- bwm.pollub.pl

Transkrypt

- bwm.pollub.pl
Wojciech Machometa
Sprawozdanie z wyjazdu w ramach programu Erasmus
Uniwersytet w Mondragonie, Hiszpania
W semestrze letnim, znaczy od lutego do lipca 2013, przebywałem w Hiszpanii w
ramach wymiany międzynarodowej Erasmus.
Odbywałem tam VI semestr studiów
inżynierskich kierunku transport.
Jako że nie byłem jedynym studentem mającym odbyć swojego Erasmusa na
Uniwersytecie Mondragon, zapadła decyzja aby na miejsce dostać się busem. Podróż tym
środkiem transportu ma swoje plusy i minusy. Największymi plusami był brak ograniczeń w
wadze bagażu zabieranego ze sobą oraz podróż spod akademika prosto do podanego przez nas
adresu. Koszt tej podróży wyniósł nas 550zł na osobę.
Jeśli chodzi o zakwaterowanie to zostało ono zorganizowane przez koordynatorkę z
Hiszpańskiego uniwersytetu. Mieszkaliśmy na stancjach ponieważ akademiki są bardzo
drogie. Koszt stancji to początkowo zapłata z góry za cały miesiąc czyli 200euro i dodatkowo
depozyt wysokości miesięcznego kosztu wynajmu. Do ceny stancji dochodziły co jakiś czas
rachunki które nie są regularne, w przybliżeniu rachunków było około 50 euro/miesiąc.
Niestety w moim przypadku nie było możliwości zapłacenia za pół miesiąca (mieszkać
zacząłem dopiero 19 dnia miesiąca!). Dlatego na miesiąc wyjazdu postanowiłem znaleźć na
własną rękę lokum na takie w którym można zapłacić za tyle ile się mieszka.
Pierwsze spotkanie z koordynatorką mieliśmy czwartego dnia po pojawieniu się w
Mondragonie. Na tym spotkaniu poinformowano mnie że zaszły zmiany w językach
wykładania odnośnie dwóch przedmiotów i z jednego z nich musiałem zrezygnować.
Podczas tego spotkania dostałem rozkłady zajęć dla poszczególnych przedmiotów oraz
materiały na temat miejscowości i okolic a na koniec koordynatorka Zaprowadziła mnie na
stancję na której miałem mieszkać.
Uniwersytet w Mondragonie jest bardzo nowoczesną uczelnią. Główny kampus
znajduje się w miejscowości Mondragon natomiast wiele wydziałów rozlokowanych jest po
całej krainie Basków. Do dyspozycji studentów od poniedziałku do piątku dostępna jest
biblioteka w której mamy do dyspozycji komputery z oprogramowaniem używanym na
uczelni. Internet WiFi na terenie całego kampusu. Jedynym minusem jest brak możliwości
dostania się na teren kampusu podczas weekendów. Na zajęcia uczęszczałem wraz z
studentami hiszpańskimi. Kadra naukowa jest dobrze przeszkolona aby prowadzić zajęcia w
języku angielskim. Brakuje tam podziału na wykłady/ćwiczenia/Labolatoria. To prowadzący
decyduje czy danego dnia jest teoria czy ćwiczenia. Nauka w dużej mierze odbywa się na
zasadzie projektów grupowych które później referowane są podczas zajęć. Jest to bardzo
pomocne w przełamywaniu bariery zarówno strachu występów przed publicznością ale i
swobodnego mówienia w języku angielskim.
Stypendium przyznane z programu Erasmus było mniejsze nawet w stosunku do
stypendiów studentów z innych Polskich uczelni. Nie było możliwości żeby przeżyć jedynie
za pieniądze ze stypendium nie wspominając o zobaczeniu czegokolwiek. Podróżowanie
pociągiem czy autobusem jest w Hiszpanii dużo droższe jak w Polsce i tutaj bardzo pomocna
była karta zniżkowa którą mieliśmy możliwość wyrobić na uczelni.
Całość wyjazdu oceniam pozytywnie, zwiedziłem wiele ciekawych miejsc nie tylko
duże miasta ale i małe miasteczka, które są bardzo stare i interesujące pod względem
architektonicznym. Niestety jadąc w tamte rejony nie można nastawiać się na piękną pogodę,
trzeba się raczej uzbroić w ciepłe i przeciwdeszczowe ciuchy. Deszcz padał bardzo często.
Dodatkowym plusem była możliwość poprawienia swojego poziomu angielskiego przez samą
rozmowę z kolegami z innych krajów dzięki czemu poznałem wiele zwrotów używanych na
co dzień które nie są często używane podczas nauki w szkole. Innym bardzo wielkim plusem
tego wyjazdu było poznanie obsługi programu do projektowania który nie jest używany na
Politechnice Lubelskiej a jest popularny w większości firm. Poprzez projekty grupowe
nauczyłem się także pracy zespołowej i rozdzielania obowiązków miedzy członków zespołu.
Na pewno ten wyjazd zostanie mi długo w pamięci i dzięki niemu poznałem trochę
inną rzeczywistość życia, pracy i nauki niż istnieje to w Polsce. Bardzo ważne było dla mnie
również poznanie cząstki kultury, a w Mondragonie nie ma z tym najmniejszych problemów
ponieważ wydarzenia kulturalne miały miejsce co najmniej raz w Tygodniu.