Gimpress nr 3, Listopad 2011 - Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza

Transkrypt

Gimpress nr 3, Listopad 2011 - Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza
Rok 10, numer 3
10 listopada 2011
Publiczne Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Dąbrówce
W tym numerze:
S
S
E
R
P
M
I
G
Drodzy Czytelnicy naszej niezastąpionej gazetki!
Na pewno przyznacie mi rację, że październik był pełen wrażeń i emocji. Najwięcej
ekscytacji dostarczyły nam konkursy przedmiotowe. A było ich przecież MNÓSTWO! Olimpiada
historyczna, matematyczna, fizyczna, biologiczna,
geograficzna, polonistyczna, j. angielskiego
i j. rosyjskiego - od samych nazw kręci się w głowie! Dlatego gratuluję każdemu, któremu udało się
uzyskać choćby kilka punktów (a za laureatów
trzymam kciuki i życzę powodzenia w następnym
etapie).
Na szczęście październik dobiegł końca,
a rozpoczął się listopad. Wkroczyliśmy weń, oczywiście, zaspani po długim weekendzie. Co prawda
listopad nie jest najprzyjemniejszym miesiącem
roku, ale jako urodzona optymistka znalazłam kilka
jego atutów. Po pierwsze: coraz bliżej wakacji; po
drugie: już tylko niecałe dwa miesiące do świąt; po
trzecie: będzie kilka wolnych dni. A jeśli w jakiś
szczególnie ponury i przygnębiający dzień będzie-
cie mieli wyjątkowo kiepski humor, poczytajcie
Gimpress. Poprawa humoru gwarantowana, bo
w Gimpressie jak zwykle same ciekawe artykuły.
W Kąciku bibliotecznym znajdziecie kilka słów
o Międzynarodowym Święcie Bibliotek Szkolnych.
P ani psycholog odpowie na nurtujące Was pytania
w stałej rubryce Pani psycholog radzi. Sweet Candy odkryje przed nami tajemnice gotowania.
Z Kącika sportowego dowiecie się więcej o sportowym życiu naszej szkoły. P rzeczytacie o tym, co
uczniowie naszej szkoły zobaczyli podczas październikowych wycieczek. P rzypomnicie sobie, jak
wyglądał tegoroczny Dzień Edukacji Narodowej.
A na koniec Krzywym okiem i (równie śmieszny)
Humor, który nie może nas opuszczać także
w listopadzie!
Dzień Edukacji
Narodow ej
2
(Krzy wym)
okiem
drugoklasist y
W paźd zierniku
zo baczyliś my ...
3
Kącik
bi blioteczny
4
W isienka na
torcie
Pani psycholog
radzi
5
Kącik sportowy
Humor
6
Redaktor naczelna
P aulina
Skrzypce, flet i harmonijka, czyli muzyka ludowa w Wars zawie
Dnia 27 października w Gminnym Centrum Kultury odbył się drugi w tym roku szkolnym koncert filharmonii. Wzięli w nim udział uczniowie klas drugich wraz z nauczycielami, a także uczniowie ze szkoły podstawowej. Tematem filharmonii była muzyka ludowa w Warszawie.
Na samym początku pani prowadząca zapoznała nas z krótką historią tej muzyki. Opowiedziała, skąd ona się wywodzi, jak powstawała i kto
ją tworzył. Historia ta bardzo nas zaciekawiła, więc z niecierpliwością
czekaliśmy na prezentacje utworów przygotowanych przez przybyłych
gości. Muzykę zaprezentowało nam czterech artystów (trzech instrumentalistów i jedna wokalistka). Zespół ten był naprawdę bardzo dobrze zgrany,
więc wszystko, co prezentowali, przyciągało uwagę. W koncercie mogliśmy usłyszeć takie instrumenty jak skrzypce, flet, harmonijka, bębny
i balafon. Jedną z zaprezentowanych piosenek była piosenka o pannie
Franciszce. Wszystkim się ona spodobała i bardzo nas rozbawiła
(niektórzy nawet śpiewali razem z wokalistką).
