Prognozy gospodarcze – wypowiedzi ekspertów

Transkrypt

Prognozy gospodarcze – wypowiedzi ekspertów
Prognozy gospodarcze
– wypowiedzi ekspertów
Koniec gołębiej polityki RPP?
Autor
Jan Bijas
dyrektor generalny
Salomon Finance
Marzec przyniósł istotne zmiany zarówno na rynku krajowym, jak
i zagranicznym. Rada Polityki Pieniężnej zrobiła prezent wielkanocny osobom posiadającym kredyty w PLN, a ekspansywna polityka monetarna EBC doprowadziła EUR do najniższego stanu
względem USD w ciągu ostatnich lat. Czy jednak naśladowanie
europejskich trendów przez zespół Marka Belki jest słusznym posunięciem?
W środę, 4 marca 2015 r. RPP obcięła stopę referencyjną
o 50 punktów bazowych z 2 do 1,5%. Jest to najniższa wartość
od czasów powstania RPP i sytuacja dość nietypowa. Jednak może
nietypowe są również obecne czasy, w których stopy procentowe
są ujemne, a drukowanie pieniądza, ukryte pod delikatną nazwą
quantitative easing, uznawane za naturalne i powszechne narzędzie stymulacji gospodarczej.
Przyznać jednak trzeba, że RPP ma obecnie pełne podstawy statutowe do obniżki stóp: w końcu nadrzędnym celem Rady jest
utrzymywanie w ryzach inflacji na poziomie 2,5% (+/–1 p.p.).
I mimo że można argumentować, iż decyzje członków Rady wywierają wpływ na gospodarkę w długim terminie (6–12 miesięcy),
w związku z czym chwilowa deflacja nie jest niczym szczególnym,
to ostatni odczyt inflacji na poziomie (–1,3%) r/r może budzić
niepokój i chęć silniejszej reakcji. Rada posiada zresztą znacz-
Prognozy gospodarcze – wypowiedzi ekspertów
nie dokładniejsze dane i prognozy niż my »zwykli śmiertelnicy«,
co pozwala im bardziej szczegółowo spojrzeć w przyszłość.
Wydaje się jednak, że RPP chciało dokonać zdecydowanego ruchu
również z innego powodu. Zdaniem Marka Belki, Przewodniczącego Rady, obniżka stopy referencyjnej ma być zaznaczeniem dolnej granicy stóp. Przynajmniej na najbliższy czas. Zdaniem Prezesa NBP w obecnej sytuacji nie ma już miejsca na kolejne obniżki,
co zresztą jest uwagą oczywistą, jeżeli chce się utrzymać stopy procentowe jako narzędzie polityki monetarnej państwa.
Jak widać na przykładzie Stanów Zjednoczonych, czy chociażby
ostatnio strefy Euro, poniżej pewnej granicy obniżka stóp przestaje mieć realny wpływ zarówno na wzrost gospodarczy, jak i poziom inwestycji czy oszczędności w gospodarce. Firmy zdają się
nie mieć takiego samego bodźca wydawania środków w przypadku spadku stóp z 1% do 0%, jak miały ze spadku z 5% na 4%. Tak
samo stopień konsumpcji społeczeństwa nie zwiększa się tak dynamicznie przy kolejnym spadku rentowności lokat.
Rynki zareagowały na obniżkę stóp jednak entuzjastycznie. Niższe stopy to tańszy kapitał oraz potencjalna realokacja środków
na giełdę. Możemy więc w najbliższych miesiącach odczuć wzrosty na GPW, zarówno na WIG20, jak i indeksach zrzeszających
mniejsze spółki. Zapowiedź utrzymania stopy referencyjnej
na obecnym poziomie pozwoliła również umocnić się złotówce
względem Euro. Ekspansywna polityka EBC przy i tak prawie zerowych stopach oznacza wzrost podaży pieniądza, a tym samym
spadek jego wartości, co słusznie prowadzi do aprecjacji PLN.
Przy takim trendzie pojawia się jednak każdorazowo pytanie
o spadek konkurencyjności polskich produktów na rynkach europejskich, które stanowią ponad 50% naszego eksportu. Z perspektywy firm sprzedających swoje towary za granicę osłabienie
EUR nie jest dobrą wiadomością. Zjawisko potencjalnego spadku
eksportu może być jednak złagodzone poprzez umacniającego się
6
Kwiecień – Maj 2015
dolara. Rynek amerykański również ma duże znaczenie jako importer polskich towarów, a stosunkowo słaby złoty polski może
skutkować wzrostem zamówień zza oceanu”.
