Unijne prezydencje Genowefa Grabowska
Transkrypt
Unijne prezydencje Genowefa Grabowska
REGIONY (C) Wszelkie prawa zastrzeżone Od każdej kolejnej Prezydencji chcemy wiedzieć, w jakim kierunku powinna podążać UE. Unijne prezydencje “Prezydencja”- magiczne słowo, którym do niedawna posługiwali się tylko specjaliści opisując funkcjonowanie Unii Europejskiej, weszło już na dobre do naszego codziennego słownika. Uzupełniane, co pół roku nowym przymiotnikiem, wskazuje, kto – w danym czasie – kieruje tą organizacją. Świetnie pamiętamy prezydencję duńską - ponieważ grudniowej nocy w 2002 roku w Kopenhadze zakończyliśmy pomyślnie negocjacje ustalające warunki naszego członkostwa w UE, kolejną prezydencję grecką - bo 16 kwietnia 2003 w Atenach podpisaliśmy Traktat Akcesyjny; prezydencję włoską ponieważ w grudniu 2003 w Brukseli polski premier powiedział “Nie” projektowi Traktatu Konstytucyjnego; prezydencję irlandzką - ponieważ właśnie w Dublinie 1 maja 2004, wraz z dziewięcioma państwami Europy Środkowej, świętowaliśmy wejście do Unii Europejskiej, a potem stawiali w niej swoje pierwsze, nieporadne jeszcze kroki; prezydencję holenderską - w czasie której przywódcy 25 państw członkowskich podpisali 29 października 2004 Konstytucję Europejską; prezydencję luksemburską - która pracując z uporem i konsekwencją, doprowadziła wiosną 2005 do skonstruowania projektu dobrego budżetu na lata 2007-2013 i wreszcie – prezydencję brytyjską, która zamknęła rok 2005 “dopinając” unijny budżet oraz inicjując program walki z terroryzmem. Od każdej, kolejnej Prezydencji oczekujemy nie tylko odpowiedzi na pytanie, co Unia powinna robić jutro i pojutrze, ale przede wszystkim - w jakim kierunku powinna podążać! W bieżącym półroczu kolej na Austrię, która dopiero drugi raz od wejścia do Unii - będzie jej przewodniczyła. Jakie będzie pierwsze półrocze 2006 roku? W jakim kierunku podąży Europa pod austriackim kierunkiem? Te pytania zadają sobie zarówno dobrze przygotowani do prowadzenia spraw unijnych profesjonaliści, jak i ogromna rzesza laików. Na początku stycznia br. premier W. Schussel, działając jako przewodniczący Rady Ministrów, przedstawił Parlamentowi Europejskiemu austriackie priorytety ujęte w dokumencie przygotowanym wspólnie z Finlandią, która przejmie kierowanie Unią w drugim półroczu 2006. To był dobry pomysł, ponieważ po raz pierwszy otrzymaliśmy plan działania obejmujący nie sześć, ale - dwanaście miesięcy. Austria i Finlandia proponują koncentrację unijnej aktywności w 2006 roku wokół czterech celów: 1. tworzenie nowych miejsc pracy i wzrost gospodarczy w Europie, 2. zapewnienie "europejskiego modelu życia", 3. zwiększenie zaufania obywateli do projektu europejskiego, 1 4. zapewnienie Europie pozycji silnego i godnego zaufania partnera. Francuskie i holenderskie NIE wobec Konstytucji Europejskiej wywołało najpierw szok, a następnie - gdy pomimo tego Łotwa i Luksemburg ratyfikowały ten dokument - ogłoszono czas na refleksję i europejską debatę. Obecnie Austria chce powrotu do dyskusji nad przyszłością Europy, chce dyskusji wokół Konstytucji Europejskiej, a także szerokiej debaty o europejskich wartościach. W samej Austrii, (która Konstytucję już ratyfikowała) trwa narodowa kampania pod hasłem "Europa słucha". Jej celem jest poznanie potrzeb oraz trosk i obaw obywateli w związku z ich obecnością w UE. Prezydencja fińska będzie kontynuowała ten proces, a w roku 2007, gdy na czele Unii staną Niemcy, przyjdzie czas na decyzję o przyszłości Konstytucji. Zwiastunem dobrej dla Europy nowiny jest najnowsza ratyfikacja Konstytucji, dokonana w dniu 8 lutego 2006 przez parlament belgijski oraz informacja, że estoński parlament także rozpoczął ratyfikację tego dokumentu. Te fakty niewątpliwie pomogą Austrii w ożywieniu debaty europejskiej. "Więcej miejsc pracy i wzrost gospodarczy dla Europy" - to założenie, pomimo, iż brzmi hasłowo - nie mogło nie uzyskać powszechnej akceptacji w nękanej bezrobociem Europie. Jednakże Austriacy przypominają, że wzrost gospodarczy nie może być celem samym w sobie, nie może się odbywać kosztem człowieka i proponują działania na rzecz poprawy systemów zabezpieczenia