Light o ewangelii

Transkrypt

Light o ewangelii
LIGHT... o ewangelii
Light Bible Publications,
John Cordial, 15 Wilton Road, Ditton,
Kent ME20 6PL, England
EDITOR
Colin Dryland, 116 Greenvale Road,
Eltham, London SE9 1PF, England.
CORRESPONDENCE SECRETARY
Peter Webb, Orchard Croft, 3 Kings Acre,
Otham, Maidstone, Kent ME15 8UP, England
–––––––––––––––––––––
Light...
o ewangelii
tom 14, numer 6 listopad/grudzień 1995 r.
numer specjalny dwumiesięcznika Light on a New World
––––––––––––––––––––––––––––––––––
mw
2
LIGHT... o ewangelii
Światło...
rzucone na ewangelię
––––––––––––––––––––––––––
EWANGELIA jest przekazem nadziei i radości skierowanym do ludzi
wszystkich ras i języków. W przeciwieństwie do niej, systemy filozoficzne, ideały i
zasady etyczne nauczane i interpretowane przez ludzi, jedynie zdają się oferować
nadzieję na lepsze życie, ale zazwyczaj nic takiego nie przynoszą. Narodziny i upadek socjalizmu i komunizmu są przykładami tego typu nadziei i oczekiwań, które
powstały w umysłach ludzi, lecz nie wytrzymały próby czasu, poddane nietrwałości i
niepewności właściwych ludzkiej naturze.
Ewangelia, albo inaczej: dobra nowina, jaką znajdujemy w Słowie Bożym,
nie zależy od ludzkich wysiłków podejmowanych dla zaprowadzenia trwałego pokoju na Ziemi. Jest to Boży plan, mocą Boga wprowadzony w życie – plan, którego
rozwój kształtował sam Bóg poprzez naród izraelski, a którego urzeczywistnieniem
były narodziny, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Spełnienie nadziei,
którą daje nam Ewangelia, możliwe będzie poprzez obiecany powrót Jezusa, jako
obdarzonego wszelką mocą Syna Bożego, na Ziemię .
Ponieważ spełnienie się Dobrej Nowiny, jaką znajdujemy w Biblii, nie jest
uzależnione od ludzkiej natury, nadzieja, którą mamy, jest niezawodna, a jej realizacja absolutnie pewna. Wiedza o tym może pomóc nam podźwignąć się z rozpaczy ku
radości, z beznadziei do ufności, jako że gwarancją jest tu Boża miłość. Nadzieja ta
wspiera się na niezawodnych obietnicach, które przez Swą sprawiedliwość Bóg
Wszechmogący wypełni zsyłając ponownie na Ziemię Jezusa .
Zdjęcie przedstawione na okładce wykonane zostało w okolicach Jeziora
Galilejskiego w północnym Izraelu, w miejscu, w którym Jezus wraz ze swymi
uczniami głosił ewangelię o Królestwie. To tu właśnie życiodajne słowa wypowiedziane zostały do ludzi najróżniejszego autoramentu – począwszy od skromnych
rybaków, którzy zostali uczniami Jezusa, po żydowskich przywódców religijnych,
którzy odrzucili Jego naukę. Nasze artykuły mają właśnie na celu pomóc ci zrozumieć tę cudowną Bożą nowinę, która zawarta jest w EWANGELII.
3
LIGHT... o ewangelii
Zdjęcie na okładce – Galilea
Pierwszy rozdział Ewangelii zapisanej przez Marka powiada: „przyszedł
Jezus do Galilei, głosząc ewangelię Bożą” (Mk. 1:14). W czasach Jezusa Morze
Galilejskie było jednym z najbardziej ruchliwych centrów życia w Palestynie, zaś
zachodnie wybrzeże usiane było licznymi miastami i wioskami. Na wzgórzu, nad
Tyberiadą, swój pałac miał rządca tego regionu. Morze, a właściwie jezioro, które
przedstawia nasza ilustracja, było obfitym źródłem służących za pożywienie ryb,
stąd często pokryte było mrowiem łodzi rybackich i innych statków.
Możemy wyobrazić sobie Jezusa głoszącego Ewangelię prostym wieśniakom w odległej części Ziemi Świętej, gdzie spokoju tej sceny nie mąci najlżejszy
powiew wielkiego świata. W rzeczywistości, swą służbę Jezus sprawował nie tylko
w tej najbardziej wielonarodowościowej części kraju, ale także na terenach, przez
które przebiegały ruchliwe szlaki handlowe, gdzie zarówno stare trasy karawan wiodące z Damaszku na północnym wschodzie, jak i szlaki Imperium krzyżowały się i
rozgałęziały we wszystkie strony Palestyny. Galilea leżała na szlaku prowadzącym
przez jedną z głównych dróg starożytnego świata, była przystankiem pomiędzy Damaszkiem a granicami Egiptu i pomiędzy Antiochią a Jeruzalem.
Słowo „Galilea” tłumaczy się jako „krąg” albo „ziemia pogan.” Pochodzi
od słowa „galil”, które oznacza krążek, bądź dowolny okrągły przedmiot. Region ten
nigdy – nawet w najdawniejszych czasach – nie był zamieszkały wyłącznie przez
Żydów. Salomon podarował Hiramowi, królowi Tyru, dziesięć miast galilejskich,
jako część wynagrodzenia za usługi wyświadczone przy budowie Świątyni. Przez
wieki zatem osiedlała się tu otaczająca tereny Galilei ludność pogańska .
Kiedy Jezus przybył do Galilei, zachodnie wybrzeże jeziora pokryte było
miastami i wioskami rybackimi, w których Żydzi stanowili pokaźny odsetek ludności. Jezus wychował się w Nazarecie, około 18 kilometrów od Tyberiady, najważniejszego miasta na zachodnim wybrzeżu jeziora; miasta, które swą nazwę wzięło od
Tyberiusza, cesarza rzymskiego. Na drodze swych wędrówek przez Galileę Jezus
mógł spotykać długie karawany zmierzające na południe przez brody rzeki Jordan;
być może widział słońce błyszczące na włóczniach ciągnących kolumnami rzymskich żołnierzy, być może obserwował fenickich kupców podróżujących do Galilei.
Cień tego wielonarodowościowego świata kładzie się na kartach Nowego
Testamentu. Jezus żył i sprawował swą misję wśród Żydów, w świecie, który pod
pewnymi względami przypominał ten, w którym my żyjemy. Świat Jezusa miał swe
garnizony rzymskich wojsk, poborców podatkowych, targowiska, społeczny przekrój
najróżniejszych ludzkich losów. Pamięć o życiu Jezusa i jego służbie, a co ważniejsze, nowina przezeń głoszona, przetrwały do naszych czasów. To właśnie ta nowina
jest tematem niniejszego specjalnego numeru Light on a New World.
4
LIGHT... o ewangelii
Wprowadzenie –
Czym jest Ewangelia?
–––––––––––––––––––––––––
APOSTOŁ PAWEŁ, jeden z największych głosicieli chrześcijaństwa, otrzymał po
swym nawróceniu nakaz od Chrystusa, by zanieść „imię [Jezusa] przed pogan i królów, i synów Izraela” (Dz. 9:15). Później, we wstępie Listu do Rzymian, apostoł
przedstawił się jako: „Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, powołany na apostoła, wyznaczony do zwiastowania ewangelii Bożej” (Rz. 1:1). Zwracając się do swych czytelników, wyznał:
„(...) gotów jestem zwiastować ewangelię i wam w Rzymie. Albowiem nie
wstydzę się ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka” (Rz. 1:15–16).
DOBRA NOWINA
W naszych Bibliach słowo „ewangelia” jest charakterystyczne dla pism
Nowego Testamentu. Tłumaczone z greckiego euaggelion oznacza dobrą, radosną
nowinę lub wieści. Wyraz ten stał się źródłosłowem dla innych, spokrewnionych z
nim słów naszego języka. Paweł na przykład, jako ewangelista, powiedział: „jestem
ustanowiony zwiastunem i apostołem, i nauczycielem” (2Tym. 1:11) ewangelizującym świat rzymskiego imperium, jako że szerzył on wieści o radosnej nowinie, ewangelii.
Paweł doceniał żywotne znaczenie ewangelii, widząc w niej moc Bożą dla
zbawienia każdego, kto w nią wierzy. Ci, których nie oświeca jej blask, pogrążeni są
w ciemnościach, stąd Paweł napisał:
„A jeśli nawet ewangelia nasza jest zasłonięta, zasłonięta jest dla tych,
którzy giną, w których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im
nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga”
(2Kor. 4:3–4).
Życiodajne właściwości ewangelii, związane ze wspaniałym dziełem Jezusa,
są istotą chrześcijaństwa. Kiedy Paweł nakłaniał młodego Tymoteusza, by razem z
nim cierpiał dla ewangelii, przypomniał mu, jak Bóg „wybawił [nas] i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia
5
LIGHT... o ewangelii
swego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami, a teraz objawionej przez przyjście Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który śmierć zniszczył, a żywot i nieśmiertelność na jaśnię wywiódł przez ewangelię” (2Tym. 1:9–10).
DOBRA NOWINA - PRECYZOWANIE ZNACZENIA
Ograniczanie znaczenie ewangelii do śmierci naszego Zbawiciela na krzyżu
jest błędem, jest ignorowaniem daleko szerszego planu, jaki Bóg powziął u zarania
dziejów. W istocie, nie jesteśmy skazani w tej mierze na spekulacje, jako że ewangelię głoszoną przez Jezusa określają bardzo rzeczowe definicje. Po uwięzieniu przez
Heroda Jana Chrzciciela, krewnego naszego Pana, „przyszedł Jezus do Galilei, głosząc ewangelię Bożą i mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże,
upamiętajcie się i wierzcie ewangelii” (Mk. 1:14–15). Przez następne trzy lata, zanim został ukrzyżowany, Jezus „chodził po miastach i wioskach, zwiastując dobrą
nowinę o Królestwie Bożym, a dwunastu z nim” (Łk 8:1).
