gazetka nr 1_2013/2014

Nr 1[9]
październik-listopad
2013/2014
Nowinki
INTEGRACYJNEJ
rodzinki
Pisemko Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi
im. Jana Pawła II w Łowiczu
Numer przygotowywał zespół uczniów:
Wiktoria Szymajda kl.Vb, Maria Sadokierska kl.Vb, Aleksandra Kaczor kl.Vb,
Aleksandra Raróg kl.Vb, Kamil Walczak kl.Vb, Monika Czajka kl.Vb, Klaudia
Krzewicka kl.Vb, Wiktoria Zwolińska kl.Va, Ada Guzek kl.VIa, Aleksandra
Skóra kl Va..
Opiekun merytoryczny – Ewa Stępniewska
Oto kolejny numer naszego szkolnego pisemka. Nasz zespół zebrał ciekawe
opowiadania i wiersz. Mamy dla Was wywiad z ciekawymi osobami. Nie zabrakło też stron
samorządu uczniowskiego i dowcipów uczniowskich. Naszym czytelnikom życzymy miłej
lektury i udanego wypoczynku.
Redakcja
GŁOS SAMORZĄDU
UCZNIOWSKIEGO
Nasz Samorząd Uczniowski to:
Przewodnicząca - Natalia Kosmowska,
z-ca przewodniczącej - Jakub Szram,
sekretarz - Mateusz Kołodziejski,
skarbnik - Klaudia Gać,
członek zarządu - Jakub Dańczak.
Przewodniczący poszczególnych
sekcji:
sekcja koordynacji imprez - Natalia
Kosmowska,
sekcja rozrywkowa – Wiktoria Zwolińska,
sekcja informacyjna – Michalina
Stefańska,
sekcja społeczna – Julia Woźnicka,
sekcja sportowa – Seweryn Słoma.
CAŁA SZKOŁA CZYTA
Książkę pt. „Hela i zajęcia pozaszkolne” Barbary Stenki dostałam w
nagrodę za akcję „Książkobranie”.
Jest to zbiór opowiadań, pełnych humoru i podejmujących ciekawe tematy. Każdy z
rozdziałów przedstawia inną historię. Pierwszy opisuje zabawne zdarzenia z wakacji,
poruszona jest problematyka randek, ekologicznej żywności, bezpieczeństwa w „sieci”, zakupu
prezentów, opieki nad zwierzętami czy młodszym rodzeństwem.
Mnie najbardziej spodobało się opowiadanie pt. „Kary dla noblistki”. Główna bohaterka
Hela opisuje w nim doświadczenia, które wykonała celem wzięcia udziału w konkursie
naukowym ogłoszonym przez czasopismo „Mały Noblista”. Eksperyment z dziedziny botaniki i
sztuki nosił tytuł „Rzeżucha w kuchni i w sztuce”.
Pewnie zadajecie sobie pytanie, jaki związek ze sztuką ma rzeżucha? Otóż Hela wyhodowała
ją na antycznym, tapicerowanym krześle taty!
Jeśli chcecie dowiedzieć się, jakie jeszcze przeżyła przygody, jakie eksperymenty
wykonała i jakie były ich konsekwencje musicie koniecznie przeczytać tę książkę!
Naprawdę polecam!
Izabela Andrzejczyk, kl Va
Recenzja książki Lucy Montgomery Ania z Avonlea
Jest to kolejna część przygód Ani Shirley. Bardzo miło się ją czyta. Bohaterka powieści
rośnie, ale jej wyobraźnia nie ulega zmniejszeniu, wręcz przeciwnie Ania bardzo dużo
rozmyśla. Lektura jak wszystkie jej tomy uczy, bawi i śmieszy. Brakowało mi w niej opowieści
i rad Mateusza.
W drugiej powieści cyklu nieco starsza już dziewczyna co i rusz wpada w kłopoty.
