marzec 2014 - skn 4future

Transkrypt

marzec 2014 - skn 4future
MARZEC 2014 (2)
Wprowadzenie
Za nami pierwszy miesiąc konkursu i wypełnienie
dwóch ankiet. Po ogłoszeniu wyniku za styczeń i luty
inflacji bazowej 17 marca, będziemy znali pełne wyniki
pierwszej rundy. Wzięło w niej udział 108 uczestników,
co jest rekordem, jeśli chodzi o historię projektu. Przede
wszystkim stało się tak dzięki rozszerzeniu AKE na
uczelnie z całej Polski. Poza 59 studentami z SGH, w
układaniu konsensusu bierze także udział 14 studentów
z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, 12
studentów z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu i
8 z Uniwersytetu Łódzkiego.
Największą popularnością konkurs cieszy się wśród
studentów II roku studiów licencjackich (aż 49
uczestników) oraz wśród studentów kierunków finanse i
rachunkowość oraz ekonomia (18-19 uczestników).
Według stanu na koniec lutego, największą
skutecznością wykazali się studenci z Poznania,
studenci kierunku analityka gospodarcza oraz studenci
III roku studiów licencjackich. 1 Obecnie na czele
klasyfikacji generalnej znajduje się Karol Rybaczuk z
Uniwersytetu Łódzkiego, następne miejsca zajmują
Marcin Pietrzak z SGH oraz Piotr Kapusta z
Uniwersytetu Łódzkiego.
Tymczasem w najnowszym numerze prezentujemy, po
raz pierwszy, skrót najważniejszych informacji z
publikacji Monitoringu Makroekonomicznego. Oprócz
tego, zamieściliśmy także prognozy dwóch głównych
ekonomistów: pana doktora Tomasza Kaczora z BGK
oraz pani Moniki Kurtek z Banku Pocztowego, a także
wywiad o prognozowaniu inflacji z panią Aleksandrą
Hałką, dyrektor Biura Cen i Inflacji z NBP.
Dziękujemy wszystkim za udział w konkursie,
gratulujemy dobrych prognoz i zapraszamy do lektury.
1
Rankingi grupowe są liczone na podstawie mediany zdobytych
punktów poszczególnych uczestników.
Kalendarium odczytu danych makroekonomicznych za luty:
Data
14 III
17 III
17 III
18 III
Wskaźnik
Inflacja CPI
Saldo rachunku bieżącego
(styczeń)
Inflacja bazowa
Zatrudnienie
Poprzedni
odczyt
0,7%
- 843 mln EUR
0,7%
0,0%
Data
18 III
19 III
19 III
25 III
25 III
Wskaźnik
Poprzedni
Wynagrodzenie
Produkcja przemysłowa
Inflacja PPI
Sprzedaż detaliczna
Bezrobocie
odczyt
3,4%
4,1%
-0,9%
4,8%
14%
Harmonogram trzeciej, marcowej rundy konkursu:





17 III – wyniki pierwszej rundy
26 III – otwarcie formularzy zgłoszeniowych,
26 III – 31 III – przyjmowanie prognoz,
31 III – koniec przyjmowania prognoz,
początek kwietnia – wyniki drugiej rundy
Więcej informacji o konkursie na stronach:
www.konsensus.edu.pl
http://www.facebook.com/AkademickiKonsensusEkonomiczny
1
Monitoring Makroekonomiczny
Oznaki ożywienia - trwałe zmiany czy efekt przejściowy?
Prezentujemy poniżej skrót najważniejszych informacji marcowego wydania MME,
będącego analizą najnowszych odczytów gospodarki realnej, otoczenia zewnętrznego
oraz rynku kapitałowego, przygotowaną przez SKN FM.

Produkcja przemysłowa i PMI
Dodatnia dynamika utrzymująca się od czerwca 2013
r/r została potwierdzona również w styczniu (6,3%
po odsezonowaniu). Było to w szczególności efektem
wzrostem w branży meblowej, produkcji z surowców
mineralnych, tworzyw sztucznych i gumy. PMI dla
Polski wzrósł o 2,2 pkt. do 55,4, na co największy
wpływ miał przyrost zatrudnienia i liczby nowych
zamówień. Rynek oczekuje kontynuacji trendu
głównie ze względu na niską presję inflacyjną i
poprawę na najważniejszych polskich rynkach
eksportowych.

Sprzedaż detaliczna
Styczniowy wzrost o 4,8% r/r, był spowodowany
głównie dodatnią dynamiką sprzedaży samochodów,
mebli, sprzętu RTV i AGD, żywności, napojów i
wyrobów tytoniowych i okazał się wyższy od
konsensusu rynkowego. Prognozowana jest dalsza
poprawa nastrojów konsumentów ze względu na
coraz mniejszą skłonność do oszczędzania.

