Gazetka Nr 8 wrzesień 2013.indd

Transkrypt

Gazetka Nr 8 wrzesień 2013.indd
R
uch Światło-Życie (Oaza)- to jeden z ruchów odnowy Kościoła
rzymskokatolickiego. Ruch ten powstał w Polsce, a jego założycielem był sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Oaza gromadzi
ludzi różnego wieku i stanu: dzieci, młodzież, dorosłych, jak również
kapłanów, zakonników, zakonnice, członków instytutów świeckich
oraz rodziny w części rodzinnej, jaką jest Domowy Kościół, nazywany także Oazą Rodzin. Poprzez odpowiednią dla każdej z tych grup
formację Ruch Światło-Życie stara się formować dojrzałych i świadomych chrześcijan.
W naszej parafii także istnieje Ruch Światło-Życie. Jeśli czujesz, że
czegoś Ci brak, że czegoś brakuje Twojej codziennej modlitwie lub
szukasz Boga, który czasem wydaje się nam tak bardzo daleki, to
znak, że potrzebujesz wspólnoty, kogoś kto Cię przytuli, pomoże,
rozwieje wątpliwości związane z wiarą i sensem wiary lub kogoś kto
po prostu się do Ciebie uśmiechnie. Istniejemy aby nawzajem służyć
drugiemu człowiekowi i wskazywać sobie drogę przez życie, którą razem z nami kroczy Chrystus, który prowadzi nas do zbawienia
i życia wiecznego. Na spotkaniach wielbimy Boga nie tylko przez
modlitwę, ale także poprzez śpiew, taniec i zabawy. :)
WRZESIEŃ 2013
* * * 29 WRZEŚNIA 2013 * * * ROK II * * * NR 6/8
KATECHEZA W SZKOLE CO MÓWI MŁODZIEŻ? str. 2
Spotykamy się w każdy piątek po mszy wieczornej w salce oazowej w dolnym kościele
ZAPRASZAMY CIĘ DO NASZEJ
WSPÓLNOTY !
Redaktorzy: Weronika Hejnar, Maria Guzik, Roksana Sęp, Joanna Turczak, Patrycja Jucha,
Patrycja Pawłowska, Justyna Zajdel, Natalia Guzik, Oliwia Janiczek
Druk: ks. Wojciech Matwiej, Ks. Rafał Kapuściński; Korekta: ks. Tomasz Walczak
Redakcja techniczna i skład komputerowy: ks. Ireneusz Baran
**********************************************
Strona | 16
MARYJA
WYCHOWUJE
DO WARTOŚCI str. 5
SZKOLNE
SZALEŃSTWO
K
ATECHEZA W
SZKOLE - CO
MÓWI MŁODZIEŻ?
naprawdę jest temu winny - uczniowie,
którzy nie potrafią słuchać i szybko się
nudzą, czy może ksiądz, który nie zawsze potrafi zainteresować tematem
i sprawić, aby uczniowie go słuchali.
Wiem, że lekcje religii w mojej klasie są Osobiście sądzę, że coś trzeba zmienić,
bardzo potrzebne. Straszne jest jednak ale nie wiem co i jak to zrobić.
(Kasia z LO)
to, że z reguły są potrzebne po to, aby
można było odpocząć między lekcjami,
powtórzyć materiał z innych przedmio- Od najmłodszych lat chodziłam na lektów lub poplotkować. Mało który uczeń cje religii. W przedszkolu, w szkole
zdaje sobie sprawę, że na katechezie podstawowej, teraz w liceum. Dobrze,
mógłby rozwiązać wiele swoich proble- że w szkołach są prowadzone zajęcia
przybliżające w
mów i wiele się
Po
powrocie
katechezy
do
szkół
najpewien sposób
nauczyć, gdyby tylko miał pilniejszym zadaniem Kościoła wydaje Boga. W mojej
ochotę. Zauwa- się solidna formacja rodziców. Bez niej szkole uczniożyłam, że dla trudno będzie mówić o dobrej katechezie wie mogą wywielu ksiądz dzieci. Rodzice bowiem nie mogą się brać, czy chcą
przestał
być czuć wyręczeni przez szkołę i Kościół z uczęszczać na
religię. Niewieautorytetem, a
obowiązku
wychowania
własnych
dziele osób zrezyuwagę na lekcji
poświęca mu ci. I muszą posiadać właściwe kwalifi- gnowało z tych
zaledwie kilka kacje intelektualne i moralne, aby temu lekcji. Myślę,
że dzisiejsza
zainteresowa- zadaniu sprostać.
