Rozdział 6
Transkrypt
Rozdział 6
OCENA ROZWIĄZAŃ PRAWNYCH W ZAKRESIE OCHRONY PRACY Wpływ nowych regulacji prawnych na stan ochrony pracy Jednym z zadań Państwowej Inspekcji Pracy jest ocena funkcjonowania regulacji prawnych z zakresu ochrony pracy, a także przekazywanie wynikających stąd uwag i wniosków właściwym organom i instytucjom. Ocena niniejsza dokonana została pod kątem skuteczności funkcjonowania przepisów prawa, ze zwróceniem szczególnej uwagi na wpływ tych regulacji na stan ochrony pracy oraz na ile ich stosowanie zgodne jest z intencją ustawodawcy. Przepisy Kodeksu pracy. Art. 22 Kłopoty z wykładnią tego przepisu i jego praktycznym stosowaniem były już przedmiotem uwag zawartych w poprzednich sprawozdaniach. W niniejszym sprawozdaniu wypada podnieść dwie kwestie generalne. Po pierwsze, polskie prawo pracy, w przeciwieństwie do europejskiego, wykazuje bardzo małe zainteresowanie ochroną pracy tzw. niepracowniczej, której rozmiar i znaczenie gwałtownie rośnie. Należy poprzeć tę tendencję w teorii prawa pracy, która dąży do rozszerzenia ochrony niepracowniczej pracy zależnej oraz zapewnić jednoznaczną rolę inspekcji pracy w tej kwestii. Sam art. 22 takiej ochrony nie zapewni, co na tle doświadczeń kontrolnych inspekcji wydaje się już niewątpliwe, zwłaszcza, że duża i rosnąca grupa pracowników faktycznie i świadomie dążyć będzie do świadczenia pracy w formach niepracowniczych. Grupy te winny być objęte ochroną przynajmniej taką, jakiej wymagają uregulowania europejskie, których jednym z przykładów jest dyrektywa 86/653 EWG z 18 grudnia 1986 r. w sprawie samodzielnych agentów handlowych. Drugim generalnym problemem jest pomijanie w dotychczasowych uregulowaniach prawnych niezmiernie istotnych w gospodarce rynkowej kwestii tzw. pracy nietypowej. Zainteresowanie tą formą zatrudnienia idzie jednak w parze z ryzykiem pogorszenia sytuacji tej grupy pracowników, w odniesieniu do pracowników świadczących pracę typową, tzn. w pełnym wymiarze i na czas nieokreślony. W krajach europejskich, zarówno pracodawcy jak i związkowcy, popierają stosowanie różnych form pracy nietypowej, ze względu na ich użyteczność dla rynku pracy, ale pod warunkiem zapewnienia pracownikom należnej ochrony. Polskie prawo pracy, jak dotychczas, nie zauważa problemu pracy nietypowej i jej rosnącej roli w zwalczaniu zjawiska bezrobocia. Nie obejmuje ono swoimi regulacjami, ani niestandardowych form pracy, ani nie reguluje agencji pracy tymczasowej, ani nie chroni dostatecznie niepełnoetatowych pracowników. Prawo polskie (w przeciwieństwie do europejskiego) nie przyznaje tym grupom pracowniczym żadnych pozytywnych uprawnień, ograniczając się jedynie do nieskutecznej, fatalnie ukierunkowanej regulacji art. 25 Kodeksu pracy, która drogę do ochrony tej grupy pracowników sprowadza jedynie do ograniczenia stosowania tej formy zatrudnienia. Tymczasem powyższą lukę prawną wykorzystują i tak powstające agencje pracy tymczasowej, które korzystając z braku uregulowań, traktują polskich pracowników znacznie gorzej od analogicznie pracujących w krajach europejskich. Zawierają one z obywatelami polskimi umowy zlecenia mające w opinii inspektorów wszelkie cechy umów o pracę, a następnie kieruje się ich do podmiotów gospodarczych, z którymi zawiera umowy gospodarcze "wypożyczenia pracownika". Pracownicy ci wykonują identyczną pracę, jak inni pracownicy tegoż podmiotu, nie posiadając jednak uprawnień pracowniczych związanych z umową o pracę. Działalność ta jest powieleniem zasad działających w krajach europejskich, tzw. agencji pracy tymczasowej, które to w charakterze pracodawcy nawiązują z pracownikiem tzw. stosunek pracy tymczasowej. Pracownik ten następnie kierowany jest do dyspozycji przedsiębiorstwa - użytkownika, w celu wykonywania pracy dla niego i pod jego kontrolą. Zasady takiego zatrudnienia reguluje Dyrektywa nr 383/91 z 25 czerwca 1991 r. dotycząca warunków zdrowia i bhp przy pracy w stosunkach pracy tymczasowej. Dyrektywa ta określa uprawnienia takich pracowników nie pozostawiając wątpliwości, jaki rodzaj stosunków prawnych łączy agencję z kierowanym do przedsiębiorstwa użytkownika pracownikiem. Uprawnienia te winny być zapisane także bezpośrednio w uregulowaniach polskiego prawa pracy. Art. 55 § 11 W 1996 r. ustawodawca, wprowadzając do Kodeksu pracy art. 55 § 11, przewidział możliwość rozwiązania przez pracownika stosunku pracy bez wypowiedzenia w razie ciężkiego naruszenia wobec niego przez pracodawcę podstawowych obowiązków - z prawem do odszkodowania z tego tytułu. W dobie często występujących uchybień w stosunkach pracy, polegających np. na nie wypłacaniu należnych pracownikom świadczeń ze stosunku pracy, w szczególności wynagrodzenia za pracę, a także nie zapewnianiu bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, rozwiązanie to należy uznać za prawidłowe