Rynek pracy
Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 14% i
spadła w porównaniu do roku ubiegłego (14,2%),
natomiast liczba bezrobotnych wzrosła w ujęciu
absolutnym trzeci miesiąc z rzędu. Według badania
BAEL stopa bezrobocia utrzymała się na tym samym
poziomie (9,8%). Największy jego wzrost r/r
zanotowano w branży budowlanej. Realne
wynagrodzenia zwiększyły się o 2% ze względu na
niską inflację.

Inflacja
Spadek inflacji CPI r/r o 1 pp., która wyniosła w
styczniu 0,7% był spowodowany głównie spadkiem
cen obuwia, odzieży oraz usług telekomunikacyjnych
i transportu. Brak presji kosztowej oraz niskie ceny
ropy wpłynęły na obecne oczekiwania inflacyjne,
które kształtują się znacząco poniżej celu NBP.

Polityka pieniężna
Referencyjna stopa NBP pozostaje na niezmienionym
poziomie 2,5% od lipca 2013 r. Pomimo oznak
ożywienia według prognoz nie zostanie ona
podniesiona co najmniej do końca pierwszego
półrocza zgodnie z zapowiedzią Rady. Determinuje
to niską zmienność i wysokość stóp WIBOR (2,71%
dla WIBOR3M).

Bilans płatniczy
Pomimo chwilowej nadwyżki w rachunku obrotów
bieżących, w II kwartale 2013 r., w grudniu
zanotowano deficyt w rachunku obrotów bieżących,
który wyniósł 843 mln euro. Było to spowodowane
odpływem zysków z bezpośrednich inwestycji za
granicę. Negatywnie na ten wskaźnik w najbliższym
czasie może wpłynąć sytuacja na Ukrainie, głównie
przez deprecjację hrywny i odpływ kapitału z indeksu
WIG-Ukraine.

Kursy walutowe
Wzrost niemieckiego indeksu IFO oraz poprawa
subindeksu ocen bieżącej sytuacji gospodarczej miały
pozytywny wpływ na walutę europejską. Na wartość
złotego korzystnie oddziaływały dodatnia produkcja
przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna, a także
relatywnie niski deficyt na rachunku bieżącym,
jednakże polska waluta traci w stosunku do euro..

