Muffiny czekoladowe z wiśniami,Szarlotka sypana,Racuszki z
Transkrypt
Muffiny czekoladowe z wiśniami,Szarlotka sypana,Racuszki z
Muffiny czekoladowe z wiśniami Lubicie połączenie czekolady z wiśniami? Ja uwielbiam. Nie mogłam się wręcz doczekać w tym roku świeżych wiśni. Przywiozłam ich sporo od teściowej, ale były tak pyszne, że zjedliśmy je tak sobie na deser, dlatego też poszłam dziś z rana po wiśnie do sklepu. I stąd te muffiny. Podczas pieczenia tak cudnie pachnie w domu czekoladą, że język ucieka… Przepis (po moich drobnych modyfikacjach) pochodzi z bloga Moje Wypieki. Składniki na 12 sztuk. Składniki: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ szklanka wydrylowanych wiśni (u mnie ze sporym czubkiem) 2 szklanki mąki pszennej 1/4 szklanki kakao (u mnie odtłuszczone) 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej 1 (płaska) łyżeczka proszku do pieczenia nieco ponad pół szklanki cukru pudru 100g masła (lub margaryny Kasia) roztopionego i przestudzonego pół szklanki śmietany 18% (może być maślanka lub jogurt) 100g gorzkiej czekolady (u mnie tabliczka “Jedynej” Wedla bez dwóch kostek, które mi zjadło dziecko ;) ) 2 jajka Wykonanie: 1. Składniki suche mieszamy w misce. 2. Czekoladę siekamy nożem na małe kawałki i dodajemy do składników suchych. 3. W drugiej misce roztrzepujemy widelcem jaja, dodajemy masło i śmietanę, porządnie mieszamy. 4. Składniki suche wsypujemy do mokrych, mieszamy widelcem do połączenia się całości. Wsypujemy wiśnie, ponownie mieszamy. 5. Formę wykładamy papilotkami, napełniamy je ciastem. Pieczemy około 25 minut w 200 stopniach Celsjusza. Po upieczeniu zostawiamy w piekarniku na około 10-15 minut, po czym wyjmujemy. Studzimy na kratce. Szarlotka sypana Aby spożytkować nadmiar papierówek upiekłam szarlotkę, a ponieważ nie miałam akurat zbyt wiele czasu, padło na szarlotkę sypaną czyli ciasto, z którym nie ma prawie w ogóle roboty. Ciasto jest lekkie, bez jajek i tłuszczu. Trochę zmieniony przez mnie przepis pochodzi z tegorocznego marcowego numeru magazynu “Ciasta, sprawdzone przepisy”. Składniki: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ 1,5 szklanki cukru cukier wanilinowy (16g) 1 szklanka mąki pszennej 1 szklanka kaszy manny (zwykłej) 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia około kilograma jabłek (najlepsze kwaskowe) opcjonalnie trochę wiórków z masła (margaryna się nie nadaje) opcjonalnie cukier puder do posypania (ja nie posypałam, bo ciasto jest słodkie samo w sobie) Wykonanie: 1. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach, posypujemy cukrem wanilinowym i połową szklanki zwykłego cukru. Przekładamy do garnka i podgrzewamy na średnim ogniu, ciągle mieszając. Kiedy jabłka się zagotują i puszczą sok, zmniejszamy ogień i dusimy razem przez kilka minut (5-8). Zestawiamy z gazu. Od czasu do czasu mieszamy. 2. W dużej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia, kaszą i szklanką cukru. 3. Blaszkę (ok. 28cm x 24cm) wykładamy papierem do pieczenia. Na dno sypiemy 1/3 składników na ciasto. Na nie wykładamy połowę jabłek. Ponownie obsypujemy je 1/3 składników ciasta i wykładamy resztę jabłek. Na wierzch wysypujemy resztę składników. Można obłożyć wiórkami masła (zrobiłam to na odczep się, wiórki były tylko gdzieniegdzie). 4. Ciasto pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza przez około 45-55 minut. Racuszki z jabłkami Z braku w domu drożdży, za to z nadmiaru jabłek, powstały przedwczoraj racuszki nie-drożdżowe. Wyszły pyszne: słodko-kwaskowe i nie jeden raz do nich będę wracać. Smakowały nam zarówno ciepłe z cukrem pudrem, jak i zimne z dodatkiem konfitury. Składniki: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ 2 szklanki mąki pszennej 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia 3 całe jajka cukier wanilinowy (16g) 6 łyżek cukru + dodatkowe 2 łyżki półtorej szklanki mleka 7-8 średnich jabłek (u mnie papierówki) olej do smażenia cukier puder do posypania Wykonanie: 1. Jabłka obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach, posypujemy cukrem wanilinowym i 2 łyżkami zwykłego cukru, mieszamy i dostawiamy. 