postanowienie uzasadnienie - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego

Transkrypt

postanowienie uzasadnienie - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego
Sygn. akt III AUa 55/13
POSTANOWIENIE
Dnia 27 maja 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący:
SSA Anna Polak
Sędziowie:
SSA Urszula Iwanowska
SSA Zofia Rybicka – Szkibiel
po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2013 r. na posiedzeniu niejawnym
sprawy z wniosku (...) Narodowego w S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.
przy udziale zainteresowanych D. H. i H. B.
o ubezpieczenie społeczne i składki
na skutek apelacji płatnika składek
od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 8 listopada 2012 r. sygn. akt VII U 500/12
postanawia:
1. umorzyć postępowanie apelacyjne,
2. zasądzić od (...) Narodowego w S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 480 zł (czterysta
osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
Sygn. akt III AUa 55/13
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 20 października 2011 roku, nr (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. stwierdził, że H.
B., jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Narodowe w S., podlega
obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 1 sierpnia 2007 roku do 31
sierpnia 2007 roku oraz od 3 września 2007 roku do dnia 30 września 2007 roku.
Decyzją z tego samego dnia nr (...) organ rentowy stwierdził, że płatnik (...) Narodowe w S. zobowiązany jest do
opłacania składek na Fundusz Pracy za H. B., a w decyzji nr (...) organ rentowy stwierdził, że płatnik ten zobowiązany
jest do opłacania składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za ww. osobę.
Decyzją nr (...), wydaną w tym samym dniu, organ rentowy stwierdził, że D. H., jako osoba wykonująca pracę
na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...) Narodowe w S., podlega obowiązkowym ubezpieczeniom
emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu w okresie od 1 sierpnia 2007 roku do 31 sierpnia 2007 roku oraz od 3
września 2007 roku do dnia 30 września 2007 roku.
Z kolei decyzją (...) organ rentowy stwierdził, że płatnik (...) Narodowe w S. zobowiązany jest do opłacania składek
na Fundusz Pracy za D. H., a w decyzji nr (...) organ rentowy stwierdził, że płatnik ten zobowiązany jest do opłacania
składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za ww. osobę.
W uzasadnieniu wydanych decyzji organ rentowy podniósł, iż zawartych przez strony umów nie można zakwalifikować
jako umowy o dzieło, gdyż nie przynosiły ona konkretnego, indywidualnego rezultatu, co więcej prace świadczone
przez H. B. i D. H. obejmowały czynności proste, były pozbawione twórczego charakteru. Podejmowane były w ramach
starannego działania, czyli umowy zlecenia rodzącej obowiązek w zakresie składek na ubezpieczenia emerytalne,
rentowe, wypadkowe oraz opłacania składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz
Pracy.
Powyższe decyzje zaskarżył płatnik (...) Narodowe w S., podnosząc trzymując, że sporne umowy były umowami
o dzieło. Ich celem było osiągnięcie określonego, mierzalnego rezultatu w postaci usunięcia gruntu rolnego ze
wskazanej przestrzeni, utworzenia powierzchni do badań, przeszukania ziemi i uzyskania zabytków oraz utworzenia
hałd i właśnie w oparciu o ten rezultat płatnik dokonał odbioru dzieła (tj. szacunkowej oceny powierzchni,
gdyż dokładniejsze badanie polegające na ocenie głębokości czy wysokości nie było możliwe ze względu na
zmianę objętości ziemi po jej wzruszeniu), a w konsekwencji wypłaty wynagrodzenia. Podniósł, że brak twórczego
charakteru dzieła nie może przesądzać o niezakwalifikowaniu danej umowy jako umowy o dzieło, które winno
jedynie odpowiadać indywidualnym potrzebom zamawiającego. Nadto, każdy z ubezpieczonych posiadał określone
kwalifikacje i umiejętności niezbędne do wyszukiwania konkretnych wytworów archeologicznych, wiedział jak one
wyglądają i z czego są wykonane. Odbiór dzieła polegał na autopsji i szacunkowej ocenie powierzchni do badań
archeologicznych, a częściowo także odbiorze materiału. Podkreślił także, że zleceniobiorcy nie byli kontrolowani w
czasie wykonywania dzieła, które przybrało postać hałdy na określonej powierzchni lub też oznaczonej powierzchni
przygotowanej do sfotografowania oraz odnalezienia materiałów archeologicznych. W związku z powyższym płatnik
wniósł o zmianę zaskarżonych decyzji oraz o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów
zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
W odpowiedzi na odwołania, organ rentowy wniósł o ich oddalenie oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego
według norm przepisanych, podtrzymując przy tym dotychczasową argumentację.