Podobnie Jezus posłał swych dwunastu uczniów, by głosili ludowi królestwo Boże. Biblia notuje, iż „obchodzili [oni] wioski, zwiastując dobrą nowinę” (Łk.
9:2–6). Widzimy, że pojęcia „ewangelia” i „królestwo Boże” używane są wymiennie, przy czym nie wspomina się o ukrzyżowaniu Jezusa. Nie sposób utrzymywać, by
uczniowie mieli głosić wieści o wydarzeniach, których nie rozumieli, zanim nie
nastąpiły. Na przykład Jezus mówił swym uczniom:
„(...) Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzkie i zabiją go, ale zabity
po trzech dniach zmartwychwstanie. Oni jednak nie rozumieli tego, a bali się
go pytać” (Mk. 9:31–32).
Treść dobrej nowiny nie zmieniła się wraz z upływem lat. W okresie czterdziestu dni pomiędzy zmartwychwstaniem Jezusa a Jego wstąpieniem do nieba w
dalszym ciągu nauczał o królestwie Bożym (Dz. 1:3). Tak brzmiały ostatnie polecenia Jezusa:
„Idąc na cały świat głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu. Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk. 16:15–16).
Oto dwa przykłady nauk ewangelistów zanotowanych już po wstąpieniu
Jezusa do nieba. Kiedy mieszkańcy Samarii „uwierzyli Filipowi, który zwiastował
dobrą nowinę o Królestwie i o imieniu Jezusa Chrystusa, dawali się ochrzcić, zarówno mężczyźni, jak i niewiasty” (Dz. 8:12). Dzieje Apostolskie zamykają natomiast
słowa podsumowujące dwuletnią działalność Pawła, który przebywał w Rzymie
„głosząc Królestwo Boże i nauczając o Panu Jezusie Chrystusie śmiało, bez przeszkód” (Dz. 28:3).
Mamy także w Biblii doskonały opis ewangelizacyjnej pracy Pawła, w jego
rzymskim mieszkaniu:
6
LIGHT... o ewangelii
„A naznaczywszy mu dzień, zeszli się u niego w jego mieszkaniu jeszcze
liczniej, a on im wyłuszczał sprawę od rana aż do wieczora, składał świadectwo o Królestwie Bożym i przekonywał ich o Jezusie w oparciu o zakon Mojżesza oraz proroków” (Dz. 31:23).
DOBRA NOWINA GŁOSZONA PRZED PRZYJŚCIEM CHRYSTUSA
Wielu chrześcijan utrzymuje błędny pogląd, jakoby nauka ewangelii rozpoczynała się od Nowego Testamentu i z nim jedynie była związana. Przeoczają oni w
ten sposób ważną więź, jaka łączy ewangelię z wczesnymi etapami realizacji Bożego
planu; tego planu, który silnie ogniskuje się wokół imienia i dzieła Jezusa. Tak więc
Paweł zdawał sobie jasno sprawę z tego, że ewangelię, do głoszenia której został
wezwany, „[Bóg] wcześniej zapowiedział przez swoich proroków w Pismach Świętych” (Rz. 1:2). Paweł polecał czytelników Listu do Rzymian
„(...) temu, który ma moc utwierdzić was według ewangelii mojej i zwiastowania o Jezusie Chrystusie, według objawienia tajemnicy, przez długie
wieki milczeniem pokrytej, ale teraz objawionej i przez pisma prorockie według postanowienia wiecznego Boga obwieszczonej wszystkim narodom, żeby
je przywieść do posłuszeństwa wiary (...)” (Rz. 16:25–26).
Wspomniane w tym cytacie pisma to oczywiście księgi Starego Testamentu,
do których odwoływał się Jezus, zwracając się do swych krytyków: „Badacie Pisma,
bo sądzicie, że macie w nich żywot wieczny; a one składają świadectwo o mnie” (J.
5:39). W swoim liście skierowanym do chrześcijan żyjących w Galacji Paweł wyjaśniał, iż:
„(...) Pismo, które przewidziało, że Bóg z wiary usprawiedliwia pogan,
uprzednio zapowiedziało Abrahamowi: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z
wierzącym Abrahamem. (...) A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy” (Gal. 3: 8–9, 29).
Niektórzy spośród potomków Abrahama nie okazali jednak tej wiary i
zmarli na pustyni, zanim dane im było wejść do ziemi obiecanej ich przodkowi.
Dlatego też Paweł ostrzega nas wszystkich:
„Gdy tedy obietnica wejścia do odpocznienia jego jest jeszcze ważna,
miejmy się na baczności, aby się nie okazało, że ktoś z was pozostał w tyle. I
nam bowiem była zwiastowana dobra nowina, jak i tamtym; lecz tamtym słowo usłyszane nie przydało się na nic, gdyż nie zostało powiązane z wiarą tych,
którzy je słyszeli” (Hebr. 4:1–2).
Czytając uważnie pisma Starego Testamentu dowiadujemy się, że w późniejszych czasach potomkowie Abrahama stali się narodem i osiedlili się w ziemi
7
LIGHT... o ewangelii
obiecanej, tworząc lud Boży i Królestwo Boga minionego czasu. Król Dawid otrzymał od Boga następującą obietnicę: „A gdy dopełnią się dni twoje i zaśniesz ze swoimi ojcami, Ja wzbudzę ci potomka po tobie, który wyjdzie z twego łona, i utrwalę
twoje królestwo. On zbuduje dom memu imieniu i utwierdzę tron królestwa jego na
wieki” (2Sam. 7:12–13). Któż jest tym przyrzeczonym potomkiem, który odgrywa
tak wielką rolę w tej obietnicy? Odpowiedzi na to pytanie udziela oświadczenie
anioła, który mówi Marii o przyszłej wielkości jej nienarodzonego jeszcze syna:
„(...) i nadasz mu imię Jezus. Ten będzie wielki i będzie nazwany Synem
Najwyższego. I da mu Pan Bóg tron jego ojca Dawida. I Będzie królował nad
domem Jakuba na wieki, a jego królestwu nie będzie końca” (Łk. 1: 31–33).
JEZUS – NARODZINY KRÓLA
Ewangelia, dobra nowina, dotyczy Królestwa Boga, zatem centralną postacią Bożego planu musi być Jezus Chrystus. Podczas przesłuchania Piłat zapytał
Jezusa: „A więc jesteś królem? Odpowiedział mu Jezus: Sam mówisz, że jestem
królem. Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie; każdy, kto z prawdy jest, słucha głosu mego” (J. 18:36). Na krzyżu, do którego
przybito ciało człowieka wyznającego swą królewskość przed rzymskim władcą,
przybito na polecenie Piłata tabliczkę z napisem w trzech językach. Napis ów głosił:
„Jezus Nazareński, król żydowski.”
Wciąż aktualne jest wyzwanie, byśmy i my wzięli na serio te słowa, które
mówią o Jezusie Chrystusie jako o „Synu [Boga], potomku Dawida według ciała,
który według ducha uświęcenia został ustanowiony Synem Bożym w mocy przez
zmartwychwstanie, o Jezusie Chrystusie, Panu naszym” (Rz. 1: 3–4). Nic nie jest w
stanie zapobiec powtórnemu przyjściu na ziemię zmartwychwstałego Jezusa, który
obejmie tron Dawida. To zaś jasno tłumaczy, dlaczego byli i są głosiciele ewangelii,
którzy poświęcają się nauczaniu dobrej nowiny o Królestwie Boga.
Zanim Jezus ustanowi Boże Królestwo na ziemi, dotychczasowy system
ludzkich rządów musi zostać zniszczony. Paweł oświadczył mieszkańcom Aten:
„ (...) [Bóg] wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie
przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych” (Dz. 17:31).
Tak o sytuacji, która zapanuje w wyniku Bożej ingerencji w dzieje świata
przy drugim przyjściu Chrystusa, powiada Pismo: „Panowanie nad światem przypadło w udziale Panu naszemu i Pomazańcowi jego i królować będzie na wieki wieków” (Obj. 11:15).
8
LIGHT... o ewangelii
NASZ UDZIAŁ W KRÓLESTWIE
Nadzieją, jaka ofiarowana została każdemu, kto wierzy w dobrą nowinę o
królestwie, jest osobisty udział w przyszłym porządku świata. Pomyślmy o smutku,
jaki zapanował wśród apostołów, zebranych w pokoju na piętrze, na kilka godzin
przed ukrzyżowaniem. Jezus zapewnił ich:
„Wy zaś jesteście tymi, którzy wytrwali przy mnie w pokuszeniach moich.
A ja przekazuję wam Królestwo, jak i mnie Ojciec mój przekazał, abyście jedli i pili przy stole moim w królestwie moim, i zasiadali na tronach, sądząc
dwanaście plemion Izraela” (Łk. 22: 28–29).
Co powinno być naszą nadrzędną troską w życiu? Jezus napomina, byśmy
nie martwili się o sprawy materialne:
„(...) szukajcie Królestwa [Boga], a tamto będzie wam dodane. Nie bój
się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo” (Łk. 12:31–32).
Ci, którzy otrzymają tę wspaniałą nagrodę, przyznają z wdzięcznością, jak
wiele zawdzięczają Jezusowi, on to bowiem przez śmierć na krzyżu odniósł zwycięstwo nad grzechem i śmiercią. Ich zbawicielem jest właśnie Jezus Chrystus, „który
jest świadkiem wiernym, pierworodnym z umarłych i władcą nad królami ziemskimi.
Jemu, który miłuje nas i który wyzwolił nas z grzechów naszych przez krew swoją, i
uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego, niech będzie chwała
i moc na wieki wieków” (Obj. 1:5–6).
JEZUS – JEDYNY ZBAWICIEL
Nauki ewangelii Chrystusa nie stwarzają możliwości akceptacji innych
religii. Jest tylko jedna wiara i Jezus jest jedynym Zbawicielem. Świadectwo Piotra o
Jezusie Chrystusie z Nazaretu brzmi następująco: „nie ma w nikim innym zbawienia;
albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które
moglibyśmy być zbawieni” (Dz. 4:12). Jezus natomiast mówił o samym sobie:
„Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko
przeze mnie” (J. 14:6).
