UZASADNIENIE

Transkrypt

UZASADNIENIE
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Pile, wyrokiem z dnia 23 marca 2015 roku, sygn. akt II K 798/14 uznał oskarżonego J. H. za winnego
tego, że w okresie od marca 2013 roku do maja 2014 roku w P. przy ulicy (...), na terenie sklepu ogólnospożywczego
uporczywie nękał pokrzywdzoną A. G. w ten sposób, że nachodził i obserwował ją codziennie w pracy, obraźliwie
obmawiał, jeździł za nią, co wzbudziło w wyżej wymienionej poczucie zagrożenia, tj. przestępstwa z art. 190 a § 1 k.k.
i to na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na
podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 kk. warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby, oddając podsądnego na
podstawie art. 73 § 1 k.k. w okresie próby pod dozór kuratora sądowego.
Na podstawie art. 41 a § 1 k.k. i art. 43 § 1 k.k. orzeczono wobec podsądnego J. H. środek karny w postaci zakazu
przebywania w rejonie sklepu spożywczego przy ul.(...) w P., zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość niższą,
niż 200 metrów, a nadto zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną w jakiejkolwiek formie w tym pod postacią
zamierzonego kontaktu wzrokowego, na piśmie i telefonicznie przez okres 3 lat od uprawomocnienia się wyroku.
Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 46 § 2 k.k. od podsądnego J. H. na rzecz pokrzywdzonej A. G. nawiązkę w
kwocie 1.000 złotych.
W ostatnim punkcie wyroku, na podstawie art. 627 k.p.k. w związku z art. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 23
czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe
w kwocie 620 złotych.
Z powyższym wyrokiem nie zgodził się obrońca oskarżonego, zaskarżając wyrok w całości na korzyść swojego
mandanta. Apelujący zarzucił wyrokowi: błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, a polegający
na uznaniu oskarżonego za winnego tego, że w okresie od marca 2013 roku do 29 maja 2014 roku w P. przy ulicy (...),
na terenie sklepu ogólnospożywczego uporczywie nękał pokrzywdzoną A. G. w ten sposób, że nachodził i obserwował
ją, codziennie w pracy, obraźliwie obmawiał, jeździł za nią, co wzbudziło w wyżej wymienionej poczucie zagrożenia,
mimo że nie pozwalał na to zebrany w sprawie i ujawniony w sprawie materiał dowodowy.
Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie podsądnego oskarżonego J. H. od zarzucanego mu
w akcie oskarżenia i przypisanego mu w wyroku czynu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości o
przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego J. H. nie zasługuje na uwzględnienie. Na wstępie należy zauważyć, że postępowanie
dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone prawidłowo. Sąd I instancji rozważył wszystkie dowody i
okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie
wykazał winę oskarżonego w zakresie przypisanego mu przestępstwa. Ocena materiału dowodowego, utrzymuje się w
granicach swobodnej oceny dowodów chronionej art. 7 k.p.k. k. Uzasadnienie wyroku odpowiada zaś wymogom art.
424 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia.
Kwestionowanie przez skarżącego ustaleń faktycznych, które legły u podstaw skazania J. H., jest nietrafne. Sąd
Okręgowy przypomina, że błąd w ustaleniach faktycznych może wynikać bądź to z niepełności postępowania
dowodowego, bądź z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów. Może być on wynikiem nieznajomości
określonych dowodów albo nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ich ocenie. Zarzut błędu w ustaleniach
faktycznych nie może natomiast sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego przez
skarżącego, lecz powinien polegać na wykazaniu, jakich w tym zakresie uchybień w świetle wskazań wiedzy
i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd Rejonowy. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, Sąd
orzekający rozstrzygając o winie bądź niewinności oskarżonego kieruje się własnym wewnętrznym przekonaniem, nie
skrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi. Przekonanie to tak długo pozostaje pod ochroną art. 7
k.p.k., dopóki nie zostanie wykazane, iż Sąd I instancji oparł swe przekonanie o winie albo niewinności oskarżonego,
bądź na okolicznościach nie ujawnionych w toku postępowania sądowego, bądź też ujawnionych w toku przewodu
sądowego, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym.
