Napisy na ścianach w celach dawnego więzienia gestapo przy ulicy

Transkrypt

Napisy na ścianach w celach dawnego więzienia gestapo przy ulicy
Napisy na ścianach w celach dawnego więzienia gestapo przy ulicy Pomorskiej
•
•
•
•
•
•
•
•
•
•
Czas powstania okres II wojny światowej Miejsce powstania Kraków, ul. Pomorska 2 Numer inwentarzowy nie wpisane do zbiorów MHK (część budynku) Muzeum Muzeum Historyczne Miasta Krakowa Tematy wojna, śmierć Technika rytowanie Prawa do obiektu Muzeum Historyczne Miasta Krakowa Prawa do wizerunków cyfrowych Muzeum Historyczne Miasta Krakowa Digitalizacja RPD MIK, projekt Wirtualne Muzea Małopolski Tagi więzienie, gestapo, okupacja, II wojna światowa, 3D, 3D plus W okresie II wojny światowej budynek tzw. Domu Śląskiego, w którym obecnie znajduje się oddział MHK „Ulica Pomorska”, został zajęty przez Niemców. Stał się siedzibą Komendy Policji Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa dystryktu Kraków, której wydział IV stanowiła Tajna Policja Państwowa (Geheime Staatspolizei), czyli słynne gestapo. Na I i II piętrze odbywały się przesłuchania osób przywiezionych zazwyczaj z więzienia przy ulicy Montelupich, natomiast trzy pomieszczenia piwniczne przekształcono w cele podręcznego aresztu.
Na ich ścianach zachowały się dramatyczne w treści inskrypcje z lat 1943—1945 wyryte przez więzionych tu ludzi, dla których były jedyną i często ostatnią formą przekazania informacji o swoim losie. Są wśród nich słowa pożegnania, modlitwy i wyrażenia uczuć patriotycznych. Pojawia się też troska o najbliższych, tęsknota i strach. Na ścianach widnieją pełne podpisy, inicjały, pseudonimy lub same imiona, daty aresztowania i miejsce pochodzenia. Zachowały się także kalendarze sporządzane przez więzionych, którzy odznaczali kolejne dni przebywania w areszcie.
Według inwentaryzacji przeprowadzonej przez pracowników Muzeum Historycznego w latach 60. XX wieku wszystkich napisów jest około 600.
Na naszym portalu prezentujemy napisy z celi II o wymiarach 2,82 x 2,30 m, znajdującej się po prawej stronie podziemnego korytarza. Znajdują się tu inskrypcje pozostawione m.in. przez Zbigniewa Połcia, żołnierza AK, Leona Krzeczunowicza, pseud. „Express”, „Roland”, porucznika AK, czy Irenę Włodek, żołnierkę AK, która została aresztowana wraz z mężem, Romanem Włodkiem.
Opracowanie: Grzegorz Jeżowski (Muzeum Historyczne Miasta Krakowa), Redakcja WMM, © wszystkie prawa zastrzeżone
Ostatnia egzekucja w okupowanym Krakowie
W celi I, największej z cel byłego aresztu gestapo (o wymiarach 2,8 x 4,3 m), możemy odczytać przekaz, jaki pozostawił po sobie Czesław Mika. Był on w czasie wojny pracownikiem spółdzielni krawieckiej w Rynku Głównym. W okresie okupacji walczył jako partyzant w oddziale Batalionów Chłopskich w okolicy Skawiny. W grudniu 1944 roku został zatrzymany w Podgórzu w wyniku donosu. Aresztowano go i przewieziono do siedziby krakowskiego gestapo przy ulicy Pomorskiej 2 w Krakowie. Przebywając w areszcie, pozostawił po sobie symboliczny napis:
„Mika Czesiek nie rozpacza bo zginie za ojczyznę 4.I.45”.
Nad napisem znajduje się rysunek orła.
11 dni po wydrapaniu orła i swojej inskrypcji Czesław Mika zginął w egzekucji w krakowskiej dzielnicy Dąbie. Został pochowany w mogile zbiorowej na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
Postać Czesława Miki przedstawiona jest także na wystawie stałej Krakowianie wobec terroru 1939—
1945—1956. Był on jedną z 79 osób, które straciły swoje życie w ostatniej masowej egzekucji w Krakowie. W rogu sali wystawowej jest ustawiona instalacja składająca się z płaszczy symbolizujących ofiary. Na szybie zaś umieszczono nazwiska osób, które w tym dniu zginęły.
Egzekucje przeżyła jedna z ofiar — Jan Hajduga. Hajduga, podobnie jak pozostali, otrzymał strzał w głowę, ale kula ześlizgnęła się po kości, rozcinając jedynie skórę. Leżał on nieruchomo, udając martwego, obawiając się, że zostanie dobity, jeśli będzie dawał jakieś znaki życia.
Śmierć w tej egzekucji poniósł także nastoletni chłopiec, Zbigniew Wlazło. Jego historię przybliża jedyny ocalały członek jego rodziny, brat Marian. Wspomnienia Mariana Wlazły zostały sfilmowane i są prezentowane w formie krótkiego filmu. Bracia Wlazło stracili ojca już w czasie okupacji. Opiekowała się nimi matka, Franciszka. Zbigniew Wlazło wraz z matką zostali zatrzymani w swoim domu w czasie łapanki. Zbigniew nie był w grupie osób wyznaczonych do rozstrzelania, zdecydował się jednak nie zostawiać swojej matki samej. Jako ostatnia zatrzymana grupa zostali doprowadzeni na miejsce egzekucji w okolicy wału przeciwpowodziowego na Dąbiu. Tam ich rozstrzelano.
Opracowanie: Grzegorz Jeżowski (Muzeum Historyczne Miasta Krakowa), © wszystkie prawa zastrzeżone
Tagi: II wojna światowa, okupacja, gestapo