„(...) Ja żyję i wy żyć będziecie” (J. 14:19).
Przykład Jezusa był wyjątkowy, jako że przynosi pewność co do nadziei na
przyszłość. Wszystkie inne, ludzkie nauki mogą ofiarować nadzieję jedynie na teraz,
jako że możliwości i środki ludzkie są z konieczności ograniczone, a śmierć niweczy
wszystkie wysiłki. Mateusz kończy swą ewangelię opisem sceny, w której Jezus,
żegnając się po zmartwychwstaniu ze swymi jedenastoma apostołami, zapewnia ich,
że nadzieja przyszłego życia w Królestwie jest pewna:
9
LIGHT... o ewangelii
„A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc
na niebie i na ziemi. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody,
chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać
wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni
aż do skończenia świata” (Mat. 28: 18–20).
EWANGELIA – DO KOGO ADRESOWANA?
Względy etniczne, czy choćby międzynarodowe, nie odgrywają w dziele
Jezusa żadnej roli. Pismo Święte powiada, że Jezus to „Baranek Boży, który gładzi
grzech świata” (J. 1:29), „aby świat był przez niego zbawiony” (J. 3:17). W przyszłości Bóg ustanowi swego Syna królem w Jerozolimie, na Syjonie, świętej górze
Pana: „Proś mnie, a dam ci narody w dziedzictwo / i krańce świata w posiadanie”
(Ps. 2:8). Wówczas to wszystkie narody skorzystają z tego błogosławieństwa, jakim
jest Jezus, ów szczególny potomek obiecany w ewangelii – tj. dobrej nowinie –
przekazanej Abrahamowi.
Dobra nowina ma znaczenie uniwersalne, przekracza wszelkie narodowe,
kulturalne, językowe i ideologiczne bariery. Tak oto Pismo Święte mówi o dobrej
nowinie:
„[jest obwieszczona] wszystkim narodom, żeby je przywieść do posłuszeństwa wiary” (Rz. 1:26),
„I będzie głoszona ta ewangelia o Królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom (...)” (Mt. 24:14),
„[ewangelia] jest (...) mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka” (Rz. 1:16),
„Teraz pojmuję naprawdę, że Bóg nie ma względu na osobę, lecz w każdym narodzie miły mu jest ten, kto się go boi i sprawiedliwie postępuje” (Dz.
10:34–35).
Przez ostatnie dwa tysiąclecia w świecie nastąpiły radykalne zmiany społeczne i polityczne. W przeciwieństwie do tego, biblijna nauka o Królestwie Boga i o
imieniu Jezusa jest niezmienna, nie potrzebuje ani weryfikacji, ani uzupełnienia.
Stanowcze ostrzeżenie kierowane przez Pawła wobec tych, którzy wypaczali i niweczyli ewangelię Chrystusa, ma swe zastosowanie również i w obecnym czasie: „Jeśli
wam ktoś zwiastuje ewangelię odmienną od tej, którą przyjęliście, niech będzie
przeklęty” (Gal. 1:9).
10
LIGHT... o ewangelii
ODNALEZIENIE MESJASZA
Jezus nie był po prostu wytworem czasów Mu współczesnych, człowiekiem,
który zyskał znaczenie w wyniku zbiegu pewnych okoliczności. Jezus przerósł swój
wiek, ponieważ Jego rola została ustalona na długo przedtem w wielu bardzo szczegółowych i różnorodnych proroctwach i przyrzeczeniach. Dlatego właśnie pierwsi
uczniowie rozpoznali przyjście człowieka, którego zapowiadały pisma Starego Testamentu:
Andrzej rzekł do swego brata, Szymona: „Znaleźliśmy Mesjasza (to znaczy: Chrystusa)” (J. 1:41),
Filip natomiast rzekł do Natanaela: „Znaleźliśmy tego, o którym pisał w
zakonie Mojżesz, a także prorocy: Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu” (J. 1:45),
Natanael rzekł wreszcie do Jezusa: „Mistrzu! Ty jesteś Synem Bożym, Ty
jesteś królem Izraela” (J. 1:49).
Również i my, czytając uważnie to samo Pismo, możemy odnaleźć Jezusa,
rozpoznać Go jako owego z dawien dawna obiecanego Mesjasza. Różnica dla nas,
którzy żyjemy w końcu okresu dzielącego dwa przyjścia Syna Bożego, polega na
tym, że my nie będziemy musieli już czekać na osobiste pojawienie się Jezusa z
Nazaretu na ziemi, by następnie ujrzeć go powracającego w mocy i chwale.
„A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak i Chrystus,
raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz ukaże się nie z powodu
grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują” (Hebr. 9:27–28).
Zanim to nie nastąpi, prośba zawarta w modlitwie Pańskiej nabiera rzeczywistego znaczenia:
„Przyjdź Królestwo twoje, bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na ziemi”
(Mt. 6:10).
Duncan Cooke
Redhill, Surrey
11
LIGHT... o ewangelii
Gwiazda Betlejemska
Sklepy już przygotowują się na święta Bożego Narodzenia. To dobrze, że
wszyscy pamiętają urodziny Jezusa Chrystusa. Niemniej jednak data 24/25 grudnia
wyznaczona została przez Dionizego Mniejszego, mnicha, w roku 525 naszej ery
tak, by początek pierwszego roku nowej ery w rzymskim kalendarzu zbiegał się z
dokonanym ósmego dnia po narodzeniu obrzezaniem Jezusa Chrystusa (Łk. 2:21), z
jego pierwszym przybyciem do Jerozolimy.
Od dawna już uważa się, że zarówno dzień, jak i rok tego obliczenia są
błędne. Wydaje się, że w większej zgodzie z Bożym zamiarem mogłoby być przybycie Baranka Bożego do Jerozolimy w czasie Paschy (i co do pasterzy, bardziej
prawdopodobne jest, że przebywali na polach na wiosnę).
A zatem, który to był rok? Żydowski historyk, Józef Flawiusz, zapisał, że
Herod zmarł w 4 roku przed naszą erą, a zatem Jezus musiał narodzić się wcześniej
(Mt. 2:13). Artykuł Colina Humphreysa opublikowany w „Science and Christian
Belief” (Nauka a wiara chrześcijańska), 1993, t. 5, nr 2, s. 83 dostarcza argumentów
przemawiających za tezą, iż gwiazda betlejemska była kometą, jaka ukazała się w
czasie Paschy 5 roku przed naszą erą.
Humphreys dowodzi, że chińskie kroniki rejestrujące pojawianie się komet
zgadzają się w szczegółach z biblijnym zapisem, mówiącym o wizycie mędrców ze
Wschodu, i o gwieździe, która przemieszczała się ze wschodu na południe, by zatrzymać się nad Betlejem. Cytowany artykuł zajmuje się także czasem powszechnego spisu (Łk. 2:2), zanotowanym faktem corocznych podróży Marii i Józefa do Jerozolimy w czasie Paschy (Łk. 2:41) i ich ucieczką do Egiptu.
Szczególnie interesujące jest to, że jeśli Jezus istotnie narodził się w kwietniu 5 roku przed naszą erą, to zbliżamy się do 2000. rocznicy - w kwietniu 1996
roku – jego urodzin. W Piśmie Świętym czytamy, że kiedy Jezus przed ukrzyżowaniem przybył do Jerozolimy, na sześć dni przed Świętem Paschy, witał go krzyk:
„Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim, król
Izraela” (J. 12:13).
W tym momencie czyn Jezus zapowiadał spełnienie się w przyszłości proroctwa, mówiącego o Jego powtórnym przyjściu (Zach. 9:9–10), kiedy to Chrystus
przyjdzie jako „Król królów, Pan panów” (1Tym. 6:15). Nie znamy ani dnia, ani
godziny Jego przyjścia, ale dla wszystkich naśladowców Jezusa absolutnie niezbędna jest pamięć o tym ostrzeżeniu, które zostawił nasz Pan:
„Czuwajcie więc, modląc się cały czas, abyście mogli ujść przed tym
wszystkim, co nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym” (Łk. 21:36).
Richard Griffiths
Hartley, Kent
12
LIGHT... o ewangelii
Ewangelia
w Starym Testamencie
–––––––––––––––––––––––––––
WSPÓŁCZESNE użycie słowa „ewangelia” ogranicza jego znaczenie do nauk Jezusa i jego apostołów. Poprzedni artykuł zatytułowany „Czym jest ewangelia?” definiował to słowo w kontekście biblijnym i informował, że ewangelia znana była na
długo przed narodzinami Chrystusa. Wskazywał, że przesłanie ewangelii zawarte
jest i w Starym, i w Nowym Testamencie.
W niniejszym artykule rozważymy problem upadku człowieka i nieodzowność ewangelii. Podejmiemy także próbę prześledzenia rozwoju obietnic Bożych,
poczynając od pierwszej zapisanej rozmowy Boga z Abrahamem, następnie z Dawidem i prorokami.
NIEODZOWNOŚĆ EWANGELII
Jeśli otworzymy Biblię na jej pierwszej księdze i przeczytamy początkowe
rozdziały Genesis, dowiemy się, że wkrótce po stworzeniu człowieka Bóg sformułował wobec niego następujące polecenie:
„Z każdego drzewa tego ogrodu możesz jeść, ale z drzewa poznania dobra
i zła nie wolno ci jeść, bo gdy tylko zjesz z niego, na pewno umrzesz” (Gen.
2:16–17).
Wiemy, że postępując zgodnie z zapewnieniem węża, który rzekł: „Na
pewno nie umrzecie” (Gen. 3:4), Ewa a następnie Adam zjedli zakazany owoc. Potem człowiek został usunięty z ogrodu w Edenie, „aby uprawiał ziemię, z której
został wzięty” (Gen. 2:23). W trzecim rozdziale tej księgi czytamy słowa, w których
Boża kara rozciąga się na cały rodzaj ludzki: „W pocie oblicza swego będziesz jadł
chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się
obrócisz” (Gen. 3:19).
