Dowód pogardy dla PolakówHit!
Transkrypt
Dowód pogardy dla PolakówHit!
Dowód pogardy dla Polaków Janusz Wojciechowski „Gazeta Wyborcza” często bije na alarm z powodu rzekomej nietolerancji, ksenofobii czy antysemityzmu Polaków. Już się do tego przyzwyczailiśmy, ale tym razem GW przeszła samą siebie i postanowiła swoje tezy „naukowo” udowodnić. Przeprowadziła w tym celu sondaż, w którym ankietowani odpowiadali na pytanie: Czy uważasz, że Polacy zgodziliby się mieć za szefa……: i tu kolejno wymieniono różne kategorie osób, zestawione „od Sasa do Lasa”, od kobiet i katolików po geje i lesbijki, osoby karane sądownie oraz osoby leczone psychiatrycznie. Zwraca uwagę piętrowa konstrukcja pytania. Nie pytano- czy zgodziłbyś się na określonego szefa, ale - czy uważasz, że Polacy zgodziliby się.mieć za swojego szefa osobę spośród danej kategorii. Badano więc nie o bezpośrednie odczucia ludzi, ale o ich wyobrażenia o uczuciach innych ludzi. Ankieta podobnie głęboka i twórcza, jak pytania w telewizyjnej „Familiadzie”. Wyniki sondażu dowodzą, zdaniem GW, że Polacy akceptują jako szefa kobietę (90 proc. pozytywnych wskazań), religijnego katolika (75 proc), Polaka urodzonego w USA (73 proc), już mniej ateistę (tylko 57 proc pozytywnych odpowiedzi). Stanowczo natomiast nie akceptują jako szefa byłego pacjenta psychiatrycznego (zaledwie 7 proc. pozytywnych odpowiedzi) osobę w przeszłości karaną (14 proc. odpowiedzi pozytywnych), geja lub lesbijkę (16 proc). Witajcie w Polsce nietolerancji – tak skomentował wyniki ankiety dziennikarz GW Piotr Pacewicz. – Często mówimy, że antysemityzm w Polsce osłabł (bo oczywiste, że wcześniej był silny - JW), że po Jedwabnem już nie wypada (wcześniej wypadało), a tu proszę – uprzedzenia wychodzą na jaw. Nie będzie Żyd kierował Polakami. 52 procent ankietowanych akceptuje Żyda jako szefa, ale aż 48 procent tego nie chce – załamuje ręce redaktor Pacewicz. . To dopiero jest metoda! Zadaje się ludziom głupie pytania, wymusza niemądre odpowiedzi, a następnie komentuje się je w duchu z góry założonej tezy, że Polacy to naród antysemitów i oczywiście homofobów, no i jest dowód - geja lub lesbijkę akceptuje jako szefa tylko 16 procent ankietowanych.. Pytania są niedorzeczne i nieprzyzwoite, przede wszystkim dlatego, że ludzie na ogół nie mają wpływu na to, kto będzie im szefował. Poza tym ludzie nie mają ani prawa ani potrzeby dociekać, czy ich szef jest akurat ateistą czy gejem. To są przecież osobiste sprawy, co do których nie składa się oficjalnych ani nieoficjalnych oświadczeń. Konstytucja zabrania. Sondaż postawił ankietowanych przed nierzeczywistym wyborem i nierealnym dylematem. Nie sposób rozsądnie odpowiedzieć na takie pytania. Podobnie jak w innym ulubionym sondażu GW, na temat, jakiego narodu Polacy nie lubią, tak jakby istniał obowiązek nielubienia” innych narodów. W ten sposób gromadzi się „dowody” na istnienie polskiego antysemityzmu. Witajcie w kraju nietolerancji – ale Polska z pewnością nie jest takim krajem. W Polsce napaści na tle etnicznym czy rasowym są sporadyczne i nieporównywalnie rzadsze niż w większości krajów Europy. Prymitywne i manipulowane sondaże GW nie udowadniają niczego oprócz pogardy dla narodu polskiego. Nie dajmy się manipulować. Jeśli ktoś będzie Państwa pytał, jakiego narodu nie lubicie albo czy denerwują was lesbijki i geje – proszę odmówić odpowiedzi. Nie warto odpowiadać na niegodziwe pytania, zadane w złej wierze i służące złej sprawie.