Związane są one z papugą Ginger, krową pana Harrisona, opieką nad bliźniakami. Czytając tę
świetną książkę dowiecie się o wielu zabawnych i wzruszających zdarzeniach związanych z
życiem mieszkańców na Wyspie Księcia Edwarda.
Ola Olejniczak, kl. Ia gimnazjum
NASZA TWÓRCZOŚĆ
Jesienna przygoda z niedźwiedziem
Pewnego październikowego popołudnia Ania wraz z rodzicami
i młodszym bratem Tymonem postanowili wybrać się do lasu nad jezioro.
Była piękna słoneczna pogoda. Ania i jej rodzina jadąc samochodem do lasu
rozmawiali. Głównym tematem był ich wyjazd. Wszyscy bardzo szczęśliwi z tego
powodu. Na miejscu mama z Anią kłóciły się z tatą i Tymonem o to kto ma rozstawiać
namioty. Ostatecznie wypadło na Anię i mamę. Pełne niechęci wzięły się do pracy.
Tata z synem zajęli się łowieniem ryb na kolację. Po skończonej pracy cała rodzina
wyruszyła w głąb lasu ,aby nazbierać drewna na ognisko.
- Ania, ile uzbierałaś? -zapytał Tymon.
- Dużo. A ty? -odpowiedziała dziewczynka.
- Nie za wiele.
- Mamo! Kiedy wrócimy nad jezioro? -zapytała zmęczona Ania.
- Już niedługo. Pokaż ile masz gałęzi? -powiedziała mama.
- No dużo mam.
- Dobra. idziemy? - zapytał tata.
- Idziemy! - wykrzyknęło razem rodzeństwo.
Chwilę potem byli przy namiotach. Nagle Tymek zauważył ,że nie ma ryb
złowionych przez niego i tatę. Chłopiec miał podejrzenia , że mógł to być niedźwiedź.
- Oszalałeś - dziwiła mu się Ania-Przecież w tym lesie nie ma niedźwiedzi.
- A skąd to możesz wiedzieć? -bronił swojego przypuszczenia chłopiec.
Tego wieczoru rodzina położyła się spać bez kolacji z powodu braku ryb.
Następnego dnia wszyscy ruszyli znów do lasu, aby przekonać się czy na pewno nie
ma tam niedźwiedzi. W trakcie poszukiwań Tymek zauważył małe ślady. Nikomu nic
nie mówiąc poszedł wzdłuż nich. Jednak chwilę później jego nieobecność zauważyła
Ania.
- Mamo, tato, widzieliście może Tymka? Nigdzie go nie ma.-zaniepokoiła się
dziewczynka.
- Nie wiemy. Tymon! Gdzie jesteś?! - wołała mama.
- Synku! Chodź tutaj! - wołał tata.
Rodzice i Ania pomyśleli, że Tymek może być nad jeziorem. Pobiegli tam. Nad
brzegiem siedział chłopiec z małym niedźwiadkiem na rękach. Pierwsza podbiegła do
niego mama.
- Tymek, dzięki Bogu jesteś.
- Mamo. Mama tego malucha zjadła nasze ryby. W lesie zobaczyłem ślady, poszedłem
za nimi i go znalazłem. Jadł resztki ryby-wskazał na niedźwiadka.
- Gdzie go znalazłeś? Trzeba go odnieść na miejsce, bo jego mama może się
zdenerwować.
Wszyscy poszli tam gdzie prowadził ich Tymon. Chwilę później znaleźli się na
legowisku niedźwiedzi.
- O tutaj. Tu go znalazłem.
Kiedy Ania chciała położyć maluch na miejsce, usłyszała ryk, przed nią
szczerzyła zęby niedźwiedzica. Rodzina zaczęła uciekać dotarli nad jezioro. Tam
dziewczynka wypuściła niedźwiadka, a jego mama uspokoiła się.