Gdyby Bóg zdecydował zostawić ludzi samym sobie, w tym miejscu mógłby już nastąpić koniec. Idąc za głosem własnej natury człowiek wyniszczyłby ludzki
rodzaj na ziemi. Niemniej jednak, choć człowiek zgrzeszył, „tak Bóg umiłował
świat” (J. 3:16), że zdecydował się ofiarować człowiekowi drogę zbawienia. W tym
celu stworzył plan, według którego Boży zamiar wobec człowieka mógłby zostać
zrealizowany. W Biblii plan ten przedstawiony jest w treści ewangelii, „dobrej nowiny” mówiącej o Bożym zamiarze.
13
LIGHT... o ewangelii
OBIETNICE DANE ABRAHAMOWI
Boża ewangelia jest „radosną nowiną” o przyszłych błogosławieństwach
zapowiedzianych w obietnicy danej Abrahamowi, co apostoł Paweł opisuje w ten
sposób:
„I stąd Pismo widząc, że w przyszłości Bóg na podstawie wiary będzie
dawał poganom usprawiedliwienie, już Abrahamowi oznajmiło tę radosną
nowinę [gr. euaggelion]: W tobie będą błogosławione wszystkie narody”
(Gal. 3:8, BT).
Paweł nawiązuje tu do „błogosławieństwa Abrahama”, które spłynie na
wszystkie narody przez Jezusa Chrystusa. A zatem Abraham pełni bardzo ważną rolę
w urzeczywistnieniu się tego błogosławieństwa. To on jest ojcem narodu Izraela,
wybranego przez Boga po to, by nosił Jego imię i wypełnił Boży plan dotyczący
ziemi i jej mieszkańców. Paweł powiada nam: „A jeśli jesteście Chrystusowi, tedy
jesteście potomkami Abrahama, dziedzicami według obietnicy” (Gal. 3:29).
Te słowa mają wielkie znaczenie, mówią bowiem, że obietnice dane Abrahamowi w odległej przeszłości dziś stosują się do wszystkich tych, którzy są dziećmi
Boga. Aby być „potomkami Abrahama”, musimy pokładać wiarę w dane mu obietnice. Musimy zatem być tak posłuszni, jak on, a ponadto musimy mieć tę samą wiarę
w „potomka” Abrahama, tj. Jezusa Chrystusa, jeśli chcemy stać się Jego „dziedzicami”. A „dziedzicami” możemy stać się dzięki aktowi chrztu, przez który wyrażamy
naszą wiarę w tę wspaniałą obietnicę.
Biblijne świadectwa, koncentrujące się wokół osoby Abrahama, są ważne
także z innego powodu. Dowodzą one i tego, że już Abrahamowi anioł Pana głosił
Ewangelię.
W jakim środowisku, w jakiej kulturze żył Abraham?
Abraham był w prostej linii potomkiem Sema, syna Noego. Wiemy, że Sem
czcił prawdziwego Boga. Terah, ojciec Abrahama, odszedł, jak się wydaje, od tej
wiary. Założył swój dom w Ur w Chaldei (dziś miasto w Iraku). Żył tam ze swoją
rodziną, przez wiele lat służąc pogańskim bożkom krainy Synear. W tym właśnie
czasie ukazał się Bóg Abrahamowi i rzekł do niego: „Wyjdź z ziemi swojej i od
rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę” (Gen. 12:1).
W wyniku tego polecenia cała rodzina Abrahama wyruszyła z Ur w podróż
przez Mezopotamię, kierując się na północ wzdłuż „żyznego póksiężyca”. Terah,
Abraham, Sara (żona Abrahama) i Lot (jego bratanek) posłuchali głosu Bożego i
odłączyli się od bałwochwalców zamieszkujących chaldejską część Mezopotamii.
Osiedlili się na krótko w Haranie, zanim Bóg nie ukazał się Abrahamowi ponownie.
Właśnie w Haranie Bóg rzekł do Abrahama:
„A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym
imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem. I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi” (Gen. 12:2–3).
14
LIGHT... o ewangelii
Mając na myśli tę obietnicę, apostoł Paweł powiada, że w ten właśnie sposób została Abrahamowi oznajmiona ewangelia (Gal. 3:8, BT). Owe radosne wieści
o błogosławieństwie dla wszystkich narodów staną się rzeczywistością, kiedy o
Abrahamie i jego potomstwie usłyszą wszystkie krańce ziemi.
CHRYSTUS – POTOMEK ABRAHAMA
W liście do uczniów w Galacji Paweł tak napisał o dziedzictwie Chrystusowym: „obietnice dane były Abrahamowi i potomkowi jego. Pismo nie mówi: i potomkom – jako o wielu, lecz jako o jednym: I potomkowi twemu, a tym jest Chrystus” (Gal. 3:16). Innymi słowy, apostoł mówi, że ziemia Kanaan (Izrael) obiecana
została Chrystusowi, kiedy Bóg powiedział do Abrahama: „Ziemię tę dam potomstwu twemu” (Gen. 12:7). W tym fakcie powinniśmy dostrzegać fundamentalne
podstawy dobrej nowiny o Królestwie Boga.
KOLEJNE OBIETNICE DANE ABRAHAMOWI
Wkrótce potem Lot, bratanek Abrahama, odłączył się od swego krewnego,
a Bóg ponownie ukazał się Abrahamowi i rzekł doń:
„Podnieś oczy swoje i spojrzyj z miejsca, na którym jesteś, na północ i na
południe, na wschód i na zachód, bo całą tę ziemię, którą widzisz, dam tobie i
potomstwu twemu na wieki, i rozmnożę potomstwo twoje jak proch ziemi, tak
że jeśli kto zdoła policzyć proch ziemi, również potomstwo twoje będzie mogło być policzone. Wstań i przejdź ten kraj wzdłuż i wszerz, bo tobie go dam”
(Gen. 13:14–17).
Później, po ponowieniu tych obietnic, kiedy Abraham osiągnął wiek 99 lat,
Bóg ukazał mu się ponownie, by potwierdzić raz jeszcze swe przyrzeczenia. Wówczas to rozmawiał Bóg z Abrahamem i zmienił jego imię z Abram na Abraham na
pamiątkę tego, że stał się on – jako ojciec wielu narodów – dziedzicem całego świata.
Bóg powiedział:
„Oto przymierze moje z tobą jest takie: Staniesz się ojcem wielu narodów.
Nie będziesz już odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham,
gdyż ustanowiłem cię ojcem mnóstwa narodów. Rozmnożę więc ciebie nad
miarę i wywiodę z ciebie narody, i królowie pochodzić będą od ciebie. I ustanowię przymierzę moje między mną a tobą i potomkami twoimi po tobie według pokoleń ich jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim i potomstwa twego po tobie. Ziemię, na której przebywasz jako przychodzień, całą
ziemię kanaanejską dam tobie i potomstwu twemu po tobie na wieczne posiadanie i będę Bogiem ich” (Gen. 17: 4–8).
15
LIGHT... o ewangelii
OBIETNICE POWTÓRZONE IZAAKOWI I JAKUBOWI
Po śmierci Abrahama ukazał się Bóg jego synowi Izaakowi w czasie, gdy
ten zamierzał wyruszyć do Egiptu. Bóg przemówił do Izaaka:
„Nie chodź do Egiptu, ale mieszkaj w kraju, o którym ci powiem. Mieszkaj jako gość w tym kraju, a Ja będę z tobą i będę ci błogosławił, gdyż tobie i
potomstwu twemu dam te wszystkie kraje i dochowam przysięgi, którą dałem
Abrahamowi, ojcu twojemu. Rozmnożę potomstwo twoje jak gwiazdy na niebie i dam potomstwu twemu wszystkie te kraje, a wszystkie narody ziemi będą
błogosławione przez potomstwo twoje. Dlatego że Abraham był posłuszny
głosowi mojemu i strzegł tego, co mu poleciłem, przykazań moich, przepisów
moich i praw moich” (Gen. 26: 2–5).
Podobnie było z synem Izaaka, Jakubem; Bóg ukazał mu się podczas snu,
kiedy Jakub był w drodze do Haranu:
„I śniło mu się, że była ustawiona na ziemi drabina, której szczyt sięgał
nieba, po niej zaś wstępowali i zstępowali aniołowie Boży. A Pan stał nad nią
i mówił: Jam jest Pan, Bóg Abrahama, ojca twego, i Bóg Izaaka! Ziemię, na
której leżysz, dam tobie i potomstwu twojemu. Potomstwo twoje będzie liczne
jak proch ziemi i rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, i na północ, i na
południe, i będą błogosławione w tobie i w potomstwie twoim wszystkie plemiona ziemi. A oto Jam jest z tobą i będę cię strzegł wszędzie, dokądkolwiek
pójdziesz, i przywiodę cię z powrotem do tej ziemi, bo nie opuszczę cię, dopóki nie uczynię tego, co ci przyrzekłem” (Gen. 28: 12–15).
Zarówno Izaakowi jak i Jakubowi Bóg przyrzekł, że w przyszłości obiecana
ziemia, kraje, staną się własnością ich samych i ich potomstwa, a przede wszystkim
owego szczególnego potomka, którym jest nie kto inny jak sam Jezus Chrystus,
przez którego wszystkie narody dostąpią błogosławieństwa.
OBIETNICE DANE DAWIDOWI
Dawid był drugim królem Izraela. Pismo mówi o nim, iż był mężem według
Bożego serca (1Sam. 13:14; Dz. 13:22). Bóg polecił Samuelowi namaścić (pomazać) Dawida, ustanawiając go królem nad Izraelem. W ten sposób stał się on pomazańcem Pana, a kiedy wstąpił na tron, rządził narodem Izraela jako król Boży. Z
lektury Pisma wiemy, że we wczesnych latach swego panowania król Dawid musiał
stoczyć wiele bitew z wrogami Izraela, by cieszyć się w późniejszym czasie danym
mu od Boga pokojem. Wówczas to Dawid postanowił wybudować wspaniałą świątynię dla arki przymierza. Plan ten nie spotkał się jednak z Bożą aprobatą: Bóg nakazał prorokowi Natanowi udać się do Dawida i oznajmić mu, by zaniechał planów
16
LIGHT... o ewangelii
budowy domu Bożego, bowiem to „on [Bóg] sam (...) dom zbuduje” (2Sam. 7:11
[BG]).