Postanowieniami z dnia 10 lutego 2012 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie połączył sprawy ze wszystkich powyższych
odwołań do wspólnego rozpoznania i wyrokowania pod aktualną sygnaturą VII U 500/12. Wydanym tego samego
dnia postanowieniem Sąd wezwał także do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanych: H. B. i D. H..
Wyrokiem z dnia 8 listopada 2012 roku Sąd Okręgowy oddalił odwołanie (punkt I) oraz zasadził od (...) Narodowego
w S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. kwotę 360 zł (trzysta sześćdziesiąt złotych) tytułem
zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach i rozważaniach prawnych.
(...) Narodowe w S., mające status instytucji kultury Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz
Województwa (...), wpisane do rejestru (...) oraz Państwowego Rejestru(...), posiadające osobowość prawną, w 2007
roku prowadziło badania wykopaliskowe na stanowisku archeologicznym w K. narażonym na zniszczenie w czasie
budowy drogi ekspresowej (...). Celem tych prac było przeprowadzenie tzw. badań ratunkowych, polegających na
sprawdzeniu, czy na terenie przeznaczonym pod inwestycję, na którym wcześniej ujawniono zabytki archeologiczne,
znajdują się jeszcze jakieś obiekty archeologiczne.
Teren, na którym przeprowadzane były badania został podzielony na indywidualnie oznaczone obszary (tzw. ary),
dla których wymagane było sporządzenie odrębnej dokumentacji. W pierwszym etapie prac każdy z arów poddawany
był wstępnym badaniom. W tym celu należało ściągnąć warstwę próchniczą ziemi (humus), czego dokonywano
albo w sposób mechaniczny, a w przypadku ujawnienia ruchomych źródeł archeologicznych ręcznie przy użyciu
łopaty i szpadla. Następnie, o ile we wzruszonej ziemi ujawnione zostały obiekty archeologiczne, należało je zebrać.
Usunięta ziemia była wywożona i pryzmowana na wyznaczonym obszarze. Dopiero na tak oczyszczony teren wkraczali
archeolodzy przeprowadzający stosowne badania i sporządzający dokumentację.
Osoby do prac związanych z usuwaniem i hałdowaniem ziemi (...) Narodowe w S. pozyskiwało za pośrednictwem
wójta Gminy K..
(...) Narodowe w S. zawarło z H. B. umowy: nr (...) z dnia 1 sierpnia 2007 roku na okres do dnia 31 sierpnia 2007
roku, nr (...) z dnia 3 września 2007 na okres do 30 września 2007, na mocy których ten ostatni zobowiązywał się do
hałdowania ziemi w obrębie (...)- (...) za wynagrodzeniem 1.400 złotych (I umowa) oraz do usunięcia ziemi w obrębie
(...)- (...) za wynagrodzeniem 1.280 złotych (II umowa) w okresie od 3 do 30 września 2007 roku. H. B. wypłacono
należne mu wynagrodzenie.
(...) Narodowe w S. zawarło z D. H. umowy: nr (...) z dnia 1 sierpnia 2007 roku na okres do dnia 31 sierpnia 2007 roku,
nr (...) z dnia 3 września 2007 roku na okres do 30 września 2007 roku, na mocy których ten ostatni zobowiązywał
się do hałdowania ziemi w obrębie (...)- (...) za wynagrodzeniem 1.400 złotych (I umowa), usunięcia ziemi w obrębie
(...) za wynagrodzeniem 1.280 złotych (II umowa). D. H. wypłacono umówione wynagrodzenie.