Notowania giełdowe
Luty przyniósł poprawę nastrojów na warszawskiej
giełdzie - WIG20 zyskał 6% w ciągu pierwszych
trzech tygodni.
Wzrosty były poprzedzone
styczniowymi spadkami spowodowanymi głównie
obawami o sytuację i perspektywy gospodarek
wschodzących i odpływ w stronę coraz bardziej
atrakcyjnych obligacji amerykańskich dzięki
działaniom FEDu.
Zachęcamy do zapoznania się z pełną wersją Monitoringu Makroekonomicznego, który jest dostępny w budynkach
SGH oraz pod adresem https://drive.google.com/file/d/0B-GPi3AAFFQIekVNUG0tdnk4RG8/edit?usp=sharing .
2
Komentarz dra Tomasza Kaczora, głównego ekonomisty Banku Gospodarstwa
Krajowego:
Najbliższe publikacje makro mogą zaoferować solidną garść niespodzianek i to w
obszarach istotnych nie tylko krótkookresowo, z punktu widzenia rynków
finansowych, lecz także średniookresowych perspektyw gospodarki. Przede
wszystkim uwagę skupi inflacja, z większą nawet niż zwykle siłą. W marcu czeka nas
pierwsza publikacja danych na podstawie zmienionego koszyka dóbr, GUS zapowiada
także inne modyfikacje metodologiczne. W poprzednich latach takie zmiany były
często źródłem zamieszania, co powodowało korektę inflacji, częściej na minus. Nie
jest niemożliwe do wyobrażenia, że w ich efekcie oraz wskutek możliwego spadku
wskaźnika na skutek działania innych czynników znajdzie się on na tyle blisko zera,
by spowodować istotną korektę oczekiwań dotyczących polityki monetarnej. Choć nie
przewidujemy takiego scenariusza, to jednak na wynik czekamy z pewnym
niepokojem.
Źródłem niespodzianek mogą być też wskaźniki dotyczące sfery realnej, w
szczególności produkcja przemysłowa. Doskonały indeks PMI z pewnością narobił apetytu na duży wzrost, jednak
pewna doza ostrożności jest tutaj niezbędna. Ciepła zima mogła sprzyjać aktywności gospodarczej w niektórych
branżach, jednak inne, szczególnie te powiązane z dostarczaniem energii, dotknęła negatywnie. Sumaryczny efekt
może być więc dużym zaskoczeniem, jednak można oczekiwać, że nawet jeżeli produkcja przemysłowa nie była w
lutym imponująca, to dobrze wypadło przetwórstwo przemysłowe, co jest dobrym prognostykiem na kolejne
miesiące.
Wreszcie trzecia rzecz, na którą warto spojrzeć, czyli rynek pracy. W styczniu mocno spadła roczna dynamika
zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, co wszyscy zgodnie przypisali zmianie próby przez GUS. Czy jednak aby na
pewno? Jeżeli tak było rzeczywiście, to w lutym wzrost dynamiki powinien powrócić. W przeciwnym wypadku
będziemy mieli powód do niepokoju: załamanie trendu mimo sprzyjających warunków atmosferycznych (w
szczególności w budownictwie, generującemu dużo miejsc pracy) byłoby powodem do niepokoju.
Komentarz Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego:
Polska gospodarka znajduje się na ścieżce wyraźnego ożywienia.
Dane za ostatni kwartał 2013 roku pokazały, że w ostatnich
miesiącach w kreowaniu tego ożywienia istotnie wzrosła rola popytu
krajowego, którego wkład we wzrost PKB nie był już dużo niższy od
wkładu popytu zagranicznego. Stało się tak dzięki dalszemu
wyraźnemu przyspieszeniu konsumpcji gospodarstw domowych,
choć także konsumpcja publiczna rosła w relatywnie wysokim
tempie. Popyt wewnętrzny stymulowany był również wzrostem
inwestycji, co bardzo cieszy biorąc pod uwagę fakt, że od trzeciego
kwartału 2012 roku do drugiego kwartału 2013 roku włącznie
notowano ich spadek. Rosnące inwestycje będą jednym z kluczowych czynników trwałej poprawy na rynku pracy.
Relatywnie wysokie tempo wzrostu polskiej gospodarki w końcu 2013 roku (jeszcze w pierwszym kwartale dynamika
PKB wyniosła zaledwie 0.6% r/r), tudzież styczniowe dane makroekonomiczne, pozwalają oczekiwać, że na
przestrzeni 2014 roku obserwować będziemy dalszą poprawę koniunktury. Stopniowe dalsze przyspieszenie widoczne
powinno być zarówno w przypadku konsumpcji, jak i inwestycji, choć także eksport towarów i usług będzie nadal
odgrywał ważną rolę. Czynnikiem ryzyka dla takiego scenariusza jest obecnie konflikt na linii Moskwa – Kijów, choć
jeśli nie dojdzie do jego intensyfikacji, powinien mieć on ograniczony wpływ na polską gospodarkę. Wszystko to
dziać się będzie w otoczeniu bardzo niskiej inflacji, co skłoni RPP do utrzymywania stóp procentowych na obecnym
poziomie jeszcze przez wiele miesięcy, być może nawet do końca br.
3
Nie ma jednego dobrego modelu prognozującego inflację
Rozmowę na temat prognozowania inflacji przeprowadziliśmy z Aleksandrą
Hałką - dyrektor Biura Cen i Inflacji w Instytucie Ekonomicznym NBP.
1. Które modele: statystyczne czy strukturalne odgrywają większą rolę przy prognozowaniu inflacji?
Myślę, że nie ma jednego modelu, który w każdych okolicznościach będzie pokazywał dobrą prognozę
inflacji. Gdyby tak było, to wszyscy uczestnicy rynku mieliby takie same prognozy. A w rzeczywistości tak nie jest.
Proszę spojrzeć na różnicę oczekiwań analityków rynkowych dotyczących wskaźnika CPI w styczniu br. – rozpiętość
prognoz wynosiła 0,5 pp.! (oczekiwania były pomiędzy 0,7, a 1,2%). Proszę również spojrzeć na inne banki centralne.