Cytowane tu wersety wyjaśniają, co te słowa miały znaczyć:
„A gdy dopełnią się dni twoje i zaśniesz ze swoimi ojcami, Ja wzbudzę ci
potomka po tobie, który wyjdzie z twego łona, i utrwalę twoje królestwo. On
zbuduje dom mojemu imieniu i utwierdzę tron królestwa jego na wieki. Ja będę mu ojcem, a on będzie mi synem; gdy zgrzeszy, ukarzę go rózgą ludzką i
ciosami synów ludzkich, lecz łaska moja od niego nie odstąpi (...). I trwać będzie twój dom i twoje królestwo na wieki” (2Sam. 7:12–16).
Pojawiały się niekiedy sugestie, że ta obietnica została wypełniona przez
naturalnego syna Dawida, Salomona. Rzeczywiście, był on królem Izraela, zbudował
piękną świątynię ku czci Boga. Niemniej jednak królestwo to ani nie trwało wiecznie, ani nie widział go Dawid. Ta niewypełniona część obietnicy wskazuje na przyszłość i na daleko znamienitszego Syna Dawida.
WIEŚCI PRZEKAZANE PRZEZ PROROKÓW
Starotestamentowi prorocy byli ludźmi, których Bóg powoływał wówczas,
gdy Izrael odstępował od zakonu Pana. Na przekaz prorocki składały się:
1) ostrzeżenia związane z lokalnymi, aktualnymi okolicznościami,
2) przepowiednie dotyczące wypełnienia się Bożego planu w przyszłości.
Badając szczegółowo proroctwa przepowiadające realizację Bożego planu
w przyszłości (np.: powrót Jezusa na ziemię i ustanowienie przezeń Królestwa Bożego), widzimy w nich jasno przekaz ewangelii. Piętnastu proroków Starego Testamentu mówi o wypełnieniu się Bożego zamierzenia. Jedynie proroctwo Jonasza
ogranicza się do szczególnego czasu i miejsca. Zarówno Izajasz jak i Daniel przepowiedzieli narodziny Jezusa, przy czym przepowiednia Izajasza mówi nie tylko o
Jego narodzinach, ale i o służbie, śmierci i Jego przyszłym Królestwie.
PROROCTWO IZAJASZA
Izajasz mówi o przymierzu Boga z Dawidem, iż jest to „wieczne przymierze, z niezłomnymi dowodami łaski okazanej niegdyś Dawidowi” (Iz. 55:3). Aby
owo przymierze mogło stać się rzeczywistością, konieczny był król, który mógłby
panować nad wiecznym królestwem. Posłuchajmy raz jeszcze Izajasza, który powiada: „sam Pan da wam znak: Oto panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem
Immanuel” (Iz. 7:14). (Ten fragment został zacytowany w ewangelii Łukasza, w
opisie pojawienia się anioła zwiastującego Marii narodziny Jezusa).
Izajasz zapewnia nas o realności przyszłego królestwa takimi słowami:
17
LIGHT... o ewangelii
„(...) dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na
jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju. Potężna będzie władza i pokój bez końca na tronie Dawida
i w jego królestwie, gdyż utrwali ją i oprze na prawie i sprawiedliwości” (Iz.
9: 5–6).
Mamy tu kolejne potwierdzenie przymierza, jakie Bóg zawarł z Dawidem,
który miał się doczekać wspanialszego potomka – władcy zasiadającego na jego
tronie w wiecznym Królestwie Boga.
Kolejne strony proroctwa Izajasza przynoszą słowny obraz Królestwa i
błogosławieństw przyszłego czasu. Dowiadujemy się z nich, że Bóg stworzy „nowe
niebo i nową ziemię, i nie będzie się wspominało rzeczy dawnych” (Iz. 65:17). Na
ziemi zapanuje pokój i radość, jakich ludzkość dotąd nie znała. Rozdział, z którego
zaczerpnęliśmy powyższy cytat, prorok kończy słowami opisującymi ów stan szczęścia: „Wilk z jagnięciem będą się paść razem, a lew jak bydło będzie jadł sieczkę,
wąż zaś będzie się żywił prochem. Nie będą źle postępować ani zgubnie działać na
całej świętej górze – mówi Pan” (Iz. 65:25).
INNE PROROCTWA
Również prorok Jeremiasz przepowiada taki rozwój przyszłych wypadków,
jaki został obiecany domom Izraela i Judy. Przemawiający przez usta proroka Bóg
potwierdza prawdziwość przymierza zawartego z Dawidem i podkreśla:
„W owych dniach i w owym czasie sprawię, że prawdziwa latorośl wyrośnie Dawidowi. Będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W
owych dniach Juda będzie wybawiony, a Jeruzalem będzie bezpiecznie
mieszkać. Oto imię, którym je będą nazywać: Pan sprawiedliwość nasza” (Jer.
33:15–16).
Prorok Daniel potwierdza przesłanie ewangelii w otrzymanym od Boga
wykładzie snu króla Nebukadnesara:
„Za dni tych królów Bóg niebios stworzy królestwo, które na wieki nie
będzie zniszczone, a królestwo to nie przejdzie na inny lud; zniszczy i usunie
wszystkie owe królestwa, lecz samo ostoi się na wieki” (Dan. 2:44).
Następnie zaś powiada:
„Królestwo, władza i moc nad wszystkimi królestwami pod całym niebem
będą przekazane ludowi Świętych Najwyższego. Jego królestwo jest królestwem wiecznym, a wszystkie moce jemu będą służyć i jemu będą poddane”
(Dan. 7:27).
Proroctwo Micheasza także potwierdza prawdziwość powyższych słów.
Czytamy w nim, w jaki sposób w tym przyszłym wieku narody wielbić będą Boga:
18
LIGHT... o ewangelii
„I stanie się w dniach ostatecznych, że góra ze świątynią Pana będzie stać
mocno jako najwyższa z gór i będzie wyniesiona ponad pagórki, a ludy tłumnie będą do niej zdążać. I pójdzie wiele narodów, mówiąc: Pójdźmy w pielgrzymce na górę Pana i do świątyni Boga Jakuba, i będzie nas uczył swoich
dróg, abyśmy mogli chodzić jego ścieżkami, gdyż z Syjonu wyjdzie zakon i
słowo Pana z Jeruzalemu!” (Mich. 4: 1–2).
Istnieje zatem wspólna nić wiążąca nauki Starego Testamentu. Obietnice
dane Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi i Dawidowi odsłaniają przed nami ewangelię, tj. „dobrą nowinę” pism Starego Testamentu. Bóg istotnie ma swój plan dotyczący ziemi i rodzaju ludzkiego. Sednem owego planu jest osoba Jezusa Chrystusa –
przyszłego króla panującego w pokoju nad całą ziemią. Kolejne artykuły ukazują, w
jaki sposób to zagadnienie rozwinięte jest w Nowym Testamencie w nauce Chrystusa
i apostołów; mówią one ponadto, jak my, każdy z osobna, możemy mieć swój udział
w owym błogosławionym czasie, jaki zapanuje na ziemi po ustanowieniu Królestwa
Bożego.
Norman Grey
Listowel, Ontario
Canada
19
LIGHT... o ewangelii
Ewangelia
w Nowym Testamencie
––––––––––––––––––––––––
JAK już wspomnieliśmy, problematyka ewangelii przewija się nieustannie w księgach Starego Testamentu, a zatem oczywistym jest, że ta część Biblii ma – zwłaszcza dzisiaj – istotne znaczenie dla prawdziwego chrześcijaństwa. Jest to zupełnym
zaprzeczeniem poglądów tych osób, które w najgorszym przypadku sądzą, że Stary
Testament jest pełen mitów i folklorystycznych podań, w najlepszym natomiast - że
nie zawiera on żadnych informacji związanych z naszym zbawieniem. W świetle
cytowanych uprzednio fragmentów Biblii błąd takiego myślenia jest oczywisty;
ponadto dowodem na wiarygodność Nowego Testamentu jest prawdziwość Starego.
POWIĄZANIA ZE STARYM TESTAMENTEM
Proroctwa mówiące o przyjściu Jezusa Chrystusa są najprawdopodobniej
najbardziej zrozumiałe wówczas, gdy się je połączy z nowotestamentowymi przekazami spisanymi przez autorów ewangelii. Weźmy na przykład tekst utrwalony przez
Marka:
„Początek ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. Jak napisano u
Izajasza proroka: Oto posyłam anioła mego przed tobą, który przygotuje drogę twoją. Głos wołającego na pustyni: Gotujcie drogę Pańską; Prostujcie
ścieżki jego” (Mk. 1: 1–3).
Proroctwo to nie dotyczy bezpośrednio samego Jezusa, ale poprzedzającego
jego przyjście Jana Chrzciciela. Jak widzimy, ewangelię Marka rozpoczynają słowa:
Początek ewangelii o Jezusie Chrystusie, Synu Bożym. Kolejne ważne słowa w tym
fragmencie to: Jak napisano. Słowa te w oczywisty sposób odsyłają do Starego Testamentu, do tekstu Bożego proroka, Izajasza:
„Pocieszajcie, pocieszajcie mój lud, mówi wasz Bóg! Mówcie do serca Jeruzalemu i wołajcie na nie, że dopełniła się jego niewola, że odpuszczona jest
jego wina, bo otrzymało z ręki Pana podwójną karę za wszystkie swoje grzechy. Głos się odzywa: Przygotujcie na pustyni drogę Pańską, wyprostujcie na
stepie ścieżkę dla Boga naszego! Każda dolina niech będzie podniesiona, a
każda góra i pagórek obniżone; co nierówne, niech będzie wyrównane, a
strome zbocza niech się staną doliną! I objawi się chwała Pańska, i ujrzy to
wszystkie ciało pospołu, gdyż usta Pan to powiedziały” (Iz. 40: 1–5).