Takie okoliczności zaś w niniejszej sprawie nie zachodzą. Autor apelacji nie zgadzając się z ustaleniami Sądu
Rejonowego, nie wykazał w sposób przekonywujący, poza odmienną i co istotne- jednostronną interpretacją
ujawnionych dowodów, na jakiej podstawie ustalenia Sądu Rejonowego uważać należy za niesłuszne. Wywody zawarte
w złożonej przez niego apelacji mają charakter polemiczny, stojąc w opozycji do należycie umotywowanego stanowiska
organu orzekającego, przedstawionego w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu i jako takie nie mogły zyskać
aprobaty Sądu odwoławczego.
Wina i sprawstwo podsądnego, co do przypisanego mu przestępstwa nie budzą żadnych wątpliwości Sądu II instancji.
Na to, że oskarżony wypełnił znamiona zarzucanego mu występku wskazują w szczególności prawidłowo ocenione
wypowiedzi procesowe pokrzywdzonej A. G. ( k.80-81), relacje procesowe świadków J. T. (k.101) i K. T. ( k.102). Z tych
dowodów wyłaniają się jednoznacznie zachowania przestępcze osądzone przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku.
Wszystkie dowody ujawnione w niniejszej sprawie zostały oceniony w sposób odpowiadający dyrektywie swobodnej
oceny dowodów.
Kwestionowanie przez obrońcę winy oskarżonego rozmija się całkowicie z miarodajnymi dowodami ujawnionymi
w toku przewodu sądowego. Relacje procesowe pokrzywdzonej jednoznacznie wskazują na sekwencje zachowań
oskarżonego mające miejsce w stosunkowo długim przedziale czasowym, polegające na nachodzeniu jej w miejscu
pracy, obserwowaniu, czy obmawianiu. Nie budzi wątpliwości, że postępowanie oskarżonego miało na celu osaczanie
pokrzywdzonej i zastraszenie jej przez podsądnego. Sąd Okręgowy podobnie, jak Sąd Rejonowy nie znalazł żadnych
powodów, aby podważyć wiarygodność oświadczeń dowodowych tego świadka. Apelujący nie wskazał żadnych
racjonalnych powodów, dla których świadek miałby pomawiać oskarżonego o zachowanie które nie miało miejsca.
Oświadczenia dowodowe tej osoby stanowią szczerą i rzeczową relację z bardzo przykrych zdarzeń, które niestety stały
się jej udziałem. Zeznania A. G. z całą pewnością nie wyrażają historii wymyślonej po to, zaszkodzić oskarżonemu
poprzez skazanie go przez sąd karny. Co istotne, A. G. w reakcji na zachowanie przestępcze podsądnego zwróciła
się najpierw do swojego pracodawcy J. T. z prośbą o pomoc. Z wypowiedzi procesowych J. T. wynika, że po
rozmowach z A. G. i powzięciu wiedzy o zachowaniu oskarżonego, kilkukrotnie próbował nakłonić oskarżonego do
zmiany postępowania wobec pokrzywdzonej. Z jego zeznań wynika, że pokrzywdzona wyglądała wręcz na wykończoną
psychicznie przez oskarżonego i sprawiała wrażenia osoby załamanej zaistniałą sytuacją. Złożenie zawiadomienia
o popełnieniu przez oskarżonego przestępstwa było zatem wynikiem udręczenia i bezsilności pokrzywdzonej
ciągłym nękaniem przez podsądnego. Również K. T. opisał takie zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonej
jak obmawianie, czy nieprzyjemne zachowanie w sklepie. Wyżej wymienione osoby nie były w żaden sposób
skonfliktowane z podsądnym. J. T. był kolegą podsądnego i występując w tej roli próbował zmienić jego zachowanie
wobec A. G.. Nie ma zatem wątpliwości, że oskarżony podejmował szereg zachowań, które polegały na nękaniu A. G.
w rozmaity sposób.