Bardzo często korzystają one z całej suity modeli i na jej podstawie tworzą jedną uśrednioną prognozę inflacji.
Wynika to z tego, że jeden model lepiej będzie się sprawdzał w okresach spowolnienia, inny w okresie ożywienia.
Dodatkowo, wybór modelu zależy od tego czy prognoza ma dotyczyć krótkiego czy długiego horyzontu. W
przypadku prognoz krótkookresowych lepszymi wynikami charakteryzują się modele statystyczne, z kolei w
dłuższym horyzoncie raczej modele strukturalne, które w większym stopniu uwzględniają zależności ekonomiczne.
Do tego dochodzi pytanie, czy zależy nam na prognozie tylko jednego wskaźnika - inflacji, czy może chcielibyśmy
uzyskać prognozy wielu zmiennych dla całej gospodarki.
Jednak bez względu na wybór modelu należy pamiętać, że czysty model, choćby był najlepszy, nie jest
pozbawiony wad. Model bazuje na informacjach z przeszłości i usiłuje przenieść te same charakterystyki w
przyszłość. Nie uwzględni zatem np. tego, że na początku roku będzie miała miejsce obniżka cen energii elektrycznej,
ponieważ w przeszłości mieliśmy do czynienia raczej z podwyżkami. Zatem aby uzyskać dobrą prognozę warto
czasem uciec się do korekt eksperckich. Przykładem jest choćby model strukturalny NECOMOD używany do
prognozy inflacji i PKB w NBP. Ostateczna prognoza NBP nie jest czystym rozwiązaniem modelowym, ale jest
korygowana ekspercko m.in. o informacje, których model nie mógł uwzględnić.
2. W jakim stopniu publikowane przez NBP prognozy wpływają na oczekiwania inflacyjne i rzeczywistą
realizację?
Przede wszystkim należy rozróżnić oczekiwania inflacyjne różnych uczestników rynku. Oczekiwania
analityków rynkowych wydają się dobrze zakotwiczone. Świadczy o tym choćby fakt, że prognozy analityków
rynkowych w średnim horyzoncie kształtują się w okolicach celu inflacyjnego NBP.
Z kolei oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych, czy przedsiębiorstw, jak wskazują badania, są
adaptacyjne, czyli zależne od ostatnich odczytów inflacji. Prawdopodobnie dlatego, że są to podmioty, które raczej
samodzielnie nie prognozują inflacji. Z tego powodu np. decyzje przedsiębiorstw w zakresie przyszłych cen,
uwzględniające ich oczekiwania co do przyszłej inflacji, w pewnym stopniu są oparte na prognozach publikowanych
przez NBP. Z tego co się orientuję dotychczas nie były prowadzone badania w jakim stopniu prognozy NBP
kształtują oczekiwania inflacyjne.
Natomiast, nie można powiedzieć, że publikacje NBP wpływają na rzeczywistą realizację wskaźnika.
Rzeczywisty odczyt inflacji jest zależny od procesów cenotwórczych zachodzących w gospodarce. Zespół osób
przygotowujący projekcję inflacji i PKB stara się jak najlepiej odzwierciedlić te procesy w modelu ekonomicznym NECMOD. Zatem zbieżność prognozy z odczytem wynika raczej z dobrej jakości tych prognoz.
3. Czy inflacja PPI jest dobrym wskaźnikiem, na podstawie którego można przewidzieć inflację CPI?
Jeżeli nie, jakie to mogą być wskaźniki?
W wielu pracach analizowano zależności pomiędzy wskaźnikiem CPI, a PPI. Wyniki tych badań nie
potwierdzają jednoznacznie wyprzedzającego charakteru PPI, względem CPI. Wynika to po części z konstrukcji
samych wskaźników. Wskaźnik PPI mierzy ceny producenta, w przemyśle. Z kolei wskaźnik CPI mierzy ceny w
koszyku konsumpcyjnym, a więc uwzględnia również ceny usług, czy towarów konsumpcyjnych pochodzących
bezpośrednio z importu, których ceny nie są zawarte we wskaźniku PPI.
Wydaje mi się, że nie ma jednego dobrego wskaźnika, dzięki któremu możemy dobrze prognozować inflację.
Ekonomiści w modelowaniu inflacji bazują na wielu różnych zmiennych. Przykładem tego mogą być modele
4
czynnikowe, w których na podstawie dużej bazy danych otrzymujemy prognozę jednego wskaźnika, czy modele
wskaźników wyprzedzających, w których wybiera się kilka zmiennych lub grup zmiennych, co do których mamy
przekonanie, że z wyprzedzeniem dobrze przewidują inflację.
A jakie są to wskaźniki? Myślę, że można by wymienić ich dziesiątki. Będą to zarówno wskaźniki opisujące
sferę realną, jaki i nominalną gospodarki, zarówno wskaźniki makroekonomiczne, jak i finansowe.
4. Czy można przewidywać zmiany stóp procentowych na podstawie projekcji inflacji publikowanej
przez NBP?
I tak i nie. Rada Polityki Pieniężnej jest ciałem niezależnym, a projekcja inflacji jest prognozą pracowników
banku, a nie członków Rady. Taka sytuacja zawsze umożliwia członkom Rady zdystansowanie się od wyników
projekcji. Zresztą Rada zawsze podkreśla, że prognozy tworzone w banku, mi.in. projekcja inflacji i PKB są tylko
jedną z przesłanek przy podejmowaniu decyzji o wysokości stóp procentowych. Rada bierze pod uwagę całokształt
sytuacji gospodarczej, zarówno w kraju, jak i zagranicą. Z drugiej strony, jeśli spojrzymy historycznie, to projekcja
inflacji i PKB cechuje się dużą sprawdzalnością, a to powoduje, że Rada może mieć zaufanie do wyniku tych prognoz
i na ich podstawie ustalać poziom stóp procentowych. Zatem wyniki projekcji mogą być czynnikiem wspomagającym
przewidywania dotyczące przyszłych stóp procentowych.
ORGANIZATORZY:
5

Podobne dokumenty