-Nie mogłaś od razu tego zrobić?! -zdenerwował się Tymon.
Wszyscy zaczęli się śmiać. Skończyli dopiero wieczorem kiedy wracali do domu. Cała
rodzina miło wspominała tę przygodę.
Patrycja Siejka, kl. Ia gimnazjum
NASZA TWÓRCZOŚĆ
„Jesień’’
Idzie jesień przez las,
bo właśnie na nią przyszedł czas.
Dzieci się cieszą, bo idzie jesień,
miła, przyjazna i kolorowa.
klucze kaczek i gęsi śpiewają tę dobrą nowinę
uśmiech zawitał na mojej minie.
Monika Cz., Wiktoria Sz. i Marysia S. -VB
„Szkoła nas wita”
Szkoła nas po wakacjach wita
i radość w naszych sercach zakwita.
Wracamy po długim wypoczynku,
z przedmiotami kupionymi na rynku.
Poznajemy nowych nauczycieli,
co krótsze wakacje od nas mieli.
Różni uczniowie od nas odchodzą,
a na ich miejsce nowi przychodzą.
Klasa doszła do nas nowa,
wszyscy już wiedzą, że to sportowa.
Monika Czajka - VB
UŚMIECHNIJ SIĘ
„Żaba”
„Pory roku”
Przychodzi baba do lekarza
Dlaczego jesień jest najniebezpieczniejszą porą roku?
Bo można dostać z liścia.
-Co Pani jest ? – pyta lekarz.
-Coś mi się do tyłka przykleiło! – mówi żaba.
„Piłkarz”
Chińczyk pyta Polaka:
-Wiesz jak nazywa się Chiński piłkarz?
-Kiwa jako tako. – odpowiada Polak.
WYWIAD
Wywiad z uczniami klasy sportowej
Redakcja: Cześć! Czy możemy przeprowadzić z Wami wywiad?
Sportowcy: Hej! Ok, tylko żeby nie były trudne pytania.
R: Okej! Czy podoba wam się w nowej szkole?
S: Większości osób nie znamy, ale jest spoko.
R: Jesteście w klasie sportowej o profilu piłki nożnej, który z piłkarzy jest dla was
autorytetem?
S: Ci, na których się wzorujemy są naprawdę świetni i cenimy ich za to.
R: Jaki przedmiot oprócz wychowania fizycznego lubicie?
S: Zależy Nam na każdym przedmiocie, ale informatykę lubimy najbardziej.
R: Wiemy, że macie bardzo wypełniony kalendarz. Czy znajdujecie czas na inne
zajęcia niż treningi i nauka?
S: Raczej nie mamy w ogóle czasu, bo mamy naukę i treningi.
R: Ile godz. w-f –u macie w tygodniu?
S: Razem z treningami czternaście.
R: Czy lubicie jeździć na basen?
S: Nie za bardzo.
R: Czy chcielibyście mieć dziewczyny w klasie?
S: Oczywiście, że tak! Z kolegami się dogadujemy, ale chcielibyśmy mieć
też jakieś koleżanki.
R: Czy podoba się Wam się pomysł z cheerleaderkami?
- A są jakieś? – Spytał Adrian.
R: Tak są! Nie wiecie?
- A można się jeszcze zapisać? – Zapytał Mikołaj.
R: Idźcie do p. Emilii Jaworskiej – Płuszki, może Was przyjmie.
- Super! – Odpowiedzieli.
R: Czy tęsknicie za starą szkołą?
Adrian i Kamil byli zgodni, sądząc, że tu jest lepiej. Tylko Mikołaj tęskni za
swoimi znajomościami z poprzedniej szkoły.
R: Ok. Dziękujemy za wywiad.
Wywiad przeprowadziły: Aleksandra Kaczor i Maria Sadokierska, kl. Vb
Wywiadu udzielili: Adrian Fryczkie, Mikołaj Zimowski, Kamil Bogusz.