młodzież szunych osób. W
ka
kontaktu z
przypadku moIrena Swierdzewska
Bogiem, z rejej klasy, gdzie
jest liczebna przewaga bardzo gadatli- ligią. Jeżeli nie znajduje tego w domu
wych dziewcząt, ksiądz musi walczyć o rodzinnym, ma możliwość właśnie na
posłuch. Można powiedzieć, że właści- lekcjach religii w szkole.
wie zawiera układ. Prosi o dwadzieścia Ja osobiście jestem zadowolona z tego,
minut skupienia, podczas których reali- że w moim liceum są prowadzone lekzuje jakiś temat, a po upływie tego cza- cje religii. Ksiądz porusza z nami temasu każdy może robić to, na co ma ocho- ty związane z naszym życiem, domem,
tę. Ksiądz natomiast chodzi po klasie i przyszłością i zarazem pomaga odnajz każdym stara się zamienić kilka zdań. dywać Boga i często zgubioną lub zaI tylko niektórzy czują pewien niedo- niedbaną wiarę. Na tych lekcjach nikt
syt. Nie do końca jednak wiem, kto tak się nie nudzi, nikt nie śpi, ponieważ są
Strona | 2
gelii oraz dołączenia do wspólnoty dążącej do głębszego poznania Boga.
W trakcie Eucharystii został udzielony sakrament małżeństwa Magdalenie
i Jackowi Bajdom z Przemyśla, członkom Ruchu Światło-Życie.Przekazano
także posługę nowym Parom Rejonowym Domowego Kościoła.
Kolejnym punktem uroczystości było
poświęcenie Statuy Niepokalanej Matki Kościoła znajdującej się przy budynku Centrum Ruchu Światło-Życie.
Zgromadzeni wspólnie odmówili Akt
Konstytutywny Ruchu Światło-Życie
a następnie Arcybiskup Józef Michalik
poświęcił Statuę Niepokalanej Matki
Kościoła oraz zawierzył cały Ruch Jej
opiece. Symboliczna łączność z Centrum Ruchu Światło-Życie w Krościenku podkreślały kamienie z Dunajca,
umieszczone wśród innych kamieni,
usypanych u stóp Niepokalanej.
Na zakończenie uczestnicy pielgrzymki zostali ugoszczeni skromnym posiłkiem, któremu towarzyszyły radosne
rozmowy ze spotkanymi przyjaciółmi.
Ostatnim punktem tego dnia był plenerowy koncert kwartetu smyczkowego
ze Lwowa.
Rozpoczęty rok pracy formacyjnej ma
być skoncentrowany szczególnie wokół
spotkań w małych grupach, posłudze w
parafii, rejonowych dniach wspólnoty,
rekolekcjach, w wyjściu do drugiego
człowieka. Niech będzie on dla wszystkich okazją by zrozumieć, że „potrzeba
nam narodzić się na nowo, by światu
nieść Ewangelię".
Krzyż w szkole (c.d. ze str. 10)
Gdy czegoś nie wiemy, to tym bardziej
nie możemy powiedzieć, czy jest to
prawda lub fałsz, albo dobro lub zło.
Jednak szkoła istnieje po to, aby dawać
wiedzę, a nie utwierdzać w niewiedzy,
stąd niemożliwa jest jej neutralność
światopoglądowa.
Trzeba sobie jasno powiedzieć: szkoła
może być katolicka, muzułmańska, ateistyczna, liberalna czy relatywistyczna,
ale nie może być neutralna, gdyż wtedy
przestałaby być szkołą, która ma kształcić ludzi i w ten sposób wpływać na formowanie ich światopoglądu.
Dla przedstawicieli niektórych religii
krzyż w miejscach publicznych – z różnych powodów – jest nie do zaakceptowania. Obecność krzyża w klasach
lekcyjnych rani osoby wyznań niechrześcijańskich i niewierzących oraz przyczynia się do niepotrzebnych podziałów. Czy chrześcijaństwo, religia oparta
na fundamencie miłości, ma przez swoje symbole obrażać innych ludzi?
Czy rzeczywiście krzyż rani czyjeś
uczucia? Reakcją na obecność krzyża w szkole czy miejscu publicznym
jest raczej oburzenie a nie płacz osoby
skrzywdzonej jego widokiem. Oburzenie i gniew jest reakcją na obrazę, zniewagę czy zgorszenie, a nie na uczuciowe
zranienie. Jak pisze św. Paweł: „Głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który
jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan” (1 Kor 1,23). Krzyż
zawsze będzie powodem, że ktoś zareaguje oburzeniem i gniewem na jego
obecność, gdyż wymaga od człowieka
opowiedzenia się za lub przeciw Chrystusowi i wywołuje wątpliwości wśród
niewierzących czy rzeczywiście wybrali prawdziwą drogę swojego życia. Stąd
złość i nerwy wobec obecności krzyża,
gdyż jako znak Jezusa będącego Prawdziwą Drogą do Życia może wywołać
on zachwianie fałszywych przekonań.