Cóż, nie zostaje nam nic innego jak podziękowanie za możliwość oglądania tego koncertu. Mamy nadzieję, że przydarzy się więcej okazji, aby móc jeszcze w tym roku szkolnym wziąć udział w podobnych występach.
Klaudia Stankiewicz
1
Dzień Edukacji Narodowej
w naszej szkole
W czwartek 13 października świętowaliśmy Dzi eń Edukacji Narodowej. Na tę uroczystość przybyło wielu gości:
p. Tadeusz Bulik – Wójt Gminy Dąbrówka, p. Anna Maniecka –
dyrektor Gminnego Centrum Kultury, p. Mirosława Taperek –
dyrektor Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkola Samorządowego
oraz przewodniczący Rady Rodziców - p. Stanisław Kryśkiewicz.
Część oficj alna składał a się z przemówienia pana dyrektora i pana wójta, podziękowań, wręczenia nagród i rozdani a
kwiatów. A zaraz po niej wyprowadzono sztandar i rozpoczęł a
się częś ć artystyczna. Specj alnie na tę okazję naszą szkołę odwiedzili bogowie z Olimpu. Był Zeus z żoną Herą (jak się okazało, nawet oni miewają małżeńskie kłótnie i nieporozumienia),
mądra Atena, nieco mniej mądra Pandor, piękny Apollo, Dionizos (który z nadmiaru ambrozji obecny był tylko ciałem) i Prometeusz. Ten ostatni przedstawił bogom kilku nauczyci eli.
Dzięki tej krótkiej prezent acji sam Zeus zainteresował się naszą
szkołą.
Uroczystość się udała, a 14 paździ ernika, czyli
„prawdziwy” Dzień Edukacji Narodowej był dniem wolnym od
zajęć.
Paulina
(Krzywym) Okiem drugoklasis
Hej! Zaczął się listopad… Haloween! Dobra, nie obchodziłam, ale fajnie by było. Za rok przebieramy się za mumie
i idziemy na miasto! Kto jest ze mną? Albo może wampiry? Funduję czerwone soczewki! Albo… WIEM! Zombie… O tak…
Z rurkami do wysysania mózgów. Albo po prostu pomalujmy
paznokcie na czarno, wbijmy się w garniturki i fraki, rzucajmy
srebrną zastawą i powtarzajmy co chwilę „ Ja jestem tylko piekielnie dobrym/dobrą uczniem/ uczennicą”. Co Wy na to? Lasu rąk
nie widzę…
Okay, skończmy rozmowę o tej przepięknej porze roku,
jaką jest listopad (wiem, że to nie jest pora roku, głupia nie jestem). P ogadajmy o pewnym przyjemnym fakcie. Koleżanka koleżanki mojej koleżanki mówiła mi (chyba nie mając pojęcia, że
piszę do gazetki), że kolega jej koleżanki mówił, że jego koleżance nie podobał się mój artykuł. I ma do tego pełne prawo. Ale
wiecie… lepiej mówcie mi takie rzeczy w twarz, zamiast się
kryć… Ach, zapomniałam. Ja wiem, kim jesteście, ale Wy nie
macie pojęcia, kim ja jestem. Możecie się domyślać. Z drugiej
strony dobrym wyjściem byłoby bieganie po szkole i krzyczenie
do każdego, kogo podejrzewacie o bycie mną, że nie podobają
Wam się moje artykuły. Szczęścia życzę…
Nawiązując do poprzedniego, postanowiłam trochę się za
to wziąć, żeby wszystkim przypasować. Od dzisiaj piszę o gwiazdach! Sama czuję się jak celebrytka, bogini owoców normalnie!
Czyli… Wiedzieliście, że… Dobra, znam mało gwiazd (do głowy
przychodzi mi tylko Gwiazda Polarna), więc ten pomysł odpada.