Praca D. H. i H. B. wykonywana była pomiędzy 8-9 rano a popołudniem, gdyż niezbędne było odpowiednie do tego
światło. Pracujący korzystali przy tym ze sprzętu (...), który był przywożony i odwożony każdego dnia. Po oznaczeniu
arów ubezpieczeni mieli na przydzielonym im obszarze doczyścić przydzielony fragment ziemi poprzez usunięcie
ziemi ornej, a następnie poszczególne ary były fotografowane. Praca przy usuwaniu ziemi na wyznaczonym obszarze,
polegała na ściąganiu warstwy humusu w celu odsłonięcia podłoża do dalszych prac archeologicznych oraz zbieraniu
ujawnionych obiektów archeologicznych.
W razie braku obiektów praca na nich się kończyła i były następnie przykrywane ziemią. Przybierało to postać
hałdowania, tj. ponownego rozsypywania ziemi niepróchniczej we wskazanym obszarze. Należało ją zebrać, rozwieść
i zhałdować.
Ze względu na charakter prac (...) zatrudniało doświadczonych robotników rolnych, którzy byli w stanie prawidłowo
wykonać powierzone im prace, w tym przede wszystkim kopać ziemię niedużymi warstwami, systematycznie.
Osoby wykonujące prace były wstępnie przeszkolone pod względem archeologicznym. Informowano je zarówno o
oczekiwaniach i właściwym sposobie wykonywania pracy oraz rodzaju materiału, który należy zbierać.
Efektem każdej z umów o usuwanie ziemi miało być przygotowanie obszaru do prac archeologicznych, zaś umów o
hałdowanie – obszar przykryty ziemią usypaną w pryzmy. Dodatkowym efektem tych prac był uzyskany w czasie ich
wykonywania materiał zabytkowy. Kontrola wykonanych prac odbywała się dwustopniowo.
H. B. i D. H. nie zostali zgłoszeni przez (...) Narodowe w S. do ubezpieczeń emerytalnego, rentowych oraz
wypadkowego. Płatnik nie odprowadził również za ubezpieczonych składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych oraz na Fundusz Pracy.
W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał, że odwołania wywiedzione przez płatnika (...)
Narodowe w S., nie zasługują na uwzględnienie
W niniejszej sprawie przedmiotem, sporu było ustalenie, czy praca wykonywana przez H. B. i D. H. w ramach umowy
generowała obowiązek objęcia tych osób obligatoryjnymi ubezpieczeniami: emerytalnym, rentowymi i wypadkowym,
a także uiszczania składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Zgodnie z art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (t. jedn. Dz. U. z
2009 roku, Nr 205, poz. 1585 ze zm.) ubezpieczenia społeczne obejmują:
1. ubezpieczenie emerytalne,
2. ubezpieczenia rentowe,
3. ubezpieczenie w razie choroby i macierzyństwa (ubezpieczenie chorobowe),
4. ubezpieczenie z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (ubezpieczenie wypadkowe).
W myśl art. 6 ust. 1 pkt 4 cytowanej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby
fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej wykonują pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy
zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące
zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami", oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4. Ten ostatni
przepis przewiduje, że osoby określone w ust. 1 pkt 4 nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i
rentowym, jeżeli są uczniami gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, szkół ponadpodstawowych lub studentami, do
ukończenia 26 lat.
Natomiast zgodnie z art. 12 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają
osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym.
Dyspozycja przepisu art. 13 pkt 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wskazuje, iż obowiązkowo
ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby wykonujące pracę (...)
zleceniobiorcy - od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub
wygaśnięcia tej umowy.
Z powyższego, zwłaszcza zaś a contrario art. 6 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych wynika, że obowiązkowym
ubezpieczeniem emerytalnym, rentowymi i wypadkowym nie są objęte osoby wykonujące prace na podstawie umów
o dzieło.
Stosownie do treści przepisu art. 9 ustawy z dnia 13 lipca 2006 roku o ochronie roszczeń pracowniczych w razie
niewypłacalności pracodawcy (t. jedn. Dz. U. Nr 158, poz. 1121 ze zm.) przedsiębiorca obowiązany jest opłacać składki
za pracowników na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Stosownie do treści art. 10 ww. ustawy
pracownikiem, o którym mowa w art. 9, jest osoba fizyczna, która, zgodnie z przepisami polskiego prawa, pozostaje
z pracodawcą w stosunku pracy lub jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę nakładczą albo wykonuje pracę na
podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy
o umowie zlecenia zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego. Pojęcie pracownika w rozumieniu ww. ustawy obejmuje
zatem wszystkich pracowników zatrudnionych na podstawie umowy zlecenia.