Strona | 15
ności. Kiedy podano mu obrazek Matki
Bożej przekonano się, że cieszy się już
oglądaniem Najświętszej Maryi Panny
w niebie. Jeden z ważnych przełożonych w klasztorze powiedział o św. Stanisławie, że „był to człowiek mały ciałem, ale wielki duchem”. Św. Stanisław
został patronem dzieci i młodzieży. To
dlatego wspominamy go 18go września.
Autor:
Natalia Guzik
Strona | 14
R
ok formacyjny
rozpoczęty
W ostatnią sobotę
sierpnia w Archikatedrze
Przemyskiej
zgromadzili się członkowie Ruchu Światło-Życie, aby rozpocząć
kolejny rok pracy formacyjnej. Uroczystej
Eucharystii przewodAutor:
niczył ks. Arcybiskup
Maria Guzik
Józef Michalik w asyście biskupa Adama
Szala, biskupa Waltera z Ekwadoru
oraz czterdziestu czterech księży.
W homilii ks. Arcybiskup nawiązał do
Ewangelii opisującej spotkanie Jezusa
z Nikodemem, poruszając tym samym
problem duchowego narodzenia się na nowo,
czyli zerwania
z grzechem i
wewnętrznej
zmiany. W dalszej części homilii
zostały
przypomniane wskazówki
ks. Franciszka
Blachnickiego
dla poszukujących drogi duchowego rozwoju, dotyczące
między innymi
czytania Ewan-
ciekawe i zajmujące. Ale to czy licealiści na nie uczęszczają zależy w dużej
mierze od prowadzącego. Jeżeli katecheta potrafi stworzyć miłą atmosferę,
rozmawiać z nami i ciekawie mówić,
nikt mu nie przeszkadza i lubimy te lekcje.
(Agnieszka, LO)
Jestem uczniem II klasy technikum.
Uczęszczam na katechezę, którą prowadzi ksiądz katecheta. Nie wiem, jak jest
w innych klasach, ale w mojej lekcje
religii wyglądają inaczej niż wszystkie
pozostałe. Może dlatego, że na innych
lekcjach nie mamy kontaktu z księdzem. Chociaż nie wiem, czy coś by się
zmieniło, gdybyśmy mieli lekcje z katechetką. Lekcja ta różni się od innych
tym, że klasa jest bardzo rozkojarzona,
trudniej jest się księdzu dogadać z niektórymi uczniami, którzy na innych lekcjach są bardzo rozmowni i błyskotliwi.
Jestem przekonany, że większość osób
z mojej klasy wstydzi się rozmawiać
otwarcie o Bogu i boi się opinii reszty
klasy, że się ośmieszą, że koledzy będą
ich inaczej traktować albo że ksiądz będzie się śmiał. Myślę, że powinno być
inaczej, że każdy uczeń, tak jak na matematyce czy języku polskim, powinien
być aktywny i za dobre wypowiedzi jak
najczęściej zbierać dobre oceny.
(Paweł)
żródło: opoka.org.pl
O
ddać
życie
Każdy chrześcijanin
zastanawiał się,
dlaczego Pan
Jezus
oddał
życie za nas na
krzyżu. Odpowiedź jest prosta: kocha
nas i chciał byśmy cieszyli się z życia
ziemskiego.
Agata Mróz-Olszewska, chcąc urodzić
upragnione dziecko, poświęciła swoje
życie. Od kilku lat chorowała na białaczkę. Gdy lekarze planowali przeszczep, siatkarka oznajmiła, że zamierza
urodzić dziecko, a później poddać się
zabiegowi. Po urodzeniu córki- Lilianny przyszedł czas na transplantacje.
Jednak czternaście dni po zabiegu siatkarka zmarła. Zostawiła córkę. Oddała
życie za nią. Bardzo pragnęła tego, aby
zostawić po sobie ślad na ziemi. Każdy
rodzić oddałby życie za swoje dziecko.
Kocha je ponad wszystko. Nie chce go
stracić. Wszyscy pragniemy aby bliskie
nam osoby żyły wiecznie. Oddalibyśmy
za nich życie, po to aby one cieszyły się
istnieniem.
Nie tylko Pan Jezus oddał życie za nas.
Oddają je także policjanci, strażacy,
żołnierze. Walczą,po to
żebyśmy czuli się bezpiecznie. Nieraz podczas trudnych zmagań
tracą życie. My możemy uratować komuś
Autor:
życie oddając krew.