Jeszcze coś wymyślę. Jeszcze mnie koleżanka koleżanki… Popamięta!
ty
A tak do wydarzeń bieżących… Kojarzycie konkursy
przedmiotowe? Jedna moja znajoma startowała. P odobno to
straszna masakra. Ja tam nie wiem, ale może się wezmę za rok.
P odobno umiem pisać. Dziwię się, że ktokolwiek w tym startuje.
Jakie do tego trzeba mieć nerwy… Jak płatny zabójca… albo…
bo ja wiem… OSOBA, KTÓRA CHCE MIEĆ DOBRE OCENY
(? ) Dziwne. Podobno tacy uczniowie mają naprawdę mocne nerwy. Inaczej pewnie by nie wyrobili. Uczyć się z lekcji na lekcję
i w dodatku na przepisowe trzy sprawdziany w tygodniu? ! Mam
niezłe oceny, ale z reguły nie chce mi się uczyć. Nie olewam tego,
siedzę tylko tyle, ile muszę. A oni? P ięć godzin dziennie… Jak
w Chinach normalnie! Wiem, że nie czaicie, o co mi chodzi, ale
takie ma m skojarzenie. UZASADNIONE skojarzenie. Mnie nie
pytajcie – dowiedzcie się sami.
Już nie obserwuję pierwszaków. Głównie dlatego, że chyba odpalili mózgi i zdążyli się połapać w układzie przestrzennym
szkoły, więc nie mam już okazji oglądać wspaniałych zbiorowych
wtop w stylu „ Mamy w językowej, a ustawiliśmy się pod polonistyczną”. P oza tym zaczęli rozróżniać nauczycieli. Tiah… Gratulacje, dzieciaki. Na razie dam Wam chwilę spokoju, pośmieję się
z drugo- albo trzecioklasistów. To będzie zabawne… Jak ja się
cieszę, że mnie nie znacie… P rzynajmniej nie grozi mi lincz…
Zostawiam Was z tą jakże optymistyczna myślą, więc
cieszcie się i radujcie, że Wasza ukochana myślicielka jeszcze
trochę pożyje… Do zobaczenia w grudniu. Obiecuję, że to będzie
coś, co wbije w fotel koleżankę koleżanki… Bójcie się!
Jak zawsze przerażająca
Coriander
2
W październiku zobaczyliśmy …
14 października odbyła się wycieczka do Pałacu
Kultury i Nauki w Warszawie, w której udział wzięli
uczniowie uczęszczający na koło biologiczne prowadzone przez panią Iwonę Bulik. Pod czujnym okiem pani
Bulik oraz pani Anny Królik zwiedzaliśmy wystawę, o
której opowiedziała nam bardzo miła pani przewodnik.
Okazuje się, że nasi przodkowie byli bardzo ciekawymi stworzeniami. Dużo dowiedzieliśmy się o ich
wyglądzie, pochodzeniu i stylu życia. Bardzo podobały
nam się eksponaty, chociaż niektóre były trzy razy większe od nas. W trakcie zwiedzania wystawy można było
też zobaczyć interaktywne mapy lub obejrzeć filmy na
temat ewolucji. Ale i tak (dla niektórych) największą
atrakcją tej wyprawy stała się … przejażdżka tramwajem
po Warszawie i czas wolny w CENTRUM WILEŃSKA.
No cóż, człowiek uczy się przez całe życie… Ja - jak
zwykle - zachęcam do udziału w takich wycieczkach.
Nam się bardzo podobało.
Claudie
6 października odbył się wyjazd klas 3. do Wyszkowa na ,,Lekcję w kinie". Pierwszym punktem programu były multimedialne zajęcia edukacyjne prowadzone przez aktorkę. Ich celem było
przybliżenie nam, gimnazjalistom, języka obrazu
filmowego. Podczas lekcji poznaliśmy podstawowe pojęcia dotyczące zasad tworzenia filmu. Dowiedzieliśmy się, jaką rolę pełni światło, kolor,
ustawienie kamery oraz kompozycja kadru.