Na podstawie art. 104 ust. 1 pkt 1 lit c) ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach
rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2008r., nr 69, poz. 415 ze zm.) obowiązkowe składki na Fundusz Pracy w wysokości
określonej w ust. 1 powyższego przepisu, opłacają pracodawcy m.in. za osoby wykonujące pracę na podstawie umowy
zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego stosuje się przepisy
dotyczące zlecenia.
W oparciu o przytoczone przepisy Sąd Okręgowy przyjął, że warunkiem uznania za prawidłowe decyzji wydanych
przez organ rentowy jest ustalenie, czy pomiędzy H. B. a (...) Narodowym w S. oraz pomiędzy D. H. a (...) Narodowym
w S. została zawarta umowa o świadczenie usług. Tylko w takim przypadku objęcie ubezpieczonych obowiązkowym
ubezpieczeniem emerytalnym, rentowymi, wypadkowym oraz nałożenie na płatnika obowiązku opłacania składek na
Gwarantowany Fundusz Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Pracy można uznać za zgodne z prawem. Dla właściwego
zakwalifikowania zawartych pomiędzy (...) Narodowym w S. a zainteresowanymi umów niezbędne jest prawidłowe
rozumienie obydwu pojęć:
Z mocy art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego
dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania
określonego dzieła, które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, zaś sama umowa jest umową
rezultatu. W wypadku wskazanej umowy cywilnoprawnej niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie
doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia.
Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od
dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Jednocześnie, w wypadku umowy o dzieło bez znaczenia pozostaje
rodzaj i intensywność świadczonej w tym celu pracy i staranności, przy czym wykonanie dzieła zwykle wymaga
określonych kwalifikacji, umiejętności i środków.
Od umowy o dzieło Sąd Okręgowy odróżnił umowę o świadczenie usług (art. 750 k.c.), do której stosuje się przepisy
dotyczące zlecenia. Umowa o świadczenie usług jest umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie
określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu. Spełnieniem świadczenia jest samo
działanie w kierunku osiągnięcia danego rezultatu.
W orzecznictwie podkreśla się przy tym, że umowę której przedmiotem są usługi w szerokim tego słowa znaczeniu
nie można uznać za umowę o dzieło, lecz umowę o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o
umowie zlecenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008 roku, I PK 315/07, Lex nr 470956). W wyroku
z dnia 19 marca 2008 roku (sygn. akt I ACa 83/08, Lex nr 466437) Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyjaśnił natomiast,
że wykonywanie powtarzalnych czynności - usług w pewnym przedziale czasowym, nie może zostać zakwalifikowane
jako umowa o dzieło z uwagi na ciągłość czynności. Nadto, w orzeczeniu Sądu Najwyższego z 28 marca 2000 roku, II
UKN 386/99, publ. OSNP 2001/16/522 wskazano, że czynności polegające na przemieszczaniu i układaniu w stosy
drewna, przy pomocy własnego środka transportu, bez nadzoru ze strony zamawiającego i bez wymagania osobistego
świadczenia pracy, nie mają charakteru czynności przynoszących konkretny, indywidualny rezultat materialny i są
realizowane w ramach starannego działania, a więc w ramach umowy zlecenia (art. 734 i następne KC), a nie umowy o
dzieło (art. 627 KC). W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy uznał, że ww. czynności nie przynosiły konkretnego
materialnego rezultatu, podlegającego ocenie i ewentualnej odpowiedzialności za wady.
Sąd Okręgowy w Szczecinie podzielając zawarte w przytoczonych wyżej orzeczeniach rozważania dotyczące
rozróżnienia umowy o dzieło od umowy świadczenia usług uznał, że podnoszone przez (...) Narodowe tezy zmierzające
do wykazania, że strony łączyła umowa o dzieło, nie zostały wykazane w dostatecznym stopniu.