i potrzebne. Wprowadziło ono pewną równowagę stron stosunku pracy w uprawnieniu do rozwiązania stosunku pracy w tzw. trybie natychmiastowym. Jednakże ten niezmiernie istotny przepis jest stosowany przez pracowników bardzo rzadko. Powodem tego stanu rzeczy jest - jak się wydaje - nieostrość pojęcia ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków przez pracodawcę, a co za tym idzie lęk pracownika przed zastosowaniem przez pracodawcę jego uprawnienia wynikającego z art. 611 Kodeksu pracy. Możliwość rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, tj. ze skutkiem natychmiastowym przez pracownika, została wprowadzona do Kodeksu pracy nowelą z 1996 r. i wobec tego nie ma jeszcze szerokiego orzecznictwa sądowego w tym zakresie. Powoduje to wiele wątpliwości w stosowaniu tego przepisu przez pracowników. Naszym zdaniem przepis ten powinien wymieniać w sposób przykładowy najbardziej typowe sytuacje, które można byłoby zaliczyć do ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika, np. nie wypłacenie wynagrodzenia za pracę, nie zapewnienie przez pracodawcę warunków pracy wynikających z przepisów dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy, itp. Zapis taki byłby szczególnie uzasadniony w przypadku wielomiesięcznego zalegania z wypłatą wynagrodzenia. Zlikwidowałoby to niepewność prawną pracownika w tych coraz częstszych sprawach, eliminując oburzające przypadki pracy pracowników przez dłuższy czas bez wypłaty wynagrodzenia. Zdarzają się sytuacje, gdy skorzystanie przez pracownika z tego przepisu jest jedynym sposobem na przerwanie błędnego koła polegającego na tym, że pracodawca znajdujący się w trudnej sytuacji finansowej i nie wypłacający wynagrodzenia, nie podejmuje jednocześnie decyzji o zwolnieniu pracowników, ani też żadnych kroków zmierzających do ogłoszenia upadłości bądź przeprowadzania likwidacji zakładu pracy. Sytuacja taka miała miejsce w firmie "Egena" Spółka z o.o. w Zawierciu, gdzie większość z kilkudziesięcioosobowej załogi rozwiązała umowy o pracę w oparciu o art. 55 § 11 Kodeksu pracy, m.in. z powodu kilkumiesięcznych zaległości w wypłacie wynagrodzeń. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, iż przypadek "Egeny" jest znamienny o tyle, że m.in. ze względu na fakt przebywania jednego z członków zarządu w areszcie, nie funkcjonowały organy spółki mające kompetencje do podejmowania decyzji w sprawach ze stosunku pracy. Przepisy działu III Kodeksu pracy - Wynagrodzenie i inne świadczenia. Na podstawie przeprowadzonych kontroli inspektorzy pracy uznają wyżej wymienione przepisy za w większości jasne i nie budzące większych wątpliwości prawnych. Tym niemniej w wielu przypadkach nie są one przestrzegane, co wynika jednak z przyczyn pozalegislacyjnych, wielokrotnie podnoszonych przez inspekcję pracy. Jako wysoce skomplikowane w praktyce, a tym samym nieskutecznie chroniące uprawnienia pracownicze, oceniane są zasady ustalania i wyliczania wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Bezwzględnie wymagają one znacznego uproszczenia, w przeciwnym razie należy wyrazić obawę, iż będą one nadal często naruszane. Inspektorzy pracy postulują także o sprecyzowanie terminu wypłaty wynagrodzenia i innych świadczeń ze stosunku pracy w przypadku rozwiązania stosunku pracy. W praktyce wypłata ta następuje dopiero w terminie przyjętym do wypłaty w zakładzie pracy. Zdaniem inspektorów pracy wypłata winna nastąpić niezwłocznie, wraz z doręczeniem świadectwa pracy. Jako nieprzydatny i niecelowy oceniany jest zapis o możliwości wypłaty części wynagrodzenia w innej formie niż pieniężna. Ustawodawca również zbyt wąsko określił katalog składników nie wliczanych do najniższego wynagrodzenia. Wydaje się społecznie uzasadnione rozszerzenie go o dodatki wypłacane w związku z: długim stażem pracy, szczególną funkcją, czy uciążliwymi warunkami pracy (np. w nocy). Konieczne byłoby również zamieszczenie zapisu formułującego obowiązek comiesięcznego dostarczania pracownikowi dowodów potwierdzających wypłatę i wysokość składników wynagrodzenia. Inspektorzy pracy stykają się także z problemem nieprecyzyjnego określenia w umowach o pracę miejsca wykonywania pracy, np. "teren województwa śląskiego", co w praktyce wyłącza możliwość otrzymania należności z tytułu podróży służbowej. Praktyka sądów powszechnych w tym względzie jest różna. W celu uniknięcia tego typu problemów należałoby doprecyzować definicję podróży służbowej lub przepis dotyczący elementów umowy o pracę, aby było oczywistym, kiedy dochodzi do wykonywania pracy w ramach delegacji służbowej. Przepisy działu IV Kodeksu pracy - Czas pracy. Wśród ogromu problemów związanych ze zmianą przepisów o czasie pracy, która weszła w życie od 1 maja 2001 roku, na czoło wysuwają się, naszym zdaniem, dwa zagadnienia. Po pierwsze, wątpliwości budzi sposób rekompensowania