Gwiazdy popkultury i kosmiczne dziury Pussy Power

Transkrypt

Gwiazdy popkultury i kosmiczne dziury Pussy Power
Gwiazdy popkultur y i kosmiczne dziur y Pussy Power "Ani cyce ani pipki Tylko spełnią cię oscypki!". Maryna Janosikowa Marketing od zawsze używał erotyki do swoich mniej lub bardziej wzniosłych misji. Przez wdzięki pięknej Heleny co prawda upadła Troja ale owa femme fatale rozsławiła to pechowe miasto na wieki. Patriotyczni fighterzy wrzucili panią Walewską do łóżka Napoleonowi, gdyż rozumieli znaczenie polityki uprawianej per vaginam. Jagna Borynowa zdobyła Nobla promując uroki życia na wsi pod zaborami. Jako urodzona demokratka czyniła to, dopuszczając do swoich stref erogennych przedstawicieli wszelakich, nawet najbardziej podłych stanów społecznych. Dziś trudno w to uwierzyć, ale w latach 60­tych Violetta Villas z pewnością była dilerem idei wolnościowych. Jako demon sexu epoki późnego Gomółki kontestowała purytańską klikę PZPR. Z błędów poprzednika wyciągnął wnioski oświecony reżim Gierka. Pierwszy górnik PRL postanowił iż tzw. druga Polska będzie cool, perver i trendy. Co prawda wprowadził kartki na cukier ale dopuścił goliznę na ekrany. I dzięki temu mogliśmy podziwiać nawet biust Anny Seniuk w wersji biało­czarnej. W mrocznych latach stanu wojennego anarchiści używali pikantnych metafor propagując swoje pacyfistyczne wizje. Podczas antyjaruzelskich manifestacji na czarnych sztandarach wymalowali hasło ­ "Więcej kondomów mniej poligonów!". A kapela Skiby lansowała podziemny repertuar optymistycznym przesłaniem ­ "Zamiast wierzyć polityce oddaj głos na wielkie cyce!". Nie tylko prywatna inicjatywa używa erotyki w celach marketingowych. Tajlandia reklamuje swój piękny kraj jako obyczajowy raj, w którym znaleźć można nawet burdele dla psów. Lubieżnością kipią bankowe oferty kredytów, które fundują konsumpcyjny orgazm zanim utopią cię na resztę życia. Lada moment z pewnością pojawią się sexowne oferty pracy w Stoczni Szczecińskiej i KWK Szombierki w ramach akcji "Kiedy na rurze zatańczy Ela ­ Batman w stoczni trzy gole strzela!". Na różowej fali wylansować chciała się była rzecznik praw dziecka. Temperamentna pani w wieku poklimakteryjnym wszędzie widziała cienie Sodomy i Gomory. Ofiarą jej wyuzdanych projekcji padł poczciwy teletubiś Twinky Winky. Niestety dama przegięła z nadużywaniem obyczajowego PR który w końcu zmył ją rynsztokiem na śmietnik historii. Ta forma marketingu zaszkodziła także prałatowi z gdańskiej parafii Św.Brygidy. Po aferze z udziałem nieletnich ministrantów pozostał jeno kontrowersyjny film produkcji bułgarskiej pt. "Nie zdradzę ci bracie kto mi ściągnął gacie". Wyżej opisane klęski zawodowe nie zniechęcają co bardziej zdeterminowanych do twórczego wykorzystania libido w karierze. Spójrzmy na Dodę ­ śpiewać potrafi ale żeby pomóc szczęściu na scenę zakłada tak obcisłe kalesonki, że zarys punktu G widać z 50 metrów. A szlachetne wizje cywilizacji miłości, o którą desperacko zabiega premier Tusk, już dawno, chodź w nieco innej formie, zostały wcielone w życie. Uczyniła to nasza wielka rodaczka Teresa Orlovsky, wybitna aktywistka ruchu frykcyjnego. Gdyż jak powiadał Mikołaj Kopernik ­ "Świat się kręci wokół członka tak jak ziemia wkoło słonka!". Konjo

Podobne dokumenty