Czytaj

Transkrypt

Czytaj
KOMITET
PROTESTACYJNY
POLSKICH
STOCZNI
REMONTOWYCH
w GRUPIE „MARS”
70-206 Szczecin ul. Dworcowa 19 tel. 91 43-42-650 fax 91 43-42-664
Szczecin, dnia 11.02.2013 r.
Pan
Janusz Piechociński
Wicepremier RP
Minister Gospodarki
Warszawa
Panie Premierze,
Śledząc Pańskie zaangaŜowanie w bieŜące sprawy województwa zachodniopomorskiego oraz
w świetle złoŜonych deklaracji podczas spotkań w Szczecinie w styczniu bieŜącego roku
pozostania
„ambasadorem
Pomorza
Zachodniego”,
występując
w
imieniu
Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjnego Polskich Stoczni Remontowych w Grupie
„Mars”, pragnę zaznajomić ogólnikowo z problematyką związaną obecnie z gospodarką
morską, a ściślej ujmując sektorem remontowym, tj. stoczni. Szereg problemów
gospodarczych w tym rejonie Polski podczas spotkań omówiono głównie w kontekście
pozyskania inwestorów dla przyszłych inwestycji dla Zachodniopomorskiego. Szkoda,
iŜ pominięto tak waŜną kwestię, jaką jest w chwili obecnej sektor remontów statków.
Nie bez przyczyny problemy w Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A. oraz
Morskiej Stoczni Remontowej S.A. w Świnoujściu w ocenie strony społecznej winny być
podłoŜem do bardzo powaŜnej debaty chociaŜby w kontekście ich najbliŜszej przyszłości
w ramach prowadzonej integracji spółek. Od blisko dwóch lat kwestie stoczni
za przyzwoleniem władz lokalnych „spychane” są poza margines kwestii gospodarczo
najistotniejszych w Zachodniopomorskiem.
Wręcz kuriozalnym jest to, iŜ przyszłość tego sektora w tym regionie, będącego jedną
z wizytówek Polski na Pomorzu, nie stanowi potrzeby takich rozwaŜań. Pomimo
napływających sygnałów o rosnącym niepokoju społecznym, braku moŜliwości rozpoczęcia
rzetelnego dialogu, wreszcie przy bardzo biernej postawie lokalnych parlamentarzystów, pana
wojewody i pozostałych członków władz samorządowych, razem sprawiają wraŜenie osób
jedynie pozornie zaangaŜowanych, niechętnych do podjęcia konkretnych czynności.
Obecny stan skłania do przypuszczeń, iŜ decyzja o konsolidacji obydwu stoczni juŜ zapadła
i to bez jakiejkolwiek próby zapoznania z nią strony społecznej. Zatem wykluczając
jakiekolwiek dywagacje, a tym bardziej jakŜe istotny w tym przypadku czynnik społeczny.
1
Taki styl zarządzania, z pominięciem tegoŜ jakŜe istotnego elementu, przesądza o poglądzie,
iŜ faktycznym podłoŜem takich decyzji są czynniki polityczne, a tylko w bardzo niewielkim
stopniu gospodarcze.
Panie Premierze,
Wszystkie organizacje związkowe będące wyrazicielem opinii społeczeństw stoczniowych
w Szczecinie i Świnoujściu są przeciwne konsolidacji stoczni remontowych.
Czynione w chwili obecnej przez zarząd stoczni posunięcia w kontekście rzekomo dopiero
planowanej w przyszłości konsolidacji przybrały formę działań pozornych. Powołanie
rozmaitych zespołów roboczych ds. konsolidacji, jeden wspólny prezes dla obydwu stoczni,
zwrot ku nagłej potrzebie dialogu, między innymi powołując zespół ds. konsultacji
ze związkami zawodowymi z zaznaczeniem istoty prowadzenia dialogu, tj. wyłącznie
w ramach konsolidacji, czynią działaniami o charakterze ewidentnie fikcyjnym. Wyraźnie
pod dyktando prezesa zarządów, a przede wszystkim Funduszu Inwestycyjnego „Mars”.
Strona społeczna: wszystkie organizacje związkowe, stoczniowcy podtrzymują stanowisko
o konieczności rozpoczęcia dialogu w kontekście planów przyszłości stoczni w obrębie spraw
związanych z szeroko pojętym interesem pracowniczym. JednakŜe ten, niestety, juŜ został
ewidentnie pominięty z racji zaniechania prób konsultacji z chwilą podjęcia decyzji
integrowania stoczni, a przede wszystkim abnegacji opinii społecznej wyraŜonej poprzez głos
samych stoczniowców w przeprowadzonych referendach (pismo do F.I. „Mars” z dnia
22 styczniu 2013 r. – w załączeniu). Taki stan doprowadzi niechybnie do eskalacji działań i to
tych z pogranicza rozwiązań ostatecznych i to nie z winy organizacji związkowych.