Następnie, po krótkiej przerwie, odbył się
seans złożony z sześciu filmów krótkometrażowych (m.in. ,,Kinematograf”, ,,Wielka ucieczka”, ,,Arka”, ,,Katedra”). Projekcje nie były długie (ok.
10 min każda), ale za to bardzo treściwe. Wisienką na torcie okazał się film-niespodzianka, który bardzo przypadł nam do gustu i został nagrodzony gromkimi brawami. Była to również krótkometrażowa animacja stworzona przez studentkę szkoły filmowej. Do szkoły wróciliśmy około godz. 14.00.
Tego typu lekcje są idealnym uzupełnieniem programu nauczania języka polskiego. Dowodzą
też, że w dziedzinie tworzenia animacji komputerowych Polacy są w czołówce światowej. Ich filmy
są doceniane i nagradzane na międzynarodowych festiwalach, a nawet zdobywają nominacje do
Oscara. Jednocześnie dostarczają uczniom wiele rozrywki i pozwalają oderwać się od szkolnej
codzienności. Przynajmniej na kilka chwil...
Patrycja M arcinkiewicz
3
Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych
Międzynarodowe święto bibliotek szkolnych zostało ustanowione przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Bibliotekarstwa Szkolnego.
Święto trwa przez cały miesiąc, ale szkoły mogą s ame decydować, jak
długo i w jaki sposób będą je obchodzić. W naszej szkole trwało ono
przez cały tydzień i było promowane hasłem "Biblioteki szkolne przygotowują uczniów do życia".
Przed rozpoczęci em świętowania odbyło się zebranie aktywu
bibliotecznego, który ustalił, w jakiej formie przypomnimy uczniom
o tym święcie i zachęcimy ich do czytania książek (nie tylko lektur!).
Po przeprowadzeniu głosowani a zdecydowaliśmy się na happening,
który odbył się w poniedziałek 24 października. Kilka dzi ewczyn wyszło na korytarz z balonikami, w których kryła się niespodzianka. Mam
nadzieję, że niektórzy nabrali się na nasze ,,cukiereczki’’, które tak
naprawdę były karteczkami z sentencjami zawiniętymi w papierki po
cukierkach. Uczniowie, którzy zgłosili się z tymi sentencjami do biblioteki, dostali do rozwiązania zagadkę dotyczącą biblioteki, książki, pisarza itp. Każdy, kto poprawnie odpowiedział na pytanie, dostawał symboliczną nagrodę. Oprócz tego przez cały tydzień osoby wypożyczające książkę dostawały cukierki, które miały je zachęcić do
dalszego wypożyczania książek. Przed naszą biblioteką przez cały
tydzień stała także gazetka poświęcona Międzynarodowemu Świętu
Bibliotek Szkolnych.
Mamy nadzieję, że nas ze dział ania zachęciły przynajmniej kilku
uczniów do czytania książek. Uwierzci e, że czytanie to nic złego.
W wolnych chwilach NAPRAWDĘ WARTO SIĘGNĄĆ PO KSIĄŻKĘ!
Ola Kryszkiewicz i Mateusz Marcinkiewi cz
WISIENKA NA TORCIE
Cześć!
Na pewno każdemu z nas zdarza się wrócić do domu z ogromną ochot ą na pyszny obiad,
którego niestety nie ma. Wtedy sięgamy po ten oto niezwykle prosty do wykonania przepis wzorowany na kuchni chińskiej. Z tego powodu jego podstawowym składnikiem jest ryż. A więc
przejdźmy do konkretów.
A wykonanie jest banalne. Najpierw myjemy pierś z kurczaka, kroimy ją na kawałki i
obtaczamy w przyprawie. W tym samym czasie gotujemy ryż zgodnie
z instrukcją na opakowaniu, tak aby był sypki.*
Następnie przyrządzamy mięso. Podsmażamy je
Potrzebne składniki:
na maśle do uzyskania miękkości. Potem w innej
(porcja na cztery osoby):
patelni lub woku przesmażamy z dodatkiem przy- M ieszanka warzyw na patelnię praw (wedle uznania) warzywa na niewi elkiej
lub świeże warzywa (0,5kg)
ilości oleju. Możemy dodać do nich niewielką
- pierś z kurczaka (około kg)
ilość wody, aby szybciej doszły. Gdy poszczególne składniki są gotowe, wykładamy je na talerz.
