nr 67 - Kalwaria Wielewska

Transkrypt

nr 67 - Kalwaria Wielewska
Gazetka Parafialna
Parafia p.w. św. Mikołaja w Wielu
Wiele
4 września
2011 r.
Nr 35 (66)
OSTATNIE MIEJSCE
Piekło było już prawie całkiem zapełnione, a przed jego
bramą oczekiwało jeszcze na wejście wiele osób. Diabeł nie
miał innego rozwiązania sytuacji jak tylko zablokować drzwi
przed nowymi kandydatami.
- Pozostało tylko jedno miejsce, i jak się rozumie, może je
zając tylko ktoś z was, kto był największym grzesznikiem,
powiedział.
- Czy jest wśród zgromadzonych jakiś zawodowy morderca?, zapytał
zapytał.
Ale nie słysząc pozytywnej odpowiedzi, zmuszony był przystąpić do egzaminowania
wszystkich stojących w kolejce grzeszników.
W pewnym momencie swój wzrok skierował na jednego z nich, który umknął wcześniej
jego uwadze
- A ty, co zrobiłeś? - zapytał go.
- Nic. Jestem uczciwym człowiekiem a znalazłem się tutaj jedynie przez przypadek.
- Niemożliwe. Musiałeś jednak coś zawinić.
- Tak. To prawda, powiedział zmartwiony człowiek - starałem się być zawsze jak
najdalej od grzechu. Widziałem jak jedni krzywdzili drugich
ugich ale sam nie brałem w tym
udziału. Widziałem dzieci umierające z głodu i sprzedawane a najsłabsze z nich
traktowano jak śmieci. Byłem świadkiem, jak ludzie czynili
ynili sobie wzajemne świństwa
i oskarżali się. Jedynie ja wolny byłem od pokus i nic nie czyniłem.
iłem. Nigdy.
- Naprawdę nigdy?, zapytał z niedowierzaniem diabeł - Czy to rzeczywiście prawda, że
widziałeś to wszystko na swoje własne oczy?.
- Jak najbardziej!.
- I naprawdę nic nie zrobiłeś, powtórzył jeszcze raz diabeł.
- Absolutnie nic!.
Diabeł zaśmiał się ze zdziwienia: - Wejdź, mój przyjacielu. Ostatnie wolne miejsce
należy do ciebie!
Bruno Ferrero
Słowo Życia na XXIII Niedzielę w ciągu roku „A”
Dzisiejsze Słowo Boże odpowiada na jedno z najważniejszych pytań, jakie stają w żżyciu przed każdym z nas: „Czy wolno mi być obojętnym wobec zła”.
Ze złem stykamy się na co dzień. W miejscu pracy, w szkole, na ulicy, w naszych dod
mach, często widzimy przykłady takiego zła w telewizji czy czytamy o nich w gazetach.
Czasami nawet człowiekowi się wydaje, że jest wobec tego wszystkiego zupełnie bezbronny.
Co robimy, kiedy widzimy, że dzieje się zło, krzywda, niesprawiedliwość, że ktoś schosch
dzi na złą drogę? Najczęściej odwracamy głowę i udajemy, że tego nie dostrzegamy.
Dlaczego? Dlatego, że tak jest łatwiej, wygodniej, że w innym wypadku możemy sobie
narobić kłopotu. Ostatnio opowiadała mi pewna kobieta, jak w tramwaju w Warszawie
dwóch 13-14
14 latków odebrało starszej kobiecie torebkę. I chociaż było tam kilku dorodor
słych mężczyzn, nikt nic nie zrobił. Takich przypadków
prz
można by wiele mnożyć. Stajemy
się coraz bardziej obojętni na los drugiego człowieka, uważamy, że to nie nasza spraspr
wa... Często obserwujemy zło – a potem mówimy: „Ja wiedziałem, że tak się to skończy”.
Albo jeszcze gorzej, obmawiamy drugiego człowieka,
człowi
plotkujemy na jego temat, ale na
to, aby powiedzieć mu w cztery oczy, co nam się nie podoba w jego postępowaniu jakoś
nie możemy się zdobyć.
Wielokrotnie jako ksiądz doświadczyłem plotek na swój temat, czy na temat innych kak
płanów, jednak bardzo, bardzo rzadko – zaledwie kilka razy zdarzyło się, że ktoś powiedział mi wprost o tym, co mu się nie podoba w moim postępowaniu.