Mając na względzie specyfikę postępowania w sprawach ubezpieczeń społecznych oraz fakt, iż w przedmiotowej
sprawie pomiędzy odwołującym się, a organem ubezpieczeń społecznych powstał spór dotyczący obowiązku
ubezpieczeń społecznych (na jaki wskazuje sam ustawodawca w art. 38 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych) – Sąd Okręgowy uznał, iż przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć
zasada wyrażona w art. 6 k.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie
bowiem z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Sama zasada skonkretyzowana w art. 6 k.c., jest jasna. Ten, kto powołując się na przysługujące mu prawo, żąda
czegoś od innej osoby, obowiązany jest udowodnić fakty (okoliczności faktyczne) uzasadniające to żądanie, ten zaś,
kto odmawia uczynienia zadość żądaniu, a więc neguje uprawnienie żądającego, obowiązany jest udowodnić fakty
wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje (Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza,
część ogólna. Stanisław Dmowski i Stanisław Rudnicki, Wydawnictwo Prawnicze Lexis Nexis, Warszawa 2005 r.,
Wydanie 6). Również judykatura stoi na takim stanowisku, czego wyrazem jest wyrok Sądu Najwyższego - Izba
Cywilna i Administracyjna z dnia 20 kwietnia 1982 r., I CR 79/82, w którym wyrażono pogląd, iż „Reguła dotycząca
ciężaru dowodu nie może być rozumiana w ten sposób, że zawsze, bez względu na okoliczności sprawy, spoczywa na
stronie powodowej. Jeżeli strona powodowa udowodniła fakty przemawiające za zasadnością powództwa, to na stronie
pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa”.
Przenosząc powyższą regułę na grunt niniejszego sporu Sąd Okręgowy przyjął, że odwołująca się instytucja,
zaprzeczając twierdzeniom organu ubezpieczeniowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania
kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niej ustaleń, winna w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność
poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając
się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z
których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z ich stanowiskiem reprezentowanym w
odwołaniach od decyzji. Zdaniem Sądu Okręgowego płatnik nie tylko nie udowodnił, iż H. B. oraz D. H. świadczyli na
rzecz (...) Narodowego w S. pracę na podstawie umowy o dzieło, ale co więcej, specyfika czynności wykonywanych
przez ww. osoby na rzecz (...) w ogóle kłóci się z przyjęciem, że strony łączyły umowy o dzieło.
Ustalenia dokonane przez Sąd w przedmiocie charakteru pracy wykonywanej przez zainteresowanych H. B. i D. H.
na rzecz płatnika poczynione były w oparciu o treść zawartych pomiędzy tymi stronami umów oraz w oparciu o
zeznania świadka K. K., kierownika działu archeologii, któremu podlegały badania ratunkowe prowadzone na terenie
przygotowywanym pod budowę drogi ekspresowej (...) oraz zeznania L. K. – dyrektora (...) Narodowego w S. przesłuchanego w charakterze strony.
Odnosząc się do meritum sprawy Sąd Okręgowy podkreślił, że dla potrzeb niniejszych ustaleń bez znaczenia
pozostawało to, jak strony nazwały zawierane umowy. Oceniając charakter umów Sąd pierwszej instancji uwzględnił
nie tylko postanowienia przyjęte przez strony (mogące celowo stwarzać pozór zawarcia innej umowy), lecz także
faktyczne warunki ich wykonywania. Nazwa umowy nie może automatycznie przesądzać o jej charakterze. W tym
celu zasadnym było zbadanie zarówno postanowień umownych, jak i praktycznych aspektów wykonywania zawartych
umów.
Zdaniem Sądu Okręgowego analiza stosunku prawnego, który wywiązał się między płatnikiem a zainteresowanymi,
już na poziomie treści zawartych umów cywilnoprawnych, skłania do wniosku, że ich przedmiot został określony na
tyle ogólnie i dotyczył prac na tyle standardowych i w istocie swej nieskomplikowanych, że niemożliwym jest uznanie,
że stanowił dzieło w rozumieniu kodeksu cywilnego.
