kliknij w ten link
Transkrypt
kliknij w ten link
zródło: Rzeczpospolita | 23.1.2015 rubryka: Opinie | Strona: 11 nakład: 67699 | rozpowszechniono: 60185 | Temat: SLD-prasa | AVE: 10 975 PLN KRZYSZTOF SKŁODOWSKI Nowa twarz lewicy KRZYSZTOF GAWKOWSKI Magdalena Ogórek na nowo zdefiniuje oblicze polskiego feminizmu – zapewnia sekretarz generalny SLD. O d kilku miesięcy na łamach opiniotwórczych mediów mamy do czynienia ze zjawiskiem kuriozalnym. Szef think tanku jednej z partii prawicowych udziela publicznie dobrych rad lewicy. Komentuje i recenzuje jej poczynania; doda trochę insynuacji i tekst gotowy. Do tej pory można było patrzeć na tę twórczość przez palce. Trochę z przymrużeniem oka, trochę z autentycznym zainteresowaniem. Autor wspomnianych tekstów, Jarosław Makowski, jest bowiem człowiekiem poważnym. Ma wiele do powiedzenia i potrafi uczynić to w ciekawy dla czytelnika sposób. Problemem jest konflikt interesów, w który popadł. Nie sposób zarabiać na chleb w jednej partii i udawać eksperta zatroskanego losa- >PISAŁ W OPINIACH Jarosław Makowski Umarła lewica, niech żyje lewica 14.01.2015 mi innych formacji. Makowski przeszedł samego siebie w tekście „Umarła lewica, niech żyje lewica” („Rzeczpospolita”, 14.01.2015). Doradził SLD i Twojemu Ruchowi nic innego jak zwinięcie sztandarów. Świetna rada. Platforma Obywatelska, której Makowski jest politykiem – radnym sejmiku śląskiego – na pewno zyskałaby na samorozwiązaniu politycznej konkurencji! Lewicy w Polsce nie zbuduje się poza partiami. Nie zbuduje się w opozycji do najsilniejszej lewicowej partii – Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Zgadzam się z tymi, którzy mówią, że SLD części wyborców się już opatrzył. Gdyby tak nie było, osiągalibyśmy wyniki lepsze od tych, które były werdyktem wyborców. Wyciągamy jednak wnioski z woli suwerena. Zmieniamy się. Nową twarzą lewicy jest dr Magdalena Ogórek. Znakomicie wykształcona kobieta z doświadczeniem w pracy w administracji publicznej, znająca i rozumiejąca współczesny świat. To kandydatka zmiany. Zmiany pokoleniowej, zmiany politycznej, zmiany społecznego postrzegania roli kobiet w polityce. To także kandydatka, która na nowo zdefiniuje oblicze polskiego feminizmu. Dr Ogórek mówi: jestem katoliczką i jestem feministką. Tak jak większość polskich kobiet – chciałoby się dopowiedzieć. Ta deklaracja to wyzwanie dla większości polityków i komentatorów polityki, którzy przyzwyczaili się do rzeczywistości, w której feminizm i katolicyzm są jak ogień i woda. A przecież nie muszą być. Warto słuchać dr Ogórek, bo ma do powiedzenia rzeczy nieprzystające do rdzewiejących już polskich podziałów politycznych. Na marginesie: jestem przekonany, że synteza katolicyzmu i feminizmu powinna być bliska sercu dyrektora Makowskiego. Wszak wielokrotnie upominał się o sojusz postępowców i katolików. Bliska też mojemu sercu, w moim domu zawsze się mówiło, że Jezus z Nazaretu był pierwszym socjalistą. ◊ Pełna wersja tekstu rp.pl/opinie Wycinek elektroniczny opracowała firma NEWTON Media sp. z o.o. www.newtonmedia.pl