W dzisiejszym I czytaniu Bóg przez proroka Ezechiela wyraźnie uświadamia nam, że
każdy z nas jest odpowiedzialny za los swojego bliźniego.
bliź
„Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela po to, byś słysząc
sły
z mych ust napomnienia przestrzegał ich w moim imieniu. Jeśli do występnego powiem:
Występny musi umrzeć - a ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi - to
onn umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę cieci
bie. Jeśli jednak ostrzegłeś występnego, by odstąpił od swojej drogi i zawrócił,
zawró on jednak
nie odstępuje od swojej drogi, to onn umrze z własnej winy, ty zaś ocaliłeś swoją duszę”.
Kiedy słyszę te słowa przed oczyma stoi mi postać św. Jana Chrzciciela, który napominapom
nał króla Heroda „nie wolno ci mieć żony swojego brata”.
br
Prawdopodobnie wiedział
i liczył się z tym, że będzie musiał za to zapłacić swoim
swo życiem. A jednak niczego nie
odwołał i pozostał po stronie prawdy aż do końca. Podobnie
Po
jak 2000 lat później
ks. Jerzy Popiełuszko, czy wielu innych.
Być może od nas dziś Pan Bóg nie wymaga aż tak wiele. Potrzeba jednak, abyśmy
szczerze odpowiedzieli sobie na kilka ważnych pytań: Czy czuję się odpowiedzialny, za
swojego bliźniego? Czy mam w sobie tyle miłości, taktu i delikatności, by dyskretnie
porozmawiać z błądzącym człowiekiem. Nie jako ten, który osądza i krytykuje, ale jako
ten, któremu zależy na jego dobru, kto chce mu pomóc. Taka rozmowa, poparta modlimodl
twą, może dać bardzo wiele, może pomóc człowiekowi, uświadomić mu wiele spraw czy
też dać mu siłę do walki z sobą samym.
Nie jest to łatwe ani proste, często w takiej sytuacji możemy zostać posądzeni
posądze o złe
intencje, o wtrącanie się do czyjegoś życia czy chęć dokuczenia komuś, ale mimo to
braterskie upomnienie jest naszym chrześcijańskim, co więcej, ludzkim obowiązkiem.
Nie możemy się z tego zwalniać, oglądać się na innych. Nie możemy stać obojętni wow
bec zła.
Edmund Burke powiedział kiedyś takie zdanie: „Złu nie potrzeba wiele, aby się rozwijało. Wystarczy, aby dobrzy ludzie milczeli.”
Pomyślmy o jeszcze jednej sprawie. Zastanówmy się, czy my potrafimy przyjmować
upomnienie czy życzliwą uwagę? To wcale nie jest takie łatwe. Dużo łatwiej obrazić się
na tego, który nam zwraca uwagę. Powiedzieć mu, aby zajął się samym sobą. W ten
sposób jednak często zamykamy się na głos samego Boga, który być może w taki właśnie sposób do nas przemawia. Trzeba wielkiej dojrzałości, aby taki głos przyjąć i rozważyć w swoim sercu. Przyjąć go z wdzięcznością i pokorą.
Adolf Kolping napisał: „Kto nie może znieść braterskiego upomnienia jest pysznym
człowiekiem.” Św. Augustyn dawał zaś takie wskazówki: „Jeżeli milczysz - milcz z miłości. Mówisz” – mów z miłości. Ganisz – gań z miłości. Pozwól kiełkować miłości w twoim
sercu najpierw (...) a potem dobro to będzie się rodzić w sercach twoich bliskich”.
Niech te słowa stają się treścią naszego życia.
Ks. Jacek Wichorowski
W tym tygodniu patronuje nam:
•
w poniedziałek, 5 września, bł. Matka Teresa z Kalkuty, zakonnica (XX w). Urodziła
się 27.08.1910 roku w Skopje (obecnie Macedonia) jako Agnes Gonxha Bojaxhiu.