Roksana Sęp
Strona | 3
„Do biegu… gotowi… start!”
Pierwszy dzwonek szkolny już za nami. Upragnione przez uczniów, rodziców,
nauczycieli i dziadków wakacje 2013 roku stały się wspomnieniem. Jaki był ten
czas? Czy skupiałem się tylko na zaspokajaniu własnych potrzeb? Na którym
miejscu w moim systemie wartości był Mój Zbawiciel – Jezus Chrystus? Te czy
inne pytania na pewno nurtowały każdego chrześcijanina, były wakacyjne plany, zamierzenia i postawienia, a czas nieubłagalnie płynął do przodu nie pytając
nikogo z nas o zgodę, wraz z jego upływem przyszła refleksja… We wrześniu
zaczęliśmy nowy rok katechetyczny i szkolny, pełen trosk i problemów. Każdy z
nas musiał się z nimi zmierzyć.
Najmłodsi, którzy dopiero poznają uroki świata przepełnieni są wątpliwościami
związanymi z nowym rozdziałem jaki zaczyna się w ich życiu: rówieśnicy, nowe
otoczenie, czy wiedza, którą muszą zdobyć…
Ci trochę starsi borykają się z trochę innymi sprawami. Dla niektórych jest to
okazja, aby zacząć nowy rozdział od początku, aby zmienić coś w swoim życiu,
aby zdobyć nowy, niezbadany przez nich ląd… Najstarsi uczniowie wkraczają w
świat, który wymaga dokonywania odważnych wyborów, ale czasami zapominają, że z każdą decyzją związany jest szereg konsekwencji jakie ona wywołuje.
W tym właśnie czasie kiedy pukają do drzwi na których jest napisane: „Świat
dorosłych”, zaraz za progiem jest zupełnie inny obraz niż oczekiwali… Rodzice
razem z dziećmi przeżywają ten czas, będąc z nimi kiedy odnoszą sukcesy, czy
kiedy upadają. Ważne jest żeby umieć to zauważyć, docenić i dobrze wykorzystać.
cd. na str. 8
Strona | 4
Stanisław pragnął wstąpić do zakonu jezuitów, nie był jednak pełnoletni a jego
rodzice nie wyrazili zgody. W sierpniu
1567 roku, uciekł z Wiednia. Mając
17 lat złożył śluby zakonne. Przyjmując Komunię świętą w uroczystość św.
Wawrzyńca prosił go, aby uprosił mu
u Boga łaskę śmierci w święto Wniebowzięcia. Prośba została wysłuchana.
Wkrótce poczuł się bardzo źle. W pewnej chwili, jak mówił naoczny świadek,
kiedy Stanisław modlił się, twarz jego
rozjaśnił tajemniczy blask. Gdy ktoś
zbliżył się do niego, by zapytać, czy
czegoś mu nie potrzeba, odparł, że widzi Matkę Bożą z orszakiem świętych
dziewic, które po niego idą. Po północy
15 sierpnia 1568 r. przeszedł do wiecz-
koniec trzeciego roku studiów należał do najlepszych uczniów. Chłopcy, którzy uczyli się u ojców jezuitów
uczestniczyli także w codziennej Mszy
Świętej, codziennej wspólnej modlitwie, comiesięcznej spowiedzi i Komunii Świętej. Świętemu Stanisławowi
bardzo się to podobało, lubił być blisko
Boga. Stanisław połączył naukę z życiem religijnym. W grudniu 1565 roku
ciężko zachorował. Miał wówczas wizję, w której św. Barbara wraz z dwoma
aniołami przyniosła mu Komunię. Miał
także wizję, w której Matka Boża składa
mu w ramiona Dzieciątko. Rano wstał
zupełnie zdrowy.
Strona | 13
S
M
akrament Pokuty
i Pojednania
Pokuta jest czwartym Sakramentem
Świętym. Sakrament pokuty i pojednania, zwany inaczej spowiedzią, jest
sakramentem, w którym możemy uzyskać pojednanie z Bogiem i Kościołem,
czyli odpuszczenie wszystkich naszych
grzechów. Najważniejszą pomocą w
przygotowaniu do sakramentu pokuty i
pojednania, jest szczera, otwarta i wytrwała modlitwa do Ducha Świętego,
który przychodzi i objawia nam prawdę o nas samych. Sakrament spowiedzi został ustanowiony przez Jezusa,
który władzę odpuszczania grzechów
dał Apostołom, a oni przekazali ją kapłanom. Pokuta, jak każdy sakrament
jest spotkaniem Boga z człowiekiem.