pracy wykonywanej przez pracownika na polecenie pracodawcy w szóstym dniu tygodnia. Wobec niewypełnienia przez ustawodawcę luki powstałej wskutek skreślenia art. 1293 Kodeksu pracy w szczególności niejasna jest kwestia, czy za pracę w szóstym dniu dopuszczalne jest wypłacenie pracownikowi dodatkowego wynagrodzenia bez udzielania mu w zamian innego dnia wolnego oraz jak ewentualnie powinno zostać obliczone takie wynagrodzenie. Przedstawiony problem ma tym bardziej doniosłe znaczenie, że bardzo często praktyka wymusza konieczność wypłaty pracownikowi rekompensaty pieniężnej za pracę w szóstym dniu tygodnia. Ma to miejsce w szczególności, gdy upłynął już okres rozliczeniowy, a pracodawca odpowiednio nie zbilansował liczby dni pracy. Po wtóre, zagadką pozostaje wysokość dobowej normy czasu pracy pracowników służby zdrowia. Wobec ewidentnej sprzeczności przepisów znowelizowanego Kodeksu pracy o pięciodniowym tygodniu pracy oraz art. 32g ust. 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 roku o zakładach opieki zdrowotnej od pół roku nie da się rozstrzygnąć, czy norma dobowa dla pracowników ZOZ wynosi 7 godzin 35 minut, czy też 8 godzin, by w pięciodniowym tygodniu pracy móc zachować na poziomie 40 godzin przeciętną normę tygodniową. Skreślenie art. 1291 Kodeksu pracy sugeruje, że w ZOZ nie występują dni wolne od pracy, co stawiałoby tę grupę zawodową, dotychczas uprzywilejowaną pod tym względem, w mniej korzystnej sytuacji niż pracowników, których czas pracy i rozkład ustalany jest na podstawie Kodeksu pracy. Sprawa ta wymaga niezwłocznego ustawowego uregulowania. Kontrole w zakresie czasu pracy osób niepełnosprawnych wykazały przypadki nie udzielenia im dodatkowej przerwy na wypoczynek lub kumulowanie jej z 15-minutową przerwą wynikającą z przepisów Kodeksu pracy. Celem wyjaśnienia wątpliwości, jakie mają w tym względzie pracodawcy, wskazany byłby wyraźny zapis przyznający niepełnosprawnemu płatną przerwę w pracy, na wypoczynek lub gimnastykę usprawniającą, niezależną od przerwy przewidzianej w art. 12910 Kodeksu pracy. Przepisy działu VII Kodeksu pracy - Urlopy wypoczynkowe. W wielu wypadkach niewłaściwie funkcjonuje zasada proporcjonalności urlopu wypoczynkowego. Niejednokrotnie trudno również wyznaczyć zakres obowiązywania tej zasady, np. w poniższych przypadkach: z punktu widzenia celu urlopu wypoczynkowego oraz zasad słuszności, sprzeciw budzi konieczność przyznawania całego urlopu wypoczynkowego pracownikowi, który podjął pracę w trakcie roku kalendarzowego (w szczególności w ostatnich jego miesiącach lub nawet dniach), gdy ustanie jego poprzedniego zatrudnienia nastąpiło w latach poprzednich, nie wiadomo, jak obliczać wymiar proporcjonalnego urlopu wypoczynkowego w przypadku, gdy w grę wchodzi dodatkowy urlop (np. dla osoby niepełnospra wnej). Czy wówczas należy odrębnie traktować urlop "podstawowy" i "dodatkowy" i z każdego z nich wyliczać odpowiednią ilość dwunastu części - np. (1/12 x 26) + (1/12 x 10), czy też operacji takich powinno się dokonywać po uprzednim zsumowaniu obu urlopów - np. 1/12 x 36?, nie jest jasne, czy punktem wyjścia do ustalenia ekwiwalentu za nie wykorzystany urlop dla pracownika powołanego do odbycia czynnej służby wojskowej powinna być całość urlopu za dany rok, czy należy tu stosować zasadę urlopu proporcjonalnego, czy zasada proporcjonalności odnosi się w pełnym zakresie także do urlopu uzupełniającego (kwestia § 3 rozporządzenia urlopowego)? Dział XI Kodeksu pracy - Układy zbiorowe pracy. Obowiązujące od dnia 1.01.2001 r. znowelizowane przepisy działu XI Kodeksu pracy wprowadziły szereg pozytywnych rozwiązań prawnych mających na celu usprawnienie procesu negocjowania i zawierania układów zbiorowych pracy. Ocena funkcjonowania tych przepisów nie pozwala jednak na wyciągnięcie jednoznacznie pozytywnych wniosków. Niektóre zmiany mające sprzyjać zawieraniu układów zbiorowych pracy nie przyniosły pożądanych rezultatów. Przykładem może tu być art. 2417 § 4 Kodeksu pracy, którego nowa treść nadal ogranicza możliwość skutecznego rozwiązania układu przy sprzeciwie jednej ze stron. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń można również stwierdzić, iż szereg nieprawidłowości, powstałych na tle zawierania zakładowych układów zbiorowych pracy, jest wynikiem trudności interpretacyjnych przepisów działu XI Kodeksu pracy. Wprowadzona z dniem 1.01.2001 r. zmiana tych przepisów nie usunęła bowiem wszystkich istniejących w tym zakresie wątpliwości. Przykładem może być problem stosowania w praktyce art. 2419 § 3 Kodeksu pracy, który wprowadza możliwość przystąpienia do już zawartego układu organizacji związkowych nie będących jego stroną. Przepis ten nie określa jednak formy, w jakiej organizacja związkowa, która nie zawarła układu, ma zwrócić się do stron o wyrażenie zgody na wstąpienie w prawa i