Pobierz PDF

Transkrypt

Pobierz PDF
Rada Europejska
The President
PRESS
PL
OŚWIADCZENIE I WYSTĄPIENIA
279/16
26.5.2016
Wystąpienie Donalda Tuska przed szczytem G-7 w IseShimie (Japonia)
Dzień dobry, おはようございます
Proszę pozwolić, że zacznę od uwagi historycznej. Będąc tu, w Japonii, na szczycie narodów G-7 – które podzielają wspólne
wartości, takie jak demokracja, wolność i praworządność – nie wolno zapominać, że współpraca ta jest wynikiem bolesnych
doświadczeń z przeszłości. Jeszcze 71 lat temu byliśmy w stanie wojny, a miliony osób na całym świecie przypłaciły ją życiem.
Dziś staramy się budować bezpieczniejszy świat dla nas wszystkich.
Grupa G-7 nie dlatego jest najgorętszą orędowniczką międzynarodowego ładu prawnego, że chce chronić bogatych. Przepisy
prawa są przede wszystkim po to, by chronić słabych. W świecie pozbawionym reguł wygrywa najsilniejszy i najbardziej
bezwzględny. O tej prostej prawdzie należy pamiętać zwłaszcza dziś, gdy konieczność przestrzegania globalnego ładu jest
podawana w wątpliwość. Przykład krajów G-7 – nasza umiejętność konkurowania, ale i współpracy, wznoszenia się ponad
własne interesy – powinien być inspiracją dla innych.
Teraz kilka słów o kryzysie migracyjno-uchodźczym. Mamy świadomość, że z powodu geografii największa odpowiedzialność
spoczywa i będzie spoczywać na Europie. Chcielibyśmy jednak, żeby społeczność międzynarodowa okazała solidarność i
uznała fakt, że kryzys ten jest kryzysem globalnym. Dlatego będziemy zabiegali o wsparcie u naszych partnerów z G-7 w trzech
kwestiach.
Po pierwsze, aby zobowiązali się zwiększyć światową pomoc, i tym samym można było zaspokoić zarówno pilne, jak i
długoterminowe potrzeby uchodźców i ich gospodarzy. Społeczność międzynarodowa powinna uznać, że gdy Turcja, Liban i
Jordania pomagają uchodźcom, to dostarczają globalnych dóbr publicznych. I że od globalnej społeczności należy się za nie
zapłata.
Po drugie, aby G-7 zachęciła międzynarodowe instytucje finansowe i innych darczyńców do zwiększenia swojej pomocy.
Wzorem dla nas wszystkich powinny tu być – obok prac Europejskiego Banku Inwestycyjnego – unijne fundusze na rzecz Syrii,
Afryki i Turcji.
Po trzecie, aby G-7 zachęciła do stworzenia na całym świecie programów przesiedleń i innych legalnych form migracji. Jak
Państwo wiedzą, Europa robi w tej sprawie dużo, i z chęcią podzieli się swoim doświadczeniem. Świat stoi jednak w obliczu
największej fali uchodźców, azylantów i wewnętrznych przesiedleńców od czasów drugiej wojny światowej. Dlatego trzeba
bardziej zadbać o legalne drogi migracji. Nasi krytycy powinni pomyśleć, jak zwiększyć swoją pomoc, bo skala tego, co robi
Europa, jest już olbrzymia.
We wszystkich trzech kwestiach G-7 musi stać się liderem. Prawdę mówiąc, jeśli nie pokierujemy walką z kryzysem, nikt inny
tego nie zrobi. Zaapeluję do przywódców G-7, by podjęli się tego zadania.
Dwa lata temu, gdy wybuchł konflikt na Ukrainie, grupa G-7 okazała Europie solidarność. I tak pozostało podczas całego
konfliktu. Unia Europejska podobnie jak cała G-7 nadal uważa, że kryzys ten można rozwiązać jedynie z pełnym poszanowaniem
prawa międzynarodowego, zwłaszcza prawnego obowiązku, którym jest respektowanie suwerenności Ukrainy, jej integralności
terytorialnej i niepodległości. Chcę wyraźnie powiedzieć, że nasze stanowisko wobec Rosji – w tym wobec sankcji
gospodarczych – pozostanie niezmienne do czasu pełnej realizacji porozumień mińskich. Niestety, postępy w tej kwestii są
znacznie mniejsze niż to, na co liczyliśmy rok temu w Elmau.
Mówiąc o międzynarodowym ładzie prawnym, chciałbym pokreślić, że należy go respektować nie tylko na Ukrainie, lecz także w
każdym zakątku świata. Nie tylko na lądzie, lecz także na morzu. Polityka G-7 jest jasna: wszelkie roszczenia morskie lub
terytorialne powinny się opierać na prawie międzynarodowym, a wszelkie spory powinny być rozwiązywane drogą pokojową.
Działania jednostronne oraz użycie siły czy przymusu są nie do przyjęcia.
Na koniec wrócę do sytuacji w Europie. Z radością stwierdzam, że porozumienie na forum Eurogrupy to mocny sygnał, iż
sytuacja w Grecji, strefie euro, ale też w światowej gospodarce się stabilizuje. Chciałbym podziękować Grekom, a zwłaszcza
premierowi Alexisowi Tsiprasowi za wolę rozwiązania kryzysu poprzez reformy. Nowa odsłona greckiej tragedii nam nie grozi.
Na szczycie G-7 będziemy rozmawiać o brytyjskim referendum w sprawie członkostwa w Unii i o jego konsekwencjach. Wiedzą
Państwo, że liczę na pozytywny wynik. Zapewniam, że wszyscy przywódcy G-7 myślą podobnie.
Na koniec jeszcze jedno. Sprawdzianem naszej wiarygodności jako G-7 będzie to, czy potrafimy bronić naszych wspólnych
wartości. Zdamy go tylko wtedy, gdy w każdej sprawie omawianej tu w Ishe-Shimie zajmiemy jasne i zdecydowane stanowisko.
Mówię tu zwłaszcza o bezpieczeństwie na Morzu Południowo- i Wchodniochińskim, o Rosji i Ukrainie oraz o wolnym i
sprawiedliwym handlu. Dziś aby bronić naszych wspólnych wartości, nie wystarczy jedynie w nie wierzyć. Musimy być gotowi
także je chronić. Zadanie to jest tym trudniejsze, że wartości te są kwestionowane nie tylko przez państwa, które naruszają
międzynarodowy ład prawny, lecz także przez oponentów w naszych własnych krajach. Czy umiemy bronić naszych wartości,
osądzą również oni. Dlatego musimy być silni.
Dziękuję. ありがとうございました
Press office - General Secretariat of the Council
Rue de la Loi 175 - B-1048 BRUSSELS - Tel.: +32 (0)2 281 6319
[email protected] - www.consilium.europa.eu/press

Podobne dokumenty