W imieniu Chrystusa i wspólnoty Kościoła kapłan przyjmuje wyznanie
grzechów, w imieniu Boga udziela rozgrzeszenia i jest pośrednikiem między
Bogiem a człowiekiem. Znaczy to, że
Bóg udziela przebaczenia przez posługę
Kościoła. Otrzymanie rozgrzeszenia w
sakramencie pokuty wymaga jak każde przebaczenie żalu za grzechy oraz
postanowienia poprawy i chęci naprawienia zła. Najważniejszym warunkiem
dobrej spowiedzi jest żal za grzechy.
Spowiedź zbliża nas do Boga i sprawia,
że czujemy się jak „nowonarodzeni”.
Autorzy:
Justyna Zajdel
Patrycja
Pawłowska
Strona | 12
ARYJA WYCHOWUJE DO WARTOŚCI
Kazanie wygłoszone przez Księdza
Rafała podczas wrześniowego
Nabożeństwa Fatimskiego
Ś
Na początku tego dzisiejszego słowa
Drodzy siostry i bracia, chciałbym zaprosić was wszystkich tutaj obecnych,
abyśmy najpierw popatrzyli sobie na
obecny miesiąc. Mamy teraz wrzesień.
Skończyły się wakacje. Zaczynamy
nowy rok szkolny. A zatem nasza młodzież i dzieci będą trudzić się, zdobywać wiedzę – żeby się czegoś nauczyć.
Ale wiedza i umiejętność, jakaś sprawność techniczna to jeszcze bardzo mało.
Człowiekowi potrzeba przede wszystkim wychowania.
w. Stanisław Kostka
– patron młodzieży
Stanisław Kostka był synem Jana i Małgorzaty. Miał starszego brata Pawła
i dwoje młodszego rodzeństwa. Do
czternastego roku życia wiedzę zdobywał w domu, a następnie jego nauczycielem był Jan Biliński. W wieku
czternastu lat razem ze starszym bratem został wysłany do szkół jezuickich w Wiedniu. Początkowo nauka
nie szła mu zbyt dobrze. Nie otrzymał
dostatecznego przygotowania w swoim
domu rodzinnym.
Dzięki swojemu zaangażowaniu pod
Nie tylko ważne jest to, czy ja umiem
czytać i liczyć. Ja mam się stać jeszcze
człowiekiem wartościowym, szlachetnym, takim wrażliwym, odpowiedzialnym za siebie i za innych.
I dlatego tak mocno trzeba akcentować
tę troskę o wychowanie, dlatego też
Kościół pomaga nam, daje nam narzędzie Tygodnia wychowania - przypomina o tym bardzo ważnym obowiąku.
Słyszeliśmy w liście przed tygodniem –
mamy zwracać uwagę na wychowanie
do wartości i to jest zadanie dla szkoły,
ale przede wszystkim jest to zadanie dla
rodzin, dla rodziców.
Dzisiaj jest z tym problem w niektórych
domach,dzieci i młodzież - powiedzmy
to głośno - mają bardzo dużo, nawet
mają wszystko czego chcą – ale brakuje
im ciepła domu, dobrego słowa, może
obecności rodzica, który usiądzie i porozmawia, przytuli swoje dziecko powie mu kocham cię – synu czy córko.
Kochani – to jest istotne takie gesty,
słowa i obecność rodzica, czy dziadków
przy młodym człowieku.
Oddajemy dzisiaj cześc MB Fatimskiej.
I chciałbym zapytać tu Matkę Bożą –
czy Ty Maryjo, możesz wnieść coś do
naszych rodzin, czy Twoja osoba, Twoje postępowanie może być dla nas wzorem, Jakąś pomocą w wychowaniu?
Przypomina mi się takie wezwanie, które klerycy w seminarium przemyskim
kierują w modlitwie do Matki Bożej.
Wychowawczyni powołań kapłańskich
Strona | 5
– módl się za nami.
Wychowawczyni. Kochani! Dajmy dzisiaj Matce Bożej ten tytuł: Matka Wychowawczyni. I nie chodzi mi wcale o
to, żeby matkę Bożą awansować, jakoś
podnosić Jej świętość.
Maryi nie potrzebne są nowe tytuły.
Ale to nam ludziom, współczesnym rodzicom – potrzeba pouczenia, potrzeba
nam wzoru żeby czerpać i ubogacać się.
Dlatego chcemy dzisiaj popatrzeć na
Nią, powiedzmy sobie spróbujmy podglądnąć matkę Boża w tym, jak wychowywała swojego Syna.
Św. Jan w Ewangelii, opisuje wesele w
kanie galilejskiej. Tam, Pan Jezus dokonał I cudu. I w tym opisie janowym jest
takie zdanie, bardzo krótkie – była tam
Matka Jezusa.