socjalnego w ramach tzw. agendy socjalnej UE. Podczas austriackiej prezydencji zapadną także decyzje "starych" państw członkowskich w sprawie ewentualnego przedłużenia o kolejne 3 lata okresów przejściowych na dostęp pracowników z nowych państw do ich rynków pracy. Już wiadomo, że do pionierów w tym zakresie (Irlandia, Szwecja i Wlk. Brytania) dołączą z pewnością Finlandia i Hiszpania. Szkoda, że nasi bliscy sąsiedzi Austria i Niemcy zamierzają utrzymać dotychczasowe restrykcje. Wśród kolejnych priorytetów zaliczanych do polityki wewnętrznej należy wskazać na następujące obszary zainteresowania Austriaków: badania naukowe; jednolity rynek (zakończenie prac nad dyrektywą liberalizującą rynek usług); transport (zwłaszcza ruch drogowy i żegluga śródlądowa); zdrowie i ochrona konsumentów; równouprawnienie kobiet i mężczyzn (w tym eliminowanie przemocy wobec kobiet oraz pomoc kobietom na obszarach objętych konfliktami i klęskami żywiołowymi); środowisko (dyskusja nad genetycznie modyfikowaną żywnością, zapobieganie chorobom i zarazom zwierzęcym, ochrona przeciwpowodziowa). Austriackie priorytety w zakresie środowiska znakomicie rozwinął minister rolnictwa, leśnictwa, środowiska i gospodarki wodnej – pan Josef Proll, który chce się skoncentrować na poprawie jakości powietrza i promowaniu czystych ekologicznie pojazdów. Nadto przewiduje prace nad strategią dot. europejskiego środowiska miejskiego oraz - w odpowiedzi na zagrożenia narodowe - przygotowanie planu antypowodziowego, obejmującego całe dorzecza dużych europejskich rzek (np. Dunaj). 2 W obszarze zdrowia Prezydencja zamierza monitorować sytuację związaną z BSE i ptasią grypą, a także - zaostrzyć kontrole sanitarne na granicach i prowadzić badania nad odpowiednimi szczepionkami. W sektorze wolność, bezpieczeństwo i prawo, za który odpowiadają dwie wspaniałe kobiety, Karin Gastinger (minister sprawiedliwości) i Liese Prokop (minister spraw wewnętrznych), przewiduje się wzmocnienie współpracy w zakresie zwalczania przestępczości oraz wdrażanie dyrektywy dotyczących prania brudnych pieniędzy. Nie mogło oczywiście zabraknąć walki z plagą współczesnego świata - terroryzmem, korupcją, przestępczością zorganizowaną, a także - zapowiedzi dalszej pracy nad, tak interesującą Polskę, polityką sąsiedztwa. Zważywszy ostatnie zagrożenia związane z dostawą gazu, austriacka Prezydencja podkreśla, że UE jest odpowiedzialna za europejską politykę energetyczną, która powinna być wyrazem unijnej solidarności. Także i w tym obszarze, każdy Europejczyk powinien się czuć bezpieczny! Odrębny rozdział stanowi europejska polityka zagraniczna, za którą w tym półroczu odpowiada p. Ursula Plassnik, austriacki minister spraw zagranicznych. Austria pokazuje, że nie ma na świecie takiego obszaru, wobec którego Unia Europejska mogłaby pozostać obojętna. Bliskie są jej Bałkany, basen Morza Śródziemnego, Ukraina, Mołdowa i Rosja, ale także USA, Kanada, Ameryka Łacińska i - oczywiście - Bliski Wschód, Iran i Irak. W priorytety Prezydencji znakomicie wkomponował się Javier Solana, wysoki przedstawiciel ds. unijnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, mówiąc w Parlamencie Europejskim, że świat chce, aby Europa była aktywna: "Świat puka do naszych drzwi, wołając “działajcie, działajcie.”. Prezydencja austriacka nakreśliła dla Unii Europejskiej przemyślany i ambitny program. Program, w którym nawet sceptycznie nastawieni do Unii obywatele znajdą odpowiedź na swe wątpliwości i obawy. Program austriacki ma także wyraźnie pozytywny wymiar i zdaje się powtarzać znaną i głęboko prawdziwą frazę, iż "nie można przez cały tydzień krytykować Europę, a w niedzielę się dziwić, że obywatele jej nie chcą” Dotychczasowa praktyka pokazuje, że nie zawsze największe państwa UE radziły sobie najlepiej podczas swych prezydencji. Skuteczna i dobrze oceniana prezydencja Luksemburga udowodniła, że "mały może więcej". Austria nie jest wielkim państwem, ponadto leży w Europie Środkowej i zna problemy tego regionu, i właśnie dlatego ma duże szanse na realizację swego programu. prof. Genowefa Grabowska Poseł do Parlamentu Europejskiego Strasburg, Bruksela - luty 2006 3