- przyprawa do kurczaka
Najpierw ryż, na niego mięso, a obok warzywa.
lub do gyrosa
Voile!
- ryż (4 torebki)
- masło
- olej
*Ryż będzie dużo lepszy, gdy do wody, w której
go gotujemy, dodamy kostkę rosołową.
sweet candy
4
Witam, listopad przyniósł wiele listów. Wybrałam
Mika, nie trzeba się umawiać, aby pogadać. Podtrzy pierwsze, kolejne przechodzą do następnego numeru. powiem, że na koniec listopada jest pierwsza szkolna dysDziś będzie o przyjaźni, nawiązywaniu kontaktu koteka, może wtedy uda Ci się przełamać własny lęk, poi dążeniu do celu. Zapraszam.
dejść i zagadać. To z cyklu „klasyczny podryw”. Jeśli wolisz coś bardziej utajonego, to skoro się już (prawie) znacie,
Mam problem. Moje przyjaciółki się proponuję po prostu zapytać o coś związanego z Waszymi
pokłóciły o zachowanie jednej z nich, bo za- zainteresowaniami. Opcja trzecia i ostatnia: nie zagaduj
chowywała się bardzo głupio. Reszta powie- i obserwuj z ukrycia, aż Twoje uczucia same miną.
działa jej więc, co o niej myśli. Nie były to rzeczy miłe,
Pozdrawiam E. Chmiel
ale prawdziwe. Okazało się, że była ona również wobec
mnie nie fair, obgadywała mnie za plecami i naśmiewała
się ze mnie. Nie wiem, czy to, co mi mówiły, było prawMam problem! Boję się egzaminu
dą. Co mam zrobić? Komu mogę zaufać? Maja
gimnazjalnego. Od niego zależy przeci eż
Maju, strasznie to skomplikowane. Proponuję zamoja przys złość. Nie interesują mnie przedpytać u źródła. Niech przyjaciółka przedstawi swoją wersję
mioty ścisłe, mam zamiar wybrać profil huwydarzeń. Nagłośnij również swoje obawy - nie wiesz już, manistyczny. Nienawidzę biologii, chemii i fizyki, ale
komu możesz zaufać. Rozmowa w pełnym gronie międ zy innymi od tego, jak napiszę egzamin z tych
(przeprowadzona bez emocji) oczyś ciłaby atmosferę. Kon- przedmiotów, zależy, czy dostanę się do szkoły. Ani mój
fliktom w przyszłości (przynajmniej w tym temacie) mo- profil, ani przys zły zawód nie wiążą się z tym, ale od
głoby też zapobiec ustalenie zasad, co jest dopuszczalne nich zależy, czy będę mogła wykonywać wymarzony
w Waszej relacji, a co nie. Propozycje takich zasad to:
zawód. To bez sensu! Villandry
- nie mówimy o nieobecnych.
Villandry, cieszę się, że jesteś tak silnie zmotywo- oddzielamy problem od osoby,
wana do spełniania swoich marzeń. Pozwólmy sobie na
- mówimy o sobie i od siebie,
chwilę refleksji, skąd bierze się w Tobie takie podejście.
- mówimy prawdę i nie koloryzujemy wydarzeń.
Ciekawe czy po prostu trudno Ci się nauczyć tych
Jakie jeszcze maci e pomysły, by pomogły w utrzymaniu „znienawidzonych”, czy może jeszcze nie próbowałaś poWaszej relacji?