obowiązki strony układu, jak i formy udzielenia takiej zgody. Przepis ten nie zawiera również odpowiedzi na pytanie, czy nowo powstała organizacja związkowa, która nie zwracała się do stron układu o wyrażenie zgody na wstąpienie w prawa i obowiązki stron, lecz mimo to została dopuszczona do rokowań nad zawarciem protokołu dodatkowego i podpisała ten protokół, staje się w tym momencie stroną układu. Liczne wątpliwości stron uprawnionych do zawarcia układu budzi również art. 24125 i art. 24125a Kodeksu pracy. Wejście w życie tych przepisów spowodowało, iż zdaniem wielu pracodawców układ zakładowy może być zawarty tylko przez reprezentatywne zakładowe organizacje związkowe. Duża liczba zapytań prawnych kierowanych zarówno przez pracodawców, jak i organizacje związkowe dotyczy możliwości stosowania do protokołów dodatkowych przepisów art. 24125 Kodeksu pracy. W związku z powyższym celowym byłoby dokonanie w tym zakresie powszechnie obowiązującej wykładni. Wydaje się, iż wyjaśnienia wymaga także treść art. 24125a § 4 Kodeksu pracy. Z przepisu tego nie wynika w sposób jednoznaczny, czy zastrzeżenia co do spełnienia przez zakładową organizację związkową kryteriów reprezentatywności i nie dopuszczenia tej organizacji do podpisania układu (protokołu) ma wpływ na dokonanie rejestracji tego układu. Liczne problemy budzi również stosowanie w praktyce art. 24113 § 2 Kodeksu pracy i odpowiednio art. 2418 § 2 Kodeksu pracy. Przepisy te nie zawierają wyraźnego stwierdzenia, że wprowadzenie mniej korzystnych postanowień układu może nastąpić nie tylko w drodze wypowiedzenia zmieniającego, lecz również na podstawie porozumienia stron. Najważniejsze zadania legislacyjne w sferze ochrony pracy Dotychczasowa praktyka stosowania przepisów prawa pracy, jak i konieczność dostosowywania rozwiązań prawnych do norm europejskich stawiają przed władzami polskimi poważne zadania legislacyjne. Część tych zadań została już w latach poprzednich zrealizowana. Pozostała część ciągle wymaga jeszcze dostosowania. Sygnalizowane w sprawozdaniach z lat poprzednich zadania legislacyjne z zakresu prawnej ochrony pracy w części pozostają nadal aktualne. Odnośnie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy inspektorzy pracy sygnalizują wiele przepisów wymagających aktualizacji, jak również nowych zagrożeń dotychczas nie objętych regulacją prawną. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz. U. Nr 129, poz. 844). Rozporządzenie określa ogólnie obowiązujące przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach pracy, w szczególności dotyczące: obiektów budowlanych, pomieszczeń pracy i terenów zakładów pracy, procesów pracy, pomieszczeń i urządzeń higieniczno-sanitarnych. Treść rozporządzenia jest jasna i czytelna, a autorzy przewidzieli większość sytuacji stwarzających zagrożenia dla zatrudnionych pracowników. Nie ustrzeżono się jednak pewnych niedociągnięć i niejednoznacznych określeń lub postanowień polegających na tym, że: zgodnie z § 20 ust. 1 rozporządzenia wysokość pomieszczenia stałej pracy nie może być mniejsza niż 3,30 m w świetle - jeżeli w pomieszczeniu prowadzone są prace mogące powodować występowanie substancji szkodliwych dla zdrowia. Zupełnie inaczej sprawa ta jest uregulowana w rozporządzeniu Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 14 grudnia 1994 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki ..., gdzie w § 72 ust. 1, wysokość ta ustalona też na 3,30 m, dotyczy jednak pomieszczeń do pracy i innych celów, w których występują czynniki uciążliwe i szkodliwe dla zdrowia. Wydaje się, że ustalenie minimalnej wysokości w przepisach techniczno-budowlanych jest zapisem czytelnym i nie wzbudza problemów interpretacyjnych. Stwierdzenie w przepisach bhp, że wysokość pomieszczeń 3,30 m w świetle odnosi się jedynie do pomieszczeń, w których występują czynniki szkodliwe dla zdrowia powoduje trudności interpretacyjne. W rozporządzeniu Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 21 sierpnia 1997 r. w sprawie substancji chemicznych stwarzających zagrożenie dla życia i zdrowia, w § 2 podano klasyfikację, obejmującą wykaz 15 substancji. W wykazie tym, w § 2 ust. 2 pkt 8, do substancji szkodliwych, zaliczyć należy takie, którym przypisano symbol Xn oraz stwarzają zagrożenia, w tym działanie szkodliwe przy spożyciu (R22), w kontakcie ze skórą (R21), na drogi oddechowe (R20), powodujące nieodwracalne zmiany w stanie zdrowia (R40) oraz poważne zagrożenia w następstwie długotrwałego zagrożenia (R48). Tak więc przy tak sformułowanym zapisie § 20 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w prawie ogólnych przepisów bhp, pominięte zostały takie substancje chemiczne, jak np. wybuchowe, utleniające, wysoce palne, toksyczne, drażniące, uczuleniowe, rakotwórcze, mutagenne i niebezpieczne dla środowiska, w § 22 ust. 7 wprowadzono słuszny