2. W dużej misce mieszamy mąkę z proszkiem do pieczenia, mlekiem, jajkami, 6 łyżkami cukru i mlekiem. Miksujemy jak na naleśniki. 3. Po zmiksowaniu całości dodajemy jabłka, mieszamy i odstawiamy na 20 minut. 4. Smażymy na średnim ogniu na mocno rozgrzanym oleju, z obu stron na złoto. Po zdjęciu z patelni można osączyć na ręczniku papierowym. Układamy na talerzu i posypujemy cukrem pudrem. Muffiny półrazowe z żurawiną Bardzo smaczna przekąska do herbaty, zawierająca zdrowy dodatek żurawiny oraz mąki pszennej razowej. Muffiny te nie rosną wysokie, za to szybko się pieką. Polecam wszystkim tym, którzy lubią wypieki z dodatkiem mąki razowej i tym, którzy nie przepadają za przesłodzonymi deserami. Z przepisu wychodzi 12 sztuk. Składniki: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ 125g mąki pszennej 65g mąki pszennej razowej (typ 2000) opakowanie cukru wanilinowego (16g) 50g cukru pudru 50-55g brązowego cukru (trzcinowego) 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 1 szklanka mleka 70g roztopionej (przestudzonej) margaryny Kasia lub masła ■ ■ 1 całe jajko szklanka suszonej żurawiny (w całości lub posiekanej – jak wolicie) Wykonanie: 1. Blaszkę do pieczenia muffin wykładamy papilotkami. Piekarnik nagrzewamy do 190-200 stopni Celsjusza. 2. Składniki suche mieszamy w jednej misce. Składniki mokre w drugiej. 3. Składniki suche wsypujemy do mokrych, mieszamy widelcem. Dodajemy żurawinę i mieszamy. 4. Ciastem napełniamy papilotki. Muffiny pieczemy około 25 minut, zostawiamy w piekarniku na 10 minut, po czym wyjmujemy i studzimy na kratce. Drożdżówki z budyniem Słodkie bułeczki z dużą ilością budyniu waniliowego – pycha. Takie małe co nieco akurat do popołudniowej herbaty lub jako deser po obiedzie. Z powodzeniem zastąpi też drugie śniadanie dla dzieci do szkoły lub podwieczorek. Składniki: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ 1 opakowanie budyniu waniliowego 2 szklanki mleka do budyniu 4 łyżeczki cukru do budyniu 550g mąki pszennej 5 łyżek cukru 1 całe jajko 1 szklanka ciepłego mleka 3 łyżki letniej wody 50g świeżych drożdży 4 łyżki roztopionego masła ■ opakowanie cukru wanilinowego (16g) Na wierzch: ■ ■ ■ ■ ■ 1 żółtko 4 łyżeczki cukru wanilinowego 4 łyżeczki cukru brązowego pół szklanki cukru pudru 3 łyżeczki wody Wykonanie: 1. Budyń gotujemy według przepisu na opakowaniu i odstawiamy do ostygnięcia. 2. Drożdże wkruszamy do dużej miski, dodajemy 3 łyżki cukru, rozcieramy razem aż zrobią się płynne. Wlewamy letnie mleko, mieszamy. Dodajemy 2 łyżki mąki, mieszamy, po czym odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 3. Kiedy odczyn wyrośnie (po około 15 minutach), wsypujemy do niego mąkę, wbijamy jajko, wsypujemy szczyptę soli, cukier oraz wlewamy wodę. Wyrabiamy wszystko razem, najlepiej i najwygodniej rękami. Kiedy składniki dobrze się połączą, dodajemy stopione, ciepłe masło i wyrabiamy aż ciasto wypije cały tłuszcz. Przykrywamy wówczas ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. 4. Ciasto wyrzucamy na leciutko omączony blat i odgazowujemy. Rozwałkowujemy je na cienki placek, nożem wykrawamy z niego prostokąty (ok. 15-20 cm długości). Każdy prostokąt nacinamy kilkakrotnie na jednym końcu wzdłuż, tworząc 4-5 pasków z ciasta. Na końcówkę bez pasków nakładamy czubatą łyżeczkę budyniu i zawijamy drożdżówkę do środka tak, by zakładki założyć na wierzch bułki. Drożdżówki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (po 5-6 na raz) i odstawiamy do napuszenia na około pół godziny. 5. Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni Celsjusza. Bułki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy mieszanką cukrów – wanilinowego i brązowego. Pieczemy około 20-25 minut. Studzimy na kratce i lukrujemy. 