Przyszłość złotówki zależy od działań
za wschodnią granicą
Autor
Michał Wójtowicz
doradca kredytowy
Salomon Finance
Mimo że nie skończył się jeszcze pierwszy kwartał 2015 roku,
na rynku walutowym miało miejsce wiele wartych uwagi wydarzeń. Działania wojenne na Wschodzie, problemy Grecji, a także
pozytywne informacje z gospodarki USA odbijają się na wartości naszej rodzimej waluty. Do tego wszystkiego należy jeszcze
dodać nieoczekiwane decyzje banków centralnych – tak wyglądał
kraj obraz na rynku walutowym w pierwszych trzech miesiącach
2015 roku.
Ogarnięta wojną Ukraina nie walczy jedynie na froncie, ale również
z pogłębiającym się kryzysem gospodarczym i szalejącą inflacją.
Hrywna od początku roku straciła na wartości prawie 17%, rezerwy walutowe są na niepokojąco niskim poziomie, a NBU (Ukraiński Bank Centralny) dwukrotnie podnosił już stopy procentowe
(5 lutego z 14% do 19%, a następnie do 30%). Obecnie kurs powoli
wraca do normy, jednak może być to jedynie stan przejściowy, gdyż
przyszłość gospodarki tego kraju jest niepewna. Końcowy efekt
takiej sytuacji musiał być jeden – ujemny przyrost gospodarczy.
Nie najlepiej wygląda też sytuacja ekonomiczna w Rosji.Ta,
oparta w dużej mierze na surowcach naturalnych, gospodarka ciężko znosi obniżenie ceny ropy na światowych giełdach. Rosyjskie Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego zostało
7
Analiza i kontrola finansowa w praktyce©
Prognozy gospodarcze – wypowiedzi ekspertów
zmuszone z tego powodu do korekty prognozy rozwoju PKB
na 2015 rok. Jest to między innymi wynikiem odpływu kapitału
z Rosji, który jak w soczewce znajduje potwierdzenie w spadku
kursu rubla. W ciągu roku wartość rubla w stosunku do dolara
zmniejszyła się o 60%. Podobnie jak na Ukrainie, osłabienie się
rodzimej waluty skutkuje wyższą inflacją. Sytuację pogarszają dodatkowo sankcje ekonomiczne, które w dalszym stopniu utrudniają import towarów.
Jeżeli chodzi o główne waluty – USD, EUR oraz CHF – to tutaj
również nie brakowało zaskakujących wydarzeń. Jak pamiętamy,
z początkiem roku SBN (Szwajcarski Bank Centralny) zaprzestał
utrzymywania sztywnego kursu wobec EUR, przez co notowania
CHF poszybowały w rejon historycznych maksimów, przekraczając granicę 5 PLN. Od tego czasu kurs wyraźnie się osłabił i od kilku
dni stabilizuje się na poziomie 3,85–3,90 PLN. Widać, że początkowa panika dotycząca tej waluty póki co się zakończyła. Rynek spodziewa się dalszego obniżania stóp procentowych – czemu SBN nie
zaprzecza, pomimo ujemnych wartości LIBOR-u (–0,782%).
W przyszłości kurs polskiej złotówki będzie w większym stopniu
determinowany przez wydarzenia w europejskiej i światowej gospodarce. Jeśli konflikt na terenie Ukrainy zostanie rozwiązany,
a kraj otrzyma pomoc gospodarczą, jest nadzieja na opanowanie
galopującej inflacji i ustabilizowanie się kursu hrywny, a także
powolne odbudowywanie gospodarki ukraińskiej. W takiej sytuacji waluty krajów z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym także polska złotówka, powinny umocnić się w stosunku do EUR.
Taki wariant ma szansę się urzeczywistnić także z powodu polityki luzowania ilościowego (ang. quantitative easing – QE) przez
Europejski Bank Centralny. Sytuację może skomplikować nowy
rząd grecki, który chciałby uzyskać jak największe ustępstwa bez
potrzeby wprowadzania niepopularnych reform. W końcu ktoś
zauważy, że „król jest nagi”. A kiedy wyczerpie się cierpliwość pożyczkodawców do przedłużania finansowania Grecji, otworzy się
zupełnie nowy rozdział w historii euro”.
8
Kwiecień – Maj 2015