Niczego w sprawie nie zmienia to, że zdarzało się, że udręczona i znieważania- poprzez sugerowanie, że jest
prostytutką- przez oskarżonego pokrzywdzona, nie mogąc poradzić sobie ze stworzoną przez niego sytuacją ,
odpowiadała mu wulgarnie. Reakcje opisane przez obrońcę stanowiły naturalny odruch obronny osoby osaczanej
przez silniejszego psychicznie od niej sprawcę.
Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił, że zachowanie oskarżonego wywołało u A. G. uzasadnione poczucie
zagrożenia. W przedmiotowej sprawie, postępowanie rozpoznawcze musiało zmierzać do ustalenia, czy pokrzywdzona
bała się oskarżonego podejmującego na jej szkodę różne dokuczliwe zachowania, z drugiej zaś strony do oceny
obawy pokrzywdzonej w oparciu o zobiektywizowane kryteria pozwalające stwierdzić, że każdy przeciętny człowiek
o podobnych do niej właściwościach, uznałby zachowanie podsądnego za wzbudzającą poczucie zagrożenia . Organ
orzekający prawidłowo odtworzył tę okoliczność w oparciu o wiarygodne dowody ujawnione w toku postępowania.
Zachowanie odtworzone w toku przewodu sądowego mogło obiektywnie wzbudzić poczucie zagrożenia u przeciętnego
człowieka, który znalazłby się w takiej sytuacji, jak pokrzywdzona. J. H. działając w stosunkowo długim przedziale
czasowym składał niechcianie wizyty w miejscu pracy pokrzywdzonej, jeździł za nią samochodem, czy rozgłaszał
nieprawdziwe i uwłaczające dla pokrzywdzonej informacje. Co więcej, pokrzywdzona miała do czynienia z dużą
przestępczą determinacją oskarżonego sfrustrowanego odmową nawiązania z nim bliskich relacji. Oskarżony nękał
ją w okresie ponad roku, mimo kilkukrotnych upomnień ze strony J. T.. Tego rodzaju zachowanie w zasadzie
paraliżowałby swobodę zachowania pokrzywdzonej i utwierdzały ją w przekonaniu o poważnym zagrożeniu ze strony
oskarżonego. Podsądny dał się zatem poznać, jako osoba nieobliczalna i nieustępliwa. Nie budzi wątpliwości, że
pokrzywdzona musiała przeżywać silny stres i strach z uwagi na tak intensywne i bardzo uciążliwe zachowania
podsądnego. Wszystkie te zachowanie kreowały atmosferę osaczenia pokrzywdzonej, poczucie jej zagrożenia i
bezsilności.
Dla Sądu odwoławczego oczywistym jest, że ustalone zachowania oskarżonego polegające na jej wielomiesięcznym
nękaniu w miejscu pracy, obserwowaniu i śledzeniu, obiektywnie rzecz ujmując mogło wywołać poczucie zagrożenia.
Obmawianie jej i sugerowanie, że jest prostytutką w sposób oczywisty ją upokarzało. Okoliczność, że oskarżony do
czasu podjęcia tych zachowań prawidłowo funkcjonował w społeczeństwie niczego nie zmienia. O skutkach swojego
zachowania i o krzywdzie jaką wyrządza pokrzywdzonej doskonale wiedział bo był o tym wielokrotnie informowany
i nie zdecydował się zmienić swojego zachowania. Nie jest zatem tak, aby ustalenia Sądu w tym zakresie były oparte
wyłącznie na subiektywnych odczuciach pokrzywdzonej, czy jej niechęci do podsądnego.
Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw do merytorycznej ingerencji w orzeczenie poprzez zmianę rozstrzygnięcia
o karze z racji jej rażącej surowości. Taka sytuacja ma miejsce wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach
ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i
osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą ( vide :wyrok SN z 11.4.1985
r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, Nr 7-8, poz. 60).
Rozważając kwestię surowości lub jej braku orzeczonej kary Sąd odwoławczy uwzględnił zmianę kodeksu
karnego jaka nastąpiła z dniem 1.07.2015r. W ocenie Sądu odwoławczego, przy uwzględnieniu długiego czasu
przestępczego działania oskarżonego, intensywności tego działania, braku z jego strony jakiegokolwiek współczucia
dla pokrzywdzonej za wyrządzane jej krzywdy, pomimo tego, że był o tych krzywdach informowany przez nią i inne
postronne osoby, tylko kara pozbawienia wolności spełni swoja rolę wychowawcza i zapobiegawczą.
Sąd Rejonowy kształtując rodzaj i wymiar kary wobec podsądnego, utrzymał się w granicach sądowego wymiaru
kary, poprawnie szacując stopień winy i społecznej szkodliwości popełnionych przestępstw. Uzasadnienie wymiaru
tej sankcji nie budzi zastrzeżeń.
Zdaniem Sądu Okręgowego, sankcja karna 8 miesięcy pozbawienia wolności stanowi usprawiedliwioną odpłatę za
wyrządzone zło. Kara ta odpowiada stopniowi karygodności i zawinienia oskarżonego. Stopień karygodności jawi się
jako znaczny. Oskarżony od marca 2013 roku do maja 2014 roku nękał pokrzywdzoną poprzez bardzo dokuczliwe
zachowania, które wzbudzały u pokrzywdzonej uzasadnione poczucie zagrożenia. Postępowanie podsądnego
doprowadziło do całkowitego zachwiania poczucia bezpieczeństwa A. G. i zamieniło jej życie w udrękę. Podsądny
w inkryminowanym okresie całkowicie zdestabilizował normalne funkcjonowanie pokrzywdzonej, wywołując u niej
stan strachu. Oskarżony działał powodowany wyłącznie wolą zaspokojenia swojego pragnienia bycia w związku z
pokrzywdzoną, mimo tego, że wyżej wymieniona wyraźnie manifestowała swój sprzeciw wobec tego. Co więcej,
podsądny działał w sposób bezwzględny i nie wahał się manifestować swojego przestępczego zachowania w miejscach
publicznych.
Z tych powodów, zarówno stopień zawinienia jak i karygodności jawią się jako znaczne i przemawiają za
wymierzeniem oskarżonemu najsurowszej rodzajowo kary. Również względy prewencji generalnej przemawiają
za zdecydowanym sankcjonowaniem przez wymiar sprawiedliwości podobnych niestety coraz częstszych, bardzo
dokuczliwych zachowań uniemożliwiających pokrzywdzonym normalne funkcjonowanie.
Z uwagi na poprawne funkcjonowanie oskarżonego w społeczeństwie, Sąd Rejonowy słusznie zdecydował się obdarzyć
oskarżonego dobrodziejstwem probacji i ustalił 3 letni okres próby, oddając go w tym okresie pod dozór kuratora.
Także pozostałe rozstrzygnięcia jako odpowiadające prawu zostały utrzymane przez Sąd II instancji.
Sąd Okręgowy na podstawie art. 626 k.p.k., art. 636 k.p.k. , art.1, art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 10 stycznia 1973 roku
o opłatach w sprawach karnych, zasądził od Skarbu Państwa wyłożone koszty postępowania odwoławczego w kwocie
20 złotych i wymierzył opłatę za II instancję w kwocie 180 zł.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy:
1. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok,
2. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wyłożone koszty postępowania odwoławczego w kwocie 20
złotych i wymierzył opłatę za II instancję w kwocie 180 złotych.
SSO Leszek Matuszewski SSO Małgorzata Ziołecka SSO Sławomir Jęksa