6. Z podanych proporcji wychodzi ok. 14-15 drożdżówek. Konfitury porzeczkowe Moje pierwsze konfitury. Nigdy dotąd nie robiłam, ponieważ dostawałam krocie od taty i od teściowej. Tym razem jednak przywiozłam od teściów takie michy porzeczek, że mimo upieczenia dwóch ciast, muffinów, ugotowania kompotu i zjedzenia na spółkę z córką pół kilograma owoców na świeżo, nadal porzeczki zalegały w lodówce. Tak więc chwyciłam za telefon, zadzwoniłam do taty i zrobiłam konfitury z czerwonej porzeczki. I już wiem, że zrobię jeszcze, bo są przepyszne. Receptura prosta, choć na pierwszy rzut oka może tak nie wygląda. Składniki: ■ ■ 600g czerwonej porzeczki 580g cukru żelującego (u mnie Diamant) 1:1 Dodatkowo: ■ 4-5 słoiczków Wykonanie: 1. Porzeczki płuczemy na sicie pod bieżącą wodą, przebieramy i zostawiamy na kilkanaście minut, by obciekły. 2. Owoce obieramy z gałązek i wrzucamy do wysokiego garnka. Dodajemy cukier (generalnie daje się cukru żelującego tyle samo, co owoców, ale dla mnie byłoby to za słodkie). Dokładnie mieszamy, częściowo ugniatając, przykrywamy pokrywką i odstawiamy na godzinę, półtorej. 3. Słoiki (mnie wyszły cztery o pojemności około 200ml) dokładnie myjemy w gorącej wodzie i wycieramy. Pokrywki nie powinny być wgniecione, ani uszkodzone, bo konfitury się nie zamkną. Słoiki wstawiamy do piekarnika na kratkę i nagrzewamy do niskiej (150-180 stopni Celsjusza) temperatury. Wyparzamy je 15-20 minut, po czym wyłączamy piekarnik. 4. Konfiturę zagotowujemy, ciągle mieszając. Od chwili gdy pojawią się bąbelki, gotujemy na małym ogniu przez 4 minuty, stale mieszając. 5. Zdejmujemy z palnika (najlepiej przestawić na zimny palnik lub zdjąć z kuchenki w ogóle). Szumy (pianę) delikatnie zdejmujemy. 6. Wyjmujemy słoiki z piekarnika, napełniamy konfiturą. Dokładnie wycieramy ranty tak, by były czyste i nie zachlapane, mocno zakręcamy i ustawiamy do góry dnem. 7. Po 20 minutach słoiki odwracamy i zostawiamy do ostygnięcia. Dobrze zamknięte powinny mieć wklęśnięte pokrywki. Ciasto porzeczkowe z kruszonką Pyszne połączenie kwaskowych porzeczek ze słodkim ciastem, a do kompletu jeszcze chrupiąca kruszonka, którą obficie ciasto posypałam. Uwielbiam takie połączenie – niby zwykłe ciasto, ale w smaku po prostu pycha. Upiekłam wczoraj, mimo remontu w kuchni ;) Składniki: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ 260g mąki pszennej 2 całe jajka 140g białego cukru 200g margaryny Kasia 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 1 opakowanie cukru wanilinowego (16g) 250-300g porzeczek Na kruszonkę: ■ ■ ■ ■ 35g mąki pszennej lub krupczatki 15g cukru białego 15g cukru brązowego 20g margaryny Kasia Wykonanie: 1. Porzeczki płuczemy na sicie, obieramy z gałązek i zostawiamy do obcieknięcia. 2. Miękką margarynę ucieramy z cukrami. Po kolei wbijamy po jajku, ciągle ucierając. 3. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i stopniowo wsypujemy do masy, ucierając na małych obrotach. 4. Składniki przeznaczone na kruszonkę mieszamy w misce. Najwygodniej jest ucierać widelcem – aż powstaną grudki. 5. Blaszkę (tortownicę o średnicy ok. 22cm) wykładamy papierem do pieczenia, smarujemy margaryną i wylewamy do niej ciasto. W miarę równomiernie wykładamy na nim porzeczki i obficie posypujemy kruszonką. Pieczemy około godziny w temperaturze 180-190 stopni Celsjusza. Kotleciki w panierce sezamowej Robiłam ostatnio na obiad zwykłe kotlety z piersi kurczaka. Miały być całkiem zwyczajnie panierowane w bułce tartej… Niestety okazało się, że bułki tartej w domu brak. Tak więc użyłam mąki pszennej i ziaren sezamu w proporcjach 1:1. Wyszło smaczne, chrupiące zestawienie i soczyste mięso. Składniki: ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■ podwójna pierś z kurczaka jajko 5 łyżek mąki pszennej 5 łyżek ziaren sezamu tłuszcz do smażenia sól pieprz czosnek granulowany Wykonanie: 1. Mięso myjemy, osuszamy i kroimy na nieduże kotleciki. Oprószamy je przyprawami i odstawiamy na 15 minut do lodówki. 2. W miseczce roztrzepujemy jajo. W drugiej misce mieszamy mąkę z sezamem. 3. Kotlety panierujemy w jajku i mące, po czym smażymy na mocno rozgrzanym tłuszczu na złoto z obu stron. Pyszne z mizerią lub sałatą.