Był syn – ale była też i Jego matka.
Nie powinno nas to dziwić jakoś specjalnie – ale zuważmy, że miejsce matki
jest zawsze przy jej dziecku.
I kiedy popatrzymy do Pisma Św. od
samego początku Maryja jest ze swoim synem, razem z św. józefem troszczy się o to dzieciątko, ucieka chroniąc
Jezusa od niebezpieczeństw, tuła się
po obcej egipskiej ziemi. A potem jest
przy Jezusie młodzieńcu, nie tylko Go
pilnuje, chroni, trzyma jakby pod takim
kloszem - ale również jako rodzic wymaga od Niego. Kiedy Jezus zagubił się
podczas pielgrzymki w Jerozolimie – i
gdy znaleźli Go po trzech dniach Maryja powiedziała Mu: Synu czemu nam to
uczyniłeś. Szukaliśmy cie z bólem serca. I to co dalej mówi biblijny autor –
Strona | 6
wrócił Jezus do domu do Nazaretu i był
im poddany, był posłuszny.
KOLOROWANKA DLA DZIECI
Kochani!
Kiedy dziecko będzie posłuszne rodzicom? Kiedy ustalone są między nimi
konkretne zasady. Dziecko wie o nich i
przestrzega a rodzic jest w tym wszystkim konsekwentny, i ma chcieć dla tego
syna czy córki rzeczywiście jak najlepiej. Dlatego stawia mu wymagania.
Dzisiaj moi drodzy lansuje się taki styl
wychownia bez wymagań – rób sobie
co tylko chcesz, taka obojętność. Masz
pełną wolność. A jakieś konkretne zasady ? wielu uważa, że to terror, niedopuszczalne.
Ja swoje dziecko wychowuję bezstresowo.
Jest taki przykład, może niektórzy już
słyszeli, mówiłem na nauce dla rodziców dzieci klas II SP przygotowujących
się do I komunii – w autobusie jechała
mama z synem. Autobus był dość mocno zatłoczony, mama posadziła syna z
4 klasy na siedzeniu a sama stoi. I na
przystanku kawałek dalej do tego autobusu weszła starsza, schorowana pani.
Stoi obok nich, patrzy po tym młodym
człowieku. Nikt się oczywiście nie domyśla, aby zrobić miejsce. Aż w końcu
pewien student, który obserwował to
wydarzenie podszedł do nich i zwróci
tej mamie uwagę. No oczywiście spotkał się z odzywką – a co to pana obchodzi, on ma takie samo prawo jak inni
itd. Proszę mi nie stresowć dziecka – bo
je wychowuję bezstresowo. Autobus
Autor: Oliwia Janiczek
Strona | 11
cza na niezbędne opłaty. Nie pozwala
nam jednak na rozwinięcie działalności
i poprawienie kondycji technicznej, która – jak dobrze wiemy – pozostawia niekiedy sporo do życzenia. Jesteśmy przekonani, że wspólnymi siłami uda nam
się stopniowo ewoluować w jeszcze ciekawsze, sprawniejsze, lepiej słyszalne
i – mamy nadzieję – chętniej słuchane
radio. Tym bardziej, że uzyskaliśmy w
tych dniach zgodę na znaczące zwiększenie mocy nadawania na częstotliwości 98,2 MHz.
To początek istnienia Koła Przyjaciół naszej Rozgłośni. Przez
kilka pierwszych tygodni prosimy przede wszystkim o zapisywanie się.
Niedługo pojawi się również specjalne
konto bankowe, przeznaczone wyłącznie na nasze potrzeby. Radio FARA to
– dosłownie – Wasze Radio. Ofiarność
serc niech wzmacnia poczucie odpowiedzialności za ewangelizacyjną działalność prowadzoną przez Archidiecezję Przemyską na falach radiowych.
Życie i czas zdecydują o dalszym
kształcie i charakterze Koła. O wszystkim będziemy informować na bieżąco
na antenie i na stronie internetowej.
Tymczasem, w razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości, prosimy pisać na adres [email protected] lub dzwonić
do biura Radia (czynne w dni robocze w
godz. 9.00-12.00).
W pokorze i całkowitym zawierzeniu
Bożej Opatrzności, przez wstawiennicStrona | 10
two Niepokalanej Matki Kościoła, św.
Jana z Dukli i bł. ks. Jana Balickiego,
polecamy miłosiernemu Bogu to dzieło i wszystkich, którzy zechcą się w
nie włączyć. Żarliwą modlitwą i jeszcze gorliwszą pracą będziemy odpłacać
wszystkim Przyjaciołom naszego Radia
za ich życzliwość i wsparcie.
