Relacja

Transkrypt

Relacja
Seminaria europejskie
koordynatorka: Aleksandra Saczuk
[email protected]
SE(9) 1.03.2010
Prezydencja Polski w UE – 2011 r.
Czym jest Prezydencja, jakie są jej
zadania, co zmienił traktat lizboński i –
przede wszystkim – jak wyglądają
polskie
przygotowania
do
Przewodnictwa w RUE? – na te pytania
odpowiedziała Joanna Skoczek z MSZ,
dyrektor Departamentu Koordynacji
Przewodnictwa Polski w Radzie UE
(DKP)
oraz
Aleksandra
Saczuk,
koordynatorka
Seminariów
europejskich, która tym razem wystąpiła w roli pracownika Katedry
Europeistyki UW.
Od
wprowadzającej
prezentacji
rozpoczęła
A.Saczuk,
definiując
Prezydencję jako obowiązek (zobowiązanie wynikające ze statusu państwa
członkowskiego) oraz przywilej (szansa na wzmocnienie wizerunku,
autorytetu oraz najbardziej efektywny instrument wpływania państwa
członkowskiego na politykę UE). Tłumaczyła, że potoczna i politologiczna
Prezydencja w Unii Europejskiej, to formalnie Przewodnictwo w
Radzie Unii Europejskiej. Prezentowała zadania Prezydencji (kierowanie
pracami RUE, reprezentowanie państw członkowskich i Rady w kontaktach
z innymi instytucjami UE), podkreślając, że – w związku z wejściem w życie
traktatu lizbońskiego (TL) – istotnie zmieniły się kompetencje Prezydencji
w dziedzinie stosunków zewnętrznych (teraz państwo sprawujące
Prezydencję współpracuje na tej płaszczyźnie ze Stałym Przewodniczącym
Rady Europejskiej i Wysokim Przedstawicielem).
Przedstawiona została ewolucja instytucji Prezydencji oraz wskazano
przyczyny reform, czyli najogólniej: kolejne rozszerzenia i postępująca
integracja. Ważnym punktem prezentacji były zmiany w systemie
przewodnictwa Rady związane z utworzeniem nowych stanowisk i
zmianami instytucjonalnymi w RUE (wprowadzone przez TL). Ponadto,
traktat z Lizbony wzmocnił (formalnie potwierdził) formułę trio. Jest to
współpraca trzech państw sprawujących po sobie Prezydencję, które
koordynują między sobą główne cele i opracowują 18-miesięczny wspólny
program. Ma to zapewnić większą spójność i kontynuację działań.
Obowiązujący porządek sprawowania przewodnictwa został określony
decyzją Rady Europejskiej z 1 stycznia 2007r. Logika budowania trio
zakłada jak największe zróżnicowanie
(państwo duże-małe; „stare”„nowe”; z Płn.-Płd.) – tak, by uniknąć budowania koalicji terytorialnych i
zdywersyfikować interesy.
Po systematyzującym ogólnym wstępie, głos zabrała dyrektor Skoczek,
która skupiła się na polskich przygotowaniach do Prezydencji oraz
przedstawiła szereg ciekawostek.
W II połowie 2011 roku, Polska – jako 4. z nowych państw członkowskich 1 –
będzie sprawowała Przewodnictwo w Radzie UE. Będzie przewodniczyła
Unii po raz pierwszy, w dodatku w nowym systemie traktatowym. Jak
zapewniła dyrektor Skoczek, Polska rozpoczęła przygotowania do
„europejskiego egzaminu dojrzałości” stosunkowo wcześnie (w 2007 r.), w
czerwcu 2009 roku przyjęto budżet Prezydencji (430mln PLN, czyli ok.
100mln € - to średni unijny budżet), a prace przebiegają zgodnie z planem.
Prezydencja sprawowana w II połowie roku trwa de facto 4 miesiące.
Polska będzie sprawowała prezydencję grupową z Danią i Cyprem.
Dyrektor DKP nazwała nasze trio (Polska-Dania-Cypr) „wymagającym”
(demanding). Dania to państwo z doświadczeniem („stare” państwo
członkowskie), które jednak w wielu dziedzinach jest opt-out (mi.in. strefa
euro, kwestie imigracyjne), co zmusza do lepszej koordynacji. Specyfika
Cypru jest związana ze skomplikowaną sytuacją polityczną i problemami
kadrowymi (cypryjski MSZ liczy zaledwie 50 osób). „Polskie trio” będzie
pierwszym działającym w pełni w ramach modelu lizbońskiego.
Wcześniejsze trio (Hiszpania-Belgia-Węgry) będzie przewodniczyło Unii w
okresie przejściowym, skupiając się na implementacji nowego traktatu. To
stanowi dodatkowe wyzwanie dla Polski. Polska otwiera swoje trio – będzie
miała większy wpływ na kształt 18-miesięcznego programu. Warto zwrócić
uwagę, że nasz kraj obejmie przewodnictwo po Węgrach, pogrążonych w
kryzysie wewnętrznym m.in. finansowym – polska Prezydencja może
zyskać na zasadzie „kontrastu”, z drugiej strony spadną na nas zadania, z
których poprzednicy się nie wywiążą.
Najwięcej wątpliwości i pytań rodzi rola Prezydencji na płaszczyźnie
stosunków zewnętrznych. Traktat lizboński dał w tej dziedzinie
kompetencję SP i WP, ale nie określił ich zakresu. Ze względu na
nieprecyzyjność TL, wciąż nie wiadomo jak będą się kształtowały zadania
Prezydencji w ramach stosunków z państwami trzecimi, reprezentowania
Unii Europejskiej w organizacjach międzynarodowych itp.
Na pytanie czy traktat lizboński ograniczył kompetencje prezydencji
rotacyjnej (sprawowanej przez państwo członkowskie), dyrektor Skoczek
stwierdziła, ze częściowo jest to prawda; zaznaczyła jednak, że
Prezydencja wciąż jest istotnym instrumentem oddziaływania na Unię
Europejską. Podkreśliła, że w nowym systemie większy nacisk będzie
położony na kwestie techniczne: budżet, organizacja prac Rady,
współpraca z Parlamentem Europejskim (TL zwiększył znaczenie tej
instytucji). Zakończyła stwierdzeniem, że Prezydencja to nowatorski
projekt; porównała polskie przygotowania do Prezydencji i stojące przed
nami wyzwanie do negocjacji akcesyjnych.
Seminaria objęte są patronatem
Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce
1
Po Słowenii, Czechach i Węgrzech.