20
LIGHT... o ewangelii
O posłannictwie Jana Chrzciciela możemy przeczytać w 3. rozdziale ewangelii Mateusza. Zostało ono przepowiedziane w Starym Testamencie jako praca
przygotowująca Chrystusowe nauczanie, i – jak zauważyliśmy w cytowanych słowach Marka – uważane było za początek ewangelii Jezusa Chrystusa. Zauważmy tę
różnicę w sformułowaniu: była to ewangelia Jezusa Chrystusa, nie zaś ewangelia o
Jezusie Chrystusie! Jakkolwiek Jezus pełnił kluczową rolę w przekazie ewangelicznym, to – jak to zobaczymy w lekturze Pisma Świętego – nie należy rozumieć, że on
Sam był ewangelią.
Misja Jana Chrzciciela miała – jak jest to zapisane w ewangelii Mateusza –
wskazać na konieczność pokuty, ponieważ „przybliżyło się Królestwo Niebios”
(Mat. 3:2). Zarówno Mateusz jak i Marek w swoich przekazach rozpoczynają relacje
od wyraźnego oświadczenia, że ewangelia głoszona przez Chrystusa była ewangelią
(dobrą nowiną) o Królestwie Boga. Wspomniane przez nas rozróżnienie mówiące o
tym, że ewangelia jest raczej „ewangelią Jezusa” a nie „o Jezusie”, stanie się bardziej zrozumiałe, kiedy rozważymy te wersety – z przekazu Mateusza zwłaszcza – w
których wspomina się o Królestwie Boga:
„I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w ich synagogach i głosząc
ewangelię o Królestwie i uzdrawiając wszelką chorobę i wszelką niemoc
wśród ludu” (Mat. 5:23).
I jeszcze jeden fragment:
„I obchodził Jezus wszystkie miasta i wioski, nauczał w ich synagogach i
zwiastował ewangelię o Królestwie i uzdrawiał wszelką chorobę i wszelką
niemoc” (Mat. 9:35).
Pismo Święte łączy w bardzo specyficzny sposób dokonywane przez Chrystusa cuda z głoszeniem Królestwa i jeśli uważnie studiujemy to zagadnienie, prawda
ta staje się dla nas oczywista. Wiele dysput poświęcono roztrząsaniu rzeczywistych
powodów, dla których Chrystus miałby dokonywać cudów. Czy robił to po prostu
powodowany litością, czy powodem była chęć przyciągnięcia do siebie ludzi; odwiedzenia ich od uznanych w owych czasach nauczycieli? Nie, rzeczywistego powodu cudów Jezusa należy upatrywać w fakcie, iż cuda te pełniły rolę niejako pieczęci
Bożego autorytetu postawionej na dziele głoszenia Królestwa Boga. Uczeni w Piśmie i faryzeusze mocą swojej obłudnej nauki nie byli w stanie uczynić niczego, co
można byłoby porównać z naocznymi cudami Jezusa. Chrystus bowiem był szczególną osobą, która głosiła szczególny przekaz dany od Boga – ewangelię o Królestwie.
21
LIGHT... o ewangelii
EWANGELIA – TEMAT NAUKI CHRYSTUSA
W czasach poprzedzających służbę Chrystusa Boże obietnice szczegółowo
omawiały przyjście Mesjasza, w mniejszym stopniu dotyczyły powinności każdego
człowieka, który chciałby mieć swój udział w Bożym Królestwie. Szczególny nacisk
na osobiste zaangażowanie kładzie z kolei nauka samego Chrystusa.
Prawdopodobnie najwyrazistszy fragment dotyczący tego szczególnego
aspektu nauki Chrystusa odnaleźć możemy w Kazaniu na górze, które zostało zapisane w Ewangelii Mateusza, w rozdziałach 5–7. Owe nauki uważać możemy za
wzorzec aprobowanych przez Boga zasad wiary. Oto jeden z najbardziej wymownych wersetów biblijnego przekazu tych zasad:
„Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie” (Mat.
7:21).
Już ten jeden werset zawiera podstawową myśl przewodnią Chrystusowej
nauki o ewangelii – radosnej wieści o Królestwie Boga. Tę myśl możemy sformułować w taki sposób: bez posłuszeństwa okazywanego wymaganiom Boga nie możemy
żywić nadziei na nasze uczestnictwo w tych przyszłych błogosławieństwach, o których mówi ewangelia.
A zatem musimy wiedzieć, czego Bóg od nas wymaga, abyśmy mogli być
Mu posłuszni. Ażeby zdobyć tę wiedzę, musimy słuchać Boga – słuchać Jego słów,
które zostały dla nas spisane w Biblii. To z kolei wymaga od nas otwartego umysłu,
tak abyśmy umieli przyjąć Boży przekaz bez uprzedzeń. Jako że niektórzy spośród
ludzi współczesnych Chrystusowi nie potrafili zdobyć się na takie podejście, Syn
Boży musiał mówić do nich w przypowieściach. Jak czytamy u Mateusza, Jezus
podkreślił to dobitnie:
„Dlatego w podobieństwach do nich mówię, bo, patrząc, nie widzą, i słuchając, nie słyszą ani nie rozumieją. I spełnia się na nich proroctwo Izajasza,
które powiada: Będziecie stale słuchać, a nie będziecie rozumieli; będziecie
ustawicznie patrzeć, a nie ujrzycie” (Mat. 13: 13–14).
Idea konieczności poddania się Bożym poleceniom została później podkreślona przez Jezusa w przypowieści o uczcie weselnej, jaką wydał pewien król. Zapis
biblijny wyraźnie ukazuje, że przypowieść ta jest związana z Królestwem niebios
(Królestwem Boga). Zaproszenie wysłane przez owego króla jest analogiczne do
tego, jakie daje Bóg, zapraszając nas do swego Królestwa. Ludzie, którzy odrzucili
królewskie zaproszenie w przypowieści, przypominają nam wielu spośród tych,
którzy odrzucili Boże zaproszenie. Ale być może najważniejszą sprawą daną pod
rozwagę jest tu obraz człowieka, który – nie mając odpowiedniego stroju – został
wyrzucony z przyjęcia weselnego. Jezus mówi w ten sposób o potrzebie naszej czujności, konieczności dostosowania się do wymagań, jakie Bóg ustanowił po to, byśmy
22
LIGHT... o ewangelii
mogli otrzymać swoje miejsce w Królestwie (w przypowieści: na uczcie weselnej)
(Mat. 22: 1–14).
Sprostanie standardom, które ustanowił Bóg, wymaga od nas przezwyciężenia przyrodzonych skłonności do ulegania naszym pożądaniom; uznania i naśladowania doskonałego przykładu, jakim stał się dla nas Chrystus; chrztu (poprzez całkowite zanurzenie w wodzie) w zbawcze imię Chrystusa. W swym ostatnim przekazie w księdze Objawienia danej apostołowi Janowi, Chrystus wielokrotnie wspominał nagrodę, jaka oczekuje wszystkich, którzy pokonali przyrodzoną skłonność do
grzechu. Tą nagrodą jest miejsce w Królestwie Boga.
EWANGELIA GŁOSZONA PRZEZ APOSTOŁÓW
Tytuł tego rozdziału może wydawać się dziwny, jako że może on sugerować, iż treść ewangelii przekazana przez apostołów była dokładnie taka sama, jak
treść dobrej nowiny głoszonej przez Chrystusa. Podkreślenia wymagają dwie kwestie:
a) podstawowa nauka ewangelii apostołów była dokładnie taka sama, jak ta
głoszona przez Chrystusa; w całym bowiem Piśmie Świętym wszystko, co ma wielkie znaczenie, powtarzane jest zawsze wielokrotnie;
b) jakkolwiek nauka apostołów zawiera tę samą treść ewangelii, rozłożenie
akcentów jest nieco odmienne; apostołowie ukazywali potrzebę służby Jezusa Chrystusa, jego śmierci w ofierze i zmartwychwstania, konieczność skruchy i chrztu,
który rozpoczyna nową drogę życia dla osób pragnących wejść do wiecznego Królestwa Bożego.
Apostoł Paweł zapisał:
„Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie umarł
za bezbożnych. Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej
za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam
przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. Tym
bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego” (Rz. 5: 6–10).
Na te treści Paweł kładzie nacisk wielokrotnie, podkreślając za każdym
razem inny ich aspekt:
„A jednak Chrystus został wzbudzony z martwych i jest pierwiastkiem
tych, którzy zasnęli. Skoro bowiem przyszła przez człowieka śmierć, przez
człowieka też przyszło zmartwychwstanie. Albowiem jak w Adamie wszyscy
umierają, tak też w Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni. A każdy w swoim
porządku: jako pierwszy Chrystus, potem ci, którzy są Chrystusowi w czasie
jego przyjścia” (1Kor. 15: 20–23).
23
LIGHT... o ewangelii
Raz jeszcze w liście do Tytusa pisze:
„Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości i na
tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli, oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, który dał samego siebie za nas, aby nas wykupić
od wszelkiej nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych
uczynkach” (Tyt. 2: 11–14).
Apostołowie wielokrotnie podkreślali, że radosna nowina o Królestwie
Boga głoszona jest dla wszystkich, tak by każdy mógł ją przyjąć i uczynić swą nadzieją na przyszłość.
Wskazywali, że służba Jezusa, jego życie, śmierć i zmartwychwstanie były
wielkim darem od Boga, Stwórcy nieba i ziemi, ofiarowanym ludzkości, ale skorzystać z niego może tylko ten, kto ów dar przyjmie i kto będzie żył według wynikających zeń zasad postępowania. W ten właśnie sposób mówi o tym apostoł Paweł w
Liście do Hebrajczyków :
„Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do
Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają”
(Hebr. 11:6).
