D - Sąd Okręgowy w Świdnicy

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Świdnicy
Sygn. akt II Ca 119/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 marca 2014r.
Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Anatol Gul
Sędziowie: SO Piotr Rajczakowski
SR Radosław Florek (del.)
Protokolant: Bogusława Mierzwa
po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2014r. w Świdnicy
na rozprawie
sprawy
z powództwa A. K.
przeciwko (...) SA w W.
o zapłatę 6.653 zł
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Rejonowego w Świdnicy
z dnia 22 listopada 2013 r., sygn. akt I C 728/12
I. oddala apelację;
II. zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda 600 zł kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt II Ca 119/14
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem zasądzono od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 6653 zł, z odsetkami ustawowymi
od dnia 31 sierpnia 2011 r. oraz orzeczono o kosztach procesu, opierając rozstrzygnięcie o następujące ustalenia
i oceny: - powód jest właścicielem jachtu C.(...), przez ostatnie lata jacht był powierzany na cały rok pod pieczę
C. S.; po okresie zimowania jachtu w G., na początku sierpnia 2011 r. ,powód zauważył podartą plandekę na
jachcie, a C. S.poinformował go, że obok jachtu w czasie lipcowej burzy przewróciło się drzewo; po zdjęciu plandeki
powód stwierdził, że uszkodzona jest lewa burta; likwidator strony pozwanej oszacował wysokość szkody na 6653
zł, jednak ostatecznie odmówiła ona naprawienia szkody, wskazując, że uszkodzenie nastąpiło na skutek nawałnicy,
która spowodowała przewrócenie drzewa na jacht; mimo tego C. S.na piśmie przyjął swoją odpowiedzialność jako
przechowawcy za zaistniałe zdarzenie.
W ocenie sądu żądanie powoda podlegało uwzględnieniu.
Powoda i C. S. łączyła umowa przechowania, a jacht – po wyjęciu z wody – został umieszczony w miejscu wybranym i
wskazanym przez bosmana. Z kolei zjawisko łamiących się gałęzi i drzew w pobliżu jeziora było zjawiskiem typowym
i powszechnym, a nie nadzwyczajnym, gdy zresztą strona pozwana nie wykazała wystąpienia takiego nadzwyczajnego
zjawiska. Dlatego umieszczenie jachtu powoda w pobliżu drzew stwarzających zagrożenie należało uznać za przejaw
nienależytego wykonania zobowiązania wynikającego z umowy przechowania, gdy o braku należytej staranności
świadczy także fakt braku sprawdzenia uszkodzeń jachtu, co stwierdził dopiero w sierpniu 2011 r. sam powód,
natomiast drzewo przewróciło się w lipcu 2011 roku.
Ponadto jacht powoda podlegał ochronie ubezpieczeniowej jako mienie powierzone C. S. będącemu przedsiębiorcą,
dlatego gdyby nawet w lipcu 2011 r. miał miejsce huragan, to pozwany i tak byłby zobowiązany do naprawienia szkody
zgodnie z § 17 o .w. u.
W apelacji strona pozwana zarzuciła : 1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia w
postaci błędnego uznania, że : - powód w dacie zaistnienia szkody legitymował się umową przechowania jachtu z osobą,
za którą strona pozwana ponosi odpowiedzialność; - ubezpieczony u strony pozwanej nienależycie wykonał ciążące
na nim obowiązki przez umiejscowienie jachtu w pobliżu drzew; 2. naruszenie przepisów postępowania, a to art. 233
§ 1 kpc, przez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego, jak również przez brak jego wszechstronnego
rozważenia, co doprowadziło do błędnego ustalenia wskazanych wyżej okoliczności faktycznych;
3, naruszenie prawa materialnego, a to art. 6 kc, przez nieprawidłowe uznanie, że powód wykazał wskazane wyżej
okoliczności faktyczne, jak również art. 65 kc, przez przyjęcie, że jedną z podstaw odpowiedzialności jest § 17 ust. 1
pkt. 5 o. w..u., gdy tymczasem dotyczy on zupełnie odmiennych stanów faktycznych.
Wskazując na powyższe wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa.
Sąd Okręgowy zważył co następuje :
Apelacja nie podlega uwzględnieniu, a podniesione w niej zarzuty w najmniejszym stopniu nie podważają trafności
zaskarżonego rozstrzygnięcia. Przyjmując ustalenia faktyczne sadu pierwszej instancji za swoje, Sąd Okręgowy
podziela także ocenę prawną tego stanu faktycznego oraz wyciągnięte z tej oceny wnioski, co zwalnia z potrzeby
ponownego przytaczania szeregu powołanych już wcześniej trafnych argumentów.