W ocenie Sądu Okręgowego płatnik i ubezpieczeni zawarli klasyczne umowy o świadczenie usług. Przy tym, wbrew
twierdzeniom odwołującego się płatnika, przedmiot tych umów nie miał charakteru na tyle zindywidualizowanego,
by móc uznać, że stanowił dzieło w rozumieniu ustawy. W tym zaś kontekście Sąd orzekający podkreślił, że
indywidualizacja taka zastępuje w istocie projekt dzieła, a często wprost projekt takiego dzieła stanowi. W przypadku
zainteresowanych do względnego dookreślenia charakteru pracy doszło dopiero na etapie postępowania sądowego.
Na rozprawie w dniu 8 listopada 2012 roku (oraz na rozprawie z 26 września 2012 roku w sprawie o takim samym
przedmiocie sporu z udziałem innych zainteresowanych) świadek K. K. wyjaśnił, że praca zainteresowanych polegała
w istocie na przygotowaniu określonego terenu do prowadzenia badań wykopaliskowych. Opisał szczegółowo, na
czym polegało zarówno usuwanie ziemi, jak i hałdowanie. Zadaniem zainteresowanych było usunięcie przy pomocy
łopaty warstwy humusu, w celu odsłonięcia podłoża i umożliwienia oceny, czy na badanym terenie znajdują się
obiekty archeologiczne, a nadto wybranie ujawnionych w toku tych prac ziemnych obiektów archeologicznych. Z kolei
hałdowanie polegało na ponownym rozsypaniu ziemi niepróchniczej we wskazanym obszarze. Należało ją zebrać,
rozwieść i zhałdować. Z powyższego jednoznacznie wynika, że w umowach tych mowa była ogólnie o usuwaniu ziemi,
a także jej hałdowaniu, czyli o pracach rodzajowych, niemających charakteru zindywidualizowanego. Sąd Okręgowy
podkreślił, że umowy te nie wspominały o powoływanych przez płatnika pracach związanych z wyszukiwaniem
obiektów archeologicznych.
Zdaniem Sądu Okręgowego przeprowadzana przez zleceniodawcę kontrola jakości wykonanych pracy nie jest
równoznaczna z zakwalifikowaniem zawartych umów jako umów o dzieło. Wykonujący usługi (art. 471 k.c.)
również odpowiadają za należyte wykonanie zobowiązania. Nawet wykazanie przez (...), że taka kontrola została
przeprowadzona (poprzez przedłożenie protokołów odbioru prac, nie zaś za pomocą twierdzeń pracownika o
dokonywaniu oględzin) nie mogłoby zostać uznane za równoznaczne ze sprawdzianem na istnienie wad fizycznych.
Sprawdzian ten obejmować może jedynie takie dzieła, co do których – przed zawarciem umowy – określone zostały
parametry ich wykonania. W przypadku prac przygotowawczych stanowisk archeologicznych parametry nie były z
góry ustalone – i z racji charakteru prac – nie mogły być ustalone.
Tak argumentując, Sąd orzekający nie podzielił stanowisko odwołującego się płatnika, który twierdził, że łączące go z
zainteresowanymi D. H. i H. B. umowy były umowami o dzieło.
Skoro ustalono, że powierzone przez płatnika prace wykonywane były przez ubezpieczonych w ramach umów
o świadczenie usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia, wobec tego zaskarżone
decyzje musiały się ostać, jako wydane prawidłowo, a zainteresowani jako zleceniobiorcy podlegali z tytułu zawarcia
tych umów obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu. Płatnik był także, w świetle
wyżej przytoczonych przepisów i uznania ubezpieczonych za wykonujących usługi na rzecz (...) Narodowego w
S., zobowiązany do opłacania składek za H. B. i D. H. na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń
Pracowniczych we wskazanych w decyzjach okresach.
W tym stanie rzeczy, stosownie do treści art. 47714 §1 k.p.c., Sąd Okręgowy oddalił odwołania jako bezzasadne.
Orzeczenie o kosztach postępowania Sąd oparł o przepisy art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w zw. z §
2 ust. 1 i 2 oraz § 4 ust. 1 i § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za
czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę
prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) i zasądził od odwołującej się na rzecz
organu rentowego kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (stawka minimalna 60 zł od każdej
z zaskarżonych decyzji).
Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się płatnik składek, zaskarżył wyrok w całości, wniósł o jego zmianę
poprzez orzeczenie, że płatnik składek nie jest zobowiązany do opłacania składek na Fundusz Pracy za H. B. i D. H. oraz
wyżej wymienione osoby nie podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu
w spornych okresach. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi I instancji.