wymóg, że drzwi i bramy przeźroczyste winny być wykonane z materiału odpornego na rozbicie lub ze szkła hartowanego oraz odpowiednio oznakowane w widocznym miejscu. Nie rozszerzono niestety tego przepisu w stosunku do coraz szerzej stosowanych okien połaciowych, równych wysokości ściany oraz stosowania tzw. szyb lustrzanych (sięgających podłogi) - wprowadzających u osób sporadycznie przebywających w danym pomieszczeniu zupełną dezorientację i błędne ocenianie rzeczywistych odległości, co sprzyja zagrożeniom wypadkowym, zgodnie z § 30 wprowadzono określenie minimalnych temperatur powietrza w pomieszczeniach przewidzianych do wykonywania pracy fizycznej i biurowej - brak jest jednoznacznego określenia maksymalnych temperatur powietrza dla ww. prac oraz określenia wymaganych parametrów wilgotności względnej powietrza, zastosowany w § 33 wzór do określenia ilości promieniowania ciepła jest zupełnie nieczytelny dla znacznej części pracodawców - właścicieli małych i średnich zakładów pracy nie dysponujących odpowiednimi wiadomościami na dany temat. W związku z powyższym taki przepis jest zupełnie "martwy" i trudno egzekwować jego przestrzeganie, § 48 rozporządzenia i § 5 załącznika do przedmiotowego rozporządzenia dotyczą pracowników niepełnosprawnych. Charakter postanowień zawartych w tych przepisach wymaga wprowadzenia pewnego rozszerzenia, co dokładniej autor tego przepisu ma na myśli mówiąc o obowiązku wprowadzenia określonych udogodnień dla tej grupy pracowników, w rozdziale 4 "Transport wewnętrzny i magazynowanie" całkowicie pominięto określenie zasad bezpieczeństwa i higieny pracy przy wykonywaniu robót związanych z tzw. wysokim składowaniem materiałów, § 77 zabrania składowania materiałów bezpośrednio pod elektroenergetycznymi liniami napowietrznymi - brak jest jednoznacznego zakazu organizacji stanowisk pracy w takich miejscach. Aktualnie obserwujemy coraz częstsze trzymanie na terenie zakładów pracy psów służących do celów stróżowania w porze nocnej. Należałoby w związku z tym wprowadzić w formie przepisu bhp określenie ogólnych zasad dotyczących wymogu stosowania minimalnych zasad zoohigieniczych, obowiązku poddawania takich psów szczepieniom weterynaryjnym (np. zeszyt szczepień i leczenia), imiennego określenia osób odpowiedzialnych za opiekę nad tymi zwierzętami, określenia czy psy mogą przebywać na terenie zakładu bez kagańców itp. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (Dz. U. Nr 148, poz. 973). Powyższe rozporządzenie jest praktycznym dostosowaniem polskich wymogów bhp przy pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe do bardzo precyzyjnych i szczegółowych przepisów europejskich określonych Dyrektywą Rady Wspólnot Europejskich z dnia 29.05.1990 r. Przepis powyższy bardzo wyraźnie podnosi wymogi w zakresie organizowania pracy przy stanowiskach komputerowych i jako taki bardzo uważnie nadzorowany był przez inspektorów pracy. Jest on oceniany przez inspektorów pracy jako precyzyjny, jasny, a przede wszystkim potrzebny, mimo, że niesie za sobą groźbę poważnych nakładów finansowych dla przedsiębiorców, zwłaszcza po 11 marca 2001 r. W wyniku kontroli inspektorzy pracy formułują także i do tego bardzo ważnego przepisu pojedyncze zastrzeżenia. Zastrzeżenia te przede wszystkim dotyczą wyłączenia zapisów rozporządzenia w stosunku do kabin sterowniczych maszyn wyposażonych przecież prawie powszechnie w monitory stacjonarne. Dotyczą one także niezrozumiałego wyłączenia stosowania rozporządzenia do stanowisk pracy wyposażonych w przenośne komputery (laptopy) i to pomimo tego, że na wielu stanowiskach pełnią one funkcję komputerów stacjonarnych. Inne, drobniejsze już zastrzeżenia, dotyczą następujących uregulowań rozporządzenia: obowiązek przeprowadzania oceny warunków zawarty w § 5.1 w punkcie 3 w zakresie obciążenia narządów wzroku oraz układu mięśniowo - szkieletowego jest zapisem nieprecyzyjnym, nie mówiącym w jaki sposób wyżej wymienionej oceny należałoby dokonać. Powyższe powoduje, że jest to w rzeczywistości zapis martwy, § 8.1 jest zbędny, gdyż zagadnienia opieki zdrowotnej uregulowano w odrębnych przepisach, w § 8.2 nieprecyzyjne sformułowanie dotyczące zapewnienia okularów korygujących powoduje problemy w interpretowaniu przez pracodawców wysokości ponoszonych z tego tytułu kosztów, w punkcie 4.4 załącznika do rozporządzenia zawarto informacje dotyczące barw powierzchni blatów stołów określanych jako "matowy", "barwy jasnej", a ważniejszym jest, by była to powierzchnia przede wszystkim nie powodująca olśnień czy odbić światła, punkt 10 rozporządzenia obliguje pracodawców do dostosowywania oprogramowywania do indywidualnych potrzeb pracowników, co może być przyczyną powstawania niepotrzebnych barier w rozwoju firm lub wręcz wykluczać możliwość modernizacji istniejących systemów informatycznych, brak regulacji dotyczącej odniesienia w kwestii oznakowania znakami bezpieczeństwa sprzętu zasilanego napięciem wyższym niż bezpieczne. W praktyce niemożliwym jest również udzielanie 5 minutowych przerw po każdej godzinie pracy przy obsłudze monitora ekranowego, jeśli praca ta polega na ciągłym monitorowaniu procesów produkcyjnych lub innych, na ekranach komputerów. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 17.09.1999 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy urządzeniach i instalacjach energetycznych (Dz. U. Nr 80, poz. 912). Wprowadzenie w życie ustawy - Prawo energetyczne spowodowało szereg zmian formalno - prawnych dotyczących zasad eksploatacji urządzeń i instalacji energetycznych, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ruchu urządzeń oraz prac przy urządzeniach i instalacjach energetycznych. Obowiązujące przed wejściem w życie wymienionej ustawy przepisy eksploatacyjne poszczególnych grup urządzeń obejmowały swoim zakresem wiele zagadnień dotyczących eksploatacji urządzeń energetycznych. Przepisy te wraz z wejściem w życie ustawy - Prawo energetyczne straciły moc obowiązywania. Wydane na mocy delegacji ustawowej nowe przepisy odnoszą się do kwestii dotyczących: dodatkowych kwalifikacji wymaganych przy eksploatacji urządzeń i instalacji energetycznych, ogólnych zasad eksploatacji urządzeń i organizacji prac stwarzających zagrożenie życia i zdrowia pracowników. Zasady organizacji prac zanim zostały ustanowione w formie aktu prawnego, funkcjonowały jako zasada prawna w większości przedsiębiorstw energetycznych, w formie instrukcji. Od roku 2000 we wszystkich elektrowniach i elektrociepłowniach obowiązuje niemalże jednolita w treści "Instrukcja organizacji bezpiecznej pracy przy urządzeniach i instalacjach elektroenergetycznych". Nie uregulowane w drodze przepisów prawnych pozostają kwestie: zakresu szczegółowej dokumentacji jaka powinna być prowadzona dla urządzeń energetycznych w postaci dokumentacji technicznej, fabrycznej i eksploatacyjnej, zasad, jakie powinny być spełnione przy dopuszczeniu urządzenia do eksploatacji, w zakresie prób, pomiarów, rozruchu i ruchu próbnego, zakresu i terminów oględzin i przeglądów oraz pomiarów i badań poszczególnych urządzeń. Brak przepisów prawa materialnego, regulującego jednoznacznie wszystkie zagadnienia dotyczące zasad eksploatacji, przy jednoczesnym zobligowaniu prowadzących eksploatację do ustalenia zasad w formie wewnątrzzakładowych instrukcji, spowodowało znaczną dowolność w kształtowaniu tych zagadnień, o których mowa powyżej. Część z tych zagadnień objęła swoim zakresem postanowienia norm (np. zakres prób i pomiarów, rozruch pewnych grup urządzeń), nie zawsze przyjętych do obowiązkowego stosowania. Występuje zjawisko wydłużania do maksymalnych okresów, często na granicy bezpieczeństwa pracy, terminów przeglądów i oględzin urządzeń i instalacji wraz z wyposażeniem. Z tego tytułu w ostatnich dwóch latach analizowano przyczyny kilku ciężkich wypadków przy pracy, np. z powodu złych metod przeprowadzania pomiaru napięcia przy rozruchu urządzenia, czy z powodu nie wykonywania przeglądów armatury instalacji wodnej. Powszechnym zjawiskiem w energetyce są prace, tzw. wysokościowe, funkcjonujące pod pojęciem alpinizmu przemysłowego. Prace te zleca się firmom, w których zatrudnieni są ludzie rekreacyjnie uprawiający wspinaczkę wysokogórską, często bez znajomości podstawowych zagadnień dotyczących urządzeń energetycznych. Brak regulacji prawnych, co do metod i sprzętu wymaganego przy tego typu pracach, powoduje, że każdy z zatrudnionych wykorzystuje sprzęt, który dobrał według swoich kryteriów bezpieczeństwa. W ubiegłym roku przy tego typu pracach, prowadzonych na terenie elektrowni, odnotowano wypadek śmiertelny. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 20 września 2001 r. w sprawie bhp podczas eksploatacji maszyn i innych urządzeń technicznych do robót ziemnych, budowlanych i drogowych. Rozporządzenie to mogłoby się w zasadzie ograniczyć do wymagań kwalifikacyjnych niezbędnych dla bezpiecznej obsługi maszyn i urządzeń technicznych do robót ziemnych i drogowych, tak jak tego typu sprawy są uregulowane w przypadku urządzeń, instalacji i sieci energetycznych (rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 16 marca 1998 r.). Szereg wątpliwości wzbudza zapis § 23 rozporządzenia o trybie powołania i składzie Komisji Kwalifikacyjno - Egzaminacyjnej powołanej do przeprowadzania czynności kwalifikacyjno-egzaminacyjnych dla kandydatów na operatorów maszyn roboczych oraz zakresie uprawnień tej komisji. Niepokojące jest ustanawianie nowego monopolu na taką działalność w skali kraju. Wydaje się, że w tej materii o wiele lepsze rozwiązanie znajduje się w Rozporządzeniu Ministra Gospodarki z dnia 16 marca 1998 r., gdzie powołuje się komisje kwalifikacyjne u pracodawców