej rodzimej walucie (lata 20092010 r.).
Artur Zakrzewski
Autor jest Portfolio Managerem w BRE Wealth Management
SA
NEWSLETTER DORADCÓW EFPA ● Nr 6 styczeń 2012
Nr 6
Cd. z poprzedniej strony
Tabela nr 2. Stopy zwrotu z indeksów giełdowych na głównych rynkach wschodzących w porównaniu do WIG.
Źródło: Bloomberg, zielonym kolorem zaznaczono indeks który osiągnął najwyższą stopę zwrotu w danym okresie.
WIG
YTD 2012
BOVESPA
BSE SENSEX (Indie)
KOSPI (Korea)
MICEX (Rosja)
5,12%
9,64%
8,31%
6,80%
-0,10%
2011
-20,83%
-18,11%
-24,64%
-10,98%
-4,21%
2010
18,77%
1,04%
17,43%
21,88%
21,84%
2009
46,85%
82,66%
81,03%
49,65%
110,19%
2008
-51,07%
-41,22%
-52,45%
-40,73%
-66,97%
2007
10,39%
43,65%
47,15%
32,25%
19,35%
2006
41,60%
32,93%
46,70%
3,99%
64,16%
2005
33,66%
27,71%
42,33%
53,96%
65,49%
2004
27,94%
17,81%
13,08%
10,51%
17,75%
89,81%
179,83%
186,68%
140,52%
209,05%
Zmiana w całym okresie
„BYĆ CZY MIEĆ?” …. A MOŻE „BYĆ I MIEĆ” CZYLI DYLEMATY ETYCZNE
DORADCY FINANSOWEGO…
Gdyby zapytać przeciętnego człowieka, czy w życiu kieruje
się etyką, z pewnością odpowiedź byłaby twierdząca. To
przecież bardzo naturalne, że każdy z nas chce być
postrzegany jako osoba uczciwa. Życie jednak sprawiedliwe
nie jest i stawia nas często przed trudnymi wyborami.
Wydaje mi się, że te wyjątkowo trudne to te, które
bezpośrednio dotyczą pieniędzy, a zwłaszcza możliwości ich
prostego zarobienia. Czy tak jest naprawdę? Zastanówmy
się. Na potrzeby tego tekstu przeprowadźmy prostą analizę
procesu oferowania klientom konkretnych rozwiązań
inwestycyjnych. Co decyduje o tym, czy zarekomendujemy
klientowi fundusz A czy B? Czy zawsze przy podejmowaniu
decyzji kierujemy się wskaźnikami, aktualną sytuacją
rynkową, czy też fazą cyklu koniunkturalnego w
gospodarce? Czy zawsze jesteśmy obiektywni? Z moich
dotychczasowych obserwacji wynika, że nie jest to regułą.
Często czynnikiem decydującym o wyborze konkretnego
instrumentu finansowego jest wielkość wypłacanej prowizji.
Być może w okresie hossy, gdy zarabiają wszyscy, i klienci i
doradcy, problem ten jest niewidoczny, ale gdy trend się
zmienia, ujawnia się on w pełnej rozciągłości. Dobrą
ilustrację tego zjawiska jest rekonstrukcja portfela w
okresach „flauty” rynkowej. Zdarza się, że doradcy inicjują
transakcje nie dla zwiększenia efektywności portfela
klienta, lecz tylko po to, aby wziąć „swoje pieniądze”.
Przecież muszą z czegoś żyć, a w sytuacji gdy
wynagradzani są głównie z prowizji od sprzedaży, nagle
stają przed wyborem, czy być uczciwym w stosunku do
klienta, czy też zapewnić byt rodzinie. Być może tego typu
działanie nie miałby miejsca, gdyby funkcjonujące na rynku
systemy motywacyjne czy tez całe modele biznesowe były
wyskalowane także na człowieka, a nie tylko na zysk.
Zwykle to właśnie nieefektywne rozwiązania systemowe
budzą w ludziach tego rodzaju „kreatywność”..
Piękne słowa o niezależności doradców finansowych należy
włożyć między bajki. Niezależność oznacza, że to ja
decyduję o sobie, a czynniki zewnętrzne nie mają
zasadniczego wpływu na podejmowane przeze mnie
decyzje. Gdy jednak pośrednik otrzymuje pieniądze od
funduszu za sprzedaż jednostek uczestnictwa, to czy
naprawdę jest niezależny? Chyba nikt nie ma wątpliwości,
że tak nie jest. Trochę inaczej sprawa wygląda w bankach.
Tu pracownicy przede wszystkim otrzymują pensję, a
prowizje od sprzedaży funduszy mogą stanowić miły
dodatek w postaci wypłacanej okresowo premii. Ale czy to
sprawia, że pokusa jest mniejsza. Raczej nie. Skłonność do
oferowania konkretnych rozwiązań inwestycyjnych rośnie
wraz z wielkością wypłacanych prowizji. Tak jest i było, ale
czy tak musi być? Zobaczymy.
Czy istnieje zatem jakieś racjonalne rozwiązanie tego
problemu? Myślę, że wyjścia mogą być dwa - jedno dość
proste do implementacji, ale nie do końca efektywne,
drugie lepsze, ale wymagające rewolucji na rynku
doradztwa finansowego, zwłaszcza rewolucji w myśleniu
klientów.
A więc co możemy zrobić?
Po pierwsze możemy spróbować ujednolicić wysokość
wypłacanych
pracownikom
prowizji.
Niezależnie
do
dostawcy prowizje wypłacane doradcom są na tym samym
poziomie. Zyskiem z takiego rozwiązania jest przywrócenie
obiektywizmu w procesie doboru instrumentów do portfela.
Niestety nie zapobiega ono sztucznym ruchom w okresach
trendu horyzontalnego.
Drugim pomysłem, który podsuwam pod rozwagę, jest
przerzucenie płatności za doradztwo na klienta. Brzmi
zaskakująco? A jednak sądzę, że ma to sens. Jeśli fundusze
płacą dystrybutorom prowizję, którą oni potem zwracają
klientowi, to sytuacja jest klarowna. Nikt nikogo nie posądzi
o stronniczość. To Klient wypłaca swojemu doradcy należne
mu wynagrodzenie za wypracowany zysk, czy też inny
parametr uzgodniony w umowie. Rozwiązanie to może być
bardzo trudne we wdrożeniu zwłaszcza, że większość
klientów przyzwyczaiła się, że dostaje wszystko za darmo i
zmiana ich mentalności będzie procesem żmudnym i
długotrwałym. Chcąc osiągnąć zamierzony efekt zmiany
będą konieczne, także - a może przede wszystkim - w
podejściu do procesu doradztwa w samych instytucjach
finansowych. To przecież one kreują standardy rynkowe.
To naprawdę brzmi jak REWOLUCJA.
Krzysztof Pałac
Autor tekstu jest Private Bankerem w BPH S.A.
Opracowanie Newslettera – Edyta Bogacka
Newsletter Doradców EFA Nr 6 styczeń 2012
5

Podobne dokumenty