W imieniu Redakcji Radia FARA,
ks. Krzysztof Rzepka
Krzyż w szkole
Dlaczego? Inni mówią, że edukacja z
zasady powinna być neutralna światopoglądowo…
Nie istnieje coś takiego, jak neutralność
światopoglądowa. Nie można uczyć
dzieci bez odwołania się do kategorii prawdy i fałszu oraz dobra i zła. Z
kolei nasze przekonania o tym, co jest
prawdziwe i fałszywe oraz dobre i złe
tworzą nasz światopogląd, a więc szkoła również go kształtuje nie zachowując
przy tym żadnej neutralności. Dlaczego
naucza się, że ziemia jest okrągła, a nie
płaska, a Hitler był zbrodniarzem, a nie
bohaterem? To nie są twierdzenia logicznie lub moralnie neutralne. Bez kategorii prawdy i fałszu oraz dobra i zła
nie byłaby możliwa żadna nauka, żadne
normy i wskazówki działania.
Neutralna światopoglądowo jest jedynie
niewiedza.
c.d. str.15
w końcu się zatrzymał, wychodzą ludzie, wysiadał również ten student i na
odchodne wyjął z ust gumę do żucia i
przykleił tej mamie na czole. I mówi jej
wie pani, mnie też wychowano bezstresowo – wszystko mi wolno.
W tamtym roku w liceum włączyłem
młodzieży konferencję ks. Pawlukiewicza o wychowaniu.
I ten kapłan warszawski pyta się tak:
Kiedy ojciec, czy matka błogosławi
swojemu dziecku – pokazuje mu że kocha - gdy mu kupi cukierka, zakąś droMyślę, że nie potrzeba już więcej ko- gą zabawkę - nie.
mentarza.
I opowiada dalej – wtedy mu błogosławi, gdy weźmie to swoje dziecko, poAlbo można tylko z pewnym niepoko- stawi na stołku i powie mu np. MOJA
jem pytać – co stało się z kulturą ludzi, ANIA – najpiękniejsza w całej okolicy.
z poszanowaniem starszych. Gdzie są
jakieś dobre maniery. I jak będzie wy- Kochani – proszę mi uwierzyć, młoglądał ten nasz przyszły świat, jeżeli dzież na lekcji rozpłakała się. Później
nie postawimy przynajmniej podstawo- kika osób wróciło z tym. Mówi mi jedwych wymagań?
na dziewczyna ze łzami - proszę księDlatego prośimy Cię dzisiaj Matko dza ja widziałam w tym opowiadaniu
Boża Fatimska – naucz nas współcze- siebie, tylko jest jedna różnica –moi
snych rodziców - wymagać od siebie i rodzice nigdy nie powiedzieli mi słowa
innych.
KOCHAM, oni nie rozmawiają ze mną
– my się tylko wymijamy przed dzwiaMaryja, która była obecna przy Jezusie, mi do łazienki.
dzisiaj jest obecna również i przy nas.
Otrzymaliśmy ją pod krzyżem, jako na- Tak wygląda wspólczesny dramat.
szą własną matkę. I jest z nami tutaj w Matko Boża fatimska – naucz nas serKościele, jest przy nas, w naszych do- decznej rozmowy, przyjaźni, obecności
mach – bo gdzie ma być matka, jak nie przy drugim człowieku.
przy dziecku.
A teraz ja jako rodzic – mogę zastano- Na koniec
wić się, czy jestem obecny przy swoim Proszę zauważyć, że nieraz wspominamy z sentymentem to, co zostawili nam
dziecku, czy jestem obecny w domu.
nasi rodzice, jakieś ostatnie ich słowa –
Kochani pozwólcie, że tu jeszcze po- dobre rady ojca czy matki. Staramy się
patrzymy głębiej. W życiu człowieka nimi kierować w życiu.
młodego należy być, nie tylko pojawiać Co nam zostawiła Maryja?
się od czasu do czasu. Dzisiaj młodzież, Ona w takim jakby testamencie odesłała
dzieci – głodne są rozmowy, obecności nas do swojego Syna - Zróbcie wszystswoich rodziców.
ko, cokolwiek wam powie. Św. Jan zaStrona | 7
pisał w Biblii te słowa ostatnie słowa „Do biegu… gotowi… start!” - cd.
Matki Bożej – Zróbcie wszystko co powie mój Syn:
A gdzie w tym wszystkim jest Bóg?