Z pochodzenia była Albanką. Już w wieku 12 lat poczuła powołanie do służby zakonnej. Sześć lat później wstąpiła do zakonu sióstr loretanek w Irlandii, przyjmując
imię zakonne Teresa. Swój nowicjat odbywała w Indiach. W 1950 założyła zgromadzenie sióstr misjonarek miłości, które prowadzą w Indiach i na całym świecie sierocińce, domy dla chorych i umierających. W 1979 za swoją pracę otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Zmarła na zawał serca 5 września 1997 w Kalkucie. Jan Paweł II beatyfikował ją 19 października 2003. (wspomnienie dowolne);
•
w piątek, 9 września, bł. Aniela Salawa, dziewica (XIX/XX w). Bł. Aniela urodziła
się 9 września 1881 roku w Sieprawiu, niedaleko Krakowa. Zapisała się do Trzeciego Zakonu Świeckiego Św. Franciszka, żyjąc w głębokim zjednoczeniu z Chrystusem, którego naśladowała przez złożenie ślubu czystości i ubóstwa. Została obdarzona przez Boga darem przeżyć mistycznych, o których wspomina w "Dzienniku".
Zmarła 12 marca 1922 roku w Krakowie. (wspomnienie dowolne).
Zapraszamy do wspólnego przeżywania Mszy Świętych
Od września powracamy do porządku jesienno-zimowego godzin Mszy świętych. A zatem Eucharystia będzie sprawowana
w tygodniu: o godz. 7:20 i 17:00
w sobotę o godzinie 18:30 we Wdzydzach Tucholskich
w niedziele: o godz. 8:00, 10:00, 11:30, 16:00 w Wielu
ks. proboszcz Jan Flisikowski
ks. wikariusz Piotr Lubecki
Ogłoszenia duszpasterskie
1. Od początku września modlitwy o pokój i dobre wychowanie młodszego pokolenia.
Warto więc dziś przypomnieć słowa Błogosławionego Jana Pawła II: „Osiągniemy pokój,
wychowując do pokoju! […] Kościół nie przestaje powtarzać: pokój jest obowiązkiem”
(z orędzia na XXXVII Światowy Dzień Pokoju). W nurcie tej wrześniowej modlitwy,
w zbliżającą się rocznicę terrorystycznej napaści na Word Trade Center w Nowym Jorku
11 września (przypada w najbliższą sobotę), obejmijmy pamięcią ofiary tej i innych tragedii, których źródłem zawsze jest nienawiść. Prośmy Chrystusa – Księcia Pokoju, by
nasze dzieci wzrastały w poczuciu bezpieczeństwa i harmonii, a Ojczyzna uniknęła okrucieństwa terroryzmu.
2. Wrzesień przemierzamy z Maryją. W czwartek, 8 września, obchodzimy jedno z najstarszych świąt maryjnych: Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. W naszej polskiej
tradycji znane jest jako święto Matki Bożej Siewnej.
Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny jest też okazją do specjalnej modlitwy
matek i w intencji matek z naszej wspólnoty. Oby wszystkie matki, wychowujące małe
i duże dzieci, a także te spodziewające się narodzin potomstwa, zawsze były blisko Maryi – najlepszej z matek.
W środę podczas Mszy świętych poświęcenie ziarna siewnego. Msze Święte tego
dnia w następującym porządku i tylko w Wielu: o godzinie 800 i 1700.
Podczas Mszy Świętej o godzinie 1700 będziemy dziękować za plony ziemi. Gorąco
proszę o przygotowanie wieńców z poszczególnych wsi, a Wiele proszę o chleb.
3. Od dzisiejszej niedzieli nasze dzieci począwszy od "zerówki" aż po III klasę gimnazjum
odbierają "Ziarno" - kartkę z niedzielną Ewangelią oraz na odwrocie z zadaniami apostolskimi. Wklejamy je do zeszytu. Będzie to nasze "świadectwo" uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii.
4. Adoracja Najświętszego Sakramentu w czwartek. O przewodniczenie proszę grupę II.
5. Do odebrania kolejny numer „Pielgrzyma” oraz Gazetka Parafialna.
6. Składam serdeczne Bóg zapłać za pomoc w przygotowaniu Odpustu, za kwiaty, Panom zbierającym ofiary podczas Drogi Krzyżowej. Bóg zapłać za otrzymane dary dla
kuchni.
Serdeczne dzięki Braci Strażackiej, ministrantom, młodzieży KSM pod przewodnictwem
Ks. Wikariusza oraz naszym Klerykom. Bóg zapłać wszystkim sponsorom, darczyńcom
oraz Panom Sołtysom z poszczególnych wsi naszej parafii.
7. W przyszłą niedzielę kolekta inwestycyjna.
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja
Sanktuarium Kalwaryjskie
83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1
www.kalwariawielewska.pl
e-mail: [email protected]
Opracowanie, skład i druk: MRK