Słowa te pochodzą z tego samego miarodajnego źródła, z którego otrzymaliśmy głoszoną przez Chrystusa ewangelię. To właśnie dlatego, że słowa te pochodziły od Boga i zawierały w sobie moc Boskiej inspiracji, współcześni Jezusowi
przeciwnicy nie byli w stanie zanegować przekazywanej przez nie prawdy. Zauważmy, w jaki sposób apostoł Paweł kieruje naszą uwagę na prawdę i nadzieję zawartą
w ewangelii:
„Według powziętego z góry postanowienia Boga, Ojca, poświęconych
przez Ducha ku posłuszeństwu i pokropieniu krwią Jezusa Chrystusa: Łaska i
pokój niech się wam rozmnożą. Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, ku
dziedzictwu nieznikomemu i nieskalanemu, i niezwiędłemu, jakie zachowane
jest w niebie dla was, którzy mocą Bożą strzeżeni jesteście przez wiarę w
zbawienie, przygotowane do objawienia się w czasie ostatecznym” (1Pi. 1: 2–
5).
Można byłoby oczywiście cytować podobnie brzmiące przykłady z pism
apostolskich w nieskończoność, ale nawet na przykładzie tych tutaj przywołanych
można z całą pewnością stwierdzić, iż ewangelia głoszona przez apostołów ze
szczególnym naciskiem podkreśla dzieło Pana Jezusa Chrystusa, które jest podstawą
dobrej nowiny, jej kamieniem węgielnym.
24
LIGHT... o ewangelii
To właśnie Jego poświęcenie, nauka, cuda, których dokonał i wielka ofiara,
jaką złożył z własnego życia przekonały wczesnych chrześcijan o konieczności pokory i samowyrzeczenia, cech charakteru potrzebnych dla głoszenia ewangelii o
Królestwie Boga w obliczu niewiarygodnych prześladowań. Wszystko to możliwe
było za sprawą niekwestionowalnej nadziei na życie przyszłe, nadziei, której niezachwiane podstawy położył Chrystus, której budowę wznosili Jego apostołowie i
której prawdę głosili chrześcijanie żyjący w pierwszym wieku naszej ery.
NADZIEJA WCZESNEGO CHRZEŚCIJAŃSTWA
W zakończeniu tej części poświęconej ewangelii w Nowym Testamencie
rozważymy zagadnienie nadziei, jaką żywili chrześcijanie żyjący w pierwszym wieku naszej ery; nadziei w tej postaci, w jakiej został przekazana; nadziei nie zmienionej i nie zniekształconej przez późniejsze błędy wynikające z ludzkiego – konceptualnego i mylnego - sposobu myślenia.
Nadzieja ta mówi po pierwsze, iż Królestwo Boże będzie wieczne:
„(...) będziecie mieli szeroko otwarte wejście do wiekuistego Królestwa
Pana naszego i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa” (2Pi. 1:11).
Po drugie: Królestwo Boże zostanie ustanowione na ziemi:
„W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym
wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję
wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem,
i wy byli” (J. 14: 2–3).
Te wersety są często cytowane na poparcie tezy, mówiącej o tym, że nagroda dla sprawiedliwych przygotowana jest w niebie. Wystarczy jednak logicznie pomyśleć, by przekonać się o błędach takiego rozumowania. Jezus powiedział, że pójdzie (do nieba) a następnie przyjdzie (na ziemię) i wówczas apostołowie będą tam,
gdzie i On jest, tj. tutaj, na ziemi! Potwierdzają to również słowa anioła, wypowiedziane do uczniów obserwujących wniebowstąpienie Chrystusa:
„Mężowie galilejscy, czemu stoicie patrząc w niebo? Ten Jezus, który od
was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego
do nieba” (Dz. 1: 11).
Słowa „tak przyjdzie...” są niezaprzeczalnym potwierdzeniem powrotu
Chrystusa na ziemię.
Kolejnym elementem wiary jest konieczność związania się z Boskimi obietnicami potwierdzonymi ewangelicznym przekazem. Otrzymanie nadziei życia
wiecznego w Królestwie Boga stało się bowiem możliwe przez chrzest przyjmowany
po uwierzeniu w treść dobrej nowiny.
25
LIGHT... o ewangelii
Dlatego też czytamy, że kiedy słuchacze Filipa głoszącego o Królestwie
Boga i zbawczym imieniu Jezusa Chrystusa uwierzyli, wówczas „dawali się
ochrzcić, zarówno mężczyźni, jak i niewiasty” (Dz. 8: 12).
Nadziei na życie wieczne w Królestwie nie uważano za prawo wynikające z
samego faktu chrztu; zależała ona od przestrzegania zasad ustanowionych i nauczanych przez Chrystusa:
„(...) trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od
kogoś się tego nauczył. I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które
cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusa Jezusa”
(2Tym. 3: 14–15).
Zbawienie, o którym mówi tutaj Paweł, oznacza możliwość uniknięcia
śmierci ostatecznej, która jest nieuchronnym, a powstałym w konsekwencji grzechu
Adama, losem rodzaju ludzkiego. Zbawienie jest Bożym darem, dzięki któremu
ludzie będą mogli radować się życiem wiecznym w Królestwie Bożym założonym na
ziemi po przyjściu Chrystusa. Taką nadzieję żywili chrześcijanie w pierwszym wieku
naszej ery. Taka jest prawdziwa treść ewangelii!
Peter Meadows
Birmingham
EWANGELIA I TY
DOKĄD ZMIERZASZ?
WIELU z nas w pewnych okresach życia pragnie podróżować. Może to być chęć
odwiedzenia długo nie widzianego przyjaciela żyjącego w odległym zakątku naszego
kraju, znajomych bądź krewnych za granicą. Zazwyczaj, zanim wyruszymy, układamy plan takiej podróży – przeglądamy mapy i wybieramy środek transportu. Rozważamy także koszty podróży, myślimy o ubraniach i wszystkich innych rzeczach – w
tym o paszportach i wizach – które będziemy musieli ze sobą zabrać.
Pomyślisz być może: co to wszystko ma wspólnego z ewangelią? Po prostu
– postępowanie, o którym piszemy powyżej, jest bardzo podobne do takiego układania sobie życia, byśmy mogli osiągnąć zamierzone przez nas cele. Stosuje się ono
równie dobrze i do spraw związanych z Bogiem – o wiele ważniejszych niż jakie26
LIGHT... o ewangelii
kolwiek inne nasze plany na przyszłość, jako że związane są one z naszą wiekuistą
pomyślnością. Możemy mieć prawdziwy talent do układania planów podróży czy
innych przedsięwzięć, ale kiedy przychodzi nam radzić sobie z duchową pomyślnością, często tracimy orientację.
Celem niniejszego artykułu jest ukazanie, w jaki sposób ewangelia może
dotyczyć Ciebie osobiście; oto czas na ułożenie swoich własnych planów na przyszłość. Czas byśmy ujęli ster łodzi naszego życia, nie pozwolili jej dryfować bez
jasno wytyczonego kierunku.
PRAWDA EWANGELII W ŚWIECIE WSPÓŁCZESNYM
Wiele czasu minęło od chwili, gdy Jezus wędrował po ziemi i nauczał o
nadchodzącym Królestwie Boga, królestwie, które zajmowało wiele miejsca pośród
różnych nadziei i pragnień chrześcijaństwa pierwszego wieku naszej ery. Dziś, w
dwudziestym wieku, żyjemy w wysoce cywilizowanym świecie i w wielu rozwiniętych krajach nie sposób dostrzec – generalnie rzecz ujmując – potrzeby Boga.
A jednak, jeśli zastanowimy się przez chwilę, zauważymy, iż pomimo
szybkiego postępu w zakresie technologii i medycyny, ludzkie życie niewiele się
zmieniło. Ludzkość w dalszym ciągu trapią choroby, nieszczęścia i śmierć. Upragnione szczęście ciągle umyka i choć niektórzy odnoszą wrażenie, że ich życie wypełnia jakiś sens, czy czeka ich jakaś przyszłość, gdy życie dobiega kresu?
Niestety, ze smutkiem przyjdzie nam przyznać, że szybko przemija nasza
młodość, ustępując miejsca przypadłościom starczego wieku i w ostateczności końcem naszego życia jest śmierć – perspektywa w rzeczy samej ponura i nie do uniknięcia.
Nic się nie zmienia. Nadal stoimy wobec tych samych problemów, o których mówił Jezus nieomal 2000 lat temu. Co za tym idzie, treść ewangelii, Dobrej
Nowiny o lepszej przyszłości, ma takie samo znaczenie, jak wówczas, gdy Jezus
głosił ją tłumom zebranym na wzgórzach galilejskich (Mat. 5). Czas, by przestać
wreszcie gonić ułudę, czas, by usiąść u stóp Chrystusa i wysłuchać, co ma nam do
powiedzenia.
PRZYRZECZENIA, KTÓRE WKRÓTCE SIĘ WYPEŁNIĄ
We wcześniejszych artykułach niniejszej publikacji powiedziane zostało
jasno, że ewangelia traktuje o bardzo konkretnym zdarzeniu: mówi o Bożej interwencji w rozwój wydarzeń na świecie i o ustanowieniu na ziemi królestwa, które
przyćmi wszystkie utopijne nadzieje, jakie niektórzy z nas mogą teraz żywić. Powstaje tylko pytanie: kiedy się to stanie? Czytaliśmy, że chrześcijanie żyjący w I
wieku naszej ery oczekiwali tego samego 2000 lat temu. Czyżby zatem Bóg zapomniał? zmienił plany?
Są to niezwykle istotne pytania, a odpowiedź na nie zawarta jest w Bożym
Słowie prawdy. W dzisiejszym zmiennym świecie dwóch rzeczy możemy być pewni.
Pierwszą z nich jest konieczność śmierci, drugą zaś to, że Bóg nigdy się nie zmienia.
27
LIGHT... o ewangelii
Ta druga prawda ma znaczenie fundamentalne, jej potwierdzenie znajdujemy nieomal na wszystkich kartach Biblii.