Ściskam E. Chmiel
dejść do tego z zaangażowaniem? W spełnieniu naszych
marzeń, celów najważniejs za jest konsekwencja i stanowczość. To one pomogą Ci przełamać się w nauce przedmioMam problem. Podoba mi się chłopak, tów ścisłych oraz pokonać inne trudności.
który jest przystojny i ugania się za nim wiele
Pozdrawiam E. Chmiel
dziewczyn. Chciałabym się z nim umówić
i pogadać, lecz z drugiej strony myślę, że wys złabym na Dziękuję za listy, a dziewczyną z kl. IIIb za pomoc w prowaidiotkę, ponieważ dobrze się nie znamy, bo jest z innej
dzeniu tej rubryki. E. Chmiel
klasy. Co robić? Mika
KĄCI K
S POR TOWY
W październiku odbył się wyjazd na mecz piłki siatkowej! Uczniowie naszej szkoły podziwiali wspaniały pojedynek
między AZS Politechniką Warszawską a Asseco Resovią. Oczywiście podczas wycieczki odwiedzili swoje ukochane FASTFOODY! Mniam, mniam. Na wyjazd zapisało się mnóstwo fanów piłki siatkowej,
już po kilku dniach nie było wolnych miejsc. Niektórzy lekko zaspali i tak bardzo
chcieli znaleźć się na meczu, że byli skłonni zapłacić kilkukrotną wartość biletu
swoim kolegom. Dla takich śpiochów ma my wspaniałą informację – wkrótce odbędzie się kolejny mecz.
W sobotę (22.10.2011r.) odbyła się pierwsza tegoroczna runda Ligi Tenisa Stołowego! Już po pierwszym spotkaniu widać, kto będzie naszym faworytem
w tym roku szkolnym. W bieżącym miesiącu odbędzie się następna (druga) runda.
Wszystkich serdecznie zapraszamy do kibicowania! Wyniki każdej rundy możemy sprawdzić na stronie internetowej naszego gimnazjum.
Wkrótce także zostanie rozegrany pierwszy mecz G minnej Ligi Piłki
Siatkowej! Nasz informator dowiedział się, że nauczyciele wychowania fizycznego planują świetnie nas przygotować, abyśmy wygrali każdy mecz. Miejmy nadzieję, że tak będzie!
Łukasz Wróbel
5
Policjant zatrzymuje ciężarówkę:
- Po raz kolejny panu mówię, że
gubi pan towar.
- A ja po raz kolejny panu odpowiadam, że jest gołoledź,
a ja jeżdżę piaskarką.
- Ja się pytam, kiedy mi pan oddasz
dług?
- To zależy, w czym pan chcesz go odzyskać - w dolarach czy w złotówkach.
- A co to ma za znaczenie?
- Bo jak w dolarach, to nie dostaniesz
pan ani centa, a jak w złotówkach, to
ani grosza.
Majster poucza budowlańców:
- Słuchajcie, jutro przyjeżdża komisja odbiorcza. Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być.
Następnego dnia komisja ogląda budynek, a tu
nagle łup - jedna ze ścian wali się z hukiem.
Inspektorzy odskakują przerażeni, a stojący
obok robotnik, spokojnie spoglądając na zegarek, oznajmia:
- No tak, 10.43. Wszystko zgodnie z har monogramem.
Dwóch wariatów znalazło się w jednej celi.
- Na ile lat cię skazali? - pyta jeden
drugiego.
- Na 10.
- Mnie na 15, więc zajmij łóżko pr zy
drzwiach, bo prę dzej wychodzisz.
Pesymista widzi ciemność.
Optymista widzi światło.
Realista widzi tunel.
Maszynista widzi trzech debili stojących na torach.
Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda
się po knajpach!
- Czy to znaczy, że pije?
- Nie, łazi tam za mną!
Lekcja na temat własnej przyszłości.
Nauczycielka pyta Jasia:
- Jasiu, a ty kim byś chciał zostać jak
dorośniesz?
- Chcę zostać księdzem jak mój dziadek i tata.
S. Augustyniak
A. Kaszuba (IIIB)
6