Apelujący zarzucił wyrokowi następujące uchybienia:
1. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie,
polegającą na przyjęciu, że zawarte umowy nie są umowami o dzieło, podczas gdy, między stronami m.in. nastąpiło
poddanie umówionego rezultatu sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych, odbiór dzieła, ustne dookreślenie
umowy zawartej na piśmie przed przystąpieniem do wykonania prac, zindywidualizowanie przedmiotu umowy,
ustne dookreślenie charakteru pracy zainteresowanego oraz zastrzeżenie odpowiedzialności wykonujących dzieło na
wypadek nieprawidłowego wykonania dzieła, przeprowadzenie kontroli jakości dzieła przez (...),
2.
naruszenie prawa materialnego, tj. art. 627 k.c. przez całkowite pominięcie charakteru stosunków
zobowiązaniowych łączących strony.
Apelujący wniósł o zwrot kosztów procesu według norm przypisanych.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. wniósł o oddalenie apelacji oraz zwrot kosztów zastępstwa
procesowego.
W piśmie procesowym z dnia 25 kwietnia 2013 r. płatnik reprezentowany przez pełnomocnika oświadczył, że cofa
apelację, podnosząc że (...) Narodowe uiściło na rzecz ZUS należność główną objętą postępowaniem.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Zgodnie z dyspozycją art. 391 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. w razie cofnięcia apelacji Sąd II instancji umarza postępowanie
apelacyjne i orzeka o kosztach jak przy cofnięciu pozwu.
W sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dopuszczalność cofnięcia apelacji określa nadto treść
art. 469 k.p.c. wraz – z odpowiednio stosowanym - art. 203 § 4 k.p.c. (vide: postanowienia Sądu Najwyższego z dnia
24 marca 2011 r., I UK 385/10, LEX nr 811836; i z dnia 4 lutego 2011 r., I UK 366/10, LEX nr 794784).
Stosownie do brzmienia art. 203 § 4 k.p.c. sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub
ograniczenie roszczenia wtedy, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem
lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. Z art. 469 k.p.c. wynika natomiast, że sąd
uznaje za niedopuszczalne cofnięcie środka odwoławczego także wtedy, gdy czynność taka naruszałaby słuszny interes
ubezpieczonego.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w rozpoznawanej sprawie brak jest okoliczności, które sprzeciwiałyby się cofnięciu
apelacji przez płatnika. Sąd Okręgowy w szczegółowy sposób wypowiedział się co do zasadności żądań płatnika.
Natomiast uzasadniając oświadczenie o cofnięciu apelacji płatnik podniósł, że uiścił już na rzecz ZUS należność
objętą sporem. Oddalenie odwołań, choć z jednej strony spowodowało obciążenie finansowe płatnika, to z drugiej
strony faktycznie zabezpiecza interes ubezpieczonych (ewentualnie ich następców prawnych) przez to, że potwierdziło
obowiązek podlegania przez H. B. i D. H. ubezpieczeniom społecznym w okresie objętym sporem.
Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 391 § 2 zdanie pierwsze k.p.c., wobec skutecznego
cofnięcia apelacji, umorzył postępowanie apelacyjne zgodnie z punktem 1. sentencji postanowienia.
Co do zasady stronę cofającą środek zaskarżenia uznaje się za przegrywającą sprawę (art. 391 § 1 i art. 203 § 2 k.p.c.).
Uwzględniając powyższe i stosownie do treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. oraz § 12 ust. 1 pkt 2 w
związku z § 2 ust. 1 i 2 oraz § 4 ust. 1 i § 5 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat
za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę
prawnego ustanowionego z urzędu Sąd Apelacyjny za zasadne uznał przyznanie organowi rentowemu od płatnika
kwoty 480 zł (która obejmuje wynagrodzenie od wszystkich połączonych spraw do wspólnego rozpoznania) tytułem
zwrotu poniesionych kosztów zastępstwa procesowego, o czym orzekł w punkcie 2 postanowienia.
SSA Urszula Iwanowska SSA Anna Polak SSA Zofia Rybicka-Szkibiel