Zwróćmy uwagę na dwa fragmenty zaczerpnięte ze Starego i Nowego Testamentu:
„Zaiste Ja, Pan, nie zmieniam się” (Mal. 3:6).
„Wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały zstępuje z góry od Ojca
światłości; u niego nie ma żadnej odmiany ani nawet chwilowego zaćmienia”
(Jak. 1:17).
Oczywiste jest, że Bóg – w przeciwieństwie do nas – nie zmienia swych
postanowień. Zatem jeśli obiecane Królestwo nie zostało jeszcze ustanowione, musi
istnieć jakieś wytłumaczenie tego stanu rzeczy. Uważna lektura Biblii nie pozostawia
żadnych wątpliwości co do tego, że także poprzez głoszenie ewangelii w ciągu wielu
wieków Bóg realizuje swój plan przyszłych wydarzeń – nie pozostawił bowiem
biegu dziejów ich własnemu losowi. Możemy zrozumieć ów plan – Bóg w swej
nieskończonej mądrości oznajmił go tym, którzy zadają sobie trud pilnego słuchania
i czytania Jego słowa.
Bóg oświadczył przez proroka Amosa:
„Zaiste, nie czyni Wszechmogący Pan nic, jeżeli nie objawił swojego planu swoim sługom, prorokom” (Am. 3:7).
Kiedy czytamy Boże słowo, kiedy szukamy wskazówek określających czas
ustanowienia Królestwa Boga, jasne się staje, że jest to wydarzenie nieuniknione, że
czas spełnienia się obietnic ewangelii jest bliski.
Owe wskazówki określane są w Biblii słowem „znaki” i możemy porównać
je do drogowskazów, które wskazują nam drogę do określonego celu.
ZNAK DRZEWA FIGOWEGO
Pierwszy z interesujących nas znaków podany został przez Jezusa w odpowiedzi udzielonej na pytanie jednego z uczniów:
„A gdy siedział na Górze Oliwnej, przystąpili do niego uczniowie na
osobności, mówiąc: Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak twego
przyjścia i końca świata?” (Mat. 24:3).
Jeśli przeczytamy ewangelię wg Mateusza, z której zaczerpnięto ten fragment, poznamy kontekst, w jakim zostało zadane to pytanie. Dotyczy ono mianowicie znaków towarzyszących drugiemu przyjściu Chrystusa, a z kolei odpowiedź,
28
LIGHT... o ewangelii
której udzielił Jezus, przedstawia rozwój przyszłych wydarzeń na przestrzeni wieków.
Jezus posłużył się taką przypowieścią:
„A od figowego drzewa uczcie się podobieństwa: Gdy gałąź jego już
mięknie i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato” (Mat. 24: 32).
Dla osób znających Biblię jest oczywiste, że poprzez drzewo figowe wspomniane w tej przypowieści Jezus czynił aluzję do Izraela, narodu, dla którego figowiec od dawna był rodzajem „znaku” identyfikacyjnego. Potwierdzeniem tego jest
cytowany poniżej fragment mówiący o narodzie Izraela w taki sposób:
„[Bóg] spustoszył moją winnicę, połamał moje drzewa figowe, odarł je
doszczętnie z kory i zostawił tak, że zbielały jego gałęzie” (Joel 1:7).
Nasza ilustracja pokazuje rysunki drzewa figowego na izraelskich znaczkach pocztowych. W swej przypowieści Jezus zwracał uwagę na pączkujący figowiec, który – jeśli się nad tym chwilę zastanowimy – jest przecież ZNAKIEM życia.
Śledząc historię Izraela od czasów Jezusa, odnotowujemy w dziejach tego
narodu zburzenie przez Rzymian w roku 70 n.e. Jerozolimy i rozproszenie ludności.
W roku 1948 miało z kolei miejsce inne, niezwykle istotne wydarzenie. Ustanowione
zostało wówczas państwo Izrael i od tego czasu naród ten rzeczywiście począł
„pączkować i kwitnąć”. Obecnie Izrael stanowi znaczącą siłę współczesnego świata.
Żydowskie DRZEWO FIGOWE zostało dziś przywrócone do życia po niemal 2000
lat rozproszenia narodu.
29
LIGHT... o ewangelii
Mówiąc uczniom o swoim powrocie, Jezus dodał:
„Tak i wy, gdy ujrzycie to wszystko, wiedzcie, że blisko jest, tuż u drzwi.
Zaprawdę powiadam wam. Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko
stanie” (Mat. 24: 33–34).
Jezus powiada tutaj, że to nasze pokolenie będzie żyło w czasie Jego powrotu na ziemię! To twierdzenie zmusza do zastanowienia się, do ukierunkowania
naszych planów dotyczących przyszłości!
Drugi niezwykle istotny znak dany nam pod rozwagę dotyczy ogólnej sytuacji, w jakiej ma znaleźć się świat na krótko przed powrotem Chrystusa. O tym mówi
poprzedzająca cytowany przez nas fragment część 24. rozdziału ewangelii wg Mateusza. Opisuje ona poprzedzający przyjście Chrystusa, a zilustrowany poniżej, zatrważający stan świata:
Kiedy porównamy zapis ewangelii wg Mateusza i analogiczny fragment
rozdziału 21. ewangelii wg Łukasza, łatwo zidentyfikujemy większość problemów
opisanych przez Jezusa.
Postawmy teraz pytanie: Czy problemy, o których mówił Jezus, nie są nam
znane? Ależ tak! Z całą pewnością. Wystarczy wziąć do ręki dzisiejszą gazetę, by
znaleźć je tam wszystkie. Znaki, o których mówił Jezus, są rzeczywistością współczesnego nam świata. Jakże zatem konieczne stają się plany dotyczące naszej przyszłości!
Gdyby pozwoliła na to objętość artykułu, moglibyśmy odwołać się do prorockich przekazów, zwłaszcza do Księgi Daniela (Dan. 12), które mówią o poszcze30
LIGHT... o ewangelii
gólnych okresach czasu i które także potwierdzają mniemanie, że obietnica zawarta
w ewangelii zostanie spełniona niebawem.
Nie możemy jednak być w tym względzie dogmatyczni. Pamiętamy przecież słowa Jezusa skierowane do Jego uczniów:
„A o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn,
tylko sam Ojciec” (Mat. 24:36).
Gdybyśmy znali dokładną datę, moglibyśmy ulegać pokusie zwlekania z
przygotowaniem się do tego dnia. Niemniej jednak data wydarzeń, które wstrząsną
światem, została wyznaczona w Boskim kalendarzu, jak czytamy w Dziejach Apostolskich:
„Gdyż [Bóg] wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez wskrzeszenie go z martwych” (Dz. 17:31).
Z pewnością, konieczność zaplanowania sobie własnej przyszłości staje się
coraz bardziej oczywista.
WEZWANIE EWANGELII – CZY JESTEŚ GOTÓW?
Widzimy wyraźnie, że zostało nam niewiele czasu. Co zamierzasz zrobić?
Wybór ogranicza się do kilku zaledwie prostych opcji, których konsekwencje są jednakże diametralnie różne, jak zostało to przedstawione poniżej:
PLAN DZIAŁANIA
REZULTAT
1. staranny namysł
przyjęcie ewangelii
– życie wieczne
odrzucenie ewangelii
– śmierć
2. powstrzymanie się
od działania
3. zwłoka w działaniu
zmarnowanie sposobności
– śmierć
Ze swej strony doradzamy oczywiście wybór pierwszej opcji. Tak naprawdę
jest to jedyny sensowny wybór, przynoszący najlepszy rezultat. Mamy nadzieję, że
31
LIGHT... o ewangelii
dokonasz takiego właśnie wyboru, i co za tym idzie, poważnie potraktujesz słowa
Jezusa, który przykazując uczniom głosić ewangelię, powiedział:
„Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy,
będzie potępiony” (Mk. 16:16).
Oto ustanowione przez Jezusa etapy twojego postępowania, których spełnienie pozwoli ci cieszyć się z dobrodziejstw płynących z dobrej nowiny, ułożone
tak, by pomóc ci planować przyszłość:
1. Z otwartym umysłem słuchaj słowa Bożego.
2. Uwierz w słowo Boże i w Jego Syna, Jezusa Chrystusa.
3. Ochrzcij się w zbawcze imię Jezusa.
4. Postępuj w swoim życiu zgodnie z Jego przykazaniami.
To tylko ludzka słabość każe nam zwlekać lub zostawiać niedokończone
zamierzenia, a to z kolei prowadzi do utraty nadarzającej się sposobności. Dziś jest
dzień twojej szansy – dzień na zaplanowanie twojej przyszłości. Nie masz nic do
stracenia, a wszystko do zyskania, dlaczego zatem nie zrobić tego kroku i nie przyjąć
Bożego zaproszenia?
Boży plan wkrótce zostanie zrealizowany, a jego rezultat przyćmi nasze
najskrytsze nawet marzenia, jak powiada o tym Paweł:
„... Czego oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie
wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują” (1Kor. 2:9).
Na koniec praktyczna rada, która może ci pomóc zaplanować własną przyszłość: zwróć się z prostą modlitwą do Boga, proś Go o przewodnictwo na twojej
drodze do Królestwa, następnie zdecyduj się na poważne studiowanie Jego słowa
tak, byś był gotów na powrót Jezusa.
Oto istota EWANGELII – oto PRAWDA, o której Jezus powiada:
„I poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi” (J. 8:32).
32
LIGHT... o ewangelii
John Lowe
Bexley, Kent
––––––––––––––––––––––––––
Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie cytaty biblijne za: Biblia to jest Pismo Święte Starego i
Nowego Testamentu. BiZTB, Warszawa 1981.
Skróty występujące w tekście:
[BG] Biblia Święta to jest Całe Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. BiZTB, Warszawa
1967, tzw. Biblia Gdańska, tłum. D. Mikołajewski.
[BT] Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. „Pallotinum”, Poznań – Warszawa 1971,
wyd. drugie poprawione, tzw. Biblia Tysiąclecia.
33