lub przy stowarzyszeniach naukowo-technicznych. Szczególnie dużo kontrowersji wzbudza załącznik nr 1 do projektu rozporządzenia (wykaz maszyn i urządzeń przy robotach ziemnych, budowlanych i drogowych, do obsługi których wymagane są uprawnienia operatora według klas w zależności od rodzaju i wielkości maszyny). Nie ulega wątpliwości, że w wykazie tym winny się znajdować przede wszystkim ciężkie maszyny budowlane do robót ziemnych i drogowych. Załącznik ten stanowi natomiast kopię zarządzenia nr 41 Ministra Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z dnia 14 października 1974 r. i został uzupełniony o maszyny budowlane, które są powszechnie używane, a ich obsługa jest prosta i nie wymaga szczególnych kwalifikacji, np.: narzędzia udarowe ręczne (grupa II, poz. 9) - z tak sformułowanego zapisu nie można w sposób jednoznaczny skonkretyzować rodzaju narzędzi. Należy bowiem stwierdzić, że w § 15 rozporządzenia mowa jest o narzędziach ręcznych udarowych, które m.in. nie powinny mieć ostrych krawędzi, pęknięć lub zadr w miejscach uchwytu. Wymienione tu są kliny, przecinaki, przebijaki. Stąd też uzasadnione jest pytanie, czy dla tej grupy narzędzi wymagane są szczególne uprawnienia, tym bardziej, że powszechnie są używane na placach budowy, w tym również przy robotach drogowych. Na to zasadnicze pytanie rozporządzenie nie daje odpowiedzi, piły mechaniczne do ścinki drzew (grupa II, poz. 17) - pilarki mechaniczne o napędzie spalinowym wymagają kwalifikacji, które zostały określone w rozporządzeniu Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia 29 listopada 1995 r. Z tego rozporządzenia wynika, że do pracy przy użyciu pilarki może być dopuszczony pracownik posiadający stosowne orzeczenie lekarskie oraz zaświadczenie o odbyciu z wynikiem pozytywnym szkolenia kursowego w zakresie pracy piłą i jej obsługi. Tymczasem rozporządzenie z 2001 r. wymaga, by przy obsłudze tego typu urządzeń w budownictwie byli zatrudnieni pracownicy posiadający uprawnienia, podczas gdy nie są to typowe maszyny budowlane i zakres robót tego typu urządzeniami w budownictwie jest znikomy, żurawie wieżowe (grupa III, poz. 1) - dla tego typu urządzeń wymagane są uprawnienia i kwalifikacje wynikające z przepisów dozoru technicznego. Montaż tego typu urządzeń odbywa się pod fachowym okiem pracowników posiadających uprawnienia do przeglądów technicznych. Na etapie odbioru tych urządzeń przez dozór techniczny dokonuje się sprawdzenia ich stanu technicznego, prawidłowości montażu itp., ładowarki wagonów (grupa IV, poz. 2) - w praktyce tego typu urządzenia nie są używane na terenie placu budowy, sprężarki przewoźne i elektrownie polowe (grupa IV, poz., 4 i 5) - dla eksploatacji tego typu urządzeń wymagane są kwalifikacje wynikające z rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 16 marca 1998 r. w sprawie wymagań kwalifikacyjnych dla osób zajmujących się eksploatację urządzeń, instalacji i sieci ... - znajdują się one w załączniku nr 1 do tego rozporządzenia, tj. zespoły prądotwórcze (grupa I, poz. 4), sprężarki (grupa II, poz. 7). Należy stwierdzić, że wymagania kwalifikacyjne dotyczą nie tylko obsługi tych urządzeń, ale również konserwacji i napraw, betoniarki (grupa IV, poz. 8) - są to najczęściej stosowane maszyny na placach budowy. Wyłączono z nich jedynie betoniarki z napędem silnikowym jednofazowych oraz silnikami trójfazowymi o mocy do 1kW, które występują jedynie sporadycznie na placach budowy. Są to maszyny o prostej konstrukcji, w praktyce nie wymagające szczególnych umiejętności. Według zyskanych informacji proponowany program przewiduje ponad 30 godzin szkolenia w tym zakresie. Tymczasem w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie szczegółowych zasad szkolenia w dziedzinie bhp, czas trwania szkolenia wstępnego (instruktaż stanowiskowy) określony został w wymiarze 8 godzin, szkolenia podstawowego - 19 godzin, szkolenia okresowego - 10 godzin. W ramowych programach szkolenia problematykę zagrożeń związanych z eksploatacją maszyn i urządzeń określono w granicach od 2 do 4 godzin. Dodać należy, że pracodawca zobowiązany jest również do oceny ryzyka zawodowego na danych stanowiskach pracy, gdzie również zapoznają się oni z występującymi zagrożeniami, wózki podnośnikowe, platformowe (grupa IV, poz. 12, 13, 14, 15) - wymagania w tym względzie, co do obsługi, uregulowane zostały w rozporządzeniu Ministra Przemysłu Maszynowego z dnia 2 listopada 1978 r . Wynika z niego, że kursy dla kierowców mogą organizować nie tylko zakłady doskonalenia zawodowego, ale również zakład pracy, zgodnie z programem opracowanym przez właściwego ministra. Tym samym dopuszczono możliwość organizowania takich kursów przez pracodawcę. Nowe rozporządzenie takich możliwości nie daje pracodawcom. Kursy takie prowadzone są jednak w oparciu o ramowe programy szkolenia. Na marginesie należy zaznaczyć, że upoważniony przez ministra ośrodek szkoleniowy w Mysłowicach pobiera za te programy opłaty, co wydaje się całkowitym nieporozumieniem. W tej sytuacji w sprawie uprawnień operatorów wózków jezdniowych mamy dwa przepisy, które w sposób odmienny regulują kwestie uprawnień kwalifikacyjnych, rusztowania budowlano - montażowe, metalowe (grupa IV, poz. 16) - z załącznika nie wynika, czy uzyskaniem uprawnień objęte są rusztowania typowe o prostej konstrukcji, jak np. rusztowania typu "Warszawa", stosowane na większości małych placów budowy. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 27 kwietnia 2000 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy pracach spawalniczych (Dz. U. Nr 40, poz. 470). W rozporządzeniu brak jednoznacznego zapisu o uprawnieniach kwalifikacyjnych osób obsługujących elektryczne urządzenia spawalnicze. § 27 stanowi, że prace spawalnicze powinny być wykonywane przez osoby posiadające "Zaświadczenie o ukończeniu szkolenia" albo "Świadectwo egzaminu spawacza" lub "Książeczkę spawacza". Wiadomym jest, że przy pracach spawalniczych przy użyciu elektrycznych urządzeń często spawacz dokonuje zmiany parametrów przy urządzeniach, a z przepisów regulujących bhp w energetyce wynika, że osoba zmieniająca parametry pracy urządzenia energetycznego powinna posiadać świadectwo kwalifikacyjne w zakresie eksploatacji urządzeń i sieci energetycznych. Z powyższego wynika, że uprawnienia wymienione w ww. rozporządzeniu nie są wystarczające do wykonywania prac spawalniczych przy użyciu elektrycznych urządzeń spawalniczych. W omawianym przepisie brak też regulacji dotyczącej używania przez pracowników odzieży i obuwia roboczego oraz środków ochrony indywidualnej. W dokumentacjach technicznych urządzeń spawalniczych nie wszyscy producenci zamieszczają informacje dotyczące używania ww. środków. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 14 kwietnia 2000 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze obrabiarek do drewna (Dz. U. Nr 36, poz. 409). Z treści rozporządzenia nie wynika, iż przepis dotyczy tylko niektórych, wybranych obrabiarek do drewna. Tymczasem zapisy rozporządzenia dotyczące strugarek, grubiarek, wyrówniarek, obrabiarek kombinowanych, frezarek, dłutarek łańcuszkowych są bardzo lakoniczne, nie zawierają wielu ważnych, niekiedy podstawowych postanowień. Omawiany akt prawny wymaga niezwłocznej nowelizacji, a nowy przepis starannego przemyślenia oraz bardzo starannego formułowania treści poszczególnych paragrafów, a także znacznego poszerzenia o podstawowe wymogi bhp dotyczące niektórych obrabiarek najczęściej stosowanych w przemyśle drzewnym i meblarskim. Z wymienionego przepisu wynika, iż obrabiarki powinny być wyposażone w zespoły urządzeń zaciskowych i dociskowych, w celu zabezpieczenia obrabianego materiału przed przypadkowym odrzutem lub wyrzutem. Tymczasem na niektórych obrabiarkach do drewna np. pilarkach tarczowych wzdłużnych nie jest możliwe zastosowanie takich urządzeń. Z § 7 pkt 1 omawianego rozporządzenia wynika, iż obrabiany materiał należy zamocować w sposób uniemożliwiający wyrwanie go lub zmianę położenia w czasie obróbki pod wpływem sił skrawania lub sił odśrodkowych. Niedopuszczalne jest trzymanie obrabianego materiału w dłoniach. Zapis ten jest niezrozumiały, gdyż podczas pracy na wielu obrabiarkach do drewna materiał jest trzymany zwykle w dłoniach, np. podczas pracy na pilarce tarczowej wzdłużnej, frezarce dolno-wrzecionowej. Z zapisów zawartych w § 7 pkt 2 wynika, iż przy obróbce materiału o znacznej długości powinny być stosowane odpowiednie podpórki; nie bardzo wiadomo, o jakie podpórki chodzi. Z kolei § 7 pkt 3 jest niezrozumiały, nie jest przecież możliwa wymiana narzędzi tnących bez uprzedniego wyłącznie napędu i unieruchomienia wrzeciona. Z zapisów zawartych w § 8 pkt 2 wynika, iż pył drzewny powinien być wychwytywany w miejscu jego powstawania przez wyciągi miejscowe, tak więc należy domniemać, iż nie dotyczy to wiórów i trocin. Rozporządzenie stanowi, iż przy cięciu materiałów o małych wymiarach należy stosować popychacze - nie sprecyzowano, co to znaczy "małe wymiary", należałoby użyć stwierdzenia, iż popychacze winny być stosowane w przypadkach koniecznych. Określenie użyte w § 11 rozporządzenia - "średnica zewnętrzna tej tarczy" jest błędne, użyto niepotrzebnie słowa "zewnętrzna" (z zapisu wynika bowiem, iż jest jakaś średnica wewnętrzna tarczy piły). Z zapisów zawartych w § 11 ust. 5 wynika, iż niedopuszczalne jest hamowanie obrotów tarczy piły tarczowych poprzez dociskanie jej kawałkiem drewna lub innym materiałem. Zapis wydaje się nieprecyzyjny, należałoby zastąpić słowa "boczne dociskanie jej kawałkiem drewna lub innym materiałem" sformułowaniem "poprzez dociskanie do bocznej płaszczyzny tarczy piły różnego rodzaju przedmiotów".