Woda dla uchodźców

Transkrypt

Woda dla uchodźców
Woda dla uchodźców
2011-11-23
Nie mają gdzie mieszkać, często są pozostawieni sami sobie. Do ucieczki zmusza ich wojna i
prześladowania. Nie mają nic prócz nadziei, że kiedyś i do nich uśmiechnie się los. Właśnie dla
nich – uchodźców wykonano studnię z pompą, która ma im ułatwić trudne życie. Dostęp do czystej
i zdatnej do picia wody zyskało blisko 400 rodzin.
Polscy żołnierze z Taktycznego Zespołu Wsparcia CIMIC Zgrupowania Bojowego Alfa dokonali
odbioru technicznego projektu „Building well with water pomp in Refugee Department” w Ghazni.
Jest to projekt, którego celem jest wsparcie sfery cywilnej, a dokładniej administracyjnej.
Wcześniej odebrano bliźniaczy projekt „Building well with water pomp in Refugee School” w szkole
w dzielnicy zwanej Miastem Uchodźców.
„W Ghazni w szybkim tempie wzrasta liczba przesiedleńców czy uchodźców, którzy nie mają w
rejonie rodzin ani przyjaciół, do których mogliby zwrócić się o pomoc. Dlatego też najwięcej próśb
otrzymujemy od dyrektora Departamentu do spraw Uchodźców i Repatriantów”, powiedział
dowódca TST (Tactical Support Team) porucznik Patryk Zawadzki.
Porucznik Zawadzki spotkał się z dyrektorem Departamentu Abdulem Bari Rahimim i omówił
sposób kontynuacji współpracy. W ostatnim okresie został wyremontowany budynek
departamentu oraz ukończono budowę drogi asfaltowej w dzielnicy wysiłkiem polskiego PRT
(Provincial Reconstructuion Team). Starszy specjalista do spraw populacji oraz planowania
Asadullah Niyzi przedstawił swoje prośby, które dotyczyły przede wszystkim pomocy w
wybudowaniu kliniki w Mieście Uchodźców, ponieważ większość rodzin nie ma dostępu do opieki
medycznej. Nie zabrakło także trudnych tematów. Abdul Bari Rahimi poinformował o zagrożeniu
związanym z nadchodzącą zimą. Trudności wynikają z niskiego statusu materialnego
mieszkańców dzielnicy i braku funduszy na ciepłą odzież oraz materiału na opał. Dyrektor
podziękował PKW za zaangażowanie i dotychczasowe wsparcie. Nie krył swojego zadowolenia z
dotychczasowych relacji.
Fot.: Jacek Thomas
Autor: Victoria Coren
Strona: 1