Św. Jan Bo y - Parafia św. Andrzeja Boboli – w Białymstoku

Transkrypt

Św. Jan Bo y - Parafia św. Andrzeja Boboli – w Białymstoku
Św. Jan Boży
Jan Gidade (Giudad) przyszedł na świat w Portugalii, w mieście Montemor-o-novo (Alentejo) w pobliżu
miasta Euora, w roku 1495. Ojciec Jana Andrzej był rzemieślnikiem. W pracy pomagała mu żona Teresa.
Ciekawostką jest, że święty urodził się i zmarł tego samego dnia, 8 marca.
Kiedy św. Jan miał 8 lat do jego domu zawitał podróżny, kapłan i porosił o nocleg. Przy wieczerzy
opowiadał o swoich wędrówkach. Ku swemu zdziwieniu, kiedy wyruszył w drogę, następnego dnia znalazł
u swego boku małego Janka, który potajemnie uciekł z domu. Nie odesłał go, może myślał, że chłopcu źle
dzieje się w rodzinnym domu. Rodzice poszukiwali syna lecz daremnie. Z rozpaczy matka wkrótce
zmarła, a ojciec wstąpił do franciszkanów.Jednak po 20 dniach marszu chłopiec nie dał rady iść dalej.
Kapłan zostawił go w mieście Orodesa u Franciszka Mayorala, zarządcy owczarni pewnego hrabiego. W
domu opiekuna św. Jan przeżył kilkanaście lat, a przybrani rodzice tak się z nim zżyli, że chcieli uczynić
go swym spadkobiercą i oddać córkę jedynaczkę za żonę. Jednak Jana ciągnie do wojaczki.
W wieku 27 lat opuszcza dom przybranych rodziców i zaciąga się do hiszpańskiej armii.
Przez kilka lat prowadzi życie najemnego żołnierza. Bije się z Francuzami i Turkami. Potem wraca w
rodzinne strony i dowiaduje się o losie rodziców. Wstrząsa to nim do głębi. Z wielką skruchą odbywa
spowiedź z całego życia i udaje się z pielgrzymką do Compostelli na grób św. Jakuba Apostoła. Pchany
religijną żarliwością udaje się do Afryki, do Ceuty, portugalskiej twierdzy leżącej naprzeciw Gibraltaru.
Tam ciężko pracuje przy jej fortyfikacji. Jednocześnie próbuje ewangelizować arabów. Jednakże nie
przynosi to spodziewanych efektów. Św. Jan wraca więc do Hiszpanii i zakłada księgarnię w Gibraltarze, a
póżniej w Grenadzie. W roku 1538 20 stycznia odbywał się odpust ku czci św. Sebastiana a kazanie głosił
św. Jan z Awili. Wywarło ono na św. Janie piorunujące wrażenie. Wydał z siebie głośny jęk. Zaczął targać
się za włosy i ubranie oraz wołać "Boże! Miłosierdzia". Ludzie, którzy to widzieli rzucili się na św. Jana,
związali, wychłostali i zamknęli w domu dla obłąkanych. Tam zastosowano wobec niego zwykłą w
tamtych czasach terapię. Przykuto do ściany z łancuchem w ciemnym i wilgotnym lochu, bito do utraty
przytomności. Tak obchodzono się ze świętym przez 40 dni.
Po wyjściu z domu dla obłąkanych św. Jan rozpoczyna pracę w szpitalu miejskim. Lecz w tej placówce
musi tolerować wiele nadużyć. W końcu nie wytrzymuje i za wyżebrane pieniądze kupuje dom, a w nim
ustanawia własny szpital. Dba w nim zarówno o zdrowie ciała jak i ducha pacjentów. Aby zdobyć środki
na jego utrzymanie św. Jan na jednym z placów miasta zbiera żywność i pieniądze. Wyprasza też pomoc
od możnych miasta, a gdy tego jest mało nie waha się udać na dwór królewski, aby tam zdobyć pomoc.
Dba również o kobiety i dziewczęta upadłe. Prosi je o zmianę trybu życia. Opiekuje się staruszkami i
sierotami. Widząc nawał pracy św. Jan zakłada nową rodzinę zakonną dla posługi chorym i opuszczonym
zwaną " braćmi miłosierdzia", u nas zwanymi jako " dobrzy bracia" czyli bonifratszy. Miejscowy
arcybiskup nadaje św. Janowi przydomek Boży i takim go dziś znamy. Wyczerpany pokutą i nadmiernymi
postami trzymając w rękach wizerunek ukrzyżowanego Zbawiciela, ze słowami " Jezu, Jezu w ręce Twoje
oddaje ducha mego" zmarł św. Jan Boży dnia 8 marca 1550 roku mając 55 lat. W poczet błogosławionych
zaliczył sługę bożego papież Urban VIII w 1630 roku, a papież Aleksander VIII wpisał uroczyście jego
imię do katalogu świętych w 1690 roku. Papież Leon XIII wraz ze św. Kamilem Delelis ogłosił św. Jana
Bożego patronem szpitali i chrych w 1886 roku. Papież Pius XI wyznaczył go na patrona pielęgniarzy i
służby zdrowia. Relikwie świętego znajdują się w kościele zakonu w Granadzie.
Piotr Stachurski
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 7 March, 2017, 08:07

Podobne dokumenty