Zbigniew Kuźmiuk: Ryszard Petru „szczery” do bólu

Transkrypt

Zbigniew Kuźmiuk: Ryszard Petru „szczery” do bólu
Zbigniew Kuźmiuk: Ryszard Petru „szczery”
do bólu
1. Wczoraj w radiowej „Trójce” przewodniczący Nowoczesnej Ryszard odpowiadając na pytania redaktor
Beaty Michniewicz, próbował być błyskotliwy ale w paru kwestiach wyraźnie się „wysypał”.
Najpierw chcąc wykazać, że nie ma konfliktu pomiędzy nim, a liderem KOD-u stwierdził, „że KOD nie mógł wycofać
ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, bo był podpisany przez obywateli ale Nowoczesna głosowała za odrzuceniem
tego projektu w I czytaniu, bo było to uzgodnione z Mateuszem Kijowskim”.
Okazuje się, że ponad 100 tysięcy podpisów zebranych pod tym projektem przez woluntariuszy kompletnie dla niego i
jego posłów nic nie znaczy, wystarczy że poparcie dla tego projektu nie pasuje do koncepcji walki z Prawem i
Sprawiedliwością.
Później na pytanie o złożony przez Nowoczesną projekt ustawy dotyczący obrotu ziemią rolną nie był w stanie
wyjaśnić czego ten projekt dotyczy, ba nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie nawet po przeczytaniu przez red.
Michniewicz kilku zdań z jej uzasadnienia.
2. Był także niezwykle szczery jeżeli chodzi o cel jego agresywnych wypowiedzi skierowanych do prezesa Prawa i
Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, których nie brakuje na żadnym z posiedzeń Sejmu.
Ujął to tak „Trzeba brać byka za rogi. Trzeba podrażnić Jarosława Kaczyńskiego, czasami puszczają mu nerwy. Nie
wykluczam wariantu, że w pewnym momencie byk zareaguje na czerwoną płachtę”.
A więc to ciągłe zwracanie się do Jarosława Kaczyńskiego na sali sejmowej przez posłów Nowoczesnej niezależnie od
omawianego tematu, agresywne zachowania, straszenie, wygrażanie, to taktyka przejęta po „winiarzu z Biłgoraja”
nastawiona na prowokowanie lidera Prawa i Sprawiedliwości.
3. Kilka dni wcześniej, podczas debaty nad kandydaturą Glapińskiego przewodniczący Petru wygłosił absurdalne
przemówienie żądając od przyszłego prezesa NBP deklaracji, że nie będzie „drukował pieniędzy” i że nie będzie
dostarczał środków na realizację zobowiązań wyborczych Prawa i Sprawiedliwości (wymienił przy tej okazji program
500 plus i mieszkanie plus).
Ekonomista na jakiego kreuje się Ryszard Petru powinien wiedzieć, że bank centralny, który jest odpowiedzialny
także za obieg gotówkowy, ma jako jedyny prawo do wprowadzania pieniądza gotówkowego do obiegu i w związku z
tym co jakiś czas zleca „drukowanie pieniędzy” aby zapewnić odpowiedni stan gotówki w obiegu.
Ale jak się domyślam, Ryszardowi Petru nie chodziło o te normalne czynności każdego banku centralnego, który dba
o odpowiedni stan gotówki ale o możliwość dodrukowania pieniądza aby pokryć zobowiązania państwa, na które nie
ma pieniędzy w budżecie.
Tyle tylko, że o takim „procederze” rozmawiali poprzedni prezes NBP Marek Belka i ówczesny minister spraw
wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz w restauracji „Sowa i przyjaciele”, podczas raczenia się ośmiorniczkami i
drogim winem na koszt podatników.
Na tę ujawnioną przez media podsłuchaną rozmowę oburzenia Ryszarda Petru jednak nie było, wszak środowisko
bankowe reprezentowane przez Marka Belkę, to także środowisko lidera Nowoczesnej, na początku swej kariery
naukowej i politycznej „asystował” przecież samemu Leszkowi Balcerowiczowi.
Przypomniał sobie o tym dopiero teraz i dalej atakować kandydata, który przecież podczas przesłuchań w Sejmie
zdecydowanie od takiego procederu się odciął, mówiąc że niezależność banku centralnego, będzie w centrum jego
zainteresowania.
4. Ale jeszcze bardziej „ciążą” Ryszardowi Petru takie programy realizowane przez rząd Beaty Szydło jak 500plus czy
mieszkanie plus, bo ich finansowanie w części pochodzi przecież od obowiązującego od 1 lutego tego roku podatku
bankowego, któremu lider Nowoczesnej i jego posłowie, zdecydowanie się przeciwstawiali.
Lider Nowoczesnej uchodzi bowiem za lobbystę zagranicznego sektora bankowego w Polsce i on i jego posłowie robią
wszystko aby blokować wszelkie rozwiązania, które mają na celu doprowadzenie do tego aby płacił podatki
adekwatne do zysków osiąganych w naszym kraju.
Z tym lobbowaniem w sprawach zagranicznych banków usiłuje się kryć, natomiast jeżeli chodzi o posunięcia
polityczne, to ma mniejsze doświadczenie i co jakiś czas publicznie jest „szczery” do bólu.
Zbigniew Kuźmiuk, Poseł PiS
fot. Youtube.com