Nowa marka „Najlepsze Smaki – Pomorskie”
Transkrypt
Nowa marka „Najlepsze Smaki – Pomorskie”
Z ŻYCIA BRANŻY Nowa marka „Najlepsze Smaki – Pomorskie” Taką właśnie markę chcą stworzyć przedsiębiorcy z woj. pomorskiego, którzy 18 marca br. zawiązali w tym celu stowarzyszenie. Reprezentowane przez nich firmy mają jednocześnie tworzyć klaster, który pozwoli skoordynować współpracę producentów żywności (w tym surowców), dystrybutorów, firm gastronomicznych i reklamowych, placówek naukowo-badawczych, edukacyjnych, organizatorów targów, mediów i wykorzystać efektsynergii.Inicjatywiepatronujeurządmarszałkowskiwoj.pomorskiego.Współuczestnikamiprzedsięwzięcia są także Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową oraz Oliwska Grupa Konsultingowa. Zakłada się, że pod nową marką będzie mógł być oferowany każdy rodzaj żywności, od tradycyjnych wyrobów, opartych na starych recepturach i technologiach, po żywność wygodną czy funkcjonalną. Ważnym elementem marki ma być innowacyjność produktów. Ma to być wysoce rozpoznawana marka, której cechą wyróżniającą stanie się „niepowtarzalna” jakość produktów. Marka ma być promowana w ramach programu „Żywność z Pomorza”. nPrzedsiębiorcy z Pomorza zawiązali stowarzyszenie, by stworzyć i wypracować markę „Najlepsze smaki – Pomorskie”. Projekt ma być finansowany z funduszy pochodzących od stowarzyszonych firm oraz funduszy unijnych z wykorzystaniem wsparcia urzędu marszałkowskiego. Budżet przedsięwzięcia, na razie jeszcze nieokreślony co do wysokości, według zapewnień Marcina Kapuścińskiego prezesa Oliwskiej Grupy Konsultingowej, będzie konstruowany stosownie do zadań, jakie stowarzyszenie zechce realizować. Według OGK, w woj. pomorskim jest 60 tys. podmiotów gospodarczych branży spożywczej, co stanowi 25 proc. wszystkich firm działających na tym obszarze. 75 proc. z nich to firmy mikro i małe, a 20 proc. stanowią firmy średniej wielkości. W branży spożywczej zatrudnionych jest 28 proc. czynnych zawodowo ludzi w województwie. Z danych OGK wynika, że branża piekarsko-cukiernicza jest w regionie wyjątkowo licznie reprezentowana. Jej firmy stanowią 35 proc. wszystkich podmiotów branży spożywczej na terenie województwa (druga pod względem liczebności firm branża mięsna ma „tylko” 17 proc. udział). Rynek żywności województwa pomorskiego szacowany jest na ponad 2 mld zł. 22 Przegląd Piekarski i Cukierniczy czerwiec 2008 Wśród problemów, jakie w branży spożywczej regionu zidentyfikowała OGK, najważniejsze są m.in. wysoki udział marek globalnych, niski potencjał firm branży spożywczej w dziedzinie budowania brandów konsumenckich, a także brak marketingu regionalnego. Nie wiadomo co oznacza hasło „pomorskość” i konsumenci zarówno z Pomorza jak i reszty kraju nie mają świadomości jakie cechy charakteryzują produkty spożywcze tego regionu. Jednocześnie stwierdzono, że w firmach (w dużej mierze z powodu niskiej rentowności) nakłady na innowacyjność są bardzo niskie, wydatki na zakup technologii również, a ponadto firmy nie mają wyspecjalizowanych komórek badawczych. Skromne są także doświadczenia przedsiębiorstw we współpracy z ośrodkami naukowo-badawczymi. Firmom brakuje analiz rynkowych, a w dziedzinie zasobów ludzkich problemem jest m.in. opinia o zawodach branży spożywczej jako „nienobilitujących” i „nieciekawych”, z czym wiąże się brak kandydatów do nauki zawodu. Lista słabych stron jest znacznie dłuższa, ale jako jedną z ważnych szans wymienia się fakt, że sektor spożywczy ma pozycję priorytetową w Strategii Rozwoju Regionu. Klaster, który ma wykreować i wypromować markę „Najlepsze Smaki – Pomorskie” powinien stymulować wzrost społeczno-gospodarczy w regionie. Poprzez animowanie współpracy między przedsiębiorstwami, administracją, stowarzyszeniami branżowymi, placówkami edukacyjnymi i badawczo-naukowymi oraz innymi zainteresowanymi podmiotami ma spowodować wzrost konkurencyjności i innowacyjności pomorskiego sektora spożywczego (i poszczególnych uczestników). Jak powiedział Jerzy Blok wiceprezes Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Żukowie (która jest stałym uczestnikiem gdańskiego święta chleba), który przystąpił do stowarzyszenia, organizacja taka jest platformą dyskusji i wymiany doświadczeń między firmami. Choć na co dzień konkurują ze sobą, mają też wspólne cele jako podmioty o zróżnicowanej ofercie, odmiennych strategiach działania, ale operujące w jednym regionie. Dla J. Bloka ważne jest i to, że może uczestniczyć w promocji swojego regionu. W dalszej przyszłości, może to zaowocować zwiększoną sprzedażą żywności – dzięki przybywającym turystom lub np. w wyniku eksportu. Do stowarzyszenia przystąpił także Gerard Grosz prezes GS „Samopomoc Chłopska” Skarszewy, która także stale uczestniczy w gdańskich świętach chleba. Marta Stus