Tylko dodatkowo należy wskazać na następujące kwestie : - ocena prawidłowości zastosowanych przepisów prawa
materialnego może być dokonana jedynie po uprzednim ustaleniu, że ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę
rozstrzygnięcia, zostały dokonane zgodnie z przepisami prawa procesowego; podniesione przez pozwanego zarzuty w
tym zakresie związane były w zasadzie wyłącznie z kwestią oceny dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń
faktycznych; - co do zasady, wykazanie przez stronę,że sąd naruszył przepis art. 233 § 1 kpc oraz że fakt ten mógł mieć
istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione jedynie odmienną interpretacją dowodów zebranych
w sprawie – co w istocie czyni skarżący - chyba że strona jednocześnie wykaże, że przyjęta za podstawę rozstrzygnięcia
ocena dowodów przekracza granice przysługującej sądowi w tym zakresie swobody; oznacza to, że postawienie zarzutu
naruszenia tego przepisu nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego przez
niego na podstawie własnej oceny dowodów, do czego w istocie sprowadza się apelacja; skarżący może natomiast i
powinien wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami prawnymi, że sąd rażąco naruszył ustanowione w tym
przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy, co nie zostało
skutecznie uczynione; - w niniejszej sprawie zasady z art. 233 § 1 kpc nie zostały naruszone, gdyż ocena zgromadzonego
materiału dowodowego i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne zostały dokonane przez sąd pierwszej
instancji w sposób uprawniony i brak jest podstaw do podzielenia stanowiska apelującego co do ich nieprawidłowości;
sąd ten przeprowadził bowiem odpowiednie co do zakresu postępowanie dowodowe, podejmując się wnikliwej
analizy wszystkich zebranych w sprawie dowodów, szczegółowo wyjaśniając dlaczego i z jakich przyczyn niektórym
dowodom dał wiarę, a innym tej wiarygodności odmówił ,gdy skarżący nie wykazał, by poza oceną sądu pozostały
jakieś dowody, albo by ocena ich była rażąco wadliwa czy też sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania; sąd
pierwszej instancji przeanalizował te dowody, stosując dyrektywy z art. 233 § 1 kpc i ocenił ich wiarygodność według
własnego przekonania, opartego o wszechstronną analizę materiału, zasady logicznego rozumowania i doświadczenia
życiowego, a wnioski wyprowadzone z analizy dowodów nie budzą zastrzeżeń;
-niewątpliwie w czasie zajścia zdarzenia powoda i świadka C. S. łączyła umowa przechowania, zawarta przez czynności
konkludentne, skoro strony bezspornie wiązał stosunek zobowiązaniowy w postaci przechowania jachtu za określoną
zapłatą, co jednoznacznie potwierdzają zebrane w sprawie dowody, a taki sposób zawierania tej umowy – przez zapłatę
stosownej należności za okres letni - był przez te strony praktykowany od wielu lat;
-powód nie miał wpływu ma miejsce umieszczenia jachtu, które – co przecież oczywiste - zawsze było wskazywane
przez pracownika kierującego ośrodkiem, w tym przypadku – bosmana;
-odnośnie krytycznej oceny zeznań świadka C. S. , stanowisko sądu jest uprawnione, ponieważ zeznania tego świadka
są niekonsekwentne oraz wzajemnie sprzeczne, zarówno ze sobą , jak i innymi dowodami , na co trafnie zwrócił uwagę
sąd pierwszej instancji;
-odnośnie zarzutu apelacji o braku wykazania przez powoda złego stanu drzewa grożącego zawaleniem, należy
zauważyć, że nie było to fizycznie możliwe wobec jego wycięcia, gdy ponadto wszelka dokumentacja w tym zakresie
pozostaje przecież w dyspozycji strony pozwanej;
-zarzut naruszenia art. 299 kpc nie jest do końca zrozumiały, jeśli strona pozwana nie zgłosiła żadnego wniosku o
przeprowadzenie jakichkolwiek dowodów, a obowiązek prowadzenia dalszego postępowania dowodowego z urzędu
nie obciąża sądu orzekającego; wprawdzie istotnie sąd nie dopuścił dowodu z przesłuchania stron, a ostatecznie
przesłuchał tylko powoda, lecz uchybienie to nie miało znaczenia dla prawidłowości zapadłego rozstrzygnięcia, czego
zresztą skarżący nie podnosi;
- z kolei skarżący wprawdzie trafnie podnosi, że § 17 ust. 1 pkt. 15 o.w.u. nie stanowi podstawy odpowiedzialności
strony pozwanej, to jednak okoliczność ta nie zwalnia tej strony od odpowiedzialności na podstawie ubezpieczenia
odpowiedzialności cywilnej C. S. zgodnie z § 32 o.w.u., gdy wina C. S. w nienależytym wykonaniu zobowiązania nie
budziła wątpliwości.
Z tych przyczyn apelacja jako pozbawiona uzasadnionych podstaw została oddalona / art. 385 kpc/, natomiast o
kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 391§ 1 kpc.