Fundusz „Mars” oraz jego pełnomocnicy w ramach przyjętej i realizowanej wbrew załogom
stoczni konsolidacji brną świadomie ku takim rozwiązaniom, przed którymi Komitet
Protestacyjny w piśmie jak wyŜej przestrzegał, sygnalizując konieczność rozpoczęcia
rozmów. Dotychczasowe spotkanie zarówno z przedstawicielami strony rządowej
(Ministerstwa Skarbu Państwa), jak i zarządu Funduszu „Mars” w Ŝadnym z przypadków nie
dały konkretnych odpowiedzi na szereg budzących wątpliwości pytań związanych
z przyszłością stoczni.
Dość mamy lakonicznych, wymijających monologów i odpowiedzi często mijających się
z prawdą, udzielonych podczas okazjonalnych spotkań w ramach załatwienia innych spraw
według zasady: „przy okazji poruszymy równieŜ tematy SSR Gryfia S.A. i MSR S.A.
w Świnoujściu”.
Owszem, w swoim piśmie z dnia 06 lutego 2013 roku (w załączeniu, niestety tylko w formie
faksu) F.I. „Mars” uwzględnił moŜliwość komunikowania się z organizacjami związkowymi,
jednakŜe na podstawie bliŜej nieokreślonej umowy zawartej między stoczniami. Zatem
w ocenie autorów takich sformułowań dialog ze stroną społeczną uwarunkowany jest jakąś
umową?!
Wielce zastanawiające jest to, jakie osoby personalnie są sygnatariuszami tej umowy i czyje
strony reprezentują. Bezsprzecznie to panowie Piotr Słupski – p.o. prezesa zarządu MS
Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych S.A., Stanisław Bołdak – członek zarządu
uzurpowali sobie prawo, wraz z nieznanymi bliŜej sygnatariuszami, do samoustanawiania
zasad i prowadzenia dialogu. Panowie ci nie ukrywają równieŜ faktu akceptowania przyjętej
2
usystematyzowanej formuły dialogu – formuły wypaczonej, usystematyzowanej wyłącznie
według własnych załoŜeń i koncepcji. Zatem formułą przeczącą wszelkim zasadom oraz
powszechnie obowiązującym normom partnerskiego dialogu i zapraszając jeszcze do takiego
„przedsięwzięcia” stronę związkową.
Nie moŜemy zgodzić się na taką formę konsultacji, która obwarowana jest postanowieniami
jakiejś „umowy” będącej zaprzeczeniem prawdziwej intencji prowadzenia dialogu
społecznego – to zrozumiałe.
Naszym zamiarem jest podjęcie rzeczywistych, niczym nieskrępowanych konsultacji
społecznych, od których właściciele stoczni i ich pełnomocnicy winni bezspornie zacząć
w przypadku rozpoczęcia jakiegokolwiek programu wymagającego stosowania procedury
dialogu, chcąc zachować pewną systematykę.
Panie Premierze,
Komitet Protestacyjny uznaje za jak najbardziej uzasadnioną – i to w trybie moŜliwie pilnym
– konieczność spotkania z Panem Premierem w przedstawionym przedmiocie sprawy,
wyraŜając przekonanie o spójności w poglądach dotyczących rozwaŜenia w konkretnym
przypadku interesów zarówno strony społecznej, Skarbu Państwa, a przede wszystkim
obydwu stoczni remontowych.
W naszej ocenie utrzymanie w mocy decyzji połączenia spółek doprowadzi niechybnie
do upadku jednej z nich, ewentualnie zmarginalizowanie jej do roli mało znaczącego
gospodarczo podmiotu w połączeniu z utratą wielu setek dotychczasowych miejsc pracy. Jest
to element naturalny.
Paradoksalnym byłoby zatem dopuszczenie po raz kolejny scenariusza analogicznego
jak w przypadku stoczni produkcyjnych. Brak jakichkolwiek wiarygodnych i miarodajnych
opinii w kwestii utrzymania obecnego statusu stoczni, ich bytu oraz funkcjonalności na mapie
gospodarczej Polski, a przede wszystkim dalszego ich rozwoju w obliczu obecnego modelu
zarządzania, ono wyklucza szanse jego powodzenia. Taki proces wymaga powołania sztabu
specjalistów z tzw. „najwyŜszej półki” w kontekście posiadanych kwalifikacji i znajomości
zagadnień branŜy stoczniowej i remontów jednostek. Powołanych przez osobę legitymującą
się toŜsamymi kwalifikacjami. Niestety, na przykładzie MSR S.A. i SSR „Gryfia” S.A.
przynajmniej w tym drugim przypadku jest sytuacja odwrotna. Scalenie interesów obydwu
stoczni, a w szczególności polityki finansowania, marketingu doprowadzi wyłącznie
do wzajemnych gwarancji i w konsekwencji dalszych obciąŜeń majątkowych pod kolejne
zadłuŜenia z rezultatem takiej „restrukturyzacji” łatwym do przewidzenia.
W imieniu Komitetu oraz organizacji związkowych w SSR „Gryfia” S.A. i MSR S.A. proszę
o rozwaŜenie moŜliwości spotkania.
Z powaŜaniem
członek Komitetu
Otrzymują
- organizacje związkowe w MSR S.A. w Świnoujściu i SSR „Gryfia” S.A.
3