Ile razy było tak, że spychałem go na
Kochani!
dalszy plan, bo mogłem wyjść ze znajomymi, bo mogłem zaimponować w
Gdybyśmy słuchali Jezusa – nie byłoby towarzystwie, a określone przez Niego
tylu sierot w domach dziecka, gdybyśmy zasady mi w tym przeszkadzały, bo moposłuchali tej Bożej nauki o sprawiedli- głem bez większego wysiłku osiągnąć
wości o prawdzie o poszanowaniu czło- jakiś cel. Każdemu z nas zdarza się wywieka nie potrzebne byłyby wyjazdy za brać niewłaściwą drogę, ale nigdy nie
pracą i cały ten późniejszy los rozbitych jest za późno by zawrócić. Życie możrodzin, dzieci bardzo zranionych. Itd.
na porównać z długim biegiem terenoMatko Boża Fatimska – zasłuchana w wym: nigdy nie wiadomo co jest ukryte
swojego Syna, naucz nas słuchać Bo- za wzniesieniem, co przyniesie nowy
żego głosu, pomóż nam to Słowo Boga dzień, kogo spotkam na swojej drodze,
wypełniać.
czemu będę musiał stawić czoła…
Niech tych kilka myśli będzie pomocą W tym wszystkim jedno jest pewne,
dla nas byśmy odkryli w Matce Bożej że „wszystko mogę w tym, który mnie
wzór rodzica, wzór człowieka, który za- umacnia”, w Jezusie Chrystusie. Zapatroskany jest o los innych. Amen.
trzeni w postać św. Pawła z Tarsu żyjmy
tak, żeby zbliżając się do mety jaką jest
Ks. Rafał Kapuściński Królestwo Niebieskie móc powiedzieć:
„W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg
ukończyłem, wiary ustrzegłem.”
Autor: Bartosz Perlicki
MASZ POMYSŁ NA ARTYKUŁ? NAPISZ DO NAS. PRZYŁĄCZ SIĘ DO WSPÓLNEGO
DZIEŁA!
POSZUKUJESZ MIEJSCA NA
REKLAMĘ? NAPISZ I DOWIEDZ SIĘ SZCZEGÓŁÓW.
Strona | 8
K
oło Przyjaciół
Radia FARA
Niedziela, 15 września 2013 roku, w
którą wypadł tegoroczny Dzień Środków Społecznego Przekazu, staje się historyczną datą początku istnienia Koła
Przyjaciół Radia FARA. O podobną formułę, która jeszcze bardziej zbliżyłaby
do siebie naszą rodzinę radiową, nasi
Słuchacze upominali się coraz częściej.
Dziś – odczytując pewien znak czasu –
(regularne ofiary w dobrowolnej kwocie
wychodzimy naprzeciw tej prośbie.
i częstotliwości).
Nazwa Koła jest nieprzypadkowa. Przyjaciel to ktoś, na kogo obecność i pomoc
można liczyć w każdej sytuacji. Koło
Przyjaciół Radia FARA ma zrzeszać
tych, którzy chcą na stałe włączyć się w
różnoraką pomoc niesioną naszej Rozgłośni. Jak to rozumieć?
Te honorowe zobowiązania, o których
podjęcie prosimy, wypływają z życia.
Jako Rozgłośnia diecezjalna, pilnująca
sumiennie kościelnego charakteru swojej działalności, prosimy przede wszystkim o modlitwę. Nasi stali Słuchacze wiedzą dobrze, że funkcjonujemy
Jak czytamy w Regulaminie, członko- skromnie, niejednokrotnie borykając się
wie Koła zobowiązują się – dobrowol- z różnymi trudnościami. Zawsze jednak
staramy się być wierni naszej misji i jak
nie i w miarę możliwości – do:
stałej modlitwy (dowolna forma i czę- najbliżsi człowiekowi.
stotliwość) za Radio, za osoby w nim
pracujące, podejmowane inicjatywy Nasza działalność jest oparta w główoraz w bieżących intencjach radiowych; nej mierze na wolontariuszach, których
tworzenia grupy współpracowników, grono w naturalny sposób wymienia się
wolontariuszy i korespondentów Radia co jakiś czas. Chcemy, by to grono stale
w celu informowania redakcji Radia o się poszerzało.
ważnych wydarzeniach religijnych, patriotycznych i lokalnych w swoich spo- Ze względu na charakter koncesji, nasze Radio nie może generować żadnych
łecznościach;
zgłaszania sugestii programowych oraz zysków. Utrzymujemy się wyłącznie z
pomocy w przedsięwzięciach podejmo- ofiar wiernych, gromadzonych przede
wszystkim raz w roku w Niedzielę Środwanych przez Radio;
stałego wspierania finansowego Radia ków Społecznego Przekazu. To wystarStrona | 9

Podobne dokumenty